Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Auta, autka, auteczka
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=30015
Strona 17 z 20

Autor:  piotras [ 29 lip 2021, o 21:38 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

hangman napisał(a):
Cytuj:
R6, V8, V10 lub V12 . Coraz trudniej o takie cacka.


A jechałeś kiedyś takim autem, bo ja miałem 2 sztuki i chwilami poluję na kolejne:

Poza V12 w 8-ce , jechałem Audi R8 z V8 i F458 Italia z V10 I teraz R6 , ostatni z wolnossących daje mi tyle frajdy, ze trudno znaleźć coś podobnego. Coraz trudniej o taki dźwięk na ulicy.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Autor:  Mir [ 30 lip 2021, o 22:43 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Marian Strzelecki napisał(a):
Czyżby przełom z akumulatorami?

W Australii u Tesli przełomu nie ma...
https://gadzetomania.pl/62661,plonie-te ... nu-energii

Autor:  Marian Strzelecki [ 31 lip 2021, o 10:23 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Mir napisał(a):
Marian Strzelecki napisał(a):
Czyżby przełom z akumulatorami?

W Australii u Tesli przełomu nie ma...
https://gadzetomania.pl/62661,plonie-te ... nu-energii


A zaraz poniżej... wiatraki nie zarabiają na siebie.
Pytanie czy odliczono dotacje czy nawet z dotacjami nie wychodzi?:
https://gadzetomania.pl/62656,farmy-wia ... ej-energii

MJS

Autor:  bartuss1nowy [ 31 lip 2021, o 18:50 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

piotras napisał(a):
ostatni z wolnossących daje mi tyle frajdy, ze trudno znaleźć coś podobnego. Coraz trudniej o taki dźwięk na ulicy.


Ja miałem większą frajdę jak jechałem zaporożcem na dwóch kołach :D
i ten dźwięk jak przelatujący helikopter ...

Autor:  piotras [ 31 lip 2021, o 19:44 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

bartuss1nowy napisał(a):
piotras napisał(a):
ostatni z wolnossących daje mi tyle frajdy, ze trudno znaleźć coś podobnego. Coraz trudniej o taki dźwięk na ulicy.


Ja miałem większą frajdę jak jechałem zaporożcem na dwóch kołach :D
i ten dźwięk jak przelatujący helikopter ...
Nazywali to "zemsta Stalina"

Sent from my E6853 using Tapatalk

Autor:  bartuss1nowy [ 31 lip 2021, o 21:02 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Ale bardzo pomysłowo rozwiązany samochodzik
blacha 1 mm to tam normalka, felgi z duzymi otworami wciskalo sie na duze bębny, przednie zawieszenie jak w NSU wleczone, podwójny wachacz i amortyzatory prawie jak w motocyklu.
No ale najlepszy ma sie rozumieć silnik 4 cylindrowy w układzie v i wszystko takie job twaja mać, panewki wał korbowy, ale ... ale koła rozrządu tekstolitowe. Aha chłodzony powietrzem i dwa tłumiki, ale takie dające wibracje, bo mocowane tylko do cylindrów, ze szybko sie rozlatywały, wytłumiało sie to "laminatem gipsowym", no starczało na jakis czas.
Skrzynia biegów tez job twaja mać. Ale wewnatrz autka siedziało się całkiem wygodnie.
Debasto smierdzące benzyną udawało ze grzeje.
Ogólnie rakieta, jeszcze na wyposażeniu była korba do zapalania. Nie wiem czemu tego autka nie rozwineli, bo było calkiem fajne. Miałem obie wersje, wpierw kieszonkowca a potem ten deko nowszy.

Autor:  Marian Strzelecki [ 31 lip 2021, o 21:34 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

hangman napisał(a):
Ja miałem chyba większość cytryn od 2CV, poprze BX itp, również C5...,

To gdzieś się tak uchował, że ja Cię nie znam?

Autor:  Marian Strzelecki [ 31 lip 2021, o 21:40 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

bartuss1nowy napisał(a):
Debasto smierdzące benzyną udawało ze grzeje.

"webasto z zaporozca grzało , ale tylko jak mu się udrożniło dyszkę główną w "gaźniku"... opss w podajniku paliwa. Jak słabo grzało to znaczyło, że spalało tylko to co przeciekło bokami. ;-))
MJS

PS
Właśnie mam do sprzedania dwa "webasta" od Trabanta:
https://www.olx.pl/d/oferta/dwie-nagrze ... KAkxS.html

Autor:  MarekSCO [ 2 sie 2021, o 17:06 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

George John Huebner Ech... Złote czasy to były...
Chrysler Turbine Cars :D

Autor:  MarekSCO [ 2 sie 2021, o 17:32 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

GM Impact, ogniwa wodorowe i takie tam historie z 60' :)
Wiecie co było piękne w tych czasach ? Najpiękniejsze i czego najbardziej mi dzisiaj brakuje...
Producenci samochodów liczyli się z oczekiwaniami nabywców/użytkowników.
Dzisiaj taniej wychodzi te oczekiwania kreować metodą "na rympał".

Autor:  bartuss1nowy [ 3 sie 2021, o 08:07 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Sie nie boj, za niedługo będziemy autkami "rowerami" jezdzic, no przynajmniej ze wspomaganiem elektrycznym, bo na pełnego elektryka to mnie raczej nie będzie stać.

Autor:  lazy49 [ 3 sie 2021, o 19:06 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

bartuss1nowy napisał(a):
Ale bardzo pomysłowo rozwiązany samochodzik......
Ogólnie rakieta, jeszcze na wyposażeniu była korba do zapalania. Nie wiem czemu tego autka nie rozwineli, bo było calkiem fajne. .......

Jako były właściciel Zaporożca dodam jeszcze dwa ciekawe patenty:
1. Zaporożec to samochód dwudrzwiowy i na tylną kanapę aby się dostać to trzeba odchylić przedni fotel, który musi mieć jakąś blokadę (jak w PF126p). W ZAZie był system automatycznego ryglowania. Bolec ze sprężyną przechodzący na wylot przez próg dociskany drzwiami. Drzwi zamknięte bolec wciśnięty blokuje przedni fotel przed podniesieniem. Drzwi otwarte sprężyna odciąga bolec na zewnątrz, przedni fotel odryglowany, można podnieść fotel

2. Instalacja zapłonowa. Cewka zapłonowa po stronie niskiego napięcia miała dwa uzwojenia 12V i 9V. W czasie pracy silnika cewka pracowała na napięciu 12V. Natomiast w czasie rozruchu kiedy rozrusznik pobiera duży prąd i napięcie w całej instalacji spada (zwłaszcza zimą) to cewka była zasilana z uzwojenia 9V i mimo spadku napięcia w instalacji iskra na świecy miała pełna moc.
Pozdrawiam obecnych i byłych Właściciel Zaporożców.

Autor:  piotras [ 3 sie 2021, o 19:38 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Takie przysłowie jest: " lepiej źle jechać, niż dobrze iść". W przypadku Zaporożca nie działa.

Sent from my E6853 using Tapatalk

Autor:  bartuss1nowy [ 3 sie 2021, o 21:03 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Jeszcze alternator który robił od razu za wiatrak chłodzenia silnika.
A, biegi wrzucało się na opak, jedynka do tyłu, dwójka do przodu.
Swoją drogą w późniejszym czasie sporo trajek powstało na bazie nosorożca, bo silnik z tyłu i napęd na tylne koła jak w kaszlaku. Ja swój silnik ze skrzynią sprzedałem własnie jakiemus napalencowi, buda wczesniej pojechała na złom w kawałkach - czasy w których można było wyrejestrować samochód. W sumie trochę szkoda, no ale.

Autor:  Mir [ 3 sie 2021, o 21:40 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Jakiś Hiszpan zbudował rurowca:

Autor:  Mir [ 8 sie 2021, o 22:30 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

European Crosskart po kanadyjsku:

oraz
CHEETAH buggy w domowym wykonaniu:

Autor:  Mir [ 9 sie 2021, o 22:25 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Test w terenie, czyli kto szybszy! :D

Autor:  MarekSCO [ 13 sie 2021, o 21:15 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

To może taki ukłon w stronę Mira ;)
A przy okazji coś co i mi się podoba, zaciekawiło i wzbudziło podziw ( dla człowieka, który
zmierzył się z tym zadaniem ).
Czyli - historia polskiej motoryzacji - to dla Mira.
I... Rekonstrukcja samochodu rajdowego, zbudowanego na bazie seryjnej polskiej konstrukcji, jednak z elementami prawdziwej motoryzacji ( np przednie hamulce od Porsche 911 ) I pasjonat, który to wszystko ogarnął i poskładał do kupy.
A przy okazji naprawdę głęboko wniknął w historię - to dla mnie :D.
A bohater tego całego zamieszania to oczywiście... Polonez!!! :mrgreen:
Ale nie Stratopolonez, poskładany onegdaj z Lancji ( stratos ) którą rozbił synalek Jaroszewicza... A prawdziwy Polonez z homologacją do Grupy B.
Którą otrzymał 1 kwietnia ( jednak to nie primaaprilisowy żart ) 1984 roku.
Oczywiście próżno szukać relacji o wielkich sukcesach "naszego" samochodu w tej grupie.
Ale... Nie wszystko było w tej bryce z "obszaru dewizowego". Homologację dostał całkiem uczciwie moim zdaniem.
Fotka bohatera:
Obrazek
I coś do poczytania:
https://nasz.walbrzych.pl/12997/fso-pol ... -blachach/
https://pl.wikipedia.org/wiki/FSO_Polonez_2000_Rally

PS:
Przy okazji. Nie lubię "polskiej motoryzacji" ( jak można lubić coś co nie istnieje ? )
Ale co do Poloneza, taka uwaga z praktyki.
Jeśli ktoś chce mieć "zabytkowe autko", odrestaurować je samemu i cieszyć się życiem...
Polecam zacząć od Poloneza. To naprawdę łatwo można przywrócić do życia, nawet z bardzo zaawansowanego szrotu.

Autor:  Mir [ 13 sie 2021, o 21:55 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Na tamte lata Polonez był całkiem nowoczesny i śmiało konkurował z Samarą czy Skodą 120 a nawet Favorit. Szkoda, że nie wzięli Lancii Delty Inegrale, bo ona jest nadal w cenie:
https://www.otomoto.pl/oferta/lancia-de ... DJsAd.html
https://www.otomoto.pl/oferta/lancia-de ... BLybF.html
No i ciekawy jestem czy znajdzie się śmiałek, by Poloneza rozciąć wzdłuż i poszerzyć o 10-15 cm.
Bo wydłużany już był.

Autor:  piotras [ 13 sie 2021, o 22:17 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Mir napisał(a):
Na tamte lata Polonez był całkiem nowoczesny...

Chłopie!!! Co Ty bredzisz. Polonez w fazie projektu był już o jakieś 30 lat za "murzynami". Przestarzałe zawieszenie, brak hamulców, silnik R4 75KM przy prawie 1200 kg wagi tragedia, rozpędzał się jakieś dwa tygodnie od 0-100 km/h. W trakcie wielu ( moim zdaniem zbyt wielu) lat produkcji pudrowali tego trupa.
To był tzw nowy, stary parch.



Sent from my E6853 using Tapatalk

Autor:  MarekSCO [ 14 sie 2021, o 07:52 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Mir napisał(a):
Szkoda, że nie wzięli Lancii Delty Inegrale,

Taaa... No oczywiście! No jak nie, jak tak...
I wtedy polski przemysł motoryzacyjny miałby szansę wypuścić na rynek lancię delta S4 i wygrywać w grupie B :rotfl: :rotfl:
( Cholera, nie mogę tyle sikać ze śmiechu bo żona się dziwnie na mnie patrzy, jak co 5 minut zmieniam majtasy :rotfl:
Mir :)
A gdyby tak trzymać się przynajmniej chronologii zdarzeń ?
Pierwsze Polonezy zeszły z taśmy we wrześniu 1977 roku.
( Z taśmy w Polsce, bo pierwsze trzy prototypy w 1974 )
Lancia Delta 1 ( jeszcze nie było nawet Integrale - w sensie nazwy dla wersji wyposażeniowej ) w 1979.
Lancia Delta HF Integrale powstała dopiero w 1987 roku! Czyli po rozwiązaniu grupy B.
( Co było zresztą pośrednią przyczyną powstania tego samochodu, bowiem budowany był w oparciu o doświadczenia z wersji rajdowych delty )
Czyli co ? "Nasz" przemysł motoryzacyjny powinien spokojnie poczekać ?
Do kiedy ? Do 79, czy doczekać się upadku Grupy B ?
Ja wiem, że miłośnicy polskiej motoryzacji potrafią podróżować w czasie we wszystkie strony ;) Ale na litość boską Mir... Proszę ;)

piotras napisał(a):
Polonez w fazie projektu był już o jakieś 30 lat za "murzynami".

Tak. Tu zgoda. Ale... Jest jedno arcy ważne "ale".
Chodzi o przebieg tego projektowania. Pojaśnię, gdyby nie wszyscy wiedzieli jak było.
Polonez to nie jest samochód skonstruowany w Polsce. To samochód skonstruowany w Turynie dla Polski. Po prostu na zlecenie odbiorcy, Włosi ( Fiat ) skonstruowali samochód uwzględniając wymagania odbiorcy. Pierwsze prototypy przyjechały z Turynu w 1975 roku.
Wtedy zaczęto ( również z udziałem Fiata ) projektować linię produkcyjną i zaplecze montażowe...
"Nasz" przemysł, mimo produkcji licencyjnych samochodów w stosunkowo dużej ilości.
Mimo "ambicji", "wykształconych kadr" i "zdolnych inżynierów" nie był w stanie wytworzyć
nawet takiego autka jak Polonez.
A Polonez był przestarzały na etapie projektowania, bo... Bo taki miał być. Takie były wymagania odbiorcy projektu ( strony Polskiej )
Link do wiki, jakby ktoś pytał o źródła:
https://pl.wikipedia.org/wiki/FSO_Polonez
Po prostu produkowano u nas Fiata 125 i dlatego wykorzystano płytę i elementy od 125...

Tym niemniej. Może właśnie dlatego, że "przestarzały już na etapie projektowania" i w żadnej szanującej się wytwórni samochodów taki projekt by nie powstał, ( gdyby nie zamówienie z Polski ). Polonez jest stosunkowo prosty ( bardzo prosty nawet ) w restauracji. I to chyba jest przyczyną ( według mnie ) takiej ogromnej popularności, jaką
cieszy się wśród miłośników "polskiej motoryzacji".
Bo "miłośnictwo" polskiej motoryzacji, to nic innego, jak restauracja zabytków :(

Autor:  bartuss1nowy [ 14 sie 2021, o 16:59 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

I pękające półosie tak z głupia frant, skrzypiące podwozie na wybojach itd hehe
Jakoś nie dziwota ze ówczesne vw typu golf 1 to było autko na które oglądało się z zazdrochą.
Co do udanych polskich autek to obstawiał bym Nysę, chociaz konstrukcja podwozia taka sama jak w żuku. A bo to mało tych milicyjnych suk było.

Autor:  piotras [ 14 sie 2021, o 17:45 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

MarekSCO napisał(a):
Bo "miłośnictwo" polskiej motoryzacji, to nic innego, jak restauracja zabytków :(

Ja bym raczej powiedział "polscy miłośnicy motoryzacji" , ktòrzy nie tylko zajmują się restauracją zabytków, ale też reanimacją padlin, ożywieniem powypadkowych trupów oraz przeszczepianiem czego się aby jeszcze pożylo trochę, a potem się sprzeda jako " prawie nówkę nie śmiganą ". Tak naprawdę polskiej motoryzacji nie było, nie ma i nie będzie. Chyba, że do działu motoryzacji zaliczamy samojezdną taczkę zwaną Syrena.



Sent from my E6853 using Tapatalk

Autor:  Mir [ 14 sie 2021, o 22:10 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Autko dla pilota F-35:

Autor:  Mir [ 15 sie 2021, o 21:33 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Maluch po nowemu:
Obrazek
https://i.pinimg.com/236x/f7/9f/96/f79f ... a0d8ea.jpg
https://i.pinimg.com/236x/0c/3d/91/0c3d ... 4f7407.jpg
https://i.pinimg.com/236x/bd/e6/4d/bde6 ... 2abd9b.jpg

Autor:  MarekSCO [ 27 sie 2021, o 17:42 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Mir :)
Lubisz szajowozy ( buggie ) i pojazdy elektryczne, prawda ?
No to znów ukłon w Twoją ( i w moją ) stronę :D
Elektryczne buggie. Czyli coś, co mam nadzieję zainteresuje Cię choć trochę.
A dla mnie - VT8 i VT1-0 :mrgreen: ( Wszak eto Rassija - dietka ;) )
Warto zaglądać na kanał Dimitria. Mimo, że to dopiero początki jego youtubowej twórczości.

Autor:  Mir [ 27 sie 2021, o 21:33 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

No, ostatnio mnie to wciąga nieco, nie wiem czy zimową porą nie ruszę z jakim szajowozem. :lol:
Kilka wzorców już odnotowałem w zakładkach m.in. takie ło:
Załącznik:
10g.jpg
10g.jpg [ 93.15 KiB | Przeglądane 7787 razy ]

Załącznik:
SPORTSCAR.jpg
SPORTSCAR.jpg [ 18.41 KiB | Przeglądane 7787 razy ]

Załącznik:
Ariel Chiron.jpg
Ariel Chiron.jpg [ 48.23 KiB | Przeglądane 7787 razy ]

Ten mnie kręci najbardziej...
http://www.martinaveyard.com/?p=326

PS. Tudzież DF Goblin:
Obrazek
https://carbuzz.com/features/7-amazing- ... own-garage

Autor:  MarekSCO [ 31 sie 2021, o 20:26 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Mir napisał(a):
Ten mnie kręci najbardziej...
http://www.martinaveyard.com/?p=326

W bardzo drogi projekt mierzysz Mir - moim zdaniem skromnym.
Raz, że to dopiero projekt...
A dwa... I tutaj pytanie co Ty chcesz zrobić ?
Zachować "linie" tego pojazdu, wsadzić do środka jakiś silnik elektryczny i udawać bolid ?
Czy przeczytałeś czym ten koleś się inspirował ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Ariel_Atom )
I czym zamierza napędzać tego przyszłego monsterka...
Silnik 1,8 od Hondy Integra drugiej ( zapewne ) generacji - rzędowa czwórka
160 hp przy 6500 rpm...
Wiesz... Ja rozumiem to co proponuje Dima. On się bawi tanim kosztem. Głównym założeniem jest, żeby chłopaki w jego firmie nauczyli się pracować z tytanem.
Bo patrząc na ten jego projekt z technologicznego punktu widzenia... W tym projekcie tytanowa rama ma się nijak.
Ale i projekt sam w sobie, ma tworzyć źródło radości przy pracy z nim a nie przy użytkowaniu :D
Ja sobie nie wyobrażam, żebym miał budować rurowca podobnego do którejś z wersji Ariel Atom... No bo gdzie tym jeździć potem.
A robić coś takiego dla wyglądu ? Zwłaszcza, że ktoś przede mną juz to "wyglądnął" ( zobaczył - "zaprojektował" )...
Raczej mnie to nie ciągnie.
Już prędzej taki wannolot ;)


Może obejrzyj jeszcze taki filmik. Moim zdaniem inspirujący na tyle, że widać ilość pracy jaką trzeba włożyć w ten prosty ( prostszy niż budowa czegoś w stylu Ariel Atom ) projekt:


To ma być rurak "na wygląd" czy mini bolid Mir ? :D O czym zamarzyłeś ?

Autor:  Mir [ 31 sie 2021, o 22:23 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

MarekSCO napisał(a):
I tutaj pytanie co Ty chcesz zrobić ?

Mam do czynienia z samochodem 24-letnim, który mogę upchnąć za nędzne pieniądze, przerobić na pickupa, albo wymontować podzespoły i zbudować dla nich nową karoserię.
Ot coś takiego na primier: https://www.menosfutbolmascarreras.es/v ... php?t=3242.
Nie wiem czy w to pójdę, bo realnie szkoda czasu, ale jak mnie coś ciągnie, to czasu nie liczę... A ciągnie od czasu, gdy zobaczyłem w styczniu ofertę na zestaw "buggy" za 500 zł. No i było tam wszystko, co uznali za godne ze starego Forda Eskorta. A teraz mam Sienę 1,4 na chodzie, ale tym się kiepsko jeździ, więc stoi. W sumie to nie chodzi mi o jakiegoś bolida, bo na torze wyśgowym już jeździłem Maluchem na kursie prawa jazdy 35 lat temu. Nic ciekawego jeździć w kółko. Ale zbudować swój samochód, ze wszystkim co potrzeba, bez zbędnych gadżetów, z dachem na bagaż, hakiem do holowania. Taki uniwersalny pojazd drogowy specjalnie pod moje potrzeby. Z tym, że zacząć należy od dobrego programu do projektowania i to wszystko rozrysować, policzyć i budować, albo nie. Tu nawet nie chodzi o jeżdżenie, a raczej o zrobienie dzieła. Taka szajba. :lol:
Do jesieni jeszcze daleko, więc może mi to wywiać z łepetyny ze dwa razy.

Rano oglądałem Kyburza ze Szwajcarii, oni go tam wytwarzają seryjnie:
https://www.youtube.com/watch?v=k_Y09WEknvM
https://www.youtube.com/watch?v=_RjZoXP1Zc0
Czyli można coś na tym zarobić, chyba. ;)

Autor:  MarekSCO [ 31 sie 2021, o 22:35 ]
Tytuł:  Re: Auta, autka, auteczka

Mir napisał(a):
Rano oglądałem Kyburza ze Szwajcarii, oni go tam wytwarzają seryjnie:

Tylko, że tamta Kyburza is "The eRod is the epitome of a (legal in the EU and Switzerland) roadworthy electric sports car."
( https://kyburz-switzerland.ch/en/erod )
A Twoja nie będzie legalna w Polsce :(
Tu jest największy problem... Zresztą nie wiem na ile można jeździć takimi rurakami po drogach w UE...
Co do samych ruraków samorobnych i ich cen na rynku wtórnym, to w moim regionie widywałem do niedawna w cenach od 1000 PLN ( na silniku i osprzęcie malucha ) do
6000 ( z napędami 4x4 ).
Myślałem nawet o zakupie dwu jednoosobowych ( na maluchu ) popracowaniu nad nimi na tyle, żebyśmy sobie mogli z żoną pomykać na grzybki chociażby...
Ale... Po drogach - nawet leśnych - jeździć tym nie wolno. A jazda na torze, w kółko... Sam mówiłeś przed chwilą :D
No nie wiem... Nie wiem na ile budowa ruraka od podstaw byłaby opłacalna. Na pewno nie będzie tania. Posklecasz ze starego samochodu - to fakt.
Ale chwilę później zaczniesz jeździć, remontować, modernizować.
Koszty to wcale nie takie znów małe...

Strona 17 z 20 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/