Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
El Draco 1000 https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=87&t=23410 |
Strona 3 z 4 |
Autor: | Moniia [ 1 sty 2017, o 06:20 ] |
Tytuł: | Re: El Draco 1000 |
mjs napisał(a): cinderella napisał(a): Okrągłe są za małe, znikają. Kiedyś zastosowałem okrągłe w nadbudówce X 20 i spotkałem się z określeniem, że okrągłe to tylko w toalecie, a eliptyczne w motorówkach... (...)? Znaczy, Wiedźma to motorówka? Powiem jej, ucieszy się A serio - klasyczne okna są właśnie okrągłe lub eliptyczne. Do toalet nikt ich nie stosuje, do motorówek także. I zapewniam Cię, nie umieścilbyś żadnego innego na tych jachtach na których bywają. Mają jedną, gigantyczną wadę (jak wszystko na tych jachtach). Jedno małe okno do jachtu jak Wiedźma kosztuje przynajmniej moją tygodniową pensję. Na szczęście tylko dwa u mnie potrzebują uwagi, zapewne zrobię to taniej (choć w jednym czas wymienić szkło, a nawet to kosztuje połowę mojej tygodniowej pensji...). |
Autor: | Mir [ 1 sty 2017, o 18:16 ] |
Tytuł: | Re: El Draco 1000 |
Moniia napisał(a): Mają jedną, gigantyczną wadę Jest jeszcze druga - jeden, krótki zawias, który podatny jest na ułamanie. |
Autor: | Moniia [ 1 sty 2017, o 19:12 ] |
Tytuł: | Re: El Draco 1000 |
mjs napisał(a): Moniia napisał(a): Mają jedną, gigantyczną wadę Jest jeszcze druga - jeden, krótki zawias, który podatny jest na ułamanie. Podatny na ułamanie, powiadasz? Widziałeś jego przekrój? To porównaj z przekrojem brązowego ściągacza. Podpowiedź nr 1: ściągacz wytrzymuje ponad 5 ton. Podpowiedź nr 2: wszystkie kawałki zawiasów w moich oknach mają PRZYNAJMNIEJ taki sam przekrój. Wniosek? |
Autor: | cine [ 2 sty 2017, o 00:25 ] |
Tytuł: | Re: El Draco 1000 |
maksiu432 napisał(a): Zapowiada się że to będzie epicki projekt znaczy się model BŁAGAM! Tylko nie epicki! http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/;10510 |
Autor: | cinderella [ 2 sty 2017, o 11:50 ] |
Tytuł: | Re: El Draco 1000 |
Nie wiem czy będzie epicki, raczej nie, na pewno będzie miał metr długości. Projekt nie jest doskonały, zdaję sobie z tego sprawę, to jeden z moich pierwszych modeli pływających. Łódka ma przyzwoicie wyglądać i przyzwoicie pływać. Na to liczę, że dopłynie tam gdzie będę chciał doplynąć. W szybowcach (F1A) dopiero dziewiąty model pozwolił mi na pudło na Mistrzostwach Polski. Dziś polakierowałem ostatnie formatki pokładu (przy kokpicie). Muszę to robić przed ich przyklejeniem, późniejsze lakierowanie jest mocno utrudnione, czasem wręcz niemożliwe. Marcinie, uruchomiłeś "dychę"? Pozdrawiam Andrzej |
Autor: | maksiu432 [ 5 sty 2017, o 08:55 ] |
Tytuł: | Re: El Draco 1000 |
I co w tym złego znaczy się z tym epickim modelem ? |
Autor: | cinderella [ 7 sty 2017, o 11:58 ] | |||
Tytuł: | Re: El Draco 1000 | |||
Moim zdaniem nie zasługuje aż na takie określenie. Nie jest ani epokowy, ani imponujący, po prostu normalny model o troszeczkę innym kształcie. Zaznaczam to nie jest replika. Mam tylko nadzieję, że nie straszy. Przykleiłem ostatnie fragmenty pokładu, teraz czas na zrębnice luków i kokpit.
|
Autor: | cinderella [ 20 sty 2017, o 17:20 ] | ||||||
Tytuł: | Re: El Draco 1000 | ||||||
Troszeczkę popracowałem przy kadłubie i na dole i na górze. Na początek dół, znaczy kil. Skręciłem z płetwą model balastu i oszlifowałem go do właściwego kształtu, Balsa jako materiał jest prawie idealna. Teraz pozostało dopracować krawędzie - dolna bedzie lekko zaokrąglona i będzie można po polakierowaniu formować. Masa balastu to około 1,5 kg. Niewiele, ale na razie w budżecie wagowym jestem na plusie. Model jest trochę lżejszy niż zakładałem. Zawsze mogę dorzucić trochę złomu ołowianego w samą płetwę, tak żeby uzyskać zanurzenie zgodne z projektem. Góra: na zdjęciach widać postęp na pokładzie dziobowym, ta część jest już do sztagowników grotmasztu pokryta klepkami, zrobiłem również zrębnicę forluku. Forluk będzie otwierany, to droga do wymiany pakietów. Widać spore różnice w wybarwieniu balsy, po barwieniu nie będą tak duże, kolorystycznie zostanie to uspokojone. Pierwsze testy barwienia będą na forluku. W kokpicie pojawiły się listwy do których będzie przyklejona wanna. Jeszcze muszę znaleźdź rurki na odpływy, na razie najbliżej mi do zaworów ze starych dętek rowerowych. Mam wysoki profil obręczy i używam dosyć wysokich zaworków, powinny pasować na długość. Przekrój jest OK. Przemyślałem i zmieniłem sposób prowadzenia szotów zagli. Pierwotnie miały po wyjściu z windy wchodzić pod wannę kokpitu i wychodzić na pokład w okolicach urządzenia sterowego. Pochylając serwo o kilka stopni mogę wyprowadzić szoty po prostej tuż pod sztorcklapą. Blaszka mosiężna i dwa wkłady od długopisu (mosiężne) . Żadnych zakrętów. Miejsce dobrze osłonięte pokładówką i szańcem kokpitu. Powinno być suchutko, nawet przy cięższej pogodzie. Swoją drogą bardzo jestem ciekaw jak taki kadłub będzie pływał na większej fali. I trochę zdjęć. Weszło tylko 5, takie ograniczenie.
|
Autor: | Mir [ 20 sty 2017, o 19:13 ] |
Tytuł: | Re: El Draco 1000 |
Artist! |
Autor: | cinderella [ 21 sty 2017, o 18:40 ] | |||||
Tytuł: | Re: El Draco 1000 | |||||
Mirku nie przesadzaj. Dziękuję. Wczoraj nie weszło mi jedno zdjęcie pokazujące kokpit, dziś drobne uzupełnienie o nową "serwokoję". Nitka markująca szot bezana pokazuje jego nową trasę. Pojawiło się również dno kokpitu. Kokpit ma trochę zakłócone proporcje, gdyby to był prawdziwy jacht (Lc=10 m), byłby za płytki (25 cm), w modelu jakoś to przeżyję. Przy zalaniu mniej wody do spłynięcia. Niestety chwilowo musiałem usunąć z pokładówki wzdłużniki. Jest trochę wygodniej grzebać w środku. Serwo pojechało do przodu (110g) z tyłu dojdzie otaklowany bezanmaszt (szacuję na 60g), nie powinno być dużych problemów z wyważeniem. AB
|
Autor: | cinderella [ 24 sty 2017, o 19:03 ] | ||
Tytuł: | Re: El Draco 1000 | ||
Drobny krok do przodu, wkleiłem nową pólkę serwa szotowego i wannę kokpitu. To pozwoliło na przygotowanie przejścia odpływów z wanny przez poszycie. Problem szczelności rozwiązałem wklejając w to miejsce kawałeczki balsy, przy poszyciu 8 mm - łącznie 11 mm, przy dnie kokpitu 4 - łącznie 6 mm. Tu warto zwrócić uwagę na dziwne zjawiska występujące w zbyt ciennkich rurkach. Lepkość wody zaczyna mieć znaczenie. Czy będzie greting , jeszcze nie wiem. Przy okazji zapraszam na króciutki film z pływania małym MINI (65 cm) po Bełdanach, film (~104 MB)jest do pobrania z postu #582 : http://pfmrc.eu/index.php?/topic/49090-mini-65/page-30
|
Autor: | cinderella [ 26 sty 2017, o 17:43 ] | ||
Tytuł: | Re: El Draco 1000 | ||
Dopasowałem boki pokładówki i szańce kokpitu. Górna krawędź szańca będzie wzmocniona listewką sosnową 3*2. Balsa jest lekka, ale bardzo delikatna. To zabezpieczy krawędź. Podobnie z krawędzią burta pokład, tam też będzie sosenka. Te rozwiązania z powodzeniem stosowałem przy wzmacnianiu krawędzi płatów. Minimalny wzrost ciężaru, w zamian brak uszkodzeń przy lądowaniu. Szaniec jest stosunkowo wysoki, może nawet za wysoki, ale chciałbym mieć w miarę sucho w kokpicie. Zmieniłem (ciągle te zmiany) kształt płetwy sterowej. Szablon dokleiłem do kadłuba, zaczyna nabierać to kształtu. Tu mam drobny dylemat z samą płetwą. W dotychczas budowanych modelach płetwy sa demontowane do transportu, tu to chyba by była nadgorliwość.
|
Autor: | cinderella [ 31 sty 2017, o 12:42 ] | ||||
Tytuł: | Re: El Draco 1000 | ||||
Na pokładzie pojawił się luk. Ten element wykorzystałem do przetestowania zamiany balsy na mahoń. Przy niepowodzeniu, straty nie byłyby duże. Na ostatnim zdjęciu obok już wybarwionego luku leży fragment wycięty ze sklejki mahoniowej (mahoń pasiasty). Z próby jestem zadowolony. Bejca to kompozycja czerwonej i brązowej bejcy nitro. Odlałem sobie kiedyś w jakiejś stolarni. Zważyłem kadłub i tu jestem bardzo mile zaskoczony. Masa 499 g pozwala na dużo. Większy balast (dodatkowy wewnętrzny) , większe pakiety zasilające itd. Pozdrawiam Andrzej
|
Autor: | cinderella [ 6 lut 2017, o 13:52 ] | |||
Tytuł: | Re: El Draco 1000 | |||
Powoli zbliżam się do zamknięcia pokładu. Dokleiłem kilka klepek na rufie i przygotowałem drugą okrywę luku. Przesunięcie serwa szotowego do przodu spowodowało konieczność wykonania jakiegoś otworu serwisowego. Prawdopodobnie zrobię świetlik w dachu pokładówki z możliwością demontażu, tak żeby można było dojść do wkrętów mocujących serwo. To jedna z przyczyn dlaczego coraz bardziej przychylam się do rezygnacji z bulajów na pokładówce. Trochę też obawiam się o ich szczelność. Może tylko jakieś małe atrapy: przezroczysty poliweglan w mosieżnej ramce z podklejoną czarną folią. Pozdrawiam AB
|
Autor: | maksiu432 [ 6 lut 2017, o 15:19 ] |
Tytuł: | Re: El Draco 1000 |
Świetnie to wygląda, widać postępy w pracy |
Autor: | cinderella [ 6 lut 2017, o 17:04 ] | |||||
Tytuł: | Re: El Draco 1000 | |||||
Widać, to fakt, ale że małe to drugi fakt. To głównie za sprawą budowanych równolegle tych wynalazków. Od góry: - IOR-500 zabawowy jachcik na duży jacht Lc=500, S=0.15 m^2 - RG-65/NSS-650 open, Lc=650, S=0.225 - MINI 650.03 eksperymentalny jachcik z hydroskrzydałmi Lc=650, S=0,3 - MINI 650.02 prawie na ukończeniu, tu z najnowszym grotem. Lc=650, S=0,4 Z jednej strony to trochę rozprasza, z drugiej nie jest monotonne. W zimie mam problem z laminatami i lakierami (wietrzenie mieszkania). Pozdrawiam AB
|
Autor: | cinderella [ 19 lut 2017, o 17:15 ] | ||||
Tytuł: | Re: El Draco 1000 | ||||
Czas wrócić do "Dracenki". Zmieniłem front prac. Czas pomyśleć o skrzydłach jachtu. Handlowa postać listewek którymi dysponuję to długość 1m. Czasem są potrzebne trochę dłuższe. W wypadku głównego "patyka" muszę mieć około 1.1 m. Sosenka przyzwoita, mało żywiczna (lżejsza). Na 1 cm przypada 8-10 słoi, proste i równe. Na początek klejenie. W dużym "szkutnictwie" zaleca się ukosowanie od 1 /5 do 1/10 przy łączeniu listew. Po ułożeniu patyków w stos wyszlifowałem fazę. Przy jednoczesnej obróbce mamy pewność że skosy będą pasowały do siebie. Zdaję sobie sprawę z tego że być może wszyscy o tym wiedzą, ale chcę mieć czyste sumienie. Podobnie fazuje się sklejkę przed łączeniem. I jeszcze jedno, też może trywialne stwierdzenie, klejenia dobrze jest mieć w różnych częściach drzewca. W moim wypadku 10 i 20 cm od topu i druga para listewek 10 i 20 cm od pięty. Przy łączeniu klepek poszycia lepiej jest je łączyć piłując fazowanie na szerszej części listwy. Przy listewce np 6*3 mm długość fazowania wynosi wtedy około 3 cm. To już pozwala zbliżyć się do naturalnej giętkości materiału w miejscu klejenia. Listwy po sklejeniu będą jeszcze zwężane, gruby top nie wyglądałby najlepiej.
|
Autor: | cinderella [ 7 mar 2017, o 19:42 ] | ||||
Tytuł: | Re: El Draco 1000 | ||||
Nie miałem ostatnio zbyt dużo czasu, model troszeczkę się zakurzył. Zdecydowałem się na bulaje w trochę łatwiejszej wersji. Początkowo planowałem z mosiądzu, ale po połamaniu dwóch piłeczek (została mi 1) zrezygnowałem. Wyciałem elementy ze sklejki. Zostaną pomalowane po sklejeniu na kolor mosiądzu. Tu muszę troszeczkę poczekać bo w Białymstoku jest tylko złoty Humbrol, ale nie tracę nadziei. We wnękę widzianą od tyłu (zdjęcie: El_Draco_167), wkleję owalne "szybki" wykonane z 1 mm plexi czy czegoś podobnego. Przekładki w pudełkach z płytami DVD/CD. I nieprawdą jest jakoby owalne bulaje były tylko w motorówkach.
|
Autor: | Marian Strzelecki [ 8 mar 2017, o 12:05 ] | ||
Tytuł: | Re: El Draco 1000 | ||
cinderella napisał(a): I nieprawdą jest jakoby owalne bulaje były tylko w motorówkach. Zgadza się; czasem miały owal wykonany z dna i wierzchu koszyka wiklinowego. MJS
|
Autor: | cinderella [ 8 mar 2017, o 13:25 ] | ||
Tytuł: | Re: El Draco 1000 | ||
Tak się zastanawiam czy te drzewa na horyzoncie to nie jest kanał Szymoński widziany z Jagodnego. Nawet gdybym sie mylił. Dzięki Marianie. Cholercia, wzruszyłem się. Na zdjęciu mój pierwszy własny, osobisty JACHT AB
|
Autor: | cinderella [ 24 mar 2017, o 10:21 ] | ||||
Tytuł: | Re: El Draco 1000 | ||||
Główny maszt jest już poklejony i wstępnie oszlifowany. I trochę drobnych prac w kokpicie. Jest już na czym siedzieć. Zastanawiam się jaki wpływ na skuteczność odpływów będzie miała lepkość wody. W dużym jachcie nie byłoby problemów, 2 * 40 mm dosyć skutecznie odprowadzałoby wodę z wanny, tu: 2 * 4 mm, chyba przekonam się dopiero na wodzie.
|
Autor: | Mir [ 24 mar 2017, o 21:24 ] |
Tytuł: | Re: El Draco 1000 |
Spoko, gdyby to były średnice milimetrowe, to tak. 4 mm to spore otworki, a dochodzi jeszcze efekt pompy strumieniowej. Dobra robota i powalająca systematyka. |
Autor: | boSmann [ 24 mar 2017, o 22:09 ] |
Tytuł: | Re: El Draco 1000 |
cinderella napisał(a): Na zdjęciu mój pierwszy własny, osobisty JACHT Jakiego typu? |
Autor: | cinderella [ 25 mar 2017, o 07:19 ] |
Tytuł: | Re: El Draco 1000 |
To Omega z dobudowana kabinką. Byłem jej armatorem od 1988 do 1993. Mirku, może masz rację z odpływami, prędkość co prawda niewielka ale i wody niewiele może się wlać. Przy pełnym kokpicie na równej stępce to : 320 cm^3 (minus objętość gretingów). Niewiele. |
Autor: | Marian Strzelecki [ 25 mar 2017, o 21:09 ] |
Tytuł: | Re: El Draco 1000 |
cinderella napisał(a): Mirku, może masz rację z odpływami, prędkość co prawda niewielka ale i wody niewiele może się wlać. Przy pełnym kokpicie na równej stępce to : 320 cm^3 (minus objętość gretingów). Niewiele. Pompy strumieniowej? To może rozpatrzmy też lepkość wody... MJS ps Mamut (na fotce) stał wtedy (chyba) przy Kociej na Święcajtach. |
Autor: | cinderella [ 26 mar 2017, o 10:33 ] |
Tytuł: | Re: El Draco 1000 |
O Kociej nie pomyślałem, może dlatego że jej nie lubię. Na przedłużeniu północno-wschodniego cypelka wyspy jest kilka niezłych kamyczków. W 1996 tam uszkodziłem skrzynkę mieczową na Conradzie. A droga do Węgorzewa też jest ładnie obsadzona drzewami. Wracając do odpływów z kokpitu, nic nie pisałem o pompie strumieniowej, chodziło mi tylko o średnice wewnętrzne rurek, właśnie z uwagi na zjawiska związane z lepkością wody. Jeżeli okażą się zbyt małe, to bez zbytniego ingerowania w konstrukcję powiększyć je do 5-6 mm średnicy. Na tyle pozwalają wzmocnienia wklejone do poszycia. Przyglądam się kiełkownicy i odpływom pomiędzy tacami. |
Autor: | cinderella [ 29 maja 2017, o 16:49 ] | |||||
Tytuł: | Re: El Draco 1000 | |||||
Po dłuuuugiej, może zbyt długiej przerwie czas wrócić do mojego największego (najdłuższego) jachtu. Wyszlifowałem przejście kadłub - kil, przygotowałem pojemnik na odbiornik z prowadzeniem anten, niedługo będę formował model balastu, mam nadzieję, że do czasu kiedy znowu zgromadzę odpowiednią ilość ołowiu (~1.6 kg) forma zdąży się wysuszyć. Z zapasów musiałem ekspresowo odlać bulb do modelu kolegi, ma za tydzień zawody. Na samym dole wizualna przymiarka do masztów i sylwetki jachtu.
|
Autor: | cinderella [ 27 cze 2017, o 17:53 ] | |||
Tytuł: | Re: El Draco 1000 | |||
Balsowa atrapa balastu zamieniła się w dużo cięższą ołowianą i już nie atrapę. Balast jest lekko niedolany, troszeczkę zabrakło ołowiu w części przedniej. Nie chce mi się już odlewać drugi raz, braki uzupełnię mieszaniną opiłków ołowiu z żywicą, taka trochę ciężkawa szpachlówka. Balast (~1700 g) będzie mocowany na szpilkach M3, przyklejony wspomnianą powyżej mieszaniną ołowiu z żywicą i później oblaminowany, w tej części (dennej) dwie warstwy Aeroglassu 80 g/m2 + E53 lub LH145. pozdrawiam Andrzej
|
Autor: | cinderella [ 26 wrz 2017, o 18:09 ] | |||
Tytuł: | Re: El Draco 1000 | |||
Zakończyłem tegoroczny sezon żeglarski, jacht już jest na brzegu, jeszcze muszę położyć maszt i roztaklować, nakryć całość plandeką i czekać na kolejny sezon. Ostatni rejs prawie zawsze był na przełomie lata i jesieni, tym razem pojechałem tydzień wcześniej. Pogoda nie rozpieszczała, ale czy zawsze musi świecić Słońce. Za to było dużo grzybków. Jachcik trochę odpoczał od wykonawcy, ale już czas do niego powrócić. Kadłub otrzymał wybarwienie nad linią wodną. Od razu się postarzał. Poniżej będzie czerwień, więc tam pozostawiłem klepki w naturalnym kolorze. Przy okazji jakiegoś laminowania przykręcę i przykleję balast. Po wyszpachlowaniu połączenia całość będzie laminowana.
|
Strona 3 z 4 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |