Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Potrzebne przysłowie żeglarskie
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=4277
Strona 1 z 2

Autor:  Kogut220V [ 21 sty 2010, o 12:05 ]
Tytuł:  Potrzebne przysłowie żeglarskie

Witajcie! Potrzebuję do bardzo ważnych celów mądre przysłowie żeglarskie, najlepiej po łacinie, ładnie brzmi, ale polski i angielski też rozważam.
Znacie coś ciekawego?

Autor:  Banan [ 21 sty 2010, o 12:09 ]
Tytuł:  Re: Potrzebne przysłowie żeglarskie

znam mądre ;) Baba z wozu, koniom lżej. :)

Autor:  Garda [ 21 sty 2010, o 12:22 ]
Tytuł:  Re: Potrzebne przysłowie żeglarskie

Navigare necesse est, vivere non est necesse.(łac.)
πλεῖν ἀνάγκη, ζῆν οὐκ ἀνάγκη.(gr.)
Żeglowanie jest koniecznością, życie nie jest koniecznością; Żeglowanie jest ważniejsze od życia.

Chyba najpopularniejsza żeglarska paremia łacińska:)

Autor:  falcon [ 21 sty 2010, o 12:29 ]
Tytuł:  Re: Potrzebne przysłowie żeglarskie

Poszukaj tu:
http://www.hoorn.org.pl/index.php?text=99
:)

Autor:  Kogut220V [ 21 sty 2010, o 12:48 ]
Tytuł:  Re: Potrzebne przysłowie żeglarskie

Właśnie wertuje, jedno za drugim. To navigare.. jest ładne :)

Autor:  kusza [ 21 sty 2010, o 12:50 ]
Tytuł:  Re: Potrzebne przysłowie żeglarskie

ja bym sięgnął po klasyków :D
Pantha rei ;)

Autor:  Maar [ 21 sty 2010, o 12:57 ]
Tytuł:  Re: Potrzebne przysłowie żeglarskie

Kogut220V napisał(a):
To navigare.. jest ładne :)
A kontekst znasz?
To nie była forma wyrażenia zachwytu nad pięknem żeglowania, lecz szantaż i obietnica rychłej śmierci.

Autor:  Kogut220V [ 21 sty 2010, o 12:59 ]
Tytuł:  Re: Potrzebne przysłowie żeglarskie

Tak, Marek Antoniusz, ale brzmi ładnie.

Autor:  Colonel [ 21 sty 2010, o 13:56 ]
Tytuł:  Re: Potrzebne przysłowie żeglarskie

Amictia nisi inter pócula contracta plerumque vtrea est

Autor:  Kogut220V [ 21 sty 2010, o 14:01 ]
Tytuł:  Re: Potrzebne przysłowie żeglarskie

Hehehheheh, nie nada się na tą okazję chyba :)

Autor:  Colonel [ 21 sty 2010, o 14:04 ]
Tytuł:  Re: Potrzebne przysłowie żeglarskie

Bardzo zmądrzałem dzięki mądrościom narodów. A było to tak:
Kiedy już przeładowaliśmy się z samochodu na łódkę, to ja bardzo chciałem od razu wypływać. Ale Tato wziął mnie za ramiona, poważnie spojrzał mi w oczy i zapytał: - Synu! Jaki dzień dziś mamy!?
Piątek: - odpowiedziałem.
- No właśnie: - rzekł Tato - Żeglarze to ludzie baaaardzo przesądni.
A stare żeglarskie przysłowie mówi:

Zły to rejsu jest początek,
Gdy się go zaczyna w piątek!

Poszliśmy więc do tawerny jakoś przeczekać pecha. Tam Tato kontynuował:
- Przysłowia są mądrością od wieków zbieraną przez mądrych ludzi. Dlatego np. marynarze po kolorze słońca, gdy wschodzi lub zachodzi, wiedzą, czy wyjmować krem do opalania, czy parasol. Dzięki mądrym przysłowiom można wiele rzeczy powiedzieć. Np. w okolicy Sztynortu na Mazurach znane jest takie mądre porzekadło


Kiedy wieczór zaczniesz
w "Zęzie",
Rano głowa pękać będzie!

Tato zamówił takie żółte gorzkie, co ma pianę, co to mi w ogóle nie smakuje, i widząc, jak się krzywię na sam widok, powiedział:
- No widzisz! A mądrzy żeglarze mazurscy klarując łódź powiadają:


W wieczór piwko to ci daje,
Że porankiem maszt sam staje!

He! He! He!
Na to jakiś żeglarz z sąsiedniego stolika powiedział patrząc na mnie:
- Ale w okolicy Mikołajek mówią, że:


Wódka szkodzi! Mój ty mały!
Zwłaszcza przy stawianiu pały!


A kilku starszych żeglarzy ze zrozumieniem pokiwało głowami. Potem jeden z nich powiedział, że kierowcy też są przesądni. Np. gdy czarny kot przebiegnie drogę, to... Na to inny się zaśmiał i mówi, że doświadczeni żeglarze przestrzegają:


Czarny kot ci w poprzek płynie,
Znak: esperal cię nie minie!


Tata mi zaraz wyjaśnił, że esperal to taki krawiecki sposób na poranną migrenę. Ale da się wydłubać! Potem mówił, że przysłowia ostrzegają przed niebezpieczeństwami w czasie rejsu. Jest np. taka mądrość:


Niechaj na swój los nie gdera
Ten, kto żonę w rejs zabiera!


- Tak! Tak! - gorliwie pokiwali siedzący dookoła. - Tak! Tak! - westchnął taki pan z siwą brodą. Miłość, tęsknota, kobiety, ech! Potem objął mnie mocno wytatuowanym ramieniem i patrząc na mnie nieco czerwonymi oczami (pewno od soli morskiej!), rzekł w te oto słowa:
- Pamiętaj synu! Gdy kiedyś żeglarska dola wygna cię z domu na bezkres oceanów i gdy targany tęsknotą wspomnisz umiłowaną, cudną, młodą, dopiero co poślubioną dziewczynę, która wśród twoich kolegów została gdzieś hen, na lądzie, wspomnij to mądre marynarskie przysłowie:


Żona, nie żagiel,
Wiatr jej nie wydyma!


Mirek "Kowal" Kowalewski - Magazyn Rejs 2001

Autor:  Garda [ 21 sty 2010, o 14:26 ]
Tytuł:  Re: Potrzebne przysłowie żeglarskie

Colonel napisał(a):
Dlatego np. marynarze po kolorze słońca, gdy wschodzi lub zachodzi, wiedzą, czy wyjmować krem do opalania, czy parasol.

Gdy bosmana swędzi broda, będzie słońce albo niepogoda;)

Barba non facit philosóphum. -Broda nie czyni nikogo filozofem.(Słówko "filozof" zamień na "kapitan" i będzie żeglarska paremia;) hehe:D)

PS. Coloniel, kozacki artykuł:)

Autor:  Maar [ 21 sty 2010, o 14:43 ]
Tytuł:  Re: Potrzebne przysłowie żeglarskie

Colonel napisał(a):
Amictia nisi inter pócula contracta plerumque vtrea est

No ale, z drugiej strony wiemy, że nie ma bardziej trwałej przyjaźni niż przyjaźń ze świętymi :-) : Qui bibit, dormit; qui dormit, non peccat; qui non peccat, sanctus est! Z czego wniosek: Qui bibit sanctus est :-)

Autor:  Kogut220V [ 21 sty 2010, o 15:05 ]
Tytuł:  Re: Potrzebne przysłowie żeglarskie

Dobre dobre heheheheh. No dobra, napiszę zatem do czego potrzebny jest ten cytat bądź przysłowie: otóż pomysł jest na bardzo ładnie wykonany tatuaż w kształcie róży wiatrów, a w jej kole właśnie jakaś sentencja, co na całe życie będzie i za 20 lat wstydu przynosić nie będzie.

Autor:  Colonel [ 21 sty 2010, o 17:53 ]
Tytuł:  Re: Potrzebne przysłowie żeglarskie

To ja wycofuje moje wszystkie posty i "chiba sja zastrilee"

Autor:  Kogut220V [ 21 sty 2010, o 17:56 ]
Tytuł:  Re: Potrzebne przysłowie żeglarskie

:))

Autor:  piter1389 [ 21 sty 2010, o 18:42 ]
Tytuł:  Re: Potrzebne przysłowie żeglarskie

W wieczór piwko to ci daje,
Że porankiem maszt sam staje!

Wstydu nie powinien przynieść. No chyba, że problemy zdrowotne. No te..;p

pozdrawiam

Autor:  Kogut220V [ 21 sty 2010, o 19:18 ]
Tytuł:  Re: Potrzebne przysłowie żeglarskie

Buahahah, albo: "nie pomoże ładna łódka, gdy za ster posadzisz fiutka" :)

Autor:  starypraktyk [ 22 sty 2010, o 19:10 ]
Tytuł:  Re: Potrzebne przysłowie żeglarskie

U nas w rybołówstwie pokutowało następujące przysłowie:
" Gdy bosmana swędzą ......., to się morze uspokaja.
oraz
Gdy się bosman w ........drapie, to ma mendy, albo złapie.

ps.
Musiałem wykropkować, co by niewieścich uszu nie skalać i na prostaka nie wyjść.
Ale takie to nasze rybołówstwo było. Twarda męska przygoda. Czy to "żeglarskie"
przysłowie? - nie wiem. W każdym bądż razie na kuligach mieliśmy bezana na rufie......
Do czego służył? - kiedyś to wyjaśnię.
Pozdrawiam.

Autor:  Kogut220V [ 22 sty 2010, o 22:49 ]
Tytuł:  Re: Potrzebne przysłowie żeglarskie

Hheehehh, dobre rymy, ale jednak na cale zycie na skorze to ich nie napisze :)

Autor:  Magister [ 22 sty 2010, o 22:57 ]
Tytuł:  Re: Potrzebne przysłowie żeglarskie

To już wiemy po co ci ten cytat :D
Będziesz sobie tatuował tylko napis czy może z jakąś grafiką :?:

Autor:  piter1389 [ 22 sty 2010, o 23:36 ]
Tytuł:  Re: Potrzebne przysłowie żeglarskie

Już wcześnie pisał, że z różą wiatrów. Przespaliśmy co;p?

Autor:  Magister [ 22 sty 2010, o 23:43 ]
Tytuł:  Re: Potrzebne przysłowie żeglarskie

Tak to jest jak się doczytuje tematy po nocy :P

Autor:  starypraktyk [ 23 sty 2010, o 13:36 ]
Tytuł:  Re: Potrzebne przysłowie żeglarskie

To kolega chce sobie to na piersiach...............?!
To proponuję to Maarowe. Jednak na próbę bym tego na stale nie umieszczał. Przynajmniej na początku. Zważywszy bowiem, że to w języku niezbyt popularnym pośród braci żeglarzy, - moze
być kłopot z wyjaśnianiem znaczenia.
I tak np. na keji w Mikołajkach na odcinku 200m może zostać zapytany o znaczenie owego
cytatu wystarczającą ilość razy by dostać tzw. świra.
A moje hasło i proste i jasne i ogólnie zrozumiałe jak by...........! :-)
Pozdrawiam.

Autor:  Kogut220V [ 23 sty 2010, o 13:57 ]
Tytuł:  Re: Potrzebne przysłowie żeglarskie

Tak, po prawej stronie, róża wiatrów z wpisanym w kole hasłem, sentencją, powiedzeniem.. tyle, że to właśnie na cąłe życie...

*** Dodano ***

non vini vi no, sed vi no aquae - nie siłą wina żegluję, lecz wody

Autor:  Kogut220V [ 7 lut 2010, o 05:13 ]
Tytuł:  Re: Potrzebne przysłowie żeglarskie

Znalazłem!

Każdy ma swój sztorm.

Autor:  Garda [ 7 lut 2010, o 17:01 ]
Tytuł:  Re: Potrzebne przysłowie żeglarskie

Kogut jak już zrobisz dziare to wrzuc fotke, ciekaw jestem efektu:)

Autor:  dzudzi [ 7 lut 2010, o 19:19 ]
Tytuł:  Re: Potrzebne przysłowie żeglarskie

No pochwal się koniecznie.

Autor:  Kogut220V [ 7 lut 2010, o 22:13 ]
Tytuł:  Re: Potrzebne przysłowie żeglarskie

Wrzucę, wrzucę :)

Róża wiatrów przełożona została na termin późniejszy. Wykonaliśmy Neptuna i kotwicę. Efekt poniżej.

Autor:  Kogut220V [ 9 lut 2010, o 09:16 ]
Tytuł:  Re: Potrzebne przysłowie żeglarskie

Obrazek

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/