Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Auta, autka, auteczka
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=30015
Strona 6 z 20

Autor:  Ryś [ 25 maja 2019, o 22:15 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

A bardziej czymając sie temata? :roll:

:cool:

Autor:  Mir [ 26 maja 2019, o 00:42 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

A, jakby tak zagmatwać trochę i podsunąć Markowi Swincara? :roll:

Do zrobienia ma się rozumieć.

Autor:  MarekSCO [ 26 maja 2019, o 10:34 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Wczoraj - po długim a ciężkim procesie tentegowania w gófce - udało mi się dojść do następujących wniosków:
W pierwszej kolejności należy dostosować tandem rowerowy do napędu spalinowego.
To będzie naprawdę frajda na początek.
I tutaj pojawiają się następujące przemyślenia:

Nie należy zawracać sobie gófki chińskimi zestawami silników rowerowych.
Takimi jak ten:
https://allegro.pl/oferta/silnik-50cm3- ... 7879331910
A to dla_czemuż_to ?
Ano dla_temuż, że silniki te nie posiadają skrzyni biegów. Oferują tylko jedno stałe przełożenie.
W praktyce rzecz wygląda tak, że odpalamy taki silnik ( odblokowujemy sprzęgło powodując zasprzęglenie ) dopiero po osiągnięciu prędkości około 20km/h...
Którą to prędkość należy "wykręcić pedałami" ;)
Z jednej strony - żaden problem.
Z drugiej... Tandem rozpędzony do 20km/h reprezentuje taki pęd ( iloczyn masy i prędkości ) generując taki moment bezwładności, że ten silnik po prostu zgłupieje :lol:
Jeśli będzie w ogóle użyteczny to przy bardzo małym zakresie prędkości i obciążeń.
Czyli bardziej "sprawdzi się" jako dodatkowy balast, niż jako napęd :lol:
Z oferowanego na allegro zestawu do wykorzystania nadawać się będzie jedynie tylna
zębatka i system mocowania jej na koło szprychowe.

2. Co zatem należy zastosować. Otóż zastosować należy posiadany i już przetestowany silnik od motoroweru "Komar".
Ważne, że silnik ten ma manipulator skrzyni biegów obsługiwany za pomocą linki, nie dźwigni jak w "Rometach". I tutaj możemy po prostu w pełni wykorzystać skrzynię biegów
wbudowaną w silnik i oczywiście sprzęgło.
Co znacznie poszerzy zakres użytecznej pracy silnika.

3. Gdzie należy umieścić silnik i dlaczego ?
Oto należy go "spakować" w wygodny zespół umożliwiający w miarę łatwe odłączanie od rowerowego napędu i demontaż. I zastosować w miejscu tylnego bagażnika.
Przy takim podejściu pojawią się oczywiście trudności z przekazaniem napędu na tylne koło
( Silnik znajdzie się nad kołem i nie będzie możliwości przekazania napędu łańcuchem bezpośrednio )
Trudności te należy po prostu pokonać i tyle.
Szukanie na siłę innego miejsca umocowania silnika nie jest wyjściem dobrym.

4. Kwestię linek należy rozwiązać wykorzystując sztywność ramy, jak w rowerach kolarskich. Tzn należy zastosować magistralę z trzech linek ( gaz, sprzęgło, biegi )
rozpiętą na ramie, bez pancerza...
Linki z pancerzem na długości powyżej 2 metrów ( a z takimi dystansami będziemy mieli do czynienia ) po prostu nie pracują.

I to byłoby na razie chyba tyle :D

Autor:  Ryś [ 26 maja 2019, o 11:33 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

A pomyśleć, że to już najstarsi ludzie nie pamiętają jak problem rozwiązano... Zapewne przez sklerozę :mrgreen:
Obrazek :-P

Autor:  MarekSCO [ 26 maja 2019, o 12:04 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Jaki problem Ryś ?
Napędu spalinowego do roweru typu tandem ?
Ano nie pamiętam i ciekaw jestem bardzo. :D

Autor:  Ryś [ 26 maja 2019, o 12:09 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Nie, problem przełożeń w mopedzie. CVT ;)

Autor:  MarekSCO [ 26 maja 2019, o 12:23 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

A to jest całkiem inny problem Ryś. Myślałem o sprzęgle odśrodkowym...
I to o takim jakie kolesie robią sobie sami z elementów bębnowych hamulców...
Ale wiesz... Sprzęgła odśrodkowe, wariatory... To zło konieczne...
Pytanie, czy ono jest konieczne tutaj ?
Moim zdaniem niespecjalnie. Tak, czy siak, jadąc tandemem musisz porządnie "mieszać biegami. Mam tutaj na myśli wykorzystywanie klasycznego napędu pedałowego.
Tak, że dodatkowa skrzynka biegów specjalnie nie wpłynie na dotychczasowe przyzwyczajenia.
A możliwości daje o wiele większe. Zwłaszcza w zakresie małych prędkości - co tutaj wydaje
mi się krytycznie ważne. Wszelkiej maści jazda "terenowa", etc...
Poza tym, ten silnik od komarka jest po prostu lepiej wykonany niż to chińskie guano :lol:
Przynajmniej tak na pierwszy rzut oka - po fotkach patrząc.
No i stoi już na stendzie i gotowy jest do dalszych prac nad nim :D
A chiniec to zagadka...

Inne problemy ważniejsze są teraz Ryś:
1. Demontaż i montaż całego zespołu napędowego.
Odpinanie łańcucha i mocowania silnika z osprzętem to pryszcz. Problem w odpinaniu linek.
Trzeba to będzie zrobić tak, żeby zachować wszystkie ustawienia...
Linki będą długie i odpinane jakby w połowie długości. Tzn nie zamierzam ściągać z roweru całych linek z manetkami.
A skoro taki problem się pojawił, to może wykorzystać go ;)
Tzn jakieś "wzmacniacze dźwigniowe" na mechanizmie linek, żeby ułatwić zachowanie ustawień i przeniesienie na inny napędzany pojazd ?
Oto problem na dzisiaj :D

Autor:  MarekSCO [ 26 maja 2019, o 12:52 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Ryś :)
Prawdę mówiąc to wczoraj, podczas robienia stendu, próbowałem jakoś dobrać się wstępnie
do problemu z linkami.
Wychodzi mi na to, że najlepiej byłoby zastosować skręcane mocowania linek...
Żeby uniknąć lutowania i jednocześnie mieć dowolność w wymianie linek.
Szybciej zamocujesz kawałek linki w zaciskach niż przylutujesz do ogranicznika...
No i możesz praktycznie dowolnej średnicy linki stosować...
Zrobiłem takie prościutkie manetki do stendu wczoraj ( fotka jednej w załączniku ) i wychodzi na to, że jakby nad sprawą
popracować ( od strony termicznej obróbki detali ) to byłoby to rozwiązanie nawet...
Rewelacyjne - nie bójmy się tego słowa :lol:
Ale marzy się taka trzylinkowa magistrala odpinana dosłownie tak, jak wtyk i gniazdo siłowe instalacji elektrycznej.

Wiesz...
Idea taka, że "na gospodarstwie" łatwiej utrzymać w dobrym stanie jeden uniwersalny napęd do kilku zabawek, niż kilka zabawek z osobnymi napędami :D
Dlatego kluczowym wydaje się uniwersalność, łatwy demontaż i szybka adaptacja :D

Załączniki:
lk3.jpg
lk3.jpg [ 98.03 KiB | Przeglądane 4487 razy ]
lk1.jpg
lk1.jpg [ 112.87 KiB | Przeglądane 4487 razy ]

Autor:  Mir [ 26 maja 2019, o 16:00 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Czy nie lepiej jednak pójść w stronę nowego pojazdu z napędem silnikowym? Wzorując się na trójkołowcu do zjazdów:
Obrazek
Rozstaw kół nie musi być duży, ważne żeby silnik tam się zmieścił. Do tandema najpraktyczniejszy jest silnik rowerowy:

Jechałem kiedyś rowerem z rogatnicą, za kolegą na składaku (tandemie) z Gnomem na kole. Myślałem, że go wyprzedzę pod górę, jechał równo i odjechał... Ale mu zazdrościłem!

Autor:  Ryś [ 26 maja 2019, o 17:01 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

A toć sprawa jest nadzwyczaj prosta. Albowiem należy sobie odpowiedzieć na pytanie podstawowe - czy powiesim toto z przodka, czy z tyłka - od czego zależy czy kierował będzie kierowca, czy też tajemniczy ktoś z tylnego siedzenia :mrgreen:

Autor:  MarekSCO [ 26 maja 2019, o 21:01 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Mir :)
1. Odnośnie silników rowerowych typu "Gnom":
To są "kompromisy lat 50' ". Nie widzę większych szans, żeby taki napęd miał się sprawdzić w naszym tandemie. Pierwszy powód, to opony. Kiedyś ( w latach 50 ) robiono je z gumy i na lata. Dzisiaj robi się je z guana i na lato ;)
Drugi powód to widełki. W Twoim przykładzie Kolega jechał tandemem z kołami 20 cali...
Nasz tandem ma koła 16 cali i jest naprawdę mocno obciążony.
Mocowanie napędu na widełkach dałoby efekt, którego wolałbym nie oglądać ;)
Kolejna rzecz to ta, że Gnom jest przepięknym zabytkiem już. Nie widziałem takich silników produkowanych obecnie, chociaż może gdzieś ( w Chinach ? ) je produkują.
Gdybyś miał bliższe dane na ten temat, to proszę daj znać...
Ale zabytkowe urządzenia na rynku mają swoich klientów wśród pasjonatów zarażonych manią
rekonstrukcji. Zbytnio szanuję tych ludzi, żeby im wyrywać z przed nosa takie rarytasy :D
Chociaż oczywiście jeśli trafiłby się jakiś Gnom, to nie mówię nie...
Ale raczej kupiłbym go w celach rekonstrukcyjnych lub na prezent dla jakiegoś kolegi rekonstruktora.
2. Odnośnie budowy całego pojazdu napędzanego silnikiem spalinowym.
Tutaj sprawa wygląda trochę tak, że właściwie nie mam za dużo miejsca na przechowywanie
kolejnych "wynalazków". Chciałbym zostawić sobie możliwość budowy i eksploatacji jakiegoś cyclecara jeszcze... Ale to już na innym silniku.
Natomiast tandem do przeróbki już mam ( wykonałem go kilka lat temu ) i taki dołączany napęd myślę, że miałby sens w nim.

Ryś :)
Ryś napisał(a):
A toć sprawa jest nadzwyczaj prosta. Albowiem należy sobie odpowiedzieć na pytanie podstawowe - czy powiesim toto z przodka, czy z tyłka - od czego zależy czy kierował będzie kierowca, czy też tajemniczy ktoś z tylnego siedzenia :mrgreen:

Powiesim z zadka a kierował będzie ten z przodka ;)

Załączniki:
gnom.jpg
gnom.jpg [ 65.7 KiB | Przeglądane 4432 razy ]

Autor:  soko [ 26 maja 2019, o 22:41 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Drobna uwaga:
Jako kiedyś wakacyjny użytkownik silnika typu Gnom, delikatnie zaznaczę, że w przypadku tandemu należy rzecz poważnie rozważyć.
Otóż Gnom służył nam nastolatkom do tzw ratowania tyłka, gdy wycieczka rowerowa (zazwyczaj z powodu zwykłego zabłądzenia {GPSów wtedy nie było - to taka uwaga dla Komy, gdyby ew. czytała}) się przedłużyła.
Otóż ten rower był mojego dziadka. A że dziadek był b. nowoczesnym człowiekiem, więc na przednim kole był ten zestaw ratunkowy. Jak padałeś na twarz, to się rozpędzałeś tzw. "ostatkiem sił", opuszczałeś silnik na koło, on odpalał i powrót do siedziby praojców zapewniony. Na dodatek silnik miał światełko silne. A ukochane wnusie wkręcały jakąś silniejszą żarówę.
Ale ad rem:
Silnik ten absolutnie nie pociągnie pod górkę dwu osób (piszesz o tandemie). Chyba , że lubisz palić laczki.
Wioska nasza była na mini górce, ale np. od Lwówka to już był chyba z kilometr pod górkę, aż do Chmielinka. No i potem z górki aż do Wytomyśla. Oczywiście górki w wersji light (Wielkopolska). Ale po nocy i ostatkiem sił... Nie należy się śmiać. Tam była wieża (Chmielinko) triangulacyjna 130 coś tam metrów. I w tych czasach stały jeszcze wiatraki.

Więc od Lwówka do Chmielinka, to taki silniczek potrafił się autentycznie rozgrzać do takiej jakiejś początkowej czerwoności (objaw widoczny w nocy). I to z jednym klientem na siodełku.
Dymiło wszystko, włącznie z oponą.

Więc ostrożnie z tym tandemem.
Pozdrawiam Krzysztof

Autor:  MarekSCO [ 26 maja 2019, o 22:59 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

O to to soko :D Dokładnie tego się obawiałem i dlatego będę próbował zastosować silnik od motoroweru komar i przekładnię zębatą w napędzie.
Ale szczerze mówiąc i tutaj mam masę obaw. Dlatego zrobiłem stend - hamownię, na którym najpierw zamierzam przetestować silnik i ewentualnie wniknąć nieco w jego strukturę...
Moje doświadczenia z tandemem mówią, że w żadnym wypadku łatwo nie będzie.
Ale powiem Ci, że jeśli uda się to wszystko jakoś okiełznać ( sumowanie mocy z napędu pedałowego z 18 stopniową przerzutką i silnika z dwubiegową skrzynią i dodatkowym reduktorem na łańcuchu )...
Okiełznać na tyle, że w ogóle będzie dawało się na tym jechac w jakimś przyzwoitym zakresie
prędkości i będzie się dawało zapanować nad przekładniami, to uznam to za sukces.
To bardziej ma być eksperyment-zabawka w założeniach niż użytkowy pojazd...
Tego, że nie będzie łatwo z silnikiem 50cm^3 i przekładnią łańcuchową, jestem tak samo pewien, jak tego, że z Gnomem w ogóle ( jak piszesz ) by się nie udało :D

Autor:  soko [ 27 maja 2019, o 06:29 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Sprawa "sprzęgła".
W gnomopodobnych było to tarcie rolki napędowej silniczka po oponie.
Należało inteligentnie ciągnąć dźwignię manetki.
Pozdrawiam Krzysztof

Autor:  Ryś [ 27 maja 2019, o 18:35 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

MarekSCO napisał(a):
( Silnik znajdzie się nad kołem i nie będzie możliwości przekazania napędu łańcuchem bezpośrednio )
A jakoś nijak nie rozumiałem dylematów Twych, znaczy nim zoczyłem tę dziwnę uwagę...
A w czym problem z łąńcuchem? Trza ino drugiej zebatki z drugiej strony...
No i czegoś z kółkiem łąńcychowem, choćby i piły :lol:
Rozwiązanie znane od zawsze, więc chyba działa.
https://cdn.shopify.com/s/files/1/2981/ ... EDA-80.pdf
Może nie tak sprawdzone w pionie, ale poza jaką modyfikacją wyjścia łańcucha z komarka - w czem rzecz?
Obrazek
(a dałoby się i cały naped skuterka z wariatuńciem na bagażnik zmieścić, jak już, nowocześniejsze to, za parę stówek dostanie)

Acz osobiście wolałbym uniknąć niepotrzebnych kłopotów (w tym przeróbki piasty) dając motorek na przód - podręcznie a niezależnie zarazem, i wystarczy dać za przednie koło dowolne tylne, tj. zębiaste. Mogłoby nawet mieć przerzutkę, co od razu za napinacz łąńcucha zrobi, prócz rozwiązania pewnych w/w dylematów :mrgreen:

Ale w tandemie łańcuchy kombinować można na wiele innych sposobów ;)
Obrazek

Autor:  Mir [ 27 maja 2019, o 18:59 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

MarekSCO napisał(a):
Gdybyś miał bliższe dane na ten temat, to proszę daj znać...

https://allegro.pl/oferta/wsk-silnik-gn ... d6604cf017
https://allegro.pl/oferta/silnik-rowero ... 7896365291
https://allegro.pl/oferta/silnik-rowero ... 701b8c0118
https://allegro.pl/oferta/silnik-wsk-gn ... 4291fbf951
https://allegro.pl/oferta/silnik-do-row ... 8139358663

https://www.olx.pl/oferty/q-silnik-gnom/

Autor:  MarekSCO [ 27 maja 2019, o 19:41 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Mir :D Miej litość nade mną - czytaj z uwagą proszę :D
Chodziło mi o współcześnie produkowane silniki typu Gnom.
Czyli informację o tym, czy DZISIAJ produkuje ktoś gdzieś takie silniki.
Wiem, że Chińczycy produkują wszelkie dawniej produkowane silniki i części do nich...
Spodziewałbym się, że i Gnoma produkują, ale żadnych informacji o tym nie mam.
Pytanie takie, czy możesz to potwierdzić lub zaprzeczyć ?
Proszę czytaj z uwagą.
Będę próbował relacjonować na bieżąco postępy mojej pracy nad "wynalazkiem" ale bez uważnego czytania przez Kolegów - nie będzie to miało żadnego sensu :(

Autor:  MarekSCO [ 27 maja 2019, o 19:58 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Ryś napisał(a):
A jakoś nijak nie rozumiałem dylematów Twych, znaczy nim zoczyłem tę dziwnę uwagę...
A w czym problem z łąńcuchem? Trza ino drugiej zebatki z drugiej strony...

Problem Ryś mianowicie taki - tylko proszę o uwagę :D
Silnik będzie zamocowany nad kołem podobnie jak na pierwszej fotce, którą wstawiłeś.
Dla ustalenia uwagi pozwolę sobie ją skopiować tutaj:
Obrazek

Ale będzie to silnik od motoroweru "Komar"
W załączniku przesyłam pozyskaną z allegro fotkę bliźniaczego silnika.
Zwróć uwagę na obudowę zębatki wyjściowej silnika.
Silnik musi zostać zamocowany w pozycji poziomej ( gaźnik ) i nad kołem napędzanym.
Nad to nie koniecznie musi znaczyć w jednej linii prostopadłej do poziomu.
Może okazać się, że silnik ( ze względu na instalację wydechową ) będzie musiał być umieszczony odrobinkę poza kołem napędzanym.
Do napędu mam zamiar wykorzystać przekładnie łańcuchową z kołem odbiorczym dokładnie takim jak w pdf-ie który załączyłeś...
Zauważ, że koło to ma stosunkowo dużą średnicę w odniesieniu do odległości jaką będzie miało względem koła napędzającego na silniku...
I teraz... Żeby umożliwić realizację napędu jednym łańcuchem trzeba będzie zmodyfikować
osłonę koła wyjściowego w silniku - spójrz jeszcze raz na fotkę w załaczniku.
Oczywiście częsć osłony trzeba będzie usunąć. Nie powinno to stanowić problemu, ale...
Jeśli silnik znajdzie się zbyt daleko poza osią koła napędzanego, to trzeba będzie wyciąć
również jedno z mocowań aparatu zapłonowego silnika...
Widzisz to na fotce ?
Czy spróbować jaśniej opisać ?

Załączniki:
snk.jpg
snk.jpg [ 44.16 KiB | Przeglądane 4355 razy ]

Autor:  MarekSCO [ 27 maja 2019, o 20:02 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Ryś :)
Idąc dalej...
Żeby zamocować silnik w miejscu bagażnika może okazać się konieczne dołożenie jeszcze jednej pary kół łańcuchowych na wspólnej osi.
Z jednej strony to oczywiście utrudnienie w konstrukcji...
Ale z drugiej...
Daje możliwość skonstruowania kolejnego reduktora w układzie napędowym.
Moim zdaniem trzeba to brać pod uwagę. Tzn że zastosowanie reduktora może okazać się koniecznością...

Autor:  MarekSCO [ 27 maja 2019, o 20:06 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

I jeszcze dalej idąc...
Można by rozważyć też mocowanie silnika w innej niż pozioma pozycji.
Co mogłoby wiązać się ze zmianą położenia/kształtu króćca doprowadzenia gaźnika.
Modyfikując odrobinkę kanał dolotowy cylindra można by silnik przechylić...

W każdym razie gotów jestem wiele zrobic, żeby silnik był mocowany z tyłu pojazdu
i żeby była możliwośc odpinania takiego zespołu napędowego. Szybkiego w miarę odpinania...

Autor:  Ryś [ 27 maja 2019, o 20:23 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Hospody, pomyłuj - same ino problemy widzieć bedzie, miast rozwiązań :lol: - to może jednak łatwiej Ci będzie nabyć gotowego gotowca? :-P
A to nie dasz rady ciutek przerobić tam obudowy coby łańcucha w dół spuścić? Kierunek jakby co napinaczem łańcucha szturchnąć w tył, by pionu nie przekroczyć. A jak nie idzie to może całkiem wałek na zewnątrz wyrzucić i kółko tam jakie? albo i kółko pośrednie - na bagażniku z tyłka przykręcić jakie na stałe, a silniczek się będzie jeno dopinac?

A jeśli idzie o motorki na tarcie, oczywiście dość wrzucić w gogla 'bike friction drive motor'. Jeden w ofercie firmy co wrzuciłem wyżej chyba, a jeszcze.
Obrazek
Obrazek
http://www.motorizedfoldupbikes.com/enginehondaGX31.htm
https://www.bikeberry.com/flying-horse- ... troke.html
Prosta sprawa, co tu gadać ;) https://www.instructables.com/id/How-to ... per-motor/ Osobiście widziałem jeno elektryczne, w tych to częsty patent.

https://www.gumtree.pl/a-sprzet-turysty ... 0471778109
https://sprzedajemy.pl/rower-z-silnikie ... nr56060391

A do się dodam jeszcze tak -
Obrazek
https://youtu.be/sErRQAzIZnY :cool:
https://youtu.be/i8oAPVnqnlA
https://youtu.be/7ev6v8HSHko
https://youtu.be/rfmYf63mC_o?t=61
https://youtu.be/tTcLCTdgbN0
albo i tak - chciał koło pchające, nie? https://youtu.be/qCZiSgcfUIQ


a tak z idei różnych w/w - https://allegro.pl/oferta/silnik-spalin ... 7919841300
https://www.bikeengines.com/
http://bimoto.pl/

Autor:  Mir [ 27 maja 2019, o 20:39 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Znalazłem motorek rosyjski KO:
https://www.olx.pl/oferta/silnik-rowero ... 9422adf753
https://www.olx.pl/oferta/nowy-silnik-k ... 9422adf753
Jak i niemal "nowy" i bajońsko drogi Gnom: https://www.olx.pl/oferta/silnik-rowero ... 9422adf753
I jeszcze jeden za pół ceny: https://www.olx.pl/oferta/silnik-rowero ... 9422adf753

Bywają czasami Stefany Malcherki sprzed zawieruchy, ale szybko znikają (jeden był za stówę! a inny za 5 tys.).
Jest też Dongo: https://www.olx.pl/oferta/dongo-silnik- ... 9422adf753

Ale jest też coś, co mogłoby Cię zainteresować... :roll: :mrgreen:
https://www.olx.pl/oferta/silnik-rowero ... 9422adf753
i przewrócić cały plan.

Autor:  MarekSCO [ 27 maja 2019, o 20:48 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Ryś napisał(a):
Hospody, pomyłuj - same ino problemy widzieć bedzie, miast rozwiązań :lol:

Dajcie mi łuk, ja się chyba zastrzelę!
A prosiłem o uwagę Ryś :(
Jeszcze raz, jak do dziecka:
1. Nie widzę samych jeno problemów - widzę te które są.
2. Widzę rozwiązania i korzyści jakie te rozwiązania dają poza samym tylko rozwiązaniem wiodącego problemu.
Pisałem o zastosowaniu tego, co nazwałeś kołem pośrednim, tylko w postaci dwu kół na jednej osi, co daje możliwość zastosowania dodatkowego reduktora w układzie co może w przyszłości - juz w fazie testów - rozwiązać inne problemy, których się spodziewam.
Pisałem o zmianie mocowania gaźnika, co też może rozwiązać przyszła problemy.
Widzę te rozwiązania Ryś! Dlaczego twierdzisz, że nie widzę ? No na jakiej podstawie kurde ???
Tak do niczego nie dojdziemy poza czystą paplaniną tylko :(
Spróbuj z uwagą czytać to co pisze. Proszę Ciebie o to na kolanach!

Ryś tutaj problemów nie brakuje. Nie brakuje też źródeł potencjalnych problemów.
Zauważ, że wyjście wydechu z cylindra znajduje się z przodu silnika...
Czyli przy takim umiejscowieniu, jakie zamierzam zastosować - tuż za plecami osoby jadącej na tylnym siedzeniu tandemu.
Tutaj korzystnym może okazać się przechylenie silnika i modyfikacja doprowadzenia gaźnika.
Najważniejsze, żebyś zrozumiał Ryś, że ja tą modyfikację widzę nie jako problem ale jako rozwiązanie!. I zastosowanie takiego rozwiązania może okazać się koniecznością.
Piszesz o wydłużeniu osi koła zębatki zdawczej silnika i wyniesieniu jej poza obręb osłony.
Dobra, ale to też wymagało będzie dodatkowego podparcia łożyskiem.
A takie rozwiązanie nie daje właściwie nic poza problemami. Nie daje tej możliwości co pośredni reduktor w układzie.
Ryś - to naprawdę nie jest tak, ze widze tylko problemy...
Ale to może być tak, ze te sprawy które podaję jako rozwiązania problemów mogą
wydawać Ci się problemami.
Zdaję sobie sprawę Ryś z tego, że chyba niewielu zastosowało silnik spalinowy w tandemie z jako takim skutkiem.
Zdaje sobie sprawę z tego, że to nie będzie łatwe...
Po jaką cholerę budowałbym stend do testów napędu, gdybym nie przewidywał trudności powiedz mi ???
Ja po prostu mówię o rozwiązaniach problemów które pojawiają się chcąc zastosować taki a nie inny silnik w tym a nie innym miejscu do napędu takiego a nie innego roweru. W taki a nie inny sposób ( przekładnią łańcuchową ).
Te cztery faktory przyjąłem jako założenia i nie mam zamiaru z nich rezygnować.

Autor:  MarekSCO [ 27 maja 2019, o 20:52 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Mir :)
1.Elektryczny silnik, jeśli zastosuję, to nie w tym projekcie.
2. Czyli raczej możemy przyjąć, ze silników typu Gnom nikt dzisiaj nie produkuje ?
A zwracając uwagę na to, że innego typu silniki spalinowe dedykowane do napędu rowerów są produkowane...
Możemy wnioskowac, że Gnom nie jest postrzegany jako konkurencyjne dla nich rozwiązanie ?
Innymi słowy - zapominamy o Gnomie ;) Tak, czy nie ?

Autor:  Ryś [ 27 maja 2019, o 21:06 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

A te powyżej com przytoczył to nie są 'typu Gnoma'? A możeś Waść nie doczytał z należytą uwagą? :mrgreen:
MarekSCO napisał(a):
Proszę Ciebie o to na kolanach!
Dobra dobra, uśmiechłem siem w duchu ciutkę... :kiss:
A właśnie dopisałem wyżej com jakoś pominął był, że łańcuch możesz sprowadzić napinaczem (i tak by się przydał) by nie wyszedł w przód od kółka. Te komarki to ja też tylko z dzieciństwa mgliście kojarzę, ale mając w ręku na coś wpadniesz, wszak.
Jako się rzekło najmniej problemu IMWHO byłoby gdyby powiesić toto jednak nad przednie koło, podręcznie wszak, nie trzeba żadnych tam piast przerabiać na dwustronne, z niczem nie koliduje. A bagażnik zostaje - może się przydać wszak ;)
A jak nie tak, to myślałbym jeszcze inaczej - powiesić przy tylnem kole ale dołem, z boku, na wysokości piasty, i tu kombinować jak napęd podać, natenprzykładowo na tę samą zębatkę co z pedałów, jeśli masz przerzutki. Dość ew. wymienić największy wieniec, łapiesz myślę? ;)
A prawdziwy problem do rozwiązania jednak to jak go odłączać, rozpinać łańcuch corazto?
:mrgreen:

Autor:  Mir [ 27 maja 2019, o 21:21 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

MarekSCO napisał(a):
Czyli raczej możemy przyjąć, ze silników typu Gnom nikt dzisiaj nie produkuje ?

Toć prawdą jest.
Niemniej, można by się zastanowić czy takowej produkcji... :cry: nie wznowić. :roll: ;)
Ty wiesz jaki byłby zbyt???

ps. Obecnie, uważany za Number One jest taki pojazd: http://swaymotorsports.com

Autor:  MarekSCO [ 27 maja 2019, o 21:36 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Ryś napisał(a):
A te powyżej com przytoczył to nie są 'typu Gnoma'? A możeś Waść nie doczytał z należytą uwagą? :mrgreen:

O silnikach typu Gnom pisałem do Mira :D On z uporem godnym lepszej sprawy lansuje ten model.
Z uwagą Ryś... Ja Ciebie na kolanach :kiss:

Mir :)
Tutaj mamy tandem - ciężką ligę.
Czy mucha może popchnąć czołg ? Oczywiście tak. Ale czy zrobi to z łatwością ? ;)
Proponuję oprzeć się na tym co powiedział soko i dajmy już temu Gnomu spokój :D
Ta droga w maliny prowadzi Mir :D

Może inaczej spróbujmy...
Akurat jestem w połowie robienia zakupów do tego wynalazka...
Co sądzicie o takiej manetce do gazu, gaszenia silnika i do świateł:
https://allegro.pl/oferta/korpus-gaz-ma ... 7668351812
Przy okazji zwróćcie uwagę jak już teraz wygląda "pulpit sterowniczy" tandemu:
( Poprzednia wersja wprawdzie ale obecna niewiele się różni )
Obrazek
A dojdą jeszcze: Manetka gazu, dźwignia sprzęgła i zmiany biegów.
Macie jakiś pomysł na realizację dźwigni zmiany biegów wspólnej ze sprzęgłem ?
Jak ją zrealizować i gdzie umieścić ( biegi i sprzęgło oczywiście linkami ) ?

Autor:  Ryś [ 27 maja 2019, o 22:07 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

MarekSCO napisał(a):
Możemy wnioskowac, że Gnom nie jest postrzegany jako konkurencyjne dla nich rozwiązanie ?
Innymi słowy - zapominamy o Gnomie ;) Tak, czy nie ?
W smrodliwych nie siedząc dwuśladach przypomnę jednak clue: toć dwusuw.
A w zawiązku z globalnym ocipieniem i takimi tam podobnemi EUdyrektywy dwusuw niekoszerny jest i prawem wzbroniony, zaczem o jakiejże prawicie konkurencji?
Inaczej ujmując jedynym dziś sposobem legalnego używania lekkich wszak, prostych a niekłopotliwych silniczków pozostaje zdobycie antyka, choćby i odbudowanego całkiem de novo ;) stąd też ich mało konkurencyjne ceny...
Co da się ostatnio boleśnie zauważyć - choćby w mniejszych silnikach do łódek, gdzie użycie skośnookich jednorazówek od kosiarki nie jest pomysłem najszczęśliwszym. :mrgreen:

Autor:  MarekSCO [ 27 maja 2019, o 22:22 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Ryś napisał(a):
zaczem o jakiejże prawicie konkurencji?

CHIŃSKIEJ! :lol: Ja Ciebie na kolanach Ryś :kiss:
Prawem wzbroniony u nas - w Europie - tak ?
W krajach które konwencję itd itp...
A ja napisałem wcześniej do Mira tak:
MarekSCO napisał(a):
Chodziło mi o współcześnie produkowane silniki typu Gnom.
Czyli informację o tym, czy DZISIAJ produkuje ktoś gdzieś takie silniki.
Wiem, że Chińczycy produkują wszelkie dawniej produkowane silniki i części do nich...
Spodziewałbym się, że i Gnoma produkują, ale żadnych informacji o tym nie mam.
Pytanie takie, czy możesz to potwierdzić lub zaprzeczyć ?

Ja wiem, że Chrystus był Polakiem i że w ogóle jesteśmy pępkiem świata, pępowiną, mlekiem matki itd... Ale świat Ryś... Świat nie kończy się na Europie, Polsce, etc...
Chińczycy produkują bardzo wiele dawnych europejskich rozwiązań Ryś.
W tym i naszych PRL-owskich...
Interesuje mnie czy produkują gnoma obecnie ?
Czy ktoś z Was ma jakies informacje na ten temat ?

Ryś :) Ja już nie na kolanach, ja krzyżem przed Tobą leżę i zdrowaśki klepię :kiss:
Prosząc o uwagę przy czytaniu moich postów :D

Autor:  Mir [ 28 maja 2019, o 00:05 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Expert pokazał jak napędzać tylne koło składaka:

Ale można i prościej...

A tu front wheel motor z mechanizmem przeniesienia napędu:

Ludzie kombinują, jsk zrobić Gnoma. :)

Strona 6 z 20 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/