W przypadku jeśli jest to rejs komercyjny, obóz, kolonia itp. taki kwit jest potrzebny.

Jeżeli jest to umowa pomiędzy osobami fizycznymi rodzicami dziewczyny a Piotrem IMHO nie ma takiego obowiązku.

Dziesiątki razy zabierałem w różne miejsca nieletnie dzieci przyjaciół i nigdy nie brałem na to kwitu. Rodzice mieli do mnie zaufanie i tyle.

Dlatego pytałem kto się chce w ten sposób zabezpieczyć, Piotrek czy rodzice załogantki.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Aniu - z wielka przyjemnością zabiorę.

W tym sezonie planują rejs jak zwykle do Szwecji bo chciałbym tam spotkać się z moją własną córką.

Będę startował w połowie czerwca i pierwszy etap robię z Gdańska do Szwecji - prawdopodobnie tradycyjnie przez Bornholm.

Czyli Twoje "Maleństwo" musiałoby mi się na ten etap zameldować na jachcie najdalej 16. czerwca a najlepiej dzień lub dwa wcześniej to spokojnie się na miejscu zaaklimatyzuje, zapozna z jachtem, jego elektroniką i innymi urządzeniami.

Dostanie do dyspozycji wielką dwuosobową rufową kabinkę gdzie będzie miała cały Swój świat.

Mam w każdej kabinie oba napięcia tzn 12 i 230 V, na jachcie jest jachtowa sieć internetu, więc Swoją prywatną łączność ze światem zewnętrznym mieć będzie.

Ten etap skończymy w Karlskronie w ostatni dzień czerwca a stamtąd jest możliwość powrotu do Polski promem lub samolotem z lotniska pod Malmö:
https://www.esky.pl/lotniska/ap/mmx/mal ... xbEALw_wcB

Drugi etap rozpoczynam w Karlskronie i trwać on będzie dwa lub trzy tygodnie - chce popłynąć w kierunku Sztokholmu a dokąd się da to zobaczymy.

Powrót do Polski gdzieś około 21 lipca.

W tym drugim etapie planuję - oprócz samego pływania - powłóczyć się po szkierach od miasteczka Västervik na północ. Znam ten rejon - szkiery są bardzo urokliwe i bardzo lubię tam pływać.

Pływanie tam jest albo czysto morskie albo szkierowo-przybrzeżne - jak kto sobie życzy.

Może zawadzimy o Gotlandię a może nawet starczy czasu na Alandy - wszystko zależy od pogody.

Także Aniu - serdecznie zapraszam Twoje "Maleństwo" - może nawet przyjechać z kimś we dwójkę - kabinka jest wielgachna i problemu z miejscem nie ma.

Przemyślcie sobie temat z Twoim dzieckiem a szczegóły to już telefonicznie i maliowo.

W każdym razie będzie mi bardzo miło gościć Twoje maleństwo.

Acha - płynę tylko z moją osobistą, jedyną i ukochaną żoną

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Piotrek, dostałem kiedyś propozycję uzupełnienia załogi 15-latką bez opiekuna. W załodze był też 18-latek i 15-latka z ojcem. Powiedziałem, że mogę zabrać pod warunkiem, że ktoś weźmie na siebie opiekę nad nią. Nikt z pozostałych 6 (w tym nauczyciele) na to się nie zgodził.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Dziewcze wie że czegoś chce, ale nie wie czego.
Martros umęczon życiem wie co wie, ale generalnie to napiłby się wódki.
v

Komercyjność nie ma znaczenia.
Dla zabezpieczenia własnego dobra kapitan powinien mieć na pokładzie kawał papieru z wyraźnym zezwoleniem od rodziców, z nr. ich dowodu osobistego, czytelnie napisanymi personaliami i podpisem, telefonem i adresem.
Tudzież z opisem, od kiedy do kiedy, na czym, na jakim obszarze, w jakiej roli występować będzie nieletni i kto sprawuje nad nim bezpośrednią opiekę.
Dlatego, że wiąże się to z powierzeniem opieki, i na to powierzenie dokument warto mieć.

Piotr Siedlewski

Jesli moje doswiadczenie jest typowe, to wystarczy zwykła zgoda rodziców.
Czytelny podpis, data i to tyle.

Przydałoby się poprosić rodziców tej dziewczyny, też o wykupione ubezpieczenie, tak sądzę. Tzn. sama płacę "dzieciakom" za dodatkowe ubezpieczenie ( z włączeniem sportów dużego ryzyka). To dodatkowo, do ubezp. zdrowotnego.

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha

tu sie chyba nikt nie chce zabezpieczyć bo zaufanie jest pełne. Ale jak zajdzie potrzeba np. wizyty u lekarza ,przekroczenia granicy, kontroli dokumentów i inne to jakiś flep by musiał być.

_________________
pozdrowienia piotr

Aniu - w mojej polisie jachtowej załoga jachtu jest zawsze ubezpieczona od NNW - oczywiście w czasie pobytu na jachcie.

Ale zawsze tez wykupujemy z Marzeną na czas rejsu takie dodatkowe ubezpieczenia, o których piszesz bo naprawdę.

Nawet mając kartę EKUZ - fundusz NFZ bowiem nie refunduje wszystkiego niestety ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Nadaktywni starcy deliberują, a Zuzanna sobie poszła.
v

Oby nie poszła na pobliską dyskotekę (czy jak tera zwą) gdzie to Formalno-prawnie najlepiej być krewnym lub znajomym rodziców, tj. znanym osobiście. To załatwia 'uprawnienie do organizowania wypoczynku nieletnim' - bo tu o tyle ta 'komercyjność' jednak ma znaczenie

Jakbyś był uważnym obserwatorem to zauważyłbyś, że Koleżanka nas czyta

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Jeśli czyta to staje się coraz bardziej słodka. Pozostaną szanty i słone paluszki.
v

Znam rodziców są normalni ,dziewczyna bardzo fajna, żaden rejs komercyjny unikam tego jak ognia . Sytuacja prosta bez podtekstów jakichkolwiek.
Właściwie ten problem też dotyczy autorkę wątku

_________________
pozdrowienia piotr

To nie ma znaczenia, to jest Tobie potrzebne choćby w trakcie jakiejś kontroli, poza tym czasy się zmieniły.

Piotr Siedlewski

Tytuł:
"Zgoda na wyjazd małoletniego dziecka za granicę pod opieką drugiego z rodziców / pod opieką osoby trzeciej"
Zawartość:
oznaczenie rodzica lub rodziców dziecka – imię/imiona, nazwisko, PESEL;
miejsce i data sporządzenia;
treść oświadczenia;
podpis rodzica/rodziców złożony w obecności notariusza;
potwierdzenie przez notariusza autentyczności podpisu/podpisów (klauzula notarialna);
skrócony odpis aktu urodzenia dziecka (załącznik).
I niech sobie małolaty nie myślą że bez tego świata pozwiedzaja...

Cała reszta nie problem, jak zwykle wystarczy że dzieciątko maleńkie bezradne ma swój dokument, a w razie kłopotów powinno zeznać jak się zwie i pod jaki numer dzwonić do rodziców
Ale przekroczenie granic państwowych w ramach Swobody Unijnej i Szengena to nie przelewki.
Piotrze, uważaj, jeszcze za kidnaping posadzą

A na jachcie najlepiej od razu sobie wypełnić listę załogi z - dziwnie dziś zapominaną, a to gruby błąd - rubryką: 'komu odesłać ciało'.

Rysiu, a co to jest?

_________________
pozdrowienia piotr

Powiało grozą. Dziewcze szczelniej owinęło się kołdrą.
v

Przekrocz se granice, te co to bez kontroli, a siem zara dowiesz.
Oby małoletnia nie była jeszcze opaloną, bo capną za przemyt imigrantów.
Bo wiesz, co wolno wojewodzie...

To nie opalonej.
v

przekroczyłem tzw kontrolę przechodziłem wielokrotnie ,żaden mundurowy o listę nie pytał

_________________
pozdrowienia piotr

Tu nie chodzi o to że nikt nie pytał, tylko o ochronę własnego zadka, jeśli bierzesz na pokład nie swoje dziecko, a rodzice jego są hen za horyzontem.

Piotr Siedlewski

Się bym nie pakował w kłopoty.
Rysiu radzi proste rzeczy.
v

przed czym mnie lista będzie chronić? Strach się przyznać ale jeszcze nigdy z taką listą nie miałem doczynienia

_________________
pozdrowienia piotr

Proste? Vaginalu...
Nigdy? Piotrze!





Niech siem młodzież uczy

SailingGirl, z jakich okolic jesteś? Może rozwiązanie jest bliżej niż myślisz.
I druga sprawa płynąc w rejs łódką z AIS-em masz dodatkowy argument, że Twoi Rodzice mogą na bieżąco śledzić gdzie jesteś. I tu następuje kilkugodzinna przerwa w pozycjonowaniu i "starzy' popadają w panikę

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Dolnośląskie, więc o weekendowy rejs trochę ciężko

_________________
Zakochana w żeglarstwie
Basia

Rysiu nigdy! niemieccy mundurowi rozmawiali ze mną kilkakrotnie.
Ale jeśli powiadasz wraz z insem,że lista pomaga to się dostosuje jak najbardziej

_________________
pozdrowienia piotr

Mieccy - mieszkający za miedzą. W niektórych narzeczch zwani Niemcami.
v

Ins odnosi się tylko do zgody rodziców. Lista załogi o ile nie przekraczasz granicy państw sygnatariuszy ukladu z Schengen i nie jest w żaden sposób potwierdzana przez kogokolwiek, ma szczerze mówiąc zerową wartość.

Piotr Siedlewski

A to już może czas płynąć gdzieś dalej w świat? Choćby tam na... no, tam gdzie musi być jakaś cywilizacja

A znasz li ten kraj?