Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 28 mar 2024, o 16:57




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 30 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 4 lut 2020, o 15:28 

Dołączył(a): 13 cze 2017, o 14:54
Posty: 10
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Witajcie,
W 2018 roku dosyć przypadkowo stałem się współwłaścicielem jachtu Bez 2.

Jacht w momencie zakupu spoczywał na niezarejestrowanej przyczepie transportowej (bez dokumentów). Od kilku lat stał niezabezpieczony ze sporą ilością wody w kabinie.
Stan kadłuba był dobry, natomiast zabudowa wnętrza praktycznie nie istniała ze względu na obecną w środku wilgoć.
Wraz z jachtem otrzymałem pełen takielunek oraz komplet żagli w dobrym stanie przechowywanych w odpowiednich warunkach.

Dodatkowo w 2019 roku do jachtu został zakupiony silnik Yamaha 3.3KM 2-suw oraz legalna lekka przyczepa transportowa.

Co mną kierowało przy zakupie?
- Chciałem mieć coś do popływania w pobliżu miejsca zamieszkania - od kilkunastu lat korzystam z ofert czarterów (śródlądzie oraz Bałtyk). Jacht ma służyć głównie kilkugodzinnym/weekendowym pływaniom na Wiśle oraz Zalewie Włocławskim z możliwością jednoosobowego slipowania i postoju na przyczepie
- Remont jachtu ma być wprawką w pracach szkutniczych przed "czymś większym w przyszłości". Chciałbym nauczyć się podstawowych prac w laminacie, sklejce, drewnie, wypróbować materiały oraz narzędzia.
- kolega-współwłaściciel zawodowo pracuje m.in. z drewnem oraz dysponuje dobrze wyposażonym warsztatem.
- Nazwa jachtu w dużym przybliżeniu oddaje cenę zakupu.

Po zakupie w 2018 roku jacht został przetransportowany na nowe miejsce postoju.
Częściowo zdemontowałem zabudowę wnętrza w postaci uszkodzonej zbutwiałej sklejki, całość zabezpieczyłem przed opadami i umożliwiłem skuteczną wentylację i schnięcie tego co zostało we wnętrzu.
Zabezpieczony Bez czekał aż przyjdzie WŁAŚCIWY MOMENT na remont - do teraz.


Najważniejsze prace do wykonania:

1) zamknięcie jachtu
- wykonanie sztorcklapy i suwklapy
- uszczelnienie forluku
2) wzmocnienie pawęży oraz montaż pantografu
3) wymiana listew odbojowych
4) przegląd takielunku stałego i ruchomego
5) wzmocnienie konstrukcji
- wykonanie i wlaminowanie nowej grodzi dziobowej
- wykonanie i wlaminowanie nowej grodzi na rufie
6) zabudowa wnętrza
- wykonanie nowych stelaży koi
- zabudowa koi
- wykonanie materacy
- malowanie wnętrza
7) prosta instalacja elektryczna (2 punkty świetlne, 2 gniazda USB, być może mała instalacja solarna)
8) uzupełnienie osprzętu pokładowego (knagi, 2 małe kabestany, itp.)

Chciałbym poszczególne prace wykonać solidnie oraz z dbałością o estetykę. Uważam, że nawet Bez 2 może cieszyć oko pod żaglami.

Relacjonując prace chciałbym się posiłkować Waszymi radami oraz podpowiedziami. Więcej zdjęć i relacja z postępów wkrótce.

Pragnę z góry uspokoić zaniepokojonych Forumowiczów - na Atlantyk ani Bornholm Bzem się nie wybieram.


Załączniki:
Komentarz: Bez 2
bez_2.jpg
bez_2.jpg [ 400.2 KiB | Przeglądane 4752 razy ]


Ostatnio edytowano 7 lut 2020, o 22:38 przez Maar, łącznie edytowano 1 raz
"Kolega robhosailor słusznie zauważył, że opisywany jacht to Inka, a nie Bez 2. Dziękuję! Tytuł wątku został zmieniony." W życiu tak bym nie napisał, ale kamykz prosił...

Za ten post autor kamykz otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lut 2020, o 18:30 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2403
Podziękował : 556
Otrzymał podziękowań: 528
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
No cóż, życzymy powodzenia. Będę kibicować.

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lut 2020, o 19:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8759
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1740
Otrzymał podziękowań: 2016
Uprawnienia żeglarskie: sternik
kamykz napisał(a):
stałem się współwłaścicielem jachtu

kamykz napisał(a):
Wraz z jachtem otrzymałem pełen takielunek oraz komplet żagli

kamykz napisał(a):
Co mną kierowało przy zakupie?

kamykz napisał(a):
Chciałem mieć coś do popływania

kamykz napisał(a):
Chciałbym nauczyć się podstawowych prac

kamykz napisał(a):
kolega-współwłaściciel

kamykz napisał(a):
Chciałbym poszczególne prace wykonać solidnie

kamykz napisał(a):
na Atlantyk ani Bornholm Bzem się nie wybieram.


To Ty wspólnik czy spólnik jesteś w tej maszoperii? ;)

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lut 2020, o 19:48 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2403
Podziękował : 556
Otrzymał podziękowań: 528
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
To że jacht ma współwłaściciela nie oznacza że kamykz nie może pisać w pewnych aspektach tylko o sobie. Nie widzę w jego wypowiedzi rozbieżności, a co najważniejsze potrafi wklejać zdjęcia ;)

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lut 2020, o 19:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8759
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1740
Otrzymał podziękowań: 2016
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Ale tu chodzi o poszanowanie kolegi - wspólnika, chyba że go nie ma...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lut 2020, o 20:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4064
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Czytam i dziwi mnie sklejkowa zabudowa w Bezie 2, który miał wewnątrz wkładkę laminatową, ale w końcu patrzę na fotkę...
Ufff!!! Spoko!!! To nie Bez, tylko INKA!!!
Masz kolego nie Beza2, tylko INKĘ!!!
Miałam taką, więc gratuluję! Remontuj, niech Ci służy!!!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowania - 4: Jaromir, kamykz, Marian Strzelecki, Ryś
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lut 2020, o 20:22 

Dołączył(a): 13 cze 2017, o 14:54
Posty: 10
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
Czytam i dziwi mnie sklejkowa zabudowa w Bezie 2, który miał wewnątrz wkładkę laminatową, ale w końcu patrzę na fotkę...
Ufff!!! Spoko!!! To nie Bez, tylko INKA!!!
Masz kolego nie Beza2, tylko INKĘ!!!
Miałam taką, więc gratuluję! Remontuj, niech Ci służy!!!


Przyznam szczerze, pomiarów kadłuba nie robiłem, więc uważałem 4-metrowy jacht za Bza-2, wizualnie to się zgrywało. Serdeczne dzięki za tą informację. Czy możesz napisać chociaż w dużym skrócie jakie masz wrażenia z pływania?

Kolego Mir, z całym szacunkiem dla Twojego stażu na forum, ale nie doszukuj się problemów tam, gdzie ich nie ma i o udokumentowanie pracy współwłaściciela się nie martw. Domyślam się powodu tych postów... mimo to będę wdzięczny za wstrzemięźliwość w ocenach.

Pozdrawiam



Za ten post autor kamykz otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lut 2020, o 22:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
Mir napisał(a):
To Ty wspólnik czy spólnik

Czepiasz się :-P
Moja Mama kiedyś pracowała w czymś co nazywało się Spólnota :rotfl:


Załączniki:
Spólnota Pracy.jpg
Spólnota Pracy.jpg [ 145.01 KiB | Przeglądane 4645 razy ]

_________________
Zbyszek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lut 2020, o 07:47 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2403
Podziękował : 556
Otrzymał podziękowań: 528
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Też podejrzewałem że to inka.
Ten przydeptany pokład dziobowy...

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lut 2020, o 08:14 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
Robho tym pływał to pewnie zna nautykę.
Ja to bym za nautykę oddał estetykę.
Luźno dywaguję.
Elektryka na drzewo - lampa naftowa.
Materac dmuchany. Noclegi generalnie namiot.
Grodzie olał. Pomalować i pływać.
Ale to nie mój tron.
Tak czy siak - fajnie.
v



Za ten post autor vaginal otrzymał podziękowanie od: kooniu
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lut 2020, o 08:32 

Dołączył(a): 13 cze 2017, o 14:54
Posty: 10
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Załączam jeszcze dwa zeszłoroczne zdjęcia. Na jednym widać mocno pokancerowaną pawęż w miejscu montażu pantografu. Jest tam nawiercone 8 otworów - widocznie pantograf był mocowany dwukrotnie w różnych miejscach. Laminat przy silniejszym nacisku nieco pracuje i odchodzi sporo szpachlówki - to miejsce będę musiał odbudować/wzmocnić przed zamontowaniem nowego pantografu.

I tutaj prośba o radę odnośnie naprawy i materiałów - planuję pracować epoksydem - czy możecie polecić mi zestaw żywica+utwardzacz, którym się dobrze pracuje. Kusi mnie West System, ale cenowo nie ma startu do naszych lokalnych produktów.

Może też ktoś podpowie - czy istnieje możliwość zmiany tytułu wątku? Czy mogę edytować posty? Chciałbym uzupełnić pierwszy post o informację uzyskaną od Kolegi robhosailor, aby nie wprowadzać zbędnego zamieszania?.

Z góry dziękuję za informacje.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

vaginal napisał(a):
Robho tym pływał to pewnie zna nautykę.
Ja to bym za nautykę oddał estetykę.
Luźno dywaguję.
Elektryka na drzewo - lampa naftowa.
Materac dmuchany. Noclegi generalnie namiot.
Grodzie olał. Pomalować i pływać.
Ale to nie mój tron.
Tak czy siak - fajnie.
v


Dzięki za posta. Grodzi olać nie mogę - na dziobie jest bardzo słabo i czuć to na pokładzie - ugina się. Nie mam teraz pod ręką zdjęcia, postaram się w weekend pstryknąć, ale naprawa tego miejsca nie wydaje się bardzo skomplikowana, więc żal by było nie zrobić.

Jak już za to się zabierzemy, żal by było nie zrobić reszty środka.

Prostą elektrykę chciałbym zrobić w ramach nauki, zwłaszcza że dysponujemy niewykorzystanym akumulatorem 40Ah.


Załączniki:
inka_rufa_2.JPG
inka_rufa_2.JPG [ 325.7 KiB | Przeglądane 4581 razy ]
inka_rufa.JPG
inka_rufa.JPG [ 373.09 KiB | Przeglądane 4581 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lut 2020, o 08:48 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
Włóż projektowy wysiłek, aby dodatkowy ciężar maksymalnie obniżyć. Co do epoksydu, preferuję wysoką półkę. Pod pantograf może dodatkowe wzmocnienie.
v



Za ten post autor vaginal otrzymał podziękowanie od: kamykz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lut 2020, o 08:55 

Dołączył(a): 13 cze 2017, o 14:54
Posty: 10
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
vaginal napisał(a):
Włóż projektowy wysiłek, aby dodatkowy ciężar maksymalnie obniżyć i raczej w kierunku dziobu. Co do epoksydu, preferuję wysoką półkę.
v


Odnośnie stateczności i wybalastowania planowałem podpytać, gdyby robhosailor zechciał krótko opisać jak to cudo pływa, ale zdecydowanie podzielam Twoją sugestię, że już przy jednej osobie w kokpicie jacht będzie mocno siedział rufą w wodzie. Wstępnie plan jest taki, żeby w bakiście dziobowej dać chociaż akumulator.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lut 2020, o 09:01 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
Też myślą tam podążałem, niemniej diabeł tkwi w szczegółach. Może stopniowo z próbami na wodzie. Gródź i malowanie. I popływać. Wtedy decyzje na podstawie obserwacji.
v


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lut 2020, o 09:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4064
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Proponuję, aby w sprawie wnętrza Inki skontaktować się z Norbertem Patalasem, jej projektantem. Pan Norbert jest już w latach, ale powinien mieć i pewnie udostępni jakiś szkic, który pomoże w zabudowie.
Tam były dwie hundkoje, w głowach bagażnik, forpik oddzielony grodzią i dość obszerny achterpik również oddzielony grodzią.

Byliśmy młodzi, a dziecko np 3.5 roku, dzisiaj 35 (!!!) więc spędzaliśmy razem wakacje na Mazurach, ludziska się dziwowali, jak się mieścimy, a w czasie deszczu gotowaliśmy tam jeszcze obiad dla naszej trójki i częstowaliśmy nim kolegów z Maka 707. Lubiliśmy to, wstawaliśmy rano, śniadanie, kasza gorąca z garnkiem do śpiwora i w drogę. Koło 16tej postój i obiad z gorącą kaszą. Zabawy, kolacja i nocleg, a rano znowu. Można tak zrobić całe Mazury.

Być może, trzeba oddzielić pokład od kadłuba, wstawić nowe grodzie i koje, potem wszystko zamknąć i skleić?

A co do nautyki...
Nie należy spodziewać się cudów. Długość w linii wodnej to chyba mniej, niż 3.5 m ale mnie się udawało wyprzedzać np Venusy i Oriony, a zwlaszcza Bezy2 - przy słabych wiatrach - kiedy złapałem "prywatny" cug, a tamci się zagapili. Na fali i bajdewindzie trudno wycisnąć prędkość, ale na jeziorach się żeglowało zgodnie z wytyczonym kursem. Łódka jest krótka i szeroka, czuła na wychylenie steru, ale też trochę niestabilna kursowo, jak miska na wodzie, ale się przyzwyczaiłem. A przesiadłem się bezpośrednio z długiej i wąskiej, sprawnej i szybkiej o proporcjach kajaka żaglowego.

Spróbujesz, może Ci się spodoba.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowania - 2: kamykz, vaginal
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lut 2020, o 09:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4064
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Najcięższe rzeczy pakowaliśmy, o ile się tylko dało, po bokach skrzyni mieczowej no i właśnie w ten bagażnik w głowach hundkoi.

PS: pawęż, niestety, ciągnie wodę - w WTW, jeden z armatorów wydłużył rufę o ponad pół metra i pomogło. Gdzieś mam fotkę z daleka, widać zmianę proporcji.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lut 2020, o 09:22 

Dołączył(a): 13 cze 2017, o 14:54
Posty: 10
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
Proponuję, aby w sprawie wnętrza Inki skontaktować się z Norbertem Patalasem, jej projektantem. Pan Norbert jest już w latach, ale powinien mieć i pewnie udostępni jakiś szkic, który pomoże w zabudowie.
Tam były dwie hundkoje, w głowach bagażnik, forpik oddzielony grodzią i dość obszerny achterpik również oddzielony grodzią.


Zasadniczo z odtworzeniem wnętrza nie powinno być problemów - stelaż koi pozostał na miejscu, będziemy wymieniać pojedyncze uszkodzone listwy. Zbutwiałe sklejki zabudowy starałem się demontować na tyle delikatnie, żeby mieć od czego odrysować nowe.


robhosailor napisał(a):
Byliśmy młodzi, a dziecko np 3.5 roku, dzisiaj 35 (!!!) więc spędzaliśmy razem wakacje na Mazurach, ludziska się dziwowali, jak się mieścimy, a w czasie deszczu gotowaliśmy tam jeszcze obiad dla naszej trójki i częstowaliśmy nim kolegów z Maka 707. Lubiliśmy to, wstawaliśmy rano, śniadanie, kasza gorąca z garnkiem do śpiwora i w drogę. Koło 16tej postój i obiad z gorącą kaszą. Zabawy, kolacja i nocleg, a rano znowu. Można tak zrobić całe Mazury.


Aż tak ekstremalnie bym nie chciał, raczej popołudnie po pracy/weekend. Tak się składa, że również mam 3-latka, po cichu liczę, że krótkie pływania będą mu sprawiały frajdę.

robhosailor napisał(a):
Być może, trzeba oddzielić pokład od kadłuba, wstawić nowe grodzie i koje, potem wszystko zamknąć i skleić?


Łączenie pokładu z kadłubem wydaje się być solidne i szczelne. Wolałbym uniknąć oddzielenia. Wydaje mi się, że gródź dziobową uda się wlaminować bez takiej pracy, wystarczy ją bardzo ciasno dopasować i przylaminować paskami maty do kadłuba. W weekend postaram się dać zdjęcia tego co jest obecnie.

robhosailor napisał(a):
A co do nautyki...
Nie należy spodziewać się cudów. Długość w linii wodnej to chyba mniej, niż 3.5 m ale mnie się udawało wyprzedzać np Venusy i Oriony, a zwlaszcza Bezy2 - przy słabych wiatrach - kiedy złapałem "prywatny" cug, a tamci się zagapili. Na fali i bajdewindzie trudno wycisnąć prędkość, ale na jeziorach się żeglowało zgodnie z wytyczonym kursem. Łódka jest krótka i szeroka, czuła na wychylenie steru, ale też trochę niestabilna kursowo, jak miska na wodzie, ale się przyzwyczaiłem. A przesiadłem się bezpośrednio z długiej i wąskiej, sprawnej i szybkiej o proporcjach kajaka żaglowego.

Spróbujesz, może Ci się spodoba.


Nie mam złudzeń, nie przeskoczę praw fizyki.
Powiedz proszę, czy Twój egzemplarz miał jakikolwiek balast denny? Jak wyglądała stateczność poprzeczna? Nie przewróci się to przy kei podczas wchodzenia na burtę?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lut 2020, o 09:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4064
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Tam są fotki Inki z przedłużoną rufą - całkiem sprawnie ta łódeczka żegluje!

https://photos.app.goo.gl/9HRk1h8HFBPAFbgC6

https://photos.app.goo.gl/xTAoTJwGYM8Asmy86

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lut 2020, o 09:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4064
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Balastu zero, ale jak łódka była nisko zasztauowana ciężkim ładunkiem turystycznym, to stawała się mniej chybotliwa. Po nadburciu spacerować nie radzę. To jest bardzo mała łódka! Do stawiania/zrzucania foka ma np ten dziobowy luk, ale jak ktoś siedział w kokpicie dawało się po kabinie wyleźć na dziób. Dla mnie stateczność nie była problemem, bo poprzedniczka była o wiele mniej stateczna. Teraz mam GISa, który jest o ca 25 cm węższy, nie ma pokładu i po prostu wiem, że po listwie odbojowej się nie spaceruje. Kwestia nawyków z małej mieczówki.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: kamykz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lut 2020, o 09:53 

Dołączył(a): 13 cze 2017, o 14:54
Posty: 10
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Dzięki za informację. Ostanie pytanie (na dziś) - czy miałeś w swoim egzemplarzu zamontowany silnik lub czy widziałeś jakie były rozwiązania?

Po zakupie do pawęży była jedynie przyśrubowana zbutwiała deska, osobiście nie widziałem możliwości zamontowania do niej silnika przy pomocy motylków przy silniku.

Mam silnik z krótką kolumną (S). Z moich pomiarów i intuicji (nie wiem jak jacht będzie siedział w wodzie) wynika, że śruba pomimo krótkiej stopy powinna być na odpowiedniej głębokości. Zastanawiam się, czy montować pełnoprawny opuszczany pantograf, czy jedynie przy pomocy dwóch ceowników odsadzić od pawęży deskę, do której będzie przytwierdzony silnik. Pantograf wydaje mi się przesadą.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lut 2020, o 11:27 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
Parę uwag, może się przydadzą:
pawęż pod silnik, zwłaszcza skoro już zmęczona, najprościej usztywni naklejając (od wewnątrz) płat laminatu - jeśli skądś zdybiesz gotowy płaski kawał. To najprościej; naklejasz na żywicę zagęszczoną, coś w stylu półpłynnej szpachlówki. Dużo szerzej niż poprzednie usztywnienie, albo po całej co byłoby najlepiej. Następne w kolei sposoby to dolaminować dobre parę warstw grubo, lub nakleić dobrą, twardą sklejkę szkutniczą. O twardość tu idzie, skoro będzie ściskane bolcami. Coś jak podkładki pod okucia.
Jeśli pokład dziobowy się ugina - a robi to od dawna, wszak ;) - warto podlaminować usztywnienie, kształtką przestrzenną. Znaczy taki pokładniczek. Gródź podeprze, ale też stworzy karb, sztywny punkt - a laminat przed grodzią, a i za grodzią... W każdym razie żaden problem podkleić coś w forpiku zanim wstawisz gródź.

Z żywic - każdy ma swoje gusta. Ja lubię zestawy które się miesza na oko. W sensie 3 częsci tego, jedna tamtego, objętościowo. Jak masz oko to chlust, a jak nie masz to nabywasz dwie plaśtikowe chochelki - i westsystem dla ubogich :mrgreen:
Kupiłbym E6011 i utwardzacze TFF i PAC, czyli szybki i wolny, rzadki i gęsty. Do tego wziąć też trochę krzemionki i mikrobalonu, przyda się.
A dziwnie nie lubię Z1. I odradzę, on do wytwarzania konstrukcyjnego laminatu, do naprawek gorszy.
PAC daje się do pół na pół z żywicą, i wolno się pomylić o sporo. Jest gęsty (znaczy wysoka lepkość, mówiąc ściśle) co wygodne do naprawek, klejenia drobiazgów, a niewygodne poza tym. TFF ok 1 część (objętościowo) na 4 żywicy.
Poużywasz, a jak dojdziesz co byś ewentualnie wolał, to dokupisz inne. To wszystko w granicach 40-50 zł przy mniejszych ilościach.
Ostatnio używam zestawu E601 i TFF8020, kupiłem na zimę (poprzednią jesienią) i jeszcze zostało. Akurat chciałem E6011 i TFF zwykły, ale wziąłem co w sklepie było; i też nie narzekam. Zestaw na chłody, działa szybko. Znaczy zarabiasz, przykładasz, i chwyta :) Mieszam 1 część utwardzacza na 3-4 żywicy. A oficjalnej proporcji nie podają, bo takiego zestawu nie ma :lol:

P.S. parę tabelek z właściwościami tu masz:
http://www.krisko.lublin.pl/chemia/utwa ... -1-kg.html
http://www.krisko.lublin.pl/chemia/zywi ... a-5kg.html



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowania - 2: kamykz, vaginal
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lut 2020, o 12:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4064
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Mieliśmy Saluta. Był zamontowany stały wspornik, gdzieś w połowie wysokości pawęży - może znajdę fotkę.
Salut, jak to Salut, kaprysił, więc go nie używałem i wylądował w składziku, a wspornik przydał się, jako noszak dla kotwicy rufowej. :-P

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lut 2020, o 12:57 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
Pagaj rulez! :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lut 2020, o 13:01 

Dołączył(a): 13 cze 2017, o 14:54
Posty: 10
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś napisał(a):
Pagaj rulez! :D


Pod warunkiem, że nie planuje się pływać głównie po Wiśle :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lut 2020, o 13:01 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
Dwa pagaje :-P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lut 2020, o 14:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4064
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Inka na prądzie? Kiedyś mój brat z paroletnią córką popłynął Inką dość wysoko na Bug, do wysokości wsi Somianka. Innym razem, ja z moją ex, gdzieś do wysokości wsi Barcice. Oba razy na samych żaglach. Warunki muszą być do tego idealne.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lut 2020, o 19:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 maja 2016, o 20:25
Posty: 2261
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Podziękował : 177
Otrzymał podziękowań: 504
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
Ryś napisał(a):
A dziwnie nie lubię Z1

Pewnie bąbelki na łapach wyskakują
:D

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2020, o 11:43 

Dołączył(a): 13 cze 2017, o 14:54
Posty: 10
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Zanim rozpocznę właściwą relację z prac, tytułem uzupełnienia dziennika przedstawię kilka drobiazgów, które udało się zrobić w zeszłym roku.

Kolega ze sklejki wyciął nową sztorcklapę na wzór starej. Widoczne na zdjęciu otwory do wentylacji zostały nacięte pod kątem 45 stopni względem powierzchni, żeby woda nie dostawała się do środka. Moim zdaniem wygląda fajniej niż gotowe kratki wentylacyjne. Dodatkowo z grubej płyty dębowej wyciął dwa elementy - jeden posłuży do mocowania silnika, drugi będzie małym stolikiem w kabinie - będzie montowany na skrzyni mieczowej.

Wszystkie elementy pokryłem 8 warstwami bezbarwnego lakieru jachtowego v33, dostępnego w marketach budowlanych. Pomiędzy poszczególnymi warstwami szlifowałem papierem 120. Jeżeli chodzi o efekt wizualny, jestem zadowolony. Jestem ciekaw jak ten tani lakier będzie się sprawdzał w użytkowaniu.


Załączniki:
elementy_drewniane.jpg
elementy_drewniane.jpg [ 432.53 KiB | Przeglądane 4239 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2020, o 12:20 

Dołączył(a): 13 cze 2017, o 14:54
Posty: 10
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Jak już pisałem, przyczepa, na której stał jacht w momencie zakupu, nie miała żadnych dokumentów.

Zupełnym przypadkiem otrzymaliśmy propozycję zakupu zarejestrowanego bardzo podobnego wielkościowo egzemplarza marki Niewiadów praktycznie po cenie złomu. Plusy - ręczna wciągarka, nowe opony. Jedyny problem - podczas transportu przez poprzedniego właściciela przyczepy małej łodzi motorowej, zatarły się lewe łożyska wraz z czopem osi i piastą. Do tego stopnia, że powstała temperatura wypaczyła wahacz i wygięła laminatowy błotnik.

Wrzucam kilka fotek, żeby nie można mi zarzucić braku poszanowania pracy mechanika, który z pełną finezją napawał i odbudował wypaczony przez tarcie i temperaturę wahacz, wymienił łożyska, czopy osi (prewencyjnie zleciliśmy też drugą stronę) oraz piastę.

Jednocześnie uszanuję swoją pracę w postaci naprostowania przy pomocy opalarki błotnika oraz pomachania drucianą szczotką i pędzlem z farbą antykorozyjną w celu usunięcia kilku ognisk powierzchniowej korozji na elementach nośnych przyczepy oraz jej zabezpieczenia.

Do zrobienia pozostał przegląd elektryki przyczepy oraz montaż 1-2 rolek kilowych.


Załączniki:
IMG_20200204_213604_01.jpg
IMG_20200204_213604_01.jpg [ 206.7 KiB | Przeglądane 4230 razy ]
IMG_20200204_213541_01.jpg
IMG_20200204_213541_01.jpg [ 278.52 KiB | Przeglądane 4230 razy ]
IMG_20191021_095901_01.jpg
IMG_20191021_095901_01.jpg [ 370.06 KiB | Przeglądane 4230 razy ]
IMG_20190930_094552_01.jpg
IMG_20190930_094552_01.jpg [ 379.46 KiB | Przeglądane 4230 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2020, o 22:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17288
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2165
Otrzymał podziękowań: 3581
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Zmienił się na prośbę Kamyka tytuł wątku :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 30 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 169 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL