Z jego punktu widzenia istotne jest to, że nawet po umieszczeniu na maszcie jego produkt nadal nie będzie polską flagą państwową, przeto jak długo nie umieści na tych barwach napisu im uchybiającego nie można mieć do niego żadnych pretensji prawnych.

Oczywiście używa on nieprawidłowo nazwy swojego produktu /moim zdaniem świadomie w celach marketingowych/ ale fakt że jakiś producent nazwie coś flagą Polski nie znaczy jeszcze, że to coś flagą Polski jest, zwłaszcza, jeśli jasno określone cechy tego przedmiotu wyraźnie temu przeczą.

To i ja się włączę
Starą flagę którą kilka razy w roku prezentowałem na moim domu przy okazji różnych okazji, w końcu musiałem wymienić na nową, bo przez kilkanaście lat się wyużyła. Zutylizowałem ją w bardzo prosty sposób. Rozciąłem tak, że został biały kawałek materiału i czerwony kawałek. I to już nie była flaga.
Podobnie kiedyś zutylizowałem mundur wojskowy. Odciąłem pagony i odprułem guziki z orzełkiem. I to już nie był mundur.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Istniej nikłe prawdopodobieństwo, że w Puerto Williams, zechcą obciążyć maszt. Jakby co, pomierzy się proporcje.
v

Proporcje dawno wyłopotały się na Drake'u, podobnie jak dziesiątek innych bander i banderek wyeksponowanych tam na pamiątkę z nazwami niosących je jachtów, datami i ich załogami. W tym kilkoma polskimi. Kto odwiedził chilijski Fin Del Mundo ten pewnie długo studiował te ściany i sufit.

PS Polska banderka na maszcie w marinie Micalvi była w czasie naszego pobytu podniesiona. Mariną zawiaduje Armada i do etykiety mają podejście iście wojskowe.

Podobnie jak nie jest flagą dluuuuuuuuuugi na pół Nowego Światu prostokątny kształ tkaniny o barwach biało-czerwonych niesiony w pozycji poziomej przez dziesiątki manifestantów.

Ale my Wojtku rozpatrujemy flagę państwową czyli "prostokątny płat tkaniny o barwach Rzeczypospolitej Polskiej i proporcji 5:8, umieszczony na maszcie. Zgodnie z art. 6 ust. 2 ustawy, za flagę Polski uważany jest także wariant z godłem Polski, umieszczonym pośrodku białego pasa" i o takiej poszanowaniu takiej flagi mówimy:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Flaga_Pol ... iej_fladze

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

https://www.youtube.com/watch?v=RSSIz-0pnCM Myślę że wielu tak to zrobi ,a powinni tak https://www.youtube.com/watch?v=c6e5m7X9OY0. Uważam że szacunek do flagi ma się w sercu i postępowaniu. Nawet najbardziej zniszczona flaga powinna przypominać skąd sie jest i oczywiście jak to jest tylko możliwe zastąpienie jej nową . Bo taki potargany kawałek materiału nie za dobrze świadczy o kapitanie, który będąc w kraju pozostawia takie strzępy na maszcie. Ale to tylko moje zdanie.

_________________
***** ***

Tylko, że zaraz okaże się w całej Polsce nie ma polskiej flagi. A bo milimetr za szeroka, a to odcień białego niezgodny, a to na maszcie nie wisi, a to czerwień nie taka...

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

O tym filmiku pisałem między innymi. Profanacją flagi było już samo potraktowanie jej jak szmaty do przykrycia pomniczka czegoś tam. Jest tylko jedna sytuacja kiedy polską flagą państwową wolno coś przykrywać bądź owijać. Ta z amerykańskiej części filmu. Pogrzeb z honorami wojskowymi bądź państwowymi. Przykryć wolno trumnę, owinąć ciało. Flagi nie grzebie się w trakcie ceremonii tylko składa i zachowuje.

Ale to nie była flaga...

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Skoro tak Ci leży na sercu szacunek dla flagi nie rób sobie jaj z milimetrów. Skądinąd zapraszam pod mój ratusz na Targówku, gdzie od lat banery w barwach narodowych wiszą niezgodnie z zasadami na obrotowych poprzeczkach masztów niczym proporce reklamowe i mimo uwag mieszkańców burmistrz ma to w... głębokim poważaniu. Temat załatwiłyby trzy smarknięcia spawarką, ale na maszty rodem spod marketu jest 7 letnia gwarancja...

Może należy przejść na to niebieskie z gwiazdkami?
v

Proporcji wprawdzienie widać, ale nawet jeśli masz rację to wtedy profanacja barw - to że można na nich napisać "Człuchów kibicuje naszym" nie znaczy, że wolno je szargać traktując niczym plandekę czy inną ścierkę.

A wystarczy popływać a nie toczyć sport spod pierzyny

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

A to: http://allegro.pl/flaga-polska-z-twoim-napisem-120x75-polski-prod-i5730765631.html?

Ale tak czy siak tu potrzebna jest edukacja a nie regulacja. Od szkoły przez organizatorów imprez, sprawozdawców sportowych przez organy państwa... Szkoda że JPII (bo chyba te bazgroły zaczęły się od wiernych chcących pokazać z jakiego miasta czy wioski przybyli) nie zareagował - może problem by nie istniał?

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

A mógłbyś jakoś inaczej opisać tę czynność? Bo chyba nie nadążam...

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

To podpada pod ustawę jak najbardziej, to jest flaga potraktowana w sposób sprzeczny z prawem i zwyczajem.

Nie wiem czy za pielgrzymek czy jednak zawodów sportowych w obu tych sytuacjach takie sprofanowane flagi obok innych zdobionych weksyliów były niestety w użyciu.

A edukacja to podstawa. Tyle, że w publicznej szkole mojej siostrzenicy krzyż wisi na środku ściany nad tablicą, na górze, a godło obok i poniżej... I ucz tu młodzież o precedencji...

O czem, że przeproszem?
W sęsie że praecedentia? A skądże takie obcojęzyczne pojęcie?
A czy to u nas, w tem kraju, takie coś jest?
Owszem, pomniu i ja co jakisik Поря́док Cтаршинства́ kiedysik i był, ale siem jakoś zdezaktualizował, nie wiedzieć czemu, w każdem razie jakosik nie stosują siem doń ostatnio

Ale w razie gdyby tradycyjnie, panocku, to pamiętacie co kiedyś było na szczycie godła państwowego?
"W celu szczególnego wyeksponowania godła lub wizerunku Orła Białego w ich pobliżu nie powinno się umieszczać elementów wystroju wnętrz, takich jak mapy, kalendarze lub obrazy.
Nad wizerunkiem Orła Białego można umieścić krzyż, natomiast np. wizerunki herbu województwa czy gminy umieszcza się poniżej i na lewo od niego (patrząc od frontu – na prawo)"

Bo jak już tak o obyczajach - których najwyraźniej uczyć wypada de novo - https://www.bbn.gov.pl/ftp/dok/01/Duma_i_Szacunek.pdf
(a coby nie było zbyt(nie)politycznie: zważać na datę )

Dobrze rozumiesz o czym, a umiłowania do wciepywania w dowolną dyskusję czegoś bukwami ja nie rozumiem. Ot każdy o tym co mu bliskie.



A co mi tu data? Państwo jest świeckie i rzekomo neutralne światopoglądowo więc takie mądrości dowodzą tylko szacunku dla tegoż państwa i jego symboli, żadne daty, podpisy ni nazwy rządzących tego nie zmienią. Odwołania do tradycji gdy demokratycznie wybrany przez błękitnokrwiste warcholstwo bywał pomazywany z bożej łaski też nie. Doszukiwanie się tu różnic między prawicowymi partiami - chadeckich liberałów czy narodowodemokratycznych populistów jest o tyle zabawne, że konkordat podpisali nominalni przedstawiciele rzekomej lewicy. Data tu nie robi, daty i koalicje się zmieniają, a biskupi ciągle w komisji...

PS Potwora spagetti i młot tora też można nad godłem wieszać?

A wiesz, jest znane w Europie jedno świeckie państwo, podobnież. O innych nie słyszałem
Nikt nie każe, ale skoro sam chcesz uczyć precedencji to trudno. Chyba że chciałeś oduczyć? Boć czasem coś zmieniają że niby tempora mutantur i w nos

Tytuł wątku skłonił mnie do pogrzebania w zasobach poczty internetowej i oto co wyłuskałem [z drobnymi poprawkami, by ukryć adresy]:
1. Treść przewodniej wiadomości e-mail:

2. Załącznik [pdf] tekstu moich wypocin zredagowanych dość nieporadnie i bardziej dla przetestowania czułości Adresatów na przedstawione zjawisko i "polityczną wolę pochylenia się nad nim":
Na tę moją enuncjację otrzymałem jedną odpowiedź (od pani Radcy Szefa KPRM): Przesyłam zgodnie z kompetencjami. Z poważaniem Dalszych ech nie było, a przecież o nijaki poklask mi nie chodziło, ani też nie miałem parcia na Organy. Zwyczajnie testowałem wadzę.
Dzisiaj myślę, że zaraza ma swoje źródło w idei kibolskiej, coraz powszechniejszej w Narodzie. To chyba Czas daje znaki...
Podejrzewam, że nie nadążasz nie dlatego, że Seba durnoty pisze, ale pewnie nie spostrzegłeś co z wprowadzanym tekstem w smartfonie wyrabia słownik języka polskiego jeśli tylko nie nadzoruje się onego pilnie. W wielu przypadkach automatyczne zastępowanie słów których brak w słowniku smartfona jest bardzo mało zabawne. W cytowanym przykładzie pewnie zamierzony "spór" przekształcił się w "sport". To jest o wiele gorsze niż tłumaczenie Google.

_________________
Zbig A. Gintowt

Tu o potworach spaghetti i konkordatach, a przecież chodzi o to by kawał płótna w barwach narodowych traktować w sumie bardziej rozsądnie.

Piotr Siedlewski

Ludzie, co wy włos na 4 dzielicie ???
Ocean A w tym roku był całe 6 miesięcy non stop w rejsie. Atlantyk, Grenlandia, jesienna Norwegia, dzisiaj wróciliśmy z Kopenhagi. Zużył 1 banderę mocno (tę co na bezan wjeżdża i jest tzw. marszowa) i 1 nieco. Bandera "flagsztokowa" nienaganna.
Zużycie mocne: biały już nie jest biały i żadne pranie bieli mu nie przywróci, krawędź furkocząca na wietrze się postrzępiła i nie warto już jej reaktywować bo straci wyraźnie na wymiarach
Zużycie "nieco": biały wprawdzie nie jest już taki biały, zaś nadszarpnięta krawędź nadaje się jeszcze do krawieckiej interwencji.
Nigdy nie dopuściłam do stanu jaki zaprezentował Seba. Wydatek 100 zł ca 3 lub 4 bandery jest śmieszny.
U progu sezonu kupiłam kilka bander, w dwu wymiarach (takich jak potrzebuję, duża to 220 x 120 cm), majątku nie kosztowały. Mam jeszcze na kolejny sezon zapas.

Bandery, które już nie nadają się na ich użycie są powieszone w biurze, są z datami w jakim sezonie służyły. Mimo, że trudno je zakwalifikować już jako banderę są traktowane z szacunkiem, stanowią pamiątkę. W końcu kto mi zabroni stroić własne biuro postrzępionymi materiałami ?

Jak jadę na jacht i pobyt ma trwać dłużej jak godzinę - na rufę wędruje bandera. Schodzę - chowam. Wypływam - bandera jest podnoszona. W obcych portach nie jest opuszczana / chowana o zmierzchu. Tak jak i na innych obcych i naszych jachtach. JACHTACH. Żaglowce i statki to jednak nieco inna bajka i ceremoniał.

Ot i tyle.

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka

To, że o czymś nie słyszałeś, nie znaczy, że nie istnieje.

Precedencji w heraldyce też to dotyczy.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Pełna zgoda, ze zwyczajowymi wyrazami, potwór dotyczył krzyża i godła w dokumencie BBN z czasów poprzedniego prezydenta co wielką wesołość Rysia wywołuje /a ja widzę tu tylko linię niezmienną od dekad/, który to dokument póki co ustawą ni rozporządzeniem nie jest...

W sumie wywalcie mnie i Rysia do nieczytanych potylicznych Modzi

W sęsie że z figur heraldycznych krzyż ma pierwsze miejsce?
Sorry że OT, ale jak już że z nudów o moresach...

W sensie że skoro wiesz o czym piszę i dlaczego to przypomnij sobie artykuł 25 konstytucji.
Będzie sensowniej niż przynudzać bądź cytować mądrości nijak z ustaw ni rozporządzeń niewynikające.

A przypomnę: Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym.
my, Naród Polski, zarówno wierzący w Boga jak i nie podzielający tej wiary ...
zobowiązani, by przekazać przyszłym pokoleniom wszystko, co cenne z ponad tysiącletniego dorobku ...
swobodnie zatem możem se wieszać, albo nie wieszać - ale co to ma do czego?
A ino jakby kto przypadkiem coś wieszał, niechże wie gdzie
(w Izraelu problemu chyba nie ma? )

To dealuj z tym. Uczeń może mieć potwora, pentagram, krzyż czy buddę na koszulce a nawet chodzić w chuście czy w turbanie. A publiczna państwowa szkoła ma być neutralna. I niczego nad godłem nie wieszać. Bo nijak to neutralne nie jest.



Jest mnóstwo problemów z brakiem neutralności i prawem rodzinnym w rękach dwóch rabinatów, i mnóstwo ludzi na to narzeka wyjątkowo parszywymi słowy w szczególności jak ślub czy rozwód muszą brać na Cyprze. Jak już pisałem, to, że o czymś nie wiesz nie znaczy, że tego nie ma.

Ale fakt wieszania gwiazdki nad godłem nie zaobserwowałem. Oprócz części charedim wszyscy je szanują.

To całkiem jak u nas
A że proporcje nieco odwrotne to już nie istotne

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Rysiu - proszę - jesteś mi winien jeżeli nie nowy monitor to przynajmniej uczciwe czyszczenie obecnego....

Powiedz proszę - kto uwierzy w te bzdury o bezstronności religijnej obecnej władzy ???

No kto ???

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Ja
Nikt mnie batem nie zagania do kościoła, więc...nie chodzę
Nikt mi zębów nie wybija za zajadanie się w piatek schabowym, więc... zajadam golonkę
Nikt mi nie zakazuje pracy w niedzielę, więc... nie pracuję
itd, itp.
A to że ktoś z władzy ma na ustach..... jego sprawa.
A przypominają mi się czasy jeszcze nie tak dawne. Kiedy sekretarze libo wierchuszka mundurowa cichcem, a i w odległej wiosce dzieciarnię swoją chrzcili.
A takie byli antyklerykały

_________________
Pozdrawiam
Wiesław