Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 20 lip 2025, o 19:17




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 63 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 17 gru 2012, o 21:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 kwi 2007, o 12:20
Posty: 396
Lokalizacja: Chełm, Warszawa
Podziękował : 35
Otrzymał podziękowań: 21
Uprawnienia żeglarskie: brak
mjs napisał(a):
Przez przypadek, szukając łódki S. Actona, natrafiłem na stronę, gdzie jest info m.in. o pewnym Rosjaninie, który... zbudował łódkę w mieszkaniu i opłynął nią świat: http://www.microcruising.com/osb.htm :roll: :D :cool: Sporo tam różności.


coś nieprawdopodobnego ! zbudować łódkę na balkonie za 200$ i opłynąć świat :shock:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 gru 2012, o 22:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2300
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 490
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
Po prostu, niektórzy nie wiedzą że się nie da... i płyną. :)

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 gru 2012, o 15:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 gru 2007, o 01:00
Posty: 293
Lokalizacja: Nowy Sącz
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 95
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Vlad napisał(a):
Jeszcze inne maleństwo

i filmy: http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... xx1Kqx9Ew#!
http://www.youtube.com/watch?v=VRr9OX7FnK0

Wesołych Świąt

_________________
Vlad PDRacer#807


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 sty 2013, o 08:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Według strony internetowej regat "Lilla My" wczoraj wieczorem zameldowała się na Martynice :D
Czyli Setka versus Wielka Woda 1:0 :lol:
Gratulacje i szacun wielki dla Szymona :respekt:

Ciekawe co z drugą łódką........

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 sty 2013, o 10:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Podobno juz 2:0!!!

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 sty 2013, o 10:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
No to jeszcze lepiej ....

Szacun wielki x 2 :respekt: :respekt:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 sty 2013, o 19:44 

Dołączył(a): 19 lut 2009, o 21:08
Posty: 532
Lokalizacja: łowicz
Podziękował : 38
Otrzymał podziękowań: 18
Czytam ten wątek z zainteresowaniem i szacunkiem wielkim dla odwagi,determinacji żeglarzy na maluchach.Ale oglądałem czas jakiś temu ,zresztą dzięki Wam film o Jessice Watson.Jacht przygotowany teoretycznie na każde warunki,wyposażony we wszelkie instrumenty,prowadzony przez najlepszych meteorologów,pełno elektroniki.
Ale oglądając relacje z rejsu są momenty że włos jeży się na głowie.Przecież każda z tych groźnych sytuacji dla tych Setek ,Mi kro czy innych maleństw zakończyła by się katastrofą .Nie umniejszam niczyjej fantazji ,można pływać w zasadzie na wszystkim,To prawda ale jaki jest sens udowodniania tego wszystkim? Napiszecie że jestem tchórzem,malkontentem,podcinam innym skrzydła a sam grzeje du..ę na mazurach.
To tak nie jest,tez mażę o wielkiej wodzie tylko na rozsądnym kadłubie.

_________________
Marek Gruhn


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 sty 2013, o 19:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lip 2006, o 17:46
Posty: 131
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 30
Otrzymał podziękowań: 26
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
incoming napisał(a):
To tak nie jest,tez mażę o wielkiej wodzie tylko na rozsądnym kadłubie.

A masz taki? Bo nie każdy ma. A na dużym kadłubie to każdy potrafi. Na małym już niekoniecznie, a kiedy chcesz spełnić swe marzenie nie czekając nie wiadomo na co, i niekoniecznie po to by komuś udowodnić to po prostu płyniesz....

_________________
Andrzej Nowacki

http://www.wiatr-szkola.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 sty 2013, o 19:58 

Dołączył(a): 24 sty 2012, o 12:48
Posty: 147
Lokalizacja: Zabrze/Kraków
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 9
Uprawnienia żeglarskie:
incoming napisał(a):
tez mażę o wielkiej wodzie tylko na rozsądnym kadłubie.

Mazakiem? :mrgreen:

_________________
Pozdrawiam
Bartek Drożdżal

„Nie bój się morza, sztormów, trudu i niebezpieczeństw związanych z żeglowaniem. Ale unikaj portów. Porty są niedobre i dla statków i dla ludzi. W portach rdzewieją statki, a ludzie schodzą na psy.”


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 sty 2013, o 20:19 

Dołączył(a): 19 lut 2009, o 21:08
Posty: 532
Lokalizacja: łowicz
Podziękował : 38
Otrzymał podziękowań: 18
bede napisał(a):
incoming napisał(a):
tez mażę o wielkiej wodzie tylko na rozsądnym kadłubie.

Mazakiem? :mrgreen:

Tak walnąłem byka ,kajam się ale to była Twoja odpowiedź w wątku?
Podziwiam....... :)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Kudlaty napisał(a):
incoming napisał(a):
To tak nie jest,tez mażę o wielkiej wodzie tylko na rozsądnym kadłubie.

A masz taki? Bo nie każdy ma. A na dużym kadłubie to każdy potrafi. Na małym już niekoniecznie, a kiedy chcesz spełnić swe marzenie nie czekając nie wiadomo na co, i niekoniecznie po to by komuś udowodnić to po prostu płyniesz....

Nie nie mam i dla tego pływam po mazurach.

_________________
Marek Gruhn


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 sty 2013, o 20:23 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Kudlaty napisał(a):
incoming napisał(a):
To tak nie jest,tez mażę o wielkiej wodzie tylko na rozsądnym kadłubie.

A masz taki? Bo nie każdy ma. A na dużym kadłubie to każdy potrafi. Na małym już niekoniecznie, a kiedy chcesz spełnić swe marzenie nie czekając nie wiadomo na co, i niekoniecznie po to by komuś udowodnić to po prostu płyniesz....

A skąd pewność, że brak kasy jest przyczyną pływania na małych łódkach? A może to strach przed ogromem sił jakie trzeba włożyć w okiełznanie takiego wielkiego morskiego rumaka?
Ta dyskusja przypomina licealne wypracowania o tym co autor miał na myśli.



Za ten post autor Były_User 934585 otrzymał podziękowanie od: LukasJ
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 sty 2013, o 20:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2300
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 490
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
incoming napisał(a):
To prawda ale jaki jest sens udowodniania tego wszystkim?

Myślę, że mylisz się tu okrutnie.
Ci co płyną mają właśnie tych "wszystkich" w głębokim poważaniu. Oni robią to dla siebie. Udowadniają sobie że mogą spełnić swoje marzenia. To co Ty napisałeś jest takim naszym narodowym tryndem - "Po co się wychylasz, przecież wyżej nerek nie poskoczysz, a nawet jeśli to prawdopodobnie zrobisz sobie krzywdę, takie coś powinno być ograniczone urzędowo."

Znasz uczucie euforii, gdy mija adrenalina? Z tego co napisałeś, to chyba raczej nie... A właśnie o to chodzi, w sportach ekstremalnych, którymi są rejsy oceaniczne na małych jachtach. Nikt cię nie zmusza do takich rejsów, wiec i ty nie ograniczaj innym wyborów.

_________________
Pozdrawiam
ŁJ



Za ten post autor LukasJ otrzymał podziękowanie od: Colonel
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 sty 2013, o 20:53 

Dołączył(a): 19 lut 2009, o 21:08
Posty: 532
Lokalizacja: łowicz
Podziękował : 38
Otrzymał podziękowań: 18
I Ty mylisz się okrutnie co do mnie.Znam adrenalinę,znam uczucie euforii.Mając po 50 kupiłem sobie prawdziwą regatówkę....znam uczucie euforii.
A napisałem w kontekście oglądanego filmu o Watson.
Rejsy na maluchach to są sporty ekstremalne?
Jakie nasze narodowe trendy,jakie ograniczenia urzędowe,czy ja komuś zabraniam pływania w korku z patykiem na oceanie?

_________________
Marek Gruhn


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 sty 2013, o 21:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lip 2006, o 17:46
Posty: 131
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 30
Otrzymał podziękowań: 26
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Jacek Woźniak napisał(a):
A skąd pewność, że brak kasy jest przyczyną pływania na małych łódkach? A może to strach przed ogromem sił jakie trzeba włożyć w okiełznanie takiego wielkiego morskiego rumaka?

Może i nie kasa, ale z pewnoscią ogrom sił nie jest niezbędny by poprowadzić coś większego. Zgadzam się ze to już pachnie wypracowaniem :)

_________________
Andrzej Nowacki

http://www.wiatr-szkola.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 sty 2013, o 21:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10550
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Zwła
Kudlaty napisał(a):
Jacek Woźniak napisał(a):
A skąd pewność, że brak kasy jest przyczyną pływania na małych łódkach? A może to strach przed ogromem sił jakie trzeba włożyć w okiełznanie takiego wielkiego morskiego rumaka?

Może i nie kasa, ale z pewnoscią ogrom sił nie jest niezbędny by poprowadzić coś większego. Zgadzam się ze to już pachnie wypracowaniem :)


Zważcie ze jakkolwiek mały będzie częściej np. "rolowany" przez Neptuna,
ale i będzie to słabiej odczuwał. :D
Wyobraźcie sobie "czołowe z gruszką dziobową"
w wykonaniu Energy; a Setka się ino odbiła.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 sty 2013, o 22:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Czyli następne regaty..
Setką dookoła świata :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 sty 2013, o 22:19 

Dołączył(a): 19 lut 2009, o 21:08
Posty: 532
Lokalizacja: łowicz
Podziękował : 38
Otrzymał podziękowań: 18
A Mikro Polo dookoła bez zawijania do portów z.w.z na 0,5 metra większą :D

_________________
Marek Gruhn


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 sty 2013, o 23:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10550
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
A ja już chciałem ciąć PIPa 550 :-x
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2013, o 08:00 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Kudlaty napisał(a):
Może i nie kasa, ale z pewnoscią ogrom sił nie jest niezbędny by poprowadzić coś większego. Zgadzam się ze to już pachnie wypracowaniem :)

Własnie, próbujemy znaleźć jakąś w miarę sensowną generalną odpowiedź a przyczyny mogą być różne i wale nie wynikać ze "zdrowego rozsądku" żeglarzy. Może część z nich kiedyś w młodości przeczytała książkę, obejrzała film albo będąc w porcie zobaczyła te małe rybackie łodzie i nie zdając sobie z tego sprawy już wtedy postanowiła: ja na takiej małej też mogę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2013, o 08:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
incoming napisał(a):
Ale oglądając relacje z rejsu są momenty że włos jeży się na głowie.Przecież każda z tych groźnych sytuacji dla tych Setek ,Mi kro czy innych maleństw zakończyła by się katastrofą .Nie umniejszam niczyjej fantazji ,można pływać w zasadzie na wszystkim,To prawda ale jaki jest sens udowodniania tego wszystkim?

Nie napisze nic o wygrzewaniu... nie pomyślałbym nawet.
Poruszyłeś ważny temat.
Rejs "Setek" potwierdził kolejny raz, że pływanie małymi lub bardzo małymi jachtami jest możliwe. Czy jest bardziej niebezpieczne, niż pływanie dużymi jachtami? Moim zdaniem samotne plywanie na dużym jachcie nie zawsze musi być dużo bezpieczniejsze. Przypomnijmy sobie serie kolizji w początkowej fazie trwających jeszcze regat Vende Globe. A rejs "Setek" to też były regaty!
Oczywiście, można teraz wypisać listę urządzeń i środków bezpieczeństwa, którymi róznia sie te dwie kategorie jachtów. Ale to niczego nie udowodni. Jakieś ryzyko jest zawsze.
Obaj żeglarze ocenili to ryzyko i podjęli je. Jak widać ocenili prawidlowo (Zauważmy, że trzeci jacht wycofał się w ostatniej chwili przed startem - nie znamy powodu ale to pokazuje, że swoboda decyzji była do ostatniej chwili, także po pierwszym etapie na Kanarach).
Tak sobie myślę, że obaj żeglarze nikomu, nawet sobie, niczego nie chcieli udowadniać. Po prostu chcieli przeżyć Atlantyk, żeglowanie, samotność... I znaleźli sposób, by zrobić to niemal bez pieniędzy. Nie mieli 300 000 złotych i jachtu od sponsora, nie mieli setek tysięcy euro, mieli swoje ręce i po kilk atysięcy złotych. I mieli pomysł i determinację, by go dobrze zrealizować. Być może w inny sposób nigdy by na ocean nie wyszli.
W SSI Jurka Kulinskiego autor newsa napisal o niepokoju oczekiwania. Ja czekalem ze spokojem. Zaczałbym się niepokoić, gdyby któryś z jachcików nie dopłynął do okolo 12 lutego.
Oczekując powrotu tych z morza, czekam ze spokojem, bo wiem, że sobie poradzą, wiem że zadbają o siebie, a reszta jest w ręku oceanu, który jest zawsze silniejszy od każdego jachtu. Rejs "setek" to nie walka z oceanem, to mądra z nim wspólpraca, mądre przyjęcie jego reguł. I dlatego czekałem spokojnie.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl



Za ten post autor Colonel otrzymał podziękowania - 10: Były_User 934585, Kurczak, M@rek, mariaciuncia, mat-mak, Moniia, nauaag, puffin, Roman K, Zbieraj
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2013, o 09:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Podziękowałam głownie za ostatni akapit. Warto pamiętać ze dla oceanów nasze łódki są i tak malenstwami - te kilka metrów różnicy niewiele (jeśli cokolwiek) dla nich zmienia. Te kilka metrów zmienia dla załogi. I tyle. Ocean ma je gdzieś...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2013, o 09:58 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Ladnie brzmi, ale sie nie zgadzam. Te kilka metrow i kilka ton masy, kilka elementow zwiazanych z bezpieczenstwem przesuwa ryzyko o kolejne kilka punktow. Tyle.
Rejs malym jachtem nalezy tak przygotowac, by te roznice w ryzyku uwzglednic i tyle.
Doskonale znam roznice w prowadzeniu malej lekkiej lodki i duzego ciezkiego jachtu po morzu i fali. Te roznice sa i tez nalezy je uwzglednic. 20 knt wiatru dla 40to stopowego hallberga to inne zmeczenie, inny wydatek sil i zaangazowanie niz to samo na 20to stopowej lodce. I istnieja warunki, w ktorych ten mniejszy juz ma kiepsko, a ten duzy plynie sobie bez wiekszych stresow. To tez nalezy poprostu uwzglednic w przygotowaniu rejsu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2013, o 13:31 

Dołączył(a): 2 mar 2011, o 11:08
Posty: 1314
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 142
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: k.j.bałtycki
plitkin napisał(a):
Ladnie brzmi, ale sie nie zgadzam. Te kilka metrow i kilka ton masy, kilka elementow zwiazanych z bezpieczenstwem przesuwa ryzyko o kolejne kilka punktow. Tyle.
Rejs malym jachtem nalezy tak przygotowac, by te roznice w ryzyku uwzglednic i tyle.

A niby o czym pisze Andrzej???.
Rejs "setek" to nie walka z oceanem, to mądra z nim współpraca, mądre przyjęcie jego reguł.

_________________
Pozdrawiam
Roman


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2013, o 14:19 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Nie zacytowałem, ale bardziej o to sformułowanie mi chodziło:

Moniia napisał(a):
...te kilka metrów różnicy niewiele (jeśli cokolwiek) dla nich zmienia. Te kilka metrów zmienia dla załogi. I tyle. Ocean ma je gdzieś...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2013, o 18:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 paź 2006, o 18:27
Posty: 784
Lokalizacja: Woda
Podziękował : 302
Otrzymał podziękowań: 800
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Czesc. Dziekuje wszystkim za kibicowanie.
Ciezko mi sie bedzie odniesc do wszystkich watkow poruszonych w tym temacie,ale o kilka moze zachacze.
Czas przelotu mogl byc lepszy,ale na poczatku slabe zmienne wiatry, a ostatni tydzien sztormowy. Na Martynice podkreslaja ze to bylo bardzo nietypowe i zadne tam lajtowe 6 do 7B. Do tego staralem sie powstrzymywac zapedy do utrzymywania wysokiej predkosci przy forsowaniu sprzetu bo jacht na doplynac na Baltyk a kasy na ewentualny wiekszy remont brak. Wiec w dobrym stylu ale rozwaznie;
47nm Fm
52 Fm
84 Fm
95 Fm
101 Fm
83 Fm
82 Fm+Fe
85 Fm+Fe,Fm+G,Fm
75 Fm+Fe
64
109 Fm
117 Fm
107 Fm +Fe
106
111
105
113
106
99
110
110 Fm, Fs+D,Fm+Fs+D,Fs+D
92 Fs+D
83
90 Fm+Fs+D,Fs+D
86 Fs+D
105 Fs+D,Fm+Fs+D
98 Fm+Fs+D,Fs+D
99Fm,Fm+G,Fm
100 Fm+Fe,Fm+G
108 Fm+G,Fm+Fe,Fm+G
Legenda Fm=fok marszowy 4.9m2,Fe=fok Evert(prezent,uzywany) okolo 3.5m2,Fs=fok sztormowy 2m2, G=grot 9,6m2,D=stabilizator kursowy, to co mozna zobaczyc na zdjeciach to prototyp nie prezentujacy sie najlepiej,ale wlasnie wykonuje produkt finalny.
Przecinek miedzy zestawami to oczywiscie zmiana w ciagu doby. Brak oznacza brak zmiany od dnia poprzedniego.

Wody zabralem 150l+mleko+soki. Woda przeznaczona tylko do picia i mycia. Do wczoraj zeszlo 60l wody,2l sokow,2l coli,5l mleka. Zarcia mam jeszcze na dwa miesiace, nie liczac oczywiscie swierzych produktow.

Bezpieczenstwo.
Gdzie rejs na Pink Lady dookola 3 przyladkow a gdzie rejs turystyczna trasa w pasatach? Uwazalem tak wczesniej i zdania nie zmienilem. Hard bylo na odcinku Sagres-Teneryfa bo na 11 dni 8 bylo w sztormie. Statek jest tak samo niebezpieczny dla jachtu 5m jak i 12m. Gdy strzela mi stalowka to maszt nie peka, a wypada z gniazda i laduje za burta z max 14.5 zagla(kto chodzi na pelnych zaglach od 6B w gore? Ja nie) Ten maszt(7m; okolo 22kg z wszystkim,bez zagli) na wodzie stawia jedna osoba ja mam zapasowa, zarobiona stalowke. Wanty i sztagi sa tej samej dlugosci.
Moze inaczej. Przez oba etapy doslownie 3 razy nie bylem wstanie zalatwic tzw. 2 za burte.
Mala lodka to maly komfort. Do 8-9B w normalnych rejonach gdzie nie wystepuje jakies fenomenalne falowanie to taki sam stres jak na duzej. Jest wiecej roboty. To nie jest wielkosc dla leni ktorym sie nie chce moczyc tylka. Wtedy rzeczywiscie moze byc slabo bo ktos nie poszedl na dziob zmienic foka,zalozyc refa na grocie. Wygodniej spi sie przeciez nie zawietrznej bo nigdzie sie nie spada, co nie ? Moge tak dlugo. A krotko, to taka lodka wymaga naprawde bardzo ale to bardzo aktywnego prowadzenia rowniez w sztormie. Dopasowanie powierzchni zagla i dryfkotwy do predkosci fali. Czestotliwosc fali na Atlantyku to zazwyczaj okolo 12 sekund. Mala robi w tym czasie obrot 360stopni. Byly sytuacje gdy chcac utrzymac dobra predkosc jechalem przy 6-7B bez dryfkotwy, albo z nia ale majac za duzo zagla dawalem sie wywiezc. Nastepnie robilem pelen obrot i dopiero przychodzila nastepna fala.
Jadac na spokojnie w sztormie z fala do 5-6m Mala bierze wszystko do pod siebie. Nigdy zalamujaca sie fala nie wesza na poklad.
Reka do gory kto uzywa dryfkotwy? Ja pierwszy zrobilem to podczas tego rejsu i uwazam to za najwazniejsze urzadzenie na jachcie ABSOLUTNIE niezbedne. Gdybym mial do wyboru stabilizator kursowy czy materialy do jego wykonania a z drugiej strony do kupy wziete aisy ,radary, tel.sat epirby to te drugie mam w nosie. Mowie oczywiscie o malej lodce.
Pytanie do incominga, budujesz czy kupujesz jacht?

_________________
Pozdrawiam
Szymon Kuczyński
Dookoła świata, raz jeszcze..
http://calloftheocean.pl/



Za ten post autor baoo otrzymał podziękowania - 13: -O-, Colonel, Helix, incoming, Kurczak, LukasJ, Maar, maciek.k, meping, Moniia, nauaag, Zbieraj, Zgrzyb
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2013, o 19:17 

Dołączył(a): 19 lut 2009, o 21:08
Posty: 532
Lokalizacja: łowicz
Podziękował : 38
Otrzymał podziękowań: 18
Super tekst jestem pod budowany.A sprawa wygląda tak ,jestem właścicielem mikro polo,jest to oczywiście mieczówka z balastem wewnętrznym. Łódka jest bardzo solidnie
wykonana,kupiłem od faceta który pływał na zatoce,obu zalewach i wybierał się dalej.
Kilku forumowiczów dawało mi przykłady jak i gdzie można pływać taką łódką oczywiście dobrze by było dodać kil a ta łódka według konstruktora w bardzo prosty sposób mogła
by być wyposażona.
Napiszę tak na Zalewie Wiślanym mimo warunków powiedzmy gorszych niż na mazurach
dawała i ja dawałem radę. Ale,ale nie miał bym odwagi wybrać się chociażby na drugą stronę Bałtyku :oops:
Owszem korci mnie,nie powiem że nie.
Na prawdę jestem pod wrażeniem Waszego rejsu,jestem przekonany że można,nigdy w to nie wątpiłem, szacunek.

_________________
Marek Gruhn


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sty 2013, o 18:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 paź 2006, o 18:27
Posty: 784
Lokalizacja: Woda
Podziękował : 302
Otrzymał podziękowań: 800
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Polo bylo chyba projektowane do takich plywan po Baltyku. To skoro na druga strone jeszcze za wczesnie to zawsze jest Zatoka Gdanska i wypady do Wadyslawowa. I tak krok po kroku coraz dalej a apetyt rosnie.

_________________
Pozdrawiam
Szymon Kuczyński
Dookoła świata, raz jeszcze..
http://calloftheocean.pl/



Za ten post autor baoo otrzymał podziękowania - 2: incoming, Jaromir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sty 2013, o 23:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10550
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Tak się zastanawiam jak to by robiło za dryfkotwę (kupiłem; idzie):
All...
Pilocik spadochronu, spadochron pilotujący
oferta nr 2939541133

Są też większe;
All...
SPADOCHRON HAMUJACY ODRZUTOWIEC MIG 21 SH 21 NOWY
oferta nr 2960238179


Załączniki:
Mig.jpg
Mig.jpg [ 31.51 KiB | Przeglądane 5092 razy ]
Pilocik.jpg
Pilocik.jpg [ 34.57 KiB | Przeglądane 5092 razy ]

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sty 2013, o 23:35 

Dołączył(a): 5 gru 2009, o 21:40
Posty: 1382
Podziękował : 173
Otrzymał podziękowań: 472
Uprawnienia żeglarskie: jachtowy sternik morski, m.s.morski.
Taniej będzie niż dryfkotwa? http://www.aura.szczecin.pl/index.php?a ... 6&podstr=0

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sty 2013, o 00:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10550
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
I taniej i ciekawiej :lol:
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 63 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL