Może kogoś z koleżeństwa zainteresuje, bo ja się przyznam, jestem podekscytowany .
Dziś pierwszy lot załogowy ( o ile pogoda dopisze) prywatnej rakiety firmy Space X, na ISS.

Oficjalny stream NASA Live już trwa (wywiady, pogaduchy), ale harmonogram ma wyglądać tak:

Środa, 27 maja, godz. 18:15 - rozpoczęcie przekazu na żywo na kanałach NASA.
Środa, 27 maja, godz. 22:33 - planowany start rakiety Falcon 9 z kapsułą Crew Dragon.
Czwartek, 28 maja, godz. 17:29 - dokowanie do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Czwartek, 28 maja, godz. 19:55 - wejście astronautów na pokład Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

No niestety, podłe chmury. Zatrzymali odliczanie niecałe 17 minut przed startem .
Ponoć zabrakło 10 minut bo za tyle plus te 17 min. warunki by były wystarczająco dobre. Ciekawe co powie Trump co się tłukł specjalnie .

Nic to, w sobotę drugie podejście i dłuższe okno,a le dłuższy lot do ISS.

A w TVN24go leci przekaz na żywo i licznik pokazuje, że do startu zostało 45 minut.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Obawiam się, że "nażywość" pozostawia wiele do życzenia .

Właśnie sobie przeglądam składy dotychczasowych załóg ISS i jedna rzecz mnie uderzyła
w potylicę
Gienadij Padałka - łączny czas przebywania w kosmosie 878 dni 11 godzin 29 minut i 48 sekund.
Facet rzeczywiście "w domu nie nocuje"

"Nażywość" właśnie odwołała start.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

MarkuSCO, pan Gienadij pewnie przegapił dziurę w Sojuzie (może to nie na jego zmianie )
https://www.space24.pl/dziura-w-sojuzie ... ie-zbadana
Sojuzy miały ostatnio trochę, delikatnie mówiąc wpadek, wynikających z niechlujstwa i nie przestrzegania procedur. Dlatego m. in. tak się Amerykanie podniecają tym lotem, bo nie dość, że Rosjanom trza było słono bulić, to jeszcze ryzykownie się zrobiło.
A ja się podniecam bo bym se tam w górę skoczył . Pan Musk obiecał, że w 2015 -tym za nie tak dużą kasę będę mógł myknąć tam w górę . Ale, że jest kłamczuchem/świetnym piarowcem to nie myknę.
Popadnę trochę w dygresję. Bardzo kibicuję polskim rakietom. Z tego co wiem to są dwa projekty. Jeden to rakieta Perun, a drugiego nie pamiętam. Ponoć byliśmy całkiem nieźli w te klocki, ale nasi prijatiele nas wykastrowali w latach sześćdziesiątych. Teraz nadrabiamy.
Oby

Wracając do meritum, dzisiaj znowu próba (link YT w pierwszym poście), choć pogoda słabowita, to próba ma być około 2223 - to nie są pewne informacje.
Sytuację, jak sądzę, przedstawia poniższy mem:)

Na jakim kanale ma być transmisja i o której?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Na YT podlinkowanym w pierwszym poście, ale to w języku amerykańskim. O której? Nie znalazłem lepszej informacji oprócz tej, ze 2223 start ma być, ale ktoś to wyliczył z trajektorii. Ja będę śledził od 1800.

Żeby nie było, że ja taki mądry i poliglota, zżynam informacje od świra kosmicznego, Polaka, mieszkającego na Florydzie, który na własne oczy to widzi i komentuje.
https://florydziak.com/blogger/

Tak serio Ci powiem, że wcale by mnie to nie zdziwiło, gdyby jakiś rosyjski kosmonauta próbował sabotować. Z tego spisu załóg ISS wynika, że Rosjanie bardzo okroili adriad kosmanawtow i przeciążają tych ludzi "odrobinkę". W takich warunkach łatwo o to że któryś zeświruje. I żadna kontrola doświadczonych psychologów nie jest w stanie temu zapobiec.
( Po prostu "doświadczeni" psychologowie nie latają w kosmos, to i ich "doświadczenie" z deka ubożuchne )
Ale co do niezawodności sojuzów to tutaj bym się nie zgodził. Trudno o lepszy przykład niezawodności. Wręcz doskonałej. A żeby z nimi konkurować, to "opłaciłoby" się troszeczkę popsuć im reputację. Z drugiej jednak strony... Zauważ, że i ten otwór w poszyciu to doskonały przykład na niezawodność. ( Mimo niehermetycznej kabiny - nikomu nic się nie stało. sojuz się nie rozleciał )
Na moje oko może być i tak, że oficjalny komunikat, jakoby OTK ( kontrola w zakładach producenta ) zawiniło... Też trochę nie teges jest. Bo znowu, jakby nie liczyć, opłaca sie
zwalić wszystko na OTK i tym sposobem podnieść skuteczność OTK...
Tak na własne potrzeby ( na tyle na ile czuję chęć poznania wyjaśnienia tej historii ) zakładam czynnik ludzki. Że jakiś "Iwan" "psychanuł"... To już się im zdarzało przy programie Ałmaz...

Co do polskich rakiet. No wiesz... Fajna sprawa i niezła zabawa. W Teksasie takie rakiety budują i zapuszczają modelarze-amatorzy. U nas też można - to mi się podoba... Ale...
Niechby tak zostało Byłbym odrobinkę zaniepokojony, gdyby nagle prezes zaczął zamieniać Pustynię Błędowską w Kapustin Jar

MarkuSCO, pełna zgoda do momentu kiedy piszesz o Pustyni Błędowskiej. Bo ja bym się mniej niepokoił jakby zapodawał prezes takie tematy niż Radom czy przekop.
Ale to rzecz względna rzecz jasna

Chodziło mi tylko o zestawienie skali zjawiska
Kiedyś czytałem ( w Rosyjskich źródłach ) ciekawą hipotezę powstania programu Buran
( a i space shuttle też podobnie uzasadniali ) Po odwołaniu ostatnich startów N1 i zamknięciu programu, podliczyli liczbę osób pracujących tylko przy programie N1.
Nie pamiętam liczby, ale była ogromna. Autor opracowania twierdził, że program Buran był uruchomiony tylko w jednym celu. Żeby ci ludzie utrzymali pracę a kraj potencjał technologiczny... Często jest tak ( moim zdaniem ) że nie wyobrażamy sobie rzeczywistego zakresu zjawiska. Wolałbym np, żeby w Polsce powstawało więcej firm pracujących w branży satelitarnej ( łączności satelitarnej ). Kilka już powstało i nawet trzymają się całkiem całkiem.
Ale ogólnokrajowego programu kosmicznego i budowy rakiet - wolałbym nie oglądać
( Bez względu na to który prezes miałby to zapoczątkować )

Spoko MarkuSCO , polskich firm działających w tematach kosmicznych jest sporo. Stąd, ta ostatnio wyszydzana przez internet instytucja specjalisty ds kosmicznych.
A prawo kosmiczne się tworzy. Z nami czy bez nas . Choć Trump ostatnio jakoś stwierdził, że ma ma to w dupie. Chodzi o o asteroidę Psychę https://pl.wikipedia.org/wiki/(16)_Psyche[url][/url]która bogata jest.
Może byśmy MarkuSCO coś wyspawali u Ciebie i pofrunęli ?

Ale zauważ dwie rzeczy. Pierwsza, że te polskie firmy nie nazywają się "Orlik" "Orzeł" "Narew" "Bug" "Bóg Ojciec Wszechmogący" czy nawet "JPII" a przykładowo "SpaceForest"
Nawet firmy, które mogą znaleźć odbiorcę jedynie w kraju ( jak SpaceForest właśnie )
I druga ważna kwestia... Mówisz, że prawo kosmiczne się tworzy...
No to ja Ciebie zapytam tak. Czy Polska ma swoje miejsce na orbicie geostacjonarnej ?
Ma przydzielone czy nie ? A jeśli nie, to dlaczego ?
Prawo kosmiczne się tworzyło kiedy spaliśmy sobie w najlepsze. I nawet nacisk ZSRR
( opłacało się blokowi wschodniemu mieć o jeden przydział więcej ) nie obudził naszych "kosmicznych ambicji"...
Przespaliśmy, co było do przespania - pozamiatane. W tej branży możemy już tylko liczyć na to, że Polacy znajdą robotę w międzynarodowych konsorcjach, a polskie ( płacące w Polsce podatki ) firmy będą miały szanse na pozyskanie kooperantów za granicą.
Na polskie ( rządowe ) inwestycje w branży kosmicznej - po prostu nie dajmy się nabierać

A kto nam sfinansuje, skoro wszystkie środki z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju przejął SpaceForest ?

Nienienie. Polskie firmy się nazywają zupełnie inaczej i dziękować bogu, są z nim zupełnie nie związane: https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ko ... kosmicznej
Ani nazwą ani niczym innym. Jesteś MarkuSCO cholernym sceptykiem . Zbyt cholernym :}

Taktaktak Juziu.
Polskie firmy nazywają się po angielsku, bo one wiedzą, że maja wybór - albo kosmos albo Polska.
Nawet te polskie firmy, finansowane w 80% przez państwo!
To nie jest sceptycyzm. Ja im bardzo mocno kibicuję ( no może poza tymi "angielskobrzmiącymi" których jedyny odbiorca i jedyne źródło finansowania znajduje się w kraju )
To nie sceptycyzm. To realna ocena sytuacji.

Dobra MarkuSCO, zostawmy to, bo to co napisałeś:


to jakiś hardcore dla mnie, ale nie zamierzam się z tym spierać. To chyba Ty napisałeś, że żeby z kimś prowadzić dyskusję to trzeba mieć na to czas, bo interlokutor w ferworze dyskusji wymaga natychmiastowej reakcji. Niestety ja traktuję sprawę rozrywkowo, a i czasu nie mam. Dlatego cieszmy się z nadziei udanego startu.
Ja tak zrobię
Najlepszego Marku

Juziu - masz rację. Przepraszam
Ja po prostu jestem wyczulony/przeczulony w związku z takim zjawiskiem.
Oto dziewczyny i chłopaki w Polsce zakładają firmę. I już na poziomie nazwy firmy widzimy,
że oni nie chcą być kojarzeni z Polską.
Ale my - kibicując - nakładamy na nich ten balast. I w ten sposób poprawiamy sobie samopoczucie.
A druga strona.
Pod jednym z linków które podałeś wspomniano o jednej "polskiej" firmie. Takiej, która rzeczywiście ma w nazwie Polska ( ICEYE Polska ), która zasłynęła tym, że chwyciła nagrodę od Agencji Rozwoju Przemysłu. Polskiej rządowej agencji...
A następnie opisano tam plany firmy na najbliższe lata. Zapomniano tylko o jednym drobnym szczególe... Opisano plany i pozycję na rynku firmy ICEYE. Firmy, której główna siedziba mieści się
nie w Warszawie a w Espoo w Finlandii. Firmy, która powstała nie na Politechnice Warszawskiej, czy innej żwawej polskiej uczelni a na... Wydziale radiotechniki uniwersytetu Aalto. W tejże Finlandii...
Co tutaj w ogóle jest polskie a co chce nim być ? I co my chcemy polskim widzieć, żeby "polakom kibicować" ?
No ale OK to tylko moje "przewrażliwienia" i rzeczywiście nie powinienem z tym wyskakiwać

I jeszcze taka informacja, bo możesz nie mieć świadomości jak bardzo się mylisz
( Ale to już tak w formie żartu )
Polska Agencja Kosmiczna istnieje od 2014 roku, ale profesorów ( członków PAN ) ze stanowisk prezesów ( prezesa i wicka ) odwołała dopiero premier Szydło ( przed upływem kadencji owych prezesów ).
Pierwszym prezesem powołanym przez Morawieckiego był... Prezes, założyciel i współwłaściciel jednej z tych firm, które przywołałeś w linkach. Tak - polskiej firmy Creotech Instruments.
Ale i on musiał zostać odwołany, kiedy NIK zajął się agencją ( kiedy prezes Jarosław zaczął zajmować się NIKiem )
Kolejnym - obecnym prezesem Polsy - jest koleś, który wprawdzie nie ma tytułu profesorskiego i nie jest członkiem PAN... Tym niemniej ukończył słynną "kosmiczną" uczelnię.
Założoną w 1968 roku i zajmującą się, na większości swych wydziałów, sprawami...
Zdecydowanie poza ziemskimi - powiedzmy
Mianowicie: Katholieke Universiteit Leuven ( Taki Belgijski KUL )
No ale to tak w ramach, żeby rozbawić a nie do dyskusji

21:22 i polecieli:

w -1:04-ej godzinie.
Dymiło się, dymiło i dymiło, aż puścili ogień i na jego słupie dłuższym niż rakieta, a ta ma około 63 m długości, powoooli uniosła się, niczym lokomotywa, co parą ocieka, a smar z niej spływa, kapie i kapie, para z komina, bucha i bucha, która to, która umyka sekunda, minuta... godzina.
I w ten oto sposób Republika Stanów Zjednoczonych dołączyła do zdobywców kosmosu sprzed 60-u lat... Ot technika niezawodna, a zacofana aż wydaje się to niemożliwe. Wszak nawet rowery wyglądają dzisiaj inaczej, a gdzie tam hulajnogi elektryczne na ledowych światłach porównywać do tych drewnianych z lat 60-tych.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Nasze rodzime próby rakietowe i ciekawa rozmowa z naukowcami:
Orka II
https://www.youtube.com/watch?v=GhFxQ7h ... =emb_title
Bursztyn
https://www.youtube.com/watch?v=HKweouuVCtM
Bigos-4
https://www.youtube.com/watch?v=2AkpwjOcVbc
Perun
https://www.youtube.com/watch?v=UY31E_9kO1M

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Mir
Zapomniałeś o najważniejszym polskim centrum rozwoju techniki rakietowej. Tym w Przemyślu.
Pod które cegłę węgielną podkładał sam marszałek sejmu:

I które ma szanse powodzenia jak żadne inne. Naprawdę może podnieść poziom wykorzystania techniki rakietowej w tym kraju. No i rakiet w ogóle...

No dlaczego tak jest, że my zaraz musimy w tą fałszywie brzmiącą nutę walić. Cieszymy się, ze rząd pełnomocnika powołał, nie zastanawiając się dlaczego go powołał.
Cieszymy się, że polska firma dostała nagrodę - nie zastanowiwszy się od kogo dostała...
Cieszymy się, że nasi budują "redukcyjny model rakiety suborbitalnej" nie zastanowiwszy się nad tym co to tak naprawdę jest i za czyje pieniądze to coś budują...

A gdyby tak spróbować się cieszyć z sukcesów innych bez dodawania tego całego guana do tego ???
Ech...

Spoko MarkuSCO . Przyznam się, że mnie trochę i na chwilę, zirytowało Twoje stwierdzenie, że "biorą" kasę od państwa. Na takiej zasadzie ja też "biorę" kasę od państwa wystawiając faktury państwowym instytucjom.

Ja tam się cieszę z sukcesu innych, ale to nie wyklucza kibicowania polskim firmom. Właściciela Creotechu poznałem kiedyś na jakimś kosmicznym nomen omen kongresie, nie zrobił najlepszego wrażenia ale czy to znaczy, że mam mu nie kibicować?
Czy uważasz MarkuSCO, że skorośmy zapóźnieni i zapyziali to nie możemy, my w sensie polskie firmy, osiągnąć sukcesu w branży kosmicznej, wielce perspektywicznej? To Twoje czarnowidztwo, zapewne wynikające z dużego doświadczenia życiowego, mnie martwi.

Dobra. Masz rację - źle napisałem. Powinienem był napisać "biorą kasę sami od siebie - naszą kasę"
Juziu. No sam popatrz... Polska Agencja Kosmiczna istnieje od 2014. Prezesem był Marek Banaszkiewicz. Profesor. Członek PAN. Były dyrektor dyrektor Centrum Badań Kosmicznych PAN. Centrum funkcjonującego od 76 roku i mającego spore doświadczenie naukowe.
Współpracującego z ESA i innymi organizacjami. Zrzeszającego naukowców związanych z kosmosem i najlepszych w tej branży w skali kraju.
Co robi Szydło ? Ano odwołuje Banaszkiewicza i...? Kogo powołuje na jego miejsce ?
ni-ko-go!!!. Funkcję prezesa Polsy ( w formie P.O prezesa otrzymuje dotychczasowy wicek do spraw obronności - znaczy funkcja idzie w kamasze.) Jednym pięknym celnym ruchem zrywa związki PAN z ( dysponującą funduszami ) POLSą ( Polska Agencją Kosmiczną ). Ale i wszelki wpływ świata naukowego na to komu i jakie pieniążki POLSA zadysponuje.
Dopiero Morawiecki powołuje kolejnego prezesa POLSy... Jak raz - byłego prezesa polskiej firmy z branży kosmicznej.
Ale tego nie wytrzymuje nerwowo NIK. Więc kolejnym prezesem zostaje kto ?
Prawie ksiądz... Były członek rady Polsy, wysłany na "kursy doszkalające" na ISU ( International Space Uniwersity ).
Znaną i uznaną uczelnię zajmującą poczesne miejsce w światowym rankingu uczelni wyższych ( sprawdź sobie w sieci jakie - pośmiejesz )
I oferująca roczne i dwuletnie kursy doszkalające w dziedzinie szeroko rozumianej przestrzeni kosmicznej... Będącym w zasadzie organizacją non profit i w ogóle fajną...
A przypominam. Prezesem był Banaszkiewicz!!! Widzisz rozwój i kierunek ?

To się wreszcie dogadaliśmy Marku SCO .
Tak posada w PAKu to zwykła synekura dla upadłych polityków/palantów i tak samo było za PO. Dlatego tak dużą nadzieję pokładam w prywatnych firmach gdzie pieniądze się liczy, czego najlepszym przykładem jest SpaceX, bo się okazało, że można latać dużo taniej i odzyskiwać część sprzętu. Swoją droga to bardzo w.g. mnie interesujące, dlatego załączam takiego "łapacza" z floty SpaceX - pana Stevena

O to to. I jeszcze jedna sprawa Juziu - żeby juz wszystko było jasne.

Nie widzę tego sensu. My = polskie firmy. To oni i ich firmy. Konkretnie ludzie, którzy nawet kiedy nadają nazwy swoim firmom - nie chcą być identyfikowani z Polską.
To są ich sukcesy, ich porażki i ich działalność. Nie nasza.
Tak po prostu jest w istocie. Jeśli będziemy się z nimi identyfikować ( kiedy oni tego nie chcą ) to tylko powiększymy korupcję i patologie. Bo niechcący będziemy za patologiami lobbować... To nie Małysze w koszulkach z orłem białym. To konkretni ludzie, którzy orzełków nie noszą, nazywają swoje firmy z angielska i robią swoją robotę. A za to, żebyśmy mogli im kibicować - musimy zapłacić dotacjami. Bo oni orzełkiem dopiero wtedy po oczach przywalą, jak wyciągną rękę po dotacje państwowe.
Czyli wychodzi na to, że polskie dopiero wtedy, kiedy państwo za to zapłaci...
A sposoby na jakich państwo dotuje - już omówiliśmy - prawda ?
Czyli Polacy w tej branży mają szanse. Polska - nawet najmniejszego cienia szans

Juziu Tylko jak się "nasi" zorientują, że w SpaceX pracuje Tomasz Czajka, to lada dzień będziemy dumni z kolejnej "naszej" firmy w przemyśle kosmicznym

Tak tu zgoda. Nie ważne kto rządził w tym kraju, podobne zagrania pod publikę za pieniądze podatnika były często. Ale przypomniałeś mi jedną ciekawostkę. Właśnie... Dlaczego nie nazwali się PAK a POLSA ( Polish Space Agency )?
Kiedy był ogłoszony konkurs na logo, miałem też swoją skromną propozycję. Która wszystkie "nasze" dążenia i nadzieje zawierałaby w jednym słowie - NASzA

A jakbyś przeczytał coś napisał był, Marku?
Ty, realista? Biznes techniczny?
A cóż ciem tak boli jakaś kolejna pod-agencja jeszcze jednej agencji kolejnego wcielenia EU-biurka? Komu biurko, komu?

A potem znowuż o polskich firmach jęczy. No tak, firmach, zaiste, nie biurka, lecz firmy się liczą. Inaczej nasi ludzie lądują zupełnie gdzieś indziej, i jeszcze przed dyplomem nawet, i co im proponujesz innego?
A może jednako wybaczysz takiej firmie na świat i wszechświat, że z niepojętych powodów nie nazwie siem jakosi "Rzeszowskie Zakłady Wytwórcze Sprzętu Kosmicznego w Łańcucie, Spółka Akcyjna"

'Pracami nowotworzonego ośrodka pokieruje prof. Marek Banaszkiewicz'
Specjalnie coby nie było że inastrannoj jazyk wrażego zapada -
https://zielonagora.wyborcza.pl/zielona ... obimy.html
https://zielonagora.wyborcza.pl/zielona ... obimy.html

Dla mnie żaden problem. Jeśli spadkobiercom Hainricha nie przeszkadza, że Hertz Systems to polska firma - mi tym bardziej
( I szczerze życzę jej, by nie umarła tak młodo jak Hainrich )
Ryś. To, że są jeszcze inne źródła patologii ( a są - Excalibur Ałmaz zilustrował mniej więcej do czego można się posunąć w tej branży ) to wcale nie znaczy, że wskazane przeze mnie źródło nie bije. Prawda ?
( Data powołania CBK PAN to wrzesień 1976 tak, czy nie ? )

Ryś
A jeśli już mowa o nazwach firm, to... Powiedzmy, że nazwałem swoją firmę Hertz System.
Z jakim krajem nie będę kojarzony na pewno ?
W jakim kraju nazwisko Hertz nie zrobiło kariery ?
Dla ułatwienia dodam, że częstotliwość napięcia w sieci wynosiła tam do niedawna 60 cykli Nazwy mówią Ryś. Jak byś tego nie próbował ugryźć