Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 28 mar 2024, o 09:15




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 415 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 14  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2 lut 2018, o 12:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2017, o 20:11
Posty: 863
Lokalizacja: Heinsberg
Podziękował : 80
Otrzymał podziękowań: 333
Uprawnienia żeglarskie: posiada
Sporo lat temu pracowałem czas jakiś na kontrakcie w Rosji. Totalne zadupie- znaczy sybir na wschód od Jeburga :rotfl: (na mapach pisało że to Jekaterinburg) Żarcie czasami nam wiertaliot podrzucał, jeżeli akurat leciał i doleciał w naszą stronę. Czasami były fajne zupy . To nie było w proszku ani w puszcze. To była taka brunatna cegła owinięta w papier, którego czasami się nie obrywało bo wlaminował się w zupę na amen.
No i kiedyś pytam kolesi jak ta zupę zrobić. Bo żadnej instrukcji nie było.

No jak :evil: - do gara z wodą i gotowe!
Ile wody?
Litr na głowę!
:rotfl:

Takie puchy płaskie z gotowcem to tu w Asdzie zdaje się cały regał. Kiedyś kilka na próbę wziąłem.
Ale po pierwsze- blacha już nie taka jaką na wojskowych pancernych puszkach pamiętam. Łatwo ją pogiąć przypadkiem.
Po drugie zawartość dupy nie urywa.
Po jaką cholerę więc mam ew. zabierać soloną wodę w puszcze na jacht?
Gdyby to jakieś treściwe i ubite żarcie w środku było to zawsze litra na łeb zaburtowej do dosmaczenia można by dodać. A tak lipa :-(


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2018, o 16:11 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
Ryś napisał(a):
Marian J. napisał(a):
Zwrócono mi uwagę na to żeby nie dawać do zawartości cebuli i czosnku.
Inną sprawą jest ewentualnie wpływ na smak po dłuższym czasie. Nie zauważyłem specjalnie, a cebulę i czosnek lubię, to używam sporo.
Ale mam gdzieś jeszcze słoik gęsi (duszonej z cebulką :cool: ) pięcioletni co najmniej, to dam znać :)
Przypomniało mię się, i wyciągnąłem taki słoik. Z 2012r., gęś duszona, z cebulą obficie. Z przykrością stwierdzam że smak zrobił się jakiś oleisty taki i zanadto trąci - goździkami, czy innym zielskiem, jakby.
Znaczy nie powiem już jak smakowała oryginalnie, ale tak to nie, tak bym nie ugotował :-? Choć do konsumpcji się nadaje, to jednak poszła za dodatek w bigos.
(acz dziewczę skosztowawszy skomentowało jeno "znów przesadziłeś z przyprawianiem" :roll: ).
Słoiczki były robione na wakacje (i wtedy nam smakowały, zresztą gościom też), a że trochę zostało to za powrotem trafiły w kąt do piwnicy. Piwnicę mam tu w mieście ciepłą, 10-15'C generalnie, w zimnej może trzymałaby się lepiej?
Wniosek stąd płynie by, faktycznie, robiąc trwała konserwę, na żelazny zapas prepersa ;) zrobić czyste mięso bez większych dodatków warzyw czy przypraw.

IIRC ta gęś była robiona jako duszona w sosie (w rondlu) w ćwiartkach, z dodatkiem jabłka lub pigwy, dużą ilością cebuli i korzeni; tak bowiem lubię; następnie kawałki mięsa włożone w słoiki, zalane sosem i pasteryzowane dwukrotnie (zakładając że pierwsze gotowanie już jest załatwione).
Podobny przepis już podawałem. viewtopic.php?p=231852#p231852


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2018, o 16:53 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4709
Lokalizacja: ES
Podziękował : 390
Otrzymał podziękowań: 963
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Jako że sezon tuż, tuż, zleciłem swoim chłopiętom dokonanie części zakupów ze specjalnym uwzględnieniem końserw z literkami MEAL No i gady posłuchali bez zrozumienia.
Czytam se teraz naklejkę konserwy krakowskiej MEAL a tam stoi jak byk: wyprodukowano w UE na zlecenie....sp. z o.o. w......, ul Cyprysowa ileś tam. Nie dam tej firmie reklamy, ze względu na zawartość.
Konserwa drobiowo-wieprzowa, mom z kurcząt 23%, surowce wieprzowe 23% ( skórki wieprzowe, mięso wieprzowe 2,3%, mięso om wieprzowe). Jak ktoś bystry to se wyliczy ilęż tego prosiaka ( 2,3%) jest w 400 g puszce
Jednym słowem CHAŁA. Szczęściem kupili tylko 5 sztuk a 2,50 zł. Trzeba będzie z wędkarzami wymienić na jakąś rybkę. Im pod kielicha jakoś przejdzie.:rotfl:
Inszem zakupem jest ""wieprzowina bez konserwantów Krakus"" z Morlin. 300 g, w tym 94% świniaka, tyż mielonkowate ale ten powiew świnki jest caaałkiem inny, że o smaku nie wspomnę. Całe 3,80 zeta. Mogę polecić z czystym sumieniem.
A firmę arteta będę omijał bardzo szerokim łukiem

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2018, o 17:17 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
Bombel napisał(a):
"wieprzowina bez konserwantów Krakus" z Morlin. 300 g, w tym 94% świniaka, tyż mielonkowate ale ten powiew świnki jest caaałkiem inny, że o smaku nie wspomnę. Całe 3,80 zeta. Mogę polecić z czystym sumieniem.
Lidlowe Pikok są też niezłe jeśli nawet nie odrobinkę lepsze. Ten sam producent (na dziś Morliny 15, Ostróda - no prawie jak Omega :-P - oddział w Szczecinie ul. Pomorska 115b).



Za ten post autor 666 otrzymał podziękowanie od: reed
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2018, o 18:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Bombelku - przyjąłem, krakowskiej nie biorę :)
Niemniej smalec dalej polecam :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2018, o 19:07 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4709
Lokalizacja: ES
Podziękował : 390
Otrzymał podziękowań: 963
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Sąsiad napisał(a):
Bombelku

Droga Sąsiadko. Ponoć mądrej głowie dość raz pałą ..... :-P
Mało Ci obecnej wojny polsko-polskiej??? Chcesz wywołać następną??? :evil:

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2018, o 19:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2785
Podziękował : 411
Otrzymał podziękowań: 698
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Ryś napisał(a):
zalane sosem i pasteryzowane

A jakieś pomysły na sos oprócz pomidorowego lub musztardowego? Czy lepiej trzymać się tego?
Ryś napisał(a):
zrobić czyste mięso bez większych dodatków warzyw czy przypraw.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 mar 2018, o 02:49 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
W tym przypadku chodzi o 'sos własny', czy tam 'spod pieczeni'. I niewiele go wejdzie w słoik, solidnie mięsem upchany, zatem powinien być stężony, by tak rzec.
Jak ktoś chce mięso z takiego słoiczka podać w specyficznem jakiem sosie, to go najlepiej robić potem, na świeżo, na bazie tego własnego, dodając jakie tam dodatki.
Ona gęś była robiona metodą "pieczeń duszona z cebulą". Sos automatem powstaje, z cebuli i mięsnych soków.

Dla nieobeznanych z kuchnią może rozwinę, bo metoda łatwa a niezawodna, jachtowo przydatna, do wszelkich mięs:
Kawał mięska obsmaża się solidnie na ostrym ogniu, (na patelni, ale jeśli robić mniejszą porcję czy jeden kawałek pieczeni to można od razu w rondlu).
Na dno rondla idzie cebula, skrojona drobno (by się w sos rozpłynęła), jak na gęś to ze sześć cebul (można też w połówkach, mozna ją też wstępnie podsmażyć ale mnie to pasuje do zwierzyny, nie drobiu). Do tego dodatkowo jedno jabłko czy pigwa (ćwiartki), garść suszonego grzybka, pół główki czosnku (całe ząbki), ziółka/przyprawy. Można innych warzyw użyć, kto jak lubi, np. papryka świeża bardzo pasuje. Na to idzie obsmażone mięso, tłuszcz i odrobina wody/wina z deglasowania patelni. Przykryć i dusić na wolniutkim ogniu, do miękkości, długo trwa.

Jachtowo na taką pieczeń lepiej użyć szybkowaru, mięso można obsmażać od razu w nim (i w ogóle radzę szerokie szybkowary), po czym dodać warzyw, podlać trochą wody/wina, zamknąć i grzać pół godzinki; alternatywnie pogotować z dziesięć minut i ciepło zawinąwszy odstawić na godzinkę gdzieś, dojdzie w cieple.
Jak ktoś chce sos dodatkowo dorobić, bardziej zawiesisty mieć, to wystarczy go zaciągnąć śmietaną rozkłóconą z mąką, zasmażką, żółtkami, etc; albo dodać pokruszonego żytniego razowca, takiego prawdziwego (mozna od razu do duszenia).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 mar 2018, o 19:56 

Dołączył(a): 7 maja 2013, o 08:14
Posty: 1380
Podziękował : 246
Otrzymał podziękowań: 150
Uprawnienia żeglarskie: sj
Ryś napisał(a):
Wniosek stąd płynie by, faktycznie, robiąc trwała konserwę, na żelazny zapas prepersa zrobić czyste mięso bez większych dodatków warzyw czy przypraw.


Mam taki burger jak w załączniku, czyste mięso jak Ryś pisze. Co się stanie, jakie powiedzmy dwa burgery, przełożone sreberkiem (od Świstaka) zamknąć w puszce, i zrobić konserwę, zgodnie z procedurą ?
Będzie to do jedzenia przez podgrzanie na tłuszczyku, dupy nie urwie ?


Załączniki:
Nowy obraz.JPG
Nowy obraz.JPG [ 101.14 KiB | Przeglądane 11988 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 mar 2018, o 20:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2785
Podziękował : 411
Otrzymał podziękowań: 698
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
emeryt napisał(a):
Będzie to do jedzenia przez podgrzanie na tłuszczyku, dupy nie urwie ?

Ty nie zadawaj takich pytań, tylko jedz tego burgera którego pokazałeś na zdjęciu. Do dzisiaj masz termin przydatności do spożycia. :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 mar 2018, o 20:14 

Dołączył(a): 7 maja 2013, o 08:14
Posty: 1380
Podziękował : 246
Otrzymał podziękowań: 150
Uprawnienia żeglarskie: sj
Marian J. napisał(a):
Do dzisiaj masz termin


A nie prawda, po kupnie natychmiast zamrożone. Nie urwało, możesz wierzyć, właśnie na niej siedzę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2018, o 09:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Po raz kolejny próbowałem zrobić w domu burgery i po raz kolejny wyszedł mi kotlet mielony :(

Czy ktoś z bardziej ogarnętych mógłby mi podpowiedzieć o co chodzi? Przepisy z netu są do d... A może po prostu niekompletne, a ja nie znam jakiejś prostej sztuczki?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2018, o 10:11 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
Sąsiad napisał(a):
Po raz kolejny próbowałem zrobić w domu burgery i po raz kolejny wyszedł mi kotlet mielony :( Czy ktoś z bardziej ogarnętych mógłby mi podpowiedzieć o co chodzi? Przepisy z netu są do d... A może po prostu niekompletne, a ja nie znam jakiejś prostej sztuczki?
Nie miałem żadnego problemu z burgerami wołowymi z Lidla (pakowane po 2 szt. na tacce). Robiłem na dwustronnym grilu elektrycznym, takim dociskowym/kontaktowym jak gofrownica. Trzeba utrafić, żeby nie wyszły za suche, a zależy to od paru czynników (i temperatura i czas). Z temperaturą na grilu kontaktowym jest kłopot, bo dla mięsa lepsza wyższa, a dla przypraw/marynaty lepsza niższa (przyprawy/marynaty lubią się przypalać).

Przy okazji PYTANIE:
Według jakiego przepisu robić gofry? Im mniej będzie cukru, tym lepiej dla dzieci (ale z kolei im więcej cukru, tym lepiej dla ciasta - bardziej chrupkie wychodzą).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2018, o 10:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
666 - dzięki :)
Chodziło mi o burgery domowe, zapytałem przy okazji. Te z Lidla ogarniam, ale nie bardzo mi smakują.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2018, o 11:14 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Sąsiad, właśnie dzisiaj będę robił. Są 2 złote zasady:
1. mięso musi być dość tłuste (np. zmiel antrykot). Można dodać trochę tłuszczu wieprzowego (np. boczek). Mielisz sam, nie kupuj gotowego mielonego, bo to przepaść jakościową.
2. mięso należy "ubic" i dać poleżeć że 2 h w temp. pokojowej przed grillowaniem. Geullujesz ma dużym ogniu po 2 min z każdej strony i odstawiasz na 2 min pod przykryciem na talerzu po zdjęciu z patelni grillowej.



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowanie od: Sąsiad
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2018, o 16:19 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Aha. Ja solę i pieprzę mięso już po usmażeniu- jak odpoczywa pod przykryciem. Albo rób tak, albo kilka godzin przed smażeniem. Nie przyprawia tuż przed wrzuceniem na patelnię.

A tak naprawdę - hamburger w sumie jest zwykłym mielonym. Tylko siłowym i bez dodatków i panienki;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 mar 2018, o 21:27 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
plitkin napisał(a):
A tak naprawdę - hamburger w sumie jest zwykłym mielonym. Tylko siłowym i bez dodatków i panienki ;)
Z temy dodatkamy to nie tak całkiem do końca. ;)
A klasyczny hamerykański burger na funt mięsa ma dodane ze trzy ząbki czosnku (lub cwiartkę cebuli, lub i to i to), jedno jaje, trochę chleba, a bywa i łyżeczkę jakiegoś "mięsnego" sosu typu wotchester czy soja. A jeśli wołowina chuda to i trochę tłuszczu dodać zda się, i lepiej smalcu/oliwy niż łoju, w samej rzeczy, bo lżejszy tłuszcz uczyni go soczystszym.
A amerykańska wołowina jest tuczona i to z 'marmurkowych', znaczy przerastanych tłuszczem, odmian. A potem dojrzewana, gwoli skruszenia, coby jadalną się stała. No, przynajmniej bardziej jadalną...
I lepiej smażyć na łoju (fryturze) lub maśle, niż grillować na sucho.

Co i tak nie zmienia faktu że wołowina parę minut smażona, czyli w istocie surowa, nieprzyswajalną jest a ciężkostrawną. Wołowinę lepiej dłużej dusić, co wiedzą wszystkie nacje, ino za wyjątkiem anglosasów - którzy o gotowaniu nic nie wiedzą, a z czego słynni ;)

Emerycie:
Jeśli wpakujesz burgery w słoik to będą duszone, co neguje ideę. A jeśli przełożysz sreberkiem - skonsumujesz trująca dawkę aluminium, znaczy przekraczającą zdolność organizmu do wydalenia tejże neurotoksyny :-P co skutki ma przykre, boć ten wrocławski psychiatra (od demencyi) życia nie ułatwia. :mrgreen:



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: emeryt
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 mar 2018, o 21:44 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
plitkin napisał(a):

A tak naprawdę - hamburger w sumie jest zwykłym mielonym. Tylko siłowym i bez dodatków i panienki;)


Telefony to cudne stworzenia :)
"Wołowe" i "panierki", rzecz jasna.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 mar 2018, o 21:54 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
Z panienką smakuje lepiej. Howgh! :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 mar 2018, o 21:59 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Ryś napisał(a):
Z panienką smakuje lepiej.


Nie wiem. Nie umiem panienek przyrządzać.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 mar 2018, o 22:14 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
A widzisz, w sumie proste, a przy tem skuteczne. Przez żołądek do serca.
A jak kucharz kunszt wykaże, to nawet same z własnej-nieprzymuszonej... pozmywają :mrgreen:

(jak mawiał pewien taksydermista: first you stuff the bird, then you mount it)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 mar 2018, o 23:20 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9897
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Ryś napisał(a):
A klasyczny hamerykański burger na funt mięsa ma dodane ze trzy ząbki czosnku (lub cwiartkę cebuli, lub i to i to), jedno jaje, trochę chleba, a bywa i łyżeczkę jakiegoś "mięsnego" sosu typu wotchester czy soja. A jeśli wołowina chuda to i trochę tłuszczu dodać zda się, i lepiej smalcu/oliwy niż łoju, w samej rzeczy, bo lżejszy tłuszcz uczyni go soczystszym.


Ryś mnie zawsze się wydawało że klasyczny hamburger amerykański to czysta, dobej jakości wołowina bez żadnych dodatków i z minimalną ilością przypraw.
podaje się ją tylko z róznymi sosami

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 mar 2018, o 23:38 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4709
Lokalizacja: ES
Podziękował : 390
Otrzymał podziękowań: 963
Uprawnienia żeglarskie: galernik
piotr6 napisał(a):
klasyczny hamburger amerykański


Hi,hi,hi, że tak sobie pohichram :mrgreen:
Jako sama nazwa wiedzie, tenże "'amerykański"' rodem jest z Hamburga.
Co zaś do dodatków...Jeno sól und pfeffer. Insze warzywka end sosiki to już po usmażeniu, na masełku. A i tak ich niewiele, pomidorek, cebulka, dla parweniuszy jakiś keczapik. A smakosze tylko z czystą musztardą. Od biedy przejdzie jeszcze korniszonek drobno siekany

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 mar 2018, o 00:14 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9897
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Bombel napisał(a):
orniszonek drobno siekany


lub w całości

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 mar 2018, o 09:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś napisał(a):
Wołowinę lepiej dłużej dusić, co wiedzą wszystkie nacje, ino za wyjątkiem anglosasów

Pewnie dlatego te nacje spożywają tatara, carpaccio, gores, gored-gored, cig kofte (brak literek), kibbeh i jukho (to nie wiem jak się pisze, ale zapraszam do koreańczyka na Wronią, pycha). :mrgreen:

Rysiu, ja naprawdę bardzo cenię Twoją wiedzę kulinarną, ale czasem mógłbyś się zastanowić nad tym, co piszesz ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 mar 2018, o 11:48 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
A boć to nie wiedza kulinarna, ino fizyjologiczna. :-P
A przecie nikt nikomu nie broni przekąsić ciężkostrawnego czego.
Aleć głowna zaleta że szybko, łatwo, i z bele czego wyjdzie.
Co nie przeszkadza by z dobrej wołowiny zrobić coś lepszego ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 mar 2018, o 12:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Tak szczerze Ci powiem, ze nie mogę znaleźć żadnego potwierdzenia Twojej tezy o ciężkostrawności. Wołowina jest zalecana jako źródło wielu potrzebnych składników, oraz element diety do spalania tłuszczu. Surowa jest najbogatsza i najlepiej przyswajalna.
Może masz jakąś nieaktualną wiedzę, kiedyś szpinak był uważany za szczególnie zdrowy :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 mar 2018, o 13:19 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9897
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Ryś miesza systemy walutowe :D

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Ryś miesza systemy walutowe :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 mar 2018, o 13:40 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
Ryś napisał(a):
Z panienką smakuje lepiej.
Ale drogo wychodzi, no i dylemat co najpierw :kiss:.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 mar 2018, o 13:55 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
piotr6 napisał(a):
Ryś miesza systemy walutowe :D
Nie miesza, tylko że tu mówim o ostrem smażeniu mielonego. Nie zaś o kalekich azjatach. Tak jeśli w temacie strawności spalonego ze szczętem zewnątrz, a niedogotowanego wewnątrz.
Sąsiedzie, zawsze możesz doczytać w porządnych źródłach, bo ani tu miejsca na pół księgi, ni mię siem już nie chce, szczególniej dysputować z jakąsi kolejną 'aktualną' najnowszą modą, których przez półwiecze nasłuchał siem człek bez liku a do zaje....a; toć markieting nie próżnuje, płacone majo, food industry ważny biznes, a i lekarze też muszą zarobić. A zaś ZUS nie wyrabia :-P
A wtenczas zauważysz też sens w uwadze Plitkina: podsmażyć krótko tylko, i odłożyć by doszło w cieple.
* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

666 napisał(a):
Ale drogo wychodzi, no i dylemat co najpierw :kiss:
Zależy czy wolicie na głodnego, czy przeciwpołożnie z goła :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 415 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 14  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL