Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 28 mar 2024, o 11:02




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 318 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 11  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 7 lut 2019, o 22:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2015, o 15:50
Posty: 897
Podziękował : 891
Otrzymał podziękowań: 436
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Temat ciut przewrotny, ale skoro zostałem z nim wyproszony z najbardziej aktywnego watku na forum :-? postanowiłem założyć nowy.
Mam swiadomosc , ze brak wiedzy moze ułatwić hurra decyzje o np. dużym kółku, ale wszyscy wiemy że niestety sporo umiejetnosci , wiedzy i doświadczenia potrzebne jest by ta decyzja zamieniła się w sukces.
Sam zbierałem doswiadczenia metoda prób i błędów, przez kilka lat na Solinie, potem na Mazurach a w ostatnich latach na wodach wewnętrznych Irlandii. Czasem cos czytam oraz staram się być na bieżaco z różnymi tematami na forum. Taka lektura uświadamia mi jak wiele jeszcze nie wiem i nie umiem (np. wiem ze musze zrobić kurs posługiwania się radiem, by używać go poprawnie- w moim przypadku chodzi o ręczniaka)
co jeszcze? jakie kursy/umiejętnosci sa potrzebne w przpadku żeglowania wzdłuż wybrzeża a jakie by np. przeskoczyć na kanary ? ( i nie mówimy o patentach, bo te ani potrzebne nie są , ani czasem nie oddają wiedzy i doświadczenia )



Za ten post autor kooniu otrzymał podziękowania - 3: Catz, Colonel, kudlaty74
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2019, o 23:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10285
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1228
Otrzymał podziękowań: 2340
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
kooniu napisał(a):
ale skoro zostałem z nim wyproszony z najbardziej aktywnego watku na forum

Znowu cos przegapilem?
Catz
Tytul bardzo dobry!

_________________
Wszyscy jestesmy winni - jak od zawsze pouczal Winniczek Slimak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2019, o 00:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2015, o 15:50
Posty: 897
Podziękował : 891
Otrzymał podziękowań: 436
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Catz napisał(a):
kooniu napisał(a):
ale skoro zostałem z nim wyproszony z najbardziej aktywnego watku na forum

Znowu cos przegapilem?
Catz
Tytul bardzo dobry!


pewnie nie ;) viewtopic.php?f=5&t=29704&start=2280#p558550


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2019, o 00:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10285
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1228
Otrzymał podziękowań: 2340
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Masz racje.
Tam bylo o Bezie, nie o czlowieku - tez czytam wybiorczo, czyli z naciskiem na odciski.
Zycze owocnej debaty, mimo nacisku na odcisk "kursow" i "muszenia" ;)
Catz

_________________
Wszyscy jestesmy winni - jak od zawsze pouczal Winniczek Slimak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2019, o 00:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2015, o 15:50
Posty: 897
Podziękował : 891
Otrzymał podziękowań: 436
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Nie mam ochoty na debaty ;) raczej na wymianę myśli/doswiadczeń, może ja się czegoś dowiem, moze ktoś się czegoś dowie lub uświadomi sobie jakas lukę w swej wiedzy (lub niewiedzy :P )
Podziwiam ludzi którzy decydują się na takie eskapady, ale zawsze trochę mnie hmmm ... jak by to ujac by nie wyszło obrażliwie , no dobrze, dziwią mnie niektóre , np. dwie laski wybrały się na zwiedzanie północnej afryki i znaleziono je z obciętymi głowami - ludzie mówią ,,jak to mozliwe!!!! '' a ja sobie myslę, cudem by było gdyby przeszły tę afrykę.
Inny motocyklem na kamczatkę jedzie , i zdziwiony ze mu BMW 1200 w błocie syberii utonął ! :evil:, dziwne by było jakby nie utonał, w niektórych miejscach taksówkami są kamazy lub inne gruzawiki .
No i z naszego podwórka też mnie czasem pewne decyzje o zadziwienie przyprawiają :cool:



Za ten post autor kooniu otrzymał podziękowania - 4: cinas, Colonel, marioczewa, Zbieraj
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2019, o 07:58 

Dołączył(a): 16 lut 2013, o 06:45
Posty: 593
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Podziękował : 172
Otrzymał podziękowań: 211
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Jak dla mnie na początek należy przyswoić sobie wiedzę na poziomie JSM.
Kurs SRC - nie tylko dla samej UKF-ki, ale żeby poznać ogólne zasady porozumiewania się w niebezpieczeństwie na morzu plus EPIRBy, transpondery itd.
Kurs ITR - indywidualne techniki ratunkowe, żeby w razie potrzeby umieć odpalić tratwę, obrócić ją, wsiąść. Współpraca z helikopterem itd.
Jakiś kurs pomocy medycznej z naciskiem na „urazówkę” i z solidnym treningiem.
Kurs nawigacji, żeby mieć świadomość że GPS to nie wszystko.
Na pewno trzeba ogarniać stronę techniczną jachtu, żeby poradzić sobie z awariami.

Do wszystkiego powyżej należy dodać DOŚWIADCZENIE, czyli pływać, pływać i pływać. Na różnych jachtach, akwenach i z różnymi ludźmi.



Za ten post autor miru71 otrzymał podziękowanie od: kooniu
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2019, o 08:51 

Dołączył(a): 21 lis 2010, o 14:43
Posty: 462
Podziękował : 49
Otrzymał podziękowań: 149
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Dobrze ze za "moich czasow" nie bylo internetu !!!. I moglem uprawiac zeglarstwo "bezstresowo"
Wywiad w jezyku niemieckim z 18 letnim zeglarzem z Hamburga ktory na 7 metrowym Hurleyu kupionym w Ebay za pare "groszy" przeplynal Atlantyk i wrocil z powrotem.
https://www.youtube.com/watch?v=wlt6kp7E7cc
Na takim samym jachcie 10 letnia Laura Dekker przeplynela samotnie z Hollandii do Anglii.
Gdyby tak jak Miru opisal przygotowywac sie do rejsu to przed 60 tka by sie nie wyplynelo.

pozdrowienia bartoszek



Za ten post autor bartoszek otrzymał podziękowania - 3: Jaromir, junak73, Zazul
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2019, o 09:13 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
bartoszek napisał(a):
Na takim samym jachcie 10 letnia Laura Dekker przeplynela samotnie z Hollandii do Anglii.



Na jachcie wybaczającym wiele.

Zamieniając na nasze podwórko: postawię dolary przeciwko orzechom, że 13-letni dzieciak wychowany na otwartopokładówkach dopłynie laserem Radialem z Górek do Helu przy 4B z N. Jednoczesnie złamanego grosza bym nie postawił na to, że wielu, oj wielu z opatentowanych i doświadczonych kapitanów morskich tego nie zrobi. To ma świadczyć o ignorancji kapitana i braku umiejętności pływania? Nie. O tym, że dzieciak wszystko może? Też nie. To ma świadczyć jedynie o konkretnych umiejętnościach i sprawności.

Pomijam już fakt, że wielu takich kapitanów nawet spinakera nie umie odpalić i poprowadzić, nad czym ubolewam strasznie. Bo "od zawsze" im wbijano do głowy i oni to wbijają innym, że rozwój umiejętności żeglarskich (obsługa żagli) jest dla wariatów. A później mamy co mamy: spore cyrki na mazurskich szlakach robią doświadczeni kapitanowie, którzy zwyczajnie nie panują nad śródlądowymi wydmuszkami. Mamy pływanie na zasadzie "ustawię żagiel, włączę autopilota i jacht dyma, najwyżej autopilot trochę więcej prądu zeżre, ostatecznie odpalę silnik". Łódka i tak się nie wywróci, bo wybacza wszystko, a w przechyle hydraulika nie przenosi sił na koło, więc kapitan nie musi się martwić że walczy z jachtem i zmusza jacht do walki z żywiołem i kapitanem.

Zmierzam do tego, że doświadczenie i wiedza są w jednym przypadku bardziej potrzebne, a w innym mniej, bo sprzęt wybacza. Przypomnijmy sobie wiele wypadków, w których załoga wymiękła, a jacht przetrwał (wystarczyło się zamknąć w środku i nic nie robić by również przetrwać). A książkowy przypadek (nie pamiętam tytułu), kiedy facet bez żadnej wiedzy kupił jakiś jacht i popłynął w siną dal do swojej kochanki? Jacht przetrwał, mimo, że on żeglować nie potrafił, a koleś omal nie zmarł z wycięczenia z powodu braku pożywienia i słodkiej wody.

Czasem umiejętności i wiedza decydują o wszystkim. A czasem na nasz los wpływa sprzęt, na który cedujemy ryzyka wynikające z naszej niewiedzy.



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowania - 5: Andrzej Kolod, kooniu, M@rek, Moniia, tsa
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2019, o 09:21 

Dołączył(a): 21 lis 2010, o 14:43
Posty: 462
Podziękował : 49
Otrzymał podziękowań: 149
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bartoszek napisał(a):
Na takim samym jachcie 10 letnia Laura Dekker przeplynela samotnie z Hollandii do Anglii.

Przepraszam, pomylka -13-letnia.
pozdrowienia bartoszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2019, o 09:24 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
kooniu napisał(a):
np. wiem ze musze zrobić kurs posługiwania się radiem, by używać go poprawnie- w moim przypadku chodzi o ręczniaka

Żeby posługiwać się prawidłowo ręczniakiem nie potrzeba kursu tylko poświęcić 1 godzinę na przeczytanie instrukcji i podstawowych zwrotów. Jakbyś chciał obsługiwać radio z DSC to trochę więcej. Ale zgodnie z prawem, do obsługi takiego radia potrzebny jest flep, i jak każdy egzamin toczy się na swoich zasadach, czy to w UKE czy też w RYA.

plitkin napisał(a):
Zamieniając na nasze podwórko: postawię dolary przeciwko orzechom, że 13-letni dzieciak wychowany na otwartopokładówkach dopłynie laserem Radialem z Górek do Helu przy 4B z N.

Rozumiem, że jak wsadzę Ciebie na Okeja to na Kierskim przepłyniesz, przy 4B z W, z AZS do Rzemieślnika mając głowę całą?

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2019, o 09:38 

Dołączył(a): 16 lut 2013, o 06:45
Posty: 593
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Podziękował : 172
Otrzymał podziękowań: 211
Uprawnienia żeglarskie: sternik
bartoszek napisał(a):
Gdyby tak jak Miru opisal przygotowywac sie do rejsu to przed 60 tka by sie nie wyplynelo.

Eeee tam. :D
Wielu z nas miało takie umiejętności już przed 30-tką a nawet 20-tką. Da się.



Za ten post autor miru71 otrzymał podziękowanie od: Stara Zientara
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2019, o 09:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3847
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
plitkin napisał(a):
A książkowy przypadek (nie pamiętam tytułu),

"Desperacki rejs", John Caldwell, na jachcie "Pagan"

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowania - 2: Colonel, plitkin
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2019, o 10:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2015, o 15:50
Posty: 897
Podziękował : 891
Otrzymał podziękowań: 436
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
plitkin napisał(a):
bartoszek napisał(a):
Na takim samym jachcie 10 letnia Laura Dekker przeplynela samotnie z Hollandii do Anglii.



Na jachcie wybaczającym wiele.

.......


No właśnie, uważam ze te dwa tematy się wiązą, sprzet i umiejetnosci.
Np. jeżeli ktoś chce przepłynąć Atlantyk na 3 m łódce, to IMHO jest to wyzwanie i umiejętnosci i doswiadczenie zostana poddane dużej próbie. Na tej samej trasie ktos wystartuje 8m jachtem i po powrocie powie ze spoko , trasa dla emeryta ;) a inny majac kasę, zakupi 20 m aluminiowego potwora i .... okaze się on ponad jego umiejetnosci i nie ogarnie sprzetu ani nie wykorzysta jego mozliwości .


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2019, o 10:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
"Desperacki rejs", John Caldwell, na jachcie "Pagan"


Dobra jest też książka "Nowicjusz na pokladzie" Chay i Maureen Blyth

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell



Za ten post autor bury_kocur otrzymał podziękowania - 3: kooniu, Moniia, Zazul
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2019, o 10:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3847
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Dobrych książek jest całkiem sporo, ale o tym jest inny wątek :)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2019, o 11:06 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
O czym jest ten?
v


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2019, o 11:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2015, o 15:50
Posty: 897
Podziękował : 891
Otrzymał podziękowań: 436
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Książki są fajne, podają czasem wiedzę w sposób przystępny, ale .... no właśnie, ktoś kto przeczytał mase ksiązek z których wynika np. ze mozna przeżyć prawie rok na pontonie żywiąc się wyłącznie żówiami i rybami ( nie pamietam tytułu - stracili jacht po zderzeniu z ... wielorybem) czy że trzy oceany można w indiańskim canoe przepłynąc pod warunkiem że mamy dryfkotwę , albo bzaraz po zakupie jachtu, można walnac dowolny ocean i jeszcze ksiązkę o tym napisać, wydać i kasę zarobić, nie bierze pod uwagę, że na jednego co tego dokonał jest spora grupa tych którym się nie udało i o których wie tylko rodzina i towarzystwa ubezpieczeniowe ...

ps. @ V - ten jest specjalnie dla Ciebie :cool: o szkodliwości książek ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2019, o 11:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2785
Podziękował : 411
Otrzymał podziękowań: 698
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
kooniu napisał(a):
Np. jeżeli ktoś chce przepłynąć Atlantyk na 3 m łódce, to IMHO jest to wyzwanie i umiejętnosci i doswiadczenie zostana poddane dużej próbie.
Pod warunkiem, że ma się te umiejętności i to doświadczenie.
kooniu napisał(a):
ps. @ V - ten jest specjalnie dla Ciebie :cool: o szkodliwości książek ;)
W "wyjątkowych" przypadkach o bardzo dużej szkodliwości.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2019, o 11:17 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
Na razie ostro o Szopenie.
v


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2019, o 11:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2015, o 15:50
Posty: 897
Podziękował : 891
Otrzymał podziękowań: 436
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Marian J. napisał(a):
kooniu napisał(a):
Np. jeżeli ktoś chce przepłynąć Atlantyk na 3 m łódce, to IMHO jest to wyzwanie i umiejętnosci i doswiadczenie zostana poddane dużej próbie.
Pod warunkiem, że ma się te umiejętności i to doświadczenie.
kooniu napisał(a):
ps. @ V - ten jest specjalnie dla Ciebie :cool: o szkodliwości książek ;)
W "wyjątkowych" przypadkach o bardzo dużej szkodliwości.


zakładam ze umiejętności i doświadczenie jest zdobyte np. z ...... ksiązek ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2019, o 11:36 

Dołączył(a): 21 lis 2017, o 08:47
Posty: 738
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 82
Otrzymał podziękowań: 145
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy
Najlepszym przykładem takich rozważań był Śp Mackiewicz. Niby chęci niby umiejętności ale jednak nie do końca.

_________________
***** ***


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2019, o 11:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5445
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 2913
Otrzymał podziękowań: 2897
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
bartoszek napisał(a):
Na takim samym jachcie 1[3] letnia Laura Dekker przeplynela samotnie z Hollandii do Anglii.

Tylko, że Laura żeglowała od urodzenia, a jej wiedza, doświadczenie i umiejętności żeglarskie w wieku 13 lat były większe, niż przynajmniej części juzerów naszego forum. :-)
"Laura Dekker urodziła się na łodzi w porcie Whangarei w Nowej Zelandii podczas 7-letniej wyprawy jej rodziców. Pierwsze 4 lata swojego życia spędziła na morzu. W wieku 6 lat dostała pierwszą łódkę Optimist, następną łódź otrzymała w wieku 10 lat. Był to Hurley 700, którego nazwała ”Guppy”. Używała jej do samotnych rejsów podczas wakacji. W maju 2009 roku Laura samotnie przepłynęła z Maurik w Holandii do Lowestoft w Anglii." (z grubsza za wikipedią)

Wywiadów udzielają ci, którym się udało i oni najczęściej są stawiani za przykład. Ci, którzy nie dopłynęli zwykle pozostają zapomniani/nieznani, choć czasami, niestety, mają swoje 5 minut w programach informacyjnych (typu: "trwa akcja poszukiwawcza...","...morze wyrzuciło zwłoki...").

A co do zbędności książek i całej reszty zbiorów wiedzy. Jest taki powiedzenie: "Daj głupiemu tysiąc rozumów, a on i tak będzie wolał swój własny." ;-)

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca



Za ten post autor Janna otrzymał podziękowania - 3: 01_Anna, miru71, Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2019, o 11:52 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
Kto Ciebie kooniu uczył ruszania skórą? Pani od polaka?
v


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2019, o 12:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 949
Podziękował : 166
Otrzymał podziękowań: 349
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
Laura D. jest chyba wyjatkowo zlym przykladem. Tak jak napisala Smoczyca, wychowana na jachtach, a to czego nie ma w internecie, moge dopisac z relacji znajomych z N.Zelandii, jej rodzice sie rozwiedli walczyli o dzieciaka, jedno drugiemu chcialo zrobic " na zlosc" tatus podpuszczal coreczke. Mama probowala to powstrzymac, zadbac zeby chodzila o szkoly, albo juz przynajmniej w ogole sie uczyla. I oto byla glowna batalia w sadach w Holandii.
A..jeszcze i to..sama Laura udzielala lzawych wywiadow, pt. jak to juz od malenkosci zarabiala na ten rejs, sprzedajac gazety i myjac samochody na ten przyklad. Z pokladu jachtu zapewne. Pamietam jak moja Mloda zapytala wtedy "to ile jej za to placili, ze stac ja bylo na kupno lodki"?! Dobre pytanie nieprawdaz?
A teraz jako "motivational speaker" opowiada o tym jak to bedzie uczyc zeglarstwa, tudziez zycia wysylajac nieprzygotowane dzieciaki na lodce w sztorm. Bo matura i szkola to bzdura. Tylko niech jej ktos za ta lodke zaplaci bo...ona ma wizje.
Szkoda tylko, ze nie ma wizji, jak to sfinansowac.
Nie wymyslilam tego, wideo (j.ang.) jest dostepne w internecie. Te stare wywiady w gazetach, jesli dobrze poszukac, zapewne tez.

Moze jednak skupmy sie na tym co napisal kooniu w tytule watku?
Ja dodalabym od siebie, do listy Mira, biorac pod uwage specyfike akwenow, jedynie plywy,
w sumie proste, ale warto pogadac z tubylcami, bo teoria teoria, tabele tabelami, a lokalna specyfika... :roll:

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha



Za ten post autor 01_Anna otrzymał podziękowania - 2: miru71, soko
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2019, o 12:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2015, o 15:50
Posty: 897
Podziękował : 891
Otrzymał podziękowań: 436
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Jak zaczynałem żeglować w irlandii, (po wielu latach przerwy) przeniosłem swoje jeziorne polskie doświadczenia i ... zostałem niemile zaskoczony właśnie pływami i pradem jaki się z nim wiąże. zaczęło mnie wynosić na zatokę więc szybko dobiłem do ... no własnie to było drugie zaskoczenie , bo brzegu nie było, a raczej był ale w odległości ok 6m a ja utknałem w mule - przeprawa przez niego , na oczach pijących kawę gosci hotelowych bezcenne :)
To tylko taki mały przykład, jak brak wiedzy moze przykro zaskoczyć kogoś na wodzie, dla mnie było to tylko uciązliwe, ale dla kogoś innego, porwanego przez prad może być po prostu groźne.



Za ten post autor kooniu otrzymał podziękowanie od: plitkin
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2019, o 12:49 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8807
Podziękował : 3978
Otrzymał podziękowań: 1915
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
waliant napisał(a):
plitkin napisał(a):
A książkowy przypadek (nie pamiętam tytułu),

"Desperacki rejs", John Caldwell, na jachcie "Pagan"


Sa opowiesci ze to byla "Zjawa II Wagnera :)



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowanie od: Colonel
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2019, o 12:49 

Dołączył(a): 25 mar 2012, o 00:41
Posty: 108
Podziękował : 107
Otrzymał podziękowań: 31
Uprawnienia żeglarskie: zeglarz
kooniu napisał(a):
Taka lektura uświadamia mi jak wiele jeszcze nie wiem i nie umiem
Za to zdanie podziekowałem,bo ze mną jest podobnie.
Jako małolat pojechałem na obóz żeglarski,pływałem po okolicznych jeziorkach Omegą, potem oczywiscie Mazury tak z naście razy i........długo nic, aż wreszcie po dłuższej przerwie żeglarskiej pierwszy raz powąchałem słoną wodę a żeby było śmieszniej to właśnie irlandzką (dzięki Biały Wielorybie). Wtedy uświadomiłem sobie, że nic nie umiem :mrgreen: a w każdym razie mniej niż mi się wydaje. Że to całe śródlądowe pływanie ma niewiele wspólnego z morskim. Wiem, brzmi to śmiesznie ale im dalej w las tym wiecej drzew. Nastepnie kilka rejsów,kurs i stopień JSM,zrobione SRC lecz nie mam parcia na samodzielne rejsy (jeszcze :D ) Pewnie dlatego właśnie, że jakąś wiedzę przyswoiłem. Nie uważam by mi w czymś przeszkadzala no może tylko w popełnieniu nieświadomego samobójstwa :D ,bo teraz bardziej swiadomie wchodzę na łódkę :rotfl:
A do doswiadczenia zdobywanego w praktyce dołożyłbym zdrowy rozsadek, wyobraźnię oraz umiejętność słuchania. (Szczegolnie tych co maja w danym temacie większą praktykę )
Pozdrawiam
Irek.



Za ten post autor kudlaty74 otrzymał podziękowanie od: kooniu
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2019, o 13:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
ins napisał(a):
kooniu napisał(a):
np. wiem ze musze zrobić kurs posługiwania się radiem, by używać go poprawnie- w moim przypadku chodzi o ręczniaka

Żeby posługiwać się prawidłowo ręczniakiem nie potrzeba kursu tylko poświęcić 1 godzinę na przeczytanie instrukcji i podstawowych zwrotów. Jakbyś chciał obsługiwać radio z DSC to trochę więcej.

Howgh!

ins napisał(a):
Ale zgodnie z prawem, do obsługi takiego radia potrzebny jest flep

Zgodnie z prawem wielu państw - w tym np. Irlandii, gdzie kooniu pływa - rzeczywiście osobnik nadający z jachtu radiotelefonem VHF powinien mieć certyfikat operatora.

Ale zgodnie z prawem innych państw - w wielu przypadkach można sobie kupić radiotelefon VHF i używać całkiem legalnie bez żadnego kwita na to (rzecz jasna nie naruszając reguł korespondencji radiowej).
Np.:
Załącznik:
usa-vhf.jpg
usa-vhf.jpg [ 110.82 KiB | Przeglądane 5241 razy ]

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2019, o 13:29 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
ins napisał(a):
Rozumiem, że jak wsadzę Ciebie na Okeja to na Kierskim przepłyniesz, przy 4B z W, z AZS do Rzemieślnika mając głowę całą?


Nie wiem. Okejem nie pływałem. Obrazek więcej powie.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

kooniu napisał(a):
No właśnie, uważam ze te dwa tematy się wiązą, sprzet i umiejetnosci.


Dokładnie. Nawet w tamtym wątku o tym pisałem. Nie tylko ja, zresztą, ale zostało to zignorowane :)


Załączniki:
Komentarz: Takim dałbym radę chyba.
DSCF1346.jpg
DSCF1346.jpg [ 87.05 KiB | Przeglądane 5231 razy ]


Ostatnio edytowano 8 lut 2019, o 13:35 przez plitkin, łącznie edytowano 1 raz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2019, o 13:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3847
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
kooniu napisał(a):
nie pamietam tytułu

Znam dwie książki o tej tematyce.
"Nie ulec oceanowi" - tutaj o całej rodzinie
"117 dni na łasce oceanu" - tutaj o małżeństwie

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowanie od: kooniu
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 318 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 11  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 99 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL