Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Jest tu ktoś, kto potrafi liczyć kratownice?
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=31520
Strona 1 z 1

Autor:  Waldi_L_N [ 28 mar 2020, o 09:38 ]
Tytuł:  Jest tu ktoś, kto potrafi liczyć kratownice?

Kochani.
Przyszło mi policzyć kratownicę. Nie robiłem tego jakieś 25-30 lat.
Nie chcę, żeby ktoś rozwiązywał za mnie zadanie, natomiast mam mały problem z interpretacją obciążenia rozłożonego liniowo jak na załączonym rysunku. Czy mam interpretować, że jest to siła skupiona w węźle 2, czy rozkłada się ona jakoś na węzły 1-2-3?
Oczywiście trójkąty są równoramienne a wszystkie podstawy są równe. Koślawość rysunku wynika z tego, że zrobiłem go w Paint'cie. Tak samo obciążenie jest liniowe i stałe na całej długości.
Praca nie jest komercyjna, po prostu na stare lata postanowiłem dorobić sobie papierek dla lepszego samopoczucia. :)
Oczywiście przy najbliższej okazji chętnie rozliczę się przelewem ;)

Załączniki:
Kratownica.png
Kratownica.png [ 10.95 KiB | Przeglądane 3482 razy ]

Autor:  robhosailor [ 28 mar 2020, o 09:50 ]
Tytuł:  Re: Jest tu ktoś, kto potrafi liczyć kratownice?

Ja tego nie robiłem ponad 40 lat, ale o ile mnie skleroza nie myli i jeszcze pamiętam, to że się redukowało obciążenia ciągłe, przeliczając je proporcjonalnie na siły skupione w węzłach.

Autor:  Waldi_L_N [ 28 mar 2020, o 09:59 ]
Tytuł:  Re: Jest tu ktoś, kto potrafi liczyć kratownice?

Robert, dzięki. Też mi się tak wydaje, ale do końca nie wiem jak.
Nasz zakładowy budowlaniec stwierdził, że potraktować to jak siłę skupioną w węźle 2 (przynajmniej do liczenia momentów gnących gdy wychodzimy z podstawy stałej i wydaje się to OK), ale same obciążenia w węzłach 1 i 3?
Grzebałem w necie, ale nigdzie nie znalazłem czystej analogii.
A jakoś muszę ten cholerny wirtualny most pospawać :rotfl:

Autor:  cors [ 28 mar 2020, o 10:57 ]
Tytuł:  Re: Jest tu ktoś, kto potrafi liczyć kratownice?

Waldi_L_N napisał(a):
Przyszło mi policzyć kratownicę

Wykonujesz plan Cremony i liczysz.

https://www.gruparectan.pl/kratownica-m ... -po-kroku/

https://www.obliczeniowo.com.pl/301

Autor:  robhosailor [ 28 mar 2020, o 11:32 ]
Tytuł:  Re: Jest tu ktoś, kto potrafi liczyć kratownice?

No właśnie.
No i chyba, nie zamienić na jedną siłę w węźle 2, tylko na trzy, w sumie ekwiwalentne do całego obciążenia, we wszystkich trzech węzłach.

Autor:  Waldi_L_N [ 28 mar 2020, o 11:46 ]
Tytuł:  Re: Jest tu ktoś, kto potrafi liczyć kratownice?

cors, tak wiem, pomijając, że pierwszy przykład jaki dałeś jest liczony w programie Kratos, a jeden i drugi nie jest obciążony liniowo.
Pytanie moje dotyczy tylko i wyłącznie jak zdefiniować obciążenie liniowe. Jak je zdefiniuję jako obciążenie węzła lub węzłów to dalej dam sobie radę.
robhosailor napisał(a):
No i chyba, nie zamienić na jedną siłę w węźle 2, tylko na trzy, w sumie ekwiwalentne do całego obciążenia, we wszystkich trzech węzłach.

Właśnie, tylko jak? :oops:
Przyjąć w węzłach 1 i 3 1/4Q obciążenia a w 2 1/2Q?

Autor:  myszek [ 28 mar 2020, o 11:46 ]
Tytuł:  Re: Jest tu ktoś, kto potrafi liczyć kratownice?

Waldi_L_N napisał(a):
Robert, dzięki. Też mi się tak wydaje, ale do końca nie wiem jak.
Nasz zakładowy budowlaniec stwierdził, że potraktować to jak siłę skupioną w węźle 2 (przynajmniej do liczenia momentów gnących gdy wychodzimy z podstawy stałej i wydaje się to OK), ale same obciążenia w węzłach 1 i 3?

Budowlańcowi chodziło pewnie o to, że tak jest bezpiecznie: nie ma (przynajmniej w budownictwie) stuprocentowej pewności, że obciążenie będzie równomierne. Najmniej korzystny przypadek, jeśli chodzi o moment zginający, mamy przy skupieniu obciążenia w środku.
Analogicznie, najmniej korzystna sytuacja jeśli chodzi o obciążenie bocznych węzłów będzie wtedy, kiedy cała siła będzie skupiona w danym węźle bocznym.

Gdybyś zapytał inżyniera lotniczego ;) to powiedziałby tak:
W kratownicy zakładamy że węzły są przegubowe, czyli momenty sił działających na każdy pręt muszą się zerować. Rozważmy momenty sił działających na pręt 1-2, wokół węzła 2. Moment od obciążenia wynosi F/2*a/2, i musi być równy F_1*a
Stąd F_1=F/4. Analogicznie F_3. Na węzeł 2 przypada reszta, czyli F-2*F/4=F/2
Całkowicie zgodnie z intuicją - środek bierze połowę, a końce po ćwiartce obciążenia.

Cytuj:
A jakoś muszę ten cholerny wirtualny most pospawać :rotfl:


Jak pospawasz, to nie będzie kratownica tylko rama :)
(zresztą i tak nie jest to czysta kratownica, bo pręty 1-2 i 2-3 pracują na zginanie)

pozdrowienia

krzys

Autor:  Waldi_L_N [ 28 mar 2020, o 11:50 ]
Tytuł:  Re: Jest tu ktoś, kto potrafi liczyć kratownice?

Jak dopisywałem ostatnie zdanie w poprzednim poście to Myszek mnie uratował. I w zasadzie utwierdził w przekonaniu, że tak jest. :D
Myszek, na najbliższym PROA mnie nie ma, ale liczę, że nasze drogi jeszcze się gdzieś zejdą.
Cytuj:
myszek napisał:
Jak pospawasz, to nie będzie kratownica tylko rama (zresztą i tak nie jest to czysta kratownica, bo pręty 1-2 i 2-3 pracują na zginanie)

To taki przykład uproszczony do projektowania połączeń spawanych.
Ja mam zrobić akurat węzeł 2.
Przy okazji duże piwo lub ruda dla wszystkich przedpiśców.
Jeszcze raz dziękuję.

Autor:  cors [ 28 mar 2020, o 14:19 ]
Tytuł:  Re: Jest tu ktoś, kto potrafi liczyć kratownice?

Waldi_L_N napisał(a):
lub ruda

jak "rudę" to poproszę uranu.

Autor:  Waldi_L_N [ 28 mar 2020, o 16:32 ]
Tytuł:  Re: Jest tu ktoś, kto potrafi liczyć kratownice?

cors napisał(a):
Waldi_L_N napisał(a):
lub ruda

jak "rudę" to poproszę uranu.

Na balast czy bombę?
Bo jak to drugie to jeszcze pluton na zapalnik by się przydał. :D

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/