Sorry, ale zdaje się, że jesteśmy wszyscy równi wobec prawa? Zatem niezależnie od celów jakie dana jednostka uzna za wyższe, powinniśmy wszyscy przestrzegać prawa? Jakby się okazało, że jednak nie, to mam pytanie: czy jeżeli uznam jakiś cel za wyższy (np. ratowanie kangurów we wrocławskim zoo), to mogę zablokować ruch w mieście i wziąć zakładników w zoo? A może włamać się do telewizji i głosić swoje prawdy na antenie?

Wybacz, ale blokowanie możliwości rozładunku węgla koksującego przeznaczonego na rynek czeski jak dla mnie nie jest powodem do łamania prawa przez jakiegoś oszołoma w polskim porcie, nawet jeżeli jakiś oszołom łamiąc prawo wyposażył się w plakat "Polska bez węgla za 20 lat". Osoba, którą świadomie to robi dla mnie jest oszołomem albo przestępcą.

A jeżeli uważasz, że wstrzymanie/opóźnienie rozładunku jest sprawą bezkosztową, to wybacz, ale mam inne zdanie. Za dużo siedziałem w logistyce.

Czym innym jest równość wobec prawa, a czym innym nazywanie protestujących bandą oszołomów. Każdy obywatel, dokonujący aktu nieposłuszeństwa obywatelskiego, doskonale sobie zdaje sprawę z tego, że łamie obowiązujące prawo i w efekcie swoich działań poniesie konsekwencje prawne, oraz jest na nie gotowy.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Obywatelskie_niepos%C5%82usze%C5%84stwo
https://pl.wikipedia.org/wiki/Obywatele_RP

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Przepraszam, jeżeli nazwałem zbyt łagodnie przestępców.
Mam pytanie: bez plakatu czy statku Greanpeace to nadal byłoby "obywatelskie nieposłuszeństwo"? A gdybym zrobił to ja sam, bez żadnych manifestów? A jeżeli w walce z powszechnym alkoholizmem zniszczę sklep monopolowy i wcześniej opublikuję na fejsie uzasadnienie, dowądzące jak dużo krzywdy alkohol niesie?
Dla mnie to przestępcy i już.

Powaga? A ja coś innego wiem o podstawach demokratycznego państwa. Na przykład, że można wyrażać swój sprzeciw otwarcie i legalnie.

Powaga! Mało wiesz, jak widać.
Przeczytaj artykuły pod podanymi linkami.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Można innych nazywać oszołomami, samemu będąc oszołomem.
To najwyższe dobro demokracji (Lenin kiedyś do mnie o tym pisał).
v

Wyznawców picu (greenpicu?) z tem całem CO2 można nazwać oszołomami. Precyzyjne określenie.
Z definicji
https://sjp.pwn.pl/slowniki/oszo%C5%82om.html

A potem wprowadził cenzurę. I to taką, że nasza była Mysia niech się schowa.

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Andrzeju, czasem warto otworzyć się na ironię.Każdy nazwie, jak chce. Tych od postępującego braku w Polsce wody też tak nazywają, a kiedyś traktowali, jak wrogów systemu - zapomniałem napisać, że owi nauczyciele mówili nam to w tajemnicy, jako informacje z tzw. drugiego obiegu i niewygodne dla ówczesnej, a jak się okazało również dla późniejszych i obecnej, władzy:
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?p=579604#p579604

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

No, nie wiem czy w tajemnicy (alem może nie z warszawskich szkół marksizma-leninizma : ) w każdem razie było, nawet na geografii w liceum.
A co, nie pamiętasz jako głosił Dziennik wieczorem że "Wielkopolska stepowieje"?
A zaś Partia bohatersko walczy z klimatem budując tamy i melioracyje; ot, tak cuś że mam skojarzenia

Ale za to teraz geofizycy zaczynają schodzić do podziemia, owszem. Zaprieszczenni cenzuroju

Cyrk zakończył się już w czwartek wieczorem i sytuacja powoli wraca do normy. Miałem okazje być w Gdyni i doprawdy ze zdziwieniem przyjąłem zarządzony drugi stopień ochrony ISPS. Prawdę mówiąc to w pierwszym odruchu nie wiedziałem nawet jak mam na to zareagować, chyba dopiero drugi raz w życiu coś takiego mnie spotkało w realu.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof