Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 28 mar 2024, o 19:12




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 17 sty 2018, o 12:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2017, o 20:11
Posty: 863
Lokalizacja: Heinsberg
Podziękował : 80
Otrzymał podziękowań: 333
Uprawnienia żeglarskie: posiada
Może i gdzieś temat przerobiony już :roll: Niemniej ja go nie wykryłem w głębinach forumowych.

Co w takiej apteczce powinniśmy mieć?
Zakładam że > Wszystko przeciw mnie :evil:
Mamy miesiąc drogi do najbliższej bezludnej wyspy i epidemię na jachcie :lol: a na tej wyspie jest już dżuma.
Albo spodziewamy się wszystkiego co możliwe i niemożliwe.

Możecie się śmiać :D Ja ze swoich mizernych doświadczeń na wodzie to w życiu nie zapomnę pewnego rejsu z :roll: bedzie jakoś tak 1990 rok. Po trzech dniach na morzu jeden rzyga jak kot i zeżarł już cały zapas aviomarinu. Drugi wsadzał macki we wszystkie możliwe zakamarki co skończyło się zużyciem wszystkich plastrów i bandaży. Trzeciemu to cholera wie co było- chyba jaka deprecha spowodowana rozłąką z żoną. To zaś wywoływało rozmaite dolegliwości które moja babka zapewne zidentyfikowałaby bezbłednie. Bo to ona na wszystko chora i się po stu latach zna. Chociaż nigdy jej nic nie było :lol: Niestety nie było jej z nami wtedy.
Czwarty to dla odmiany paniko-sterowiec-gastrofazyczny. Który na swojej wachcie zeżarł sam jeden 12-to litrowy kocioł fasolki po bretońsku. Nie czuł po tym żadnych wyrzutów sumienia i nie wolno było zapasów żarcia spuszczać z oczu przez resztę rejsu.
No i w końcu nasza pani na pokładzie co to zapodała focha że ona już ma dosyć patrzenia na wodę i w związku z tym gniewa się na wszystkich. Poza tym nie będzie drugi raz jadła kaszy- No bo tak i już :-?
No i w końcu ja- myśl żeby wyj......... ich wszystkich do wody spać mi nie dawała :rotfl:



Za ten post autor kokop otrzymał podziękowania - 2: Jaca_33, Kurczak
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sty 2018, o 12:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5447
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 2914
Otrzymał podziękowań: 2898
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
Poczytaj ten wątek:
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?p=323882#p323882

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sty 2018, o 13:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
kokop napisał(a):
myśl żeby wyj......... ich wszystkich do wody spać mi nie dawała


I do tego nie potrzebujesz żadnej apteczki ale za to jakoż ta prosta czynność byłaby skuteczna ... :lol:

Swoją drogą żarcie aviomarinu jak się już rzyga ro chyba całkiem bez sensu jest poza faktem, że specyfik ów jest w ogóle bez sensu na rzyganie na jachcie...

I drugie wątpliwość - powiedz - ten gość co zeżarł ów garnek fasolki - było mu co po tym dalej ?

Bo to taki ciekawy eksperyment na własnym żołądku :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sty 2018, o 14:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2017, o 20:11
Posty: 863
Lokalizacja: Heinsberg
Podziękował : 80
Otrzymał podziękowań: 333
Uprawnienia żeglarskie: posiada
Dzięki Janna :mrgreen:



bury_kocur napisał(a):
I drugie wątpliwość - powiedz - ten gość co zeżarł ów garnek fasolki - było mu co po tym dalej ?

Bo to taki ciekawy eksperyment na własnym żołądku :rotfl:


Ja wiem że to mało wiarygodne. Mówię ci, jak babcie kocham. Mieliśmy tam jebitny szybkowar na tej łajbie, normalnie w środku skala do 12 litrów. No więc ja tak sobie pomyślałem że jak walne cały to przynajmniej dwa dni mamy z głowy z żarciem. No i jak pomyślałem tak i zrobiłem. Cały ten kibel fasoli wyszedł, treściwej bo ze trzy kilo kiełbachy i boczku tam poszło. Wyszło gęste okrutnie i trza było trochę wody dolać. Po obskoczeniu przez wszystkich po konkretnej misce zostało na skali równo 12.
Rano zmieniem gościa z wachty i pomyślałem sobie że trochę fasolki łyknę na śniadanie. Do gara a tam :-o echo normalnie. Wszystko wyżarte !!!
Noż k... :evil: co jest? Robię dochodzenie i gościu sam sam zeznał co i jak.
Otóż był to taki typ któremu gastrofaza włącza się w sytuacji stresowej. Tak jak niektórzy wrzeszczą, wpadają w totalny bezwład, robią się agresywni itp. To on po prostu wpier...... bez końca.
I nic mu od tego nie jest. Po prostu żre i sra ew. chwila przerwy jak śpi. Ale to tak max z godzina bo jak się budził to żarł jakby z Oświęcimia wyszedł.
Ten rejs to dał mi taką nauczkę że mi w pięty poszło. Przynajmniej jeżeli idzie o dobór > załogi<
Normalnie teraz to w życiu bym nie wziął kogokolwiek na łajbę bez absolutnej pewności że nie ma jakichś ukrytych schiz, które wyłażą od byle czego.
W gadce to tylu kozaków już miałem w życiu że głowa boli. Zdawało mi się czasami > eeeee, co tam ja biedny cienki robaczek. A przyszło co do czego to albo ze strachu srali dalej niż widzieli. Albo zamiast działania jakieś czynności tak absurdalne że w życiu bym nie uwierzył.
Normalnie k..... amerykański film. Od fali na maszt by spi.............. że można by się dziwić że małpy we wspinaniu nie są tak dobre.

A nasza pani to wogóle porażka była. No po prostu porażka. Bo ten co rzygał to na łeb sprawny przynajmniej a ten co w plastrach i bandażach to przynajmniej w kokpicie mógł siedziedzieć.
Reszta? Oddział z domu wariatów na żywo.



Za ten post autor kokop otrzymał podziękowanie od: barwil
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sty 2018, o 15:34 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
A bo mal de mer choroba neurologiczna, wszak, znaczy psychiczna głównie. :cool:
Odruchów zwrotnych można nie mieć, wątpia się zwykle przyzwyczają zresztą, ale wszelkie inne i tak nieuniknione, nie poradzisz :mrgreen:
Tak przy okazji żołądkowej nie zapomnij soli Epsom ;) Lekarstwo im obrzydliwsze, tem lepsze działanie.
Bo czasem szklanka słonej wody z cytryną cuda czyni, a nawet lepiej niźli glucopyranosyl-β-fructofuranoside et herbae in solutiones aquosae :D
Solanka zwykła jest za burtą i też przydaje się leczniczo, gastrologicznie niejednokrotnie, ale sól gorzką trza z lądu brać.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL