Zostałem upoważniony przez komandora Yacht klubo Kłodzko, kapitana Juliusza Szpojankowskiego do oświadczenia, że strona, która podał Marcin nie jest oficjalną stroną klubu, posługiwanie się logo i nazwą Yacht Klub Kłodzko, przez Janusza Grześka nie zostało z klubem uzgodnione, owszem od jakichś trzech lat kolega Grzesiek zaczął czasami przychodzić na czwartkowe spotkania klubu, ale formalnie członkiem klubu nie jest.

_________________
Pozdrawiam
Darek

Coraz zabawniej się robi

A naoficjalnej stronie Yacht klubu kłodzko: http://yachtklubklodzko.dbv.pl/news.php





Mówta mnie Panie Detektywie

_________________
Mirosław Dados

Panie dedekdyf popraw pan sznurki bo siem kolebocom.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Żadna z tych stron nie jest oficjalna stroną klubu, ich administrator wykorzystał fakt, że w klubie nikt nowoczesnymi technologiami się nie zajmował i wykorzystał logo i nazwę klubu do propagowania własnej działalności, na to pierwsze szkolenie pod szyldem klubu nawet dostał zgodę, nikt wówczas jeszcze nie wiedział czym to się zakończy, klub liczył na pozyskanie nowych członków, a zakończyło się to w sadzie, bo plakaty reklamujące to szkolenie rozwieszone były w miejscach niedozwolonych,nie dało się ich usunąć bez niszczenia elewacji i w sadzie toczyła się sprawa kto ma za szkody zapłacić.

_________________
Pozdrawiam
Darek

Czyli nie tylko załogi wku…a?

Bardzo ciekawie się zrobiło. Miałem przyjemność pływać z każdym z 4 kapitanów Malborka.
Luzie znają się przecież w globalnym świecie i żadnych informacje się nie ukryje.

O byłych wodzach nie będę pisał opinii, bo wszyscy są zgodni. Napisze o aktualnym. Bogdan to profesjonalista , spokojny poukładany , i dusza człowiek. Pływanie z nim to czysta przyjemność.
pozdrawiam Wojtka i Piotra

Ja znam 3. Który to "czwarty"?

Bo jeden to nie kapitan tylko kiepski szofer

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Bogdan, Janusz, Ty i ja

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Czy to ten pan: http://youtu.be/zQP6vIbF5x4 (2:27)
?
Już wiem, gdzie dzieci nie wysyłać na obóz...

Wtedy prowadził Piotrek (forumowy "cors").

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Tak

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Dziękuję za uznanie, jeżeli to do mnie.

Nie chcę się za bardzo czepiać, ale może to po prostu kwestia przebranych żagli?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Przeczytaj wątek Nie do Ciebie.

Szaman3 bardzo trafnie ujmuje zagadnienia , ja mogę potwierdzać i zgadzam się z opiniami.
Pisząc czwarty kapitan miałem na myśli Piotra.

Proszę nie znęcajcie się nad armatorem, nikt nie wiedział jak dobrym skipperem jest "człowiek bez nazwiska" , teraz o tym dowie się cały świat. Na szczęście kapitan Janusz dobrze mówi po portugalsku i chińsku i bez problemu znajdzie pracę. Mamy to za sobą , a jak się spotkamy to będzie o czym rozmawiać.

Tak jest ...
Przepraszam jeżeli wcześniej wyraziłem się o nim nie tak ...
Nie rozważając wymian kapitanów - jest to facet, który niezależnie od faktu bycia właścicielem czyli armatorem jachtu -jak potrzeba coś przy jachcie zrobić to ubiera się w ciuchy robocze i - ja każdy normalny armator - zapycha przy jachcie ...
Wiem to bo .... wiem ... i za to go cenię
Bo ... tez jestem armatorem jachtu nie raz podobnie ufajdolony po łokcie ...
Czego niestety nie można powiedzieć o wszystkich kapitanach Jego jachtu.
Także sorka jeżeli coś z moich wypowiedzi wyszło nie tak o właścicielu Malborka...
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Tak mi się to nazwisko po głowie kolebało ale jak zobaczyłem filmik z Róży to faktycznie się potwierdziło. Raz przekazywałem mu "różany" jacht w Gdańsku i z konieczności przebywałem kilka godzin w jego towarzystwie. Był b. gadayliwy i wówczas wydawał się raczej trochę śmieszny.Na szczęście na tym się moja znajomość zakończyła.

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

Szczęśliwy człowiek jesteś. Zazdroszczę.

Do Róży chętnie wyślę dzieciaka, robią b. dobre obozy. Wielu znajomych tam posyłało swoje pociechy

_________________
pozdrowienia piotr

Róża Wiatrów to jedna z lepszych szkół żeglarskich na Mazurach. To że pan Grzesiek tam się znalazł, to może "wypadek przy pracy". Tak jak pisałem, ma niezłe gadane i być może Bartek też dał się nabrać. A dzieci można dalej tam posyłać, bo pan Grzesiek już tam nie pracuje
Bartek jest na naszym forum. Może sam się wypowie?

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

W takim razie przepraszam! Cóż, czasem takie pomyłki personalne lubią się "przyczepić" i popsuć opinię porządnej firmie.

No wiesz, nie wiem czy pomyłka, czasami ludzie na jednym stanowisku się sprawdzają na drugim nie. Zawsze w takich historiach raczej warto być ostrożnym niż za szybko forować osądy

_________________
pozdrowienia piotr

Nawet jeżeli taki ktoś byłby skuteczny jako instruktor - wolałbym, żeby nie opiekował się moimi córkami. Oczywiście opinię opieram wyłącznie na opisach osób trzecich, ale moim zdaniem wiarygodnych.
Natomiast miny tych biednych chłopaków z filmiku - również nie wróżą dobrze jego skuteczności jako instruktora.

Szczerze to kapitan Janusz jest złotousty, ładnie opowiada i dowodzi jak kapitan z okrętu pirackiego. Może być bardzo dobrym instruktorem dla początkujących. Jest bardzo ostrożny wręcz boi się nawet mało ryzykownych zadań. Bardzo starał się dbać o bezpieczeństwo i etykietę. Jak będzie miał mądrzejszego nad sobą to naprawdę może być bardzo dobrym instruktorem. Taki styl może porywać ludzi którzy zaczynają przygodę z żeglarstwem. Oczywiście terror i gburowatość na dłuższy czas jest nie do przyjęcia, tak samo rejsy to była masakra, ale jako instruktor dla młodzieży naprawdę może być skuteczny.
Jak ja zaczynałem 35 lat temu u Henia Sienkiewicza, to też podobało mi się że opierdzieli, kazał pracować aż rowek był mokry, a później pochwalił, albo pozwolił w nagrodę popływać Latającym Holendrem.

Przepraszam, jaki styl ma porwać tą młodzież? Wykrzykiwanie napuszonych komend po wojskowemu? A po co to do pływania rekreacyjnego, rodzinnego? Ładnie opowiada? Może i ładnie, ale opowiada totalne bzdury. Osoba doświadczona to wychwyci bez problemu, ale młody będzie łykał jak gęś podczas tuczenia. Nie wiem czy słyszałeś jego wywody np. na temat meteorologii, choćby na temat wiatru który może położyć jacht "z chmury która przeszła, ale ma warkocz".
Pan Grzesiek nie zna odpowiedzi "nie wiem", gdy go się o coś pyta. On zawsze wie wszystko, wiec naprędce generuje niestworzone teorie. Do tego ów pan ma specyficzny styl szkolenia. Najpierw zje..ć, drąc przy tym mordę na całą okolicę, a później powiedzieć jak powinno się zrobić prawidłowo. Oczywiście prawidłowo według niego, co nie znaczy, że dobrze.
Złe nawyki, złe zachowanie pozostanie u szkolonego na lata, bo zawsze pierwszy instruktor jest autorytetem, żeby nie wiem jakie głupoty opowiadał.
Młodzież trzeba trzymać od niego daleko, a najlepiej jego jak najdalej od szkolenia.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Mariusz, to on w dodatku Ciebie szkolil?

Rejs był szkoleniowo turystyczny wg papierów, więc wszystkich szkolił A przynajmniej obiecywał, że jeszcze wiele nas nauczy

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

tak jak piszesz, to było 35 lat temu , teraz rządzi wychowanie bezstresowe i tym podobne pierdoły. Wystarczy że podniesiesz głos i już masz rodzica z prokuratorem na karku. Czasy się zmieniły i formy szkolenia też trzeba zmieniać.

_________________
Darek Olsztyn.

BTW. Ciekawe, kto teraz będzie co-skiperem.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664