Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 27 lip 2025, o 12:21




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 170 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 19 wrz 2010, o 23:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
gf napisał(a):
Napisz o pietrze, a raczej o okolicznościach powodujących
Doświadczenia miałem tyle co kot napłakał, jeden port na małej wyspie (nie pamiętam już jak ona się nazywała), wiała jakaś wypasiona czwórka, może piątka prosto w główki. Silnik działał.
Myślałem, że jak wejdę to znajdę jakieś miejsce żeby móc zacumować podchodząc pod wiatr i coś z tym grotem zrobić. Gdy wszedłem, to okazało się, że po środku kotwiczy od metra łódek a miejsca na jakiekolwiek manewry po prostu nie ma.

Dobrze, że mi się wówczas udało bez wcelowywania w kogokolwiek wyjść w morze. Chyba trzepanie się grota w czasie wyjścia odblokowało coś w rolerze, bo zaraz za główkami dał się zrolować :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 wrz 2010, o 23:30 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Stara Zientara napisał(a):
pływałem mnóstwo - opowiem Ci jutro w TzH
Mienia nie budiet' w TzH - dopiero w październiku, ale się przypomnę wtedy :)
Maar napisał(a):
Chyba trzepanie się grota w czasie wyjścia odblokowało coś w rolerze, bo zaraz za główkami dał się zrolować
Brzmi prawdopodobnie - no to jakąś strategię awaryjną na zablokowanego grota mam :)

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2010, o 06:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 11:06
Posty: 471
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: st.j
Maar napisał(a):
Milo napisał(a):
Inna kwestia jest jeszcze *jakosc* tego rolera. Kilka lat temu w Chorwacji plywalem na jachcie, na ktorym roler grota ciagle sie zacinal, a rozwijanie/zwijanie zajmowalo kupe czasu.
Raptem dwa razy pływałem na łódkach z rolowanym grotem i obydwa razy odbyły się na łódkach czarterowych, ale właśnie takie te rolery były jak pisze Milo - nigdy człowiek nie wiedział czy będzie, czy może nie będzie się dawało zrolować grota.

Raz przy trochę silniejszym wietrze, to miałem prawdziwego pietra.

Bardzo być może wszystko zależy od stanu żagla i ilości wydanych ciurlików przy zakupie rolera, ale moje wspomnienia (nb. dość odległe) są jak najgorsze.

Przez jakieś 8-10 lat, bo tyle czasu mniej więcej temu pojawiły się rolery grota, spotkało mnie takie nieszczęście tylko raz. Było to wtedy, kiedy gorliwy załogant zaczął kręcić, nim doszedłem do wiatru. Moment i stało się. Skoczyłem na deck, powiesiłem się na bomie i puściło. Miałem szczęście. Nie zacina się mechanizm tylko żagiel w samej likszparze. Rolowałem i przód i grota w naprawdę ciężkich warunkach i bez tych ustrojstw, z daną załogą nie dałbym rady. Na pewno błogosławieństwo.

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2010, o 07:12 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
kusza napisał(a):
Coles pisze w żeglowaniu w trudnych... że jak idzie (konkretny) sztorm powinno się w ramach przygotowań zdjąć nieużywane żagle i umieścić je pod pokładem aby obniżyć środek ciężkości. jak Coles pisał swoją knigę problemu rolfoków i rolgrotów nie było,


Polecam ostatnie wydanie :) tam jest tez o rolowanych zaglach.
Osobiscie jestem zwolennikiem zagli stawianych klasycznie.Przy sprawnej zalodze zmiana nie stanowi problemu a sprawnosc jest istotnie wieksza. Na mojej lodce nie mam nawet "lazy- jacka". Przy okazji, kiedys musialem odcinac grota rolowanego do masztu
w ciezkiej pogodzie.


Ostatnio edytowano 22 wrz 2010, o 13:30 przez Magister, łącznie edytowano 1 raz
Poprawiłem cytowanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2010, o 07:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Marku, ale jak słusznie zauwazyłeś wszystko jest ok, jeśli jest sprawna i liczna załoga. Jeśli płynie się samemu, w dwie osoby, z dziećmi itd,itd to roler jest błogosławieństwem. Na rolerach grota się nie znam bo nie używałem, ale z rolerem foka/genuy pływam od 20 lat i uważam, że to jedno z najważniejszych usprawnień jakie wymyślono w przeciagu ostatnich 50 lat. Rozwiązanie,które faktycznie istotnie wpływa na poziom bezpieczeństwa. Oczywiście jak każdy mechanizmu musi być sprawne i zadbane.

Nie abrdzo wyobrażam sobie jak może pęknąć fał rolera. Albo musiał być bardzo mocno zużyty albo uszkodzony albo bardzo nieodpowiedniej grubości.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2010, o 07:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Pływałem z rolwanym grotem w kilkunastu rejsach. Tylko raz i to nie ja, a kolega na drugim jachcie miał prawdziwe problemy. Jak się okazało, wynikały one z skrzywionego "wałka" w maszcie. Ale taki wałek powinien być wymieniony.
Najczęstrzym powodem blokowania się groda są fałdy na nim przy rolowaniu. To te fałdy klinują grota. Powstają one gdy zwija się grota bez odpowiedniego wyluzowania topenanty, ale również gdy grot zwijany jest w silnym łopocie. Gdy poprzednie załogi "przyzwyczają" tak grota, mogą być problemy.
Gdy odbieram jacht, rozwijam grota i zwijam go na nowo przy zupełnie luźnej topenancie. W ten sposób "prasuję" fałdy. Czasami warto to zrobiś kilka razy. Później nie mam problemów. A jak się zatnie ? Pozostaje wtedy użyć chamskiej siły, aby go rozwinąć.
Co do preferencji, mając dobrą załogę, lepszy grot tradycyjny. Ale np za tydzień ruszam w rejs, gdzie będzie tylko jeden kumaty...

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Ostatnio edytowano 20 wrz 2010, o 08:06 przez Cape, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2010, o 08:56 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Czyli (jak w sąsiednim wątku o foku) grota też zwijamy w baksztagu? I najlepiej jeszcze topenantę wyluzować?

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2010, o 09:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
gf napisał(a):
grota też zwijamy w baksztagu? I najlepiej jeszcze topenantę wyluzować?
Czyli (jak w sąsiednim wątku o foku) grota też zwijamy w baksztagu? I najlepiej jeszcze topenantę wyluzować?

Grota i foka zwijamy i rozwijamy w baksztagu. Topenantę zdecydowanie luzujemy. Szczególnie niebezpieczne jest dla tworzenia się fałd zwijanie grota przy wybranej topenancie. Ja wiem, że tak się nie pływa, ale niektórzy tak pływają. Gdy zwijamy grota, to nie powinniśmy używać dużych sił. Jak coś się przytnie, to zamiast "na siłę", trzeba popatrzeć, czy jakaś fałda się nie klinuje. Jak grot ma tendencję do tworzenia fałd, warto dodatkowo obciążyć bom przy zwijaniu. To stosuje się w porcie przy prasowaniu grota. Dobrze "wyprasowany" grot nie ma tendecji do klinowania się. Tak postępują greckie serwisy, jak im zgłoszą zacinanie się grota.

Przypadek Maara, żagiel zaklinował się w likszparze, wtedy trzeba go trochę rozwinąć "na siłę", a nie kontynuować "na siłę" zwijanie, bo to tylko pogorszy sytaację.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2010, o 09:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 11:06
Posty: 471
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: st.j
gf napisał(a):
Czyli (jak w sąsiednim wątku o foku) grota też zwijamy w baksztagu? I najlepiej jeszcze topenantę wyluzować?

Przecież ciutek wyżej pisałem, że jeśli przy refowaniu maszynka się zacina, to raczej jest to przyczyna zwijanie grota pod kątem. Baksztag to własnie, pod kątem. Przy tym refowaniu zwijamy w linii wiatru, ostrym bajdewindzie i ściągnięciu bomu do środka. Inaczej dolny lik grota trochę się wybrzusza i klinuje w likszparze. Jak szybko przerwiemy kręcenie to można się uratować siła razy gwałt, pociągając bom w dół.( pisałem: powiesiłem się na bomie) Jeśli jednak ktoś pokręci dalej to koniec.
Topenanta- nie wyluzować a wybrać, aby grot "zyskując" brzuszek wytracił wiatr. Ale to substytut refowania w linii wiatru. Na dużym jachcie ja bym się w to nie pchał :)
Fok w baksztagu, tak, ale nie do końca. Miałem taki wypadek na Adriatyku. Od rana jugo, piękna jazda na foku ale po kilku godzinach jugo się rozochocił i zbliżała się zatoka na postój. Zacząłem zwijać na kabestanie i ani rusz. Za potężne siły. Wypuściłem go trochę przed dziób, do łopotu i poszedł jak masło. Tak to działa. :)

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2010, o 09:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
cape napisał(a):
Przypadek Maara, żagiel zaklinował się w likszparze, wtedy trzeba go trochę rozwinąć "na siłę", a nie kontynuować "na siłę" zwijanie, bo to tylko pogorszy sytaację.

W opisanym przeze mnie przypadku nie wystąpiło zacięcie żagla w likszparze. To coś z mechanizmem (przekładniami?) rolera było. Taka "sztywna" blokada, dochodzi do pewnego miejsca i pyk - stoi.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2010, o 11:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 wrz 2009, o 21:13
Posty: 124
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Stara Zientara napisał(a):
Fok częściowo zwinięty na rolerze pracuje rzeczywiście kiepsko - trzeba całkowicie zwinąć grota i zostawić całą genuę - jacht w przechyle mniej ostrzy (bo mimo wszystko ostrzy) i sternikowi dużo łatwiej się pracuje. Osobiście przy 4B już zostawiam tylko genuę, ale ja się z nikim nie ścigam.

Tutaj mam pytanie jak z tym refowaniem jest, jeśli ma się rolera z przodu? Pływam głównie z rodzinką i 4-5B to moja górna granica. Do tej pory w okolicach 4-5B stawiałem zrefowanego do połowy grota i częsciowo zwiniętą genuę. Cos tam mi sie kołatało o środku ożaglowania i myślałem, że tak lepiej.
To jak mam robić? Stawiać (rozwijać) tylko genuę, czy genua i grot na pół?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2010, o 11:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Tylko genua - całkowicie rozwinięta dużo lepiej pracuje. Środek ożaglowania przesuwa się wprawdzie do przodu, ale w przechyle przemieszcza się także na zawietrzną, więc i tak jacht jest trochę nawietrzny. Przy pół foka+pół grota jest znacznie większa nawietrzność - czasem sternik nawet nie daje rady utrzymać kursu. Na kursach pełnych z kolei lepiej jak jacht jest ciągnięty przez genuę i niż pchany przez grota (no i bom nie przeleci :) ).

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664



Za ten post autor Stara Zientara otrzymał podziękowanie od: oculus
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2010, o 14:05 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
skipbulba napisał(a):
Marku, ale jak słusznie zauwazyłeś wszystko jest ok, jeśli jest sprawna i liczna załoga. Jeśli płynie się samemu, w dwie osoby, z dziećmi itd,itd to roler jest błogosławieństwem.


Macku, ja bardzo czesto plywam sam ale od czasu autopilotow zmiana zagli czy refowanie nie stanowi dla mnie wiekszego problemu( na jachcie ok 9-10 m).
Oczywiscie nie znaczy to ze wykluczam rolowana genue w plywaniu turystycznym ,
a do plywania regatowego marzy mi sie rolowany genaker :)(na nastepnej lodce ok 9,5 m). Rolowany grot do masztu to totalna porazka,do przyjecia w zegludze turystycznej jest rolowany do bomu. Co do bezpieczenstwa to uwazam ze wazniejsza niz latwosc refowania jest sprawnosc( ostrosc i predkosc) zeglowania.
Zaznaczam ze moje preferencje wynikaja ze sposobu zeglowania , ktory mi osobiscie
najbardziej odpowiada i wcale nie musza byc odpowiednie dla kazdego. M.inn. dlatego tez wole rumpel niz kolo :)


Ostatnio edytowano 20 wrz 2010, o 14:32 przez Maar, łącznie edytowano 1 raz
Poprawiłem cytowanie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2010, o 14:11 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
gf napisał(a):
Żagiel zrolowany ma zdecydowanie gorszą sprawność. Ze względu na samą obecność sztywnego sztagu,


Zagiel na sztywnym sztagu ma jeszcze wieksza sprawnosc niz ten na raksach. Gdyby bylo inaczej nie stosowano by go powszechnie na jachtach regatowych.Przy pelnej, sprawnej zalodze zmiana zagla na sztywnym sztagy ktory czesto ma dwie likszpary to moment.


Ostatnio edytowano 20 wrz 2010, o 14:32 przez Maar, łącznie edytowano 1 raz
Poprawiłem cytowanie :-)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2010, o 14:27 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
cape napisał(a):
Grota i foka zwijamy i rozwijamy w baksztagu.
Batiar napisał(a):
Przy tym refowaniu zwijamy w linii wiatru, ostrym bajdewindzie i ściągnięciu bomu do środka.
Toście mi panowie ćwieka zabili :)

M@rek napisał(a):
Zagiel na sztywnym sztagu ma jeszcze wieksza sprawnosc niz ten na raksach. Gdyby bylo inaczej nie stosowano by go powszechnie na jachtach regatowych.Przy pelnej, sprawnej zalodze zmiana zagla na sztywnym sztagy ktory czesto ma dwie likszpary to moment.
Ja się (jak widać) absolutnie na rolerach nie znam, ale czytałem (nie pomnę gdzie), że jednak zwykły, gruby sztywny sztag zaburza opływ w przedniej części żagla. Może te regatowe jakieś lepsze i działają jak owiewki? Miałem okazję troszeczkę popływać Kneziem z tuff luffem i tam ten system pomaga. Czy w regatowych rolerach jest podobnie?

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2010, o 14:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
gf napisał(a):
cape napisał(a):
Grota i foka zwijamy i rozwijamy w baksztagu.
Batiar napisał(a):
Przy tym refowaniu zwijamy w linii wiatru, ostrym bajdewindzie i ściągnięciu bomu do środka.
Toście mi panowie ćwieka zabili

Wbrew pozorm, nie. Piszemy o tym samym. Generalnie chodzi o to, aby nie zwijać grota w dużym łopocie. Jednakże żagiel całkowicie wypełniony silnym wiatrem, to też źle. Batiar pisze o ostrym bajdewińdzie ( z tą linia wiatru absolutnie się nie zgadzam) i brzuszku, ja o baksztagu plus maksymalnie wypuszczony żagiel. Efekt ten sam. Sposób Batiara jest dobry przy silnym wietrze, ale jak silnie wieje, to ja grota już nie mam.
Pamiętajcie, że refowanie to jedno, a zwijanie żagla przed wejściem do portu, to drugie.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2010, o 18:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 11:06
Posty: 471
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: st.j
cape napisał(a):
gf napisał(a):
cape napisał(a):
Grota i foka zwijamy i rozwijamy w baksztagu.
Batiar napisał(a):
Przy tym refowaniu zwijamy w linii wiatru, ostrym bajdewindzie i ściągnięciu bomu do środka.
Toście mi panowie ćwieka zabili

Wbrew pozorm, nie. Piszemy o tym samym. Generalnie chodzi o to, aby nie zwijać grota w dużym łopocie. Jednakże żagiel całkowicie wypełniony silnym wiatrem, to też źle. Batiar pisze o ostrym bajdewińdzie ( z tą linia wiatru absolutnie się nie zgadzam) i brzuszku, ja o baksztagu plus maksymalnie wypuszczony żagiel. Efekt ten sam. Sposób Batiara jest dobry przy silnym wietrze, ale jak silnie wieje, to ja grota już nie mam.
Pamiętajcie, że refowanie to jedno, a zwijanie żagla przed wejściem do portu, to drugie.

Uściślę, bo prawie masz rację. Nie ja to wymyśliłem, instrukcje rolowania grota mówią wyraźnie, w linii lub blisko linii wiatru. Chodzi o to aby "naprowadzić żagiel na wejście do likszpary. Ja idę do wiatru i wybieram grota do środka. Wtedy nic się nie dzieje. Jak raz załogant mi się pośpieszył i tylko ruszył korbą, trach, zacięło się. 5 B trudno nazwać wiatrem, przy którym grota już ma nie być :) A mnie się to stało właśnie miedzy 4B a 5B. Maksymalnie wypuszczony żagiel w baksztagu to już kąt pod jakim wchodzi do masztu prawie 90o. Upieram się, co w moim wieku jest normalką :oops: Aby uniknąć łopotu w czasie rolowania grota, bejdewind i żagiel na granicy łopotu to właściwa pozycja do bezpiecznego zrolowania grota. Co do reszty, zgadzam się :)

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2010, o 18:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Przyjmuję argumenty, są jak najbardziej przekonywujące. Zresztą ten brzuszek łatwo uzyskać luzując róg szotowy, ale z umiarem.
Najważniejsze jest, aby nie było zmarszczek pionowych, to one mają dużą siłę klinowania. Czyli lik wolny napięty, również dodatkowym obciążeniem bomu.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2010, o 21:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 11:06
Posty: 471
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: st.j
cape napisał(a):
Przyjmuję argumenty, są jak najbardziej przekonywujące. Zresztą ten brzuszek łatwo uzyskać luzując róg szotowy, ale z umiarem.
Najważniejsze jest, aby nie było zmarszczek pionowych, to one mają dużą siłę klinowania. Czyli lik wolny napięty, również dodatkowym obciążeniem bomu.

myślę, że uważnym forumowiczom po tej dyskusji wszystkie wątpliwości zostały wyjaśnione, dla ich bezpieczeństwa. Rolery do refowania to jednak błogosławieństwo :D
Dla mnie na pewno!

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 wrz 2010, o 05:38 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Dziękuję - mi się na pewno trochę rozjaśniło po wypowiedziach w tym wątku. Na razie mam opanowaną ręczną zmianę sztaksli na dziobie, ale nowe czasy nadchodzą i trzeba się będzie nauczyć rolerów. Pocieszam się, że one raczej mają ułatwiać, a nie utrudniać :)

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 wrz 2010, o 07:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 11:06
Posty: 471
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: st.j
gf napisał(a):
Dziękuję - mi się na pewno trochę rozjaśniło po wypowiedziach w tym wątku. Na razie mam opanowaną ręczną zmianę sztaksli na dziobie, ale nowe czasy nadchodzą i trzeba się będzie nauczyć rolerów. Pocieszam się, że one raczej mają ułatwiać, a nie utrudniać :)

Jeśli mówimy o rolerach do refowania żagli, to nie ma wątpliwości, że są pomocne i podnoszą stopień bezpieczeństwa na jachcie. Nie wyobrażam sobie pływania z nowicjuszami w trudnych warunkach bez rolerów. Rolery na śródlądziu, na tzw. miękkim sztagu służą wyłącznie do szybkiego klarowania i stawiania foka. Jak wiało a wchodziłem Batiarem do portu to musiałem podejść w jakiś cichy kąt, zwinąć foka i dopiero na silniku wchodzić. Nie ma mowy o refowaniu. Na sztywnym sztagu też nie wszystkie pełnią taką rolę.

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 wrz 2010, o 11:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 wrz 2008, o 08:06
Posty: 242
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 77
Otrzymał podziękowań: 43
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Witam
Refowanie żagli na rolerach to najprostrza droga do jego zniszczenia.

_________________
Pozdrawiam.
Krzysiek
http://www.strong-sails.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 wrz 2010, o 12:06 

Dołączył(a): 19 paź 2006, o 07:55
Posty: 980
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 196
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Krzysztof Bień napisał(a):
Witam
Refowanie żagli na rolerach to najprostrza droga do jego zniszczenia.


I o to chodzi,zniszczony żagiel trzeba naprawić lub kupić nowy i dzięki temu biznes się kręci :D

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 wrz 2010, o 12:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 wrz 2008, o 08:06
Posty: 242
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 77
Otrzymał podziękowań: 43
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
To już nie lepiej mieć 2 lub 3 sztaksle ?

_________________
Pozdrawiam.
Krzysiek
http://www.strong-sails.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 wrz 2010, o 15:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 11:06
Posty: 471
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: st.j
peter napisał(a):
Krzysztof Bień napisał(a):
Witam
Refowanie żagli na rolerach to najprostrza droga do jego zniszczenia.


I o to chodzi,zniszczony żagiel trzeba naprawić lub kupić nowy i dzięki temu biznes się kręci :D

Mój Batiar ( Zośka Z.Milewskiego) 14 lat miał foka na rolerze. Przebył drogę od Soliny do Zalewu Wiślanego, żeglując w każdym sezonie po 2-3 miesięce, w słońcu i deszczu. Zbierałem materiały do przewodnika. Po 14 latach rozstałem się z nim, ale fok dalej dobrze się ma. Jest leciutko skręcony tuż przy rogu halsowym.... i tyle.
Kto nie prowadził rejsów stażowych lub rodzinnych po morzu, ten nie wie jaka to ulga, że skiper, w trudnych warunkach pogodowych, pilnując steru, nie musi posyłać nikogo na dziób i drżeć o jego całość. Dziwi mnie takie podejście. Z gustami się nie dyskutuje, ale po co dorabiać do tego teorię. Dzisiaj na świecie, ale i w Polsce trudno zobaczyć jacht, przynajmniej bez rolera foka. Już nic w tej sprawie ja nie mogę powiedzieć. Odpowiadam ponownie na tytułowe pytanie: moim zdaniem rolery to błogosławieństwo :)

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 wrz 2010, o 16:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Krzysztof Bień napisał(a):
Refowanie żagli na rolerach to najprostrza droga do jego zniszczenia.

A niby dlaczego? Cóż rolerowi szkodzi refowanie na nim? Tym bardziej, że jest do tego przewidziany. Podobnie zresztą jak żagiel.

Krzysztof Bień napisał(a):
To już nie lepiej mieć 2 lub 3 sztaksle ?


Nie, nie lepiej. Po pierwsze znacznie drożej, po drugie niebezpieczniej, po trzecie bez większego sensu.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 wrz 2010, o 10:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 wrz 2008, o 08:06
Posty: 242
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 77
Otrzymał podziękowań: 43
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
skipbulba napisał(a):
Krzysztof Bień napisał(a):
Refowanie żagli na rolerach to najprostrza droga do jego zniszczenia.

A niby dlaczego? Cóż rolerowi szkodzi refowanie na nim? Tym bardziej, że jest do tego przewidziany. Podobnie zresztą jak żagiel.

Krzysztof Bień napisał(a):
To już nie lepiej mieć 2 lub 3 sztaksle ?


Nie, nie lepiej. Po pierwsze znacznie drożej, po drugie niebezpieczniej, po trzecie bez większego sensu.


Nie chodziło mi o roler tylko o żagle.Do rolerów nic nie mam. Nie ma uniwersalnych żagli na każde warunki pogodowe.Genua nie będzie fokiem sztormowym.Kto dziś pamięta takie nazwy żagli jak genua I lub BLW,genua II,genua III,fok I,fok II itd.
Żagle w bardzo małym stopniu są przy stosowane do ich refowania,najczęściej nie są zrobione z takiej tkaniny, która w dużym stopniu jest do takich żagli przeznaczona.Roluje się wszystkie żagle od dakronu turystycznego po laminaty.
Nie przez przypadek jachty morskie mają więcej niż jeden roler,fanaberia armatorów ?
Skąd problemy z telepiącym likiem tylnym w sztakslu,między innymi na pływaniu na nim jak był zrefowany.Po prostu się odkształcił.

_________________
Pozdrawiam.
Krzysiek
http://www.strong-sails.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 wrz 2010, o 10:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Miejsce żagla jest w żaglowni :)

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 wrz 2010, o 10:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 wrz 2008, o 08:06
Posty: 242
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 77
Otrzymał podziękowań: 43
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Stara Zientara napisał(a):
Miejsce żagla jest w żaglowni :)



Przepraszam,ale nie zrozumiałem.

_________________
Pozdrawiam.
Krzysiek
http://www.strong-sails.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 wrz 2010, o 16:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Krzysztof Bień napisał(a):
Genua nie będzie fokiem sztormowym

No nie będzie, tylko z tymi "sztormami" to bym nie przesadzał. Pływałem z genuą na rolerze również w wiatrach 9/10 B.
Krzysztof Bień napisał(a):
Żagle w bardzo małym stopniu są przy stosowane do ich refowania,najczęściej nie są zrobione z takiej tkaniny, która w dużym stopniu jest do takich żagli przeznaczona.

Bardzo ciekawe i nowatorskie. To z czego Twoim zdaniem są robione żagle do rolerów ?
Krzysztof Bień napisał(a):
Nie przez przypadek jachty morskie mają więcej niż jeden roler,fanaberia armatorów ?

Bardzo, bardzo nieliczne jachty, tylko te największe.
Krzysztof Bień napisał(a):
Skąd problemy z telepiącym likiem tylnym w sztakslu,między innymi na pływaniu na nim jak był zrefowany.Po prostu się odkształcił..

Przepłynąłem z rolerami sporo. Nigdy nie miałem takich problemów, ale jak żagiel ma 20 lat, to pewnie tak.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 170 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: -O- i 422 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL