Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Nie zjemy juz dorsza na Helu ....
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=31089
Strona 1 z 4

Autor:  bury_kocur [ 21 lis 2019, o 12:45 ]
Tytuł:  Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

https://www.portalmorski.pl/rybolowstwo ... ty-morskie

"Przed dwie godziny, w poniedziałek, 25 listopada, armatorzy morskich jednostek wędkarskich będą blokowali porty morskie. To reakcja środowiska na brak pomocy ze strony rządu w sprawie całkowitego zakazu połowu dorszy, który zacznie obowiązywać od stycznia 2020. Możliwe, że w proteście wezmą również udział rybacy a także przedstawiciele Urzędu Morskiego w Słupsku, który ma być po nowym roku zlikwidowany.

Od października tego roku wiadomo, że od 1 stycznia 2020 na większości bałtyckich łowisk obowiązywać będzie całkowity zakaz połowu dorszy. Wstępnie zakaz ma obowiązywać 12 miesięcy, ale w Brukseli coraz głośniej mówi się, że zakaz zostanie wydłużony do końca 2024 roku. Zakaz ten ma obowiązywać zarówno rybaków pełnomorskich jak i wędkarzy morskich. Ci pierwsi mogą jednak liczyć na pomoc zarówno Unii Europejskiej (Komisja Europejska pozwala na uruchomienie dodatkowych pieniędzy z funduszy rybackich z przeznaczeniem na złomowanie jednostek. Są także prowadzone dodatkowe działania środowiskowe, które mają zrekompensować rybakom utracone korzyści) jak i funduszy krajowych. Gorzej przedstawia się jednak sytuacja armatorów jachtów rybołówstwa rekreacyjnego, którzy objęci tym samym zakazem nie otrzymają żadnej pomocy. Sprawa dotyczy ponad 200 jednostek rybackich z czego ponad 115 to kutry, które mogą wozić powyżej 12 osób.

- Zakaz obowiązuje wszystkich i rybaków i wędkarzy - mówi Waldemar Giżanowski, prezes szef Stowarzyszenia Armatorów Jachtów Komercyjno-Sportowych z Kołobrzegu. - Ci pierwsi jednak mogą liczyć na znaczną pomoc. Nam, dosłownie kilka dni temu Janusz Wrona, dyrektor departamentu rybołówstwa w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej powiedział, że nic nie dostaniemy. Rybacy otrzymają rekompensaty i będą mogli łowić inne ryby. My naszą działalność opieramy tylko na dorszu i pierwszego stycznia zostaniemy z niczym.

Giżanowski mówi, że największym problemem jest fakt, że zostali oszukani przez urzędników, którzy wcześniej obiecywali im pomoc. Na początku tego roku specjalny zespół zabrał się bowiem za przygotowanie nowelizacji ustawy o recyklingu, która pozwalała na złomowanie jednostek wędkarskich i trwałe wycofanie ich z pracy. To w pełni zadowalało właścicieli takich jednostek.

- Mieliśmy świadomość, że to jedyne rozwiązanie na jakie możemy liczyć. Projekt przeszedł wszystkie konsultacje i uzgodnienia. Był gotowy do przekazania do sejmu. Jednak przed samymi wyborami został przekazany do ministerstwa środowiska i tam zniknął razem z ministerstwem. Zostaliśmy bez niczego. Wielu z nas ma kredyty na łodzie i osprzęt, zatrudniamy pracowników, których po pierwszym stycznia będziemy musieli zwolnić. Nie mówiąc o tym, że dla wielu wędkarstwo morskie było jedynym utrzymaniem - dodaje Giżanowski."
(...)

Autor:  Andrzej Kolod [ 21 lis 2019, o 13:29 ]
Tytuł:  Re: Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

Ryb już nie ma.
Czy kiedyś stada się odrodzą (cały system ekologiczny Bałtyku) zależy od bardzo niepopularnych decyzji i konsekwentnego egzekwowania zakazów.
Cholernie przykre, ale prawdziwe i wiadome nie od zeszłego roku.
Dotychczasowe ograniczenia z jakiś powodów nie zadziałały.
Czy było to konsekwentne olewanie limitów i brak rzeczywistej kontroli, czy (dodatkowo) dalsze pogorszenie warunków ekologicznych - kto to może odpowiedzieć z pewnością?
Bałtyk jest zaorany i podtruty.

Autor:  marioczewa [ 21 lis 2019, o 17:29 ]
Tytuł:  Re: Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

Oj kaska przestanie się zgadzać. A tak wybić do ostatniej sztuki a później lament. Oj Polaki :-( zero długodystansowego myślenia. I tak wszędzie.

Autor:  Ryś [ 21 lis 2019, o 19:23 ]
Tytuł:  Re: Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

marioczewa napisał(a):
Oj Polaki :-( zero długodystansowego myślenia. I tak wszędzie.
Polska postulowała zmniejszenie limitów, ale się inni nie zgodzili.
Sprzed lat paru:
Polska zagłosowała przeciwko wypracowanemu porozumieniu politycznemu, które nie uwzględniło podstawowych działań na rzecz ochrony zasobów gatunków Morza Bałtyckiego. Zaproponowano większe niż zalecane przez Międzynarodową Radę Badań Morza (ICES) kwoty połowowe dorsza. Podwyższono całkowite dopuszczalne połowy (TAC) gatunków ryb pelagicznych, które przyczyniają się do zwiększania połowów paszowych, a tym samym zaburzają łańcuch pokarmowy dorsza bałtyckiego. Ponadto, propozycja Prezydencji Rady UE nie uwzględniła głównego postulatu Polski, jakim są okresy ochronne, czyli czasowe wyłączanie połowów na obszarach naturalnych tarlisk i reprodukcji dorsza. Jest to podejście rażąco naruszające zasady stabilności zasobów dorsza na Morzu Bałtyckim (MGMiZS)

Ale tu problem głębszy, niczym Głębia Gdańska. Dorsz nie ma już tarlisk, ani paszy zresztą. Sam zakaz sprawy nie załatwia.

Autor:  Marian J. [ 21 lis 2019, o 21:49 ]
Tytuł:  Re: Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

Andrzej Kolod napisał(a):
Ryb już nie ma.
Będziemy musieli nauczyć się jeść owady.

Autor:  marioczewa [ 22 lis 2019, o 20:39 ]
Tytuł:  Re: Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

Producenci większości naszych zabawek nas nauczą.

Autor:  junak73 [ 22 lis 2019, o 20:56 ]
Tytuł:  Re: Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

Tytuł wątku jak z filmu katastroficznego,
Tymaczsem Bury żyje od lat w nieświadomości.
Już od dawna w barach nad morzem zjadamy dorsze z Północnego i ręczę ze tych na Helu nie zabraknie. :-P
Mało tego dalej będą się nazywały " z nocnego połowu" :rotfl:

Autor:  bury_kocur [ 22 lis 2019, o 22:50 ]
Tytuł:  Re: Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

junak73 napisał(a):
Już od dawna w barach nad morzem zjadamy dorsze z Północnego i ręczę ze tych nie zabraknie

A tak przynajmniej beda sie oficjalnie te ryby nazywac...

Autor:  bury_kocur [ 26 lis 2019, o 10:02 ]
Tytuł:  Re: Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

Historii cd

https://www.portalmorski.pl/rybolowstwo ... w-morskich

https://www.portalmorski.pl/rybolowstwo ... ym-pomorzu

Przykre, ale w kwestii połowów moim zdaniem nic nie zdziałają...

Co najwyżej mogą liczyć na jakieś pieniądze odszkodowawcze.

Może ... :-(

"„My walczymy o pieniądze dla załóg, za złomowanie i na przetrwanie. (…) Dłużej na ruch ministerstwa nie możemy czekać. Nie jesteśmy beneficjentami Brukseli, nie otrzymujemy z UE żadnych pieniędzy, tak jak rybacy komercyjni” – mówił w poniedziałek PAP prezes zarządu SAJKS z Kołobrzegu Waldemar Giżanowski.

Giżanowski zaznaczył, że postulaty zostały wysłane do ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. „Domagamy się odszkodowania dla armatorów jednostek rybołówstwa rekreacyjnego za wprowadzenie zakazu połowu dorsza od 1 stycznia 2020 r., rekompensaty dla załóg z tytułu utraty stanowisk pracy oraz możliwości trwałego wycofania jednostek z prowadzonej działalności” - poinformował."

Autor:  Colonel [ 26 lis 2019, o 10:27 ]
Tytuł:  Re: Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

Jedna z bojkotowanych przez mnie stacji radiowych podała wczoraj w wiadomościach, na które natrafiłem szukając Radia Kaszebe, że cala winę ponosi Unia Europejska i dobrze, że rybacy protestuję przeciw Unii. Była to wypowiedź jakiegoś doradcy ministra G.
Maszerujemy coraz szybciej... "tam musi być jakaś cywilizacja".

Autor:  Ryś [ 26 lis 2019, o 10:58 ]
Tytuł:  Re: Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

Ślepa wiara w boską nieomylność Unii Najjaśniej Gwiaździstej nic tu nie pomoże, Colonelu: za ustalanie, przez długie lata, oczywiście niewłaściwych, nadmiernych limitów połowowych - sprzecznych ze stanowiskiem instytucji badawczych (wszystkich co do jednej) oraz ze stanowiskiem naszych rybaków - odpowiedzialna jest Unia. To nie pogląd, ni ideologija, lecz fakt. Kto decyduje - ten odpowiada. Nie?
A kto podejmuje decyzje sprzeczne z oficjalnymi deklaracjami i spisanemi traktaty, na tym i psy wieszają. Rybacy z Unii wieszają.

To siem nazywa "wspołna polityka rolna". I rybacka.
Simples.
Niektórym trudno zrozumieć pojęcia prawne i finansowe, ale już Ty nie przesadzaj... ;)


(A tymczasem na zgniłem zapadzie - "98% of British fishermen voted for Brexit, to "get their waters back" and break away from the European Union’s Common Fisheries Policy, which they believe has damaged their industry.") Bo to żadna nowość... https://www.researchgate.net/publicatio ... pean_Union

Autor:  Andrzej Kolod [ 26 lis 2019, o 11:19 ]
Tytuł:  Re: Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

Pewnie ryby jeszcze gdzieś są! Pozbędziemy się kontroli i ryb starczy na rok - dwa.
Potem zezłomujemy flotę... za wielką kasę od kogo?

Nie ma kasy? „Przeplusowana”? No to wina UE i byłego premiera oczywiście, że nie chcą dać jeszcze więcej.
Jak mawiał klasyk w minionych, ale powracających czasach:
Było, nie ma, nie spodziewajcie się!

Autor:  Ryś [ 26 lis 2019, o 11:41 ]
Tytuł:  Re: Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

A co to - deja vu? ;)

Autor:  Stara Zientara [ 26 lis 2019, o 12:56 ]
Tytuł:  Re: Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

Ryś napisał(a):
To siem nazywa "wspołna polityka rolna". I rybacka.
Niezupełnie. Rybacy maja dostać rekompensaty za przerwanie połowów i nie protestują.

Protestują wyłącznie właściciele i załogi kutrów wędkarskich, bo nie dostaną rekompensaty. A rekompensatę obiecał rząd Polski, więc zwalanie winy na Unię trochę ch*jowe jest. Ale to nie pierwsza niespełniona obietnica tego (nie)rządu.

PS. Większość tych kutrów jest zarejestrowana jako jachty komercyjne, więc należy się spodziewać zmniejszenia pogłowia polskiej floty jachtowej. :rotfl:

Autor:  bury_kocur [ 26 lis 2019, o 14:25 ]
Tytuł:  Re: Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

Stara Zientara napisał(a):
A rekompensatę obiecał rząd Polski,


A znasz może jakieś szczegóły tej obietnicy ?

Bo teraz to naprawdę jestem coraz bardziej tego ciekaw...

Autor:  Stara Zientara [ 26 lis 2019, o 14:28 ]
Tytuł:  Re: Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

bury_kocur napisał(a):
A znasz może jakieś szczegóły tej obietnicy ?
Nie interesowałem się.

Autor:  Ryś [ 26 lis 2019, o 15:57 ]
Tytuł:  Re: Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

Stara Zientara napisał(a):
Ryś napisał(a):
To siem nazywa "wspołna polityka rolna". I rybacka.
Niezupełnie. Rybacy maja dostać rekompensaty za przerwanie połowów i nie protestują.
Protestują wyłącznie właściciele i załogi kutrów wędkarskich, bo nie dostaną rekompensaty. A rekompensatę obiecał rząd Polski, więc zwalanie winy na Unię trochę ch*jowe jest.
To to wiemy.
Ale komentowałem "protesty rybaków przeciw unii". Rybaków.
Jak ktoś temata nie łapie: że rekompensaty rekompensujące straty, sraty-taty i te tematy - może to i ciekawe, a nawet może ktoś wierzy że go rządy i urządy urządzą, że heja - ale tu ludzie traca zawód i miejsce pracy; i tera mogą se w życiu co?
Przekwalifikować na strzyżenie pudli?
Zmienić zawód i wziąć kredyt? :roll:

A może woleliby jednak żeby ryba była?
Taka drobna różnica. ;)

Autor:  bury_kocur [ 26 lis 2019, o 16:18 ]
Tytuł:  Re: Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

Ryś napisał(a):
A może woleliby jednak żeby ryba była?


Rysiu - pewnie, że by woleli ale jeżeli ktoś brał kredyt na taką jednostkę 3 lata temu i założył wówczas, że żyć z niej będzie się nie najgorzej trzem rodzinom (patrz - wypowiedź jednego z właścicieli owych kutrów) to albo miał jakąś "kosmiczną" wizję świetlanej przyszłości maksistowskiej albo rzeczywistości nie widział wokół kompletnie.

Przecież pogłowie ryb w Bałtyku nie spadło jak grom z jasnego nieba a tendencja zniżkowa owego pogłowia znana była od lat.

Więc jakby to rzecz - nie do siebie czasem powinno się mieć wówczas żal ?

Czy jak mnie nie szłoby dobrze w moim serwisie - bo naród gremialnie poszedłby w kierunku światłowodu - to czy mogę mieć o to pretensje do ministra od cyfryzacji lub czegoś tam i mogę zażądać dopłat do moich utraconych zarobków z przyczyn jw?

Najprościej jest mieć żal do wszystkich poza sobą ...

Autor:  Ryś [ 26 lis 2019, o 18:22 ]
Tytuł:  Re: Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

Ależ Waszmości nie idą z postempem; toć trzeba pomyśleć bardziej i spróbować zrozumieć duszę du..., no, idei wspólnoeuropnego leminga ;)

A owszem, jakieś doświadczone stare repy, typu Stare Zientary czy insze wyleniałe kocury jako my - mogą, gdy słyszący "wspólną polityką racjonalnego gospodarowania zasobami i zrównoważonego rozwoju zagwarantujemy możliwości gospodarcze i zabezpieczenie miejsc pracy w przyszłości" natentychmiast zwinąć interes i zabezpieczyć ocalałe jeszcze kapitały [*] :rotfl:

Aleć to dzisiej nie te już czasy, dziś na gruncie "praworządności i wartości unijnych" (spocznij!) za przymusowe zamknięcie interesu należy siem rekompensata, jako psu buda. A skoroć siem należy, to siem domagają.
To w pełni racjonalne i całkiem logiczne postępowanie, wszak.
Mają dać - to brać! :D

A że znów, jak doświadczenie uczy, w ramach "praworządności i wartości unijnych" dają tylko co wymagane, znaczy jak się twardo wymaga i głośno domaga :lol: należy pokrzyczeć, poblokować, i mediami nagłośnić - gdyż albowiem bez tego urzędy i miłościwie panujący mieć zwykli głęboko... w poważaniu, znaczy. :-P

Zatem protesty są w pełni racjonalnym i logicznym elementem codziennego biznesowego obyczaju EUnijnego, w myśl którego zarabia się nie na tym czym się zarabia, lecz na dotacjach, rekompensatach, ulgach, taxevazingu, grantseekingu, fundraizingu, i sponsoringu. :mrgreen:
A jeślić Ci siem to z marksizmem-leninizmem-złodzieizmem kojarzy, tedy przyjm wyrazy współczucia; aleć takie to tempora, co mutantur, et nos mutantur... znaczy, ten-tego wicie rozumicie: trzeba z żywymi naprzód iść!
One, wbrew pozorom, doprawdy, wiedzą z czego żyją :lol:

A nie że zaraz zarzucać komu brak zdolności przewidywania przyszłości czy wręcz myślenia.
Myślenie niemodne, niesłuszne i nieeleganckie; dziś każden frajer obowiązan czytać, słuchać i wierzyć w co mu do wierzenia podadzą, a czynić co każą. Boć żyjemy podobno w tzw. społęczeństwie, zorganizowanym (podobno) i mamy realizować społecznę gospodarkę rynkowę, ku chwale i dla dobra!
I nie czepiaj siem zatem ludzi postępujących poniekąd racjonalnie, a odpowiednio do istniejących warunków, wszako postępować inaczej nie mogą - jak poprobują, jeszcze w ryja zbiorą. Praworządnie, socjalnie, humanitarnie i EUnijnie, zgodnie z wartościami.
(a że logika i rozsądek nie należy do obowiązujących nowych wspaniałych świa... wartości ogólnospołecznych zrównoważonego rozwoja? :-P )


[*]
- Chcemy waszego dobra! - powiedział premier do Polaków.
Polacy zaczęli ukrywać swoje dobra w bezpiecznych miejscach.

Dlatego też państwa UE powzięły działania mające na celu zagwarantowanie, że europejski przemysł rybny będzie miał charakter zrównoważony i nie będzie zagrażał wielkości populacji ryb i jej odnawialności w perspektywie długoterminowej. https://ec.europa.eu/fisheries/cfp_pl

Autor:  bury_kocur [ 26 lis 2019, o 22:06 ]
Tytuł:  Re: Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

Ryś napisał(a):
Dlatego też państwa UE powzięły działania mające na celu zagwarantowanie, że europejski przemysł rybny będzie miał charakter zrównoważony i nie będzie zagrażał wielkości populacji ryb i jej odnawialności w perspektywie długoterminowej.


U nas też tak będzie ?

Ech, marzyciel .... :rotfl:

Autor:  kawa62 [ 26 lis 2019, o 22:21 ]
Tytuł:  Re: Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

Trzeba będzie się przerzucić się na inne ryby, dorsz nigdy nie był moją ulubioną rybą, nawet mówiło się "Jedzmy dorsze, gówno gorsze".

Autor:  Andrzej Kolod [ 26 lis 2019, o 23:58 ]
Tytuł:  Re: Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

Te inne, smaczniejsze ryby to pewnie karpie i pstrągi?

Autor:  plitkin [ 27 lis 2019, o 07:49 ]
Tytuł:  Re: Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

Andrzej Kolod napisał(a):
Te inne, smaczniejsze ryby to pewnie karpie i pstrągi?


Każdy ma swój gust. Że słodkowodnych lubię sandacza, okonia. Że słonych - kargulenę, halibuta, tuńczyka, doradę i wiele innych. Dorsz też jest całkiem spoko.

Autor:  waliant [ 27 lis 2019, o 07:58 ]
Tytuł:  Re: Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

Flądry!

Autor:  Andrzej Kolod [ 27 lis 2019, o 10:21 ]
Tytuł:  Re: Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

Tak, flądry można jeszcze kupić w Kołobrzegu.

Patrząc na zakaz połowów wędkarskich na masową skalę mogę sobie wyobrazić, ze spora część koszmarków zwanych kutrami wędkarskim, a w rzeczywistości będącymi przeróbkami najróżniejszych odzysków ze złomu, po prostu przestanie szpecić i blokować miejsca w marinach.
Ilości łowionych na wędki i często niespożytkowanych ryb (!) były z pewnością nie małe.

Autor:  bury_kocur [ 27 lis 2019, o 10:27 ]
Tytuł:  Re: Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

Andrzej Kolod napisał(a):
ze spora część koszmarków zwanych kutrami wędkarskim (...) przestanie szpecić i blokować miejsca w marinach.


Ten drugi aspekt jest chyba najistotniejszy Andrzeju ...

Autor:  piotr6 [ 27 lis 2019, o 10:41 ]
Tytuł:  Re: Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

A czy będzie można łowić dorsze,indywidualnie?ten zakaz na całym Bałtyku będzie

Autor:  Ryś [ 27 lis 2019, o 13:13 ]
Tytuł:  Re: Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

bury_kocur napisał(a):
Ryś napisał(a):
Dlatego też państwa UE powzięły [...]
U nas też tak będzie ?
Ech, marzyciel .... :rotfl:
A jednak faktycznie nie łapiesz dowcipu :lol:
Ani tragikomizmu sytuacyjnego :-P
A to nie Ryś napisał(a) jeno zacytował. Wraz z linkiem odnośnem.
Może należało szerzej?
Unija Europejska przed wielu już laty napisał(a):
Polityka, której celem jest zarządzanie wspólnymi zasobami, umożliwia wszystkim europejskim flotom równy dostęp do wód i łowisk UE, a rybakom umożliwia pracę w warunkach uczciwej konkurencji.
Niektóre stada ryb są przeławiane. Dlatego też państwa UE powzięły działania mające na celu zagwarantowanie, że europejski przemysł rybny będzie miał charakter zrównoważony i nie będzie zagrażał wielkości populacji ryb i jej odnawialności w perspektywie długoterminowej... celem jest wspieranie dynamicznego rozwoju sektora rybołówstwa i zapewnienie społecznościom rybackim odpowiedniego poziomu życia.

Teraz jaśniej? :mrgreen:

Autor:  bury_kocur [ 27 lis 2019, o 16:14 ]
Tytuł:  Re: Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

Ryś napisał(a):
A jednak faktycznie nie łapiesz dowcipu :lol:
Ani tragikomizmu sytuacyjnego


Mogę Ryszardzie Wielki jedynie nieśmiało powiedzieć, iż tragikomizm owej sytuacji złapałem a jedynie może niezręcznie sie o tym wypowiedziałem ...

I westchnę raz jeszcze - ech unijni marzyciele ... :oops:

Autor:  rafg28 [ 27 lis 2019, o 16:21 ]
Tytuł:  Re: Nie zjemy juz dorsza na Helu ....

"...celem jest wspieranie dynamicznego rozwoju sektora rybołówstwa i zapewnienie społecznościom rybackim odpowiedniego poziomu życia"

Ciekawe czy brak słowa "wszystkim" w tym zdaniu jest celowy? :)

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/