Proszę o podpowiedź jaki śpiwór kupić na rejsy chorwacko - greckie wiosenno -jesienne

żaden?

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

tylko co jak nie ma poscieli

Jak najcieńszy i rozpinany, a nie sarkofag.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Nie słuchaj tego morsa. Na Majorce w tym czasie używam śpiwora ktory a) jest mumią (sarkofagiem, jak Janusz to nazwał) b) jest robiony jako komfortowy na 0 stopni Celsjusza. (wystarcza na -20).
Po jednym sezonie gdzie w normalnym śpiworze na ciepłe niemal zamarzałam w nocy (i to mając grzejniczek) wydałam te 100 euro na porządny, ciepły śpiwór. Używałam go też na Kanarach na wiosnę. Wcale nie za ciepły, rozpiąć (ma zamek z boku) zawsze mozna.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

a jednak

Zgodzę się ze Zbierajem. Cienki, rozkładający się na płasko. Przestałem zabierać na wiosenno/jesienne rejsy na Śródziemnym śpiwór. Mówię o pływaniu od drugiej połowy kwietnia do końca października.

Czasem śpiwór przydaje się do zawinięcia się w kokpicie.

no to jaką macie propozycję

Było napisane: cienki śpiwór, lekki, rozkładany na płasko.

A czy istnieją śpiwory wielotemperaturowe?

Najprostszy to byłby taki: to dwa w jednym:
znaczy dwa śpiwory jeden w drugim
tylko który dać od wierzchu?

MJS - kuracentowo

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Rosa_ad, zastanów się, czy jesteś zmarzlakiem, czy wręcz przeciwnie. Jeśli zmarzlak - śpiwór taki jak radzi Moniia, jeśli zawsze jest Ci gorąco - coś cieńszego. Ważne, żeby ze sztucznego puchu (naturalny po zawilgnięciu traci w dużym stopniu właściwości termiczne).

Osobiście nie widzę przewagi "kołderki" nad "mumią" i używam mumii. Na taki rejs wzięłabym cienką mumię (komfort +10 st.C) i do tego linera ("kokon", czyli wewnętrzny coś jakby śpiworek, uszyty z materiału; nie zajmuje dużo miejsca, a komfort cieplny poprawia znacznie), bo jestem z tych marznących.

Wybór należy do Ciebie.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

W tym okresie zabieram do Grecji (mimo koców i pościeli na jachcie) cienki śpiwór. Mumia, czy nie, kwestia gustu.
Wiosną noce potrafią być zaskakująco zimne. Jesienią zdecydowanie cieplej.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Istniały, czas przeszły dokonany Kołderkowe, znaczy zwykłe; mogłeś wybrać czy grubszą połówkę pod siebie, czy nad.
Sam się rozglądam. A tu wszędy mumie, i to zbyt słabo przewiewne.

Tez doradziłbym kołderkę a nie mumię - zawszeć to łatwiej się przykryć czy odkryć częściowo, stópki wystawić na wiatr etc - człowiek sobie i przez sen wyreguluje odruchowo.
A z mumii trza się wyplątywać świadomie, znaczy najpierw dyskomfort obudzi...

Na rejs grecki spiwor w bialo niebieskie paski. Na sama chorwacje w bialo czerona kratke.
Dowolnej grubosci, jak bedaie zimno to sie dopniesz, jak goraco to wrecz przeciwnie.

Niecheci do mumii nie podzielam, mam taka w ktorej moge sie rozpic od dolu, tj, najpierw wystawic stopy. W kolorach czerwono zielonych. Na Maroko.

_________________
Z wyrazami
JM

Pytanie kluczowe to jaki jacht czyli jaka spodziewana temperatura wewnątrz i jaka osobista strefa komfortu.
Ja bym wzięła cienki śpiwór typu kołdra i do tego cienki polarowy kocyk, który świetnie nadaje się też do otulenia w czasie siedzenia. A jako przykrycie wierzchnie na śpiwór znacząco ociepla.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

być może pomoże Ci w wyborze książka: "Na morze w śpiworze", albo wsponienia żeglarza samotnie opływającego Niegocin: "Do wtorku w śpiworku". Podobno Almaprees ma zamòwić u Greka Zorby aneks do locji Grecji: "W Grecji, kto może, leży w śpiworze, kiedy coś chlapnie, to się nie zapnie"

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

No właśnie: ja zwykle daje polara pod spód, ale używam zwykle poślednich śpiworów.
Mam jeden ulubiony śpiwór wojskowy wełniany z wymiennymi prześcieradłami i on rozwiązuje większość moich problemów, - samo prześcieradło przeciw komarom się też nieźle nadaje.
MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Tak , te pozycje znane są wszystkim . Jednak starsza część forumowiczów zachwalała ostatnio " co po śpiworze, gdy człowiek nie może". Ale jak mówię to tylko opinie czytelników.
Ja osobiście miałem od Polski do Antarktyki 2 śpiwory. Cienki, który wystarczał mi do Urugwaju a później dodatkowo wbijałem się w grubszy o zakresie temperatur do 0 stopni . wystarczyło, nieraz nawet za ciepło było. ..wiec ja generalnie za bardzo nad tematem bym się nie pastwił

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

używam śpiwór, typ koperta od 8 lat, kupiony w markecie za 20 zł. Koniec

_________________
pozdrowienia piotr