Nie zawsze je widzimy, nie często tam spoglądamy. Może tylko kokop swoją lunetą? Żeglarze na morzu, nocną porą widzą więcej, choć niekoniecznie nieboskłon jest im widoczny. W każdym razie chyba zawsze gwiazdy budzą w nas respekt. One tam są.
- Co się dzieje w kosmosie?
- Co to nas obchodzi.
Satelity, przekazy, badania, zbrojenia... GPS!
A Księżyc?
To trochę inna para kaloszy. Tak naprawdę mało o nim wiemy. Krążą różne hipotezy, domysły, plotki i przecieki... zwykle niepotwierdzone, no bo kto potwierdzi plotkę?
Na granicy odbitego światła i księżycowego cienia wędruje chiński pojazd księżycowy. Obudził się z księżycowego cienia, rozwinął panele słoneczne i ruszył w dalszą podróż. Podróż, jakiej nikt wcześniej nie dokonał. Obserwują go amerykańskie, japońskie, indyjskie satelity. Czy może coś sfotografować?

Wracamy na Ziemię. Parę dni temu zaiskrzyło wojną... Iran zestrzelił 40-metrowego drona szpiegowskiego nad swoim terytorium. Towarzyszył mu samolot szpiegowski z 35-osobową załogą plus jeszcze jeden samolot. Wszystkie amerykańskie. Spoglądając na globus, to ponad połowa obwodu ziemi od Ameryki. Wiadomo - interesy wysokich wartości. W tym samym czasie Jemen odpalił rakietę manewrującą na Arabię Saudyjską (AS od pewnego czasu bombarduje Jemen) i trafił w elektrownię. Bateria Patriotów nie złapała rakiety (mówi się, że rakieta była produkcji... irańskiej). Podobno Amerykanie przekazali poprzez Oman informację do Iranu, że go zaatakują za pół godziny. Przyszła odpowiedź, że są gotowi do obrony. Poszła plotka w sieci, że Iran miał zagrać va bank i zagrozić detonacją bomby atomowej zainstalowanej na dnie morza przed cieśniną Ormus... A tam stacjonowała flota amerykańskich okrętów, rozstawiona w szyku uderzeniowym. Gdyby okazało się to prawdą, to gigantyczna fala tsunami zatopiłaby okręty... Tej samej nocy w stolicy Gruzji wybuchły zamieszki pod parlamentem, szturmujące gmach, a Rosja wysłała dwa bombowce strategiczne w stronę Japonii, które naruszyły terytorium tego kraju. W tym samym czasie prezydent Chin witany był z wielką kurtuazją w Korei Pn. Na 10 min. przed zaplanowanym atakiem, prezydent USA odwołał akcję. Żeby było ciekawiej, wcześniej prezydent FR oświadczył, że Rosja militarnie wyprzedza konkurencję o dwa kroki.

A, w kosmosie spokój?
Nic z tych rzeczy. W Układzie Słonecznym zawrzało, ale i para poszła w wentyl bezpieczeństwa. Jeśli to prawda, to kompletnie nie zdajemy sobie sprawy co się tam dzieje. Hen wysoko, ale nad naszymi głowami. Oto opis Dowództwa ASHTARA:
https://kochanezdrowie.blogspot.com/201 ... shtar.html

Pararela czy Gwiezdne Wojny?

Świat się zmienia na naszych oczach, coś się dzieje za kulisami świata. Podobno Earth Allians oczyszcza naszą planetę z pozostałości barbarzyńskiej Ery Ryb, która zakończyła sie w 2016 roku i otwiera nową, niewyobrażalną jeszcze, płaszczyznę rozwoju nowej Ery Wodnika. Ery 2 tys., lat rozwoju i szczęścia dla wszystkich.

Pół roku temu w tajemniczych okolicznościach zamknięto kilka największych teleskopów słonecznych (obserwujących Słońce), a w Polsce astronomię uznano za fizykę...

Po Syrii, Korei Pn., Wenezueli - to kolejna próba wskrzeszenia ducha wojny. Widać, coś nam sprzyja, choć nie wiemy jeszcze co.

Hm.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Wiesz, daj mi namiary na autora.
Chętnie wydam u siebie.
Jako powieść sci-fi.....

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Daleki jestem od ignorancji czegoś, czego nie rozumiem, bo nie widziałem. Jest wiele opowieści o podróżnikach, których czyta się z zapartym tchem, chociaż nie można tego sprawdzić. Dość łatwo odrzucamy coś, co nam nie pasuje. Ale świat się zmienia i trzeba się czasami rozglądać, żeby nas nie zaskoczył. Takie zdjęcie sprzed 5-iu dni...

Zrobione telefonem komórkowym Made in USA. Wyceluj w Słońce swojego smartfona i pstryknij, może ukaże Ci się coś, czego jeszcze nie widziałaś.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Jakby ten telefon miał lepszy obiektyw, to też byś tego nie zobaczył.

Ale żeby wiedzieć, co to i jak tego uniknąć to trzeba trochę więcej fotograficznego doświadczenia i wiedzy niż jest obecnie powszechnie dostępna (tak, data urodzenia się liczy... )

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Nie pomyliłeś aby ignorancji z ignorowaniem? To nie to samo.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Moniia, chcesz powiedzieć, że kiepski obiektyw rejestruje to, czego ludzkie oko nie widzi?
A takie coś?


Pewnie tak.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Każdy ( nie tylko kiepski ) rejestruje rzeczy niewidoczne gołym okiem.
I to jest Mir - OCZYWISTE Inaczej - po co komu obiektywy byłyby potrzebne

A takie coś to ma akurat to samo źródło.
Fizyka, konkretnie optyka. I nie, nie że rejestruje coś czego gołym okiem nie możesz zobaczyć. Nie możesz zobaczyć, bo tego bez obiektywu nie ma.

Dość podpowiedzi na dziś

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Zapisz Mir, abyś wiedział raz na zawsze co jest, a czego nie ma.
v

No, to jeszcze takie cudo...

i w powiększeniu:

Foremny kształt przypominający... Vimanę.

Odrywając się od tej przygody, podsuwam świeży film o Sumerach i ich niebywałej wiedzy kosmicznej, zapisanej na glinianych tabliczkach. Dla nas.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Notatki z powyższego filmu dotyczące chronologii ewentualnych wydarzeń. Mogą się przydać do porównań z innymi źródłami wiedzy lub jako ich uzupełnienie.

4 miliardy lat temu była Niebiańska Bitwa pomiędzy dużymi planetami.
445 tys. lat temu Annunaki z Nibiru przybyli na Ziemię celem pozyskiwania złota, niezbędnego dla nich dla ratowania swojej planety, tworząc wokół niej złotą powłokę.
300 tys. lat temu został stworzony człowiek.
36 tys. lat - długość życia Annunaków (wzrost 3-5 m).
6 tys. lat temu w Mezopotamii pojawiła się najstarsza cywilizacja ziemska.
3,6 tys. lat cykl pojawienia się Nibiru w Układzie Słonecznym

Czy widoczna jest złota powłoka wokół czegoś, co większość widzów określa jako chochlik optyczny?


Trafiłem na bardzo intrygujący artykuł o sklepieniu ochronnym wokół Ziemi w czasach przedpotopowych... http://popotopie.blogspot.com/2013/06/s ... iemia.html

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Ani trochę nie jest intrygujący, to zwykłe konfabulacje oparte o błędną interpretację kilku faktów. Warto spojrzeć do starych mitów o Królestwie Lata i ich naukowych interpretacji.

Takie dwa cytaty:
W naszych czasach byłoby niewyobrażalnym błędem, wierzyć w takie bajki.
Nie wierzę w spadanie meteorytów, nawet gdybym to zobaczył na własne oczy.

Nie ma lekko...
O meteorosach, meteorach i meteorytach opowieści:


ps. Kilka zapisanych ciekawostek z poprzedniego materiału:
Przed potopem człowiek żył 900 lat.
Wzrost ludzi 2,5 - 4 m.
Stopa 50 cm.
Klimat umiarkowany wszędzie.
Nie było burz, pustyń i lodowców.
Brak chmur i deszczy.
Nie było pór roku.
Ciśnienie powietrza 2 atm.
Zawartość tlenu 32%.
Doba 20 godzin.
Oś Ziemi pionowa.
Brak dzisiejszych oceanów.
A kiedy był potop? Wg austriackich naukowców: 23 września 9545 p.n.e.
Geologowie powiadają, że 10,7 tys. lat p.n.e. Różnica nieduża.
Grubość lądolodu na polskich ziemiach przekroczyła wtedy 1 km

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Gratuluję
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
dilera.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

A Juliusz W. prorokiem był i opisał to co dzisiaj jest codziennością. Latanie, podwodne pływanie i takie tam. A i cywilizacje starożytne kopa jakiegoś dostały w rozwoju i to takiego, że my dzisiaj nie wiemy jak oni co robili i dlaczego. Takie piramidy na przykład.
Z tamtych czasów pochodzą szkielety gigantów (skrzętnie skrywane prze służby różne). Kim byli ? Może jednak nie jesteśmy sami wśród gwiazd ? Może te inne byty nie mają w sobie naszej mentalności i zła ?

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka

Nie ufamy nikomu i niczemu.
Wątpimy we Wszystko.
Za wyjątkiem jednego:
naszej własnej ignorancji.
Michel Desmarquet

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Jeszcze o Sumerach z nieco innego namiaru, o sumeryjskich królach i ich boskich poprzednikach władających 614910 lat, nierzadko po 30-40 tys. lat...

oraz o nauczycielu Sumerów, który przybył z góry czyli z gwiazd:

Zaczyna się odsłaniać odchłań przeszłości przed przeszłością. I jest potwierdzenie, że potop przydarzył się jakieś 13 tys. lat temu. Jak i wzmianka o Annunakach z Nibiru, którymi kierował niejaki Enki (warto zapamiętać to imię).

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Arkturianie powiadają, że życie w oceanach nie pochodzi z Ziemi...
https://kochanezdrowie.blogspot.com/201 ... urian.html

A Goode i Smith opowiadają o Kosmitach na Ziemi:
http://kosmiczneujawnienie.com/2019/07/ ... ziemskich/

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Mir Widziałem to!!!
Widziałem jak Marsjanie desantowali się na Ziemię w okolicach cerkwi w Leszczowatem.
Dobry obiektyw nie może kłamać

Ja też, 40 lat temu!

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

W kinie Bałtyk, którego już nie ma...

A, takia chmurka... Jak się nazywa?
https://photos.google.com/album/AF1QipP ... CXLn4mNGcN

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

I jeszcze jeden namiar na Sumerów, który podkreśla długowieczność panowania królów przedpotopowych (ok. 30 tys. lat) oraz nagły spadek długości ich życia po potopie do około 100 lat. Od 4:30 do 5:40 min. na filmie:
https://www.youtube.com/watch?time_cont ... sgUJoSVPAs

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Taka chmurka nazywa się '404 wystąpił błąd. Nie można znaleźć żądanego adresu URL na tym serwerze. To wszystko, co wiemy.'

U mnie się otwiera (no tak, bo jestem zalogowany w google), wygląda tak:

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

4,5 tys. lat temu przybysze z Drugiej Ziemi, za pomocą swoich technologii zbudowali Piramidę Cheopsa oraz Piramidę na dnie Atlantyku. Budulec przywieziono z drugiej strony Nilu transportem wodnym. Obróbką i układaniem zajmowały się statki kosmiczne, wiszące nad placem budowy, a czyniły to za pomocą promieni świetlnych. W Wielkiej Piramidzie zainstalowano kryształową piramidkę wielkości 1-1,5 m służącą do komunikacji ze swoją planetą. Budowa trwała 20 lat. Biali Bracia zapowiedzieli, że powrócą tutaj, by pomóc nam w zmianach naszej cywilizacji i podniesienia jej poziomu życia do poziomu Drugiej Ziemi.
Tak przynajmniej wynika z chanellingu Lucyny Łobos z Wrocławia, która opowiedziała to 18 lat temu: http://www.projekt-cheops.com/plain.asp ... d=293&cmd=
http://www.projekt-cheops.com/plain.asp ... d=299&cmd=
8 lat temu natomiast nakręcono film pt. Druga Ziemia: https://www.cda.pl/video/14334701
Taka pararela...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Może tylko to leży od tematu wątku, ale nie mogę się powstrzymać żeby nie polecić książki Cixin Liu 'Wspomnienie o przeszłości Ziemi'. Dość ciężkie SF, ale jedna z lepszych książek jakie czytałem. Dużo w niej o patrzeniu w gwiazdy.

_________________
Jeśli nie wiesz do jakiego portu chcesz dopłynąć, nie licz że wiatry będą ci sprzyjać.
Pozdrawiam, Krzysiek Gawor

Czasy przełomu...
Minioną erę Ryb cechowały zamachy, przemoc, fanatyzm religijny, wiara w urojenia,czarny mistycyzm i inne negatywne aspekty ludzkiej psychiki. Ryba należy do wody, zaś Wodnik do powietrza. Czas trwania tej metamorfozy wynosi 185 lat. Pogrążona w mroku ludzkość stopniowo wychodzi ku światłości chłonąc nową wiedzę. Najtrafniejszym określeniem tego okresu jest przełom. Niekorzystny wpływ Ery Ryb sprawia, że dokonujące się przemiany zachodzą z pewnymi kłopotami objawiającymi się w postaci wojen, terroru, fanatyzmu, nienawiści, rządnych władzy polityków, fałszu itp.
Zatroskane o losy świata umysły, już od dłuższego czasu głoszą czarne wizje przyszłości, mówiąc o całkowitej zagładzie. Powszechnie wiadomo, że znajdujemy się w niebezpiecznej sytuacji pod względem przyczyn i zagrożeń jak:
…przeludnienie, militaryzm, radioaktywność, przestępczość, lekomania, herezje, wyzysk finansowy, przemysł chemiczny, terroryzm, rasizm, handel ludźmi itd.
Jeśli dodamy do tego kataklizmy, zagrożenia nuklearne, choroby i temu podobne plagi, wówczas będziemy mieli pełny obraz objawów okresu przejściowego, w którym się obecnie znajdujemy.
http://www.galaktycznaprzystan.pl/przys ... v-wymiaru/

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Krótkie podsumowanie przekazów z Projektu Cheopsa 2 (coś w każdym źródle jest prawdziwego):
Aszun to Druga Ziemia w Pasie Oriona.
Pomiędzy Marsem a Jowiszem była planeta, na niej kwitło życie takie, jak tutaj. Ludzie byli na bardzo wysokim stopniu rozwoju. Wypaliło się ich "słońce". Wszyscy, którzy chcieli zostali ewakuowani na Ziemię, po czym planeta rozpadła się na kawałki tworząc Pas planetoid. Ziemia w zamyśle miała być klejnotem Wszechświata. Najwybitniejsi zamieszkali na Atlantydzie, gdzie były cztery kolory ludzi: biały, czerwony, żółty i czarny. 12 tys. lat p.n.e. Atlantyda została zatopiona. Atlanci nie zginęli, zostali ewakuowani w kierunkach: wschód, zachód, północ i południe.
W Egipcie najpierw zbudowano Sfinksa, a dopiero później Wielką Piramidę.
Na Marsie zbudowano piramidę, jako stację postojową.

-

A, teraz długa opowieść o początkach ostatniej (popotopowej) cywilizacji, datowanej na 5-6 tys. lat temu, jej wsparciu po katastrofie przez ogromny statek galaktyczny Strażnik Niebios, który przyleciał z gwiazdozbioru Raka, układu Prometeusza i planety Uleo (737 lat świetlnych), gdzie zamieszkują nasi stwórcy. Potop określono na 13 tys. lat temu a początek poprzedniej cywilizacji na 40 tys. lat temu. Bardzo dużo ciekawych wieści, przedstawionych przez dr fizyki jądrowej.
(Dobrze ogląda się na leżąco! )
https://www.youtube.com/watch?v=X8xoc0sSTTA
https://www.youtube.com/watch?v=8RkxxhKlgfE
https://www.youtube.com/watch?v=PHUxYhVIwwU

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

14,5 tys. lat temu poziom oceanów był o 100 m niżej, niż dzisiaj. W związku z tym, od Hawajów poprzez Wyspę Wielkanocną do Australii, a nawet dalej aż po Madagaskar, nad lustrem wody widniał ogromny kontynent. Powiadają, że istniał od 70 tys. lat. Zamieszkany przez 70 mln ludzi o kolorach skóry: białym, czarnym, brązowym i żółtym. To legendarna Lemuria, zwana w skrócie kontynentem Mu...
https://www.youtube.com/watch?time_cont ... W1peC06MuU

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Mir, wiem że proszę o wiele ale okażże chociaż odrobinę zdrowego rozsądku. W jaki sposób obniżenie poziomu oceanów o 100m mogło spowodować powstanie ogromnego kontynentu na terenie na którym głębokości wahają się między 3 a 4 kilometry?