Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Auta, autka, auteczka https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=30015 |
Strona 9 z 20 |
Autor: | MarekSCO [ 21 cze 2019, o 07:49 ] |
Tytuł: | Re: Auta, autka, auteczka |
Mir napisał(a): W zasadzie już wystrugał trójkołowca, teraz trzeba mu czterokołowca, Mir On ma cztery koła. Mój "łazik marsjański" ma cztery koła - policz na zdjęciu Mir napisał(a): Najsampierw trzeba by to rozrysować, choćby na kartce papieru w kratkę. Nie Nie na tym ta zabawa polega Mir Zauważ do czego prowadzi "rozrysowywanie bez karmienia wyobraźni". Z czasem ta liczba faktorów które zauważamy drastycznie spada. Az w końcu dochodzimy do tego, że stawiamy granice tam, gdzie po prostu postawić ich się nie da. Widzimy trajkę tam, gdzie przed oczyma mamy czterokołowy pojazd Sam z tym do czynienia miałem często - z takim zjawiskiem... I dlatego na kryzys wieku średniego potrzebna jest dosłownie dziecięca zabawa. Pozornie bez sensu... Coś jak słynny "dowód przez sztuciec" ( Spróbujmy a nuż się uda ) Kryzys wieku mija wtedy, kiedy udaje nam się przewietrzyć gófkę i na powrót dostrzegać sedno rzeczy. |
Autor: | Mir [ 21 cze 2019, o 11:50 ] |
Tytuł: | Re: Auta, autka, auteczka |
MarekSCO napisał(a): Zauważ do czego prowadzi "rozrysowywanie bez karmienia wyobraźni". Mnie się wydaje, że właśnie podczas szkicowania wyobraźnia pracuje intensywnie. Szacujesz, określasz, ustalasz, sprawdzasz, korygujesz, oglądasz "do góry nogami" (wtedy widać więcej) i masz. Jeśli jesteś zadowolony z tego, co na rysunku, to w czasie roboty jest prostszy montaż, szybszy, bezkolizyjny, otwarty i przepustowy. A jak idziesz na żywioł, czyli improwizujesz "na pniu", to wszystkie błędy są stratami materiału i ewentualnie czasu, chociaż nabierasz doświadczenia praktycznego, a to jest większe od teorii. |
Autor: | Mir [ 21 cze 2019, o 15:40 ] |
Tytuł: | Re: Auta, autka, auteczka |
Taki majstersztyk mechanikowo-rajdowy czyli Czy naprawiać uszkodzone? https://video.wp.pl/i,od-szkody-calkowi ... &_ticrsn=3 |
Autor: | MarekSCO [ 22 cze 2019, o 18:52 ] |
Tytuł: | Re: Auta, autka, auteczka |
Mówcie co chcecie, ale jest zabawa To duuuużo lepszy pomysł niż ten sportowy rupieć firebird Tylko w nową oponę trzeba będzie zainwestować, bo ta, znaleziona na złomowisku - łysa jest Kryzys wieku powolutku przechodzi. Może tym razem nie wróci tak szybko |
Autor: | Mir [ 22 cze 2019, o 21:27 ] |
Tytuł: | Re: Auta, autka, auteczka |
No, to teraz wypadałoby jeszcze machnąć sprayem po konstrukcji napędu kolorem w tym roku obowiązującym. I czekać na lokalne media! Brawo Marek, jesteś nieprzejednany. Hura! ps. Czas zmienić awatara na otwarty. ps2. Co to za rura w banan ugięta do góry? |
Autor: | MarekSCO [ 22 cze 2019, o 21:52 ] |
Tytuł: | Re: Auta, autka, auteczka |
Jakiegoś fajnego otwartego avatarka poszuka się jutro Ta rura to zbiornik paliwa. Bliźniacza - wygięta w dół - to tłumik. Miałem kawałek takiej wygiętej nierdzewnej rury i po przecięciu na pół wykonałem z niej tłumik i zbiornik paliwa. Cała zabawa polega na tym, żeby zrobić rzecz skrajnie tanio. Czyli raczej technologie niż materiały. W końcu to nie będzie używane codziennie |
Autor: | Mir [ 22 cze 2019, o 22:38 ] |
Tytuł: | Re: Auta, autka, auteczka |
MarekSCO napisał(a): W końcu to nie będzie używane codziennie No, ale 10 km trasy, to tank musi być np. taki: https://sprzedajemy.pl/zbiornik-paliwa- ... nr53314915 ps. Kamerka na statywie na poboczu i hajda ze dwa razy tam i z powrotem, z dźwiękiem oczywiście poproszę. ps2. Zbiornik na czerwono, bo ten kolor odstrasza wilki, jakby co. |
Autor: | MarekSCO [ 22 cze 2019, o 23:10 ] |
Tytuł: | Re: Auta, autka, auteczka |
Mir napisał(a): No, ale 10 km trasy, to tank musi być np. taki: Nie Mir. Ta rura spokojnie na 10 km trasy wystarcza. To nie jest tak, że zrobiłem erzac, który się nie nadaje. Ona tylko tak "stylowo" wygląda. Hiczkoka oczywiście nakręcę, jak trochę odpocznę. Cały ten wynalazek kosztował mnie nie więcej niż trzy stówki, ale roboty było sporo. Silnik trzeba było odremontować na fest, bo nawet gwint w głowicy był wyjechany ( musiałem toczyć przejściówkę pod świecę... W ogóle sporo pracy przy dorabianiu elementów... Pomaluje się to dopiero jak przejedzie kilka dalszych ( takich do 10 km ) tras. Bo może coś trzeba będzie jeszcze dołożyć a spawać do polakierowanego to już nie ma sensu Wiesz... Świadomie nie chciałem montować zbiornika od Komarka ( mam gdzieś w szpejach taki ). Zależało mi, żeby to było trochę "odjechane" w kierunku takiego złomka właśnie. Żeby się troszkę z tym pobawić... |
Autor: | Mir [ 22 cze 2019, o 23:43 ] |
Tytuł: | Re: Auta, autka, auteczka |
Tylko nie maluj go na czerwono! |
Autor: | MarekSCO [ 23 cze 2019, o 12:09 ] |
Tytuł: | Re: Auta, autka, auteczka |
Mir napisał(a): Tylko nie maluj go na czerwono! Przyznam, że nie bardzo rozumiem o co chodzi Ci z tym czerwonym ( i w ogóle z modnymi kolorami ) ale zgaduję, że Ty nie widzisz jeszcze sedna Dlatego powolutku objaśniam: Jeździmy tym pojazdem także po drogach publicznych. A nad "bezpieczeństwem" na drogach publicznych czuwa policja. Policja drogowa w swojej pracy posługuje się klasyfikacją pojazdów dopuszczonych bądź nie dopuszczonych do ruchu ulicznego. Nasz pojazd nie mieści się w klasyfikacji i to decyduje o tym, że możemy się po tych drogach publicznych poruszać. Po pierwsze - samo istnienie pojazdu jako takiego jest wątpliwe... Oto z jednej strony mamy rower pchany przez przyczepkę, z drugiej... Przyczepkę ciągniętą przez rower. Oto kiedy zauważamy patrol policji po prostu na wszelki wypadek gasimy silnik i pedałujemy... Co się dzieje, kiedy patrolu nie zauważamy i "przyłapują" nas z pracującym silnikiem? Ano nic się nie dzieje Mir. Bo oto ta przyczepka niekoniecznie musi być zdolna do pchania roweru... Rozumiesz ? Mimo, że widzisz poruszający się pojazd i to, że jadący na nim nie pedałują, to jeszcze nie dowód, ze poijazd porusza się dzięki pracy silnika ( który oczywiście sobie pracuje i Ty to widzisz ). Brakuje jednego. Oto brakuje zdefiniowanej klasy pojazdu... Oto zatrzymujemy się i tłumaczymy osłupiałemu policjantowi, że próbowaliśmy wprawdzie sporządzić coś na kształt pojazdu, ale nic z tego nie wyszło... "Zresztą - sam Pan widzi" I pozostaje nam tylko ciągnąć za sobą tą cholerną, ciężką, pokraczną przyczepkę W takiej sytuacji Mir, gdybym pomalował na sugestywny kolor albo dołożył bak ( z napisem "Romet" może jeszcze ? ) Pozbawiłbym się największej zalety tego pojazdu. On nie mieści się w klasyfikacji i mimo wszystko bliżej mu do roweru Kiedyś ( w 2004 roku bodaj ) mój kolega latał wiatrakowcem bez papierów ( i ubezpieczenia ) ale latał gdzie chciał. A to dlatego, że wiatrakowce nie były klasyfikowane w spisie statków powietrznych ULC w Polsce. Rozumiesz ? Nikt nie miał śmiałości sugerować, że mój kolega nielegalnie lata UFO Tutaj jest podobnie. Stąd wygląd ma znaczenie i da się wykorzystać ale wtedy, kiedy nie będzie modny A będzie taki, jakiego jeszcze nie było... |
Autor: | MarekSCO [ 23 cze 2019, o 15:31 ] |
Tytuł: | Re: Auta, autka, auteczka |
Mir Proszę. Tak jak sobie życzyłeś - na surowo i z dźwiękiem. ( Kogut pieje - ptaszki śpiewają - my jedziemy ) Tylko kiepska jakość bo akumulatorów w kamerze zapomniałem naładować i została mi tylko funkcja filmowania w kiepskim aparacie. Niebawem nakręcę takie samo doświadczenie w lepszej jakości. A na razie - czym chata... |
Autor: | MarekSCO [ 23 cze 2019, o 16:18 ] |
Tytuł: | Re: Auta, autka, auteczka |
Jeszcze jeden surowy filmik z dźwiękiem ( Niestety baterie szybko się wyładowały stąd urwany w połowie... No ale może trochę bardziej korzystną ogniskową nastawiłem. Chociaż prawdę mówiąc niewiele widać ) Trzeba będzie sięgnąć po kamerkę |
Autor: | MarekSCO [ 23 cze 2019, o 22:00 ] |
Tytuł: | Re: Auta, autka, auteczka |
Zajmującej miejsce w wątku relacji część kolejna: Najeździliśmy się dzisiaj tandemem za wszystkie czasy - aż dupy bolą Uznaliśmy, że machina działa doskonale, należy odtrąbić sukces i świętować zakończenie budowy pierwszego etapu systemu dwusuwowego. Co i uczyniliśmy. Odtrąbiliśmy i świętowaliśmy. Dyrczyk też dostał błotniki, jakieś lampki, koszyk i teraz obydwa cuda techniki czekają na malowanie. A skoro część kołowa gotowa, należy zatem płynnie przejść do części wodnej, co było po części dokonane już wczoraj. Oto uruchomiony został zakupiony za 60 złociszy kajakowy silnik Tummler. W tym celu silnik dostał nowy gaźnik od Simsona zakupiony za kolejne 60 złociszy... I tutaj od razu przestroga dla tych, którzy chcieliby powtórzyć ten mrożący żyły we krwi eksperyment. Nie kupujcie tanich chińskich gaźników. Musiałem spędzić godzinę przy frezarce, żeby w ogóle dało się w nim podłączyć linkę do przepustnicy Dalej zamontowano linkę gazu z manetką, naprawiono szarpankę, zamontowano nowy kabel zapłonowy, fajkę i świecę... Wyczyszczono silnik ( pozostało jeszcze czyszczenie układu wydechowego i chłodzącego ) Wymieniono rurki/wężyki w systemie chłodzenia... I silnik ładnie "zagadał" Teraz trzeba będzie dorobić wał ze śruba napędową, mocowanie silnika... A w pierwszej kolejności ustrojstwo które pełni rolę filtra powietrza ( "zawichrowaciela" ) przed gaźnikiem i jeszcze jakąś manetkę do linki ssania... I tutaj napotkałem następujące problemy: 1. Nigdy nie widziałem na oczy ani śruby ani wału do tego silnika. 2. Jedyna dokumentacja jaką znalazłem to ta: http://faltbootbasteln.de/fbb-tuemmler.html I w związku z tym prośba do Kolegów. Czy ktoś posiada taki silnik z wałem i śrubą i mógłby z grubsza zwymiarować i opisać owe elementy ? |
Autor: | Mir [ 24 cze 2019, o 00:04 ] |
Tytuł: | Re: Auta, autka, auteczka |
Kur zapiał, samochód zwolnił, jakby fotoradar widział, dziewcze patrzyło w ekranik kolorowy, kamery się nie bało. No, poruszenie jakie poruszono wew terenie. A i rowerzystki wyskoczyły zza zakrętu jak na jakim wyścigu kolarskim. Brawo, piekna przygoda. Maszyna pracuje jak nowa i moc ma. Wszystko wygląda klarownie i funkcjonuje. Budzi radość, a to się liczy najbardziej. I pomyśleć, że za chwilę wsiądziesz na "żużlowca". To się dzieje na naszych oczach, to niepojęte jak szybko poradziłeś sobie z trzema maszynami jeżdżącymi! Łooooo! Co do ogonka, znaczy zbiorniczka, to ogonka na jaskrawo bym nie akcentował. Raczej stonował tradycyjnym czarnym. Czyżbyś Tummlerem chcesz po szuwarach jakich pomykać? ps. O kunabomba, dzieje się. |
Autor: | Mir [ 24 cze 2019, o 10:51 ] |
Tytuł: | Re: Auta, autka, auteczka |
Tu jest trochę o wałach do long taila: http://forum-motorowodne.pl/silniki-do- ... a-tummler/ a tam śruby dwułopatowe: https://sprzedajemy.pl/sruba-napedowa-o ... nr21080127 Jakbyś chciał trzyłopatkową z ułamaną jedną (do dospawania), to mam. |
Autor: | MarekSCO [ 26 cze 2019, o 21:49 ] |
Tytuł: | Re: Auta, autka, auteczka |
Mir Z tą szybkością to jest trochę tak, że ona jest nieodzowna przy konstruowaniu takich "wynalazków". A to z racji sporej jednak zależności od pogody, pory roku, etc. Proces tworzenia takich "dzieł" to też spora ilość testów, które musisz przeprowadzić, żeby mieć jakieś ilościowe wyobrażenie o zjawisku. A zmieścić się musisz często w małym odcinku czasowym. Co do Tummlera i śruby Serdeczne dzięki za propozycję, byłbym zainteresowany ale jeszcze nie teraz. Teraz po prostu nie zdążymy Tummler jest już gotowy. Dorobiłem filtr powietrza, wał, śrubę, kończę mocowanie. W niedzielę może już pierwsze testy na wodzie Teraz w kwestii wodnej części dwusuwowego systemu rekreacyjnego. Tutaj plany są dwojakiego rodzaju, czyli znów na początek dwa napędy - jak w kołowej części. Pierwszy - ten właśnie Tummler - przypisany na wyłączność do składanego kajaka Pouch RZ85. Ten zestaw zabezpieczy nam wygodną możliwość poruszania się po okolicznych rzekach. Druga część projektu to próba zbudowania airboata w oparciu o napęd PPG. Tutaj będzie podobnie jak z tym "pchaczem" rowerowym. Tzn napęd ze śmigłem będzie wymiennie testowany na różnych kadłubach i podwoziach. Kluczowe będzie tutaj określenie wymaganej siły ciągu do eksploatacji takich śmigło-pchanych pojazdów. Bowiem docelowo zamierzam ten napęd zastąpić innym ( znacznie mocniejszym ) silnikiem. A dalej będzie jeszcze zabawniej |
Autor: | Mir [ 26 cze 2019, o 23:30 ] |
Tytuł: | Re: Auta, autka, auteczka |
MarekSCO napisał(a): Tummler jest już gotowy. Dorobiłem filtr powietrza, wał, śrubę, kończę mocowanie. W niedzielę może już pierwsze testy na wodzie Jesteś szybszy od Bartussa1nowy! |
Autor: | mariaciuncia [ 27 cze 2019, o 10:09 ] |
Tytuł: | Re: Auta, autka, auteczka |
MarekSCO napisał(a): Tzn napęd ze śmigłem będzie wymiennie testowany na różnych kadłubach i podwoziach. K Na "zalewie zegrzyńskiej" pojawia się czasami pływadło z śmigłem, wytwarza niemiłosierny hałas. |
Autor: | MarekSCO [ 29 cze 2019, o 11:03 ] |
Tytuł: | Re: Auta, autka, auteczka |
Dalszego ciągu ciąg dalszy... Oto silnik zaczyna wytwarzać ciąg Teraz jeszcze dorobić trzeba filtr i w ogóle końcówkę węża zabierającą wodę do chłodzenia. I w zasadzie wszystko byłoby gotowe do pierwszych testów. Byłoby, gdyby nie pewien niuans, który trochę wku... denerwuje. Oto mianowicie okazało się, że simering na wale od strony przekładni jest wydmuchany na fest. I w związku z tym trzeba będzie kupić nowy, a co za tym idzie - z jutrzejszych prób nici No ale nie załamując się brniemy dalej w tą kupę guana W silniki dwusuwowe znaczy się... Mir napisał(a): Jesteś szybszy od Bartussa1nowy! Przesadzasz Ale ani ja ani Bartuss nie jesteśmy tak szybcy jak Staszek Ten to dopiero naprawdę szybki jest: mariaciuncia napisał(a): Na "zalewie zegrzyńskiej" pojawia się czasami pływadło z śmigłem, wytwarza niemiłosierny hałas. Właśnie hałas jest tutaj największym problemem w moim przypadku. Airboaty mają ogromne zapotrzebowanie na moc. Stosując silniki i rozwiązania znane z mikrolotów, ten hałas jeszcze potęgujemy... A tutaj wszędzie wokół mnie, na wszystkich zbiornikach - strefa ciszy Ale jako że to będzie tylko doświadczenie, udało mi się dogadać z właścicielem pewnego nadającego się do zabawy zbiornika wodnego. Będę miał pełen komfort przy eksperymentach. Z jednej strony ja nie będę nikomu przeszkadzał... Z drugiej - nikt nie będzie mi przeszkadzał |
Autor: | Mir [ 29 cze 2019, o 12:46 ] |
Tytuł: | Re: Auta, autka, auteczka |
O, to masz trochę czasu na odpoczynek podczas lakierowania zbiornika paliwa. ps. Ależ tam zielono! |
Autor: | MarekSCO [ 29 cze 2019, o 13:03 ] |
Tytuł: | Re: Auta, autka, auteczka |
Chyba nie mam za bardzo czasu, bo kolega zapowiedział, że za godzinke przywiezie mi simering, który powinien pasować. Wystarczy, ze będzie pasował jedną średnicą - dotoczy się tulejkę i drugą się tym sposobem dopasuje. Zaprasowując tulejkę. Do eksperymentu wystarczy... Susza taka Mir, ze niedługo poziom wody w rzekach spadnie mi tutaj poniżej normy. Pośpiech zatem wskazany jest jak najbardziej. Żeby jeszcze w tym sezonie po Sanie Wisłoku i Tanwi pośmigać. Coś się tak uparł na to lakierowanie zbiornika ? Przecież pisałem, że ten zbiornik "rura w faję" wykonany jest z kawałka nierdzewnej rury. Jego się niebawem wypoleruje klasyczną drucianą nierdzewną szczotką i będzie lśnił jak psu jajca - nie przymierzając Ten do Tummlerka trzeba będzie jakimś lakierem pociągnąć, ale na to jest jeszcze czas. Wszelkie malowania dopiero po testach |
Autor: | Mir [ 29 cze 2019, o 13:09 ] |
Tytuł: | Re: Auta, autka, auteczka |
Cechą wyróżniającą Tummlery (te nowe) były kolorowe zbiorniki. Przez chwilę pomyślałem o tym zimeringu i nie dochodziło do mnie, że wytrzymasz do poniedziałku. A tu masz - za chwilę będziesz miał. W lipcu może padać. U nas trawniki już żółte, bo koszone. |
Autor: | MarekSCO [ 29 cze 2019, o 13:21 ] |
Tytuł: | Re: Auta, autka, auteczka |
Rzuć okiem na te aukcje Mir i powiedz co sądzisz https://allegro.pl/oferta/trabant-601-s ... 6107524479 https://allegro.pl/oferta/syrena-101-10 ... 6430774890 |
Autor: | Mir [ 29 cze 2019, o 20:37 ] |
Tytuł: | Re: Auta, autka, auteczka |
Powiem tak, Syrenę w kolorze burzy widziałem wczoraj, gdy włączała się do ruchu, bardzo elegancko wpuszczono ją w koreczek dostojnie przesuwający się do przodu czyli na zewnątrz miasta. A, że byłem nieco sprytniejszy i machnąłem się prawym pasem do zwężenia drogi (wtedy trzeba zmienić pas ruchu na ten po lewej) i wyprzedziłem szanowną Skarpetę, to przez chwilę patrzyłem na nią w lusterku wstecznym pod sufitem. Ależ pięknie zadymiła i zaryczała! Prawdziwa ona, prawdziwa ta. Rzadki to widok jak Polonez. Silnik Motopompy wygląda jak... nowy. Jeśli był w motopompie, to mógł pracować sporadycznie. To jest atut. Sprawność techniczna: 90% Silnik Trabanta uchodzi za motoryzacyjny rarytas, dwusuw ale technika niemiecka, chociaż gdybyś obejrzał film o produkcji Trabanta, to była to manufaktura... Trabanciarze zawsze chwalili silnik, a Syrenkarze kubaturę wnętrza. Ten jednak nieciekawie wygląda, zaniedbany. Sprawność techniczna: 75% Sprzedawca ten sam, więc chyba tylko handlowiec. |
Autor: | MarekSCO [ 30 cze 2019, o 07:20 ] |
Tytuł: | Re: Auta, autka, auteczka |
Najsampierw relacji ciąg: Tummler gotów do lotu, ale dzisiaj i tak z testów nici. Mianowicie w dniu wczorajszym w chwili zwątpienia. Kiedy zobaczyłem ten simering... Obiecałem żonie wycieczkę terenówką po Bieszczadach. Tak się ucieszyła, że nie miałbym sumienia sugerować zmiany planów na dzisiaj. Czyli testy dopiero na przyszły weekend. Może do tego czasu zrobię airboata ( chociaż to mało prawdopodobne ) Mir Co do zabytków, to mam właśnie na warsztacie Szewiego c15 Canada W idealnym stanie. Właściciel zamówił u nas tylko drobne poprawki przy konserwacji podwozia. Co do silników z aukcji, to powiem Ci, że myślałem o zakupie obu. Stan techniczny w pełni by mnie satysfakcjonował. A to z racji tego, że tanie są - ze wszystkim innym sobie poradzę jakoś tam. Silnik od motopompy kiedyś robiłem, ale tak dawno, że nie pamiętam już nic w zasadzie. Coś mi się kojarzy w gófce, że w motopompach tam jakieś zasysanie wody było jednym cylindrem... Przy rozruchu... Jakiś system fikuśny taki, ale równie dobrze mogę się mylić. Silnik Trampka znam dosyć dobrze, chociaż już też niewiele pamiętam - skleroza zwykła. Ale z całą pewnością znajdę jeszcze masę części do niego. Zaletą trampkowego silnika było właśnie to, że składane jakby systemem manufaktury. To powodowało, że dosyć dokładnie zrobione - z jednej strony patrząc. Z drugiej - jak na dwusuwa, to bardzo trudny silnik do poprawnego "zestrojenia"... Można z niego wycisnąć o wiele więcej niż zaoferowali to w Trabancie. Wielką zaletą jest też dobry stosunek mocy do wagi... No ale to w Polsce doskonale znamy z latania W dalszych planach chciałbym trochę pobawić się z silnikowymi napędami i stoję przed mianowicie takim dylematem. Jeśli coś jeszcze z silników dwusuwowych, to już o moc trzeba będzie zawalczyć. I tutaj dwie drogi widzę: Pierwsza - Rotax - drogo jak szlag. Ale silniki doskonałe... Druga - pójść po starej a dobrze wydeptanej ścieżce - kupić tego trampola Znalazłem w sieci kilka fajnych zdjęć ilustrujących problem hałasu, na który Kolega mariaciuncia zwrócił uwagę. Spójrzcie jakie koleś fajniaste rezonanse do trampka zastosował Więcej zdjęć pod tym linkiem: http://cartoontrabant.pl/forum/viewtopi ... =23&t=7614 |
Autor: | Mir [ 30 cze 2019, o 13:43 ] |
Tytuł: | Re: Auta, autka, auteczka |
Tak coś mi się wydawało, że Trabanciaki do motolotni były/są stosowane, ale nie byłem pewien czy nie od Garbusa. Silnik od motopompy po remoncie oferowany jest za 3 tysiaki, tak więc jakby Cię poniosło w tą stronę, to chyba nie stracisz, a zyskasz. Popyt chyba jest. Tu coś o Rotaxach napisali: https://www.atvpolska.pl/forum/viewtopi ... 13&t=54996 A ten tu, ło? https://allegro.pl/oferta/silnik-rotax- ... 5618865010 Albo ten: https://allegro.pl/oferta/bmw-f650-gs-2 ... 4f69ac7020 Trochę ich jest... https://allegro.pl/oferta/silnik-bmw-11 ... 7197893241 https://allegro.pl/oferta/bmw-f-650-cs- ... 7762457588 |
Autor: | Mir [ 2 lip 2019, o 11:05 ] |
Tytuł: | Re: Auta, autka, auteczka |
Halo Marku, halo Marku, ktoś dueta oferuje, możesz porównać ze swoim. https://www.olx.pl/oferta/rower-dwu-oso ... xPS5M.html |
Autor: | MarekSCO [ 2 lip 2019, o 16:09 ] | ||
Tytuł: | Re: Auta, autka, auteczka | ||
No fajny ten duet, ale mój ma więcej przerzutek i to jest - moim zdaniem - konieczne po prostu. Żeby wygodnie jeździć w terenie. Cena niska moim zdaniem i jakby ktoś chciał się pobawić w tandemowanie to moim zdaniem dobra okazja. Zdecydowanie lepszy od tych chińskich badziewi oferowanych za 1500 złociszy Co do silników, to dzięki Mir za linki do BMW-Rotaxów. Ale trochę się pozmieniało podczas naszej niedzielnej wycieczki. W planach się pozmieniało Oto po pierwsze postanowiłem solidnie przeanalizować to co kiedyś mówiłeś o elektrykach i to na co mariaciuncia zwracał uwagę - ten hałas mianowicie. W związku z tym postanowiłem nie kupować wielocylindrowego dwusuwa w tym roku. Airboata skonstruuje się w oparciu o napęd paralotniowy ( PPG ) i przetestuje na prywatnym zbiorniku wodnym. Większe silniki - jeśli będą miały rację bytu w moim systemie rekreacyjnym, to będą to raczej czterosuwy... Większego sensu nie ma w ryczących łodziach napędzanych śmigłem... Tak mi się przynajmniej teraz wydaje. Dlatego postanowiłem sprawdzić siłę nabywczą mojej kiepskiej dniówki i zakupiłem zdezelowany silnik łodziowy produkcji ZSRR Fotka tego cudu techniki w załączniku. Wydałem na to trzy stówki i mam nadzieję zyskać sporo przedniej zabawy. Całkiem nieprzypadkowo wybrałem ten model silnika. Zamierzam teraz dokonać na jego jestestwie mrożących żyły we krwi eksperymentów. Czyli będzie z tego nie tylko elektryczny napęd do łódki i kajaka ( w dwu różnych konfiguracjach ) ale i... Żywa torpeda Poza tym zmodyfikuje się instalację land roverów do ładowania ( podczas jazdy ) dodatkowych akumulatorów. Modyfikacji ulegnie też układ zasilania silnika, gdzie wykorzystany zostanie fakt iż silnik ów posiada praktycznie przez cały okres eksploatacji doskonałe chłodzenie wodne Czyli pewien margines żeby go odrobinkę forsować - jest. No, chyba żebym się mylił. Ale to wykaże doświadczenie dopiero
|
Autor: | Mir [ 2 lip 2019, o 22:23 ] |
Tytuł: | Re: Auta, autka, auteczka |
Od Minn Koty dużo nie odbiega, a cena 5x minus. Popracuj nad śmigiełkiem, a może jaki tranzystor mocy gdzieś tam wlutować. Kolorem pociągnąć i może być sensacja na wodzie. Może jaki panel słoneczny? https://allegro.pl/oferta/bateria-slone ... ma_przemysł&ev_adgr=Przemysł+-+Maszyny+i+urządzenia+-+Automatyka+przemysłowa+-++Przemysł+energetyczny&gclid=EAIaIQobChMI_feEjJWX4wIVwqSaCh0nkQzHEAQYAiABEgIAfvD_BwE ps. A śrubka taka, jak ta: https://www.mc-sklep.pl/images/silniki/ ... _Speed.JPG ino średnicy nie podają, za to podają, że: Śruba zwiększa moc i prędkość, zwiększenie mocy silnika do 25%. Cuda prawdziwe! |
Strona 9 z 20 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |