Szansę masz.

– Po ostatnich regatach, opuszczam Kamień Pomorski i płynę do stoczni, by oddać łódkę. Niestety, nadzieja na sfinansowanie mojego sportowego projektu powoli gaśnie – powiedział nam Szymon na początku października. – Na przyszły sezon raczej nie mam szans zdobyć budżetu. Chyba, że wydarzy się jakiś cud. Na razie moje żeglarstwo w kraju oznacza siedzenie na tyłku, szukanie pieniędzy i uczestnictwo w lokalnych regatach – trudno w ten sposób się rozwijać. Skoro nie mogę samemu zarobić na łódkę i nie potrafię zdobyć sponsorów, czeka mnie emigracja.

WIATR

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Wg mojej wiedzy Szymon:
a) Nie miał statku do Transatu pół roku temu;
b) nie jest w dobrej sytuacji finansowej, bo pisał, że ma puste burty i nie ma sponsorów;
c) nie ma statku na Transat.

Czyli narazie "Szymon nie ma Transatu". Oczywiście mogę się mylić i obym się mylił.

Wg mojej wiedzy Szymoj myśli o emigracji, co potwierdza wywiad w Wietrze.

Dziwię się, że jeszcze Szymon siedzi w tym dziwnym kraju

_________________
pozdrowienia piotr

a to co pisał Olejnik w wietrze, że Świstelnicki buduje dla Szymona vectora to już nie akutalne ?

Ja wiem i Ty wiesz i my wiemy, co może się zdarzyć i że moiże się zdarzyć fuks, ale na forach jak nie napiszesz, że życzysz dobrze, to natychmiast jesteś posadzony o złe zamiary.
Dla przykładu;

Nie jest tak, niezależnie od tego co o tym sądzisz.
Oj, warto pamiętać...zwłaszcza gdy się rzucam

Ja też się dziwię, ale dziwię się trochę mniej (bo mam >70lat życia)

MJS

ps Michale: życzę środkowego pudła na mecie.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

O sterach.
Ja tam cały czas nie jestem do końca pewien, że uszkodzenia sterów i okolic zawsze były wywołane zderzeniami.
Mini potrafi surfować na fali z prędkością ponad 20 węzłów (ba - Mata Pjoa na bałtyckiej fali wyciągnęło 28 węzłów chwilowej...). Jeżeli płetwa sterowa ma 0.25m^2 powierzchni i w odpowiedniej chwili dostanie jakiekolwiek boczne uderzenie innego ciągu falowego, to podziała na nią siła 1250 kilogramów. W nagłym impulsie, czyli płetwa, jej mocowanie i pawęż musi wytrzymać dwakroć tyle, czyli prawie 2.5 tony. I to wielokrotnie, więc z poprawką na zmęczenie materiałów.
W tej sytuacji nie trzeba wcale zderzenia, żeby coś nagle odmaszerowało...

***

O Szymonie.
Jeżeli moja łódka w końcu zostanie zbudowana,
jeżeli próby wypadną pomyślnie,
jeżeli znajdzie się finansowanie na ciąg dalszy przedsięwzięcia,

to byłbym szczęśliwy, mając Szymona za sternika.
Właśnie dlatego, że Szymon nie jest regatowcem. Regatowca za sterem bym się bał
Z tego samego powodu nie pozwalano pilotom myśliwskim latać na SR-71: prawdziwy myśliwiec by go rozwalił...

***

Ogólnie.
Marian, Mir - czy Wyście się jeszcze nie przyzwyczaili do innowacyjności po polsku? Ona od lat polega na tym, że wolno robić tylko to co wszyscy. Bo "żadne dziwactwo się nie sprzeda". Nawet NCBiR przyznał duży grant na opracowanie urządzenia, będącego... kopią istniejącego produkcji austriackiej.

Lubimy się szczycić zaradnością Polaków, ale to mit. Żyjemy w kraju, w którym odkąd pamiętam słowo "wynalazek" miało wydźwięk lekceważący, a "eksperyment" jednoznacznie pejoratywny. Jeżeli u nas ktoś wpadnie na dobry pomysł, to przedstawiciele biznesu (oceniając pomysł jako dobry!) potrafią mu tylko powiedzieć: "załóż pan firmę i sprzedawaj". Bo sami jakoś nie są zainteresowani... w efekcie, w najlepszym razie przerobimy doskonałego innowatora na przeciętnego biznesmena. Albo w ogóle mu się nie uda.

No więc i w żeglarstwie, i w regatach robimy to co wszyscy, tylko bardziej niż wszyscy narzekamy na marne środki, nie pozwalające robić tego co wszyscy równie dobrze jak najbogatsi ze wszystkich. Trudno, sami tego chcemy. Takie mamy podejście, to i ponosimy konsekwencje.

pozdrowienia

krzys

Mariusz MOZE wybudowac lodke dla Szymona jesli dostanie pieniadze.

Rozumiem teraz. Choć Z doniesień prasowych zrozumiałem, że na nowy sezon będzie nowy vector , którym popłynie w MT2021 i zajmie 6te miejsce .

Ja takich doniesień nie widziałem. A w mag. "Wiatr" w tym samym numerze, w którym jest wywiad z Tobą, Szymon wprost napisał, że z projektu nici, nie ma sponsorów i że celuje w emigrację.
O 6tym miejscu, pewnym nowym vectorze nigdy nie czytałem ani nie słyszałem, choć z Szymonem gadam regularnie i raczej czytam co się w prasie pojawia na ten temat.

Uważam, że MW powinien popłynąć ryzykownym wariantem.
Kto za?
v

Jak to mawiał K. Górski mniej więcej...
Gramy po to, żeby wygrać.
Najpierw musimy uwierzyć, że jest to możliwe.
Jeśli oni mogą wygrać z nami, to my możemy wygrać z nimi.
Musimy być sprytniejsi od nich i ich ograć naszym sposobem.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Jak to powiedział ktoś wcześniej: żeby wygrać - trzeba móc zagrać.

Wygrasz, nie wygrasz. Track pozostanie.
v

Żeby móc, trzeba chcieć.
Zapomnieć to, co było i myśleć tylko o tym, co jest.
Jacht jest (nie statek), żeglarz jest, nic nie brakuje.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

4 godziny po starcie do 2 etapu.
Mapa zablokowana...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Działa, włączyli.

Patrz i Michał w dziesiątce!

Ciekawe zagranie taktyczne, idzie po ortodromie. Ucieka w bok.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Mam sporo materiału.
Może uda mi się zmontować jutro krótki filmik.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

Marie Gendron wyszła z Las Palmas z opóźnieniem i goni uciekający peleton. 9,9 kts na liczniku. Go! Go! Go!

A, nasz Michaił cięgnie tuż obok ortodromy i na 9-tym miejscu z prędkością 9,1 w. Jest dobrze.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Warto dodac ze na 3 miejscu wS erie plynie Keini na Vectorze 650 ze szczecinskiej stoczni

Start do II etapu.
Las Palmas - Le Marin.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

Męczenie konia po ortodromie, w słabawych wiatrach.
Było zjechać na południe.
v

Na południe schodzi Gendron, jedzie aż miło. Ma charakter dziewczyna.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Krótka historia o Marie:
i jej sponsorze - SNCF. Okazuje się, że sprzedawca biletów kolejowych może finansować udział w regatach Mini Transat. I jest zadowolony! A nawet dumny.
Ech, gdyby tak Pendolino zawidniało na obu burtach jachtu Szymona...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

I to konsekwentnie Prognoz nie odbiera ???

Właściwie bez zjechania od teraz przez 10 h kursem 215, ma po wyścigu.
v

Naliczyłem 23 jachty idące wyżej niż Michał.
Prognozę tekstową otrzymują raz na dobę na falach długich.
Nie wiemy co prognoza dobę temu przewidywała. I nie wiemy czy ten lokalny wyż w ogóle był zapowiadany. Na Windy go nie pokazują w ogóle.
Wyż przesunął się z północy i na szczęście odchodzi na zachód.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

Oni już się umościli w czarnej.
v

Naliczyłem 23 jachty idące wyżej niż Michał.

Na 82 ktore plyna, marne pocieszenie

Ale przynajmniej w stosunku do dzisiejszego poranka zmienil kurs na wlasciwy