Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=86&t=4272
Strona 3 z 4

Autor:  Olek [ 20 lip 2010, o 16:02 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

Ania z Berga napisał(a):
A my własnie takiego OnDecka odesłaliśmy po pierwszym deszczu... Kupiliśmy tylko kurtkę więc o niej się wypowiem.
Okazało się, że cieknie na łokciach - są tam takie zaszewki - po półgodzinnym moknięciu przemoczyło całe rękawy. Ponoć to tylko nasz egzemplarz...


Właśnie, zastanawialiśmy się na rejsie czy przypadkiem kolega nie poci się na łokciach. A może dostał Wasz egzemplarz :wink:

Autor:  Hobbystyl [ 21 lip 2010, o 17:38 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

Maar napisał(a):
Kiedyś pisałem o On-Deck, że kolega kupił i jest bardzo zadowolony.
Odszczekuję wszystko to, co dobrego napisałem o tym sztormiaku :-)

Takie sztormiaki mieli na islandzkim rejsie Marcin i Becia - to zupełna pomyłka.
Jak sito się zachowywały. Ciekły wszędzie a najbardziej na wzmocnieniach. Z kolei wzmocnienia się mechaciły od rzepów. Tragedia! Po tym co zobaczyłem, to zdecydowanie nie polecam On-Deck'a!!!


Jako że sztormiaki były kupione u Nas - proszę Marcina i Becię o pilny kontakt z nami
(sklep(at)sztormiaki.pl) - prześlijcie nam oba egzemplarze - natychmiast zareklamujemy u producenta. Tak nie może być aby sztormiak przeciekał - z tego wynika (patrz post Ania z Berga) ż eprzyszła jakś wadliwa partia. Oddamy sztormiaki do sprawdzenia co się stało i zareklamujemy.
Pozdrówki serdeczne
Adam Hobby Styl
http://www.sztormiaki.pl

Autor:  Packa [ 3 sie 2010, o 01:00 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

Tak sobie szukam sztormiaka jakiegoś, bo zarobiłam trochę kasy i planowałam obkupić się w sprzęt turystyczno-wyprawowy, a pierwszym punktem na liście jest między innymi sztormiak, plecak i takie tam...
Więc jeśli chodzi o sztormiak to:

Szukam czegoś uniwersalnego - i na jeziora i na morze i jeśli jest jeszcze taka opcja, to do normalnego chodzenia --> jak w kurtce przeciwdeszczowej --> tzn. po górach itd. co mi się często zdarza. I żeby to jeszcze w miarę tanio wyszło (wymagania ... pfff :P)

http://www.planetoutdoor.pl/merlin%20jck_p7446.html --> Co o tym myślicie? Bo cenowo to mi odpowiada :P

http://shop.pinbax.com/shops/index.asp? ... %20Package
Trochę mniej cenowo i sporo zachodu jeśli chodzi o sprowadzenie tegoż do Polski, ale sądzę, że dałabym radę.

http://shop.pinbax.com/shops/index.asp? ... %20Package I to. Ale na ten to mnie juz w zasadzie nie stać i wrzucam tam w kwestii ciekawostki.

A może jakieś inne polecacie?

Autor:  gf [ 3 sie 2010, o 12:52 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

Na jeziorka mam tanią, cieniutką kurteczkę alpinusa czy czegoś podobnego. Zwinięta prawie nie zajmuje miejsca i bardzo sobie chwalę, bo nie wytrzymałbym nosząc ze sobą i na sobie ciężki sztormiak morski. Po śródlądziu pływasz zasadniczo latem, wtedy jest ciepło i chodzi tylko o to, żeby się przed deszczem zasłonić. Zawsze zresztą można założyć coś grubszego pod spód.

Niektórzy pływają w porządnych kurtkach ogólnego przeznaczenia (dokupują spodnie sztormiakowe), tyle że są one pozbawione np. charakterystycznych dla sztormiaków wysokich kołnierzy. Nie kojarzę natomiast ludzi chodzących po górach w sztormiakach. Sam bym sie obawiał o mechaniczne uszkodzenie - przypadkowe rozdarcie, przetarcie powierzchni, które zmniejszyłoby wodoszczelność.

Autor:  Packa [ 3 sie 2010, o 13:11 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

Ołkej. A co o tych konkretnych modelach myślisz?

Autor:  gf [ 3 sie 2010, o 13:53 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

Nie znam się zbyt dobrze. Kurtkę kupuję w kilkanaście minut i się nie zastanawiam ani nie analizuję tygodniami :) Sztormiak to też kurtka, tylko że ma być nieprzemakalna przez dłuższy czas. Te wszystkie bajery, systemy, super kieszenie na komórkę, mądre cusie i regulacje w 20 miejscach uważam i tak za nieprzydatne. Sztormiak ma mieć kaptur i kieszeń, żeby było gdzie trzymać fajki (dla palących) lub woreczki (dla chorujących) :)

IMHO: kurtka z Campusa (zwróć uwagę, że to nie cały sztormiak) jest ze 3x tańsza od innych tanich kurtek sztormiakowych. Obejrzałbym na żywo, żeby sprawdzić z czego to się bierze. Może jest cieniutka albo wygląda jakby się miała podrzeć po jednym sezonie?

Sztormiaki H-L chyba różnią się głównie bajerami, więc to już w zależności od uznania musiałabyś wybrać.

Autor:  Magister [ 3 sie 2010, o 14:05 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

gf napisał(a):
Sztormiak ma mieć kaptur i kieszeń, żeby było gdzie trzymać fajki (dla palących) lub woreczki (dla chorujących) :)

A jak ktoś nie pali i nie choruje :?: :D

A tak w temacie na poważnie to wybrał bym ten środkowy sztormiak bo tak naprawdę to nie masz w czym wybierać. Pierwszy to kurteczka na góry gdzieś do lasu czy na miasto, taka uniwersalna. No i do niej trzeba by było kupić spodnie. Kolejny wydatek. Jako sztormiak się nie sprawdzi, już to przerabiałem. Drugi ci odpowiada więc dlaczego go nie kupisz :?: Trzeci. IMO nie ma co przepłacać za bajery.

Autor:  Olek [ 3 sie 2010, o 19:19 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

Packa nie widziałem żadnego z tych sztormiaków na żywo więc nie będę podpowiadał. Spróbuję zwrócić Ci uwagę na coś całkiem innego. Jeżeli zależy Ci również na wyglądzie to zwracaj uwagę na kurtki/sztormiaki przeznaczone dla kobiet. Jest całkiem sporo kurtek w wersji lady w których mimo ciężkiego bądź co bądź ubrania panie zachowują odrobinę kobiecego wyglądu (co jest nie bez znaczenia dla męskiej części załogi :) )

Autor:  Niezapominajka [ 3 sie 2010, o 21:52 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

Ja mam tą Campusową właśnie. Generalnie daje radę, ale w jakiś bardzo ciężkich warunkach nie pływałam. Jeden minus - jest trochę krótka i jak się siedzi to tyłek marznie (wniosek z Norwegii, ale na Mazury sprawdzała się w 100%). Nie przecieka, nie jest w niej jak w saunie - dla mnie wystarczająco. Nawet 'sucha kieszeń' jest na prawdę sucha ;)

Autor:  gf [ 4 sie 2010, o 00:16 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

Olek napisał(a):
Jest całkiem sporo kurtek w wersji lady w których mimo ciężkiego bądź co bądź ubrania panie zachowują odrobinę kobiecego wyglądu (co jest nie bez znaczenia dla męskiej części załogi :) )
A czy któraś z szanownych pań miała okazję porównać wersję damską i męską sztormiaka? Czy rzeczywiście różnice są znaczne i jest jakaś wyraźna korzyść z kupna wersji żeńskiej, czy to raczej mało istotne drobiazgi?

Autor:  Packa [ 4 sie 2010, o 01:16 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

Jeśli chodzi o te sztormiaki HL, to są wersje kobiece i takie jeśli już to bym kupiła. Nie widziałam na żywo różnic, ale pewnie trochę w kroju będą ... wymodelowane? A bo ja wiem ;)

Autor:  Moniia [ 4 sie 2010, o 12:18 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

Różnica największa często jest w.. siedzeniu spodni. Poszukajcie w opisie czegoś takiego jak "drop seat construction", przetłumaczcie sobie a potem zastanówcie jakie przydatne :)

Poza tym różnica jest w kroju - niewielka ale zauważalna. Najbardziej zauważalna jeśli chodzi o kurtki w kolorystyce :)

Autor:  Niezapominajka [ 4 sie 2010, o 12:44 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

Ponadto damskie są szczuplejsze i taliowane :)
Mam z tym generalnie problem z odzieżą sportową, bo jestem dość wysoka i jak w modelach typu unisex są dobre na długość rękawy to są ok 3x za tęgie :? Minusem jest to, że dość często się zdarza, ze modele damskie są gorsze technicznie, ale za to 'śliczne i w kwiatki' :p

Autor:  W.W. [ 8 paź 2013, o 12:50 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

Witam

Przepraszam, że odświeżam temat, ale mam pytanie.
Czy coś się zmieniło w tej materii przez ostatnie 3 lata?
Ceny sztormiaków z serii ocean osiągają już wysokie ceny, rzędu 6 i więcej tysięcy za komplet.
Pytam, bo wracając do domu, trafiliśmy na wredną pogodę i wszystkie sztormiak okazały się nie takie szczelne jak zapewniają producenci. Byłem wygrany, bo w końcu założyłem suchy skafander do nurkowania i jako jedyny byłem naprawdę suchy po wachcie. :rotfl:
Jednak to nie jest najlepsze rozwiązanie, wiec chciał bym się stać posiadaczem naprawdę dobrego sztormiaka.
Są takie? Nie stać mnie na oszczędzanie.

Autor:  plitkin [ 8 paź 2013, o 13:05 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

Dobry sztormiak kupisz za czworke i nie ma mowy o przeciekaniu takiego ciuchu. A wystarczajacy kupisz za plus/minus tysiaka i tez nie przecieknie.

Autor:  waliant [ 8 paź 2013, o 13:08 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

A jak kupisz sztormiak nieoddychający za kilka stów komplet, to też nie przecieknie, za to o wiele taniej. :-P

Autor:  Zielony Tygrys [ 8 paź 2013, o 13:11 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

i nie przewiewa. duuużo cieplej. lepszy smrodek niż chłodek

Autor:  junak73 [ 8 paź 2013, o 13:14 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

A ja tam zmieniłem Tomku kilka kompletów tych " tanich" od zupełnie tanich do takich średnio drogich za koło tysiaka i dopiero po odżałowaniu kilku klocków i zakupie MUSTO MPX jestem mega zadowolony. :-P
Biednego nie stać na oszczędzanie. :cool:

Autor:  waliant [ 8 paź 2013, o 13:21 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

Ale ja właśnie nie jestem zwolennikiem średnio tanich. Albo Musto za 3-4 tysiące, albo Canberra czy Fladen za 700 zł. Wszystk co pośrednie nie nadaje się na nic innego poza spacerem na Mazurach lub na wachtę na Zawiszy.
Ale każdy może wydawać kasę jak chce :)

Autor:  Kefas [ 8 paź 2013, o 13:36 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

waliant napisał(a):
A jak kupisz sztormiak nieoddychający za kilka stów komplet, to też nie przecieknie, za to o wiele taniej. :-P

W weekend w sklepie JULA widziałem fajny wodoodporny kombinezon dwuczęściowy za 150zł. :)

Autor:  waliant [ 8 paź 2013, o 13:41 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

To ja aż tak radykalny nie jestem ;)
Sposób uszycia też się jednak liczy.
Natomiast jestem ciekaw, jakie to sztormiaki się "niezupełnie" sprawdziły. Może WW by wymienił modele? Mogłoby to być kształcące... :rotfl:

Autor:  Wasyl [ 8 paź 2013, o 14:29 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

Witam.
Jak już gdzieś w innym wątku pisałem, stałem się posiadaczem dwuczęściowego sztormiaka firmy Marinepool model Fremantle (chyba poprzednik modelu Mandurah).
Już z perspektywy czasu mogę spokojnie powiedzieć, że sztormiak jak do tej pory sprawdził się w 100%. Używany na Bałtyku (również w warunkach zimowych), Atlantyku i Morzu Śródziemnym nigdy mnie nie zawiódł, a dokładniej to co najważniejsze: zawsze pod sztormiakiem byłem suchy, a pogoda bywała różna. Czyli działa :D
Wracając do rozważań sztormiakowych to podam kilka cech na które ja przynajmniej zwracam uwagę i które jak do tej pory mój obecny sztormiak spełnia:
- wodoodporność (mam gdzieś te 20000) ma po prostu być szczelny przez godzinę, dwie, trzy i przez cały dzień też itd...
- ergonomia (tu oprócz tzw bajerów) ma być przede wszystkim wygodny i nie krępować ruchów
- tzw bajery: sciągacze naoprenowe w rękawach i nogawkach z kołnierzami, ściągacze zewnętrzne ale z dobrej taśmy a nie takiej co sie zaraz zmechaci i przestaje trzymać, wzmocnienia na łokciach, kolanach w kroku i na siedzeniu, suche zamki, ocieplony kołnierz z chowanym kapturem i dodatkową klapą sztormową, dwie ciepłe kieszenie do ogrzewania dłoni...
- niska waga
- mała objętość po złożeniu
- oddychalność jak jest jakaś to ok, czasem na ciepłych wodach przydaje się bo jednak trochę trudniej się zapocić jak żaby z nieba lecą.

Autor:  W.W. [ 9 paź 2013, o 08:04 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

waliant napisał(a):
Może WW by wymienił modele? Mogłoby to być kształcące... :rotfl:


Nie wspomnę, pamięć na starość już nie ta. :D
Mówiąc szczerze, na marki nie zwracałem uwagi. Były rożne. Kolega miał "topowy model" HL. To zapamiętałem, bo się pochwalił idąc na wachę - przemókł. :rotfl:

Może powinienem dodać, że pewna firma wypuściła serie oddychających, suchych skafandrów do nurkowania. Te są w 100% szczelne. :-P

A na poważnie, rozpatruje zakup i stąd moje zainteresowanie.

Autor:  plitkin [ 9 paź 2013, o 08:12 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

Każdy firmowy nowy sztormak będzie suchy. W każdym zmokniesz wlewając szklanke wody przez otwarty suwak lub kolnierz.
Suchar sciska szyje, co dla mnie wyklucza jego zastosowanie.

Autor:  W.W. [ 9 paź 2013, o 08:25 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

plitkin napisał(a):
Suchar sciska szyje, co dla mnie wyklucza jego zastosowanie.


To nie koniec wad. I ja go wykluczam, poza beznadziejnymi przypadkami. ;)

Autor:  waliant [ 9 paź 2013, o 08:51 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

plitkin napisał(a):
Każdy firmowy nowy sztormak będzie suchy.


Czy ja wiem.. Kolega kupił kilka lat temu nowe spodnie Gotop chyba! Stavanger.
Nówki, założył je na skromne przeprowadzenie Pallasa z Gdyni do Górek, jesienią. Wiało tak 5-6 w mordę, płynęliśmy ze 3 godziny. Przemokły na tyłku.
Nie powiem, do czego się nadaje taki sztormiak, bo mi skasują posta...

Autor:  plitkin [ 9 paź 2013, o 09:00 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

Myslalem bardziej o porzadnych zeglarskich firmach typu marinepool, musto, hl i td.

A koledze powiedz by sie nie bal nastepnym razem :-)

Autor:  waliant [ 9 paź 2013, o 09:02 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

No ok, ale te spodnie jednak 600 zł kosztowały, więc nie tak całkiem mało (kilka lat temu). Dlatego albo jak mówisz - coś od 3 tys. w górę, albo coś nieoddychającego za kilka stów.

Autor:  W.W. [ 9 paź 2013, o 09:21 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

Myślę o czymś takim:
http://www.henrilloyd.pl/store/p-87-szt ... o-jkt.aspx
Cena spora, ale nie stać mnie na oszczędzanie.

Przy okazji uwaga na temat kolorów.
Jakiś czas temu porównywaliśmy widzialność bojek dekompresyjnych (używa się takich w nurkowaniu). Wyniki były szokujące.
Dużej boi koloru czerwonego nie widać z pokładu statku z odległości 50 m! w piękny słoneczny dzień na M. Czerwonym, minimalna fala.
Mamy zdjęcia.
Natomiast zółtą boję tej samej wielkości jeszcze widać z odległości ok 150 m. jako jasny punkt.
Zdecydowanie lepszy jest zółty sztormiak.

Autor:  Sąsiad [ 9 paź 2013, o 09:52 ]
Tytuł:  Re: Wojny sztormiakowe czyli który sztormiak jest najlepszy

W.W. napisał(a):
boi koloru czerwonego nie widać z pokładu statku z odległości 50 m! w piękny słoneczny dzień na M. Czerwonym

To jakby nie dziwne :rotfl:

Strona 3 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/