Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 19 kwi 2024, o 12:03




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 595 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 20  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 28 lip 2020, o 00:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8770
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1745
Otrzymał podziękowań: 2024
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Ujawnił się też nowy Melex z homologacją drogową. :D
https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/pr ... ze/4ezg4ev

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2020, o 13:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8770
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1745
Otrzymał podziękowań: 2024
Uprawnienia żeglarskie: sternik
W oczekiwaniu na transmisje live z pokazu prototypów EMP, który na szkicach miał wyglądać tak: https://auto.wprost.pl/galeria/17431/po ... yczny.html,
warto spojrzeć na Hydrocara sprzed 4 lat:


-

Izera
https://www.facebook.com/ElectroMobilit ... 969370212/

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Ostatnio edytowano 28 lip 2020, o 14:01 przez Mir, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2020, o 13:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7510
Podziękował : 5911
Otrzymał podziękowań: 2276
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
O! Mir :D I to mi się podoba ( bo wypada, żeby coś się podobało ) To jest to Mir !
Doskonały pojazd koncepcyjny demonstrujący, że Polak też potrafi.
I tego się trzymajmy. Cieszmy się z pojazdów demonstrujących, że Polak też potrafi !
( A od samochodów trzymajmy się z daleka :mrgreen: )
Nie wydaje Ci się, że nasza rozmowa ma mniej więcej taki przebieg:
Marek: Porozmawiajmy o wnioskach płynących z Prawa Ohma...
Mir: A w Polsce też mamy przewody pod napięciem!
( I tak w kółko )
No to ja się poddaję, częściowo ;) Będę zachwycał się polskimi samochodami koncepcyjnymi udowodniającymi całemu światu, że my Polacy - też tak potrafimy. Że my Polacy też mamy w kraju przewody pod napięciem...
A jeśli być Ty w zamian zechciał czasem o motoryzacji porozmawiać, to będzie mi niezmiernie miło...
No ale do sedna.
Polak potrafi - co do tego wątpliwości nie ma. Strach nawet pomyśleć, jak wyglądałby ten świat, gdyby Polak nie potrafił. Właściwie to najtrudniej Polakowi potrafić w Polsce, ale to już taki drobny nieistotny szczegół - do pominięcia.
Cieszmy się, tańczmy, świętujmy. Będziemy produkowali samochody. Polskie i elektryczne albo jakie tam będzie trzeba ale nasze polskie. Będzie zawaliście. Już pierwsze jaskółki zwiastują wiosnę... Ludów :-P



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: piotras
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2020, o 18:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16789
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4105
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Zgadnij: dla kogo prowadziłem zajęcia z rysunku technicznego?
Dla elektryków i dla... mechaników pojazdów samochodowych ze specjalnością elektromechanik, czy jakoś tak. Podobno zawód z przyszłością. Ktoś będzie te złomy musiał serwisować.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2020, o 20:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7510
Podziękował : 5911
Otrzymał podziękowań: 2276
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Otworzyłeś mi oczy Robert :mrgreen:
No przecież. Produkujmy samochody, żeby "wyprodukowani" specjaliści mieli robotę. To popieram. Tylko nie mieszajmy do tego łańcucha użytkowników :mrgreen:
Po co mają tak cierpieć ? W imię czego ?
Niech to się dzieje normalnie - w obiegu zamkniętym - gdzieś na obrzeżach realnej rzeczywistości. Bo tam jest sporo niezagospodarowanego miejsca, jak raz, dla polskiej motoryzacji.

Zastanawiałem się ile musiałaby kosztować Vosco, żebym ją kupił...
Dosłownie. Ile musiałaby kosztować, żebym jutro poszedł do salonu ( chyba w salonach to będą sprzedawali ) i kupił ten superpolski wóz.
I wiesz do jakiego wniosku doszedłem. Na dzień dzisiejszy musieliby mi zapłacić coś koło dziesięciu tysi. Albo pięć tysi i opłacone miejsce parkingowe na dziesięć lat, gdzieś niedaleko chałupy. No i oczywiście zwolnienie z wszelkich opłat. Poważnie mówię.
Spróbujcie sobie to wyobrazić - całkiem poważnie mówię.
Tyle musiałbym dzisiaj dostać, żeby przyjąć ten pojazd w podarunku.
No ale dzisiaj mogę wybierać. Podejrzewam, że takich jak ja jest jeszcze kilku ( kilka milionów jak sądzę ) w tym kraju.
No więc sami pomyślcie. W jaki sposób trzeba będzie prowadzić sprzedaż tych superpolskich samochodów, żeby je sprzedać nie tracąc na każdym dziesięciu tysi...
I jeśli jakiś propolski i jeszczepolski PIS czy inny "żondzoncy" zechce wesprzeć producenta
w drodze do komercyjnego sukcesu, to naprawdę... Będziemy jeszcze pluli sobie w brodę z powodu tych polskomotoryzacyjnych sentymentów.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2020, o 20:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7510
Podziękował : 5911
Otrzymał podziękowań: 2276
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Zgodnie z obietnicą Mir - Moich zachwytów nad polskością motoryzacji część pierwsza.
Czyli...
Polskie elektryczne auto terenowe.
Obrazek
Stosowny artykuł przedstawiający bohatera zachwytów znajdziecie tutaj:
https://wysokienapiecie.pl/15223-polski ... sokol-4x4/
Zachwycam się całkiem serio i bez żadnej ściemy, bo to naprawdę dobre samochody są.
Pytacie jak to możliwe ? Ano możliwe. Bo trzeba Wam wiedzieć, ze polskie elektryczne auta terenowe produkowane są "w skórze"...
Nie! Nie chodzi tutaj o skórzaną tapicerkę. System działa mniej więcej tak. Jak weźmiecie Defendera i zamontujecie do niego silnik elektryczny jakiegoś innego producenta i jesteście Polakiem, nie mieliście dziadka w Wermachcie... To już gotowe. Oto właśnie wyprodukowaliście polski terenowy samochód elektryczny "w skórze" Land Rovera.
Poważnie! Przeczytajcie podlinkowany artykuł - tam wszystko jest wyjaśnione drobiazgowo.
Reasumując. Mogę być z czystym sumieniem dumny z polskiej motoryzacyjnej myśli technicznej, która wymyśliła produkowanie polskich elektrycznych samochodów terenowych "w skórze". A konkretnie tej części polskiej myśli technicznej która w ogóle wymyśliła produkowanie "w skórze" :rotfl:
No czyż nie genialne to jest ? :rotfl:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2020, o 21:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16789
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4105
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Ktoś na fejsie pokazał polskie koncepcyjne samochody Polonez i Syrena i chyba jeszcze inne - z pytaniem: czy byś takim jeździł?
Musiałbym poczekać na wdrożenie seryjnej produkcji i biorąc pod uwagę, że kupuję samochody dziesięcioletnie, to raczej nie dożyję. :mrgreen: :rotfl:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2020, o 21:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7510
Podziękował : 5911
Otrzymał podziękowań: 2276
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Robert - Tak. Ale zapominasz o jednym drobnym szczególe.
To pytanie, które zadali Twoi koledzy na fejsie jest - w odniesieniu - do polskich samochodów
jak najbardziej "na czasie" :mrgreen:
Jak kupowało się polskie samochody w czasach, kiedy były one produkowane ?
Kupowało się je na przedpłaty prawda ?
I tutaj mamy taką formę przedpłaty, z tym, że płacimy nie walutą a własną świadomością.
Samochodów jeszcze nie ma, perspektywę określiłeś poprawnie, ale...
Ale tradycja jest Robert :lol: A czym się zachwycać, jeśli nie tradycjami polskiej motoryzacji :rotfl:
Powiedz lepiej ile zapłaciłbyś za Vosco ?
( Albo ile kazałbyś sobie zapłacić za wziecie w posiadanie i użytkowanie tego pojazdu ) ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2020, o 21:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8770
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1745
Otrzymał podziękowań: 2024
Uprawnienia żeglarskie: sternik
MarekSCO napisał(a):
Oto właśnie wyprodukowaliście polski terenowy samochód elektryczny "w skórze" Land Rovera.

Tak Marek, to jest polski samochód, projekt Kazimierza Dziąsło-Dąbrowskiego z roku 1939, sprzedany po wojnie do GB:

I prawdę mówiąc, gdy patrzę na niego, to wydaje mi się swojski, nasz.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2020, o 22:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7510
Podziękował : 5911
Otrzymał podziękowań: 2276
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Mir napisał(a):
Tak Marek, to jest polski samochód, projekt Kazimierza Dziąsło-Dąbrowskiego z roku 1939, sprzedany po wojnie do GB:

Nie pokręciłeś czegoś ? Byłem pewien, że Kazimierz Dziąsło zaprojektował Audi Quattro S1
i sprzedał Niemcom w ramach planu Marshalla. Bo na sprzedarz do GB nie pozwalało embargo Cocomu
( https://pl.wikipedia.org/wiki/CoCom )
No i oczywiście Ruskie nie pozwalali :twisted:
Mir napisał(a):
I prawdę mówiąc, gdy patrzę na niego, to wydaje mi się swojski, nasz.
Patrzysz na tego defa, który stanowi "skórę" dla naszego polskiego elektrycznego
samochodu terenowego nie imiejuszczego analogow w mirie ?
To może Cię trochę zaskoczę, ale ten def jest... Chiński :mrgreen:
( On jest tylko "w skórze" brytyjskiego LR Defendera )


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2020, o 23:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8770
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1745
Otrzymał podziękowań: 2024
Uprawnienia żeglarskie: sternik
MarekSCO napisał(a):
Nie pokręciłeś czegoś ?

Spójrz na naszą myśl techniczną, ona się nie zmienia...
Obrazek
Po tylu latach budujemy wciąż to samo. :D

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2020, o 08:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16789
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4105
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Tarpan Honecker :mrgreen: :rotfl:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2020, o 09:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7510
Podziękował : 5911
Otrzymał podziękowań: 2276
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Robert :D
A widziałeś kiedyś wersję honeckera (2000) dostosowaną do głoszenia sukcesów polskiej motoryzacji ? Tzw Honker Perkun:

Obrazek

Zdjęcie pochodzi ze strony zajmującej się tematyką pojazdów wojskowych w dosyć profesjonalny sposób. ( na zdjęciu macie link, warto zajrzeć ).
A widzisz Robert tą kuwetę podłożoną pod przednim mostem ? :mrgreen: Wiesz co ona tam robi ? Tak! "Łapie olej" :mrgreen:
Jak sobie przypomnę peany Rysia wygłaszane na temat tego szedewru polskiej motoryzacji.
( I to w porównaniu do LR Discovery ) To ja naprawdę nie wiem co musiałby polski przemysł okresu PRL wyprodukować, żeby obecnie w Polsce uznane zostało to za szczyt gównianego gówna. Dlatego naprawdę... Zwłaszcza jeśli komuś zależy na tej mitycznej polskiej motoryzacji. No nie przesadzajmy po prostu. Nie odrywajmy się aż tak od realnego świata w tym wirtualnym internecie.

Taki filmik o honkerze. Autorem jest młody polski motoryzacyjny bloger z poczuciem humoru ;)



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2020, o 10:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16789
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4105
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Jeszcze tylko silnik od pralki (bo elektryczny) i na targi do Turynu! :mrgreen: :rotfl:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2020, o 10:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7510
Podziękował : 5911
Otrzymał podziękowań: 2276
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
i na targi do Turynu! :mrgreen: :rotfl:

:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2020, o 12:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8770
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1745
Otrzymał podziękowań: 2024
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Nie jest tak źle: https://www.auto-motor-i-sport.pl/testy ... ie,38145,1

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2020, o 13:21 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
MarekSCO napisał(a):
Jak sobie przypomnę peany Rysia wygłaszane na temat tego szedewru polskiej motoryzacji.
( I to w porównaniu do LR Discovery )
Ej, a weźta Panocku nie wyzywajta imienia nadaremno :roll:

Ale zauważywszy - zauważyć sobie pozwolę, że kto jak kto, ale Ty rozumiesz problem ten, techniczno-uzytkowy, wszak.
Honkera wymyślili sobie wojskowi, odpowiednio do swoich potrzeb.
Ładowny, pakowny - przewieźć drużynę z uzbrojeniem, a za powrotem rannych czterech leżacy z sanitariuszami - i to było to czego żadne uazy, landki, gelendki czy tojotki nie potrafiły.
I nadal nie potrafią.
Ale PRLylowski przemysł mógł dać tylko napęd z Tarpana, czyli motorek fiacika i mosty z Żuka/Uaza. Socrealność.
Napęd dla osobówki-tonówki, gdy Honeker to trzytonowa półciężarówa.

Możesz siem naśmiewać ile chcesz: boć to zaiste jest śmieszne. :lol:

Ale widziałem z dawna, nawet jeździłem kilkoma prototypami tego wozu, z różnymi dziwactwami jak np epoksydowe resory...
W terenie miodzio, poręczny, łatwy, bezproblemowy - i landki niech siem schowają ze wstydu.
Tylko oczywiście wymagałyby jednak uczciwego napędu, którego nie było :roll:
Aleć komu ja mówię że pojazd powinien być prosty, solidny, niełamliwy, użytkowo przydatny, i łatwy do naprawy?
Nie do podłączania w sieć coby przeprogramować czip silnika - ino coby odkręcić podzespół na śrubach kilku (wypieprzyć lub do regenacji odesłąć) i przykręcić nowy, i jedziem?

Nie pier.. nadmiernie intelektualnie zatem, Marku, o "peanach" mych; ino pomyślcie czym siem rózni zasadniczo koncept Honekera od koncepcji Tesli.
Przecież wiesz. :mrgreen:
A jakby nie wiesz - mądrej głowie...

Wciąż jestem na zakupie nowszego honekera, z turbodizlem, skrzynią BorgWarner i mostami daewu.
Ciężko dorwać.
Strasznie se je ludziska na przetargach cenią, zabilibysie, kurde, nie wiedzieć czemu ;) bo te Daewuowskie nadwozia nowoczesne ruda zeżera nad wyobrażenie.
Bo stara wersja fiatowska, z silniczkiem wstawionem z poldka dizel (wolnossący citroen 1.9D) jeździ ino 90.
Ale na gospodarstwie wystarczy :-P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2020, o 15:58 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
P.S.
A Tak wogle to oczem tu gadać - podumajtie dalszie i nie zabyjtie wziać poprawki na warunki lokalne:
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2020, o 22:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7510
Podziękował : 5911
Otrzymał podziękowań: 2276
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś napisał(a):
Ale zauważywszy - zauważyć sobie pozwolę, że kto jak kto, ale Ty rozumiesz problem ten, techniczno-uzytkowy, wszak.
Honkera wymyślili sobie wojskowi, odpowiednio do swoich potrzeb.
Ładowny, pakowny - przewieźć drużynę z uzbrojeniem, a za powrotem rannych czterech leżacy z sanitariuszami - i to było to czego żadne uazy, landki, gelendki czy tojotki nie potrafiły.
I nadal nie potrafią.

Czyli... Wystarczy, ze zamawiający ( w tym wypadku wojsko polskie ) wymagania postawi i
już możemy mówić, że samochód polski powstał - tak ? Samochód jako taki do tego nie jest potrzebny, a pułkownicy i generalicja, którzy sformułowali wymagania, automatycznie urastają do rangi projektantów i producentów - dobrze rozumiem ?
Czyli wystarczy, że nie miałem dziadka w Wehrmachcie i już jestem producentem polskich aut, które nie posiadają analogów na całym świecie. Wystarczy tylko, że opowiem jakie auto mi się zamarzyło - dobrze nadążam za Twoim tokiem myślenia ???
No to może poczytaj sobie artykulik o tym "projektowaniu" przez wojsko polskie:
https://auto.dziennik.pl/aktualnosci/ar ... -dino.html

Ryś :D
Tak często w tym poście sugerujesz mi co powinienem wiedzieć, że postanowiłem kolejny raz spróbować uświadomić Ci co wiem...
Jeszcze raz ta sama fotka, żebyś miał ją przed oczami czytając:
Obrazek
Tak. To ten honker, którego zamierzasz zakupić...
Zdjęcie zostało zrobione na kieleckich targach uzbrojenia. Kolesie chcą sprzedać ten... To coś...
Ale... Żeby nie zapaćkać tej pięknej kostki betonowej, którą wybrukowany jest plac wystawowy... Oni podłożyli pod komorę silnika kuwetkę ( sic! ) Rozumiesz to do jasnej cholery ?!?!?! To nowiutki wózek prosto z fabryki. Chłopaczki nie uszczelnili wycieków, tylko kurwa jego mać podłożyli kuwetkę!!!
Tą "instalację" sfocił jakiś reporter i zdjęcie teraz "biega" po świecie i gości na różnego rodzaju międzynarodowych portalach traktujących o wojskowych pojazdach.
Dociera to do Ciebie ?!?
Tym "producentom" ręce z dupy powyrastały! I żadne mosty Dełu, reduktory WB i inne cuda zapożyczone z kądś_tam tego nie zmienią. Bo zapożyczyć też trzeba kurwa jego mać umieć!

A ja tylko uprzejmie proszę. Porozmawiajmy o motoryzacji. O takiej normalnej - użytkowej. Takiej do jeżdżenia po drogach czy poza nimi. Nieważne na ile ona polska czy jeszczepolska... O motoryzacji po prostu. Nie o mitologii.



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2020, o 22:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7510
Podziękował : 5911
Otrzymał podziękowań: 2276
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
PS:
Naprawdę nie lepiej pośmiać z rzeczywistości niż wymyślać niestworzone historie ?
Rosjanie mają poczucie humoru przynajmniej. A my ? Durę narodową i pierdolca :lol:



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: Zbieraj
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2020, o 23:16 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
A to ciekawe, owszem.
Nie wiem czy zauważyłeś, że najbardziej o "dumach narodowych" rozprawiają wynarodowione koczowniki stepowe?
Musi co im wciąż nie idzie ta "integracja ze społeczeństwem", cywilizowanym.
Kto ma naród ten ma, ale nie jest mu to powód do "dumy", ino zwyczajne dzieje.
Kompleksy psychiczne zaś leczy psychiatra.

Na fotce zaś wcześniej dajesz pojazd prezentujący 'jakość techniczną' socjalistyczną, sprzed lat pięćdziesięciu przecież (na dziś toć antyk już, i można na żółte tablice), na poziomie powiedzmy Nyski, czy Jeepa z drugiej wojny. Względnie Land Rovera - równie słynnego z awaryj ;) To nie jest powód do dumy. To jest urządzenie, do używania.
A jednak, jeśli już chcesz toto psychoanalizować, to prezentuje też cuś innego... że samochód jest po coś, to urządzonko ma do czegoś służyć. Nie atoli do chwalenia się, czy rwania panienek pod dyskoklubem.
A ten końkretny ma służyć do przewozu woja w terenie. Rozmiar paki, przestrzeń dla kierowcy, wyważenie, rozstaw kół, kąty natarcia. Te są dobre, do tego.
Jakość komunistycznego wykonania... zapewne siem w pełni zgodzimy :kiss:

Tak, to jest to co zamierzam kupić - a dziwnie że nie kupię dyskoteki, ani nowego merca, ani tem bardziej eko-tesla. Bo one nie robią. Nie nadadzą się.
Guzik mi z ich 'jakości', skoro nieużyteczne.
Potrzebuję pojazdu , który znaczy pojedzie.
Pojedzie po łące, haszczem porosłej, i kopcami mrówek po kolana. Wyjedzie zimą po śniegu z domu pod górkie, na wioskową drogę, i nią, też nielekką, pojedzie dalej mimo trzeciej kolejności. Nowoczesne, te 'miejskie' maluchy dla leminga, co se spojlerem śnieg na szybę nagarniają, a na gołoledzi przewracają o krawężnik, nie przekonają mię do zakupu - jakie by nie miały w sobie eko-elektro, kompjutry, czujniki, i systemy samo-parkowania bądź ratowania gupiego pieszego na pasach. :-P
Mam starego wolwiatego (co pozwala przelecieć całe EUrope non-stop i z kupą majdana turystycznego na tyle, albo i zaopatrzenia na rejs) a i starszego jeszcze nissanka co zaś zawieszony rajdowo i ostry, a mało pali - a które jeszcze radę dają po trawie; ale przez zaspy już nie. Ale przynajmniej nie zawieszą się na kancie na zjeździe, bo jest jakiś prześwit. Trzymam wciąż fiacika socrealistycznego co przez zaspy, krzole i wodę w kałuży przechodził, bo nie ma tego nowoczesnego pługa na przodku i podsiębiernie przelatuje :lol: Acz już i on miał kłopot tu na górce, czasami. Małe kółka...
To są istotne sprawy.
A nie że coś kapie.
Zresztą świat idzie z postępem i nawet mój zabytkowy silniczek z łódki dostał nowocześniejsze uszczelki na wał, w miejsce łojowego sznura - sie chce to wszystko się da ;)

MarekSCO napisał(a):
A ja tylko uprzejmie proszę. Porozmawiajmy o motoryzacji. O takiej normalnej - użytkowej. Takiej do jeżdżenia po drogach czy poza nimi.
Zdecyduj się. Po drogach, czy poza :-P Tu wątek o pśtryczkach-elektryczkach. Co to mają supernową bakterią, ale nie mają zawieszenia. Ani nie mają zasięgu, ujadą góra 200-300 km na raz.
Które się będzie sprzedawać na krechę miastowym lemingom, coby sprawnie dojeżdżały codziennie do swej niewolniczej pracy w jakiem korpo.
O wydajność niewolnika swego trzeba dbać, od tego ekonomii wydajność zawisi :rotfl:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lip 2020, o 00:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7510
Podziękował : 5911
Otrzymał podziękowań: 2276
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś napisał(a):
Tak, to jest to co zamierzam kupić - a dziwnie że nie kupię dyskoteki, ani nowego merca, ani tem bardziej eko-tesla. Bo one nie robią. Nie nadadzą się.
Guzik mi z ich 'jakości', skoro nieużyteczne.
Potrzebuję pojazdu , który znaczy pojedzie.
Pojedzie po łące, haszczem porosłej, i kopcami mrówek po kolana. Wyjedzie zimą po śniegu z domu pod górkie, na wioskową drogę, i nią, też nielekką, pojedzie dalej mimo trzeciej kolejności.

Matko jedyna :rotfl: No dobra - zaszalejmy i porównajmy w warunkach jak najbardziej zbliżonych do optymalnych. Czyli najnowszego honkera M-AX prezentowanego na filmie reklamowym producenta... Gdzie pięknie jeździ w terenie i bierze przeszkody z rozpędu...
Film reklamowy to rozumiem, że prezentują maks możliwości wozu ;)

A teraz "nienadającego się" starego discola. Ale jeżdżącego po takim terenie po jakim ja lubię sobie pojeździć w Słonnych. Znasz te rejony ( Przemyskie i Słonne ) więc zgodzisz się, ze kiedy nie pada, tamtejsze "drogi" wyglądają jak na tym filmiku.
Mój LR jest dokładnie taki jak ten zielony. Ale przy okazji możesz sobie popatrzeć jak jeździ dwójka na TD5 i "dwuseta" na benzynowej V8. One oczywiście tuningowane. Ten zielony ( podobnie jak mój ) w oryginale - po cholerę i co w nim tuningować :rotfl:
Zapraszam do kina akcji:

Ryś - ja dokładnie tak samo jeżdżę po Słonnych jak jadę w Bieszczady. Po prostu wybieram sobie takie drogi bo ciekawsze. Nie dla jakiegoś wyczynu. To w sumie łatwe jest...
Ale gdyby przede mną jechał Honker M-AX to ja bym szybko spierdolił, żeby na to nie patrzeć. Ja naprawdę lubię mechanikę, silniki i takie tam. I nie byłby to dla mnie przyjemny widok patrzeć jak silnik "wypluwa płuca". Pomijając już, że nie chciałoby mi się tej kupy żelastwa ściągać stamtąd :rotfl:
Ryś. Discole naprawdę były produkowane. Naprawdę!. Do mojego proponowano cztery silniki benzynowe i jednego diesla. Do kolejnej wersji ( dwójki ) cztery kolejne benzyniaki i dwa diesle ( dla wojska robili dalej na i300 ).
One naprawdę były produkowane i naprawdę jeździły.
Ja oczywiście próbuję porównywać. Próbuję sobie np wyobrazić wersję pustynną Honkera :lol: Albo coś w rodzaju Orienteera ( Disco 1 robione dla Australii ) ale aż takiej wyobraźni to ja nie mam :rotfl:
No przeginasz w fantazjowaniu moim zdaniem. Życzę zadowolenia z nabytku, ale lepiej nie dowiaduj się jakie jeszcze samochody terenowe ( oprócz Honkera ) produkują na świecie :rotfl:

Ryś napisał(a):
Zdecyduj się. Po drogach, czy poza :-P

Przecież już się zdecydowałem. Na drogi mam teskę a poza discola :mrgreen:
Mówisz, że powinienem zamienić na Vosco i Honkera ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lip 2020, o 00:42 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
MarekSCO napisał(a):
[Matko jedyna
No dobra - zaszalejmy i porównajmy
Znasz te rejony ( Przemyskie i Słonne ) więc zgodzisz się ...

Tak, znam, bom je sam zaprojektował, te PK, a w tem celu szczególowo miejsce w miejsce zwiedził. I zjeździł, znaczy. Tym fiacikiem co w piwnicy wciąż zalega, i tym nisankiem. I jeszce taunusem, takim jak Powolniaka, ale ten już się wieszał. Osobówkami, bo z Krakowa kawał, dojechać wygodniej było nimi.
Tam nie trzeba terenówki, toto połogie i bezproblemowe, przynajmniej w porównaniu do gospodarstwa mej lubej, co własnie zabieram siem ogarnąć, a co wymaga czegoś skuteczniejszego, jednak...
Traktorek też w planie, boć brak daje się odczuć. :cool:

Więc nie zgodzę się. :-P

Miałem wówczas też Uaza, i oddałem później za darmo chętnemu bo zagracał pod domem.
Mówta se co chceta, zabawiajta sie ta we błotach temy "terenówkamy", a ludzie świadome i doświadczone wiedzo swoje. Oni realnie, w tem w terenie, robio. Im za te terenowe prace płaco.
I dyskutować z włąścicielami "dyskotek" nie bedo, bo za to im nie płaco. :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lip 2020, o 01:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7510
Podziękował : 5911
Otrzymał podziękowań: 2276
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś napisał(a):
Więc nie zgodzę się.

Będę pamiętał, żeby specjalnie dla Ciebie filmik jakiś nakręcić. O terenach które zjeździłeś maluszkiem :mrgreen:
Ryś :)
Wiemy o co chodzi. Miałeś na filmiku te wszystkie "kąty natarcia" o które się Tobie rozchodziło. Miałeś je w akcji. Podobnie jak i dynamikę napędu, podatność na modernizacje itd... Z dwu powodów mogłeś to wreszcie zobaczyć na żywo.
Pierwszy, że te samochody były produkowane seryjnie, nie tylko na Polskę ale na świat.
I drugi powód - nie były produkowane dla wojska :mrgreen:
Ja nie mówię, że disco akurat takie świetne. Ja mówię, że w ogóle terenówki świetne są.
Moze zamiast Honkera terenówkę byś kupił ? :-P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lip 2020, o 01:08 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
MarekSCO napisał(a):
Moze zamiast Honkera terenówkę byś kupił ? :-P
A toć tłomaczę, jak krowie na rowie: zamiast tzw. "terenówki", co już pare miałem i wypróbowałem, zamierzam tera honekera.
Myślta se zatem o tem co chceta, każdemu wolno myśleć, w ramach wolności.
Wolno nawet pomyśleć dlaczego ktoś inny tak se dziwnie a gupio coś wymyśli, i o czem to świadczyć może, i co z tego może wynika. :-P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lip 2020, o 01:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7510
Podziękował : 5911
Otrzymał podziękowań: 2276
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
To tak po przyjacielsku Ci poradzę tylko... Nie kupuj tego w wersji stacji rozgłoszeniowej Perkun,
bo cieknie i kuwetę musiałbyś wozić. Lepiej kup w wersji Baryton :rotfl:
Obrazek
Wprawdzie mniej szczekaczek na dachu, ale bez kuwety :rotfl:
Ryś :rotfl: To nawet w wojsku zdegenerowało się do roli auta autopropagandowego :rotfl:
Na wszelki wypadek zbyt głośnej muzyki nie puszczaj i ostrożnie dobieraj repertuar :rotfl:
Ryś - To NIE ISTNIEJE! Po prostu nie istnieje! Nie kupisz Ty tego... Tego czegoś...
Bo to po prostu nie może istnieć :rotfl: Mówię Ci. Walkmana kup i słuchawki.
A rozmawiaj o motoryzacji. O samochodach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lip 2020, o 01:59 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
Ano, właśnie.
Ja bo mówię o samochodach. Pojazdach, takich tam AGD towarach co się je kupuje by jeździć. Z jednego miejsca we drugie.
Ty mówisz, z powodów których nie bede psychiatrycznie rozważać, o głośnikach i propagandach. :roll:

Znaczy, pogoda dziś zaś jak raz taka że spać nie daje, i winko se wyciągnąłem z piwnicy dla poratowania, i całkiem Ciem rozumiem... niemniej, jak w ramach wątka merytorycznie:
twardo twierdzę, jeśli już o temacie, że pojazd powinien służyć do jeżdżenia, czyli być zdolny do jazdy i przejeżdżać przez to co po drodze siem trafi.
Bo jak nie da rady jechać, i do celu dojechac, to po ch... nam takie coś.
Wszak to nie za darmo, trzeba zapłacić by to kupić, zaczem wcale nie jest śmiesznem - ani żaden wstyd - że nabywca za swoje ciężko zarobione oczekuje czegoś użytecznego.

To nie konfekcja damska modnie na imprezkę.
To ma wykonać użytecznę pracę, np. dowieźć pracownika do pracy w mieście z suburbiów.
Sąsiadka robi w mieście, przykładowo, i ostatnio - bo remontują tory akurat - miała czasem problem.
Bo musiała samochodem.
Zimą, bywało, nie dojechała bo zasypało, a zresztą jak nie utknęła w zaspach, to utknęła w korkach... i te postempowe klienty siupermarketa przez to nie mogły bidaki dostać świeżego miąska czy śmierdzącego ekstraserka z lady, i musiały se brać te z regała, paczkowane we folie.
Tragedia to, no, normalnie, niesamowita, i wrecz shock. :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lip 2020, o 22:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8770
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1745
Otrzymał podziękowań: 2024
Uprawnienia żeglarskie: sternik

Nie podobuje mi się ten grill wielgachny, ale reszta całkiem żwawo i dzielnie się porusza. No, może jak na mój gust, to bym dach nieco obniżył. Wersję krótką dołożył. Ale widać priorytety są inne i uszanować trza.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lip 2020, o 23:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7510
Podziękował : 5911
Otrzymał podziękowań: 2276
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Mir napisał(a):
No, może jak na mój gust, to bym dach nieco obniżył. Wersję krótką dołożył.

I powiadasz, ze wtedy wyjechałbyś nim na prawdziwy tor testowy ( nie taki dla ciężarówek ) i przejechał go tak:

Mir :D Ale rozumiesz przynajmniej, że ten Honker M-AX to samochód dla jednego konkretnego klienta. Jeszcze nie produkowany. A ewentualna produkcja zależy od decyzji jednego klienta... A porównujemy go z samochodami produkowanymi i sprzedawanymi na całym świecie - ręce opadają.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lip 2020, o 23:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8770
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1745
Otrzymał podziękowań: 2024
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Bazuje na poczciwym Honkerze, który uchodził za dobry. A ten w terenie prawdziwym daje radę:

A, gdyby cofnąć się do czasów KFOR, to go chwalili:

W górzystym terenie, gdy zachodnie terenówy stawały, to dzwonili po Honkera, bo ten jechał wyżej. :D
To nie jest zły samochód. On tylko nie ma odpowiedniej promocji. I odważniejszego rozwoju. Patrzeć tylko, gdy ktoś go przerobi na elektryka.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 595 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 20  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 344 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL