Jeszcze o Słowianach, czyli naszych przodkach światowych: http://wspanialarzeczpospolita.pl/2014/ ... loveniska/

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Wolę intertpretację z:


MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Tęcza to nie, ale smuga to już tak (geoinżynieria):

6 stycznia 2018 r. PL

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

A możesz dostarczyć nam jakiś dowód na te fakty (chemitralesy nas trujące) oprócz domysłów?
Bo ja szukałem i nie znalazłem,(nic oprócz domysłów) nad czym ubolewam, bo bardzo chciał bym znalezć (by móc uwierzyć).
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

akurat ja jestem zdania że takie chemitrailse to niegłupie by były jesli faktycznie do depopopulacji mogły by doprowadzić .. bo inaczej tylko wojna ...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Mirosławie ja chciałem dowodów (jakichkolwiek)
a nie opowiastek
ad-1
...od mniej lub bardziej nawiedzonych autorów z brukowca powielanych od lat.
ad-2
To co wyrzucają samoloty bojowe w czasie ćwiczeń NATO tzw. Duppel to są włókna szkła (prawie identyczne z tymi które mamy przy laminowaniu łódek) pokryte aluminium. Nie udowodniono czy są szkodliwe dla płuc.
ad-3
Samoloty z radarami na grzbiecie z dorysowanymi smugami też nie stanowią zagrożenia, choćby z powodu ich ilości. ( AVACS sztuk 17 w EU )
A słowa jakiegoś mechanika lotniczego: Bar, aluminium, tytan, magnez, włókna polimerowe - czemu nie włókna szklane? - bo grozniej brzmą?
Zapytaj go co jest przedmiotem spalania benzyny lotniczej... a alumimniuma mam w domu i staram się go nie lizać - ale bez przesady... garnki tytanowe - chciał bym mieć. Magnez piję (w Muszyniance) i jem co dzień rano w pastylkach. itp. itd. ...grzybki? ... z ochotą!
Mam dwóch przyjaciół po MEL (znaczy inżyniery lotnicze oni som i to ze skrajnie różnych opcji politycznych) więc jakiś mechanik mi niczym nie zaimponował.
ad-4
Były min Szyszko nie potwierdził i nie zaprzeczył - (całkiem tak samo jak to robią Antoni i Jarosław) ... zostawił słuchaczy radia Maryja w pełnej niepewności i strachu.

ad-5
O zjawiskach patologicznych z panem dr H. Czerniakiem trudno mi się spierać. W chwili gdy pokazuje jakąś tabelkę ze strasznymi związkami i mówi, że to jest gigantyczne przekraczanie norm.
Tak - normy uczciwej dyskusji przekracza on w swej demagogii wielokrotnie. dalej nie słuchałem.

Mirosławie
Ciągle powtarzane bajki nie staną się prawdą od samego powtarzania.

Jak sam pamiętasz - gdy byliśmy dziećmi samolotów odrzutowych w PLLOT było kilka,(plus radzieckie Migi) a zjawisko smogu w powietrzu też było rzadsze.
Dodaj sobie te dwa fakty, pomnóż przez ilość "rainarów" w powietrzu i przez ocieplenie klimatu, a straszne smugi nie będą już takimi potworami z nieba.

MJS

ps Warto jeszcze (przed oglądaniem smug) popatrzeć w prognozy pogody - zwłaszcza wilgotność powietrza (w górnych warstwach atm) oraz postukać w barometr.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Bajki powiadasz Maestro, bajki...
Latem wystawiłem leżak na Słońce, ułożyłem się w nim na chwilę, błękit nieba i ciepło płynące z góry na dół ukajało jak ukulele, wiosenne ćwierkanie ptaków, krążący nad kwiatami Bąk, lekki powiew wiatru. To wszystko sprawiało wrażenie dobrego mikroklimatu, sielanki, spokoju, refleksji... Jednak bystre oko coś wychwyciło, nie wiem co, choć po chwili znów coś przykuło uwagę. Jakieś mikrocosie unosiły się w powietrzu, jak babie lato. Wysoko, bardzo wysoko, jakby blisko Słońca. Ręka sama się uniosła i dłonią przesłoniła słoneczny blask. Teraz było widać niezliczoną ilość srebrzystych cosiów na tle błękitu. Że nie jedną rolkę maty szklanej odwijałem, to i skojarzenie się z tym właśnie pojawiło. Mikro, nano włókienka srebrzące się w świetle tańczyły w przestrzeni powietrznej dookoła i powoli opadały, niesione wiatrem hen, i tam, i tu...
Początkowo myślałem, że to są jakieś omamy czy zwidy, może oko będące wcześniej w cieniu jeszcze się nie oswoiło ze światłem. Zamknąłem oczy na chwilę, niech odpoczną. Otworzyłem, przetarłem i patrzę na błękit nieba. To samo. Coś opada na ziemię, a ja to mogę wciągnąć do płuc! Zwinąłem leżak i schowałem się do szopki, w cień.
Oczywiście takie zjawisko nie daje spokoju. Po kilku dniach i wcześniejszych obserwacjach smug, bo już zaczęło mi się to kojarzyć, wznowiłem swoje leżakowe obserwacje. I niestety zjawisko potwierdziło się. Nie wiedziałem co to jest, ale widziałem, że pojawia się dzień po rozpylaniu smug w powietrzu. Teraz już wiem, co to, kto to, ale nie wiem dlaczego?

Sztuczne chmurki nie przypominają cirrusów, nigdy wcześniej nie widywałem takich chmur. A będąc żeglarzem wiadomo, spoglądanie w chmury i do góry, obserwacja i przewidywanie pogody, szukanie wiatru, to rzecz naturalna. Chmury się zna.

Niech przemówi fachowiec-ekspert...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Chcesz Waszmość analizy naukowej?
Wydanie polskie, coby nie było http://ebook4all.com.pl/120782-carl-gus ... iebie.html

Analizę ekologicznę zmilczę - i tak nikt nie uwierzy, jeźliby nawet zrozumiał

Ludzie różne dziwne rzeczy widzą i czasami jeszcze dziwniej interpretują.
Np.
Jakiego koloru są truskawki na zdjęciu?




A teraz jak komu się chce to niech wrzuci je do photoshopa albo innego gimpa i sprawdzi czy tam jest ślad oczekiwanego koloru.


ed. swoją drogą to kiedyś pewien gościu dostał czapę w usa . Zeznała kobita że koleś miał koszulę w czerwone maki. Znaleźli u niego taką jakiej szukali. A winna okazała się sodowa lampa na zdechnięciu.
Pech

A to:


chmura czy brzeg?

Rysiu
Prace Carla Yunga znam (trochę - jako pedagog), ale nie są one "nośne" na dzień dzisiejszy, nawet Zimbardo się "zestarzał".

Mirosławie:
To że coś Ci się sypało w pogodne dni na głowę i to coś świeciło z daleka jak szkło, może było by argumentem gdybyś zebrał próbkę i poddał analizie ( jak to zrobili niemieccy badacze).
Natomiast pan z bródką ( większą niż moja) mówi oczywistości o sterowaniu pogodą, ale nie wyciąga z tego logicznych wniosków, raczej czaruje i straszy.
Mówi o układzie pokarmowym ( nawet mądrze), ale nie mówi o zanieczyszczeniach powietrza typu smog czy spaliny.
Dlaczego sami nie walczymy wspólnie z brudnym powietrzem, a zawalamy wszystko na wyimaginowanego, lub nawet rzeczywistego wroga i oczekujemy, że się samo załatwi?
Zacznijmy od siebie: nie palmy liści, opon i mebli, w piecykach i na polach.
Od razu chemitrales nam się zmniejszy.
Nie bójmy się powiedzieć sprawdzam!
...ale nie metodami: Chembusterów, Orgonitów, czy zakładania durszlaków na głowę:



MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

PS
Te chembustery naprawdę mi zaimponowały:
Rurki wbite w ziemię , zakończone od dołu krzemianami... właśnie skojarzyło mi się z nagminnym ogradzaniem naszych: nowych osiedli, lub starych działek.
Takie otwarte od góry słupki na pewno skutecznie odganiają chemitralesy od naszych działek. Polacy to stosują od lat.
Może zaproponujmy patent:
aby na piętach masztów aluminiowych też zalać żywicą takie kryształy i będziemy mieć nad jachtami zawsze czyste powietrze

pomysłowy
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Każde zjawisko ma swoją przyczynę i skutek. Jeśli będziesz zajmował się walką ze skutkiem, to niewiele odzyskasz. Trzeba walczyć z przyczyną, a najlepiej z jej źródłem. Jeszcze lepiej jest omijać niekorzystne zjawiska i wtedy nie traci się energii w ogóle. Zagrożenia są różne: na tym samym poziomie, oddolne i odgórne. Z tymi pierwszymi każdy daje sobie radę na co dzień, lepiej lub gorzej, bo ma szansę i możliwości. Jeśli jednak ktoś złośliwy mieszka wyżej od Ciebie, szanse i możliwości maleją. Podobnie jest z trzecim wariantem, ale tu mamy lekką przewagę, bo to my jesteśmy górą, już w definicji. ("Paweł i Gaweł")
Sąsiadowi można powiedzieć, żeby nie palił "gówien" w piecu, bo truje. Jeśli go stać na węgiel czy gaz, to zrozumie, a nawet przeprosi. Ale jeżeli klepie biedę, to poczęstuje Cię jaką wiązanką słowną. Świadomość ma różne poziomy. Jednak, gdy samolot nad Twoją ziemią zrzuci trochę paliwa, to na taką procedurę ma kupę papierków. I nie pogadasz. Potrzeba wspólnoty działania, ale i harmonii myśli. Niestety nie wszystkie współczesne idee idą w dobrą stronę i w tym problem.

Chembustery są reakcją na działania odgórne. Czy działają? Chyba tak, bo ludzie, którzy je zrobili mówią przekonująco i pokazują dobre efekty. Nie przekonuje mnie jednak żywica jako fundament/balast tego urządzenia. Przecież to jest izolator i separuje skarby w niej zawarte od gruntu, w którym mają być uziemione... No i różne są teorie: jedna powiada, że "działko" grzeje w chmury i je rozprasza (pytanie tylko skąd bierze zasilanie), a druga na odwrót - że rurki ściągają złą energię i pakują ją do Ziemi. Trzeba by zajrzeć do genezy.

ps. A te piramidki z żywicy, jako domowe odpromienniki, przede wszystkim zioną... rakotwórczym styrenem.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

No i coś pękło... rąb tajemnicy skrywanej i kamuflowanej słowami ważnymi wyjrzał na światło dzienne: http://strefatajemnic.onet.pl/teorie-sp ... ufo/03bx8c. I co dalej, maturzysto? Co teraz będzie?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Dziwne, ja niespecjalnie jestem zwolennikiem teorii spiskowych jakiejkolwiek maści, liczą się przede wszystkim fakty, tak jak to ze wulkany się budzą, magma idzie do góry i będą trzęsienia ziemi we Włoszech chociażby - ma to zwiąek z przepowiedniami.
Teorie zwykle nie maja potwierdzenia i są tylko domysłami, że byc może i "naukowcy odkryli", ale którzy konkretnie to już cicho sza. Prędzej uwierze w chanellingi jakiekolwiek niz teorię spisku.
Za oknem nic się nie dzieje.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Tu mozna trochę z Freudem po imieniu.
Dlaczego walczyć? może po prostu wystarczy zaobserwować? Doświadczyć?
I skąd ta pewność ze to jest niekorzystne?

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Jeśli pada deszcz, to rozwijasz parasol. A gdyby sąsiad sikał na Ciebie z balkonu, to co byś robił?

Gdy patrzysz na ekran telewizora i widzisz jak człowiek chodzi po Księżycu, to się cieszysz razem z nim.
A gdy po latach na innym ekranie widzisz to samo, ale w studio, to co o tym myślisz?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Ja myślę, że ktoś tu robi mnie w balona. Najprościej jest zrobić małe studio i...
Kiedyś był popularny filmik o ataku ufo na Challengera... tylko studio nagraniowe się wtedy podpisało. Są macherzy którzy dla ilości kliknięć zrobią dużo, nawet wytną podpis autora.

Zastanawiam się więc: kto; co; kiedy; porównuję dane i wyciągam wnioski.

A dane mamy różnorakie, najwięcej tych najbardziej sensacyjnych jest od nawiedzonych popularyzatorów magii i z reguły są najmniej sprawdzalne.
Ale te o plaskatej Ziemi staram się pomijać -no chyba, że pochodzą one od sprawdzonych zródeł.

MJS

PS
A Pan od armii i ufo, na pewno nie powiedział za dużo, (bo by już go nie było) Ufolodzy podejrzewają , że była to reklama folmu jaki ma sie ukazać niebawem (czy coś podobnego) dziwnym jest, że oficer ujawnia tajne przez poufne i nikt nie wyciąga z tego konsekwencji. Te tajne filmiki wyglądają na oryginały z lat 50 tych , więc jakby "mało dzisiejsze" są a i łatwe do podrobienia.
Jednocześnie dziwnym jest, że NASA dementuje oficjalnie jakieś bzdury o obozach pracy dzieci na Marsie.

Jeszcze bardziej dziwne jest, że najnowszy tajny/poufny satelita (na szybko) wyniesiony w kosmos przez wojsko "prywatną rakietą" nagle zamilkł i "podobno" się spalił w atmosferze.
Dodam, że to satelita o którym się mówi, że miał przy pomocy silnika EmDrive pogonić za Oumuamua

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Miano też tego (Omuęmuę) skanować (przy pomocy sprzętu SETI) i jakoś cicho o temacie.
https://www.inquisitr.com/4679104/is-ou ... -find-out/

https://www.scientificamerican.com/arti ... -oumuamua/

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Za to Space X wyniósł satelitę wojennego z emiterem EMG, który ma razić kompy u Kim Dzon Una, być może stąd reakcja FR i wysłanie Topola-M... Coś tam się dzieje, u nas natomiast dorobiliśmy się swojego satelity szpiegowskiego, wyniesionego na 800 km przez rakietę chińską, Heweliuszem go nazwali, a obserwować ma nasz kraj dla wojska, policji i... administracji. Swoje miniaturowe dzieło wysłali też studenci, ale jak to się fachowo mówi: utracono z satelitą kontakt. Wymiary miał przeogromne chyba sześcian o boku 10 cm. Może się zagubił... Teraz brać studencka zabiera się do budowy drugiego Lema-2, który będzie dwa razy większy!
A Omuamua był przecież tym, no... aha posłańcem! No, to pewnie wylądował gdzieś nad Drwęcą i robią sobie grilla. Może dlatego taka cisza.
Płaska Ziemia... pewnie jest okrągła, chociaż rejs dookoła globu ma coś koło 26 tys. mil, a rzekomy naleśnik miałby mieć 24 tys, km. To coś tu jednak nie pasuje... Nasze studenty czy inne magistry za 1,5 mln. zł. chcą zbudować specjalnego drona, którym mają to udowodnić. Czego się nie robi dla kasy, bo jeśli inne planety są kuliste, to i nasza poczciwa Ziemia kulista też musi być.
Co do Księżyca, to ktoś pokazał warstwy atmosfery i ta ostatnia najwyżej od nas ma 1700*C plus. No i jak taką pralką czy lodówką mogli przez to przelecieć? We trzech! Przy tak lichych zabezpieczeniach, marnej ilości paliwa i Sinclairem ZX na pokładzie... A na Księżycu +100*C w dzień i -150*C w nocy... Bez zimnego piwa!

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

A widziałem to już. Teoria dotyczy powiewającej flagi i tego co sie odbiło w hełmie astronauty. I wszelkie domysly z planem z Nevady, tudzież z Grenlandii czy Antarktydy. Może jest to oszustwo na skale globalną, a może jednak nie. Może czegos się hamerykany wystraszyly i nie ma już misji na księżyc a na marsa. No i ponownie nie wiadomo ile w tym prawdy, czy jednak kręcą to w jakimś studio. Coś jak w tym filmie o czlowieku wychowanym na planie, tytuł mi umknął ale gral tam jako głowny bohater Jim Carrey.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

I czy sonda Viking nadaje z Marsa?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Te Inne Media wyraznie "schodzą na psy", ja już je przestałem oglądać całkiem.
Nie dość, że lektor wciąż bełkocze, to podają wiadomości (coraz częściej) z przed kilku lat jako bieżące.
Nie pamiętam jak ( bo mnie nie zainteresowało), ale ta afera z tą panią już dawno została wyjaśniona.

Była już u nas mowa o pustej Ziemi?

Coś jest na rzeczy: oceany mamy i pod spodem.



Teraz płynięcie dookoła będzie mogło inaczej brzmieć.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Starożytna Rasa Budowniczych, 52 struktury planetarne w US, Prawo Jedności, Cywilizacja Ra, Majowie, 40 mld planet typu Ziemia, Istoty Morskie, Super Federacja, Ujawnienie, Wielki Rozbłysk Słoneczny, Super Portal, Oczyszczenie, Galaktyczna Federacja... jest co czytać!
https://kosmiczneujawnienie.com/2018/01 ... ardow-lat/

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

i my ludziki, z wątpliwościami

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

No właśnie: natłok łatwego bajdurzenia pomieszany z prawdziwymi danymi ( i technicznymi utopiami)
rodzi dwie postawy:
1/ To wszystko głupota, i odrzucam jako (w całości) wytwór czyjejś nadmiernej wyobrazni.
2/ To wszystko przyjmują na wiarę i ... pozostaje być wiernym do koca.

Nikt nie jest w takiej zawartości oddzielić wiedzy od plew.

Dlatego jak przeczytałem, że ktoś wszedł do Omuamua (i znalazł tam .... bełkot), to w zasadzie odrzucam resztę jako brednie.
Kto z ludzi nagle miał by moc i umiejętność (+ prędkość) aby tam się tajnie dostać już dziś?
Nie ma takiej opcji w realu. a poza realem ... mamy cały świat baśni i fantastyki.



MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Czas piramid skończył się.
Najświeższa i najbardziej zbliżona do źródeł dobrze poinformowanych, genaza budowy piramid i nie tylko...
http://ra-material.blogspot.co.uk/2007/ ... ie-ra.html

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Tak czas piramid skończył się "cirka ebaut" kilkanaście tysięcy lat temu.
Ale to nie znaczy, że nie można nawiedzonych tekstów przepisywać od nowa.

MJS


Ja wolę słuchać takich ludzi:
[youtube] http://www.youtube.com/watch?v=yvjcpiIYg7Y [/youtube]

https://www.youtube.com/watch?v=yvjcpiIYg7Y
coś zle działa to powtórzyłem (dla pewności)

Długie, ale warto dosłuchać do końca.

Jeśli to było by prawdą to nieco wywraca spojrzenie na naszych przodków i na piramidy.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Pewnie tak, gdyby tak było, a i to nie jest jednoznacznie określone, gdyż świat nauki ma interes w tym, by gonić króliczka przez całą karierę naukową... Trzeba zatem sięgać po inne metody poznawcze, które również nie są dobitnie potwierdzone, może taki jest algorytm, żebyśmy żyli w niepełnej wiedzy lub bez niej, bo i po co ona nam potrzebna do konsumpcji.
Warto jednak odnotować daty i nazwy, które pokrywają się z wcześniej określonymi przypuszczeniami, bowiem teraz nabierają nieco poważniejszego charakteru i dalszego drążenia tematu.
75 000 lat temu - Marsjanie docierają do Ziemi
Kontynent Mu około 58 000 lat temu
Atlantyda około 13 000 lat temu
Egipt i Ameryka Południowa około 11 000 lat temu
7 500 lat temu ponownie Ameryka Południowa
I jeszcze raz Egipt około 2 300 lat temu


Druga odsłona Ra - Kim jesteśmy i Skąd przybyliśmy?
http://ra-material.blogspot.co.uk/2007/ ... stemy.html

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Dla mnie to te trzy ostatnie daty są niosące jakąś wiedzę, ale tamte o lądowaniu Marsjan i kontynencie Mu , są milczącą niewiedzą, niczym oprócz domysłów wieszcza Ra.
Nie neguję jego przeogromnej wiedzy , ale mnie całkowicie nie przekonuje, choćby z powodu niepotwierdzenia dat w innych zródłach (najlepiej pisanych).

Natomiast z Omuamua ciągle coś nowego zauważamy:

Nie dość, że przyleciał, to jeszcze narozrabiał nam elektrycznie na słońcu:
....
....
powtórzę link bo dalej coś (na łączach z youtube) nie działa.
https://www.youtube.com/watch?v=Bm6nQahrgXU

Warto tą teorię elektryki zapamiętać, bo zaraz okaże się, całkiem niosąca w innych aspektach naszej historii - (np. tych domniemanych wizyt marsjańskich).

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/