Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 18 kwi 2024, o 09:03




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 43 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 20 maja 2011, o 09:39 

Dołączył(a): 19 maja 2011, o 08:05
Posty: 69
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: Sternik jach.
[wydzielone z wątku Bardzo małą łódką po Bałtyku]

Skoro tak, rób swoje . Mogę Ci życzyć szczęścia i stopy wody , w Twoim wypadku pod mieczem .

Jeżeli wolno Ci coś doradzić , widziałem kilka osób piszących ( kilka stron wcześniej) o "modnym narzędziu z wieloma końcówkami" Takie narzędzie ( multitool) przyda Ci się jak cholera , tak samo jak nóż. Jeżeli ktoś będzie Ci mówił , żebyś sobie kupił "MAde in China" i " naostrzył nóż" to zakreśl mu kółko na czole. Kup sobie multitool żeglarski, na przykład Leathermana czy Gerbera, ewentualnie CRKTowski. I zapomnij o nożach żeglarskich , które służą do tego , żeby mieć co zgubić. Weź sobie porządny wojskowy folder , z dobrego stopu ( polecam AUS 8). Jak byś chciał mogę Ci przesłać linki do stron.

_________________
a poza tym uważam, ze noży chińskich nie da sie naostrzyc...



Za ten post autor Wolfwind otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 maja 2011, o 09:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16789
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4103
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Wolfwind napisał(a):
"modnym narzędziu z wieloma końcówkami" Takie narzędzie ( multitool) przyda Ci się jak cholera , tak samo jak nóż./.../multitool żeglarski, na przykład Leathermana czy Gerbera, ewentualnie CRKTowski. I zapomnij o nożach żeglarskich , które służą do tego , żeby mieć co zgubić. Weź sobie porządny wojskowy folder , z dobrego stopu ( polecam AUS 8). Jak byś chciał mogę Ci przesłać linki do stron.
Podaj :)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 maja 2011, o 10:01 

Dołączył(a): 19 maja 2011, o 08:05
Posty: 69
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: Sternik jach.
http://www.military.pl/ontario-noz-rat- ... 9246t.html

Fajny nóż i dość tani . Sam taki mam , przeszedł ze mną jeden sezon morsko- górsko -airsoftowy i jedyna naprawa , której wymaga to przekonfigurowanie szlifu i lekkie ostrzenie.

http://www.crkt.com/Ultima-5in-Black-Bl ... Combo-Edge

Trochę inna bajka , nóż stały, polecam noszenie na udzie. Ale waży tyle ,że przecina linę bez problemu ( na zasadzie rąbania). Żagiel zresztą też przetnie- nie tylko po brytach .

Nóż ratunkowy , fajny.

http://www.crkt.com/cgi-bin/crkt.pl?pgm ... _id=779434

Multi tool na przykład taki
http://www.leatherman.com/product/Wave

_________________
a poza tym uważam, ze noży chińskich nie da sie naostrzyc...



Za ten post autor Wolfwind otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 maja 2011, o 14:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Wolfwind napisał(a):
Jeżeli ktoś będzie Ci mówił , żebyś sobie kupił "MAde in China" i " naostrzył nóż" to zakreśl mu kółko na czole. Kup sobie multitool żeglarski, na przykład Leathermana

Masz nieprzyjemny zwyczaj sugerowania ludziom glupoty.
Oczywiscie, taki Leatherman jest duzo lepszy, mam jednak od wieku lat bardzo tanie "multitoole" i jestem bardzo zadowolony.
Catz Zeglujacy Duzo i Niedrogo.

_________________
W hamaku na huśtawce



Za ten post autor Catz otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 maja 2011, o 16:04 

Dołączył(a): 19 maja 2011, o 08:05
Posty: 69
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: Sternik jach.
Catz napisał(a):
Wolfwind napisał(a):
Jeżeli ktoś będzie Ci mówił , żebyś sobie kupił "MAde in China" i " naostrzył nóż" to zakreśl mu kółko na czole. Kup sobie multitool żeglarski, na przykład Leathermana

Masz nieprzyjemny zwyczaj sugerowania ludziom glupoty.
Oczywiscie, taki Leatherman jest duzo lepszy, mam jednak od wieku lat bardzo tanie "multitoole" i jestem bardzo zadowolony.
Catz Zeglujacy Duzo i Niedrogo.


Catzu Kochany,
ja nie sugeruję ludziom głupoty- ja uważam pewne rzeczy za głupoty, niekoniecznie przypisując je do konkretnych osób. Wśród wielu moich wad , jest szybki jęzor, wśród nielicznych zalet- umiejętność stosowania tych samych zasad do siebie ( w okolicy często rozbrzmiewa głuchy odgłos Wolfwinda ładującego się warząchwią w wolfwindzki łeb za tą czy inną bzdurę). Inną zaletą jest docieralność argumentów do mojego łba. Wystarczy mnie tylko przekonać.

_________________
a poza tym uważam, ze noży chińskich nie da sie naostrzyc...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 maja 2011, o 17:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Wolfwind napisał(a):
Wystarczy mnie tylko przekonać.

Rysujac Ci krzyzyk na czole? ;)
Tubylczy zeglarze uzywaja najchetniej noze opinel tego typu:
http://www.couteaux-de-poche.fr/21-cout ... -inox.html
Ja mam wersje ze stali weglowej ( 6 euro ) i zapewniam, ze jest nieslychanie skuteczna - przynajmniej do ciecia i strugania....Techniki "rabania" jeszcze nie sprawdzilem. :D
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 maja 2011, o 20:43 

Dołączył(a): 19 maja 2011, o 08:05
Posty: 69
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: Sternik jach.
Catz napisał(a):
Wolfwind napisał(a):
Wystarczy mnie tylko przekonać.

Rysujac Ci krzyzyk na czole? ;)
Tubylczy zeglarze uzywaja najchetniej noze opinel tego typu:
http://www.couteaux-de-poche.fr/21-cout ... -inox.html
Ja mam wersje ze stali weglowej ( 6 euro ) i zapewniam, ze jest nieslychanie skuteczna - przynajmniej do ciecia i strugania....Techniki "rabania" jeszcze nie sprawdzilem. :D
Catz

Krzyżyk w ramach błogosławieństwa, rozumiem. Tak to mnie przekona. Co do opinelki, ta na rejsie sie nieźle sprawdza w kuchni (Mówię poważnie). Co do morskich zastosowań, wolę jakiś porządny kawałek żelaza.

_________________
a poza tym uważam, ze noży chińskich nie da sie naostrzyc...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 maja 2011, o 21:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Wolfwind napisał(a):
Krzyżyk w ramach błogosławieństwa, rozumiem..

"Kolko" w ramach czego wiec bylo??? :D
Wolfwind napisał(a):
Tak to mnie przekona...

Probowalem przekonac?
Wiem od poczatku, ze nic cie nie przekona, bo sam o sobie bardzo przekonany jestes.
Wolfwind napisał(a):
Co do opinelki, ta na rejsie sie nieźle sprawdza w kuchni (Mówię poważnie). Co do morskich zastosowań, wolę jakiś porządny kawałek żelaza...

Ten wojenny " noz do rabania" za 150 dolcow?????
Co to sa "morskie zastosowania" ? Walka z rekinami ??? Lagodna perswazja jest skuteczniejsza....
Od 43-ech lat intensywnego zeglowania nigdy nie odczulem braku tak drogich sprzetow jakos...
Tani i skuteczny opinel sprawdza sie nie tylko w kuchni, ale i wszedzie: wystarczy przeczytac instrukcje obslugi - " po zabiciu, obliz ostrze. Po zabiciu snoba, obliz dwa razy ( zwlasza jesli stal weglowa!!! ) i wyplukaj szybko usta. Po zabiciu snoba glupawego, wyplukaj dwa razy...etc" - Zgaga jest przykra, komplikacje nieprzewidywalne.
Modow prosze o wywalenie tego gdzie zechca.
Sugeruje raczej " smietnik", niz "Sprzęt i jachty " :D
Pilne, bo Watek jest zacny.
Catz Kolko i Krzyzyk Za Piec i Stopiedziesiat Europaciakow Bavaryjny

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 maja 2011, o 07:00 

Dołączył(a): 30 paź 2009, o 14:25
Posty: 191
Podziękował : 82
Otrzymał podziękowań: 75
Uprawnienia żeglarskie: kandydat na toliwagę
opinel rządzi, bez wątpliwości
to był mój ulubiony nożyk, aż mu klingę złamałem... jako łom się nie sprawdził...
ale nie polecałbym go Robho na wyprawę, bo jak zawilgotniał kiedyś, to drewniana okładka spuchła i się przez pewien czas nie składał. jak wysechł to się już składał
jako kombinerki - takie zardzewiałe przedwojenne mam. przeddrugowojenne. nic ich nie zastąpi, żaden tam leatherman, są zupełnie inaczej wyprofilowane, wszystko się nimi odkręci, złapie etc.
a do cięcia lin - najfajniej mi się tnie takim plastikowym chińskim z prostym ostrzem, no kuchennym takim. tylko naostrzyc trzeba, rzecz oczywista. i można miec kilka i bezkarnie gubic, zostawiac, zapominac, pozyczac...

fajny wątek, filozoficzny trochę, filologiczny trochę
no i idzie na rekord długości...

no ale fakt, jak bym na przykład krakena kiedyś spotkał, to dupablada bez porządnego noża... chociaż z drugiej strony, jeżeli Jack Sparrow nie dał mu rady z pałaszem...

ps. letherman - czy to ten sam facet, co prowadził kiedyś show w TV w USA?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 maja 2011, o 08:04 

Dołączył(a): 19 maja 2011, o 08:05
Posty: 69
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: Sternik jach.
Catz napisał(a):
Wolfwind napisał(a):
Krzyżyk w ramach błogosławieństwa, rozumiem..

"Kolko" w ramach czego wiec bylo??? :D
Wolfwind napisał(a):
Tak to mnie przekona...

Probowalem przekonac?
Wiem od poczatku, ze nic cie nie przekona, bo sam o sobie bardzo przekonany jestes.
Wolfwind napisał(a):
Co do opinelki, ta na rejsie sie nieźle sprawdza w kuchni (Mówię poważnie). Co do morskich zastosowań, wolę jakiś porządny kawałek żelaza...

Ten wojenny " noz do rabania" za 150 dolcow?????
Co to sa "morskie zastosowania" ? Walka z rekinami ??? Lagodna perswazja jest skuteczniejsza....
Od 43-ech lat intensywnego zeglowania nigdy nie odczulem braku tak drogich sprzetow jakos...
Tani i skuteczny opinel sprawdza sie nie tylko w kuchni, ale i wszedzie: wystarczy przeczytac instrukcje obslugi - " po zabiciu, obliz ostrze. Po zabiciu snoba, obliz dwa razy ( zwlasza jesli stal weglowa!!! ) i wyplukaj szybko usta. Po zabiciu snoba glupawego, wyplukaj dwa razy...etc" - Zgaga jest przykra, komplikacje nieprzewidywalne.
Modow prosze o wywalenie tego gdzie zechca.
Sugeruje raczej " smietnik", niz "Sprzęt i jachty " :D
Pilne, bo Watek jest zacny.
Catz Kolko i Krzyzyk Za Piec i Stopiedziesiat Europaciakow Bavaryjny


Ano i wszystko się wyjaśniło ! 43 lata żeglowania ! Gdzie mnie tu się równać z moimi paroma nędznymi godzinkami wycierania pokładów. Kłaniam nisko. I obiecuje dojść kiedyś do wprawy. Nauczę się filetować ryby tępym nożem. Strugać jarzmo steru opinelem. Niewątpliwie, nauczę się też naprawiania zepsutego kabestanu za pomocą mulitoola chińskiego. I w ogóle wszystkiego się nauczę. Nawet żeglowania optymistem dookoła świata bez zawijania gdziekolwiek! Obiecuję !
A jak się nie nauczę sam , to na pewno jeszcze gdzieś McGyver prowadzi kursy na patent jachtowego samosia morskiiego ( opłacając się PZŻowi , bo jakby inaczej).
Pokornie też zapytuję, czy można jeszcze używać genuy, czy też są gdzieś "tubylczy żeglarze" wieszający koszulki z Tesco ( 6 euro za sztukę) na sztagu i uzyskujący efekt wielkroć lepszy od tych wstrętnych "drogich ustrojstw"- za pomocą oczywista - perswazji .
Bo ta jak wiadomo , najlepiej sprawdza się na morzu . Dobrze opanowana potrafi zastąpić ster , żagle i pół kambuza.

_________________
a poza tym uważam, ze noży chińskich nie da sie naostrzyc...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 maja 2011, o 11:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2010, o 10:31
Posty: 1219
Podziękował : 183
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: st. jach.
Wolfwind, widzę żeś ekspert w nożach :D

Ale to Coś zaproponował no może w jednym w wyjątku nie sprawdzi na krypie Roberta.

A więc od początku z twoich propozycji.

Pierwsza najbardziej odpowiednia (tylko że dobry chińczyk też się nada, tylko dobry a nie jakiś za 5 zł :D). Przy drewnianej łódce da się wszystko zrobić, ale już nie podkręca się zaciśniętej szekli i nie rozwiąże się splątanego węzła dodatkowo ostry sztych przy chwiejbie, nie polecam.

Druga propozycja, powiem że popłynąłeś z takim chacharem na taką małą łódkę, co chcesz tam rąbać, to nie wypad surwiwalowy w las gdzie można coś rąbać (poza tym to już lepiej wziąć siekierę Friskarsa i składany nyż z odpowiednią głownią.) Nawet jak bym miał tego chachara brać na coś większego (tak 16m i więcej) to bym nie wziął ciężkie to nie poręczne, w dupę można wbić, i mało przydatne. Struganie stopy masztu zostawmy dla siekiery i pracę w porcie. Co do wyjścia w las jest to kwestia dyskusyjna.

Trzecia propozycja fajny nawet ale dla ludzi którzy lubią zbierać noże tak jak ja, ale na łódce przydatny tylko do cięcia lin. Po prostu za bardzo specjalistyczny. A o ostrym zakończeniu nie wspomnę.

Co do multi-toola to oczywiście przydatny ale na łajbie z silnikiem i w szczególności polskiej gdzie trzeba zawsze coś naprawiać :D :D.
W łódce Roberta raczej nie uświadczysz śruby lub czegoś podobnego. Więc zbytek funkcji.

Jeżeli już coś polecać to raczej w sposób sensowny np:

- sztych tempo zakończony. Czemu tempo? Bo się nie wbije w dupę podczas chwiejby. Poza tym kwadratowo zakończony sztych przy w punkcie styku z ostrzem daje super rezultaty przy wycinaniu ect. Lepsze niż sztych ostry.

- z piłką lub bez to zależy do gustu. Z piłką na całej długości, choć raczej to będzie przeszkadzało w np. struganiu drobnych elementów.

- głownia składana. Struganie stopy masztu zostawmy dla siekiery i pracę w porcie.

- z szeklownikiem i kolcem do rozsupływania węzłów

- głownia koniecznie z blokadą co by se paluchów nie poucinać :D, fajnie by było żeby szeklownik i kolec też miał blokadę.

A na zakończenie każdy ma swój gust. Jedni lubią blondynki inni lubią brunetki. Ja na przykład nie trawię Opinela (nie podoba mi się i już) i Lethermana (wole Victorinox'a).

Prośba do admina jak się wątek o nożach rozwinie to proponował bym go wyciąć i gdzieś indziej przenieść.

No napisałem co wiedziałem :D

_________________
marek48100 napisał(a):
Gdybym miał cokolwiek do powiedzenia to zrobiłbym Cię prezesem "ludzi pozytywnie zakręconych"!! ;)
marek


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 maja 2011, o 12:27 

Dołączył(a): 19 maja 2011, o 08:05
Posty: 69
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: Sternik jach.
Cytuj:
Pierwsza najbardziej odpowiednia (tylko że dobry chińczyk też się nada, tylko dobry a nie jakiś za 5 zł :D). Przy drewnianej łódce da się wszystko zrobić, ale już nie podkręca się zaciśniętej szekli i nie rozwiąże się splątanego węzła dodatkowo ostry sztych przy chwiejbie, nie polecam.

Nie ma dobrych chińczyków ! Chińczyk jest dobry aż się nie złamie , albo nie zejdzie w rękę. Najlepszy przykład noży chińskich - to Master Cutlery, dopóki robili w US , świetne noże , a potem wpadli na pomysł przeniesienia się do Chin . Innymi słowy , noże z Chin nie działają bo nie są niezawodne.

Cytuj:
Druga propozycja, powiem że popłynąłeś z takim chacharem na taką małą łódkę, co chcesz tam rąbać, to nie wypad surwiwalowy w las gdzie można coś rąbać (poza tym to już lepiej wziąć siekierę Friskarsa i składany nyż z odpowiednią głownią.) Nawet jak bym miał tego chachara brać na coś większego (tak 16m i więcej) to bym nie wziął ciężkie to nie poręczne, w dupę można wbić, i mało przydatne. Struganie stopy masztu zostawmy dla siekiery i pracę w porcie. Co do wyjścia w las jest to kwestia dyskusyjna.


Spokojnie i po kolei .
Rąbać chcę na przykład liny , czasem po prostu trzeba odciąć linę natychmiast. I nie można się chrzanić godzinę tępym opinelem . Po drugie , to co zaproponowałem to nie jest nóż do lasu, do ciężkich prac- na to jest za lekki . Osobiście zamierzam (a trochę o nożach wiem i to głównie wiedza z ciorania tych noży "w polu" albo "morskim polu") ten nóż kupić sobie na najbliższe rejsy. Friskars jest krową jak cholera. To jest obozowa siekiera , która jest fajna jak gdzieś tkwisz przez tydzień i się nie ruszasz. Po to wymyślono kukri, żeby siekier nie tachać. Oczywiście, mówię tu o lesie , na morze kukri jest za duże. A ten nóż jest po to żeby coś odciąć , a nie strugać maszt.
Co do ostrego zakończenia, to sam użwam drop-pointów , albo tanto na morzu-nigdy mi się nie wbił , nawet w dużych kołysach. To jest kwestia odpowiedniego noszenia i zabezpieczenia. Końcówka to idealny kolec do węzłów/ marszpikiel.

Cytuj:
Trzecia propozycja fajny nawet ale dla ludzi którzy lubią zbierać noże tak jak ja, ale na łódce przydatny tylko do cięcia lin. Po prostu za bardzo specjalistyczny. A o ostrym zakończeniu nie wspomnę.

To jest akurat JEDYNY nóż na mojej liście, który jest tępo zakończony i JEDYNĄ rzeczą do jakiej NIE służy jest cięcie lin. To jest nóż ratowniczy do cięcia żagla , w razie czego .

Cytuj:
Co do multi-toola to oczywiście przydatny ale na łajbie z silnikiem i w szczególności polskiej gdzie trzeba zawsze coś naprawiać :D :D.
W łódce Roberta raczej nie uświadczysz śruby lub czegoś podobnego. Więc zbytek funkcji.

Jak kupować multi, to takie które ma sens w różnych sytuacjach, po to jest multitool .

Cytuj:
Jeżeli już coś polecać to raczej w sposób sensowny np:

- sztych tempo zakończony. Czemu tempo? Bo się nie wbije w dupę podczas chwiejby. Poza tym kwadratowo zakończony sztych przy w punkcie styku z ostrzem daje super rezultaty przy wycinaniu ect. Lepsze niż sztych ostry.

Tego nie rozumiem , z powodu jak wyżej.
Cytuj:
- z piłką lub bez to zależy do gustu. Z piłką na całej długości, choć raczej to będzie przeszkadzało w np. struganiu drobnych elementów.

kwestia piłki to jak kwestia jajka i kury, osobiście uważam że ta ilość piłki nie przeszakadza , a może pomóc
Cytuj:
- głownia składana. Struganie stopy masztu zostawmy dla siekiery i pracę w porcie.

fixed blade- nie jest siekierą
Cytuj:
- z szeklownikiem i kolcem do rozsupływania węzłów

Do tego jest właśnie drop-point. Szeklownik zawsze mam osobne podpięty do siebie.
Cytuj:
- głownia koniecznie z blokadą co by se paluchów nie poucinać :D, fajnie by było żeby szeklownik i kolec też miał blokadę.

Jaki jest sens blokady szeklownika ??? :P
Cytuj:
A na zakończenie każdy ma swój gust. Jedni lubią blondynki inni lubią brunetki. Ja na przykład nie trawię Opinela (nie podoba mi się i już) i Lethermana (wole Victorinox'a).

Victor , zrobił fajny nóż z szeklownikiem. Problem z tym nożem jest taki jak z każdym innym Victorem. Ostrze po dwóch dniach nie nadaje się do przecięcia kartki papieru ( geniusz stali nierdzewnej). A co lepsze, w tym czymś jest tyle funkcji , że nie wiadomo czy to jeszcze nóż , czy już multitool. Ja to tego nie rozumiem.

_________________
a poza tym uważam, ze noży chińskich nie da sie naostrzyc...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 maja 2011, o 13:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2010, o 10:31
Posty: 1219
Podziękował : 183
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: st. jach.
Wolfwind napisał(a):
Innymi słowy , noże z Chin nie działają bo nie są niezawodne.


Przepraszam ma takiego do Chińczyka 20 lat

Obrazek

I jeszcze mnie nie zawiódł, a że tępy był na początku to go naostrzyłem na wolno obrotowym kamieniu szlifierskim z wodą.


Wolfwind napisał(a):
Rąbać chcę na przykład liny , czasem po prostu trzeba odciąć linę natychmiast. I nie można się chrzanić godzinę tępym opinelem .


Masz rację ale nóż ze stałą głownią dalej na jachcie jest dla mnie przerostem formy nad treścią Oczywiście stała głownia ma swoje zalety ale raczej mało przydatne na jachcie.

Wolfwind napisał(a):
Friskars jest krową jak cholera. To jest obozowa siekiera , która jest fajna jak gdzieś tkwisz przez tydzień i się nie ruszasz. Po to wymyślono kukri, żeby siekier nie tachać.


Ten
Obrazek

Osobiście wolę rozwiązanie siekiera plus dobry składany nóż. Kukri mam i jakoś ciężko się nim operuje na małych przedmiotach. Nawet jak masz do tego karda i chakmak to dalej są 3 noże a tak masz jeden i siekierę (bardzo lekką). Cały czas mówimy o lesie oczywiście.

Wolfwind napisał(a):
Co do ostrego zakończenia, to sam użwam drop-pointów , albo tanto na morzu-nigdy mi się nie wbił , nawet w dużych kołysach. To jest kwestia odpowiedniego noszenia i zabezpieczenia. Końcówka to idealny kolec do węzłów/ marszpikiel.


Ktoś mi kiedyś powiedział nigdy nie mów nigdy, ostrze zakończenie prowokuje do się do wbijania. Co idealności końcówki jako marszpikla to bym się spierał, a o poharataniu liny lub samego siebie nie wspominając.

Od tego jest marszpikiel.

Wolfwind napisał(a):
To jest akurat JEDYNY nóż na mojej liście, który jest tępo zakończony i JEDYNĄ rzeczą do jakiej NIE służy jest cięcie lin. To jest nóż ratowniczy do cięcia żagla , w razie czego .


Jeżeli już to oryginalnie służy do cięcia pasów. A powiedz mi jak nim chcesz ciąć żagiel, w przypadku jak nie masz krawędzi i trzeba wbić nóż w żagiel i przeciąć.

Wolfwind napisał(a):
fixed blade- nie jest siekierą


Oczywiście że nie jest ale z twojego postu mogło to wynikać. Żaden nóż nie służy do rąbania tak jak już napisałeś, a nawiązując jeszcze do kukri można się pokusić o stwierdzenie że jest to regionalna siekiera.

Wolfwind napisał(a):
Jaki jest sens blokady szeklownika ??? :P


A no taką że jak jest składany to się lubi złożyć (mówimy tu o szeklowniku w nożu a nie osobnym narządzi.)

Wolfwind napisał(a):
Victor , zrobił fajny nóż z szeklownikiem. Problem z tym nożem jest taki jak z każdym innym Victorem. Ostrze po dwóch dniach nie nadaje się do przecięcia kartki papieru ( geniusz stali nierdzewnej). A co lepsze, w tym czymś jest tyle funkcji , że nie wiadomo czy to jeszcze nóż , czy już multitool. Ja to tego nie rozumiem.


Jak napisałem jest to kwestia gustu a z tym się nie dyskutuje. Pływałem z Victorem Toole i Spiritem. Spirt nawet fajny szczególnie tempo zakończony sztych plus piłka idealne rozwiązanie, ale jest za delikatny. Tool jest porządnym ciężkim narzędziem.

_________________
marek48100 napisał(a):
Gdybym miał cokolwiek do powiedzenia to zrobiłbym Cię prezesem "ludzi pozytywnie zakręconych"!! ;)
marek


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 maja 2011, o 18:16 
hmm..

Przepraszam, że się wtrącam, ale:
1. sam mam CRKT Neckolas'a ( idea podobna do pokazanego Bear Claw'a, tylko z pochwą dającą łatwe mocowanie do kamizelki ) i nadaje się do cięcia lin. Sprawdziłem empirycznie, i to co najmniej kilkukrotnie. Po to został skonstruowany (dodatkowo do cięcia pasów bezpieczeństwa notabene). Ale może postąpiłem niezgodnie z instrukcją... Za to cięcia żagla jakoś nie widzę :-/

2. Nóż składany - jak najbardziej, tylko z dobrej stali ( może być np. właśnie wspomniany AUS, tylko trzeba pamiętać, że ciężko się go ostrzy, za to - co ważne - długo ostrość trzyma..) i CO WAŻNIEJSZE - nóż dający się otworzyć jedną ręką (co Opinela, którego drewno rzeczywiście pęcznieje od wilgoci (przynajmniej mojego, może nie jest oryginalny..) raczej dyskwalifikuje..

3. Po co Wam blokada szeklownika? jeśli założycie go odpowiednio, nie ma prawa się zamknąć (tylko warto o tym pamiętać)

4. Multitool'e np. Leathermana fajne są, nie powiem, ale ostrze - zwłaszcza tych mniejszych - jest długie i bardzo cienkie, co nie czyni go zbyt praktycznym.

5. Naostrzyć można chińczyka itd, tylko - czy ta stal długo tą ostrość utrzyma, jak to jest w najlepszym razie 420..

Pozdrawiam

PS. na własny użytek biorę zwykłego Wicharda z szeklownikiem i marszpiklem, a czasem M21-04G - według humoru.. Oba się sprawdzają w zupełności :-)


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 maja 2011, o 18:27 

Dołączył(a): 19 maja 2011, o 08:05
Posty: 69
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: Sternik jach.
Cytuj:
1. sam mam CRKT Neckolas'a ( idea podobna do pokazanego Bear Claw'a, tylko z pochwą dającą łatwe mocowanie do kamizelki ) i nadaje się do cięcia lin. Sprawdziłem empirycznie, i to co najmniej kilkukrotnie. Po to został skonstruowany (dodatkowo do cięcia pasów bezpieczeństwa notabene). Ale może postąpiłem niezgodnie z instrukcją... Za to cięcia żagla jakoś nie widzę :-/

Bear claw tnie żagle tak jak liny , jego koniec jest wystarzająco ostry do wkłucia, potem tnie dakron jak linę. Necolas też zresztą może być
Cytuj:
2. Nóż składany - jak najbardziej, tylko z dobrej stali ( może być np. właśnie wspomniany AUS, tylko trzeba pamiętać, że ciężko się go ostrzy, za to - co ważne - długo ostrość trzyma..) i CO WAŻNIEJSZE - nóż dający się otworzyć jedną ręką (co Opinela, którego drewno rzeczywiście pęcznieje od wilgoci (przynajmniej mojego, może nie jest oryginalny..) raczej dyskwalifikuje..

AUS ostrzy się bardzo łatwo, tylko na ostrzałce ( triangle z diamentowym wkładem to podstawa egzystencji). Ostrzenie typu kamień szlifierski to sobie można... To się mogło sprawdzać przy mieczu średniowiecznym( narzędzie do rąbanie nie do cięcia , wbrew powszechnemu przekonaniu) a nie przy precyzyjnym nożu.
Cytuj:
3. Po co Wam blokada szeklownika? jeśli założycie go odpowiednio, nie ma prawa się zamknąć (tylko warto o tym pamiętać)

o to to
Cytuj:
4. Multitool'e np. Leathermana fajne są, nie powiem, ale ostrze - zwłaszcza tych mniejszych - jest długie i bardzo cienkie, co nie czyni go zbyt praktycznym.

Ostrze w multi jest nieistotne
Cytuj:
5. Naostrzyć można chińczyka itd, tylko - czy ta stal długo tą ostrość utrzyma, jak to jest w najlepszym razie 420..

Chinola nie można naostrzyć , i tyle.

_________________
a poza tym uważam, ze noży chińskich nie da sie naostrzyc...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 maja 2011, o 18:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Wolfwind napisał(a):
Nauczę się filetować ryby tępym nożem..

Nie prosciej naostrzyc?
Wolfwind napisał(a):
Strugać jarzmo steru opinelem. Niewątpliwie, nauczę się też naprawiania zepsutego kabestanu za pomocą mulitoola chińskiego..

Na Beth nie ma kabestanu i "struganie jarzma steru" raczej tez nie wchodzi w rachube.
Wolfwind napisał(a):
I w ogóle wszystkiego się nauczę..

Na niektore nauki bywa za pozno.
Catz Z Brzytwa Na Poziomki

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 maja 2011, o 20:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2010, o 10:31
Posty: 1219
Podziękował : 183
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: st. jach.
parkad napisał(a):
3. Po co Wam blokada szeklownika? jeśli założycie go odpowiednio, nie ma prawa się zamknąć (tylko warto o tym pamiętać)


Nie wam tylko mi :D bo się Wolfwind obrazi :D

a potrzebna ze zwykłego lenistwa co by się nie zastanawiać w którą stronę kręcić żeby się nie złożył :D :D


parkad napisał(a):
Ostrze w multi jest nieistotne


Tak się zastanawiam nad używaniem swojego i chyba coś w tym jest. Ale znowu to kwestia gustu mnie się bardzo podoba ostrze w Spirycie, bardzo praktyczne do prac jakich go wykorzystywałem.

Poza tym zgadzam się z Parkadem dla mnie ostrze w Lethermanie jest kijowe. Ale to moja osobista opinia i nie trzeba się z nią zgadzać, kwestia gustu.


Parkad wyrazy szacunku za merytoryczne i trzeźwe podejście do sprawy. :respekt:


Wolfwind napisał(a):
Chinola nie można naostrzyć , i tyle.


Dalej się kłania nigdy nie mów nigdy. Chinola da się naostrzyć tylko jak napisał Parkad kwestia jak długo wytrzyma.

_________________
marek48100 napisał(a):
Gdybym miał cokolwiek do powiedzenia to zrobiłbym Cię prezesem "ludzi pozytywnie zakręconych"!! ;)
marek


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 maja 2011, o 22:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
qxqx napisał(a):
to był mój ulubiony nożyk, aż mu klingę złamałem... jako łom się nie sprawdził...?

:D
A probowales kiedys cos przeciac łomem? ;)
qxqx napisał(a):
ale nie polecałbym go Robho na wyprawę, bo jak zawilgotniał kiedyś, to drewniana okładka spuchła i się przez pewien czas nie składał. jak wysechł to się już składał

Tez nie polecam...
qxqx napisał(a):
fajny wątek, filozoficzny trochę, filologiczny trochę
no i idzie na rekord długości...

... i na noze :D
Catz Rozpruwacz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 maja 2011, o 22:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
Moim zdaniem coraz bardziej umyka temat.
1-Może Kolega moderator trochę porządku zrobi i część postów przeniesie d inne, bardziej odpowiednie miejsce.
2-Nie szkoda Wam czasu na takie dyskusję? Nie lepiej coś przy łódkach porobić? Jako ja czynię :-P

_________________
Zbyszek



Za ten post autor boSmann otrzymał podziękowanie od: Catz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 maja 2011, o 22:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
boSmann napisał(a):
Moim zdaniem coraz bardziej umyka temat.
1-Może Kolega moderator trochę porządku zrobi i część postów przeniesie d inne, bardziej odpowiednie miejsce.
2-Nie szkoda Wam czasu na takie dyskusję? Nie lepiej coś przy łódkach porobić? Jako ja czynię :-P

Juz o cos takiego prosilem...
Catz Popierajacy

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 maja 2011, o 22:19 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1011
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
boSmann napisał(a):
2-Nie szkoda Wam czasu na takie dyskusję? Nie lepiej coś przy łódkach porobić? Jako ja czynię

Słuszna uwaga
Pozdrawiam
Przemek, co do tej pory używał dwa rodzaje noży: kuchenny i tapeciak z łamanym ostrzem :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 maja 2011, o 22:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
przemek napisał(a):
boSmann napisał(a):
2-Nie szkoda Wam czasu na takie dyskusję? Nie lepiej coś przy łódkach porobić? Jako ja czynię

Słuszna uwaga
Pozdrawiam
Przemek, co do tej pory używał dwa rodzaje noży: kuchenny i tapeciak z łamanym ostrzem :lol:

Ten pierwszy do "ciecia zagli" i drugi do strugania jarzma steru i mordowania?
Kup sobie trzeci - do czyszczenia paznokci. ;)
Catz Z Motyka na Slonce

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 maja 2011, o 22:37 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1011
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
Catz napisał(a):
Ten pierwszy do "ciecia zagli"

Wolał bym się sam pochlastać, niż żagle pociąć. :lol:

Catz napisał(a):
Kup sobie trzeci - do czyszczenia paznokci.

Nie musze. Poobgryzam :lol:
Pozdrawiam
Przemek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 maja 2011, o 22:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Bog zaplac Morderatorowie! :D
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Ostatnio edytowano 21 maja 2011, o 22:56 przez Catz, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 maja 2011, o 22:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lut 2007, o 08:39
Posty: 1512
Lokalizacja: DC
Podziękował : 140
Otrzymał podziękowań: 84
Catz napisał(a):
Bog zaplac! :D
Catz
Nie za ma co. Tylko po dodaniu "Re:" temat się nie zmieścił :( Przepraszam.

Narzędzie tnąco-podzielające było chińskie, gdyby kto pytał :)

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 maja 2011, o 23:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Cypis napisał(a):
Catz napisał(a):
Bog zaplac! :D
Catz
Nie za ma co. Tylko po dodaniu "Re:" temat się nie zmieścił :( Przepraszam.
Narzędzie tnąco-podzielające było chińskie, gdyby kto pytał :)

Dlatego wlasnie o europejskim Opinel pisalem... :D
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2011, o 05:30 

Dołączył(a): 19 maja 2011, o 08:05
Posty: 69
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: Sternik jach.
Catz napisał(a):
Cypis napisał(a):
Catz napisał(a):
Bog zaplac! :D
Catz
Nie za ma co. Tylko po dodaniu "Re:" temat się nie zmieścił :( Przepraszam.
Narzędzie tnąco-podzielające było chińskie, gdyby kto pytał :)

Dlatego wlasnie o europejskim Opinel pisalem... :D
Catz


Jeśli, Catzu- jesteś Catzem Opinel polecającym, to polecaj Opinel. Robertowi , któremu ja polecałem tak bawiące Cię noże. Niech sobie chłopak wybierze co mu pasuje bardziej.
Ale tych dowcipasów feerie już zakończ. Bo o ile gadki o sprzęcie na forum , to jeszcze jakoś wygląda. To długaśne wątki , przycinanki - to już denerwujące jest.

_________________
a poza tym uważam, ze noży chińskich nie da sie naostrzyc...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2011, o 07:56 

Dołączył(a): 19 paź 2006, o 07:55
Posty: 980
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 196
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Cześć
Wy tak na serio? jak pływacie to tak ciągle rąbiecie,tniecie i sieczecie łódkę i żagle nożami i siekierami? :lol: a jak naprawiacie to też próbujecie to robić nożem? bo ja to wolę otworzyć skrzynkę z narzędziami i zastosować właściwe narzędzie.

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.



Za ten post autor peter otrzymał podziękowanie od: Olek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2011, o 08:12 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1011
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
peter napisał(a):
Wy tak na serio? jak pływacie to tak ciągle rąbiecie,tniecie i sieczecie łódkę i żagle nożami i siekierami?

Ja staram się dodatkowo, starym wikingów zwyczajem "gwałcić, rabować, gwałcić" :lol:
Pozdrawiam
przemek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2011, o 09:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2010, o 10:31
Posty: 1219
Podziękował : 183
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: st. jach.
Peter napisał(a):
Cześć
Wy tak na serio? jak pływacie to tak ciągle rąbiecie,tniecie i sieczecie łódkę i żagle nożami i siekierami? :lol: a jak naprawiacie to też próbujecie to robić nożem? bo ja to wolę otworzyć skrzynkę z narzędziami i zastosować właściwe narzędzie.


Bez przesady na rejs biorę tylko Victorninoxa Swiss Toola a reszta jest w Bosmance :D, jestem minimalistą :D

przemek napisał(a):
Ja staram się dodatkowo, starym wikingów zwyczajem "gwałcić, rabować, gwałcić" :lol:


A dodatkowo pić piwo i brać udział w hulankach i swawolach :D A i siać postrach w śród okolicznych żeglarzy :D

_________________
marek48100 napisał(a):
Gdybym miał cokolwiek do powiedzenia to zrobiłbym Cię prezesem "ludzi pozytywnie zakręconych"!! ;)
marek


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 43 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL