Konkurs na nazwy nowych wysp które powstaną na zalewie Szczecińskim i Wiślanym:
https://www.onet.pl/informacje/onetszczecin/polska-powiekszy-sie-o-trzy-nowe-wyspy-jest-konkurs-na-ich-nazwy/pct8sqe,79cfc278

Może na wzór Dubaju ?
Palma Dżamira, Palma Dżabal Ali i Palma Dira ? Bo im najwyraźniej palma odbiła w tym Pisowskim Dupaju całym.

Palma to była za PISu taka margaryna. Milicjanci ją dostawali na śniadanie.

Wyspa nie może się nazywać margarynowo.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Może może. To inwestycja PISu - wszystko może się zdarzyć
Nie tak dawno wspominali o jednej nowej wyspie. Teraz już trzy. Wcale się nie zdziwię, jak oni mierzeję przekopią a Zalew Wiślany zasypią

Proponuję:

Na Zalewie Wiślanym:
Wyspa Profesora Lecha Kaczyńskiego

Na Zalewie Szczecińskim:
Wyspa Prezydenta Lecha Kaczyńskiego (ta mniejsza)
Wyspa Premiera Jarosława Kaczyńskiego (ta większa)

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Ale na każdej posąg przedstawiający Św JPII w otoczeniu braci Kaczyńskich.
Przy tym będę się upierał
To stworzy niezapomniany klimat

Zientara Ty Stara a głupia:
Profesora Doktora Habilitowanego Lecha Aleksandra Kaczyńskiego Prezydenta Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Świętej Pamięci Zdradzonego o Świcie (szyk nieprzypadkowy, nie poprawiać).

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Kiepsko to widzę...
Nie ma w zasięgu polskich wód terytorialnych wyspy ani archipelagu godnego tak dostojnej
nazwy... No chyba, żeby przekroczyć te granice i...
Przemianować w ten sposób Św Helenę i wysłać tam jednego kurdupla z kotem, żeby tam
( a nie tutaj ) reprezentował nasze interesy.
Ale na to się niestety nie zanosi. Wulkany Św Heleny z całą pewnością odpowiedziałyby ogniem na taką inicjatywę

Jacka, Placka i Kota Filemona


Sent from my E6853 using Tapatalk

_________________
"nigdy nie polemizuj z idiotą, najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem" M Twain

Powiedz mi, po co sa te wyspy.
No właśnie. Po co?
Nikt nie wie więc nikt nie zapyta. My tymi wyspami otwieramy oczy niedowiarkom.

Proponuję nazwy
Ochódzka
Tęczowa
Misianka

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Skoro mają być 3 nazwy to moja małżonka wymyśliła bardzo adekwatne.

Niestety, dwóch pierwszych nie mogę podać na publicznym forum, ale trzecia to "Kamieni kupa"

_________________
pozdrawiam
Bartek
S/Y Villemo POL 14366

Te dwie ostatnie jakoś da się usypač w formie i kształcie, ale ta pierwsza musiałaby przypominać Gibraltar. Albo takie coś: to zdjęcie zrobiłem w Australii

Sent from my E6853 using Tapatalk

_________________
"nigdy nie polemizuj z idiotą, najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem" M Twain

Pasuje do IV RP, bo wszystkie te wyspy to kupy błota, szlamu i mułu.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Ale wyobraź sobie te powakacyjne rozmowy
- Gdzie spędziłeś wakacje ?
- Na Bali. A Ty ?
- A ja w kraju. Na Dupie siedziałem

Miło widzieć jak rośnie frustracja w towarzystwie

_________________
maciej

Jaka frustracja ?
We mnie rośnie duma narodowa. Duma z sukcesów ostatnich kilku lat.
Stępka położona - leży przykładnie, lodołamacz nie zatonął, Jacht nas promuje w portach, Przekop się przekopuje.
A wyspy - zgodnie z zawartą w nazwie sugestią - wysypuje.
Widzisz tu jakiś powód do frustracji ???
Tak. Znalazłem w tym wszystkim powód do dumy!
( A łatwo nie było - doceńcie trud )
Tak. Dosyć frustracji koledzy. Cieszmy się tym co mamy.
A jeśli nazwy zaproponowane przez małżonkę Kolegi Barwila zostaną zaakceptowane, będziemy mieli pełną świadomość tego, co osiągnęliśmy dzięki miłościwie nam panującym...

Frustracja może się przejawiać w różnych formach -ironia itp....

_________________
maciej

Nie wiem, czy się dobrze rozumiemy, ale na wszelki wypadek dopowiem, żeby wyjaśnić swoje intencje. Regularnie pływam po Zalewie Szczecińskim i pogłębianie toru wodnego do Szczecina i związaną z tym budowę wysp W22 i W28 uważam za jedną z sensownych inwestycji obecnego Ministra Gospodarki Morskiej.

Co nie zmienia faktu, że sposób sformułowania konkursu: "Tworzymy nowe terytorium Polski" (sic!) i cała rzesza innych projektów Ministerstwa (MarekSCO wymieniał, nie będę powtarzał) skłaniają do niewinnych heheszek jak powyżej.

Frustracji u mnie jakiejś wielkiej z tego powodu nie ma. Za to byłbym ciekaw zdania kolegi maciej55, czemu cieszyłaby go moja ewentualna frustracja...

_________________
pozdrawiam
Bartek
S/Y Villemo POL 14366

Noooo. A masz lustro w domu zanim klikniesz wyślij?

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

Sukcesy rządzących też mogą przybierać różną formę. Różnica w tym, że frustracja, czy ironia, nie musi.


Masz rację. Ja tu widzę przykład takiej PRLowskiej propagandy klasy "Bareja"
Połączenie jednym konkursem na nazwy, tych dwu inwestycji widzę jako początek tendencji mającej w efekcie "przykryć" "sukces" przekopu mierzei. Bo tą mierzeję w koncu przekopią
A wtedy bedzie już za późno, żeby zacząć kombinować. Niech już lepiej ona ( przekopana mierzeja ) wpisuje się w "całe pasmo sukcesów"
( Ma wtedy szansę na miano najmniejszego z sukcesów )

Bareja, to świetna nazwa dla wyspy na Zalewie Szczecińskim! A można pójść dalej i nazwać dwie wyspy, które mają być tam usypane - Archipelagiem Bareji.
- Gdzie płyniesz?
- Na Bareje!
Gdyby jednak jedną wyspę nazwać Bareją, to drugą dajmy na to Breją.
Breja i Bareja.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

No i teraz wszystko wiadomo - większa wyspa będzie nazywać się Lech a mniejsza Jarosław

Ma być jeszcze jedna, malutka. Wyspa Kota.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Jak zatem nazywać obszar nowo utworzonego lądu ? O ile się nie mylę to określenie "terytorium" dotyczy tylko i wyłącznie właśnie stałego lądu np. kontynentu czy wyspy.Skąd Twoje zdziwienie?Odnośnie "niewinnych " heheszek to kojarzą się z "przyjaznymi"gestami pewnego osobnika z poręczy balkonu lub łagodniej rzecz ujmując dobijają się do poziomu zabaw w przedszkolnej piaskownicy-gratuluję osiągnięć autorom postów w tym temacie

_________________
maciej

Nie wiem jak nazywa się ten proces nad Zalewem Wiślanym. Nad Zalewem Solińskim nazywamy to suszą. Wprawdzie otrzymujemy tylko jedną nową wyspę ( i to tylko w sezonie turystycznym ) ale mało kto się z tego cieszy. Co do nazwy to przylgnęła do niej nazwa "Nowa Wyspa"... No ale nikt konkursu nie rozpisywał, stąd i nazwa taka sobie...
A nikt nie rozpisywał pewnie dlatego, że chłopaczki mają świadomość, iż tworząc sam zalew
drastycznie zmniejszyli terytorium kraju.
Polecam książkę "Burza nad Sanną" Brosa

A tak bardziej serio Macieju.
Podobną tendencję i podobne działania propagandowe obserwujemy od kilku lat w Rosji.
Możesz sobie porównać taktykę działań i zauważyć kluczowe różnice.
Oto od jakiegoś czasu w arktycznej części rosyjskich wód terytorialnych odkrywane są coraz to nowe wyspy. Zwłaszcza na krańcach zakresu wód terytorialnych. Te "odkrycia" bardzo często są dziełem studentów, siedzących w bibliotekach i szukających najmniejszej nawet wzmianki o rosyjskiej przynależności tych arktycznych wysepek, które są tak małe, że jeśli widnieją na mapach to tylko na super dokładnych mapach.
Taka nowo odkryta wyspa urasta od razu do rangi Granlandii, ogłasza się konkurs na nazwę dla niej i czasem wysyła się ekspedycję badawczą.
Jaki jest cel tych działań ? Nie. Nie propaganda i wciskanie własnemu narodowi ( własnym narodom - tak będzie uczciwie ) narodowych sukcesów.
Taka wyspa i akcja z nią związana automatycznie powiększa zasięg wód terytorialnych Rosji w tym regionie. Co znów jest nie bez znaczenia dla pretensji Rosji do arktycznego szlaku żeglugowego.

I znowu na wesoło:
A teraz spójrzmy na analogie... My też tworzymy nowy szlak żeglugowy w zasięgu naszych wód terytorialnych ( Zalew Wiślany i przekop mierzei ).
Też zbudowaliśmy lodołamacz ( na razie jeden ) Który ma zapewniać ciągłe funkcjonowanie tego szlaku...
Lodołamacz ma na razie problemy z chłodzeniem układu napędowego - jak podaje prasa...
I tyle analogii. Dalej nie dam rady porównywać. Rozumiecie dlaczego, mam nadzieję ?
( Rosja buduje dla swojego szlaku atomowe lodołamacze. Tam, błędnie zaprojektowany układ chłodzenia, to jakby problem troszkę innej miary )

"Nima letko" z tą propagandą Macieju. W moim regionie w ostatnim dziesięcioleciu ( przy budowie autostrad ) zalano wodą tak spory obszar, ze te trzy wyspy to żaden sukces terytorialny a po prostu odrabianie strat. Oczywiście nowe zbiorniki wodne na Podkarpaciu to wina Tuska - nie zapominajmy o tym

Hmm. Wikipedia twierdzi inaczej. Zresztą jak dla mnie oczywiste jest to, że takie zabawy możemy robić tylko na naszych własnych wodach terytorialnych. Dziwna nazwa, co?

Ale wciąż nie odpowiedziałeś na moje pytanie, co 'miłego' wynikać mogłoby z mojej ew. frustracji...

_________________
pozdrawiam
Bartek
S/Y Villemo POL 14366

_________________
maciej

Czy na pewno chcesz mojej odpowiedzi?

_________________
maciej

maciej55
To nie tak. Nie postraszysz...
Popatrz na tych chłopaczków pracujących w stoczni budującej ten lodołamacz. Tą "Pumę" całą. Mylisz, że oni nie wiedzą, że to dla nich szansa ? Myślisz, że uczciwie nie zapierdalają ?
Tylko, że przyszedł koleś i zażyczył sobie fotkę z kadłubem. I on - nie kto inny tylko właśnie on - spierdolił ten "lotniskowiec". Rozumiesz ????
Pokazujesz, że Maar pomylił PIS z PRLem... Ja tego błędu nie zauważyłem. Wiesz dlaczego ? To nie Maar pomylił, to Kaczyński "pomylił" PRL z PISem.
I na co pozostaje Ci liczyć w tej sytuacji ? Na frustrację. Oto jedyne co wywołają te "zorganizowane działania mające na celu" to frustracja u przeciwników.
To ma być sukcesem ?
To ja Ci mówię uczciwie. W takiej sytuacji, to Ty swoją opinią nie postraszysz chłopaku.
Ocknij się Macieju - proszę. Można było i te PISowskie założenia zrealizować uczciwie.
Ale im wystarczyło sfrustrowanych frustratów poszukać. A resztę zaorać.
Ocknij się powiadam Ci. Oprócz sfrustrowanych są jeszcze i tacy którym zależy.
Na udupieniu PISu i na rozwoju kraju.

Albo z tą mierzeją całą. Przyszedł koleś. Wbił kołek i wykrzyknął "Tu będziemy kopać".
No i kopią. Tyle tylko, że ten kto kopie - w końcu przekopie.
Ale potem użeraj się z tym, żeby wcisnąć, ze przekopanie to sukces.
Jak, prędzej, czy później, ten czy ów spyta "A po jaki .uj kopaliśmy w tym miejscu?"
Oni to przekopią - rozumiesz ?
Rozumiesz ile frustracji trzeba będzie, żeby się z tego potem jakoś wykaraskać.
Z grubsza przynajmniej...
Ten nasz Biełomor Kanał nie będzie specjalnie oklaskiwany. Prędzej czy później ktoś po prostu uczciwie spyta - po kiego to było ?