Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 28 mar 2024, o 21:52




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 96 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 17 sty 2021, o 12:12 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8807
Podziękował : 3978
Otrzymał podziękowań: 1915
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Ja widze to troche inaczej. Po prostu wspinaczke wysokogorska jako sport "wymyslili" zamozni przedstawiciele bogatych krajow. Mieszkancy gor od Alp po Himalaje nie byli tym zainteresowani . Towazyszyli bogatym dla pieniedzy i tyle. Mysle ze gdyby za zdobywanie szczytow byly przyznawane jakies istotne pieniezne nagrody to Szerpowie juz dawno wiekszosc szczytow zdobyliby samodzielnie :)



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowanie od: mancunian
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sty 2021, o 13:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2006, o 14:49
Posty: 254
Lokalizacja: Londyn
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: brak
I jeszcze dużo fajnego czytania - linki do innych części w dole artykułu: https://wspinanie.pl/2010/02/historia-p ... ca-lat-70/



Za ten post autor slawosz otrzymał podziękowanie od: Colonel
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sty 2021, o 13:41 

Dołączył(a): 23 gru 2018, o 23:34
Posty: 561
Podziękował : 172
Otrzymał podziękowań: 188
Uprawnienia żeglarskie: brak
M@rek napisał(a):
Ja widze to troche inaczej. Po prostu wspinaczke wysokogorska jako sport "wymyslili" zamozni przedstawiciele bogatych krajow. Mieszkancy gor od Alp po Himalaje nie byli tym zainteresowani . Towazyszyli bogatym dla pieniedzy i tyle. Mysle ze gdyby za zdobywanie szczytow byly przyznawane jakies istotne pieniezne nagrody to Szerpowie juz dawno wiekszosc szczytow zdobyliby samodzielnie :)


Oczywiście że tak. Nie sprawdzałem akurat dokonań tych konkretnych szerpow ale są szerpowie którzy potrafią mieć po kilkanaście wejść na Everest czy K2.

MarekSCO, wiadomo że używali tlenu bo raz że tempo ich na wysokich partiach było za szybkie, dwa że sami to napisali na Twitterze.

Co do rzekomego przygotowywania wszystkiego dla Bielickiego, to jest to bardzo niesprawiedliwe i chyba kłamliwe, czytając i słuchając wywiadów z członkami ostatniej polskiej zimowej wyprawy w tym z Urubko.

Temat tlenu zostawię do rozstrzygnięcia tym zainteresowanym, przypomnę że jednej azjatce za to anulowano tytuł pierwszej zdobywczyni korony u kobiet. Dla mnie sama historia jest przepiękna, fakt że zrobili to sherpowie a nikt inny jest symboliczny. Zresztą ta wspinaczka zimowa to i tak chyba tylko polski i rosyjski sport ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sty 2021, o 14:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3848
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
MarekSCO napisał(a):
Oficjalna wersja brzmi, że Mingma Gyalje Sherpa tlenu nie używał...

Ja się może nie znam, ale z tego co wiem, wchodzi cała grupa. Wszyscy noszą sprzęt, pomagają sobie i tak dalej. Im więcej ludzi używa tlenu, tym wszystkim jest łatwiej.
Reasumując - to zupełnie nie moja bajka, ale ja bym się Bieleckiego aż tak nie czepiał. Zadał pytanie o wejście bez tlenu i tyle.
Że być może jest zawiedziony, to możliwe.
Sukces na pewno jest ogromny.
Ale coś jeszcze zostało, czyli wejście zupełnie bez tlenu.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sty 2021, o 14:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
slawosz napisał(a):
I jeszcze dużo fajnego czytania - linki do innych części w dole artykułu: https://wspinanie.pl/2010/02/historia-p ... ca-lat-70/
Fajna kronika...
I takie prywatne uzupełnienie:
Adam Karpiński "Akar" usiłował namówić żonę do urodzenia pierwszego dziecka na szczycie Mt.Blanc. Ostatecznie jednak pierworodny przyszedł na świat w Mediolanie, był to Jacek Karpiński, słynny wynalazca komputerowy, za nadmiar inicjatywy z"zesłany" do PGR na Mazurach.
A jego młodszy brat, też Adam, zginął bodaj w latach 50. w Tatrach.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sty 2021, o 14:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2006, o 14:49
Posty: 254
Lokalizacja: Londyn
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: brak
mancunian napisał(a):
Temat tlenu zostawię do rozstrzygnięcia tym zainteresowanym, przypomnę że jednej azjatce za to anulowano tytuł pierwszej zdobywczyni korony u kobiet.


Chodziło o wątpliwości czy zdobyła szczyt: https://wspinanie.pl/2010/12/oh-eun-sun ... na-tronie/ - butle tlenowe (puste) były dowodem.

mancunian napisał(a):
Dla mnie sama historia jest przepiękna, fakt że zrobili to sherpowie a nikt inny jest symboliczny. Zresztą ta wspinaczka zimowa to i tak chyba tylko polski i rosyjski sport ;)


I Włoch Simone Moro :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sty 2021, o 15:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
waliant napisał(a):
Ja się może nie znam, ale z tego co wiem, wchodzi cała grupa. Wszyscy noszą sprzęt, pomagają sobie i tak dalej. Im więcej ludzi używa tlenu, tym wszystkim jest łatwiej

Tomek :) To jest narracja Bieleckiego, tylko, że...
Jak Bielecki wchodzi na K2 w lecie i towarzyszy mu 10 szerpów na tlenie - to jest super.
A jak 10 szerpów wchodzi na K2 zimą ( jednocześnie! ) i jeden z nich bez tlenu to to już dla Bieleckiego super nie jest...
No są powody, żeby nie podobało się to co Bielecki palnął... Są. Jakie tam cele by mu nie przyświecały...
Co do wchodzenia bez tlenu czy z tlenem, to tutaj akurat Nirmal Purja najbardziej sobie z tego podrwiwa... No rzuć okiem na plany i dokonania:
( Jest tu coś łatwego do pobicia ;) )
https://wspinanie.pl/2019/08/project-po ... -projektu/
Próbują chłopaki bez tego "tlenu" jakoś ten alpinizm pociągnąć dalej.
Ale na moje oko wiele prawdy w tym, co napisał M@rek:
M@rek napisał(a):
Mysle ze gdyby za zdobywanie szczytow byly przyznawane jakies istotne pieniezne nagrody to Szerpowie juz dawno wiekszosc szczytow zdobyliby samodzielnie


slawosz napisał(a):
mancunian napisał(a):
Dla mnie sama historia jest przepiękna, fakt że zrobili to sherpowie a nikt inny jest symboliczny. Zresztą ta wspinaczka zimowa to i tak chyba tylko polski i rosyjski sport ;)

I Włoch Simone Moro

O Sergi Mingote nie zapominajmy :(


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sty 2021, o 15:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Zresztą nie wiadomo jak długo na ten "beztlenowy" zimowy K2 przyjdzie czekać :mrgreen:
"Portal "Alipine Adventure Guides" donosi na Twitterze, że w bazie pod K2 są wspinacze, którzy w ciągu kilku najbliższych dni chcieliby zdobyć szczyt bez użycia tlenu. Chodzi o zespół Johna Snoriego i wspinaczy z Pakistanu - między innymi Muhammada Ali i Sajiada Ali Sadparę."
https://www.onet.pl/sport/onetsport/k2- ... l,d87b6cc4


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sty 2021, o 15:14 

Dołączył(a): 23 gru 2018, o 23:34
Posty: 561
Podziękował : 172
Otrzymał podziękowań: 188
Uprawnienia żeglarskie: brak
Cytuj:
Jak Bielecki wchodzi na K2 w lecie i towarzyszy mu 10 szerpów na tlenie - to jest super.


A towarzyszy mu faktycznie? Czy to już takie gadanie dla gadania.



Za ten post autor mancunian otrzymał podziękowanie od: Colonel
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sty 2021, o 15:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2006, o 14:49
Posty: 254
Lokalizacja: Londyn
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: brak
mancunian napisał(a):
Cytuj:
Jak Bielecki wchodzi na K2 w lecie i towarzyszy mu 10 szerpów na tlenie - to jest super.


A towarzyszy mu faktycznie? Czy to już takie gadanie dla gadania.


Nie. Z tego co kojarzę, najnowsze wejścia Polaków były bez tlenu. A jak ktoś chce zobaczyć 'prawdziwe' forum, to zapraszam :) https://forum.wspinanie.pl/read.php?7,7 ... msg-702968

Bielecki to obecnie najlepszy polski wspinacz himalajski (poza Urubką, ale on jest naturalizowany, jak wiadomo).

Oczywiście, jest pełno świetnych wspinaczy u nas, ale ze względu, że często robią drogi na 'mniejszych' gorach, nie ma ich w mainstreamie (TV itp). A pod względem sportowym przejścia są na o wiele wyższym poziomie (oczywiście, jest to dyskusyjne). A jedno z przejść Kurtyki - zachodnia ściana Gasherbrum IV (7925 m n.p.m.) - zostało przez wielu uznane za jedno z najlepszych wspinaczek w stylu alpejskim w historii.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sty 2021, o 15:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
mancunian napisał(a):
A towarzyszy mu faktycznie? Czy to już takie gadanie dla gadania.
Faktycznie, ale nie ma w tym nic niezwykłego. Szerpowie po prostu chodzą dla pieniędzy i nie widzą żadnego rozsądnego powodu, żeby nadmiernie ryzykować.
W wielu źródłach znajdziesz tą informację. Np Artur Hajzer w wywiadzie podaje:
"Adam Bielecki tego lata zdobył K2. Było przy tym wielu Szerpów z dodatkowym sprzętem i tlenem. Czy K2 stanie się tak komercyjny jak Everest?"
http://off.sport.pl/off/1,111377,128037 ... aczka.html



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sty 2021, o 15:35 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8807
Podziękował : 3978
Otrzymał podziękowań: 1915
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
mancunian napisał(a):
M@rek napisał(a):

Oczywiście że tak. Nie sprawdzałem akurat dokonań tych konkretnych szerpow ale są szerpowie którzy potrafią mieć po kilkanaście wejść na Everest czy K2.


Kilku ma ponad 20 wejsc na Everest, rekordzista 24. Co do komentarza Bieleckiego to ciekaw jestem czy wspinacze wspomagaja sie jeszcze w inny sposob niz tlen i czy to ktos kontroluje :) Wszedzie tam gdzie o sukcesie decyduje rowniez szczescie do pogody trudno mowic o rownych szansach.



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowanie od: mancunian
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sty 2021, o 15:40 

Dołączył(a): 23 gru 2018, o 23:34
Posty: 561
Podziękował : 172
Otrzymał podziękowań: 188
Uprawnienia żeglarskie: brak
MarekSCO napisał(a):
mancunian napisał(a):
A towarzyszy mu faktycznie? Czy to już takie gadanie dla gadania.
Faktycznie, ale nie ma w tym nic niezwykłego. Szerpowie po prostu chodzą dla pieniędzy i nie widzą żadnego rozsądnego powodu, żeby nadmiernie ryzykować.
W wielu źródłach znajdziesz tą informację. Np Artur Hajzer w wywiadzie podaje:
"Adam Bielecki tego lata zdobył K2. Było przy tym wielu Szerpów z dodatkowym sprzętem i tlenem. Czy K2 stanie się tak komercyjny jak Everest?"
http://off.sport.pl/off/1,111377,128037 ... aczka.html


Ok, inaczej postawie pytanie, bo to, że szerpowie pomagaja nosic sprzet jest czyms normalnym. Czy szerpowie z tlenem torowali drogę i przygotowywali wejscie na szczyt dla Bieleckiego, czy tylko doniesli sprzet do obozów (jak tak, to na jaka wysokosc) i czy faktycznie tlenu zywali, czy go mieli ze soba. Ogladajac wywiady chocby z Urubko przy okazji ostatniej narodowej wyprawy, to wlasnie on i Bielecki byli tymi, ktorzy najwiecej torowali drogi i najwiecej pracy na wysokosciach zrobili. Stad brak sil potem u Bieleckiego, by wyjsc z Urubko na ten szczyt.

A co do tego "dopingu", to taki Urubko z tego co mozna wyczytac, nie uznaje wkladek ogrzewajacych, bo to dla niego jest dopingiem ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sty 2021, o 15:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 12933
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2903
Otrzymał podziękowań: 2579
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Do zdobycia jest jeszcze Księżyc.


Bo przecież Armstrong używał tlenu... :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664



Za ten post autor Stara Zientara otrzymał podziękowania - 2: M@rek, Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sty 2021, o 16:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2006, o 14:49
Posty: 254
Lokalizacja: Londyn
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: brak
MarekSCO napisał(a):
Faktycznie, ale nie ma w tym nic niezwykłego. Szerpowie po prostu chodzą dla pieniędzy i nie widzą żadnego rozsądnego powodu, żeby nadmiernie ryzykować.
W wielu źródłach znajdziesz tą informację. Np Artur Hajzer w wywiadzie podaje:
"Adam Bielecki tego lata zdobył K2. Było przy tym wielu Szerpów z dodatkowym sprzętem i tlenem. Czy K2 stanie się tak komercyjny jak Everest?"
http://off.sport.pl/off/1,111377,128037 ... aczka.html


Warto poszukać na wspinanie.pl. Ale polacy nie korzystali z tlenu - tylko wyprawy wspinaczkowe komercyjne. Których na K2 jest o wiele mniej, bo po prostu poziom trudności jest dużo większy. Everest, drogą normalną, jest prosty - w większości miejsc po prostu stroma, eksponowana wspinaczka.Zaryzykuje, że większość drogi nie wymaga użycia rąk - mogę spojrzeć na źródło. Co więcej, droga jest przetarta i non stop zabezpieczona linami. Najtrudniejszym miejscem na Evereście to Ice Fall - odcinek lodowca ok 6000 mpm, który obecnie jest non stop utrzymywany przez Szerpów.

Edit:
Znalazłem fajny opis drogi na Everest jakby ktoś był zainteresowany: http://www.alanarnette.com/downloads/ev ... temaps.php


Ostatnio edytowano 17 sty 2021, o 16:48 przez Maar, łącznie edytowano 1 raz
Poprawiłem link.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sty 2021, o 18:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2006, o 14:49
Posty: 254
Lokalizacja: Londyn
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: brak
I jeszcze fajny komentarz ze 'środowiska': https://www.facebook.com/permalink.php? ... 9984232432



Za ten post autor slawosz otrzymał podziękowanie od: Janna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sty 2021, o 21:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5447
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 2914
Otrzymał podziękowań: 2898
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
I jeszcze jeden, nieco bardziej gorzki.
https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 0614362927

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca



Za ten post autor Janna otrzymał podziękowanie od: waliant
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sty 2021, o 23:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Wspomaganie tlenem zapobiega śmierci mózgu na wysokościach powyżej 8000. Niektórzy jak widać z tlenu nie korzystają.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sty 2021, o 12:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2006, o 14:49
Posty: 254
Lokalizacja: Londyn
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: brak
Colonel napisał(a):
Wspomaganie tlenem zapobiega śmierci mózgu na wysokościach powyżej 8000. Niektórzy jak widać z tlenu nie korzystają.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka


Przypomniał mi się stary dowcip:

Jan Kowalski wygrał zawody w konkurencji "kto najpóźniej otworzy spadochron". Pogrzeb Kowalskiego odbędzie się w piątek.

I jeszcze artykuł o narodowej skłonności do ryzyka. I np podejście Kukuczki:

Cytuj:
Jerzy Kukuczka „Na szczytach świata”. O Polakach – jacy jesteśmy:

"Już po pierwszych rozmowach orientuję się, że ci młodzi ludzie wielkich sportowych ambicji raczej nie mają. Okazuje się, że to ja i Tadek jesteśmy tymi, którzy ciągną ich na nową drogę, na zrobienie południowej ściany w stylu alpejskim. Kiedy mówię o tym, a wiem, że idzie obok mnie także kilku młodych, bardzo dobrych przewodników górskich ze Szwajcarii, moje słowa trafiają w próżnię. Oni myślą inaczej. Byle wejść na górę, co już będzie wielkim powodem do chwały, i koniec. I byle szybko do domu. Staram się ich rozumieć, ale nasze temperamenty absolutnie do siebie nie przylegają. Kierują się wyraźnym wyrachowaniem. On jest przewodnikiem alpejskim, ma swoich klientów, wystarczy mu, kiedy na swoim szyldzie wypisze, że zdobył K-2 Dla jego klientów będzie to oznaczać tak dużo, że żaden nie ośmieli się nawet zastanawiać, którędy on na tę gorę wszedł. Mało tego, bardzo wielu z nich wystarczy zupełnie, jeżeli będzie miał na szyldzie wypisane, że uczestniczył w wyprawie na K-2, że był z nami. Owszem, może dostać trochę w kość, byle nie za mocno, może przeżyć jakąś przygodę, żeby móc później latami o tym opowiadać. Ale przede wszystkim nie za dużo ryzykować Przygoda tak, ryzyko nie.

Gdyby chcieć porównywać polskich alpinistów z zachodnimi, trzeba sięgnąć po przykład samochodu ich produkcji, który jest bardzo dobry, ale na idealnych drogach. A polski jest toporny, zły, nieekonomiczny, wytrzymuje jednak znacznie więcej na bezdrożach, gdzie czasami potrafi zastąpić nawet czołg. Oni też są znakomici, kiedy jest piękna pogoda, kiedy droga jest wytyczona, kiedy jest luz, nie ma żadnego ryzyka. Wtedy dystansują innych. Ale muszą do tego mieć stworzone warunki, musi być ta autostrada. Idealna, dobra, bez dziur. Kiedy droga jest trochę inna, wysiadają bardzo szybko.

Wszystko co piszę, może wydawać się tym bardziej zaskakujące, że Herligkoffer dobierał uczestników tej wyprawy właśnie pod kątem wyczynu sportowego. Dla niego jest to wyprawa prestiżowa, mówi otwarcie, że jest to jedna z ostatnich, a może ostatnia w Karakorum i chciałby, aby została uwieńczona sukcesem. Świadczy o tym zresztą sam cel, jaki wypisany jest na wykupionych zezwoleniach południowa ściana K-2 i nowa droga na Broad Peak. Poprzeczkę ustawił bardzo wysoko i bardzo chce dopiąć swego. A ci najlepsi, których wyselekcjonował, wyraźnie odbiegają w swoim podejściu do ważnej, górskiej sprawy, od tego, do czego ja przywykłem Na dodatek ciągle pojawiają się wyczuwalne różnice zdań, a właściwie tarcia szwajcarsko-niemieckie, niemiecko-austriackie i szwajcarsko-austriackie. Nas, dwóch Polaków, traktują trochę jak śmierdzące jajko, którego nie należy dotykać, bo nie wiadomo czym to się może skończyć. Nie narzekam jednak na nich, zespół jak zespół, na ogół ludzie fajni. Nurtuje mnie tylko jedno pytanie: — Ile naprawdę oni są warci w górach? Czy uda się ich nakłonić na nową drogę?"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sty 2021, o 12:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 lis 2019, o 11:31
Posty: 1396
Podziękował : 787
Otrzymał podziękowań: 604
Uprawnienia żeglarskie: beztalencie
Ciekawe kto i kiedy zdobędzie K2 zimą na golasa ?


Sent from my iPhone using Tapatalk

_________________
"nigdy nie polemizuj z idiotą, najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem" M Twain


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sty 2021, o 13:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:36
Posty: 2768
Lokalizacja: Napływowy Góral Świętokrzyski
Podziękował : 88
Otrzymał podziękowań: 721
Uprawnienia żeglarskie: byle jaki jachtowy sternik morski
piotras napisał(a):
Ciekawe kto i kiedy zdobędzie K2 zimą na golasa ?
Na razie GOPR sprowadził z Babiej Góry turystów w szortach. Taki nowy rodzaj modnego ostatnio morsowania... :D

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sty 2021, o 13:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4065
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Bastard napisał(a):
piotras napisał(a):
Ciekawe kto i kiedy zdobędzie K2 zimą na golasa ?
Na razie GOPR sprowadził z Babiej Góry turystów w szortach. Taki nowy rodzaj modnego ostatnio morsowania... :D
Kobieta jest w ciężkim stanie, wychłodzona i z odmrożeniami dużych partii ciała...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sty 2021, o 18:56 

Dołączył(a): 29 gru 2017, o 14:38
Posty: 247
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 36
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
napisał(a):

...

PS: Chwała szerpom :D


Zawsze dużą literą (...) :cool:

http://www.meroway.pl/pl/blog/47,dlacze ... ashi-delek

SZACUN :D .



Za ten post autor L19:57 otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sty 2021, o 19:35 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8807
Podziękował : 3978
Otrzymał podziękowań: 1915
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Poniewaz temat himalaizmu nie jest mi znany, moze ktos potrafi wyjasnic czy sa jasno okreslone zasady wspinania i zdobywania szczytow. Chodzi mi m.inn. o to do jakiej wysokosci lub miejsca mozna korzystac z pomocy tragazy. Jak interpretuje sie pomoc Szerpow w zakladaniu lin poreczowych i korzystanie z juz istniejacych ? Wydaje mi sie, jako laikowi, ze wspinaczka jako dyscyplina sportowa jest do konca nie zdefiniowana.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sty 2021, o 20:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2006, o 14:49
Posty: 254
Lokalizacja: Londyn
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: brak
M@rek napisał(a):
Poniewaz temat himalaizmu nie jest mi znany, moze ktos potrafi wyjasnic czy sa jasno okreslone zasady wspinania i zdobywania szczytow. Chodzi mi m.inn. o to do jakiej wysokosci lub miejsca mozna korzystac z pomocy tragazy. Jak interpretuje sie pomoc Szerpow w zakladaniu lin poreczowych i korzystanie z juz istniejacych ? Wydaje mi sie, jako laikowi, ze wspinaczka jako dyscyplina sportowa jest do konca nie zdefiniowana.


Mogę powiedzieć kilka słów o tym, jako że jednym z powodów dla którego mój Miś poszedł na ognisko, było wkręcenie się w wspinaczkę - głównie skałkową, bo górska, niestety to dużo obiektywnych niebezpieczeńst - luźne kamienie, nagła zmiana pogody itp itd.
Ale temat nie jest mi obcy - coś tam robiłem w śniegu i lodzie, ale nic czym miałbym się chwalić - choć dużą to przyjemność mi sprawiało :)
Ogólnie to temat rzeka. Rodzajów wspinaczki jest pełno i to co jest fajne, jest to jedena z niewielu dziedzin sportu, która jeszcze, w większości pozostaje niekomercyjna. Zasad nie ma, może być co najwyżej uznanie środowiska i prestiżowe nagrody. Tzn jest jedna zasada - nie powinno się kłamać. Ale wejście na szczyt to wejście i nikt tego nie neguje (no chyba, że są poważne wątpliwości). To co jest doceniane, to czystość stylu. Na początku był styl oblężniczy (do dziś w himalajach stosowany), polegający na zakładaniu kolejnych obozów i gromadzenia w nich sprzętu. I tutaj wariantów jest wiele - sprzęt mogą wnosić wspinacze, szerpowie itp itd. Potem jest poręczowanie - czyli zakładanie stałych lin, tak, by można było w miarę szybko i bezpiecznie dostać się z powrotem.
I generalnie, w Himalajach, im mniej osób w zespole, im mniej obozów i sprzętu, im mniej zejść do obozu, tym jest to lepszy styl. Oczywiście, im trudniejsza droga, tym większe ustępstwa w ocenianiu klasy przejścia. Tak samo warunki - w zależności od sezonu czy pogody, ta sama droga może być pokryta twardym, króchym lodem z beznadziejną asekuracją, albo pięknym, twardym śniegiem. Więc ktoś może robić proste drogi w Himalajach, ale w małym zespole i nadal będzie to respektowane.

Trochę jak w żeglarstwie - przepłynięcie Atlantyku na Bavarii 40 na nikim wrażenia nie zrobi, ale przepłynięcie Setką - owszem. Także w tzw. środowisku większym poważaniem będzie się cieszyła osoba która zrobiła sporo tatrzańskich klasyków, niż ktoś kto wszedł na Everest i Cho Oyu z komercyjną wyprawą, używając tlenu od 6-6.5 tysięca stóp.

Ostatnio, dość mało osób wspina się 'stylowo' w Himalajach bo jest to bardzo ryzykowna zabawa, a jest dużo, dużo pięknych dróg wspinaczkowych, gdzie jest 'normalna' wspinaczka. Oczywiście, są wyjątki. Obecnym 'świętym graalem' wspinania wysokogórskiego są 'ładne', nieprzebyte jeszcze drogi.

Np 40 lat temu, większość wspinaczy wspinała się wiosną w skałach, latem i zimą w Tatrach (w Polsce). Obecnie się to zmieniło, i jest dużo, bardzo dużo form wspinaczki - ściankowa, w skałach - i tu rozgraniczenie na wspinanie z liną i bez na buldery - krótkie, trudne niskie drogi, wspinanie po drogach nie ubezpieczonych (czyli w skale nie ma punktów asekuracyjnych), wspinanie wielowyciągowe skałkowe, wielowyciągowe górskie, lodowe, alpejskie i himalajskie.

Chętnie odpowiem na szczegółowe pytania :) Bo można pisać i pisać w temacie.

Swoją drogą, wspinaczkowe środowisko jest baaardzo ciekawe. Jak sobie przypomnę, to może wyślę wywiad z ciekawszą postacią.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sty 2021, o 21:26 

Dołączył(a): 21 lis 2010, o 14:43
Posty: 462
Podziękował : 49
Otrzymał podziękowań: 149
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
slawosz napisał(a):
Trochę jak w żeglarstwie - przepłynięcie Atlantyku na Bavarii 40 na nikim wrażenia nie zrobi, ale przepłynięcie Setką - owszem. Także w tzw. środowisku większym poważaniem będzie się cieszyła osoba która zrobiła sporo tatrzańskich klasyków, niż ktoś kto wszedł na Everest i Cho Oyu z komercyjną wyprawą, używając tlenu od 6-6.5 tysięca stóp.

Tutaj byl taki jeden co Bezem poplynal na Bornholm, i slad po nim zaginal. Pewnie siedzi na jakies skale i nie umie zejsc.
pozdrowienia bartoszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sty 2021, o 21:37 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8807
Podziękował : 3978
Otrzymał podziękowań: 1915
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Kilka istotnych pytan zadalem i odpowiedzi nie uzyskalem :) Mam swiadomosc tego ze sa rozne odmiany wspinaczki bo sam w koncu 60 tych wspinaczki skalkowej sprobowalem a i teraz z Wnukami( 5 i 10 lat) troche probuje na sciankach w hali :)
Po prostu dla mnie wlasnie wspinaczka na sciankach w hali jest sportem wymiernym, natomiast pozostale formy sa uznaniowe . Podobnie niewielka wage przywiazuje do rekordow w zeglarstwie bo w znacznej mierze zaleza od szczescia do warunkow i wlozonych pieniedzy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sty 2021, o 22:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5447
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 2914
Otrzymał podziękowań: 2898
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
Kochani, ja wiem, że wśród ludzi słowo Szerpa to synonim tragarza, ale jest to nazwa ludu. 9 Nepalczyków zdobywców K2 jest Szerpami, ale jeden pochodzi z innego ludu i jest Gurkhiem. :)

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca



Za ten post autor Janna otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sty 2021, o 22:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2006, o 14:49
Posty: 254
Lokalizacja: Londyn
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: brak
M@rek napisał(a):
Chodzi mi m.inn. o to do jakiej wysokosci lub miejsca mozna korzystac z pomocy tragazy.


Na wyprawach 'sportowych', również zimowych, nie korzysta się z takiej pomocy. Do bazy jest karawana z tragaży, ale inaczej się nie da - np karawana bazy pod Everestem to 5-7 dni.

M@rek napisał(a):
Jak interpretuje sie pomoc Szerpow w zakladaniu lin poreczowych i korzystanie z juz istniejacych ?


Z istniejących lin się korzysta, tam gdzie są. Ale z ograniczonym zaufaniem - nigdy nie wiadomo do czego są przymocowane i czy wogóle są. Zwykle są tylko na najprostszych drogach.

I dokładnie tak jak napisałem - wspinanie w górach wysokich jest sportem uznaniowym. Najważniejszy jest sukces, ale klasa wejścia ma duże znaczenie. A już największe dla samych wspinaczy :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sty 2021, o 22:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3848
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Bardzo proszę: piszcie „tragarzy, tragarz” przez „rz”!

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowanie od: Janna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 96 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 236 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL