Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Kamizelka asekuracyjna vs. ratunkowa https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=86&t=26388 |
Strona 2 z 2 |
Autor: | robhosailor [ 24 sty 2018, o 18:18 ] |
Tytuł: | Re: Kamizelka asekuracyjna vs. ratunkowa |
Yigael napisał(a): Te nasze /nie z Twojego zdjęcia tylko z Albatrosa z Bałtyku/ podobne tylko mają kieszenie, suwak z przodu i po 3 paski regulacyjne na bokach zamiast/oprócz ściągaczy. Bardzo się sprawdziły. Chyba znam ten typ. Są nieco droższe, znaczy dzisiaj przy dużej obniżce na tę moją, to prawie dwukrotnie. Ale rzeczywiście wyglądają nieźle. Mają pas krokowy?
|
Autor: | Były user [ 24 sty 2018, o 19:19 ] |
Tytuł: | Re: Kamizelka asekuracyjna vs. ratunkowa |
robhosailor napisał(a): Yigael napisał(a): Te nasze /nie z Twojego zdjęcia tylko z Albatrosa z Bałtyku/ podobne tylko mają kieszenie, suwak z przodu i po 3 paski regulacyjne na bokach zamiast/oprócz ściągaczy. Bardzo się sprawdziły. Chyba znam ten typ. Są nieco droższe, znaczy dzisiaj przy dużej obniżce na tę moją, to prawie dwukrotnie. Ale rzeczywiście wyglądają nieźle. Mają pas krokowy? |
Autor: | Wojtek od Maryśki [ 5 kwi 2018, o 13:37 ] |
Tytuł: | Re: Kamizelka asekuracyjna vs. ratunkowa |
Mam pytanie dot. kamizelek. Wydaje mi się, że wpisuje się w ten wątek, więc nie zakładam nowego. Otóż dokonałem selekcji dwóch produktów firm konkurencyjnych: http://www.crewsaver.pl/Products/474/69 ... 15NBA.html https://hellyhansen.trekkersport.com.pl ... shore.html Obie mają pasy krokowe, są jednocześnie uprzężami (warunek konieczny), ten sam zwalniak automatyczny. Nieco inna konstrukcja "pleców" w HH może zwiększać wygodę, np. podczas opierania się o coś plecami (wrażenie niczym nie poparte). Zamierzam wykorzystywać ten sprzęt do żeglugi przybrzeżnej, z rzadka nieco dalszej. Czy któraś z tych kamizelek wydaje się Wam z jakiegoś powodu lepsza? Podzielcie się proszę Waszą opinią w tej kwestii. Chętnie usłyszę o ewentualnej alternatywie. Obie kamizelki można w tej chwili kupić w podobnej cenie (niecałe pół tysiąca). Do kamizelki będę dokupywał jeszcze wąsy - więc niejako przy okazji - jakie najlepsze do stosowania na jachcie turystycznym w zakresie 30-50 stóp? |
Autor: | Wojtek Bartoszyński [ 5 kwi 2018, o 20:38 ] |
Tytuł: | Re: Kamizelka asekuracyjna vs. ratunkowa |
Wojtek od Maryśki napisał(a): A co to jest "Zintegrowany podbródek z komorą wypornościową"?
|
Autor: | kemot [ 5 kwi 2018, o 21:34 ] |
Tytuł: | Re: Kamizelka asekuracyjna vs. ratunkowa |
Może ja ślepy, ale gdzie w tych uprzężach jest ucho do wąsów? Ja, wąsy wykonałbym sam - taniej i przede wszystkim pewniej ( ale to takie zboczenie "zawodowe") |
Autor: | Wojtek od Maryśki [ 5 kwi 2018, o 21:59 ] |
Tytuł: | Re: Kamizelka asekuracyjna vs. ratunkowa |
Z tego co się zorientowałem, to ów podbródek to element nadmuchiwanej całości, odpowiadający za skuteczniejsze utrzymywanie głowy ponad powierzchnią wody we właściwej pozycji. Co do ucha na wąsy, w obu przypadkach jest ono parciane (kawał materiału solidnie pozszywany; coś jak w uprzężach wspinaczkowych). ^-^-^-^-^-^-^-^-^-^ Nikt z Szanownych Forumowiczów nie używał jednej bądź drugiej kamizelki? Chętnie dowiedziałbym się o wrażeniach i wnioskach z użytkowania. Dzięki! |
Autor: | Ryś [ 8 kwi 2018, o 12:17 ] |
Tytuł: | Re: Kamizelka asekuracyjna vs. ratunkowa |
Wojtek od Maryśki napisał(a): Nikt z Szanownych Forumowiczów nie używał jednej bądź drugiej kamizelki? Podobny na oko crewsaver mię leży, acz starszy model, bo kupiony z łodką. Moze mu dam nowy wkład... i może przyda się, dla gości. A czyż doprawdy oczekujesz że znajdziesz kogoś kto faktycznie użył był takiej kamizelki i podzieli siem doświadczeniem praktycznem? Bo nikomu nie życzę |
Autor: | Wojtek od Maryśki [ 8 kwi 2018, o 13:30 ] |
Tytuł: | Re: Kamizelka asekuracyjna vs. ratunkowa |
Chodzi wyłącznie o wygodę noszenia, czy nic się nie czepia podczas pracy na pokładzie itp. Nie pytam bynajmniej o odczucia podczas napełniania... |
Autor: | Maar [ 8 kwi 2018, o 17:51 ] |
Tytuł: | Re: Kamizelka asekuracyjna vs. ratunkowa |
Przeszkadzanie... hmmm, zawsze kamizelka trochę przeszkadza, w szczególności gdy jest upał, ale istotniejsza od przeszkadzania jest waga. Wybierz lżejszą. |
Autor: | 666 [ 9 kwi 2018, o 12:20 ] |
Tytuł: | Re: Kamizelka asekuracyjna vs. ratunkowa |
Wojtek od Maryśki napisał(a): ten sam zwalniak automatyczny Nie myślałeś o zwalniaku hydrostatycznym zamiast tabletki?Ryś napisał(a): A czyż doprawdy oczekujesz że znajdziesz kogoś kto faktycznie użył był takiej kamizelki i podzieli siem doświadczeniem? Bo nikomu nie życzę Moja tabletka postanowiła się rozpuścić w zejściówce podczas szkolenia załogi, wrażenia bezcenne . Monsieur Guillotine to miał łeb nie od parady .
|
Autor: | Wojtek od Maryśki [ 9 kwi 2018, o 17:45 ] |
Tytuł: | Re: Kamizelka asekuracyjna vs. ratunkowa |
Łatwość serwisu, dostępność zużywających się elementów i koszt całości przekonują mnie do "tabletek". Poczytam jeszcze o hammarach, w sumie mało o nich wiem... |
Autor: | Maar [ 9 kwi 2018, o 19:31 ] |
Tytuł: | Re: Kamizelka asekuracyjna vs. ratunkowa |
Wojtek od Maryśki napisał(a): Poczytam jeszcze o hammarach, w sumie mało o nich wiem... Poczytaj, o przypadkowych odpalenia kamizelki "pastylkowej" to o zwalniakach hammer nie będziesz musiał czytać, tylko pójdziesz i kupisz kamizelkę z takowym.ps. Zestawy naprawcze są tak samo dostępne jak każde inne. https://www.wyposazeniejachtow.pl/pl/ze ... ammer.html |
Autor: | 666 [ 10 kwi 2018, o 08:16 ] |
Tytuł: | Re: Kamizelka asekuracyjna vs. ratunkowa |
Maar napisał(a): Zestawy naprawcze są tak samo dostępne jak każde inne. Generalnie od tego bym zaczął: żeby były łatwo dostępne i niedrogie naboje.
|
Autor: | Wojtek od Maryśki [ 10 kwi 2018, o 09:49 ] |
Tytuł: | Re: Kamizelka asekuracyjna vs. ratunkowa |
666 napisał(a): Maar napisał(a): Zestawy naprawcze są tak samo dostępne jak każde inne. Generalnie od tego bym zaczął: żeby były łatwo dostępne i niedrogie naboje.No do tych kamizelek, które sobie upatrzyłem są. Tyle, że "pastylkowe". Dostępne wszędzie i tanio. |
Autor: | 666 [ 10 kwi 2018, o 10:37 ] |
Tytuł: | Re: Kamizelka asekuracyjna vs. ratunkowa |
Wojtek od Maryśki napisał(a): No do tych kamizelek, które sobie upatrzyłem są. Tyle, że "pastylkowe". Dostępne wszędzie i tanio. Być może warto profilaktycznie zmieniać pastylkę co jakiś czas (na początku sezonu?). Jeśli to Twoja własna kamizelka, to masz nad nią kontrolę.Natomiast te wskazane modele są "przybrzeżne" (inshore), a Ty wspominałeś o chęci wypłynięcia także na pełne morze (potrzebowałbyś offshore, pewnie z lampką). W sklepach internetowych w Anglii często bywają promocje/obniżki cen kamizelek i zdarza się, że wyższy model kosztuje wtedy mniej, niż niższy. |
Strona 2 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |