Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 19 lip 2025, o 22:47




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 76 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 5 lis 2013, o 06:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Zawsze myślałem, że w przypadku awarii/zagrożenia jacht może na chwilę wejść do dowolnego portu na świecie. Jedyne przed czym mnie ostrzegano, to Arabia Saudyjska. Podobno nawet, gdy jacht tonie, to i tak jest bardziej bezpieczny na morzu niż przy próbie wejścia do tamtejszego portu. :-(

Tymczasem przenieśmy się do kraju, największej wolności na świecie, USA. Kilka lat temu. Na jachcie brakuje paliwa. Nie dopłyną do następnego portu oddalonego o 600 mil. Na morzu sztorm.

Cytuj:
Cała ekipa podchodzi do niego posłuchać dialogu z amerykańską policjantką.

- Gdzie dokonaliście amerykańskiej odprawy granicznej?
- Nigdzie. Przepłynęliśmy przecież Nortwe...
- Nie interesuje mnie skąd płyniecie, tylko czy macie stemple odprawy.
- A gdzie mielibyśmy się odprawiać? Przecież płyniemy ze wschodu, z Kanady. Z Grenlandii. Odprawiamy się u was. W pierwszym amerykańskim porcie. W Barrow.
- Nie ma takiej możliwości. Nie robimy odpraw.
- To gdzie mamy się odprawić?
- Najbliższa odprawa jest w Nome. Albo w Dutch Harbor.
- To sześćset mil! A do Dutch Harbor aż tysiąc trzysta! Jak mamy to zrobić?
- Nie wiem. To nie moja sprawa. Nie robimy odpraw.
- Ale my mamy wizy!
- To nic. Potrzebna odprawa.
- Chcemy zejść na ląd! W Barrow!
- Nie możecie zejść na amerykańską ziemię, nie mając odprawy.
- Chcemy odpocząć! Brakuje nam paliwa!
- Zabraniam!
- Idzie sztorm! Musimy zejść na ląd!
- To niezgodne z prawem. Zostaniecie aresztowani! - kończy policjantka.


Dobry człowiek słyszał korespondencję. Postanawia dowieźć paliwo.

Cytuj:
- Nie wolno wam wyjść na plażę! - krzyczy policjantka, trzymając rękę na kaburze.
- Pogięło babę! To co mamy robić? - krzyczą do niej z pontonu.
- Macie zostać w wodzie do kolan!

W arktycznej, lodowatej wodzie wchodzą więc w wodę po paliwo. :-(

Czy jest to zgodne z międzynarodowym prawem? Czy w przypadku zagrożenia/awarii można wejść do amerykańskiego portu?
Dla mnie odpowiedź nie ma znaczenia. Już zniechęciłem się do wejścia do amerykańskich portów. Jest tyle innych na świecie,,,

Ale może być ciekawa dla wielu innych Czytelników Forum, którzy marzą o Florydzie i tylu innych wspaniałych miejsc w USA.

Interesuje mnie jednak aspekt prawny. Czy policjantka mogła tak nieludzko postąpić?

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2013, o 07:03 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Interesuja mnie 2 rzeczy:
1. Dlaczego lub w oparciu o co sobie ubzdurales teze o kraju o najwiekszej wolnosci?
2. Skad wyczytales ta "hostoryjke"?



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowanie od: Były user
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2013, o 07:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
plitkin napisał(a):
1. Dlaczego lub w oparciu o co sobie ubzdurales teze o kraju o najwiekszej wolnosci?
Bo Kuracent chętnie wierzy we wszelkie bzdury propagandowe, które zostały ujęte w formie pisanej. Nie tylko on. Ponad 300 milionów Amerykanów też głęboko w to wierzy. :lol: Mało który zdaje sobie sprawę, że żyje w jednym z najbardziej policyjnych państw świata.
plitkin napisał(a):
2. Skad wyczytales ta "hostoryjke"?
Na moje oko, sądząc po opisywanych okolicach, pewnie są to wspomnienia któregoś z chłopaków ze "Starego" lub "Nektona", ze wskazaniem na "Nektona".

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2013, o 08:40 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4119
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Ja stawiam na "Starego" :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2013, o 08:44 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4119
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Tak na marginesie

" statek rybacki po 180 dniach w morzu wchodzi do Anchorage na podmiane, cala zaloga ma wymagane wizy ale bez podania powodu otrzymuje zakaz zejscia na lad i po 2 dniach jest przewieziona autokarami ze statku bezposrednio na lotnisko "


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2013, o 08:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
M@rek napisał(a):
cala zaloga ma wymagane wizy ale bez podania powodu otrzymuje zakaz zejscia na lad i po 2 dniach jest przewieziona autokarami ze statku bezposrednio na lotnisko "
I - choć bezsensowne - jest to zgodne z tamtejszym prawem. To, co masz wstemplowane (a dziś wklejane) w paszport i potocznie nazywane jest wizą, bo ma dumny tytuł VISA, tak naprawdę jest tylko promesą wizy. Wizą staje się na granicy, kiedy urzędnik immigration to zaakceptuje. Jeśli nie zaakceptuje (z dowolnego powodu), bo mu sie nie podoba np. Twój kolor oczu, nie ma litości ani odwołań: Won z powrotem do samolotu albo na statek.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2013, o 09:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
bo Andrzeju, w większości państw świata obowiązują ścisłe prawa*, których przestrzeganie zwłaszcza w sprawach imigracyjnych przybyszowi jest jak najbardziej wskazane.
Między innymi prawo mówiące o portach wejścia (port of entry) - czyli portach do których masz zawinąć PRZED odwiedzeniem jakiegokolwiek innego portu danego kraju.
Głównie dlatego, że porty te mają warunki (personel, wyposażenie) do przeprowadzenia odpraw.
I w takim USA możesz bez problemu dokonać odprawy (choć asekuranctwo oficerów imigracyjnych oznacza zwykle, że wizy nie dostaniesz ;) ) bo finalnie zezwolenie na wjazd do USA daje nie konsul a oficer imigracyjny na granicy. Ale pod warunkiem, że zrobisz to w POE. Jeśli nie, to cóż...

Podpowiem, informacje o portach wejścia są w locjach i nie jest to wiedza tajemna.

*i fakt ich istnienia oraz EGZEKWOWANIA nie czyni jeszcze państwa policyjnym, Januszu...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2013, o 11:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Moniia napisał(a):
Podpowiem, informacje o portach wejścia są w locjach i nie jest to wiedza tajemna.
To, że w locji jest napisane, że jakiś port jest "port of entry" nie znaczy wprost, że obejdzie się bez kłopotów.
Właśnie wyszukałem swoją sentencję wyroku, którą otrzymałem po wejściu do jak najbardziej będącego port of entry - Tumaco.
Niedawno czytaliśmy o Murmańsku. Pamiętasz jak Tomek Chodnik wchodził do port of entry Murmańsk?

Oprócz magicznego określenia "port wejścia" jest jeszcze cała masa lokalnych przepisów z którymi - tak samo jak z locją - należy przed odwiedzeniem danego kraju/portu zapoznać się. Dla własnej wygody.

Kuracent napisał(a):
Czy jest to zgodne z międzynarodowym prawem?
A co prawo międzynarodowe ma do suwerennego obszaru USA?

Kuracent napisał(a):
Zawsze myślałem, że w przypadku awarii/zagrożenia jacht może na chwilę wejść do dowolnego portu na świecie.
ROTFL!! A na jakiej podstawie tak myślałeś?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2013, o 12:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Marku, zgadza się. Ja tylko zwracałam uwagę Andrzeja na fakt, że POZA POE w żadnym poważnie traktującym swoje prawo państwie nie ma szans na załatwienie pozytywnie sprawy UZYSKANIA wizy i wpuszczenia do kraju. Zapewne z posiadaną wizą czasem jakoś by przeszło, ale bez...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2013, o 14:56 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4119
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Zbieraj napisał(a):
M@rek napisał(a):
cala zaloga ma wymagane wizy ale bez podania powodu otrzymuje zakaz zejscia na lad i po 2 dniach jest przewieziona autokarami ze statku bezposrednio na lotnisko "
I - choć bezsensowne - jest to zgodne z tamtejszym prawem. To, co masz wstemplowane (a dziś wklejane) w paszport i potocznie nazywane jest wizą, bo ma dumny tytuł VISA, tak naprawdę jest tylko promesą wizy. Wizą staje się na granicy, kiedy urzędnik immigration to zaakceptuje. Jeśli nie zaakceptuje (z dowolnego powodu), bo mu sie nie podoba np. Twój kolor oczu, nie ma litości ani odwołań: Won z powrotem do samolotu albo na statek.


Janusz, ja to wiem bo odprawialem sie w USA nie jeden raz :), mam aktualna wize i osobiscie nigdy nie mialem zadnych problemow ale to wlasnie swiadczy o tych urzednikach.
Pare innych podobnych historii znam z pierwszej reki.
Mimo wszystko to swiadczy o podejsciu do ludzi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2013, o 22:11 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Nie chce Was martwic, ale wiza polska rowniez nie jest gwarancja wjazdu. Ani zadna inna znana mi wiza.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2013, o 22:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Zbieraj napisał(a):
Jeśli nie zaakceptuje (z dowolnego powodu), bo mu sie nie podoba np. Twój kolor oczu, nie ma litości ani odwołań: Won z powrotem do samolotu albo na statek.


To ja mam Janusz pytanie retoryczne (nie do Ciebie oczywiście) - czemu Polska nie ustanowila dokładnie takiego samego prawa tyle, że dzialajacego w druga stronę ?

Dlaczego ci potomkowie jankesów moga nas kopać, lżyć i zabijac (paralizatorem na lotnisku) a my nie umiemy im powiedzeić NIE ???

Czy aż tak bardzo musimy im lizać tyłki i wlazić w doopę ?

Przepraszam Janusz za forme ale krew mnie na takie stanowisko polskiego rządu zalewa już wiele lat.

Uważam, że jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie ...

Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell



Za ten post autor bury_kocur otrzymał podziękowania - 3: M@rek, morka, Stara Zientara
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2013, o 22:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2011, o 20:33
Posty: 2037
Podziękował : 313
Otrzymał podziękowań: 953
Uprawnienia żeglarskie: niebieskie, plastikowe, ze zdjęciem
bury_kocur napisał(a):
Dlaczego ci potomkowie jankesów moga nas kopać, lżyć i zabijac (paralizatorem na lotnisku) /cut/

To akurat było w Kanadzie.

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2013, o 22:39 

Dołączył(a): 17 mar 2012, o 17:21
Posty: 499
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 471
Otrzymał podziękowań: 76
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy sternik motorowodny
bury_kocur napisał(a):
Uważam, że jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie ...
Pzdr
Kocur

Według teorii gier bardzo skuteczne, ale...
Dawid miał procę, gdy porywał się na Goliata .
Zaczął bym od zdobycia procy. Jak już będzie, to i Goliat zmięknie.
Pozdrawiam.
Gienek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2013, o 22:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
damit napisał(a):
To akurat było w Kanadzie.


Masz rację - poniosło mnie ....
Ale zdania o lizaniu tyłków nie zmienię ...
pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2013, o 23:03 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Najsmieszniejsze jest to, ze Kuracent i tak tego watku nie przeczyta.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 lis 2013, o 07:31 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 545
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
bury_kocur napisał(a):
Uważam, że jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie ...

Dajcie spokój Fidelowi :mrgreen:

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 lis 2013, o 08:24 

Dołączył(a): 19 paź 2006, o 07:55
Posty: 980
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 196
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
To ja mam Janusz pytanie retoryczne (nie do Ciebie oczywiście) - czemu Polska nie ustanowila dokładnie takiego samego prawa tyle, że dzialajacego w druga stronę ?


Po co od razu wizy,niech przyjeżdżają, jedyne co bym wprowadził to opłatę wjazdową dla jankesów równą wysokości opłaty za wizę do ich kraju :D

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 lis 2013, o 08:31 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4119
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Po to zebysmy byli tak samo traktowani.Jesli chodzi o oplaty to zeby bylo sprawiedliwie to oplata powinna byc proporcjonalna do srednich zarobkow w kazdym z krajow.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2013, o 09:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
plitkin napisał(a):
Najsmieszniejsze jest to, ze Kuracent i tak tego watku nie przeczyta.


Bardzo mało mam czasu i czytam bardzo niewiele wątków. :-(
A chciałbym więcej. Ale akurat ten przeczytałem. ;-)

Zbieraj napisał(a):
plitkin napisał(a):
2. Skad wyczytales ta "hostoryjke"?

Na moje oko, sądząc po opisywanych okolicach, pewnie są to wspomnienia któregoś z chłopaków ze "Starego" lub "Nektona", ze wskazaniem na "Nektona".


"Stary" i "Nekton" płynęli praktycznie "burta w burtę". Podejrzewam zatem, że "Nekton" miał podobny problem, ale przy radiu w tym wątku był kapitan "Starego" Jacek Wacławski a opisał to w książce '"Stary", młodzi i morze'. Współautorem tej wspaniałej książki jest Marcin Jamkowski. Wkrótce o tej książce i filmie o North-West Passage napiszę więcej w dziale Opowiadania.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2013, o 09:47 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Andzrzeju, nie masz czasu na czytanie, a masz na pisanie. Czyli nie masz czasu na sluchanie innych, a masz duzo do powiedzenia. Aluzju ponial?

Aha: banalnym i przewidywalnym fochiem bedzie teraz tekst w stylu "no to skoro tak, to ja za kare i pisac przestane, zobaczycie jak tu beze mnie". Nie rob tego, bo to glupie. Moja idea jest uswiadomic Ci, iz przestaje (zapewne jak wielu) traktowac rzucone przez Ciebie problemy powaznie, gdyz rzucasz temat, prowokujesz i znikasz, a to jest niezbyt mile.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2013, o 11:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
plitkin napisał(a):
a masz dużo do powiedzenia.


Tak.

Ostatnio właściwie piszę tylko o spotkaniach żeglarskich - przyszłych i przeszłych. Ponieważ zależy mi, aby dobór tematów był zgodny nie tylko z moimi zainteresowaniami, sonduje, czy tenże dobór spotka się z Waszym zainteresowaniem? Gdyby tematy te w sezonie 2013/14 poruszał ktoś inny, to chętnie oddam pałeczkę. Subiektywnie uważam, że to ważne. Ale może się mylę?

Jest także sporo ważnych i/lub ciekawych tematów, które nie są omawiane na Forum. Choćby ciekawe żeglarskie filmy, książki, artykuły w "Żaglach", "Jachtingu" czy "Practical Boat Owner". Mam sporo zaległości w ich opisie. Jest to czasochłonne. A skąd wiem, że słusznie poruszam dany temat? Jeśli dyskusja jest na kilka stron i wypowiada się około dwudziestu osób, tzn. że temat (film, książka, artykuł) wzbudza zainteresowanie. Tylko dlaczego nikt wcześniej nie wpadł na to, aby opisać to? Mnie pozostaje satysfakcja, że poruszyłem ważny lub ciekawy temat i była długa dyskusja.

W realu wygląda to tak, że jeśli jest wielogodzinne spotkanie kilkunastu żeglarzy, to ja wypowiadam zaledwie kilka zdań a wszyscy inni się przekrzykują. A ja tylko słucham. Nie jestem w stanie usłyszeć wszystkiego. Słyszę tylko głosy najbliższych osób lub tego, kto najgłośniej krzyczy.

W necie jest tak samo. Tylko osób, które krzyczą jest wielokroć więcej. I dochodzi do mnie jeszcze mniejszy odsetek wypowiedzi niż w realu. Ja odpowiadam pierwszej osobie:

- Ale ...

W tym czasie już kilkanaście lub kilkadziesiąt osób przekrzykuje się odnośnie innego fragmentu wypowiedzi. Jestem bez szans. :-(

Gdyby Forum było bardziej merytoryczne nie byłoby tego problemu. Na pozostałych zaprzyjaźnionych Forach prawie nie mam zaległości w wątkach, które mnie interesują.

Ale moje apele, aby znani żeglarze tworzyli więcej merytorycznych wątków i nigdy nie wypowiadały się [OT] a Moderatorzy przenosili [OT] do Śmietnika pozostają bez echa. A przecież nie tylko mnie, czytałoby się wygodniej 7 merytorycznych odpowiedzi niż 50 z których 7 jest merytorycznych a 43 [OT].

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2013, o 15:29 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Liczyłem na to, że zrozumiesz.
:-(


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2013, o 17:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
plitkin napisał(a):
Liczyłem na to, że zrozumiesz.
:-(


Nie zrozumiałem. ;-)

Zbieraj napisał(a):
Na moje oko, sądząc po opisywanych okolicach, pewnie są to wspomnienia któregoś z chłopaków ze "Starego" lub "Nektona"


Jak rozumiem, napisałeś "chłopaków" mając na myśli uczestników tego konkretnego zdarzenia. Ale w wyprawie ważną rolę odegrały też dziewczyny, o czym napiszę opisując dokładniej książkę i film.

Moniia napisał(a):
Między innymi prawo mówiące o portach wejścia (port of entry) - czyli portach do których masz zawinąć PRZED odwiedzeniem jakiegokolwiek innego portu danego kraju.


Wyobraź sobie, że parę razy wchodziłem do różnych portów w różnych krajach i zetknąłem się z pojęciem port of entry.

Maar napisał(a):
Kuracent napisał(a):
Zawsze myślałem, że w przypadku awarii/zagrożenia jacht może na chwilę wejść do dowolnego portu na świecie.
ROTFL!! A na jakiej podstawie tak myślałeś?


Może dlatego, że pomijając Tunezję i Rosję, to żeglowałem w co najmniej 19-tu cywilizowanych krajach europejskich. I do głowy nie przyszłoby mi, aby w awaryjnej sytuacji, gdyby nie było innego wyjścia, nie wejść do portu mimo sprzeciwu obsługi. Pamiętam dialog naszego skipera przy próbie wejścia do portu Brighton przy 7ºB.

Po wywołaniu i stwierdzeniu skipera:
- Wpływamy do portu.
- Nie wpływajcie.
- Musimy wpłynąć.
- Nie sugeruję wpływania. Jest silny wiatr.
- Widzę, że jest silny wiatr, ale muszę wpłynąć.
- Jest silny wiatr. Lepiej wypłyńcie na pełne morze.
- Wiem, że jest silny wiatr. Wpływamy. Over.

I już z wyłączonym mikrofonem:
- K.. m..

I po prostu wpłynęliśmy. No może nie tak prosto, bo była to walka.

Utkwiła mi też w pamięci wypowiedź znanego grupowicza p.r.ż.:

Cytuj:
Jeśli czujesz się na siłach wejść i zacumować na żaglach - wchodź,
mając w nosie wewnętrzne przepisy mariny. W razie pretensji - robisz
awanturę używając mnóstwa słów powszechnie uważanych za obraźliwe.
Argument: byłeś w emergency situation, więc mogą Cię... itd. (Usefull
vocabulary: Dupa - ass, pocałować - kiss)

Jackowi też nie przyszło to do głowy, aby w awaryjnych sytuacjach nie móc wejść do portu. Choć pływał w większej ilości krajów (bodajże 31).

I tu nasuwa się pytanie a co z sytuacją MAYDAY? Powiedzmy mam wykrwawiającego się załoganta, woda zalewa jacht i coś tam jeszcze. Do portu, który nie jest POE mam dwie mile a do najbliższego POE, gdzie jest też najbliższy SAR z helikopterem mam kilkadziesiąt mil. I co nie wolno mi wpłynąć do najbliższego portu? I co mi zrobią? Teraz już wiem, że w Murmańsku aresztują co najmniej jacht a w Barrow co najmniej załogę. Ale to chyba nie jest normalne? To nieludzkie.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2013, o 17:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Kuracent napisał(a):
żeglowałem w co najmniej 19-tu cywilizowanych krajach europejskich.
Niemożliwe!!!! Dziewiętnastu? Cywilizowanych? Nie ma tyle!!! :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2013, o 18:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Zbieraj napisał(a):
Kuracent napisał(a):
żeglowałem w co najmniej 19-tu cywilizowanych krajach europejskich.
Niemożliwe!!!! Dziewiętnastu? Cywilizowanych? Nie ma tyle!!! :rotfl:


Dobre!

A na poważnie: czy w Szwecji lub Grecji czy Islandii byłyby możliwe sytuacje z Murmańska czy Barrow?

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2013, o 18:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Kuracent napisał(a):
A na poważnie: czy w Szwecji lub Grecji czy Islandii byłyby możliwe sytuacje z Murmańska czy Barrow?
A niby dlaczego nie? Takie lub podobne sytuacje przerabiałem w Szwecji, Norwegii, UK (konkretnie w Szkocji), we Włoszech, w Holandii , czyli wg Ciebie - w krajach cywilizowaych i w takim śmiesznym kraju Antigua i Barbuda. Powody decyzji, która w skrócie brzmiała: won! były różne.

Jeśli ja mam rację, a władza ma władzę, to raczej wiadomo z góry, kto wygra. :rotfl:
A że jestem pyskaty - ostatecznie dałem się wykopać tylko z dwóch krajów: Szwecja i Antigua.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2013, o 19:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Kuracent napisał(a):
(...)
I tu nasuwa się pytanie a co z sytuacją MAYDAY? Powiedzmy mam wykrwawiającego się załoganta, woda zalewa jacht i coś tam jeszcze. Do portu, który nie jest POE mam dwie mile a do najbliższego POE, gdzie jest też najbliższy SAR z helikopterem mam kilkadziesiąt mil. I co nie wolno mi wpłynąć do najbliższego portu? I co mi zrobią? Teraz już wiem, że w Murmańsku aresztują co najmniej jacht a w Barrow co najmniej załogę. Ale to chyba nie jest normalne? To nieludzkie.
(...)

Andrzej, ty powiedz, że żartujesz, dobrze?
Ten helikopter kilkadziesiąt mil przeleci w 10-15 minut. A w takiej sytuacji pomogą Ci na niego poczekać.
Pod warunkiem oczywiście, że weźmiesz ukfkę do wezwania pomocy a nie wykłocania sie z obsługą portu...

Ale to jakby inna sytuacja od chęci wejścia do portu, bo nam sie na morzu znudziło...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2013, o 19:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Moniia napisał(a):
Ale to jakby inna sytuacja od chęci wejścia do portu, bo nam sie na morzu znudziło...
Oj Moniiś, czy Ty nie wiesz, że dla Jędrusia wykrwawiający się załogant tudzież zalewany wodą (w domyśle chyba tonący) jacht to to samo co mało paliwa na sprawnym jachcie żaglowym na szerokiej wodzie? Zagrożenie, kuźwa, maydaye przez panpany i poderwany szwadron latających cystern!

Książki o której Andrzej pisze nie widziałem, ale jeśli było faktycznie tak jak w zacytowanym fragmencie "Cała ekipa podchodzi do niego posłuchać dialogu z amerykańską policjantką." i sobie po prostu cała ekipa zeszła na ląd... to nie najlepiej świadczy o prowadzącym, a w szczególności o znajomości realiów i tamtejszych obowiązków.

BTW łudzę się, że może źle odczytałem kontekst z cytatu i być może ta cała ekipa podeszła posłuchać rozmowy przez radio?

ps. Nie chciałbym być w skórze prowadzącego (z Jędrusiowego opisu sytuacji w Brighton), gdyby się coś złego stało.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2013, o 20:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Kuracent napisał(a):
żeglowałem w co najmniej 19-tu cywilizowanych krajach europejskich.
ale bierzesz pod uwagę, że w zasadzie do żadnego z tych EUROPEJSKICH nie jest wymagana od Ciebie (w sensie od małego jachtu żaglowego) wiza oraz (w praktyce) odprawa graniczna?
oraz bierzesz pod uwagę to, że Stany Zjednoczone w żaden sposób nie są EUROPEJSKIM krajem :) i wymaga sie tam od Polaków wiz i odpraw granicznych?
Trochę słabe porównanie Ci wyszło.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 76 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL