Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 28 mar 2024, o 09:50




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 79 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 15 gru 2018, o 11:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Zainspirowana jednym z komentarzy Kocura w wątku jakże płodnego nowego ‚autora’ na forum (który z ciekawości co za idiotyzmy wymyślił teraz przeglądam co tydzień, dwa hurtem) postanowiłam założyć nowy wątek - głównie z myślą o tych, co powyższy jak zarazę omijają, a także po to aby dał się znaleźć... (moja odpowiedź dla Kocura - tydzień i 300 postów później - już pewnie zginęła w tym monstrum...).
Bo pomimo preferencji dla map papierowych (i takich książek!) - nie ograniczam się tylko do analogowych urządzeń na jachcie. Wręcz przeciwnie....

Moim zdaniem, smartfona da się na łódce wykorzystać do wielu rzeczy całkiem sensownych, niezależnie od sygnału. A jak jeszcze wodoodporny jest, to już super (a coraz więcej jest).

Na swoim mam kopie książek (locje, techniczne itd), manuale do wszystkiego, fotografie z instalacji, topu masztu i innych trudno dostępnych rzeczy, checklisty, listy rzeczy do zrobienia, aktualne katalogi sieci sklepów we Francji, Hiszpanii, UK, nie wspominając już o takich drobiazgach jak iSailor (nawigacja, mapy, pogoda i ais overlay - jeśli coś z tego potrzebuję) czy repetytor mojego pokładowego AiS czy gps (które są bez wyświetlacza i transmitują na wifi - niedługo mój telefon i tablet będą repetytorami wszystkiego, jak tylko zainstaluję bramkę NMEA (0183 i 2000, głównie mam 2000) do wifi.

A to tylko to, co pamiętam w tej chwili z rzeczy na moim (teraz już w pełni wodoodpornym) telefonie. Pomijam już całkowicie przyjemnościowe wykorzystanie telefonu - mam w nim całe mnóstwo audiobooków, muzyki....

Tak więc smartfon jest bardzo sensownym urządzeniem* na jachcie - i nie musi mieć do tego wcale sygnału sieci :D

*pierwsze chartplotery jakich używałam miały mniejszy i zdecydowanie gorszy jakościowo ekran od mojego telefonu. O tablecie nie wspomnę przez grzeczność....

A jak u Was?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 12:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sty 2013, o 15:09
Posty: 1172
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 110
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Monika,

Nie posiadam swojego jachtu, ale pływając na czarterowych, zawsze coś takiego posiadam. Swojego smarfona gdzie mam troszkę swoich "przydasiów":
- Biblioteka z linkami do serwisów pogodowych,
- GPS tracker,
- i temu podobne "gadżeciki".
Z racji tego, że te aktualny telefon jest na Windowsie nie wiele więcej mogę tam "upchnąć"
Dlatego ostatnio zabieram tableta, gdzie mam m.in. Navionix-a z mapami potrzebnego obszaru.

Mam w ten sposób zabezpieczoną rezerwę nawigacyjną, niezależnie od wyposażenia jachtu.
Daje on swobodę w planowaniu trasy, wyszukiwaniu miejscówki do stanięcia, kotwiczenia bez przeszkadzaniu załodze podczas płynięcia. Ba, idąc na spoczynek, gdy jadę w roli "głównego" mogę wcisnąć pod poduszkę i sięgnąć w każdej chwili weryfikując czy jest ok.

Jak bardzo trzeba, to "przytargany" do steru uzupełnia nawigację.

Czyli generalnie bardzo podobne wykorzystuję te zabawki.

PS. Z racji zajęć/zobowiązań zawodowych, targam swojego laptopa, gdzie też jest sporo aplikacji z zakresu "żeglarskiego" i nie tylko. Zdarza się (oby jak najczęściej), że przeleży gdzieś głęboko w czeluściach jachtu cały rejs.

_________________
Wojtek Musiał


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 12:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 949
Podziękował : 166
Otrzymał podziękowań: 349
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
Tablet "rugged case" z Navionics, Boat speed, compas, etc.etc. ALE:
Przestalam wierzyc w wodoodporne telefony, po tym, jak swoj wlasny utopilam.
W maju tego roku,fabrycznie nowy, Samsung galaxy, i to nie podczas plywania,
a na ostatnich doslownie metrach zejscia z pontonu na brzeg, poslizgnelam sie ( jestem po wypadku, nie do konca sprawna), i wyladowalam w 30-40 cm wody.
Telefon byl w plecaczku, i kontakt z woda mial moze kilkunasto sekundowy. Natychmiast wyjety, i sprawdzony. Sprawial wrazenie suchego,ale i tak zostal wytarty.
Przez kilka dni nic sie nie dzialo, po czym..powolutku powolutku przestal dzialac. Caly czas na gwaracji, ale gwarancja nie obejmuje kapieli wodnych, to chyba oczywiste.
Kupilam nowy (wodoodporny?) telefon, kupilam kolejne wodoodporne opakowanie, i mam nadzieje...ze sie wiecej nie bede slizgac. Oby.

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha



Za ten post autor 01_Anna otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 12:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
01_Anna napisał(a):
ALE:
Przestalam wierzyc w wodoodporne telefony, po tym, jak swoj wlasny utopilam.

Święte słowa :mrgreen: Z własnego doświadczenia mogę potwierdzić z czystym sumieniem.
Moniia :)
Jest jeszcze jedna zasadzka tutaj. Masz silnik na jachcie i na pierwszy rzut oka wydaje się, że kamerka inspekcyjna współpracująca ze smartfonem, czasem może być użyteczna ;)
Jeśli zdecydujesz się na zakup takowej, to od razu kupuj kolejnego smartfona.
One strasznie niszczą smartfony, te kamerki. Moja ( zanim ją wyrzuciłem ) na jeden smartfon "upuściła" klucz dynamometryczny a tydzień później drugi "załatwiła" moim własnym butem :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 12:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
01_Anna napisał(a):
(...).
Telefon byl w plecaczku, i kontakt z woda mial moze kilkunasto sekundowy. Natychmiast wyjety, i sprawdzony. Sprawial wrazenie suchego,ale i tak zostal wytarty.
Przez kilka dni nic sie nie dzialo, po czym..powolutku powolutku przestal dzialac. Caly czas na gwaracji, ale gwarancja nie obejmuje kapieli wodnych, to chyba oczywiste. (...).


No nie wiem, Samsung twierdzi oficjalnie, że jego nowe Galaxy mają rating IP68 - a to obejmuje kąpiel - więc kłóciłabym się o tą gwarancję ((choć np. Apple jasno stwierdza, że uszkodzeń od płynów nie uwzględnia w gwarancji...).

Niemniej jednak topić telefonu nie zamierzam aby sprawdzić, raczej chodzi mi o fakt, że mocno wilgotna atmosfera na morskim jachcie powoli przestaje być problemem... ;)

https://www.cnet.com/news/iphone-xs-waterproof/

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 13:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 949
Podziękował : 166
Otrzymał podziękowań: 349
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
Moniiu,
Ja tez tak myslalam. Pan od Samsungow powiedzial mi wprost, ze to IP68 to " taki chwyt marketingowy".
Telefon (jakikolwiek), jest mi po prostu potrzebny, nie mialam czasu, ani sily na przepychanki, kupilam nastepny.
Napisalam o moim doswiadczeniu, byc moze wyjatkowo pechowym. Jesli nikt inny takiego doswiadczenia nia bedzie mial, to dobrze.

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 13:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
01_Anna napisał(a):
Moniiu,
Ja tez tak myslalam. Pan od Samsungow powiedzial mi wprost, ze to IP68 to " taki chwyt marketingowy".
Telefon (jakikolwiek), jest mi po prostu potrzebny, nie mialam czasu, ani sily na przepychanki, kupilam nastepny.
Napisalam o moim doswiadczeniu, byc moze wyjatkowo pechowym. Jesli nikt inny takiego doswiadczenia nia bedzie mial, to dobrze.


Znaczy dobrze robię, unikając Samsunga*. Bo IP68 to nie chwyt marketingowy a standard przemysłowy wymagający konkretnych testów. Przy IP68 - 30 minut dwa metry głębokości...

Taki sam, jak dla naszych pływających ukaefek czy ploterów...

*Apple oświadcza wprost, że takich uszkodzeń nie uznaje, bo nie sposób wiedzieć czy było to dwa metry czy dziesięć i czy pół godziny, czy dnia. Ale przynajmniej, jak testy wskazują, wykonanie jest zgodne ze standardem. Mam nadzieję, że to raczej twój ‚pan od Samsunga’ nie wiedział, a powiedział - a nie, że jeden z czołowych producentów olewa klientów okłamując ich....

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 13:21 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9897
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Żaden Samsung nie ma gwarancji na zalanie, te telefony bez gumowych zaślepek nie są odporne na słomą wodę dodatkowo.Generalnie i tak aqapak trzeba używać.

Samsung podobnie oświadcza i testy przechodzi ale ta wodoodporność jest trochę dyskusyjną.S5 i S7 są wodoodporne ale lepiej nie próbować. Kolegi wodoodporny Apple testu wody nie wytrzymał. Gwarancja nie uznawana.W Samsung podobnie tam są jeszcze jakieś znaczniki dzięki którym serwis wie że telefon byl zalany

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 13:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 949
Podziękował : 166
Otrzymał podziękowań: 349
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
Moniiu,
Nie wiem.
Ale jako naukowiec moge napisac Ci tak:
nie pokladaj zbyt duzej nadzieii w wynikach testow. Testy robi sie w laboratoriach, w kontrolowanych warunkach etc.
A zycie....swoje.
Kiedys, tak z dwadziescia lat temu, tez bylam fanem wyrobow apple. Ale mi przeszlo,
na dlugo przed pojawieniem sie iphonow, ipadow i tym podobnych. To w koncu tylko firma.
A ich Cube...mam do dzis. Jako ozdobnik :kiss:

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 13:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2785
Podziękował : 411
Otrzymał podziękowań: 698
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Moniia napisał(a):
postanowiłam założyć nowy wątek - głównie z myślą o tych, co powyższy jak zarazę omijają,
I bardzo dobrze. Jak przeczytałem Twoją wypowiedź w Zazulowym wątku to od razu sobie pomyślałem, że temat trzeba by wyodrębnić. Nawet jak zobaczyłem tytuł to myślałem, że już ktoś to zrobił.
Moniia napisał(a):
Moim zdaniem, smartfona da się na łódce wykorzystać do wielu rzeczy całkiem sensownych, niezależnie od sygnału. A jak jeszcze wodoodporny jest, to już super (a coraz więcej jest).
Przy moim zalewowym pływaniu bardziej pływam na pamięć korzystając z mapy kompasu i namiarów na widoczne bramy torowe na zalewie. Na starym telefonie mam Navionicsa na który czasami zerkam. Ale obawiam się, że może się tak zdarzyć, że pogorszą się warunki widoczności (mgła, deszcz), że Navionics będzie wybawieniem. Mój stary telefon już dogorywa i myślę o Samsungu Galaxy Xcover 4 według producenta jest on wodoodporny. Czy według Was to byłby dobry wybór? Czy może inny model byłby lepszy?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 13:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8759
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1740
Otrzymał podziękowań: 2016
Uprawnienia żeglarskie: sternik
piotr6 napisał(a):
te telefony bez gumowych zaślepek nie są odporne na słomą wodę

Ten jest odporny, ma zaślepki, wytrzymuje do 1,5 m zanurzenia.
https://www.emag.pl/goclever-quantum-50 ... DZH15FBBM/
Z tabletami należy uważać, bo mocno promieniują elektromagnetyzmem. Warto więc wyposażyć się w odpowiedni miernik pomiarowy i już w sklepie zmierzyć jego pole.
https://allegro.pl/miernik-pola-elektro ... 85801.html

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 13:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 949
Podziękował : 166
Otrzymał podziękowań: 349
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
Tutaj zródło:
http://www.dsmt.com/resources/ip-rating-chart/

Proszę zwróćcie uwagę na te drugą kolumnę, z cyfrą 8;

8 Immersion beyond 1m The equipment is suitable for continuous immersion in water under conditions which shall be specified by the manufacturer. Normally, this will mean that the equipment is hermetically sealed. However, with certain types of equipment, it can mean that water can enter but only in such a manner that it produces no harmful effects.

I tu lezy pies pogrzebany, bo kazdy producent moze to sobie dowolnie zdefiniowac.

Bo kategorii 9 nie spotkalam przy opisie telefonow. I do tego testy w wodzie slodkiej, a nie morskiej! Jesli wiec zaczynamy dokladniej analizowac nawet tylko te, dostepne tu standardy, to wychodzi na to ze "moj " pan od Samsunga jednak mial racje.

Pisze to wszystko jednak nie dla tego, zeby udowadniac cokolwiek, a bardziej przestrzegac.

Chyba wszyscy spotkalismy sie kiedys powiedzmy z korozja przewodow na lodkach prawda? A teoretycznie mialy one wytrzymalosc "morska" . Telefon komorkowy, to w gruncie rzeczy taka wiazka przewodow, z kilkoma ukladami scalonymi na dokladke.

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 14:37 

Dołączył(a): 10 lut 2009, o 11:29
Posty: 276
Podziękował : 35
Otrzymał podziękowań: 48
Uprawnienia żeglarskie: Kapitan
Co do kąpieli telefonów. Przecież za grosze np. w Decathlonie można kupić worki nieprzemakalne, takie jak na kajak. Do pontonu idealne, można wziąć portfel, telefon, suchą koszulkę jak na fali za bardzo chlapie.
(https://www.decathlon.pl/worek-eglarski ... uhEALw_wcB)

Wiem, że pewnie znacie, ale ja bez tego nie wyobrażam sobie zjazdu dinhy na plażę.

Co do telefonu: telefon siedzi sobie w środku na jachcie, a na nadgarstek są takie 'zegarki' które informują o przyjściu SMSa, lub o tym, ze ktoś dzwoni. Cena rzędu 50-100zł w zależności od funkcji. Na jacht genialne. Nie na jacht też, bo nie wydają dźwięku i można otrzymywać informacje dyskretnie - czyli być 'pod telefonem' na spotkaniu, w kościele itp (ważne jak się czeka na jakąś b. istotną informację).

Jak chodzi o sam temat to zastosowanie tabletu/smartfona w żegludze jest szerokie i chyba każdy teraz 'jedzie' na elektronice. Nawigacja z GPS jest łatwa i szybka, prognozy, mapy satelitarne itp. Bezcenne.

Tu drobne pytanie: jest jakiś program jak iSailor tylko z darmowymi (albo chociaż tańszymi) mapami? Oczywiście OpenCPN, ale jednak iSailor jest nieco ładniejszy i milszy w obsłudze. Wiem, że kupić 1 mapę to nie problem, ale jak się lata to tu to tam to już się zaczyna robić $? Może ktoś coś..?

_________________
Jeśli nie wiesz do jakiego portu chcesz dopłynąć, nie licz że wiatry będą ci sprzyjać.
Pozdrawiam, Krzysiek Gawor


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 14:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
01_Anna napisał(a):
(...).

I tu lezy pies pogrzebany, bo kazdy producent moze to sobie dowolnie zdefiniowac.

Bo kategorii 9 nie spotkalam przy opisie telefonow. I do tego testy w wodzie slodkiej, a nie morskiej! Jesli wiec zaczynamy dokladniej analizowac nawet tylko te, dostepne tu standardy, to wychodzi na to ze "moj " pan od Samsunga jednak mial racje.

Pisze to wszystko jednak nie dla tego, zeby udowadniac cokolwiek, a bardziej przestrzegac.

Chyba wszyscy spotkalismy sie kiedys powiedzmy z korozja przewodow na lodkach prawda? A teoretycznie mialy one wytrzymalosc "morska" . Telefon komorkowy, to w gruncie rzeczy taka wiazka przewodow, z kilkoma ukladami scalonymi na dokladke.


Też dyskusyjnie, a nie żeby udowadaniać. Warunki ustalone przez producenta to w przypadku Apple 2 metry i 30 minut. I, jak widać z niezależnych testów z cnet (a nie Apple!!) które załączyłam - przechodzą je spokojnie.

Co do korozji przewodów - na polskich jachtach jeszcze kilka lat temu ze świecą było szukać przewodów cynowanych*, a sama miedź wolno ale jednak korozji podlega. O których przewodach wspominasz więc, Aniu? O zwykłych miedzianych, które tej ‚wytrzymałości morskiej’ to akurat nie posiadają, czy cynowanych? Bo w przypadku tych drugich to spotykałam się z nieskazitelnymi instalacjami mającymi po 20, 30 lat na morzu....

Porównywanie ich do telefonu to pomyłka, bo wodooporność telefonu polega na niedopuszczeniu wody do środka - co ściśle związane jest z jej ciśnieniem a co za tym idzie głębokością. Stąd też wskaźniki w środku (iPhone tez ma, jest widoczny po wyjęciu karty SIM) i nieuznawanie uszkodzenia po zalaniu wnętrza telefonu, które w 90% oznacza przekroczenie parametrów - a w 10%, że wylosowaliśmy nieszczęśliwie ten jeden z ułamka procenta wadliwych w ten sposób telefonów - przy tych dziesiątkach milionów to nadal spora liczba i powód dla którego swojego testować nie zamierzam, nie stać mnie (przynajmniej, póki nie ubezpieczę... :) ).

Sam rodzaj płynu ma w tym wypadku niewielkie znaczenie. Warto zwrócić uwagę, że np Apple ostrzega, aby nie używać przycisków pod wodą, jako że ryzykujemy rozszczelnienie ich ochrony.

*a wszyscy patrzyli się na Jurka Sychuta i na mnie jak na wariatów, gdy wspominaliśmy o cynowanych przewodach....

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Ostatnio edytowano 15 gru 2018, o 14:59 przez Moniia, łącznie edytowano 1 raz


Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 14:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
urbos napisał(a):
(...).

Tu drobne pytanie: jest jakiś program jak iSailor tylko z darmowymi (albo chociaż tańszymi) mapami? Oczywiście OpenCPN, ale jednak iSailor jest nieco ładniejszy i milszy w obsłudze. Wiem, że kupić 1 mapę to nie problem, ale jak się lata to tu to tam to już się zaczyna robić $? Może ktoś coś..?


Co do isailora - niestety, darmowe uaktualnienia (bo mapy zawsze były płatne) skończyły się. Niedawno aplikację przejęła nowa firma, dla której płatności dla biur hydrograficznych za aktualizowanie map są zbyt dużym kosztem (poprzedni właściciel to jeden z wielkich wydawców map dla którego nie stanowiło to takiego wielkiego problemu).

Nowa firma wprowadza system subskrypcji dla nowych użytkowników. Starzy płacą (a raczej będą płacić za mniej więcej rok) tylko za aktualizacje posiadanych map, dokonywaną w razie potrzeby dla konkretnego folio.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 15:13 

Dołączył(a): 4 lut 2018, o 18:03
Posty: 226
Podziękował : 50
Otrzymał podziękowań: 81
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ja używam tego czegoś
https://www.myphone.pl/product/hammer-axe-pro/

Od jakiś 2 lat.

Robiłem nim zdjęcia pod wodą w aquaparku, kilka kąpieli w zatoce, ja na razie działa jestem zadowolony, bałem się że guma zabezpieczająca gniazdo ładowania odpadnie ale nie. Jedynie na razie nie wytrzymały 4 osłonowe gumy na narożnikach.

Obchodzę się z nim dość brutalnie, czasem robi jako stoper do drzwi...
Ogólnie nie mam z nim problemów, bateria po dwóch latach trzyma około 3 dni.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 15:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Moniia napisał(a):
Co do korozji przewodów - na polskich jachtach jeszcze kilka lat temu ze świecą było szukać przewodów cynowanych*, a sama miedź wolno ale jednak korozji podlega.

Wcale nie tak znowu wolno ;) Mam takie dodatkowe źrodło utrzymania - Opiekuję się
instalacjami przekazującymi za pomocą systemu GPRS stan bezobsługowych przepompowni ścieków. W "sprzyjających okolicznościach" korozja o której mówisz zauważalna jest po kilku dniach ( nie tygodniach a dniach )
I to na całej długości przewodu umieszczonego w ekranie i igielitowej/teflonowej izolacji...
W tych tańszych przewodach ekran jest wprawdzie pokrywany galwanicznie, tak, ze goła miedź nie ma kontaktu z otoczeniem. Ale żyła środkowa jest zwykle miedziana ( bez jakiegokolwiek pokrycia )
Moniia napisał(a):
*a wszyscy patrzyli się na Jurka Sychuta i na mnie jak na wariatów, gdy wspominaliśmy o cynowanych przewodach....

Ech... Rodzajów pokryć galwanicznych stosowanych w przewodach elektrycznych jest wiele. Większość ( poza srebrem ) jest nieco tańsza od cyny i dlatego się je stosuje w miejsce cynowania. Jeśli będziecie kiedyś mieli styczność z jakimiś wojskowymi instalacjami elektrycznymi ( od generatorów prądu począwszy a na instalacjach antenowych skończywszy ) wszędzie znajdziecie przewody miedziane z galwanicznym pokryciem :D
Jest jakiś powód pu temu, jak mi się zdaje ;)



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowania - 2: Moniia, soko
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 15:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 949
Podziękował : 166
Otrzymał podziękowań: 349
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
Poprawka do mojego pierszego wpisu: wkradł się tam błąd jezykowy, chodziło mi o schodzenie z pomostu, na brzeg.
Reszta bez zmian: woda 30-40 cm, kilkanaście sec. zanurzenia.

Polskich łódek nie znam, ostatnio na nich pływałam 30lat temu.Tutejsze, korodują, w tym moja własna. Z czego zrobione są przewody, nie wiem. :-(
Wiem za to , ile kosztowała mnie wymiana switchboard na kilkuletniej lodce...

Definicji zanurzenia przez telefony samsunga nie umiem znaleźć, w internecie są tylko robione ad hoc testy, m.in. przez org. Consumer reports, w zależności od modelu tel. te są albo wodoodporne, albo nie. Ale dokładnej metodyki testów nie podano. Albo nie znalazłam.

Chciałam tylko dodać, że wodoodporność nie była ważnym kryterium wyboru akurat tego modelu telefonu. Ani też nie jestem fanem samsunga. Mialam nokie, sony etc.

P.S. umiem przeprowadzić pewne badania...wody ;) Naprawiać łódek niestety nie potrafię.

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 15:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kiedy mój tablet ostatnio zrobił "plum" wybrał tak głęboką i zimną wodę, że w sumie nie wiem... Był wodoodporny, czy nie był ;)
( Na Zalewie Solińskim z kajaka "wyskoczył" początkiem marca tego roku )


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 15:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 949
Podziękował : 166
Otrzymał podziękowań: 349
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
Jeśli jeszcze "żyje" po tym "plum" to zdecydowanie był wodoodporny. Hough! Piszę to ja, w cywilu specjalista od żyjących(w wodzie)! :D

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha



Za ten post autor 01_Anna otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 16:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8759
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1740
Otrzymał podziękowań: 2016
Uprawnienia żeglarskie: sternik
MarekSCO napisał(a):
Na Zalewie Solińskim z kajaka "wyskoczył" początkiem marca tego roku

Nie miał kapoka? :roll:

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 18:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 lip 2014, o 23:27
Posty: 537
Lokalizacja: s/y Nimrod, Newhaven UK
Podziękował : 170
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: mors plastik
W ramach swojego pływania, w większym lub mniejszym stopniu byłem zmuszony dysponować sprzętem komputerowym na pokładzie jachtu, aby móc wykonywać swoją pracę. Spróbuję tu zebrać moje subiektywne, osobiste, doświadczenia, może się przydadzą:
- laptopy bez klasy wodoszczelności, z niskiej i średniej półki, Acer, MSI, HP i inne - miesiąc do trzech miesięcy życia na morzu w kabinie pod pokładem
- czytnik ebooków Kindle DX - trzy miesiące życia bez wychodzenia na pokład
- czytnik ebooków Kobo Aqua, klasa IP65 - bez wychodzenia na pokład miał się w świetnym zdrowiu, po 48 - godzinnej wachcie przy sterze "żarło, żarło i zdechło", odszedł do krainy wiecznych bibliotekarek
- Thinpad X 230, klasa US Army, MIL-cośtam - pół roku życia bez wychodzenia na pokład
- stara Nokia, raz zalana odżyła po rozkręceniu i wsadzeniu do woreczka z suchym ryżem
- BlackView 3000 - przetrwał wszystko choć jako telefon miałem go szybko dosyć
- Dell Ruged Extreme 7404, klasa IP65 - przetrwał rejsy, deszcz, upadki, generalnie każde warunki, teraz siedzi gdzieś wśród bagien w rękach mojego kumpla i dalej działa, niestety wyjątkowo prądożerny, wymaga zasilania o mocy 90W, na 60W był w stanie działać, albo ładować akumulatory, ale jedno i drugie razem już nie działało



Za ten post autor beret otrzymał podziękowania - 3: Janna, MarekSCO, Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 20:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
beret napisał(a):
stara Nokia, raz zalana odżyła po rozkręceniu i wsadzeniu do woreczka z suchym ryżem

Jesteś genialny!!! :mrgreen: Muszę wypróbować ten patent :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 21:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Utopiony telefon można odwodnić zanurzając w spirytusie.
Samsung Galaxy S7 nie bii się deszczu i bryzgów, dwa takie topiłem też w wannie. Lepiej jednak używać Aquapacka - trudniej smartfona rozić albo wyrzucić za burte, a funkcjonalności nie pogarsza. Drugie rozwiązanie, to uchwyt przegubowy, który pokazałem we wskazanym niżej tekście. A dokładnie to oba zamiennie i komplementarnie.
Jak opisywałem na mojej stronie w tekście "Meteorologiczne przedszkole" smartfony używam do nawigacji Navionics i do odbioru prognoz.
Ale także korzystam z opisów portów, Wiadomości Żeglarskich BHMW, używam Harby, Boat Beacon, VesselFinder i Marine Traffic.
Nie do przecenienia jest dostęp do poczty, banku, tłumacza Google i CMS własnej strony. No i do kanałów mojej TV kablowej, szczególnie sportowych.
Także możliwość zrobienia routera WiFi dla lapka.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl



Za ten post autor Colonel otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 21:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
beret napisał(a):
:
- laptopy bez klasy wodoszczelności, z niskiej i średniej półki, Acer, MSI, HP i inne - miesiąc do trzech miesięcy życia na morzu w kabinie pod pokładem
(...)


Ze swoich doświadczeń - telefon niewodoodporny, tablet jw i starszy MacBook Pro wszystkie przetrwały ok, mieszkając na stałe w beczce (zakrecana, wodoszczelna 30l), wyjmowane tylko do używania (sprawdzenie czegoś, napisanie etc) i ładowania.
Niestety, ładowarki, a konkretnie kable (bo całość jest ładowana ze stałych gniazd usb i 12v) przeżywały circa dwa tygodnie w warunkach śródziemnomorskich. Zużyłam chyba ze trzy komplety kabli...


Colonel napisał(a):
(...). Drugie rozwiązanie, to uchwyt przegubowy, który (...)


Ponieważ mój obecny telefon jest wodoodporny i ma możliwość ładowania bezprzewodowego z beczki awansuje do uchwytu przegubowego z wbudowaną ładowarką bezprzewodową zamocowanym nad stołem, daleko od zejściowki i innych wyjątkowo mokrych miejsc. Jest jednym z urządzeń które będzie wykorzystywane do komunikacji satelitarnej (przez router wifi wraz z tabletem i laptopem) więc miło mieć gdzieś pod ręką. Na pokład nadal nie wychodzi, ale w razie co mam dla niego aquapacka (głównie ze względu na związaną z nim smycz ;) ).

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Ostatnio edytowano 15 gru 2018, o 21:20 przez Moniia, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 21:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Beret, Kindla uzywam nadal po dwóch sezonach. Zabytkowy lapek działał ok 7 lat jeszcze po "degradacji" na jachtowy. Obecnie trzeci sezon minął z zabytkowym Panasonic Touchbookiem, wodoodpornym i odpornym na uderzenia. Kupiłem z demobilu za ok 500.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 21:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Monia, ŁADOWAREK NIGDY DOŚĆ. Mam podwójne lub potrójne na 230 i 12V, także wprost na aku, z pominięciem instalacji oraz powerbanki.
A przecież najdalej raz na dwie doby jestem w porcie.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl



Za ten post autor Colonel otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 21:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Wiem, w beczce mam zapas jeszcze kilku kabli ;) zaczęłam je kupować hurtowo, po 10 ;)

Niedługo dodana zostanie ładowarka solarna, z pominięciem instalacji (na wszelaki słuczaj....)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 21:42 

Dołączył(a): 29 paź 2017, o 16:50
Posty: 586
Podziękował : 134
Otrzymał podziękowań: 124
Uprawnienia żeglarskie: lipcowe
Moniia napisał(a):
Ponieważ mój obecny telefon jest wodoodporny i ma możliwość ładowania bezprzewodowego


Co to za telefon ? Mój miał być, ale nie przeżył wypadnięcia - dwa razy opuściłem z nim niechcący łódkę, w tym raz dość spektakularnie. Co prawda telefon działa, ale bez przedniej kamery i głośnik nie działa dobrze. Ok. 20-30 min po drugim wypadku nie działał w ogóle, na szczęście się odblokował.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2018, o 21:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3847
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Odpowiadam na pytanie z tematu: nie wykorzystuję, ani na jachcie ani w ogóle.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 79 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL