Dzisiaj dodałem, na nowym negatywie:
7. Tessarem 2.8/50.
8. Tessarem z konwerterem.

Bokeh słaby. Portrety w rozproszonym git.
Solidna osłona przeciwsłoneczna się zda.

nie zauważyłem, by Industar-61 miał tendencje do deformacji

Kosi pionowe linie ścian na budynkach, co przypomina efekt kamerki na kiju.

Na niektórych zdjęciach widać dziwne rozbłyski. Poprzednio, robiąc zdjęcia tym aparatem zwalałem je na rozbłyski wewnątrz osłony przeciwsłonecznej domowej roboty, następnie myślałem , że są spowodowane jakąś wadą obiektywu Industar-22, ale teraz mam pewność, że to przecieki światła wewnątrz aparatu! Do tego czasami widać , że lewa strona obrazu jest jaśniejsza, a prawa troszkę ciemniejsza, to nierównomierne domykanie migawki. Szkoda

To akurat można sprawdzić po skończeniu filmu i obejrzeć migawkę pod światło.

Ale tego zrobić się już tak łatwo nie da, bo Zorki S, jak stare Lajki jest ładowany od spodu i nie ma zdejmowanej tylnej ścianki.

Dioda na drucikach od tyłu i (w ciemności) popatrzeć od strony obiektywu, czy gdzieś nie prześwieca.

Miasto - tessar (słabe powłoki).

Zaraz załaduję fotki z drugiego filmu, tym razem robione tylko Heliosem.

Ale przypomnę: Biotar (ma dziecęca miłość), Planar, czy nawet Sonnar. Występowały cakiem często, jako standardowe, do choćby praktik; i jakby trafił na alletanio warto pomysleć. Różnice widać, czasem o niej i słychać... (a i czuć).