Alterusie, Twoje poglądy są mi znane od dawna i już kiedyś z nimi polemizowałam, więc tu nie będę, zwłaszcza, że nie chcę dyskutować na tematy ogólne, lecz w odniesieniu do filmu. A filmu nie widziałam.
Oczywiście, w mojej wypowiedzi było zbyt wiele uproszczeń i dlatego nie odnosiła się ona bezpośrednio do Twoich słów. Wybacz.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

No właśnie, czy ktoś widział ten film.?

_________________
pozdrowienia piotr

No to i gadać nie ma o czym.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Po co? Nie lepiej gada się o tym, którego się nie widziało???

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

W sumie to sie by zgadzało

_________________
pozdrowienia piotr

A ktoś tutaj gadał o filmie ???
Rozmawialiśmy o recenzji, którą zacytowała Janna i którą przeczytaliśmy.
Robert - i po co Tobie taka nadinterpretacja swobodna ?
Do czego ?
Chcesz zawstydzić i wyrobić u mnie poczucie obowiązku obejrzenia teraz tego filmu ?
Po takim zwiastunie ? I dopiero wtedy będę mógł wypowiadać się na temat tego co przeczytałem ???
Robert - Cenię Cię i szanuję I liczę na to, że staniesz na wysokości zadania.
Kto mówił tutaj o filmie, którego nie oglądał ???

Żebym teraz ruszył tyłek do kina na ten obraz, to ta Arabia Saudyjska musiałaby w nim zagrać Robert. I to dokładnie taką rolę o jakiej mówił Alterus
Inaczej - czuł bym się oszukany.
Uważasz, że mam obowiązek sprawdzić uczciwość tej reklamy ?

A zauważyliście, że ogólnie sport, w tym żeglarstwo, ostatnio siada? Szczyty zdobyte, rekordy ustanowione, kolejne ME, MŚ i IO takie same. Nawet tytuł MŚ w piłce nożnej nie ma już takiego znaczenia, jak kiedyś. Trzy dni fety i laba. Reklamy przykrywają wszystko... Sezon za sezonem, tytuł za tytułem, dyplomy wiszą na ścianach, puchary na półkach. Sponsoring, marketing, media - już tylko to się liczy. I na tym tle wszelkie różnice są podbijane na wyższym bębenku. Dla szumu, dla kasy, a sukces jest na drugim planie...
Ambicja nie istnieje.

ps. Tytuł filmu może kojarzyć się z sygnałem wzywania pomocy: Mayday.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Moniia za chwilę da Ci psztyczka w ucho i będzie miała rację
Słownik w łapę i to już Tylko dobry słownik, żebyś widział różnice w synonimach

Jakich synonimach....?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Maid Nie zapominaj w jakim my tu kraju żyjemy

Sliczne!
Jednak kobiety zarabiaja srednio w UE bodaj 16% mniej na tych samych stanowiskach. Co ciekawe, im bardziej rozwiniety socjalnie i cywilizacyjnie kraj, tym roznice sa mniejsze.
Bylo juz o tym. Znam "argumenty" popieraczy takiego stanu rzeczy.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Racja. Facet pracujący w przedszkolu powinien zarabiać 20% więcej niż kobieta. Na poczet docinków w barze piwnym "Pod twardym konarem".
v

O! Tego "argumentu" nie znalem. Dzieki.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Tyle to w muzułmańskiej Francji
U Monii gorzej, bo 21%.
A zatem my tu, tubylcy bardzo cywilizowane, dziękujemy za komplement
W Polsce różnica pono 7%, a i to tyczy Warszawy i regionów z ciężkim przemysłem. W np. krakowskiem (znaczy u Janny ) różnicy nie ma.
A już Marek jest wręcz dyskryminowany, co go tu może i tłomaczy: w podkarpackiem kobiety zarabiają więcej
To tak o argumentach.
W czasach zamierzchłych, o których Moniia wspomina, pierwsza nasza Pani Kapitan (naonczas z tego była znaną) już na emeryturę przeszła była.
O "problemach z organizacją damskich rejsów" też nie słyszałem, tylko słyszałem o kilku co najmniej takich rejsach - a siłą rzeczy w temacie tem nie byłem, wszak - tyle że dziewczyny się zwyczajnie zgadały i jechały, bez demonstracyj i okrzyków o dyskryminacji, co może i ma znaczenie? W każdem razie nikogo nie dziwi. Jedna znajoma, mając łódkę, też często w damskiem składzie pływała, plotka niesie.

Oczywiście możliwe żem stronniczy, gdyż wolę kobiety i raczej innę zgoła płeć skłonny-m dyskryminować... ale dziś to już niegenderpolitycznie, wszak. Przedszkole płaci mię za mało... lecz na bar starczy; no comments, plizz

Comentare pro veritarumente (prawda mętna - przyp. tłum.)
Na bar starczy, gdyż bar to potrzeba podstawowa.
Krwawiąca rana męskiej dumy wymaga regularnego uzupełnienia bilansu płynów.
Kobiety jako mniej wrażliwe istoty, pieniądze trwonią na żeglarstwo.
v

Toż pisałem, że u nas maid to zawód
I naprawdę dobry słownik potrzebny, żeby te synonimy odnaleźć i zrozumieć...
W "Wielkim Słowniku Angielsko Podkarpackim" słowo "maid" oznacza grupę zawodów i stanowisk zarezerwowanych dla kobiet
A ta dyskryminacja to u nas obusieczna jest. Są po prostu zawody i stanowiska na których Podkarpacki przedsiębiorca nie zatrudni mężczyzny.
Ale są też i niepracujące kobiety i inne niż u Monii powody takiego stanu rzeczy. Tak, że "statystyka uczciwa" troszkę inaczej mogłaby wyglądać, gdyby była uczciwa...

Nie dyskutuję o reszcie (z lenistwa tylko), ale tu bym się spierał.
Zaletą podstawową istnienia płci jest większa zmienność genetyczna. Reszta, np. wychowanie potomstwa, to już sprawa wtórna. I bardzo różnie u różnych gatunków rozwiązana. Różnice w wyglądzie między płciami też są bardzo różne, czasami znaczące a czasami niemal żadne. Role w wychowaniu potomstwa - także bardzo różnie natura rozwiązała.
Reasumując, może być tak, że płcie są bardzo podobne, ich role także.
Czy u człowieka? Nooo, niekoniecznie.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Marku, nic nie pisałem o obowiązku. Myślę, że film warto zobaczyć, tak czy owak. A nt poglądów nie będę tu pisał. Po to się wypisałem z "politycznego".

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Czy nie abstrahujesz troszeczkę od układu odniesienia? Różnice w wyglądzie dla Ciebie może i nie są widoczne, ale dla osobników z danego gatunku wręcz przeciwnie. Nie zawsze jest to zresztą wygląd, niemniej różnice są i to dość potężne. Role również w obrębie, nazwijmy to umownie, komórek rodzinnych są raczej rozłączne, z pewnymi tylko cechami wspólnymi.
A wychowanie potomstwa to już, ogólnie rzecz biorąc w mniejszości występuje, więc nie jest adekwatne.

Po raz kolejny apeluję żeby nie mieszać świata zwierzęcego i ludzkiego, to prowadzi na manowce.

Cóż, jak się przedstawiasz tak Cię odbierają. Poza tym, uwagę skierowaną do siebie rozszerzyć na wszystkie kobiety? Egocentryzm to czy mesjanizm?

No nie wiem, odniosłem się do zdania, że „natura rozdzielając...” i wnioskiem, który uznałem za nieprawdziwy.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Idź sobie już. Do KF. Bye bye!

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Ja tez zobaczylam....
co tu moglabym napisac? Calkowicie subiektywnie:
nie sadze, zeby na kims z Was ten film zrobil jakies wrazenie. ALE:

nie mozna go rozpatrywac w oderwaniu od kontekstu kulturowego w ktorym sie toczy. NIe jjestem humanista, nie potrafie tego prawidlowo opisac. PIsze jednak na podstawie osobistych doswiadczeni, wlasnie z tego czasu , plus pozniejszych w czterech anglojezycznych krajch na dwu kontynetach, w ktorych krocej lub dluzej mieszkalam.
Pierwszy szok kulturowy? Wcale nie zamoznosc spoleczenstwa, bo to znalam juz z NIemiec.
Bylo to powtarzane na okraglo, autorytatywne stwierdzenie: dziewczyny nie studiuja matematyki.
Prosze?!
No, dziewczyny nie studiuja nauk scislych.
Nie rozumiem.
No wiesz, dziewcznyny nie studiuja matematyki, fizyki chemii, biologii...

I tak praktycznie wszedzie.
No a przeciez AdaLovelace?
A kto to jest.?!*
No a ja...?
Ty jestes wyjatkiem, takie wyjatki tylko potwierdzaja regule.

Mowimy o czasach tego filmu. To, co ta, wtedy mloda, dziewczyna zrobila, w kontekscie spoleczenstwa w ktorym sie wychowala bylo czyms na prawde niezyklym.
Film filmem, jej samej nalezy sie szacunek.
To bylo trzydziesci lat temu.

A dwadziescia lat temu, jak mieszklam jeszcze w Anglii, opowiadala mi dyrektorka takiej b.dobrej szkoly sredniej, ze dziewczyny prosza ja o to zeby mogly zostac w szkole dluzej, niz do tych obowiazkowe 16-17lat; bo inacz
ej to musza potem wyjsc za maz. Te dziewczyny, o ktorych tu mowa byly jak Tracy, NIE byly zbyt zdolne, szanse na dobre wyniki z tzw. duzej matury mialy niewielkie, ale i tak ona (ta dyrektorka) robila co mogla zeby jakos tam je w tej szkole zatrzymac i ksztalcic. Wiem, jak to opowiadalam w Polsce to nikt mi nie wierzyl.

Owszem, w takim tam Oksfordzie czy Cambridge, byly juz nawet studentki juz po pierwszej wojnie swiatowej. Jest taka swietna przegladowa biografia, oparta o badania naukowe i dokumenty.NIestety, tytulu nie pamietam, ale opisuje losy tych dziewczyn po studiach. NIkt ich nie chcial zatrudniac. Tak, mogly sobie te studia skonczyc, a potem albo wyjsc za maz, albo zostac nauczycielkami, do czego NIE wymagano studiow. Ot, chcialy zrobic cos dziwacznego, to zrobily, a teraz pora zejsc na ziemie.

* dla niewtajemniczonych matematycznka, jej prace byly teoretycznymi podwalinami na ktorych potem ....zbudowano komputery. Dwa stulecia pozniej. W "cywilu" corka Byrona, tego od Giaura. Opowiadal mi o niej dziadek, zanim poszlam do szkoly.
Ale to bylo...w Polsce.

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha

Widze, ze krwawisz sporo, co moze tlumaczyc delirium o przedszkolu.
Catz
PS - Francja jest laicka, czego wszystkim zycze.

_________________
W hamaku na huśtawce

Chętnie, ale pod warunkiem, że przestaniesz pisać głupoty, zwłaszcza w imieniu wszystkich kobiet.

Nie chwal się, już niedługo

Nie Twój wybór. A co piszę to moja sprawa.
Jak przestaniesz mówić kobietom co mogą a czego nie, mogę rozważyć propozycję.
Papa..

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Nastepny wycieczkowicz prywatny... To nie moja zasluga, wiec czym tu sie chwalic?
Proroktz

_________________
W hamaku na huśtawce

A może by troszeczkę porządku zrobić w tym wątku?Drodzy modowie?

_________________
pozdrowienia piotr

Wtedy w wątku zostałyby dwa posty. To tylko Hyde Park i niezbyt ważny wątek dotyczący filmu, którego niewiele osób widziało, więc ewentualne porządki zrobię, jeśli rozwinie się dyskusja w temacie.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca