Będąc w Selgrosie , trafiłam na wyprzedaż jesienną i nabyłam beczkę wodoszczelną 6 l za 20 zł. Przeznaczenie pierwotne - do kiszenia ogórków. Wypróbowałam w wannie z papierami i ciuchem. Działa. Dekielek ma jakiś taki buro zielony to sobie przemaluję na fosforyzujący. Były większe . Ale czy potrzebne ? Czy nie zabiorą za dużo miejsca na jachcie ?
W końcu kasa , dokument , telefon , ciuch jakiś i cosik z żarełka wchodzi w tą co kupiłam.

To tak w drodze miłości platonicznej do Forumowej Gawiedzi informuję o tych beczułkach niedrogich a pożytecznych.

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka

Ja używam pudełka/hoboczki po farbach o prostokątnych kształtach 5 lib 10 l np. Nobilesa
Lepiej się wszędzie mieszczą.
A na mniejsze detale, dostaję w sklepiku osiedlowym przezroczyste pojemniki na śledzie,
(kilka wielkości) a na jeszcze mniejsze; kubełki po ogórkach konserwowych.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Na Sifu jest taka 30 litrowa bodajże, o ile dobrze pamiętam. Mieści całą aptekę i inne potrzebne drobiazgi, ma jeszcze miejsce na wrzucenie flar, gpsa itp. Rozmiar nie jest przeszkodą, bo dzięki temu jest doskonała jako ekstra siedzisko przy stole. Coby była wygodniejsza, ma pianką neoprenową wyklejone górne wieczko.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."