Są takie! Ja lubię je oglądać na obrazkach - takie wypieszczone, błyszczące itd.

Tutaj przykład - budowa z drewna!






Fortepian po prostu!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Jeszcze fortepiany z tej samej firmy projektowej:




a białe już nie są tak efektowne - nawet, jeśli duże:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Na obrazkach halasuja mniej i robia mniejsze fale.
Wole jednak ogladac fortepiany.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

A ja lubię (na obrazkach) np. SkiffAmerica Kiburna Adamsa:





...albo Snakeeasy Phila Bolgera:






...ale to już są dziwadełka ...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Jasne, ze zdarzaja sie prawdziwe cacka.
Nawet chemiczne... Np. typu "trawler" plywajace na predkosciach wypornosciowych, albo takie z silnikami wolnoobrotowymi "pompompom".
Ich armatorzy sa wsrod motorowcow jakby inni...
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Ale i tak wszystkie śmierdzą

_________________
Jurek
.....kiedy dogmat zakrada się do umysłu, ustaje wszelka aktywność intelektualna.


http://zagle.mazury.info

Jak żaglowe z kataryną

Na obrazkach i tak nie czuć

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Ale musisz przyznać,że jachty żaglowe jak płyną,to nie zawsze śmierdzą.A łodzie motorowe zawsze.No chyba, że zepsuł się im siinik.

_________________
Jurek
.....kiedy dogmat zakrada się do umysłu, ustaje wszelka aktywność intelektualna.


http://zagle.mazury.info

Na obrazku? Nie!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Na obrazku to nawet gó..o nie śmierdzi.

_________________
Jurek
.....kiedy dogmat zakrada się do umysłu, ustaje wszelka aktywność intelektualna.


http://zagle.mazury.info

W naturze motorówek nie lubię raczej, chociaż... niektóre podobają mi się, np. wypornościowe na rzeki napędzane elektrycznym silnikiem zasilanym energią słoneczną - jak ta:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

W odroznieniu do sekciarstwa brutalnego.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Owszem.Ja też nie jestem zdecydowanym wrogiem śrub napędzanych dowolnym silnikiem.Ale jacht motorowy, dla mnie to silnik obudowany kredensem (czasem plastikowym,brr).Może nawet i wygodnym.
Ale jacht motorowy, to jak Windows,wystarczy kliknąć "START", by wypłynąć.

_________________
Jurek
.....kiedy dogmat zakrada się do umysłu, ustaje wszelka aktywność intelektualna.


http://zagle.mazury.info

Dziwne...
Ja tam jak klikne, to jeszcze musze swoje odczekac....
Catz Parabolicznie

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Gdzieś na tym forum starałem się udowodnić, że z żeglarstwem w sumie jest podobnie - tyle, że proste "start" zamienić trzeba na kilka prostych odruchów.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Kup sobie nowego kompa z intel pentium duo core cośtamcośtam - chodzi jak zajefajna motorówa fullwypas za free!!!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

O tak.Tylko, że te parę prostych odruchów,jest czasem całkiem niezłą gimnastyką.Pracują
a) szare komórki
b) mięśnie
c) moja żona
d) a nawet dzieci

_________________
Jurek
.....kiedy dogmat zakrada się do umysłu, ustaje wszelka aktywność intelektualna.


http://zagle.mazury.info

... wiec chyba jednak pozostane przy swoim.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Kto/co najbardziej?
Catz Z kotem za pierwszego oficera i cala zaloge....

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Biedny kot.Nawet szare komórki muszą mu pracować.

_________________
Jurek
.....kiedy dogmat zakrada się do umysłu, ustaje wszelka aktywność intelektualna.


http://zagle.mazury.info

Intensywne myslenie jest od zawsze jego glowna, codzienna dzialalnoscia, wiec na lodce nie przemeczal sie bardziej niz zwykle.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Ladna lodz motorowa ( inspiracja :post Jurmaka na SF )
http://www.parowce.pl/galeria.php
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Ladna to ona może i jest ale jak toto ciągnąć pod wiater?!
Chyba, że Caterpilarem.......albo w opakowaniu?!
Jędrek P.

A i tak bedzie "pa20jb - emu" śmierdziała.

Sneakeasy - dziwadełko? Skądże, bardzo typowa w wyglądzie łódeczka - tyle że z lat 20-tych (ustaliliśmy kiedyś z Januszem, że nie ma - no, prawie... - jachtów nietypowych. Są jachty typowe gdzie indziej lub kiedy indziej )

Skoro już jednak jesteśmy przy trochę innych motorówkach, to co powiecie o takiej zabaweczce?


Niecałe 5m, 2 osoby, w stylu lat 70-tych. Wallygator taką pływał

Historia konstrukcji jest taka:
W książce "budowa i pilotaż radiomodeli" znalazłem, dawno temu, plany modelu motorówki BŁYSK z dnem zwiniętym z jednego kawałka sklejki. Spodobała mi się...
Wiele lat później, chcąc pokazać różne warianty konstrukcji sklejkowych, do artykułu na Sail-ho nabazgrałem malutką motoróweczkę dla młodzieży, z jednego arkusza sklejki (plus pokład).
Parę miesięcy temu napisał do mnie jakiś jegomość, że spodobała mu się ta motorówka, ma tylko jedną wątpliwość: czy zmieści się do takiego maleństwa, bo waży 140kg...
Odpowiedziałem, że jak najbardziej, pod warunkiem że powiększymy motorówkę o 100% w każdą stronę. Powstały rysunki i model w skali 1:5, niestety, armator przestał dawać znaki życia, więc pewnie zmieniły mu się plany.

Jakby ktoś miał ochotę, to mógłby zrobić

pozdrowienia

krzys