Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Jak sie pozbyć żony? https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=3155 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Maar [ 5 cze 2009, o 00:47 ] |
Tytuł: | Jak sie pozbyć żony? |
Na "topicowe" pytanie znajdziesz odpowiedź na ostatnim zdjęciu - trzeba ją po prostu wysłać bez szelek na dziób ![]() http://www.voilesetvoiliers.com/items/r ... rama/1844/ ps. Ładne zdjęcia. |
Autor: | Carlo [ 5 cze 2009, o 09:46 ] |
Tytuł: | |
na "myżeglarze" dzielnie dyskutują, że sternik bez wyobraźni i generalnie, że nie za mądry. Ja tam bym się z tym nie zgodził, ale to inny wątek trzeba by zrobić. Fotki fajne ![]() |
Autor: | AsiaJohn [ 5 cze 2009, o 09:55 ] |
Tytuł: | |
Marek jak zobaczyłam temat to pomyślałam,że masz jakiś problem ![]() ![]() Oszzz...zdjecia super,ale byłabym posikana,żeby iść tam gdzie ta babeczka w takiej pogodzie ![]() |
Autor: | Maar [ 5 cze 2009, o 10:07 ] |
Tytuł: | |
carlo napisał(a): na "myżeglarze" dzielnie dyskutują, że sternik bez wyobraźni i generalnie, że nie za mądry. Na "myżeglarze" nie zaglądam z przyczyn ideowych, ale to, że sternik na tamtym jachcie jest kretynem nie ulega według mnie żadnej dyskusji. carlo napisał(a): ale to inny wątek trzeba by zrobić
Masz jakiś problem z tworzeniem tematów? ![]() |
Autor: | Banan [ 5 cze 2009, o 10:11 ] |
Tytuł: | |
AsiaJohn napisał(a): ale byłabym posikana,żeby iść tam gdzie ta babeczka w takiej pogodzie
Ale jak byś była w szelkach, kamizelce i się w drodze przepinała - też była byś posikana ? Asia nie strasz mnie brrrr |
Autor: | Maar [ 5 cze 2009, o 10:14 ] |
Tytuł: | |
Tomek, ale Ty to się na Bałtyk wybierasz a nie gdzieś na Wielką Rafę ![]() ps. Dobrym zwyczajem jest tak zorganizować się przed sztormem, żeby nie trzeba było wysyłać nikogo na takie ekstremalne spacery. |
Autor: | Carlo [ 5 cze 2009, o 10:16 ] |
Tytuł: | |
Maar napisał(a): ale to, że sternik na tamtym jachcie jest kretynem nie ulega według mnie żadnej dyskusji
a to znowu dyskusja z precli. Nie zgadzam się z tym o tyle, że nie znam zupełnie specyfiki pływania w tamtym rejonie, zakładam, że gość wiedział na jaki przybój się pakował i że pewnie już na czymś takim pływał. Australia słynie z jednych z największych fal na świecie. Nie znając specyfiki żeglowania w tamtym rejonie nie będę szedł w ślady założyciela wątku na preclach i pozostawię bez oceny to wyjście z portu, nie czując się do tego kompetentnym. A kretynem nazywanie Marku kogoś to nie ładnie. Kretynizm obok debilizmu i imbecylizmu to bardzo poważna choroba. pozdrowienia ![]() |
Autor: | Banan [ 5 cze 2009, o 10:29 ] |
Tytuł: | |
Maar napisał(a): Tomek, ale Ty to się na Bałtyk wybierasz a nie gdzieś na Wielką Rafę póki nie doświadczę choćby Bałtyku to jakbym na Wielką Rafę ![]() |
Autor: | raf_79 [ 5 cze 2009, o 10:35 ] |
Tytuł: | |
nie znam sie na takim pływaniu ale na fotce ze spacerkiem płyną już na żaglu więc może jest już po wszystkim i już nie będzie takich wygibów jak na fotce 3. Aż dziw bierze że to się nie wywróciło heh czego ci ludzie nie wymyślą ;P |
Autor: | Maar [ 5 cze 2009, o 10:47 ] |
Tytuł: | |
carlo napisał(a): Nie zgadzam się z tym o tyle, że nie znam zupełnie specyfiki pływania w tamtym rejonie, zakładam, że gość wiedział na jaki przybój się pakował i że pewnie już na czymś takim pływał. Ja nie odnoszę się do tego, że jacht płynie po kostropatej wodzie lecz do chodzenia po fordecku bez zabezpieczeń. Uważam, że trzeba być kretynem żeby zezwolić/nakazać/samemu się wybrać na dziób bez szelek przy takiej fali. Zawsze uważałem, że jeśli ktoś chce popełnić samobójstwo, to jest to jego sprawa pod warunkiem, że nie nie stwarza to problemów innym. W przypadku zmycia tej babeczki (może to ona była skipperem, nie wiem) chociażby SAR miałby poważny problem (pomijam problem drugiej osoby na jachcie). carlo napisał(a): A kretynem nazywanie Marku kogoś to nie ładnie. Kretynizm obok debilizmu i imbecylizmu to bardzo poważna choroba.
Nikotynizm też jest chorobą a nazywanie kogoś palaczem chyba Cię nie drażni, co?? Stosuj równą miarkę do wszystkich schorzeń ![]() |
Autor: | Carlo [ 5 cze 2009, o 10:52 ] |
Tytuł: | |
Maar napisał(a): Ja nie odnoszę się do tego, że jacht płynie po kostropatej wodzie lecz do chodzenia po fordecku bez zabezpieczeń. Uważam, że trzeba być kretynem żeby zezwolić/nakazać/samemu się wybrać na dziób bez szelek przy takiej fali. aa to w 100% zgoda! Maar napisał(a): Nikotynizm też jest chorobą a nazywanie kogoś palaczem chyba Cię nie drażni, co?? Stosuj równą miarkę do wszystkich schorzeń
Wolałbym być chorym na nikotynizm niż kretynizm ![]() ps. na nikotynizm zapada się z własnej woli, na kretynizm już nie ![]() pozdrowienia ![]() |
Autor: | AsiaJohn [ 5 cze 2009, o 11:19 ] |
Tytuł: | |
banan70 napisał(a): AsiaJohn napisał(a): ale byłabym posikana,żeby iść tam gdzie ta babeczka w takiej pogodzie Ale jak byś była w szelkach, kamizelce i się w drodze przepinała - też była byś posikana ? Asia nie strasz mnie brrrr Ależ ja nie chciałam Cię starszyć ![]() Noo wiesz gdybym miała szelki,to pewnie mój "komfort by wzrósł" ![]() Poza tym to zgadzam się całkowicie z Markiem ![]() |
Autor: | WhiteWhale [ 5 cze 2009, o 22:06 ] |
Tytuł: | |
AsiaJohn napisał(a): i tak miałabym stracha...
Kto się nie boi ten krótko żyje ![]() |
Autor: | mors-k [ 7 cze 2009, o 08:26 ] |
Tytuł: | |
Pod opisem jednego ze zdjęć słowo skipper jest ujete w cudzysłów a w dalszej częsci jego imię i nazwisko opatrzone "no coments" w nawiasie. To chyba wystarczający komentarz. |
Autor: | Maar [ 7 cze 2009, o 10:02 ] |
Tytuł: | |
mors-k napisał(a): Pod opisem jednego ze zdjęć słowo skipper jest ujete w cudzysłów
Nie znam francuskiego, więc posiłkuje się tłumaczeniem, które ktoś wrzucił na prz: "Streszczajac podpisy pod zdjeciami: Skipper wyszedl z portu przy zapowiadanym gwaltownym sztormie i wysokosci fali 9-10 m. Po wyjsciu silnik (Yanmar 75 koni) sie zadlawil. Jacht stanal deba (co ladnie widac ![]() dziob zaloganta bez zabezpieczen. Ostatecznie zawrocili do portu, gdzie czekala wspomniana policja." |
Autor: | Cape [ 7 cze 2009, o 10:17 ] |
Tytuł: | |
Marek, spokojnie, ładne fotki. Jacht, to moja Delphia, a fotki są z mojego ostatniego rejsu. ![]() Silnik się zapowietrzył w przechyłach. |
Autor: | AsiaJohn [ 7 cze 2009, o 10:34 ] |
Tytuł: | |
Cape...no ,ale żeby wysyłać swoją żonę na dziób w takiej pogodzie...jak mogłeś? ![]() ![]() |
Autor: | Maar [ 7 cze 2009, o 10:42 ] |
Tytuł: | |
Asia, patrz na tytuł wątku ![]() Cape - się Ci wzięły i się pomerdały łódki ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Cape [ 7 cze 2009, o 12:42 ] |
Tytuł: | |
Maar napisał(a): Asia, patrz na tytuł wątku
![]() Cape - się Ci wzięły i się pomerdały łódki ![]() ![]() ![]() Jeszcze mi się nie udało zatopić. Ten Sun bardzo podobny do Delphi, którą właśnie byłem ma Borholmie. Zdjęcia super !!! A co do Browarków, one mają fatalne zabezpieczenie genuy, trzeba dodatkowo zabezpieczyć na kabestanie lub knadze, bo jak się rozwinie sama, to wesoło jest. [ Dodano: Nie 07 Cze, 2009 19:06 ] I tłumaczenie To są wschodnie wybrzeża Australi. Zdj.1 To Oceanis 46 wchodzi surfując do portu ZUMAJA (Australia). Zdj.2 to Sun Odyssej 49S. Godz.1500 21.05. Sun Odyssey 49S Jacht nazywa się "GRY WOJNY" (no comment)Skipper odważył się wyjść z portu i jest w drodze z Southport do Yappoo wschodnie wybrzeże Australii (400 Mn na północ) - wiatr 60 węzłów). Zdj.3. !4,Sun Oddyssey 49 Ds z 75 KM silnikiem Yanmor. Meteo zapowiadała o falach 9 - 10 m. Zdj.4. To Sun Odyssey 49S (13-to tonowy) położony przez boczną falę - silnik Yanmor się zatrzymał. Zdj.4 Genua niespodziewanie się rozwinęła. Sipper posłał żeglarza do dblokowania rolera (widocznie gwałtownie rozwijająca się genua genua zablokowała roler). Autor zdjęcia zwraca uwagę, że żeglarz w ógóle jest niezabezpieczony Szelkami i live linką). Jacht szczęśliwie wrócił do portu gdzie na skippera czekała policja morska. Ma spawę dzisiaj 17:22Link | Zgłoś | Edytuj | Kasuj | Cytuj |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |