Polska scena została ułożona na wzór zachodni, nawet niektórzy wykonawcy upodabniali się do gwiazd zachodu. To jest pójście na skróty, żeby nie tracić czasu idzie się przez płot. Ale wtedy nie ma takiej świadomości estradowej, jak w normalnym cyklu rozwojowym i śpiewa się swoje teksty, albo covery. Bo jest ogromne zapotrzebowanie, na koncertach tłumy, więc trzeba nadawać.
Kiedyś byli poeci: Gertner, Osiecka, Kofta a teraz chyba tylko Cygan. Kiedyś Kydryński podawał kompozytorów i autorów tekstów (jakie poważanie i reklama!). Teraz piosenkarka sama mówi, że napisała tą piosenkę podczas... albo z myślą o... lub specjalnie dla wasMoże to i dobre, jednak gdy osoba myśli o układaniu tekstu i o jego śpiewaniu, to trochę się rozdwaja i na scenie jest jej połowa.


ps. A, długie włosy u facetów na scenie? Czego to jest wyraz?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Nie zgodzę się w dwu lokalizacjach
Raz - Poeci dawnych wremion też pisali dla kogoś... Ważny dla nich interpretator był...
Osiecka kiedyś nawet przeżywała, jak jej przyszło dla Piwnicy pisać... Przepraszała Skrzyneckiego, że nie podoła, bo nie jej klimaty...
A potem - w pociągu - napisała dwie piękne pieśni. Ale dla nich.
Zawsze tak było z tymi poetami...
Dwa - Nie z zachodu. Z zachodu za proste byłoby... Budka Suflera - owszem. Tak.
Z zachodu i na chamca...
Ale nowi poeci i poetki z Jugosławi/Yugotonu i wręcz z Rosji...
Primiery:
Jest super, więc o co...



Idoli Malcikiw:

A choćby tak, Marku, jak mnie promujesz we wszystkich wątkach i na czacie. Nagłaśniając, roztrząsając bez umiaru i bez patrzenia gdzie i do kogo, czy to kogoś interesuje akurat w wątku z piosenkami.
Mnie to specjalnie nie przeszkadza, ale podobno jest zasada że nie roznosi się dyskusji na jakiś temat po wszystkich wątkach, szczególnie z przywoływaniem dyskutanta, który może nie mieć pojęcia co tam wygadujesz poza jego plecami. Mało to eleganckie, powiadają ponoć świadomi netykiety, a z dobrymi obyczajami w realu też tego rodzaju postępowanie niewiele ma wspólnego.
Zawsze jeszcze można, o ile nie chce się Alterusa zapytać, zamieścić anonse w wielkonakładowych gazetach, ewentualnie wykupić trochę czasu antenowego w telewizjach.
Ktoś może wiedzieć.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

A belkę w oku Kali dostrzegać ?!? Czy wolić nie chcieć ?!?!
Od czego zaczął się temat ? Kto wywołał w wątku w dziale politycznym wypowiedź MarkaSCO
, którą ów był łaskaw zamieścić w Hydeparku i na czacie ?!?!?!?
Alterusie - Do dyskusji z Tobą stanę zawsze i nigdy Ci jej nie odmówię!
Ale do UCZCIWEJ dyskusji!!!
Zacząłeś w ten deseń, znaczy dałeś mi prawo bym tak właśnie postępował bez specjalnych oporów moralnych. Jasne czy wolisz moralnością Kalego się podpierać ?!?!

A teraz do meritum.
Pytałem gdzie widzisz owo promowanie. Pytałem na czacie.

( Wypowiedź z 21 maja 2018, godzina 16:43 )
Link bezpośredni podać, czy cytat wystarczy ?

Dlaczego w wątku o muzyce i z piosenkami ?
Ano dlatego, że promocja. A promocja to jakby nieodłączny atrybut biznesu szoł...
Któren to biznes do promocji wykorzysta wszystko co się nada i zrobi to szybko...
Mir pisał o tym niedawno tutaj zdaje się.

No to mamy przykład ( którego się od Ciebie nie doczekałem jak dotąd ) promocji z wykorzystaniem homoseksualizmu.
Myślę tutaj o Tatu.
A teraz polska okruszyna która na fali promocji Tatu usiłowała posurfować trochę.
Czyli Sistars... Znaczy - dwie młode dziewczątka na scenia ale już siostrzyczki krwi...
I Sutra... Oczywiście już nie kama



Alterusie.
W Polsce niemożliwym było powtórzenie paradoksu Turinga. Ale i promocji homoseksualizmu... Ani nawet promocji z wykorzystaniem homoseksualizmu - TEŻ NIE BYŁO!
Widać jasno, czy jeszcze nie ?
Kopiujemy wszystko. Zagrożenia z całym inwentarzem

Sięga się po patologię, po margines, bo tam jest nisza rynkowa. A jeśli to mało kogo bierze, to się popromuje tu i tam i pójdzie. Jednak w głowach coś zostanie...
Stefan Wysocki pisywał kiedyś felietony do Żagli pt. Mały fragment całości. Krytycznie opisywał jakiś drobiazg i widać było, że w skali większej jest podobnie. Czy coś się zmieniło?
Wolność, dowolność, pauperyzacja - trzeba meandrować jak na Pisie.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Śpiewający swoje wiersze poeta Tak! To jest prawdziwsza poezja Mir
Ale nie zawsze tak mówił. Nie zawsze "girl, you gotta love your man".
Czasem bywało, że miał inne zapatrzenie. Może miał dość czasem...
"The servants have the power
Dog-men and their mean women
Pulling poor blankets over
Our sailors"

I w ogóle hetero_związki też patologiczne bywają. Tylko głębiej sięgnąć trzeba, żeby się w te patologie dogrzebać
Homo_patologie płycej. O wiele płycej te pokłady leżą. Tak mi się zdaje...

Dekadencja. Sygnowana już w latach 70-tych.

U nas Skaldowie śpiewali wtedy o Listonoszu. Teraz jesteśmy w środku, bo byliśmy tego ciekawi.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Trochę tak, ale jesteśmy w środku też z powodu jednej Pani...
Jak się tak dobrze zastanowić to znam tylko jeden rodzimy przykład, który można by od biedy zakwalifikować jako promocję homoseksualizmu
Ta dziewczyna z tyłu - Anna Saraniecka.
Tak, jak chciałeś Mir. Jedna pisała - druga śpiewała...
A promocja w tym, że po takiej dawce czysto kobiecej poezji... Pisanej tak, żebyś nie miał cienia wątpliwości, że to inny świat...
Po takiej dawce, masz ochotę od razu z kumplami na piwo i upierdolić się do nieprzytomności

A tak serio - Anna Saraniecka to moim zdaniem naprawdę wielkiego kalibru poezja.
Tu można być dumnym że Polka i po Polsku



PS: Biografia Pani Anny:
http://www.annasaraniecka.pl/biografia.html

Świat dwubiegunowy jest ciekawszy. Właśnie natknąłem się na harmonijną ambicję:

Magnes ma dwa bieguny: N i S.
Posłuchaj jakie cuda czyni dobrze pracująca basówka i taktowna perkusja:

Dobry zespół!

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

W Politycznym, to tyle co "na stronie", czyli dyskrecjonalnie. W wąskim kręgu, wśród "samych swoich", czyli ewentualnie zainteresowanych, podczas gdy Ty robisz odwrotnie a różnicy nawet nie zauważasz.
Jak nie zauważasz, że nie samo przeniesienie, a rozsiewanie po wątkach i czatach jest tu zarzutem.

"Choćby niedźwiedź - to dostoję!"
A pamiętasz, gdzie padła fraza: "Ty oszukiwałeś, ja oszukiwałem - graliśmy uczciwie."..?
To czego jeszcze chcesz, skoro przykłady rzucają się w oczy nawet Tobie?

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Nie naciągaj tak tej gumy od majtek bo pęknie i świat ujrzy gołę dupę
Ty moją wypowiedź z hydeparku i czatu do politycznych. Ja Twoją z politycznych do hydeparku i na czat. Tak jest uczciwie
Ale do spectrum ( czy jak się tam ten mikrokomputer zwał )

Pokazałem przykład promocji z wykorzystaniem homoseksualizmu.
Ty mówiłeś o promocji homoseksualizmu. Takiego przykładu nie znalazłem, więc pytam Ciebie grzecznie o niego.
Podaj jakiś przykład promocji homoseksualizmu.

A do posłuchania kolejne dwie dziewczyny

Nowość! Nowość!
Mocni muzycy, dwie gitary, keyboard, perkusja, 700 tys. odtworzeń dziennie!!! Czyli HIT, a jednak coś nie tęgo im idzie, czegoś jakby brakuje...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

O relacjach międzyludzkich, po japońsku:

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

- Stary! Grają BACIARY!

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Ludzcy porąbańcy

I to jest właśnie męskie granie!
A niżej - muzyczny jing & jang:

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Hey. Teacher, leave them kids alone!
All in all it's just another brick in the wall...

Francja, to jednak odmienny system nauczania i wychowania. Kontynent oceaniczny.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Każdy system kształci i wychowuje dla siebie.
Scena w autobusie - pamiętasz ?
Jak te uśmiechy gasną...
Jedna z lepszych scen w filmach moim zdaniem

Zderzenie z rzeczywistością. Live is beautiful and full of zasadzkas.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

A i samtajms da strong kopas w dupas.
Bat som chwile for które its warto live

A zderzenia z... i sceny... i skojarzenia... we w ten piekielny upał...








https://www.youtube.com/watch?v=29fvdnzZ0cw

Ja uwielbiam "chillowe" brzmienia, RnB, trochę hip hop mocnieszej muzyki słuchałam jak byłam młodsza, teraz mnie męczy

Starsza kobieta bierze łyżkę w dłoń. Pewnie będzie jadła zupę...

Albo taka wyklaskana szansona o tym jak trudno jest być łatwą Naprawdę...

Tak to widzisz? Tak wiesz?
Na podstawie sceny z urokliwo-kiczowatego filmu?
Catz Jednak Troche Skonsternowany

_________________
W hamaku na huśtawce

Wyłącznie na podstawie tej sceny. No, może jeszcze na podstawie filmów z Luisem de Fine.

Tę piosenkę usłyszałem dzisiaj w radiu wieczorem, przysiadłem pośród zieleni natury i wysłuchałem z uwagą jej.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

No, a potem pojawiła się ta, bałtycka szanta:

I zaraz po niej pieśń w przechyle:

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Za Wikipedią: Abby the Spoon Lady (born October 29, 1981 in Wichita, Kansas), born Abby Roach, is an American musician, radio personality[1], and free speech activist.
No to ja już chyba powinnam trumnę sobie obstalować.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Mea culpa Nie popatrzyłem w metrykę
Miny robi takie, jakby chciała być postrzegana jak matka całej amerykańskiej kultury ulicznej