Mam pytanie wlasnie odnosnie plywania na malym regatowym katamaranie. Ostatnio po raz pierwszy wypozyczylem sobie takiego katamarana czysto rekreacyjnie na zatoce. plynalem na samym grocie bo niezle wialo predkosc byla dosc duza ale nie moglem zrobic sztagu pare razy mi sie udalo ale katamaran stawal w linii wiatru i nie chcial jej przejsc az w koncu przeszedl az na koncu stanal w linii wiatru i jej nie przeszedl i nie chcial wrocic i stalem chyba ze 2 min w lini i ani w jedna ani w druga strone. Dlaczego taka sytuacja miala miejsce czy to przez brak foka czy przez duzy wiatr czy jeszcze cos innego??

Pozdrawiam

Proponuje przeczytać artykuł o katamaranach w tym Kwartalniku Powinien co nie co wyjaścić.

Niestety na katamaranach nie pływałem więc nic więcej nie pomogę ale reszta naszych Kolegów forumowiczów na pewno pomoże

_________________
Pozdrawiam
Paweł Goławski
http://www.jkmgryf.pl

Myślę, że brak foka znacznie się przyczynił do powstania zjawiska, jakie opisałeś. Dzieje się również podobnie, choć nie zawsze, na jachtach, które zaprojektowane są pod oba żagle tj. grota i foka. Bez foka znacznie maleje siła ciągu i jak wszedłeś w zwrot ze zbyt małą prędkością, co w przypadku katamarana przy braku opływania jest możliwe, to miałeś zbyt mało inercji, aby ten zwrot przez sztag dokończyć. Wszystkie siły się zrównoważyły i stoimy a właściwie dryfujemy na wstecznym. To, że po chwili ponownie wystartowałeś zawdzięczasz zapewne sterowności, którą uzyskałeś płynąc do tyłu, katamaran najpierw wykorzystał tę energię i stał się sterowny w tył, ustawiając się przypadkowo lub w sposób zamierzony przez Ciebie tak, aby móc ponownie wystartować (po prostu już zapracował grot). Spróbuj jednak z fokiem a problem zapewne zniknie.

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek

Dokładnie tak, powinienieś zarefować grota i pozostawić foka. Przy rezygnacji z foka, środek ożaglowania przysunąłeś do tyłu. Jacht stał się bardziej nawietrzny i kąt martwy się powiększył. Gdy doszedłeś do lini wiatru, zabrakło inercji. Dodatkowo nawietrzność jachtu utrudniała odpadnięcie na nowym halsie. Brak foka uniemożliwiał też jego zapracowanie na wstecznym, po przyjściu lini wiatru. Czyli generalna zasada, żagle redukujemy od rufy, a nie od dziobu.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Nie jestem pewien czy żagle szyte do regatowych, sportowych, śródlądowych katamaranów da się zarefować, myślę, że nie. Raczej w rachubę wchodzi wymiana na mniejsze, ale jeśli już chcesz pływać na samym grocie to sprawdź czy istnieje możliwość przesunięcia masztu bardziej do przodu a także pochylenia go bardziej w stronę dziobu. To również może pomóc, chodzi o przeniesienie środka ożaglowania ( to jest to, o czym pisze cape) a także taka zasada sprawdza się świetnie w widsurfingu. Skala opisanego przez Ciebie zjawiska, jeśli nie zniknie to powinna się zmniejszyć.

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek

Trochę na marginesie, bo nie o to pytałeś - jeżeli jest problem ze zrobieniem zwrotu przez sztag, to zawsze można zrobić zwrot przez rufę.

A wracając do pytania - dlaczego nie mogłeś przejść dziobem linii wiatru, to nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Zaczynając od właściwości nautycznych tego katamaranu, jego zachowania się na fali, kierunku wiatru w stosunku do fali, poprzez wielkość kata martwego a na Twoich umiejętnościach kończąc - każdy z tych elementów odegrał rolę i wcale nie uważam, że samo postawienie foka jakoś szczególnie by ułatwiło Ci sprawę.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Noo... ale to najłatwiej sprawdzić,... chyba

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek

Wlasnie tak zrobilem:)



A co moglem zrobic nie tak?


na takich katamaranach nie mozna refowac a wolalem plynac na samym grocie niz na samym foku a na oba moim zdaniem byl za silny wiatr (plywalem praktycznie sam )