Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Kobieta w załodze
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=3599
Strona 1 z 2

Autor:  Katrine [ 6 sie 2009, o 17:37 ]
Tytuł:  Kobieta w załodze

zaraz zaraz czy mi się wydaje czy Mareczek znowu podpada.... jak to "damskie delikatne raczki nie są potrzebne nawet na WJM!" no naprawdę chyba chcesz w łeb:p

zobaczysz bo będzie foch z przytupem i obrotem na jednej nodze i nie udam się w poniedziałek na to spotkanie :P

morze ma swój urok samo w sobie to fakt, ale jak jest kobieta na jachcie jest przyjemniej/ lepiej/fajniej nieprawdaż?:P

Autor:  Niezapominajka [ 6 sie 2009, o 18:49 ]
Tytuł: 

Mirko napisał(a):
Niezapominajka napisał(a):
A prania się niestety już bardzo domagają.... :/

Trzeba było kupić czarne a nie białe ;) :D


Trzeba było, ale jak dostawałam rękawiczki byłam b. młoda i naiwna i nie zwracałam uwagi na takie rzeczy :p

A damskie delikatne rączki są potrzebne zawsze!
Bardzo dziękuję za pomoc :)

Autor:  Maar [ 6 sie 2009, o 21:18 ]
Tytuł: 

Katrine napisał(a):
ale jak jest kobieta na jachcie jest przyjemniej/ lepiej/fajniej nieprawdaż?

Tiaaa, że parafrazując Lindę spytam: "Co Ty wiesz o kobietach?"

Gdy kobieta jest na burcie to same kłopoty są. Trzeba śpiwór składać równo, nie można lać do zlewu, prukanie wywołuje zakłopotanie, zęby trzeba myć, kończenie zdania zwrotem "jeb^%$ał to pies" jest zabronione, jedzenie nie zawiera cholesterolu, nic se nie można w porcie przyprowadzić, kambuz trzeba przecierać nawet po gotowaniu herbaty, itd, etc!!!

Z kobietami to same kłopoty są, choć... zdarzają się wyjątki :-)

ps. Ja to z trójką kumpli mam niepisaną umowę, że na początku października robimy tydzień we własnym samczym gronie, żeby odreagować cały rok :-) W tym roku jest w planach kraina wódki w plasticzanych szklankach :-) :-)

Autor:  Moniia [ 6 sie 2009, o 21:36 ]
Tytuł: 

Maar napisał(a):
ps. Ja to z trójką kumpli mam niepisaną umowę, że na początku października robimy tydzień we własnym samczym gronie, żeby odreagować cały rok W tym roku jest w planach kraina wódki w plasticzanych szklankach


E, jeśli Wam tydzień wystarczy na odreagowanie całego roku, to aż tak źle nie jest ;)

Ale ja się pewnie też nie znam :twisted:

ps. no i teraz czas na przeniesienie tego do Hydeparku, bo chyba nam wyszedł gigantyczny offtopic ;)

Autor:  Cape [ 6 sie 2009, o 21:45 ]
Tytuł: 

Maar napisał(a):
Gdy kobieta jest na burcie to same kłopoty są

Tyż prawda, ale jest jeszcze gó... prawda, a kobiety, również na jachcie łagodzą obyczaje.
Zielony przypomina czerwonemu, że o rękawiczkakach miało być.

Autor:  Maar [ 6 sie 2009, o 22:09 ]
Tytuł: 

cape napisał(a):
Zielony przypomina czerwonemu, że o rękawiczkakach miało być.

To niechaj zielony przeniesie, bo mi się z TZH właśnie wróciło i przenoszenie czegokolwiek sprawia mi nieopisany ból.

Nawet nie chcę myśleć co jutro będzie.
Uprasza się Szanowną Frekwencję o niewalenie w klawisze nad ranem :-) Cichutko piszcie, pls!!!

Autor:  Katrine [ 6 sie 2009, o 22:42 ]
Tytuł: 

zamiast mi podawać linki z pięknymi rękawiczkami bym mogla coś sobie wybrać to panowie dyskutują... chyba po 2h szukania odnalazłam te właściwe... ale muszę się z tym przespać mam nadzieje ze do jutra mi się nie odwidzi :) no:) i na pewno białe nie będą tylko czarne :P dobranoc :)

Autor:  elektryczny [ 7 sie 2009, o 18:30 ]
Tytuł: 

I ja też zawsze we wrześniu w samczym gronie w ramach tzw. "świeckiej tradycji" na WJM pływamy. Jak pięknie jest, nikomu wczorajsze skarpetki pod głową nie przeszkadzajom, czasami nieswoje i tak w ogóle..... eeech. :szanty: :biwak: :piwko: PKP jest

Autor:  Cape [ 7 sie 2009, o 18:41 ]
Tytuł: 

Maar napisał(a):
To niechaj zielony przeniesie, bo

Nie przeniosłem bo ja leń jestem, ale jakaś dobra dusza to za mnie zrobiła.
sławek egert napisał(a):
I ja też zawsze we wrześniu w samczym gronie w ramach tzw. "świeckiej tradycji

Mnie sie to zdarzało bardzo rzadko. Kobiety na burcie dobra rzecz. Jak w morzu chorują, to potem w porcie super gotują. I rano kaca (za dużego) nie ma, bo pilnują. Same korzyści.

Autor:  Maar [ 7 sie 2009, o 19:08 ]
Tytuł: 

sławek egert napisał(a):
we wrześniu w samczym gronie w ramach tzw. "świeckiej tradycji" na WJM pływamy

W ramach świeckiej tradycji to po śródlądziu, w ostatni weekend października się pływa :-) Późnojesienny SIZ mazurski się to nazywa.

cape napisał(a):
Kobiety na burcie dobra rzecz.

A to różnie jest :-) Tak jak pisałem wcześniej, gdy są kobiety to obowiązuje całkowity zakaz robienia kilku fajnych rzeczy, z kolei gdy ich nie ma to też kilku fajnych rzeczy nie można zrobić :-)

Przed rejsem po prostu bilans zysków i strat sobie trzeba rozpisać :-)

Autor:  Cape [ 7 sie 2009, o 19:11 ]
Tytuł: 

Maar napisał(a):
Przed rejsem po prostu bilans zysków i strat sobie trzeba rozpisać

A bilans musi wyjść na zero. Kobiety to pasywa, czy aktywa ?

Autor:  Carlo [ 7 sie 2009, o 19:25 ]
Tytuł: 

cape napisał(a):
Kobiety to pasywa, czy aktywa ?


Pytanie uznaje za retoryczne.

Przypomina mi się zagadka:

Czy kobieta może zrobić z mężczyzny milionera?
-Tak, ale tylko wtedy, gdy wcześniej był miliarderem.

;) a propo tych aktywów.

Dobra żartowałem jak by ktoś nie załapał :D

Autor:  qqlka [ 7 sie 2009, o 19:45 ]
Tytuł: 

Jestescie podlymi szowinistami! :-D

Autor:  Szaman3 [ 7 sie 2009, o 19:46 ]
Tytuł: 

cape napisał(a):
Mnie sie to zdarzało bardzo rzadko. Kobiety na burcie dobra rzecz. Jak w morzu chorują, to potem w porcie super gotują. I rano kaca (za dużego) nie ma, bo pilnują. Same korzyści.


Dobrze gada, nalać mu :DD
Ja tam nidgy nie miałem problemó wz pćą pieknom w załodze. A i zawsze miło zawiesić oko na czymś ładnym :DD :DD

Autor:  Maar [ 7 sie 2009, o 19:47 ]
Tytuł: 

qqlka napisał(a):
Jestescie podlymi szowinistami!

My?!!
ps. Chyba chciałaś napisać racjonalistami? Się bym zgodził wówczas! :-)

Autor:  Szaman3 [ 7 sie 2009, o 19:50 ]
Tytuł: 

Maar napisał(a):
sławek egert napisał(a):
we wrześniu w samczym gronie w ramach tzw. "świeckiej tradycji" na WJM pływamy

W ramach świeckiej tradycji to po śródlądziu, w ostatni weekend października się pływa :-) Późnojesienny SIZ mazurski się to nazywa.



Jako samozwańczy organizator niniejszym zapraszam wszystkich "Pod Dęba" na Nidzkie. Zapisy rozpoczną się pod koniec września. I zapisywać mi się proszę :)

Autor:  mors-k [ 7 sie 2009, o 20:01 ]
Tytuł: 

Mariusz Główka napisał(a):
A i zawsze miło zawiesić oko na czymś ładnym

Masz na myśli wschody i zachody słońca? To taki romantyczny jesteś? Z kobietami na pokładzie to taki problem może być, że jak się wzrok za bardzo rozbiega to koncentracja cierpi.

Autor:  Maar [ 7 sie 2009, o 20:05 ]
Tytuł: 

Mariusz Główka napisał(a):
Jako samozwańczy organizator

Szukałem w google groups jak to było w 2006 - czy to nie ja przypadkiem wymyśliłem a Ty podjechałeś do Marka? Kurcze, nie mogę wygooglać - czyżby dysgooglia mnie dopadła? :-)

Autor:  Cape [ 7 sie 2009, o 20:11 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Jako samozwańczy organizator niniejszym zapraszam wszystkich "Pod Dęba" na Nidzkie. Zapisy rozpoczną się pod koniec września. I zapisywać mi się proszę

Oj, bo przyjadę :respekt:

Autor:  Mirko [ 7 sie 2009, o 20:14 ]
Tytuł: 

Maar napisał(a):
Szukałem w google groups jak to było w 2006 - czy to nie ja przypadkiem wymyśliłem a Ty podjechałeś do Marka? Kurcze, nie mogę wygooglać - czyżby dysgooglia mnie dopadła? :-)

A czy to ważne? :)

Autor:  Maar [ 7 sie 2009, o 20:17 ]
Tytuł: 

Cytuj:
A czy to ważne?

Zasadniczo to jest najważniejsze - już nie mam łódki, gdzie będę spał?! :-) Pomysłodawcę może ktoś przygarnie :-) :-)

Autor:  Mirko [ 7 sie 2009, o 20:19 ]
Tytuł: 

hahahaha o to się rozchodzi :)
a kiedy to dokładnie się odbywa??

Autor:  Maar [ 7 sie 2009, o 20:23 ]
Tytuł: 

W ostatni weekend października - sprawdź sobie w kalendarzu :-)

Autor:  Cape [ 7 sie 2009, o 20:26 ]
Tytuł: 

Maar napisał(a):
już nie mam łódki, gdzie będę spał?!

Na wyczarterowanej

Autor:  Maar [ 7 sie 2009, o 20:31 ]
Tytuł: 

Na wyczarterowanej?! Błeeeee :-(

ps. I może w dodatku sam!? <zgroza><czaszki><mrok>

Autor:  Mirko [ 7 sie 2009, o 20:37 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Na wyczarterowanej?! Błeeeee

To wiesz Marek co masz robić?? po sezonie jachty tanieją ;)

Autor:  Szaman3 [ 7 sie 2009, o 21:13 ]
Tytuł: 

Maar napisał(a):
Mariusz Główka napisał(a):
Jako samozwańczy organizator

Szukałem w google groups jak to było w 2006 - czy to nie ja przypadkiem wymyśliłem a Ty podjechałeś do Marka? Kurcze, nie mogę wygooglać - czyżby dysgooglia mnie dopadła? :-)


Oj, pamięć już nie ta, starzejesz się.
W 2006 roku poszło o to, że z Maćkiem Skipbulbą ostro się pospieraliśmy, nie wazne o co, nie ma sensu przypomonać. Kocur, i to w dodatku Bury rzucił hasło, że najlepiej jak usiądziemy u niego w kokpicie przy piwie i się dogadamy. I chwyciło. On stał wtedy w Letnim Ogrodzie na Bełdanach. Mieliśmy się spotkac gdzieś w okolicy. I to ja :DD zaproponowałem, zeby to zrobić Pod Dębem, bo i knajpa, i grill i do pradu farelka na łodce można włączyć.
I chwyciło.

Autor:  Jurmak [ 7 sie 2009, o 21:28 ]
Tytuł: 

qqlka napisał(a):
Jestescie podlymi szowinistami! :-D


NOOOOOOOOO... i dobrze nam z tym :DD :DD :DD :DD

Autor:  Maar [ 7 sie 2009, o 21:37 ]
Tytuł: 

Mariusz Główka napisał(a):
Oj, pamięć już nie ta, starzejesz się.

Nie! Nie starzeję się! :-)
Ale masz rację odnośnie genezy SIZu późnojesiennego (dalbowo-guziankowo-staro-ogrodowego) już mi dysgooglia przeszła.

ps. Ale pomysł (co prawda nie wyartykułowany) SIZu u Marka, pierwszy miałem ja. Jeszcze za okupacji go miałem a nawet wcześniej, w czasie rozbiorów :-) :-)

Autor:  Szaman3 [ 7 sie 2009, o 21:40 ]
Tytuł: 

Jurmak napisał(a):
qqlka napisał(a):
Jestescie podlymi szowinistami! :-D


NOOOOOOOOO... i dobrze nam z tym :DD :DD :DD :DD



Lubię być szowinistą :DD :DD

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/