Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 20 kwi 2024, o 02:12




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 286 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 4 cze 2019, o 14:01 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Tomek,też mam tak ale kojarzę to raczej z przebywanie w pomieszczeniach,mimo że nie są małe nóż z dwutlenkiem.
Raczej kojarzę z delikatną klaustrofobią

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 cze 2019, o 17:00 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8018
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2413
Uprawnienia żeglarskie: -
waliant napisał(a):
Ale ludzie są różni, i dziwni, wszak... ;)
Fakt, nigdy nie wiesz czem ludzie zioną, poza dwutlenkiem :roll:
A nie zapominaj że kradną twój tlen
Zielono że doradzę zatem, na te dolegliwości :mrgreen:
Obrazek https://www.hemp.pl/produkt/tester-co2-monitor-apcem-


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 cze 2019, o 07:44 

Dołączył(a): 19 sie 2015, o 11:09
Posty: 109
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
waliant napisał(a):
Sajmon napisał(a):
Nieprawdą jest, że stężenie 600 - 800 ppm powoduje utratę komfortu życia, czy oddychania.

Oczywiście, można zakładać, że do poziomu 1000 ppm mamy sporo czasu. Może tak, może nie. Moim zdaniem nie, bo przyrost przyspieszy. A po przekroczeniu pewnej granicy przyspieszy bardzo.


Przyśpieszy. Ludzie namnażają się coraz szybciej. W Europie może nie, ale populacja w Afryce rośnie coraz szybciej, a każdy nowy człowiek to wzrost produkcji CO2. No i Chińczycy mają aspiracje na życie na poziomie Amerykanów, a jak 1,4 miliarda żyje prostym życiem na wsi, a potem poprawia swój poziom życia, przesiada się do samochodów, używa smartfonów, to produkcja CO2 zwielokrotnia się.

Poza tym jak się ociepli, to odmarznie wieczna zmarzlina. I wydostaną się ogromne ilości metanu, który skuteczniej podgrzewa atmosferę niż CO2. I zdestabilizują się złoża hydratów w oceanach, a tam jest metanu jeszcze więcej. I może być nagły skok temperatur.

Nie wiemy jak to się zakończy. Klimat się zmieniał zawsze, ale nigdy w historii tak szybko to nie następowało. Były już w perehistorii wyższe poziomy CO2 i wyższe temperatury, i właśnie tak to się działo - poziom CO2 wzrastał, następowało sprzężenie zwrotne (hydraty, metan) i temperatury skakały jeszcze wyżej, gwałtownie.

Możemy doprowadzić jako ludzkość dosyć szybko to temperatur jakie panowały na ziemi dziesiątki milionów lat temu. Albo 200 milionów lat temu. Tyle że wtedy słońce (z uwagi na swój cykl ewolucyjny) świeciło 20% słabiej, więc przy tych samych stężeniach możemy dogrzać ziemię jeszcze bardziej. Teoretycznie możliwy jest nawet scenariusz a la Wenus, czyli przekroczenie takiego progu, że efekt cieplarniany tak się rozkręci że wzrost temperatur wybije wszelkie życie i zrobimy z Ziemi drugą Wenus.


https://ziemianarozdrozu.pl/artykul/2974/jak-dawno-temu-mial-miejsce-taki-wzrost-temperatury-powierzchni-ziemi-do-jakiego-doprowadzimy-spalajac-calosc-paliw-kopalnych

"Wartości zbliżone do obecnych (400 ppm) po raz ostatni miały miejsce około 3-5 milionów lat temu, choć po raz ostatni długoterminowe średnie stężenie było na tym poziomie w Miocenie – 16 milionów lat temu.

Przez większość ostatnich 450 milionów lat stężenie CO2 w atmosferze Ziemi utrzymywało się na wyższym poziomie niż obecnie (za wyjątkiem okresu Perm-Karbon ~300 milionów lat temu), kiedy to stężenie CO2 było zbliżone do obecnego.

Zgodnie ze scenariuszem emisji „Biznes-jak-zwykle” (RCP8.5 na rysunkach), atmosferyczne stężenie CO2 osiągnie na początku XXII wieku (za niecałe 100 lat) 1000 ppm. Po raz ostatni tak wysokie stężenie CO2 było w Eocenie – najcieplejszym okresie w ostatnich 50 milionach lat. Temperatura naszej planety była wtedy tak wysoka, że lądolody całkowicie zniknęły (poziom morza był wyższy o około 65 m), a ostatnie analizy pokazują, że średnia temperatura powierzchni Ziemi mogła być wyższa nawet o +13 ± 2,6°C niż obecnie (Cabellero and Huber, 2013). Za blisko połowę tej zmiany odpowiadało nie samo wysokie stężenie CO2, lecz uruchomione przez nie „wolne sprzężenie zwrotne”, czyli zjawiska nasilające zmianę klimatu (takie jak utrata przez Ziemię lądolodów, zmiany wegetacyjne), a także inny układ kontynentów.

Zgodnie ze scenariuszem „Biznes-jak-zwykle” (RCP8.5), do 2250 roku atmosferyczne stężenie CO2 sięgnie 2000 ppm. Po raz ostatni miało to miejsce około 200 milionów lat temu, na przełomie Triasu i Jury, kiedy to doszło do wzmożenia aktywności wulkanicznej i wielkich wylewów lawy (pokrywających obszar 11 mln km2), rozpadł się superkontynent Pangea i powstał Atlantyk. Więcej na ten temat tutaj."


Procesy które trwały miliony lat my generujemy w setki a nawet dziesiątki lat.
Nie wiemy czy nasze scenariusze są dobre, bo możemy uruchomić procesy których dziś nie przewidujemy albo których do końca nie znamy. Zakładamy scenariusze ocieplania się spowodowane CO2, ale nie wiemy kiedy ruszą się hydraty. Układ jest tak złożony, jest tyle sprzężeń zwrotnych, że rzeczywistość może odbiegać mocno od teorii. Ale na pewno gramy w coś w stylu rosyjskiej ruletki. Zanim ludzkość podejmie PRAWDZIWE działania, może być za późno bo system ma dużą bezwładność.



Za ten post autor fikcyjny otrzymał podziękowanie od: vaginal
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 cze 2019, o 08:00 

Dołączył(a): 19 sie 2015, o 11:09
Posty: 109
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
stężenie CO2 w atmosferze w ostatnich 500 milionach lat:
Obrazek

CO2 przez 800 tys. lat:
Obrazek

metan przez 800 tys. lat:
Obrazek

Świat wzrostu od 1850 roku:
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 cze 2019, o 19:55 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8018
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2413
Uprawnienia żeglarskie: -
Ojtam, ojtam; uważajcie, panie, z tą paniką, bo że iście solidne nadchodzą upały to i łacniej żyłka pęknąć może... do sensacyjek i sci-fi z większem krytycyzmem podejść warto.
Albo z większym humoru poczuciem :cool:
Ot choćby taki cytacik, co go
fikcyjny napisał(a):
"Wartości zbliżone do obecnych (400 ppm) po raz ostatni miały miejsce około 3-5 milionów lat temu, ...
A mnie inaczej uczono - kurde, nienowoczesnym a niemodny-m... :roll:
A globalne ocieplenie nie zaczęło się wczoraj, ani klimatologia.
To jak już wykresiki, przykład:
Załącznik:
co.JPG
Ocieplenie ruszyło z początkiem XIX wieku, i to z przytupem - co widać po poziomie CO2. ;)

A od tego czasu postępuje, i, co ciekawsze, w miarę równo. Fluktuacje są, lecz długoterminowo trend utrzymuje się dość stały; i w wieku XIX takiż był jako i dziś - choć ludzkość jeszcze tak nie paliła:
Obrazek

Można wręcz odnieść niemiłe wrażenie że to ocieplenie nas ignoruje, i nawet czytać nie chce.
A choć nie wygląda by osiągnęło poziom z czasów Rzymu, to kto go wie? W starożytności było cieplej, im dawniej tym bardziej, i trzeba zważyć że za np. czasów egipskich poziom morza był wyższy o metr czy dwa, co może spędzać sen z oczu właścicielom nieruchomości nadbrzeżnych, zaiste. ;)

Ale że tu głównie o CO2, co nas ma zagotować na miętko, wypada czasem wspomnieć co jest co, i że to nie Radio Erewań: jest różnica czy ukradł czy ukradli mu. :-P
Boć gaz cieplarniany nie ogrzewa - on ogrzewa się. Absorbując energię, promieniowania, zatem najpierw musi ono promieniowanie skądś wziąć. Pono na dziś CO2 absorbuje pod 90% dostępnego promieniowania (w częstotliwości które absorbuje) i choćby nie wiem jak się natężało, z próżnego nie naleje.
Co insze gdyby promieniowanie wzrosło.

A dlatego wszelkie te hasełka "walki z globalnym ocipieniem" to w istocie rzeczy porywanie siem z motyką na słońce. Dosłownie, bo niby że co nas ogrzewa? :rotfl:
Nie łudźmy się, tacy ważni to my nie jesteśmy; możem przejść na wiatraki i tokamaki, tudzież żreć samę sałatę i wstrzymać oddech, a klimat będzie się ocieplał (albo i nie) tak jak mu się spodoba.
Bo ma nas w ... głęboko, znaczy w poważaniu.
Jakież to przykre, nie? :-P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 cze 2019, o 20:56 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8018
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2413
Uprawnienia żeglarskie: -
P.S.
Jak już w tych klimatach, i klimatycznie straszyć, no to postraszmy - dość pokazać obrazowo co w klimacie jest normalne:

Obrazek
fikcyjny napisał(a):
Poza tym jak się ociepli, to odmarznie wieczna zmarzlina. I wydostaną się ogromne ilości metanu, który skuteczniej podgrzewa atmosferę niż CO2. I zdestabilizują się złoża hydratów w oceanach, a tam jest metanu jeszcze więcej. I może być nagły skok temperatur.
Nie wiemy jak to się zakończy.
Klimat się zmieniał zawsze, ale nigdy w historii tak szybko to nie następowało. Były już w prehistorii wyższe poziomy CO2 i wyższe temperatury [...]
I przyjdzie nam tem prądem napędzać te wiatraki, by dały troszki ochłody... :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 cze 2019, o 08:23 

Dołączył(a): 19 sie 2015, o 11:09
Posty: 109
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Ryś napisał(a):
Boć gaz cieplarniany nie ogrzewa - on ogrzewa się. Absorbując energię, promieniowania, zatem najpierw musi ono promieniowanie skądś wziąć. Pono na dziś CO2 absorbuje pod 90% dostępnego promieniowania (w częstotliwości które absorbuje) i choćby nie wiem jak się natężało, z próżnego nie naleje.
Co insze gdyby promieniowanie wzrosło.

A dlatego wszelkie te hasełka "walki z globalnym ocipieniem" to w istocie rzeczy porywanie siem z motyką na słońce. Dosłownie, bo niby że co nas ogrzewa?
Nie łudźmy się, tacy ważni to my nie jesteśmy; możem przejść na wiatraki i tokamaki, tudzież żreć samę sałatę i wstrzymać oddech, a klimat będzie się ocieplał (albo i nie) tak jak mu się spodoba.


Klimat się ocieplał, ochładzał naturalnie, zwykle przy udziale gazów cieplarnianych. Wulkanizm się pobudził - więcej gazów - ocieplenie. Kontynenty się przemieściły, odsłoniły się olbrzymie pokłady skał wapiennych z zamkniętych w nich przez miliony lat CO2, wietrzenie i zastrzyk CO2 do atmosfer, po czym ocieplenie. Ziemia się kołysze (precesja) w cyklu 26 tys. lat - wahania klimatu. Przesuwa się kontynent na biegun, pokrywa go lód na miliony lat, zmienia się albedo, więcej energii jest odbijane - ochładza się. Słońce przechodzi swoją ewolucję, spalając termojądrowo wodór na hel, a potem na cięższe pierwiastki, i wraz ze zmianą składu pierwiastków przez setki milionów lat promieniuje coraz bardziej, a za miliardy lat w końcu spali Ziemie. Owszem, to wszystko ma miejsce.

Ale my wyewoluowaliśmy w danym przedziale czasowym, gdzie klimat miał widełki od do. Temperatur sprzed dziesiątek czy setek milionów lat nasz gatunek nigdy nie doświadczył. Nie mamy przystosowań pustynnych jaszczurek. W tzw. temperaturze "mokrego termometru" ok 35 stopni (gorąco i wilgotno) układ chłodzenia człowiek nie wydala i człowiek nie przeżyje. Były przez gatunku homo sapiens, i zlodowacenia, i ocieplenia, ale tu już mówimy o zakresie powiedzmy miliona lat. Cywilizacja jaką znamy liczy już raptem parę tysięcy lat i jest przystosowana do warunków jakie w tym okresie panowały (choćby rolnictwo, nawet te nowoczesne). Poza tym nigdy nie było tyle ludzi co dziś, te 7 miliardów z kawałkiem, obsadziło wszelkie możliwe środowiska i mocno je obciąża. Jakiekolwiek większe zmiany klimatu (np. ocieplenie średnio o +2 czy +3 stopnia) spowodują, że dla 1, 2 czy 5 miliardów środowisko w którym żyją nie będzie w stanie ich utrzymać. I zaczną historie jak z Mad Maxa.

Wiedząc o tym wszystkim, zaczęliśmy niekontrolowany eksperyment gwałtownego pompowania gazów cieplarnianych do atmosfery, w tempie bezprecedensowym. CO2 i metan, które natura wyprowadziła z obiegu przez setki milionów lat, my możemy wrócić do obiegu w kilkaset, a w obecnym tempie w kilkadziesiąt.
Szybko dojdziemy do poziomów CO2 i innych gazów, jakich homo sapiens nigdy w swojej całej historii nie doświadczył. Po czym może dojść do sprzężeń zwrotnych, jak to miało już miejsce w prehistorii, i przez wyższe temperatury - wróci do obiegu metan z wiecznej zmarźliny, ze złóż hydratów w ocenanach, i skok temperatur będzie jeszcze wyższy. Nie znamy jeszcze skutków, skali, bo system jest bardzo złożony i nasze modele wszyskiego nie ogarniają.
Oprócz czysto technicznych skutków wzrostu temperatur - cieplej, wyższy poziom ocenaów, zafundujemy (a raczej już uruchomiliśmy) wielkie wymieranie gatunków. Takie jakich ślady znajdujemy w prehistorii.

Podejście do tego typu "oj tam, nie róbmy nic i biznes jak zwykle" jest ultra nieodpowiedzialne. Mieliśmy już w historii nie tak dawnej przykłady, do czego prowadzi taka polityka. Choćby wystarczy poczytać o historii Wyspy Wielkanocnej, jak ludzie tam się zjawili, szybko wyeksploatowali zasoby, doszło do głodu, kanibalizmu, a potem żyjąca tam nieliczna populacja była cieniem dawnej. Nie ma drugiej planety do zamieszkania, na którą można się przenieść.



Za ten post autor fikcyjny otrzymał podziękowania - 2: soko, vaginal
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 cze 2019, o 11:20 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8018
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2413
Uprawnienia żeglarskie: -
fikcyjny napisał(a):
Podejście do tego typu "oj tam, nie róbmy nic i biznes jak zwykle" jest ultra nieodpowiedzialne. Mieliśmy już w historii nie tak dawnej przykłady, do czego prowadzi taka polityka. [...]
Nie ma drugiej planety do zamieszkania, na którą można się przenieść.
I tu się zgadzamy, nawet nie wiesz jak bardzo - aleć dlatego zwracam uwagę że histeria z CO2 jest odwracaniem uwagi.
Niech lemingi sie zajmą straszliwym dwutlenkiem, co taki fajny i obrazowy że dotrze i do misiów o bardzo małym rozumku. Powalczą se z wiatrakami i o wiatraki - reszta biznesu ma spokój.
A czy to "ultraodpowiedzialne", czy przeciwnie, to już każdemu podług zdolności :mrgreen:

Gdybyś poczytał o Wyspie Wielkanocnej dowiedziałbyś się o także zmianach klimatu... :roll: a nawet tsunami. Też nie takie proste jak bajeczki dla dzieci szkolnych. Ale może fajniej zwalić na durnych dzikusów.
Dlatego też przypominam że "homo sapiens w historii doświadczył", a niejedno.
A nawet co mianowicie - być może warto coś wiedzieć, jak się chce zrozumieć. Oczywiście niewiedza jest dziś modna, a mówią nawet co głupota nie boli - co nie znaczy że trzeba sobie robić wude z muzgu.

A co do katastrof klimatycznych i CO2 - jeśli nie załapałeś żaluzji powyżej - pokazujem i objaśniam:

W XX w. poziom CO2 wzrósł o ok. sto ppm - pi razy z 300 na 400 - i to nasza robota;
temperatura wzrosła o stopień,
poziom morza o stopę.

A w XIX w. poziom CO2 spadł o ok. sto ppm - z pi razy 400 na 300 - a to nie nasza zasługa;
temperatura wzrosła o stopień;
poziom morza o stopę.

W zawiązku z powyższem rzecz jest nawet interesująca, nie? A jakie ma interesujące szczegóły ;)
Oczywiście dla eko- i geo-logii.

Ideologii, nawet obecnie koloru zielonego, rzeczywistość nie interesuje. Ją interesuje cel, szczytny, co uświęca...
Znaczy tak głośno głoszą, gwoli zbawienia świata jak głoszą, a masy pracujące w to wierzą. :lol:
"Mieliśmy już w historii nie tak dawnej przykłady, do czego prowadzi taka polityka". :-P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 cze 2019, o 12:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2010, o 13:20
Posty: 1100
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 624
Uprawnienia żeglarskie: zapoznany wynalazca
Dodam jeszcze jedną ciekawostkę do przemyśleń.

Otóż istnieje coś, co jest niewątpliwym i bardzo znaczącym wpływem człowieka na globalne środowisko, tylko jakoś mało wspominanym.

W ciągu ostatnich 100 lat, od czasu sławetnego Fritza Habera (tego od gazów bojowych i cyklonu), wprowadzamy do ekosystemu drugie tyle związków azotu co wszystkie naturalne procesy razem wzięte. Czyli nasza ukochana, zielona, ponoć straszliwie niszczona przez człowieka, biosfera ma do dyspozycji dwa razy więcej podstawowego budulca białek.

I korzysta, bo życie tak ma że korzysta z każdej okazji. I odwdzięcza się nam. Np. przerabiając stosunkowo słaby gaz cieplarniany, jakim jest dwutlenek węgla, na dużo skuteczniejsze pod tym względem węglowodory.

Gdybym miał typować czynnik antropogeniczny, mający wpływ na klimat, to postawiłbym właśnie na ten. Tyle że jakoś mało się o nim słyszy. A dlaczego?
To proste. Jak przestaniemy stosować nawozy azotowe, umrzemy z głodu. Tak po prostu, żadne wiatraki nam nie pomogą.

pozdrowienia

krzys

ps. jak to już zauważył Lem, przy obecnym przyroście naturalnym, za ok. 6500 lat (mi tyle wyszło, nie pamiętam ile było podane w Kongresie Futurologicznym) ludzkość będzie kulą ciał rozszerzającą się z prędkością światła. Proroctwo równie zabawne jak to o zwałach nawozu końskiego na ulicach miast, sięgających trzeciego piętra.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 cze 2019, o 19:41 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8018
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2413
Uprawnienia żeglarskie: -
Kto słucha, ten usłyszy :) a N2O istotnie lepszy ma potencjał do straszenia.
Jeszcze wciąż nie ma jasności co on w tej stratosferze wyprawia, zwłaszcza.
W Polsce emisja gdzieś ok. 50 tys. t. (czego połowa ze sztucznych) co jak nawet mnożący przez 300 porównać z ok. 350 mln. t. CO2 to wrażenia na dwutlenkowcach nie zrobisz :lol:

Są badania u nas, od lat paru, właśnie w tem temacie, z inicjatywy Puław. Służę na szybko:
http://www.lcagri.iung.pl/images/multim ... LCAgri.pdf
http://www.lcagri.iung.pl/pl/informacje/1-o-projekcie

Ale nie zapominajmyż o bydełku, co to starszliwie klimatowi zagraża, a jednak ostatnio bardzo muzułmańsko wchodzi w modę i silnie nam wzrasta w siłę (że tak powiem :cool: ), a też jakoś niepolitycznie siem czepić, bo kęsim-kęsim...
Toć już nawet feminoweganki z wołów strategicznie przeszły na potępianie schabowych, słyszałeś? :D
To dopiero dramatyczne wieści, co tam wiatraki jakie. :cool:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 cze 2019, o 22:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8770
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1745
Otrzymał podziękowań: 2024
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Miniaturowa turbina wiatrowa: https://www.ceneo.pl/58106725;pla#tab=spec, kto wie czy nie doładuje telefonu?
A tam turbina wodna, jakby kto miał stumień w górach: https://allegro.pl/oferta/turbina-wiatr ... 8095488209

ps. Ktoś obliczył, że gdyby całą ludzkość zgromadzić (w sensie bytowym) w Australii, to jeszcze byłby luz.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2019, o 00:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 kwi 2013, o 22:06
Posty: 1574
Podziękował : 137
Otrzymał podziękowań: 303
Uprawnienia żeglarskie: ActiveCaptain & more
Urzekło mnie stwierdzenie o „wiatrakowych rafach na zawietrznej”. Podejrzewam, że kolega nie zdaje sobie sprawy ze skali zjawiska i to zjawiska jak najbardziej pożytecznego. Temat zasługuje na bardziej poważne potraktowanie ale może trochę później.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof



Za ten post autor SIRK otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2019, o 08:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7511
Podziękował : 5913
Otrzymał podziękowań: 2277
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
SIRK napisał(a):
Podejrzewam, że kolega nie zdaje sobie sprawy ze skali zjawiska i to zjawiska jak najbardziej pożytecznego.

No ciekaw jestem :lol: Z jakiej to pożyteczności zjawiska jak najbardziej pożytecznego
nie będą zdawali sobie sprawy ci, którzy wydadzą żeglarzom komendę "Od śmigła!" :lol:
Zamknięcie pewnego obszaru dla żeglugi będzie tym pożytecznym pożytkiem ? :-P
http://www.inference.org.uk/sustainable ... sh/R10.pdf


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2019, o 14:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Ale ty wiesz, że nie wszędzie farma wiatrowa oznacza zamknięty akwen?

Ps. Przeczytałam sobie załączony artykuł.
Autor jest idiotą lub ma problem z matematyką. Lub nie ma pojęcia o czym pisze.

W UK w tej chwili jest 10 tys. wiatraków. Produkujących circa 10-12GWh rocznie. I naprawdę, nie stoją one na 1/4 wód przybrzeżnych jak sugeruje autor (pas 4km dookoła całej wyspy i 44tys wiatraków...).

A problemem dla małej żeglugi są tylko w trakcie budowy, bo UK jest jednym z tych krajów który zakłada, że załogi primo 130 metrową wieżę widzą z dość daleka, a secundo z samobójców się nie składają. I nie ma problemu z małymi jednostkami robiącymi slalom pomiędzy wiatrakami.
Duże i tak tam nie pływały, bo tak się składa że stawiamy turbiny głównie na mieliznach które i tak omijały....

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2019, o 20:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7511
Podziękował : 5913
Otrzymał podziękowań: 2277
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Moniia napisał(a):
Ale ty wiesz, że nie wszędzie farma wiatrowa oznacza zamknięty akwen?

Ba! Latałem nad wiatrakami w Markowej i Kosinie na Podkarpaciu. Ich śmigła się kreciły, moje się kręciło - dyskomfortu nie było :lol:Tyle, że ichnie kręciły się legalne :lol:
Nie wszędzie, ale nie w RP Moniiu ;)

Moniia napisał(a):
Ps. Przeczytałam sobie załączony artykuł.
Autor jest idiotą lub ma problem z matematyką. Lub nie ma pojęcia o czym pisze.

Może i jest idiotą. Trochę "leci" po temacie jak szpak...
Ale artykuł ma w zamierzeniu moim ilustrować to o co toczy się walka w UK.
Czyli gdzie przebiega linia frontu u Ciebie ;)
Słusznie prawisz, że:
Moniia napisał(a):
A problemem dla małej żeglugi są tylko w trakcie budowy, bo UK jest jednym z tych krajów który zakłada, że załogi primo 130 metrową wieżę widzą z dość daleka, a secundo z samobójców się nie składają. I nie ma problemu z małymi jednostkami robiącymi slalom pomiędzy wiatrakami.
Duże i tak tam nie pływały, bo tak się składa że stawiamy turbiny głównie na mieliznach które i tak omijały....

Ale w planach macie zagospodarowanie wszystkiego co ma 30 metrów do dna ;) Tak, czy nie ?
Inne po prostu nastawienie i inne priorytety.
W UK zaryzykowali i pewnie wygrają. U nas zmałpowali...
I pewnie dostanę w dupę jak zwykle w takich razach ;)
Ja nie jestem przeciwnikiem żadnego ze źródeł energii i w ogóle źródła mi nie przeszkadzają.
Ale nie w obecnej sytuacji, przy obecnych tendencjach "rozwoju"...
Mówiąc wprost Moniiu. Moim zdaniem te wszystkie ekspertyzy i artykuliki można śmiało o kant dupy potłuc.
No niestety... Masz rację, że nie trzeba od razu wyłączać sporej strefy z ruchu ( moim zdaniem masz rację ) ale powiedz to tym, którzy z całą pewnością ją wyłączą. Bo tak łatwiej ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2019, o 21:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7511
Podziękował : 5913
Otrzymał podziękowań: 2277
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Moniiu :)
Albo inaczej...
Kręcę czasem śmigłem i mniej więcej zdaję sobie sprawę ile to kosztuje i ile można uzyskać
pozwalając śmigłu kręcić się w drugą stronę...
Wiem też z grubsza jakie osiągnięto sprawności i ile jest jeszcze do osiągania.
Te cyfry, które podają tam u Ciebie w GB, wcale mnie nie dziwią.
Jeśli to dobrze zorganizować, to rzecz naprawdę ma prawo na życie. Naprawdę działa...
Wiem ile miejsca zajmuje i jak bardzo.
Wiem, że taki wiatrak, jeden z drugim, stoi sobie w miarę spokojnie i raczej nie ma tendencji do pokonywania długich dystansów, czy osiągania wysokich pułapów...
Może sobie spokojnie stać, kręcić śmigłem i produkować co tam chce...
Ja to wiem, ale...
U mnie nie rządzi jakaś Meggie, tylko Kaczyński na zmianę z Tuskiem ( albo odwrotnie, czy jakoś tak )
A to już stanowi problem nie do przejścia niestety.
Ci kolesie muszą sobie ułatwić, Bo nie wyrobią po prostu...
I tym sposobem u mnie wiatraki będą jak JP2 albo i jeszcze bardziej święte.
Będą powodowały rotację pola wektorowego, nieniesienie się kur i inne doniosłe...
I tak mniej więcej wygląda rzeczywistość w Polsce.
Strefy w których stoją (podkreślam - stoją, a nie wędrują )wiatraki, będą zamknięte.
Bo tak łatwiej. Albo, jak wolisz, inaczej być nie może, bo trzeba by było dorosnąć.
Dlatego ja nie mam wyjścia. Musze być przeciw. Taki układ i nie poradzisz nic :(



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2019, o 04:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
MarekSCO napisał(a):
(..)
Ale w planach macie zagospodarowanie wszystkiego co ma 30 metrów do dna ;) Tak, czy nie ?
;)


Nieprawda, bo po co? Nawet jeśli będzie ich 10x więcej niż teraz, to jeszcze daleko będzie do 1/4, nie mówiąc wszystkiego... a 10x więcej wiatraków pokryłoby całość obecnych potrzeb z nawiązką. powtarzam, nie wiem, jak liczył, ale już w tej chwili mamy 1/4 tego co on liczy jako maksimum na ułamku powierzchni...

Pomijam już, że jak pisałam, już wkrótce zamierzamy się przełączać na „zero emission” w życiu nie zdążylibyśmy ;) ale wiatr to tylko 14%, wszystkie odnawialne razem to już 30 %....

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 cze 2019, o 22:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7511
Podziękował : 5913
Otrzymał podziękowań: 2277
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Moniia napisał(a):
powtarzam, nie wiem, jak liczył, ale już w tej chwili mamy 1/4 tego co on liczy jako maksimum na ułamku powierzchni...

Moniiu :D Gdzie on tam liczył ;) Pitolił jak każdy "ekspert". Przywołałem ten artykuł, bo
autor zakładał wyłączenie z ruchu ogromnych stref.
Wyłączenie, które tak naprawdę nikomu do niczego potrzebne nie jest.
Podejrzewam, ze jeśli naprawdę trzeba by było "obsiać" wiatrakami ( w GB ) taki areał, jak koleś sugerował. To problemu zamykania w ogóle by nie było. Nie wyobrażam sobie, żeby rządy JKM zamykały cale wybrzeże albo rezygnowały z wiatraków.
Ale w Polsce to sobie bez problemu wyobrażam. Tak postawiony dylemat.
Dlatego - i tylko dlatego - jestem przeciwnikiem stawiania wiatraków w tym kraju.
To nie ma nic wspólnego z ich możliwościami jeśli chodzi o produkcję energii...
To ma wiele wspólnego z naszymi możliwościami ,jeśli chodzi o radzenie sobie ze sprawowaniem władzy w kraju.
Wiatrakom mówię stanowcze nie. Wiatrakom w Polsce.

A z cyklu "wiem, ze nie lubisz jak ktoś opowiada Ci o tym jak wygląda sytuacja w Twoim kraju" ;) Obejrzyj przynajmniej pierwsze pięć minut tego filmiku.
A potem wyobraź sobie ze w Polsce ktoś dopuściłby do ruchu takie maszyny...
Zesrali by się ze strachu :lol:


U Ciebie wiatraki mogą produkować energię taniej niż w Polsce.
Nie musicie aż tyle za to płacić co my. Taki układ i nie poradzisz nic. :(


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 cze 2019, o 00:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 kwi 2013, o 22:06
Posty: 1574
Podziękował : 137
Otrzymał podziękowań: 303
Uprawnienia żeglarskie: ActiveCaptain & more
MarekSCO napisał(a):
No ciekaw jestem Z jakiej to pożyteczności zjawiska jak najbardziej pożytecznego
nie będą zdawali sobie sprawy ci, którzy wydadzą żeglarzom komendę "Od śmigła!"
Zamknięcie pewnego obszaru dla żeglugi będzie tym pożytecznym pożytkiem ?

I dlatego ilustrujesz swoje konfabulację bzdurnymi artykułami?
Auror linkowanego przez ciebie materiału przewidział rozwój energetyki wiatrowej jak nie przymierzając twórcy przywołanej wcześniej „końskiej pułapki”.

Odpowiadam tobie ale polecam wszystkim krytykom pod rozwagę.
Współczesne turbiny wiatrowe to nie 3MW tylko 7-8MW mocy zainstalowanej a już w niedługim czasie 15MW.
OWF (morskie farmy wiatrowe) coraz częściej posiadają łączną moc rzędu kilkaset MW. Za kilka miesięcy zostanie uruchomiony brytyjski Hornsea One Project z zaplanowaną mocą ponad 1GW.
Ten krytykowany w artykule duński „Horns Rev” doczekał się już trzeciego etapu rozbudowy i łącznie będzie dysponował ponad 700MW.
Dania „spadając” na trzecie miejsce w ilości zamontowanej mocy turbin wiatrowych równocześnie już od kilku lat produkuje równowartość 40proc. krajowego zapotrzebowania na energie elektryczną.
O Anglii nasza koleżanka już wspominała ja natomiast dodam, że Niemcy po zamknięciu swoich elektrowni jądrowych masowo przestawiają się na odnawialne źródła energii i w tym niebagatelna role odgrywają OWF. Wystarczy spojrzeć na rejon German Bigth i gdyby brać poważnie obawy naszego kolegi to z powodu tych „raf wiatrakowych” wszelki ruch w obrębie największych portów niemieckich musiałby być całkowicie wstrzymany.

Projekty naszych rodzimych OWF są także już dosyć zaawansowane i będą realizowane w obrębię Ławicy Słupskiej a nie na Zat. Gdańskiej jak sugerował autor tego artykułu. Równocześnie obok Goleniowskiej LM WindPower o której już było jesteśmy także liczącym się producentem stalowych fundamentów, transformatorów oraz automatyki i okablowania do tych „wiatraczków”.
Dodatkowo duża liczba osób chcących pracować na morzu ma bardzo ciekawą i niezwykle dobrze płatną pracę bezpośrednio przy budowie oraz serwisowaniu OWF. Rynek odnawialnych źródeł energii a w tym energetyki wiatrowej a w szczególności OWF rośnie z roku na rok i przysporzył bardzo dużo całkowicie nowych miejsc bardzo dobrej pracy.

Idąc dalej trzeba wyraźnie powiedzieć, że nie jest prawdą twierdzenie jakoby obok kręcących się „wiatraczków” nadal musiałyby pracować klasyczne elektrownie. Oczywiście, że występują kłopoty z efektywnym zarządzaniem energią ale taki problem był od zawsze. Teraz musimy po prostu trochę więcej zainwestować w rozbudowę infrastruktury, tworzenie inteligentnych systemów dystrybucyjnych oraz technologie magazynowania energii. Obok znanych od dawna sposobów na niwelowanie niedogodności impulsowego popytu doszła jedynie potrzeba na jeszcze efektywniejszego zarzadzanie podażą i to nie tylko energią wiatrową ale także energią z ogniw PV. I tu nie chodzi tylko o nowe technologie magazynowania ale także wspomniane inteligentne połączenia pomiędzy producentami a odbiorcami tak hurtowymi jak i indywidualnymi energii i to w różnej postaci.
Dla przykładu każda nowo oddana niemiecka OWF na M. Północnym ma już własny interkonektor na miare XXIw z Holandia, Danią i Norwegią.

Co do energetyki jądrowej to choć nie jestem jej zatwardziałym przeciwnikiem to pragnę zauważyć, że nie Czarnobyl i „ruski poziom partactwa” tylko wydarzenia w Fukushima doprowadziły do zrewidowania naszych(?) poglądów. I nie chodzi tu o ilość ofiar tylko raczej o „corium” oraz „zwykłe” śmieci które również trzeba posprzątać i jakoś zabezpieczyć.
Dziwie się tylko, że nawet przy takiej okazji co niektórzy chcą spełnić swój „patriotyczny obowiązek dokopania ruskom”.


Załączniki:
JackUp Voltaire.jpg
JackUp Voltaire.jpg [ 273.84 KiB | Przeglądane 3553 razy ]
Zrzut ekranu 2019-06-19 o 00.32.31.png
Zrzut ekranu 2019-06-19 o 00.32.31.png [ 347.69 KiB | Przeglądane 3553 razy ]
Zrzut ekranu 2019-06-19 o 01.01.41.png
Zrzut ekranu 2019-06-19 o 01.01.41.png [ 370.09 KiB | Przeglądane 3553 razy ]
Zrzut ekranu 2019-06-19 o 00.54.03.png
Zrzut ekranu 2019-06-19 o 00.54.03.png [ 336.47 KiB | Przeglądane 3553 razy ]
Zrzut ekranu 2019-06-19 o 00.52.50.png
Zrzut ekranu 2019-06-19 o 00.52.50.png [ 368.35 KiB | Przeglądane 3553 razy ]

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof

Za ten post autor SIRK otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 cze 2019, o 15:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Są miejsca na świecie gdzie warunki wiatrowe pozwalają wiatrakom pracować efektywniej, są miejsca, gdzie ogniwa słoneczne dają więcej prądu niż gdzie indziej.
Polska w żadnym z tych miejsc nie leży, co jest jednym z powodów nieopłacalności produkowanego takimi metodami prądu. Natomiast Polska dysponuje największymi złożami węgla w Europie, który pozwala nam wytwarzać prąd o wiele taniej niż dzięki wiatrakom czy ogniwom słonecznym. Z czego wypływa konkluzja czego powinniśmy się trzymać jako głównego źródła prądu, a czego nie wprowadzać na siłę, wbrew interesom gospodarki.

Elektrownie pozwalające przekształcać różne rodzaje energii w tak niezbędną nam energię elektryczną można podzielić na dwa rodzaje - pełnowartościowe, czyli takie co dają prąd 24h na dobę i w takiej ilości na jaką zostały zaprojektowane, oraz niepełnowartościowe nie spełniające tych warunków. Do pełnowartościowych, co oznacza dodatkowo pewniejszych, tańszych, wydajniejszych, oraz potencjalnie "czystszych" należą wodne, atomowe i cieplne bazujące na paliwach naturalnie występujących w dużej obfitości. Reszta, w tym rzeczone wiatraki, tylko w specyficznych warunkach mogą z nimi konkurować, w normalnych nie.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 cze 2019, o 00:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7511
Podziękował : 5913
Otrzymał podziękowań: 2277
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
SIRK napisał(a):
Teraz musimy po prostu trochę więcej zainwestować w (...)

A w co musieliście trochę więcej zainwestować przedtem ?
A w co trochę więcej będziecie musieli zainwestować potem ?
SIRK Albo uczciwie, bez takich:
SIRK napisał(a):
I dlatego ilustrujesz swoje konfabulację bzdurnymi artykułami?

i innych pierdół, albo baw się w to sam :-P
Ja teraz nie muszę inwestować po prostu.

Wy widzicie potrzebę inwestycji. Widzicie potrzebę budowy nowych wiatraków, zakładów produkujących wiatraki etc...
Ale wzrostu zapotrzebowania na energię nie widzicie.
A może być i tak, że nie wszystko da się kredytować wychowaniem społeczeństwa.

Ja Tobie tylko mówię, że nie wierzę, że w Polsce potraktują rzecz tak samo jak W GB czy innych wymienionych przez Ciebie krajach.
Nie wierzę, że zapłacę za tą całą przebudowę taką samą cenę jak Moniia.
Ot i wszytko. Nie mówię, że to nie działa.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 cze 2019, o 10:27 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8018
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2413
Uprawnienia żeglarskie: -
Aj waj, sie nie podobajo szczytne a górnolotne idee? A przeca ponoć Ci bliskie :roll:
A co: będziem sie poruszali na energii wiatru - jak te samochody na wiatr - no i skąd my to znamy? :rotfl:
Spokojnie. Jak zawsze u marksistów wszystko się jakoś rozwiąże, samo-czynnie.
Gdyż opowieści mozna snuć do woli i przeto snuje tak będą, boć lubią, może to i fajna rozrywka :) - a że przyjdzie zejść na ziemię i pomyśleć o konkretach, gdy w końcu rzeczywistość wymierzy kopas w dupas, pardonez mój frencz?
Nie im wymierzy, im na gazetki i monitory nastarczy.
Wy, kolego techniczny, i wam podobne, siem zajmiecie! A co, klaso robotnicza, nie dacie rady? :-P

Te filozofije po gazetkach i kawiarenkach, ten poziom (intelektualny?) to niczem jak w starem kawale: "gdybyśmy mieli blachę moglibyśmy eksportować konserwy - ale nie mamy mięsa".
(a może to wypada dodać, gwoli objaśnienia wykształconym, że kawał (z wydz. propagandy) służył odwracaniu ich uwagi od rzeczywistości, znaczy że produkujemy masowo blachę i mięso w celu zaopatrzenia armii czerwonej przed planowaną ofensywą, co tajne/poufne. ;) )

A my nie Brytania czy Dania - ani nawet Niemcy. Opłaca się inwestować w wiatraki bo układ taki, ino nie mamy tyle tego wiatru by to nam coś załatwiało.
Ale za to prądu też nie mamy. :mrgreen:

Był wprawdzie plan taki że będziem produkować to mięso i zboże, a reszta pojedzie do bauera - coś się jednak zmieniło, bauery przyjechali tutaj wraz z fabrykami, i prądu im zabrakło.
Znaczy coś trzeba zrobić co by robiło prąd, bo pomysł że sprowadzą swój nowocześnie tani zielony (z wiatraków) też przeminął z wiatrem; niestety i Niemcom z temi wiatraki jakoś nie wyszło...

Więc naprodukujemy z wiatraków jakie może 15 TWh, a oceniają że dałoby się jeszcze z 8 dodatkowo, jeśli postawić wiatraki na Bałtyku. Ale i to by było na tyle. Znaczy możemy osiągnąć z wiatru jakie 10%
Gdyż ogółem zuzywamy coś ponad 170; produkujemy 165 TWh, z grubsza tyle samo od kilkunastu lat; a około 6 brakuje. Już, a braknie więcej.
Właściwie co roku zapotrzebowanie nam wzrasta o jakie 2 Twh, zaś wytwarzanie stoi, czyli leży.
I coś by zainwestować należało, zaiste, tyle że jednak w coś co wytwarza prąd, nie tylko dotacje, co jednako nie jest to samo :-P



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 cze 2019, o 10:39 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
Ryś sporo ryzykuje.
W imię prawdy, wyląduje w lochu nieczytanych.
v


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 cze 2019, o 10:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7511
Podziękował : 5913
Otrzymał podziękowań: 2277
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś napisał(a):
Aj waj, sie nie podobajo szczytne a górnolotne idee? A przeca ponoć Ci bliskie :roll:

Idee mi bliskie Ryś, ale propaganda mi daleka. Bardzo daleka - taka propaganda bezmyślna ;)
I podobnie jak Tobie, też dowcip mi się przypomniał. Stary - z "Tytusa Romka i Atomka" ;)
" - Czy te grzyby są jadalne?
- Tak, trzeba je tylko moczyć przez tydzień w 30% roztworze
dwuetylopento(...)izocyjanu "

Najpierw z buta, a potem takie perełki:
SIRK napisał(a):
Współczesne turbiny wiatrowe to nie 3MW tylko 7-8MW mocy zainstalowanej a już w niedługim czasie 15MW.

Już w niedługim czasie możliwośc dwukrotnego wzrostu mocy na jednostkę...
Nawet nie podają czy na ten sam areał ;)
No to spokojnie poczekajmy ten niedługi czas - prawda
Cierpliwości chłopaki :lol: Cierpliwości...
Rozumiesz gdzie wciskają gówno do gófek ?
Dzisiaj wystawimy kilka setek tych 8MW, bo jutro dostępne będą dwa razy większe...
Prawda, tylko żeby była prawdziwa trzeba ją zapisać w ten sposób:
Jeśli dzisiaj wystawimy kilka setek tych 8MW-atowych, to jutro będą dostępne dwa razy większe.
Oczywista prawda w ekonomii - tak czy nie ? ;)
Widzisz tutaj jakąś ekologię ? ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 cze 2019, o 10:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7511
Podziękował : 5913
Otrzymał podziękowań: 2277
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
vaginal napisał(a):
Ryś sporo ryzykuje.
W imię prawdy, wyląduje w lochu nieczytanych.

Będę Go czytał, i przynosił kanapki do tego lochu...
A i grypsy przemycał, jeśli trzeba ;)
Damy se radę - my nie mamy wyjścia -musimy. :D



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: vaginal
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 cze 2019, o 10:59 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8018
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2413
Uprawnienia żeglarskie: -
Prawda zawsze tam ląduje. W lochach. Mocnych i bezpiecznych. Zauważyliśta ile ostatnio budują? ;)
A to coby ludzie za wiela nie czytali, ale wyznawce postempu mogli onę wydobyć, gdy siem im przypadkiem "postąpi wielki krok naprzód" :lol:
MarekSCO napisał(a):
" - Czy te grzyby są jadalne?
Ha, a jaki grzybek sie mie gotuje... już dwie godziny pod ciśnieniem! :mrgreen:

A tak, acz niestety, bardzo to nienowocześnie wierzyć w diabły.
Te co tam tkwią, w tych tam, jakimtam... :twisted:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 cze 2019, o 00:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 kwi 2013, o 22:06
Posty: 1574
Podziękował : 137
Otrzymał podziękowań: 303
Uprawnienia żeglarskie: ActiveCaptain & more
MarekSCO napisał(a):
A w co musieliście trochę więcej zainwestować przedtem ?

Każdy operator/właściciel infrastruktury energetycznej musiał inwestować w rozwiązania niwelujące skokowe różnice w popycie na energie.
MarekSCO napisał(a):
A w co trochę więcej będziecie musieli zainwestować potem ?

Każdy operator/właściciel infrastruktury energetycznej będzie musiał zainwestować w rozwiązania pozwalające niwelować skokowe różnice w popycie i podaży energii.
MarekSCO napisał(a):
Ja teraz nie muszę inwestować po prostu.

Każdy operator/właściciel infrastruktury energetycznej musi na bieżąco inwestować w modernizacje własnej sieci. Obecnie w naszym kraju może występuję więcej potrzeb ale nie jest tak źle są kraje z większymi problemami. Jak zwykle „szklanka może być do połowy pusta lub pełna”.

MarekSCO napisał(a):
Nie wierzę, że zapłacę za tą całą przebudowę taką samą cenę jak Moniia.
Ot i wszytko. Nie mówię, że to nie działa.

To się zdecyduj i jednoznacznie określ, czy wierzysz Monii ale jednocześnie uważasz, że u nas się nie sprawdzi bo … jesteśmy jakąś dziwną odnogą ewolucji homo sapiens.

Wierzysz kol. Rysiowi, że to wszystko „pic na wodę, fotomontaż”.

Czy może przyznajesz racje kol. Alterus, że wiatraki tak ale u nas wyłącznie nasze „białoczerwone” i specjalnie dostosowane do spalania czarnego złota.
MarekSCO napisał(a):
Już w niedługim czasie możliwośc dwukrotnego wzrostu mocy na jednostkę...
Nawet nie podają czy na ten sam areał

Podają, podają tylko trzeba być otwartym na wiedze i opinie innych, nie uprzedzać się i nie wierzyć w spisek cyklistów.
Generatory wiatrowe o mocy 7-8MW na dzień dzisiejszy są optymalnym rozwiązaniem przy projektowaniu klasycznej OWF. Generator 15MW jest już dostępny ale przy obecnych założeniach jest on przeznaczony do montowania na tzw. pływających platformach. Postęp i praktyczne efekty rozwoju energetyki wiatrowej na otwartym morzu są oszałamiające i doprawdy nie rozumiem twojej ironii, tym bardziej przy tej technologii nie należy się spieszyć.
Ale z wiadomych(?) względów bardziej interesuje się innymi rozwiązaniami. Oto jeden z wielu przykładów zmian w podejściu do napędu oraz konstrukcji kadłuba jednostki spełniających oczekiwania tego całkowicie nowego biznesu.
https://www.shipandoffshore.net/news/of ... shore.html


Załączniki:
CTV Energizer.jpg
CTV Energizer.jpg [ 93.84 KiB | Przeglądane 3375 razy ]

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 cze 2019, o 10:25 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8018
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2413
Uprawnienia żeglarskie: -
SIRK napisał(a):
Wierzysz kol. Rysiowi, że to wszystko „pic na wodę, fotomontaż”.
SIRKu, jak ciem lubiem: doktrynerstwa ode ściany do ściany w oderwaniu od wszystkiego co żyje to może i są wesołe - ale bez mego imienia mieszając, plizz? :-?
A tak wogle zwyczajnie bacz proporcyj, Mociumpanie, bo to są zwyczajne dzieje. Cudować nie ma co, ani nad czym. Sie robi, wytwarza, sprzedaje, zużywa. Biznes.
Liczby i fakty.
A niektórzy żyją i pracują w, i z, rzeczywistymi światy; a niektórzy, hm, może i nie... :mrgreen:

Nasze tutejsze proporcyje wyżej podałem, liczbowo - i co Ci w nich fotomontażem? :roll:


A tak BTW: co jest takiego nowego w tym "hybrid ship"?
Jak byłem mały i do szkoły chodziłem, to i o hybrydowych napędach nauczali. Pono pierwsiejsze na statkach zastosowano kole 1900 roku...
Ba, a jakie zielone Uboty? :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 cze 2019, o 11:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2015, o 15:50
Posty: 897
Podziękował : 891
Otrzymał podziękowań: 436
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś dobrze prawi, w większosci to naturalne procesy, na które ludzkość ma jakiś wpływ ale jaki to naprawdę nikt nie wie. A to ze gatunki pojawiaja się jak się pojawiają odpowiednie warunki, a gina jak te warunki się zmienia to też proces naturalny i wielokrotnie obserwowany - po prostu staniemy się skamieniałością przewodnia górnego kenozoiku a dokładniej holocenu ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 cze 2019, o 11:40 

Dołączył(a): 19 sie 2015, o 11:09
Posty: 109
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Alterus napisał(a):
Natomiast Polska dysponuje największymi złożami węgla w Europie, który pozwala nam wytwarzać prąd o wiele taniej niż dzięki wiatrakom czy ogniwom słonecznym.


Dlatego, jak rozumiem, drastycznie wzrasta import węgla z Rosji.
Za kadencji aktualnego rządu wzrósł praktycznie 4-krotnie w 4 lata, i teraz 70% węgla sprowadzamy z Rosji. A przecież więcej importu z Rosji, to więcej kasy dla Rosji na czołgi i rakiety, a mniej kasy w kraju. Rozumiem, że jest w tym jakaś myśl polityczna - od czasu zmiany rządu już nie są snute opowieści o złym Putinie co to nam prezydenta ubił, a raczej to UE jest zła, a Putin taki całkiem dobry i wartości ma dobre-konserwatywne. A pan co organizował podsłuchy i pomógł zmienić władzę w Polsce przecież rosyjskim węglem handlował. I teraz, już za "dobrej zmiany", import węgla wzrósł z Rosji nie o 10% czy 20% ale 4-krotnie.

Dlatego, dzięki tym naszym "największym złożom" mamy uprzywilejowaną klasę zawodową na którą wszyscy nie-węglowi mają się zrzucać: na dotacje, na wcześniejsze emerytury. Im więcej prądu z węgla, to rozumiem więcej kasy przepływa od nie-górników do górników, oraz import z Rosji rośnie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 286 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 513 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL