Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 mar 2024, o 00:45




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1908 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 64  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 13 lut 2019, o 13:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2017, o 20:11
Posty: 863
Lokalizacja: Heinsberg
Podziękował : 80
Otrzymał podziękowań: 333
Uprawnienia żeglarskie: posiada
robhosailor napisał(a):


Najfajniejsze są te eksponaty, które można dzisiaj wykorzystać do robienia zdjęć. Ale różnie z tym może być. Leice zużyła się sprężyna i czasów nie trzyma, a ona byłaby najfajniejsza, bo jest leciutka i miła w dotyku - korpus pokryty ma cieniutką skórką, która nigdzie nie odłazi i jest bardzo przyjemna w dotyku.


Jeżeli robisz nią jeszcze zdjęcia to mam dobre wieści.
Sprzężyna nie tyle się zużyła co klapnęła :D I jest to usterka bardzo łatwa do naprawy.
W zasadzie są dwie sprężyny które napędzają to cudo. Znajdują się owe spręzyny wewnątrz wałków na które nawijają się kurtyny migawki. Jeżeli odkręcisz dekiel - ten od spodu aparatu (po stronie komory na kasetę) to zobaczysz osie tychże wałków. Wyglądają jak wystające gwintowane śrubki bez łbów z naciętym rowkiem na śrubokręt. Na to jest nakręcona nakrętka >gwiazdeczka< i blokowana małą śrubeczką. Ta bliżej tylnej ścianki aparatu to jest oś kurtyny zamykającej - druga jest od otwierającej.
Regulację zaczynasz od otwierającej> Łapiesz oś śrubokrętem i luzujesz nakrętkę blokującą> przekręcasz oś o 1-2 obroty w LEWO> blokujesz nakrętkę.
Zabezpieczać nie trzeba bo na czas prób nic się nie stanie :mrgreen:
Sprawdzasz czy migawka zaczyna się płynnie otwierać.
Jeżeli nie to dodajesz jeszcze z 1 obrót na tej którą kręciłeś i to samo robisz z osią kurtyny zamykającej> również z 1-2 obroty.
Bać się że przekręcisz nie trzeba- sprężyny w wałeczkach są spiralne i bez problemu nawet 20 obrotów wykonasz zanim dojdziesz do kresu regulacji.
Wystarczyć powinno 2-4 obrotów żeby migawka odzyskała sprawność.
Z regulacją czasu amatorską troche większy problem ale też da się zrobić z zachowaniem ok 10-20% dokładności (10% to duża dokładność :mrgreen: - bez obaw)
Podpinasz lampę i nastawiasz 1/30 s. Przy wyzwoleniu powinieneś widzieć >całe okno< formatowe.
Jeżeli tak to OK- następnie nastawiasz czas 1/500 i już bez lampy sprawdzasz > okno< po skierowaniu aparatu na coś jasnego. Jeżeli obraz twojej obserwowanej (bez obiektywu oczywiście) ściany będzie jednolity to ok. Jeżeli będzie ucinany od strony komory nawojowej to za słaby naciąg sprężyny w rolecie zamykającej. Jezeli będzie ciemniejszy po lewej stronie>roleta otwierająca.
Może brzmi koszmarnie ale jest to bardzo łatwe :rotfl:
Tak samo reguluje się wszelkiego rodzaju klony Leici> Zorki- Fedy-Zenity itp. Oraz sporą cześć Japonii która latała na migawkach płóciennych.
Dobrego po prostu nikt nie zmieniał



Za ten post autor kokop otrzymał podziękowania - 2: MarekSCO, robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2019, o 13:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4065
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Linhoffa (między innymi) mieliśmy w pracowni fotograficznej w IWP. Pracował w niej mój kolega - teraz skanuje stare pergaminy w AGAD.
A "ruskiego hasselblada" Kiev 66, albo 88, już nie pamiętam, kupiłem do pracy w Pracowni Ergonomii Dzieci i Młodzieży IWP, gdzie miałem go wykorzystać do zdjęć do ... swojej pracy doktorskiej, ale ... Poszedłem na swoje i zostałem tam do dzisiaj. ;-) :-D

kokop napisał(a):
Może brzmi koszmarnie ale jest to bardzo łatwe :rotfl:
Spróbuję! Bardziej nie popsuję chyba, bo ona z powodu tej sprężyny robiła od paru lat za "gablotkową". To bardzo dobra wiadomość :kiss: !!!

PS: jedna uwaga - Laica I (standart) nie miała (więc moja też nie ma) synchronizacji z lampami błyskowymi.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Ostatnio edytowano 13 lut 2019, o 13:35 przez robhosailor, łącznie edytowano 1 raz


Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2019, o 13:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
Zabawy z matówką robiłem pacholęciem, co zaowocowało rozwaleniem aparatu na klisze szklane, o czym już pisałem, a potem rozbierałem Boxa żeby dopasować mu kawałek kalki technicznej i obserwować świat przez matówkę właśnie

"Niszczyłeś bezpowrotnie cenne zabytki" ? ;)
Ja miałem lepiej... Nie miałem cennych zabytków w młodości :lol:
( Nie byłem jak Ryś - "bogaty z domu" ;) )
Ale dostałem od mamy album na fotografie...
Pamiętacie te albumy z lat 80' ? Kartki z czarnego kartonu poprzekładane czymś w rodzaju kalki technicznej. A wszystko związane jakimś ozdobnym sznureczkiem...
Potężna broń w rękach prawdziwego wojownika :mrgreen:
Z pierwszej czarnej kartki skleiłem boxa z kominkiem a z przekładki wykonałem matówkę...
Potem delikatnie igiełką wykułem maleńki otworek w ściance naprzeciw matówki...
Bo po prostu musiałem to zobaczyć. Musiałem zobaczyć że ta cała fotografia naprawdę działa.
Potem babcia stłukła swoje czarodziejskie okulary +0.5D... Stłukła tylko jedno szkło i połamała oprawki. Drugie pozostało całe.
Kolejne kartki z albumu i moje pierwsze "wejście na księżyc". Aberracja jak cholera, ale ten Księżyc :mrgreen: Tak właśnie zaczęła się moja
przygoda z astro.
Potem był mikroświat, kolejne kartki, trochę kleju i kropla wody...
Niskie napięcie powierzchniowe wody... Prawie ze zbyt niskie... Karton nasiąkał, "obiektyw"
mikroskopu szybko tracił ogniskową. No ale jednak to było mikro.
Album na zdjęcia jak sama nazwa wskazuje służył do tego co chlebak :lol:
( Do noszenia granatów )



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2019, o 13:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2017, o 20:11
Posty: 863
Lokalizacja: Heinsberg
Podziękował : 80
Otrzymał podziękowań: 333
Uprawnienia żeglarskie: posiada
Ryś napisał(a):
kokop napisał(a):
Absolutnie fantastyczny aparat moim zdaniem, wyprzedzający wszystko co wtedy było budowane.
Ale to dla nielicznych, którzy potrafili dostrzec motyw bez ramki, i kadr bez matówki, a zresztą i światło zmierzyć okiem własnem. Ino im obiektywu trza, dobrego, bo reszta to już sztuka.
A dla reszty magia tajemna?
A bez światłomierza kamera nie działa, jako Robert wspomina? ;)

I co siem z takiem wtrąca w rozważania o lustrzanych automatach? :mrgreen:


Pany- żeby kiedyś dobrze naświetlić negatyw wystarczyło znać tabliczkę mnożenia do max 4x4
:rotfl:

Już tłumaczę:
1 : pochmurno-lub cień głęboki
2: trochę lepiej niż wyżej
3: dosyć fajne słoneczko ale bez jej. Chmurki na niebie i takie tam
4: słońce nadaje- znaczy jaka plaża itp....

Czynnik drugi
1: fotografujemy coś co jest w cieniu lub byłoby w nim gdyby świeciło słońce
2: jak wyżej ale nie aż tak- znaczy pólcień jakiś
3: coś na dosyć fajnie świecącym słoneczku gdy jakieś chmurki są itd...
4: Koleżankę na plaży a słońce nadaje że aż nam gorąco

Ustawiamy zatem aparata :mrgreen:
Migawkę dajemy tyla ila ASA ma film Znaczy np. miał 21 DIN t/j 200-ta asa (albo 200iso dzisiaj)
Nie ma takiej znaczy idziemy do najbliższego czasu jakim jest 1/250
OK
Tera patrzym co focim. I jest dajmy na to ciocia na podwórku z warunkami jak w punktach 3
3x3 będzie jakie 9 > ustawiamy najbliżą przysłonę jaką mamy znaczy 8
inaczej mówiąc f 8 na 1/250 s

Albo koleżanka od której nam gorąco- znaczy od słońca nam gorąco> warunki z punktów 4

4x4=16 :mrgreen:
Prościzna

Oczywiście jakąś korektę dajemy jak już jesteśmy stary fotograf gdy coś jest jasne lub ciemne.

Oczywiście nie muszę pisać że dajmy na to koleżankę focimy jedynie przy f 16. Możemy oczywiście sfocić ją przy f=8 ale za to 1/500 albo f=5,5 i 1/1000
Znaczy ta podstawa wartości świetlnej>albo o jeden stopień więcej światła i połowę czasu abo na abarot.

ed: a co jak wypadło 1x1 ?
No jeden przeca. Takiej diafragmy nie ma no to zabieramy się za wartość świetlną migawką.
Mam np max jasną f=2,8
do f=1 jest jeszcze po drodze najpierw f=2 , potem f=1,4 i f=1,2 barkuje nam w sumie 4 .
No to jedziemy z czasem z 1/250 (przykładowego) na1/125- 1/60 1/30 i co jest czwarte oczywiście 1/15 sek :mrgreen:


Ostatnio edytowano 13 lut 2019, o 13:50 przez kokop, łącznie edytowano 1 raz


Za ten post autor kokop otrzymał podziękowania - 2: MarekSCO, robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2019, o 13:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
Zresztą, dla mnie, magia z fotografii znikała stopniowo - wraz z wprowadzaniem elektroniki. Najpierw pomiary światła TTL, aparaty przestawały działać bez baterii . Pamiętam taki naukowy wyjazd z profesorem Majdeckim do Niemiec w latach 90. Wszystkim prawie siadły nagle bateryjki w aparatach, a ja spokojnie robiłem zdjęcia Exaktą właśnie - wcale nie gorsze, niż ich.

Exacta to było cudo, tyle, że trudno było cokolwiek kupić do tego cuda w mojej okolicy.
Ale techniczne wykonanie obezwładniało po prostu, jak wziąłeś ten aparat do ręki
( miałem Varex )
A tymi bateriami to przypomniałeś mi jak wybierałem aparat małoobrazkowy na następce Prakticy MTL5B... Którą zgubiłem w Bieszczadach...
Zdecydowałem się wtedy na Prakticę BMS właśnie dlatego, że miała minimum automatyki ( jak na Prakticę B - czyli w dzisiejszej skali - w ogóle nie miała automatyki ;) ) i przy braku bateriii działała 1/60 i synchronizacja...



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2019, o 13:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
kokop napisał(a):
Czynnik drugi
1: fotografujemy coś co jest w cieniu lub byłoby w nim gdyby świeciło słońce

Fotografowałem kiedyś na pierwszym koncercie Kaczmarskiego w Polsce ( po powrocie )
Do dzisiaj pamiętam jak :świeciła" łysina Łapińskiego siedzącego przy fortepianie :rotfl:
Skala logarytmiczna mimo, ze naturalna dla człowieka, wcale nie jest tak przez człowieka łatwo akceptowalna...
Światłomierz na coś się przydawał jednak.

Swój pierwszy zrobiłem oczywiście samodzielnie z fotorezystora RPP 111 z nałożoną na niego połówką od piłeczki pingpongowej ;) No ale czego się można po mnie spodziewać :lol:



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2019, o 14:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2017, o 20:11
Posty: 863
Lokalizacja: Heinsberg
Podziękował : 80
Otrzymał podziękowań: 333
Uprawnienia żeglarskie: posiada
Ja nie miałem światłomierza kiedyś tam. Potem to dostałem od mamy Zenita TTL gdy już na koncerty chodziłem to od biedy czasami się przydawał. Ale taką łysinę jedną z drugą i tak trza było z bliska obmierzyć bo inaczej lipa. A dopchać się nie szło :mrgreen:
Miałem taka strategię że używałem w/g mnie najlepszego z całego RWPG filmu. Fotopan HL oczywiście. Dawał się forsować na jakie :roll: 3200 co było kosmosem w tamtych czasach.
Ziarno było oczywiście ale to pryszcz-o to chodzi w fotografii.
A tera co? W aparacie mam 52 tysiące cośtam i foty takie same jak przy ISO 100
:-?



Za ten post autor kokop otrzymał podziękowania - 2: MarekSCO, robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2019, o 15:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
kokop napisał(a):
Miałem taka strategię że używałem w/g mnie najlepszego z całego RWPG filmu. Fotopan HL oczywiście. Dawał się forsować na jakie :roll: 3200 co było kosmosem w tamtych czasach.
Ziarno było oczywiście ale to pryszcz-o to chodzi w fotografii.


Teraz możesz kupić oryginał ( Ilford HP7 ). Chyba, że już nie produkują ?
Tą książkę też przeczytałem oczywiście i testowałem w praktyce ;)

Obrazek

Miałem znajomych w stacji ochrony roślin ( a moze hodowli - nie pamiętam już jak nazywała się ta stacja ;) ) a oni tam używali i hydrohinonu i fenidonu...
Więc wszelkie "Hydrofeny" miałem do dyspozycji...
A po Rodinal to robiliśmy z kolegami śmiałe wyprawy do Krakowa. Najpierw następowała zrzuta i losowanie ofiary... Potem ofiara dostawała kasę na bilet ( łącznie z powrotnym ) i na dużą flaszkę Rodinalu... A po powrocie ofiary... Którego to powrotu oczekiwaliśmy z niepokojem...
Następował podział. Nie! Nie ofiary :lol: Rodinalu R09 :D



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2019, o 15:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4065
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Skoro już padła nazwa słynnej tej firmy od produkcji materiałów światłoczułych, to w moim zbiorze jest aparacik ILFORD Sportsman z około 1962-1964 roku, ale wyprodukowała go firma Dacora dla firmy ILFORD. Firma Dacora produkowała swoje aparaty w dużej mierze bezetykietowo, dla różnych odbiorców.

Obrazek

PS: ale robiła też pod własną marką ... http://camerapedia.wikia.com/wiki/Dacora_Dignette_(original)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2019, o 16:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Znowu ciekawa dla mnie informacja Robercie :D
Kiedyś w dawnych czasach, kolega krótkofalowiec przysłał mi z GB paczkę.
W paczce była duuuuuuuuuuuuuża szpula taśmy ILFORDa i dwie proste idioten-camery.
Jedna firmowana marką Hanimex a druga właśnie ILFORD.
Proste pstrykadełka z plastykowymi obiektywami. Ten ILFORD właśnie bardzo mnie zdziwił.
Nie podejrzewałem, że produkują takie gów.a :D
( Niestety pstrykadełka nie zachowały się do dzisiejszych czasów )



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2019, o 16:04 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
kokop napisał(a):
Pany- żeby kiedyś dobrze naświetlić negatyw wystarczyło znać tabliczkę mnożenia do max 4x4
:rotfl:
Kurde... całe życie siem człek czegoś uczy. Tego nie znałem... :rotfl:
A po prawdzie nie tylko mnożenie cyferek, lecz i same cyferki były niepotrzebne. Bo nie ma potrzeby patrzeć na te pierścionki, przecie szybciej przekręci na czuja :-P
Te nastawy na aparacie miały swój system, i nie bez przyczyny na klik. Bo przesłona mogłaby być płynnie, wszak, nie? ;)
Wystarczyło ustawić punkt wyjściowy dla danego filmu i "średniego oświetlenia" w rodzaju "lekko przychmurzone, tło roślinne". Dla 100 ASA migawka 100 (bo dla 50 50 a dla 200... 200! ;) ) a przysłonę na 8. Najporęczniejsza reportersko, z dużą głębią. I już można w miasto iść, a potem zależnie od potrzeb na każdy 'argument' dość przestawić o skok, czy to czy tamto jak potrzeba akurat.
A jak kto i tyle nie wiedział, to jeszcze mógł przed użyciem zapoznać się z treścią ulotki dołączonej do opakowania :-P
Załącznik:
foto.JPG


A potem sprzedawano lemingom super-elektroniczne samo sie nastawiające automaty - przy czym tylko jeszcze droższe "proffesjonalne" miały w ogóle możliwość wyłączenia automatu, żeby czasem dało się coś prawidłowo nastawić... :lol:



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowania - 2: MarekSCO, robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2019, o 16:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś napisał(a):
A jak kto i tyle nie wiedział, to jeszcze mógł przed użyciem zapoznać się z treścią ulotki dołączonej do opakowania :-P

A nie jest i nie było to takie proste Ryś :kiss:
W tym co napisał kokop najważniejsze jest właśnie to "cztery na cztery" ( 4x4 ) ;)
Bo to jest kwadrat Ryś :D
A tutaj spotykały się dwie wredne dla naszej wyobraźni skale...
Z jednej strony kwadratowa... Natężenie światła na powierzchnię rosło odwrotnie do kwadratu
odległości od źródła...
A z drugiej strony logarytmiczna w której przyjęto określać czułość ( no, chyba, że ktoś się upierał przy liniowej ASA )
I jeśli rzecz traktować tak zupełnie na lipę... Tzn bez żadnego liczenia - czysto intuicyjnie...
To masz całkowitą rację. Obaj macie rację - Ty i kokop...
Ale jeśli warunki się chociaż trochę zmienią... Wyjdą odrobinkę poza te intuicyjnie widziane...
To już kiszka z intuicji i czytania tego co na etykiecie :D
W technicznej fotografii przykładowo - etykieta nie na wiele się zdawała... Chyba, że dworska ;) ( ale i na to bym nie liczył )



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowania - 2: robhosailor, Ryś
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2019, o 16:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4065
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
MarekSCO napisał(a):
Proste pstrykadełka z plastykowymi obiektywami. Ten ILFORD właśnie bardzo mnie zdziwił.
Nie podejrzewałem, że produkują takie gów.a :D
( Niestety pstrykadełka nie zachowały się do dzisiejszych czasów )
To mogły być właśnie jakieś bezetykietowe, które dostały logo ILFORD-a.
Ryś napisał(a):
Te nastawy na aparacie miały swój system, i nie bez przyczyny na klik. Bo przesłona mogłaby być płynnie, wszak, nie? ;)
To powiem Ci, że w wielu moich aparatach przysłona jest analogowo, znaczy bez kliku, a w niektórych (Kodak Retina I z migawką Compur Rapid) również czasy są bez kliku. I co???
MarekSCO napisał(a):
W technicznej fotografii przykładowo - etykieta nie na wiele się zdawała... Chyba, że dworska ;) ( ale i na to bym nie liczył )
Mam taką książeczkę "Vademecum fotografii" Stanisława Sommera (działał m. in. z Witoldem Dederką - staruszki, jak my, znają) i tam są takie tabelki - można przerysować, albo zrobić ksero. Oczywiście, sprawdzają się w tzw. warunkach fotografii amatorskiej. ;) Mnie też.

***
EDIT: Jeszcze jedno! Zmieniały się z biegiem lat owe ciągi liczb - zarówno wartości przysłon, jak i czasów!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2019, o 16:56 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
robhosailor napisał(a):
To powiem Ci, że w wielu moich aparatach przysłona jest analogowo, znaczy bez kliku, a w niektórych (Kodak Retina I z migawką Compur Rapid) również czasy są bez kliku. I co???
I wtedy trzeba jednak oderwać wzrok, a zwykle i aparat, od celu - by spojrzeć na te cyferki na obiektywie. Ale i tyle, bo one tam są, iirc, chyba jeszcze nie starłeś? :-P
Akurat w tem Kodak zrobił błąd, bo takie czołówki były na miejscu w miechach gdzie z zasady i tak są na oku.
Ale Kokop wspomniał aparacik co nie do tego służył, a nie od parady na obiektywie miał wszystko pod rękę. :D

Marku, owszem, w tym świecie nic nie jest takie proste, tylko kto jeszcze o tem wie?
Odkąd dzieciom w szkole opowiada się uproszczone bajeczki, co to niby miały im "umozliwić zrozumienie otaczającego świata", i w efekcie są efekty.
A ty chciałbyś by ludzie nagle brali rzeczywistość całę pod uwagę i precyzyjne wyciągali wnioski? Może jeszcze obliczali? Albo choćby wprawioną doświadczeniem wykazali tę Twoją "intuicję"? :roll:
Większość została pozbawiona aparatu myślowego do tego potrzebnego...
Pozostaje zatem używać najprostszego algorytmu, do mechanicznego wykonania - a w ramach postempu technicznego tenże algorytm wykonać wszak może automat. A tem sposobem konsument nie musi w ogóle już myśleć, i tak jest lepiej, bo on nie ma myśleć, ino konsumować.
Ale to już nie dotyczy fotografii. Znaczy nie tylko... :mrgreen:

Ani też nie każden musi - gdy, dla przykładu, jakiś techniczny docieka o te lustra ;) - leźć na strych po "Fotografię" Cypriana i jeszcze w starem wydaniu :oops: Ale wiesz ile tam ciekawych tabelek? Słoń nie wykuje na pamięć :-P



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2019, o 17:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4065
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Kodak Retina I, to aparacik mieszkowy. Bardzo malutki.
PS: jest po złożeniu mniejszy, od małej przecież, Leiki - ten pierwszy z prawej:
https://photos.app.goo.gl/VuiH6bPSB22wnec18

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Ostatnio edytowano 13 lut 2019, o 17:47 przez robhosailor, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2019, o 17:44 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
I z wizjerkiem na boku. A bez tego na czołówce. Znaczy po nowemu małoobrazkowemu. O tem włąśnie mówiem. ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2019, o 17:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4065
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Na boku, jak stoi "po staremu", bo jak się go używa, jak Leicę, to na górze nad obiektywem - na tej fotce jest w futerale:
https://photos.app.goo.gl/xqPXXvXfPB7HSFma7
Spust migawki też ma na korpusie, od góry.
Coś czuję, że się z nim zaprzyjaźnię. ;-)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Ostatnio edytowano 13 lut 2019, o 18:00 przez robhosailor, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2019, o 18:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
Mam taką książeczkę "Vademecum fotografii" Stanisława Sommera (działał m. in. z Witoldem Dederką - staruszki, jak my, znają)

Wiesz jakie było moje pierwsze skojarzenie, jak przeczytałem, że dostałeś od ojca do zabawy uszkodzony aparat na klisze szklane ?
"Jak Witold i Marian " :mrgreen:

Moje wspomnienie o Dederkach... A raczej o Dederkównie :mrgreen:
Na ulicy Św Anny 3 w Krakowie była galeria ZPAF ( Ryś z pewnością kojarzy )...
Pewnego razu wystawiała tam swoje prace córka ( o ile mnie pamięć nie zwodzi ) Witolda.
Był to rok 88 albo 89... Wśród zdjęć autorki było pełno portretów rodzajowych różnych solidarnościowych bonzów... A cenzura jeszcze wtedy działała.
I teraz będzie opis jak działała cenzura przy Św Anny 3 :lol:
Oto zdjęcia wystawiane były w antyramach. Nad ocenzurowanym zdjęciem cenzor przyklejał pasek papieru z nadrukiem "...Na podstawie ustawy o kontroli widowisk..."
A całą powierzchnię antyramy przed zdjęciem szczelnie zamazywał taką lepką czarną smołą :lol
A teraz będzie opis tego, jak działaliśmy my - widzowie...
Stawałeś przed antyramą na tyle blisko, żeby swym jestestwem zasłonić ocenzurowaną fotografię. Dobywałeś z kieszeni monetę i powolutku zeskrobywałeś smołę :lol:
Po takim "wieczorze w galerii sztuki" naprawdę trudno było domyć ręce :lol:
Pamiętam że na wystawie Dederkówny zeskrobałem wszystkie ocenzurowane fotki.
Było to o tyle łatwe, że były one formatu pocztówki. Pani Dederko była jabłkiem które daleko od jabłoni upadło zdaje się... I ta wystawa to bardziej przez tematykę i nazwisko zaistniała niż rzeczywistą artystyczną wartość...
W każdym razie takie wspomnienie pozostało.



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2019, o 18:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
To powiem Ci, że w wielu moich aparatach przysłona jest analogowo, znaczy bez kliku, a w niektórych (Kodak Retina I z migawką Compur Rapid) również czasy są bez kliku. I co???

O to to... Zauważcie jeszcze jak pojawiła się przysłona z klikiem i bez ( preselekcyjna ) :D



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2019, o 18:47 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
robhosailor napisał(a):
bo jak się go używa, jak Leicę...
Coś czuję, że się z nim zaprzyjaźnię. ;-)
A czemu Leica nie ma mieszka i dlaczego właściwie z tego mieszka zrezygnowano, mimo że aparaty ze sterczącem mniej poręczne przecie do noszenia? ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2019, o 18:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś napisał(a):
A czemu Leica nie ma mieszka i dlaczego właściwie z tego mieszka zrezygnowano, mimo że aparaty ze sterczącem mniej poręczne przecie do noszenia? ;)

Bo zmniejszono przekątną klatki a co za tym idzie ogniskową obiektywu o standardowym kącie widzenia ( 45 stopni około )...
Dla kamer 6X9 było to 105 mm. Dla małoobrazkowych już 50mm. A czasem "oszukiwano"
krótszymi ogniskowymi.
Miało to też wpływ na kształt mechaniczny długoogniskowych obiektywów do małoobrazkowych kamer... Wykorzystywano przecież tylko kawałeczek podstawy stożka kreślonego przez kąt bryłowy obiektywu... Nie trzeba już było szerokiego miecha. Wystarczyła rura o niewielkiej średnicy...
Do tego jeszcze trzeba dodać sposoby na eliminację wad obiektywów ( aberracji ). Złożony problem w sumie :D



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2019, o 19:14 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
A nie, tym razem świat jest prostszy. Bo sie obiektyw chwierutał! :mrgreen:
Ikonta zasłynęła tem właśnie że problem skutecznie rozwiązano, stąd wiem. Kodak-Retina używa tego samego systemu mocowania. Ale wszystko kosztuje, nie?
A nie wiem czy jakie inne składaki dotrwały w produkcji do lat 60?


Ostatnio edytowano 13 lut 2019, o 19:43 przez Ryś, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2019, o 19:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś napisał(a):
Bo sie obiektyw chwierutał! :mrgreen:

Nie czytasz dokładnie wątku :-P Bez mieszka trudno było zrobić tak:
Obrazek
A to się czasami przydawało... I naprawdę sporo wody w rzece upłynęło zanim zaczęto rozwiązywać ten problem. Nawet w Hasselbladzie...
Leica to była erupcja uproszczeń i "rezygnacji". Zaletą to, że była lekka i tania ( w eksploatacji - bo powiedzieć "tania" o leice to trochę dziwne ;) )
A wady... Zabraknie dnia, żeby wymienić choćby te podstawowe :lol:

PS:
W ogóle Ryś to naprawdę były tam dwa światy. Jeden - to co naprawdę było potrzebne...
Drugi - to co usiłowano sprzedać.
Leicę udało się sprzedać z sukcesami...



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2019, o 19:48 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
Ale w tym:
Obrazek
to już nikomu nie szło o czołówki ruchome, ino zgoła przeciwnie, coby leżały jak należy :-P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2019, o 19:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś :)
To oczywiste, że wszelkie błędy mocowania... Wszelki "chwierutanie" na małym obrazku...
Który potem będzie mocno powiększany... Stanowiły problem.
Ale nie w tym problem, że stanowiły, tylko w tym, że jakby zaczęli eliminować ten problem takimi metodami jak w profesjonalnych aparatach ( dzielone i "naprężane" gwinty ) to nie byłoby tylu tanich małoobrazkowych aparatów...
I Leicy też by nie było pewnie ;)
Wszystko zależy od tego jaki punkt odniesienia przyjmiemy. Dlatego tak ciągle o tych dwu światach pieprzę...
Żeby nie namalować takiego obrazka, że jedno wyklucza drugie i jedyna droga słuszna :D
Rozumiesz ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2019, o 20:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Proszę Ryś. Masz na fotce kółko od mojej astrokamery...
I teraz wyobraź sobie że wszystkie mocowania ruchome są takie. Dzielone i naprężane...
Koła gwinty, wszystkie przekładnie...
Chwieruta się coś myślisz ?
Nic a nic! :lol:
Ryś. Takie postawienie sprawy, że rura zastąpiła mieszek przez chwierutanie - jest błędem.
Z tego proste wnioski prowadzą prosto w "buroki" :lol:


Załączniki:
kółko.jpg
kółko.jpg [ 129.02 KiB | Przeglądane 9337 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2019, o 20:35 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
Czepliwyś. A co kogo astrokamery? Toż se nikona doczepi do teleskopa. I plika wrzuci do sieci.
To już taki lustrzany metrowiec do Pentacona dziś nikomu po nic :lol:
Fotografia jest gdzie indziej.
A owszem, od początku były dwa światy: precyzyjni specjaliści w mozole targający te wielkie maszyny - czy tam artyści co siem wystawiali ku podziwowi innych takichże artystów :-P - i cała reszta potrzebująca czegoś poręcznego a i szybkiego w użyciu.
A cała sztuka w tem siem ino zasadzała by to małe jednak dało radę zrobić coś nadającego się chociaż do gazety...
(a czemuś tego Pentacona targał? ;) )
A leży gdzieś jeszcze maszyna bardzo skuteczna, z ruchomą czołówką też i multum możliwości co ich już nawet nie pomnę, ba, i już nie pomnę nawet która to sie ostała, bo nie pomnę też kiedy ostatnio użyłem szkła 9x12... byłem jeszcze bardzo mały :oops:
Oczywiście potem niby były błony do kasetki, a dziś by kupił i cyfrowę ściankę - ale po co, właściwie?

Po co komu dziś ta fotografia, gdy wszyscy wszędy wszystko furt pstrykają
a czasu nie mają obejrzeć?
Nie te czasy, panocku. Dinozaury wymierają. Te tam tempora mutantur i nos też dotyczy :roll:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2019, o 20:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś napisał(a):
Czepliwyś.

Ano trochę mnie poniosło - przyznaję :oops:
Tak. Masz rację, że do gazety trzeba było inaczej. Szybko i najlepiej do kilku gazet jednocześnie. W końcu każdy płaci
Ale to też już nie czasy Leicy...
To diapozytywy, małoobrazkowe kamery z pionową lamelkową migawką, szybkie sprężynowe ( potem silnikowe ) mechanizmy i wszystko naprawdę szybkie...
Jak Nikon FM i 1/4000 sekundy...
Ale to już późniejsze czasy i jak się dobrze przyjrzeć to taśma filmowa wróciła tam, gdzie jej miejsce - do filmów :lol: Przecież to już prawie kamery filmowe... Jednym naciśnięciem spustu otrzymywałeś osiem identycznych slajdów... W takim Leningradzie przykładowo...
Ech... Ale granica profi - amatorskie też nie tutaj. Nie w obrazku. W jego wielkości.
Tylko w tym co gdzie mogłeś doczepić i wykorzystać...
Tyle, że w profi nie liczyło się "za ile" mogłeś to doczepić ;)

robhosailor napisał(a):
A "ruskiego hasselblada" Kiev 66, albo 88, już nie pamiętam, kupiłem do pracy w Pracowni Ergonomii Dzieci i Młodzieży IWP, gdzie miałem go wykorzystać do zdjęć do ... swojej pracy doktorskiej, ale ... Poszedłem na swoje i zostałem tam do dzisiaj. ;-) :-D

Właśnie Robert :)
Bo może Ci się to przydać do klasyfikacji :)
Nie pamiętam dokładnie, ale z nazwami tych ruskich Hasli było jakoś tak...
Najpierw był Salut ( Albo Salut-S nie pamiętam dokładnie ) Potem jego bezpośrednim następcą był Kijev 88... Miałem obydwa ale nie pamiętam czym się różniły...
Zaś Kijev 60 ( a może 66 ) był ruskim Pentacon Sixem :)
Miałem Kijeva 60 TTL ( z pomiarem światła w pryzmacie ) Potem go sprzedałem, zostawiając sobie pryzmat, i kupiłem Pantacon Sixa...
Pamiętam że pryzmat jakoś nie pasował i musiałem coś przerabiać...
Nie pamiętam już teraz co, ale coś prostego raczej :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2019, o 21:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4065
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
O Dederkównie:
Była kiedyś w galerii ZPAF wystawa pt "Dynastia" albo "Trzy pokolenia" i chyba to nie była córka, tylko wnuczka, ale ogólnie wrażenia podobne. :DD

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2019, o 21:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
ale ogólnie wrażenia podobne. :DD

Czyli to jabłko na głowę Newtona spadło co najwyżej ? Ale od jabłoni daleko ? :mrgreen:



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1908 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 64  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 228 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL