Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 28 mar 2024, o 15:35




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 80 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2 sie 2020, o 13:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
Ni ch*** nie zrozumiałem wywodu.

Obawiam się, że nie ty jeden i to jest smutne :( Z ogromną łatwością dajemy sobie wmówić
, już nie wnioski, ale kryteria... A wszystko dlatego, że jesteśmy oderwani od rzeczywistości
tym "wychowywaniem" eko.
Odpowiedz mi na pytanie proszę...
Jakie substancje znajdowały się (znajdują się ) w tych butelkach na zdjęciach łódek zaprezentowanych w wątku ? W jakiej kolejności były tam umieszczane ?

PS:
Robert :D Taka ilustracja nie wprost. Oto opony na których układam małą łódeczkę kiedy dokonuję w niej przeróbek. Zauważasz te dwa otwory wycięte otwornicą ?
Żeby zanieczyścić środowisko nie musisz czegoś "dodawać". Wystarczy skutecznie coś "rozgraniczyć" na odpowiednio długi czas :mrgreen:
Ja przepraszam, że tak nie wprost, ale po prosu jestem bardzo ciekaw jak moje uwagi są rozumiane ( i czy w ogóle są ). Uważam się za ekologa - sam rozumiesz - zboczenie takie :mrgreen:


Załączniki:
IMGP1954.jpg
IMGP1954.jpg [ 190.26 KiB | Przeglądane 7671 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2020, o 16:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4064
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Też używam starych opon, do podobnych celów. Bez otworów i niestety, czasami trudno z nich pozbyć się wody. Ale zwykle leżą wewnątrz garażu i są suche.

"Ekologiczność" opakowań (jak i opon) polega m in, na możliwości ich powtórnego wykorzystania, a w dalszej perspektywie, na recyklingu, czyli przetworzeniu w celu uzyskania surowca, do ponownej produkcji. Zarówno z butelkami PET, jak i oponami jest spory kłopot, ale są już technologie przerobu, a powtórne wykorzystanie opon, bez przerabiania, mamy opanowane w naszym własnym garażu.

Wykorzystanie butelek PET po raz pierwszy, nie ma wiele wspólnego, ani z ich powtórnym wykorzystaniem, ani z recyklingiem.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2020, o 17:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
"Ekologiczność" opakowań (jak i opon) polega m in, na możliwości ich powtórnego wykorzystania, a w dalszej perspektywie, na recyklingu, czyli przetworzeniu w celu uzyskania surowca, do ponownej produkcji.

To też, ale w sumie to najważniejsza jest biodegradowalność, jak już spełnią swoją rolę, nieważne ile razy. Tworzywo PET nie jest uważane za ekologiczne, bo nie ma technologii odzyskania go w tej samej jakości (czyli każde kolejne przetwarzanie daje gorszy produkt) ani skutecznej metody biodegradacji (chociaż jakieś tam bakterie i grzyby znaleziono, ale to na razie tylko eksperymenty).
Czyli - łódka z PET ekologiczna nie jest, ale w przyszłości może być :)



Za ten post autor Sąsiad otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2020, o 19:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
1.
robhosailor napisał(a):
Bez otworów i niestety, czasami trudno z nich pozbyć się wody.

Tylko wody, czy każdej cieczy która się w niej znajdzie ? Wody, czy wodnego roztworu ?
Wody czy środowiska wraz z rozwijającym się w nim życiem ? :mrgreen:
Tylko wody Robert ?
2.
Co mamy na zdjęciu przedstawionym przez Zbieraja ?
Na tym zdjęciu:
Obrazek
Butelki PET powiązane w kształt łódki, czy...
Two liter soda bottle powiązane w kształt łódki ? :mrgreen:
Z czego powstała łódka ? Z butelek PET czy z dwulitrowych butelek z wodą sodową,
z których w trakcie produkcji łódki usunięto wodę sodową.
Gdybym miał budować ekologiczną łódkę z butelek z wodą sodową - budowałbym z wykorzystaniem pełnych butelek. W trakcie budowy usuwałbym z nich wodę sodową.
Gdybym miał budować z butelek PET - musiałbym mieć do dyspozycji puste - nieużyte nigdy - butelki PET w opakowaniu producenta.
Dlatego, że nie da się zbudować niczego ekologicznego z używanych butelek Kleina Robercie :mrgreen:
Widzisz już błędy w rozumowaniu. Nikt z ludzi, którzy opublikowali to zdjęcie nie twierdzi, że owa "łódka" powstała z butelek PET.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Sąsiad napisał(a):
Tworzywo PET nie jest uważane za ekologiczne, bo nie ma technologii odzyskania go w tej samej jakości (czyli każde kolejne przetwarzanie daje gorszy produkt)

Idziesz na Nobla :mrgreen: Odważne :mrgreen:
Tylko powiedz mi, które tworzywo zachowa się tak, że zaprzeczy zasadzie wzrostu entropi ?
Bo można by wtedy na przykład produkować na raty.
Oto wytwarzamy materiał. Dajemy mu szansę zaistnieć w postaci opakowania ( przykładowo ) po czym zbieramy go z rynku i kontynuujemy proces tego swoistego ulepszania :rotfl:
Przetwarzamy na "lepsze" i z lepszego produkujemy produkty o wyższych wymaganiach technicznych... Które oczywiście też się zużywają, ale od czego kolejny etap przetwarzania...
Na końcu tego łańcucha otrzymujemy oczywiście coś na kształt Kalifornu, czy innego super tworzywa :-P
Sąsiad - Mamy wkodowane popieprzone kryteria bo komuś na tym zależało :kiss:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2020, o 21:26 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
robhosailor napisał(a):
plitkin napisał(a):
od wielu lat ten sam kształt.
To jak wyjaśnić konieczność transportu pustych butelek do producenta napoju, które wymagają 100 razy więcej przestrzeni np w kontenerze, niż półprodukt?


Normalnie, napisałem przecież: ekonomia. Nie rozumiem w czym problem?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2020, o 21:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
W tym, że tak wyglądają preformy do butelek PET:
Obrazek
Zabezpieczane do transportu są w ten sposób:
Obrazek
Do ich uformowania w butelkę wystarczy temperatura 80 stopni Celsjusza. A maszyny do robienia butelek z preform są standardowym elementem każej linii rozlewniczej butelek PET.
Natomiast gotowe butelki, zabezpieczone do transportu wyglądają tak:
Obrazek
Jak byśmy nie liczyli taniej przetransportować malutkie preformy.
Dlaczego zatem transportowane są gotowe butelki ?
A może są inne wymogi niż prosto pojmowana ekonomia. Może wodę sodową możemy rozlewać w butelki PET wydmuchiwane z preform.
A na przykład piwo, czy mleko - już nie. Może wymagane jest uzupełnianie butelki o warstwy barierowe. Może wykonywane z użyciem drogiej i trudnej technologii napylania plazmowego ? :twisted:
Nie patrzcie na te łódki w ten sposób, ze zbudowane są z butelek PET - tego nikt Wam nie gwarantuje. Nie patrzcie na butelkę PET przez pryzmat tworzywa.
Spójrzcie co to tak naprawdę jest. To są butelki! :mrgreen:



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2020, o 22:03 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
MarekSCO napisał(a):
Jak byśmy nie liczyli taniej przetransportować malutkie preformy.


Przetransportować może i taniej. Ale od kiedy to koszt tranaportu stanowi o całości efektu ekonomicznego? Czy macie rzetelne dane do analizy? Ja nie mam. Nie mam nawet pojęcia jaki jest udział opakowania w koszcie, nie mówiąc już o koszcie transportu opakowania w koszcie całkowitym. Pomijam już czynniki o jakich pisałeś.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2020, o 22:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Dlaczego zatem w ogóle są formowane jako półprodukt ? Zauważ, że do produkcji butelek preformy nie są wymagane. W produkcji masowej produkowanie najpierw preformy, zabezpieczanie jej do transportu a następnie "odbezpieczanie" i produkowane z niej butelki w tym samym zakładzie... Jaki sens by miało ? Jak byś to uzasadnił ekonomicznie.
Zaś stosowanie napylanych plazmowo warstw barierowych dotyczyć moze nie preformy ale tylko gotowej butelki. Wprowadzając wymóg warstw barierowych i jednocześnie biorąc pod uwagę, że ich najtańszym sposobem naniesienia jest napylanie plazmowe...
Znajdujemy sens ekonomiczny transportowania gotowych butelek. ;) Tak, czy nie ?

PS: Inwestując w produkcję preformy zyskać możesz tylko na etapie transportu :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2020, o 22:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Zaś co do samej "łódki" to uważam, że jako jedyny zwróciłeś uwagę na sedno, ale zanim w ogóle zaczęliśmy - nie wiedzieć czemu - dyskutować o "PET"
W tym zdaniu:
plitkin napisał(a):
Chodzi o to, że taka ilość jednakowych butli w jednych rękach wskazuje na regularne zakupy jednakowego napoju w tychże butelkach.

Niemniej jednak też domyślnie przyjąłeś że producent tej "łódki" regularnie kupuje wodę sodową w tych butelkach. Na jakiej podstawie tak twierdzisz ?
A jeśli zakupił je na potrzeby samego projektu. Wodę wypił/wylał a wykorzystał tylko w tym celu, że zagwarantowała mu ona "ekologiczną czystość" butelek.
Butelki zaś powiązał w kształt łódki - wykorzystując najbardziej chyba ekologiczną technologię z tych, które wykorzystywane są do produkcji łódek - uzyskał ekologiczną łódkę :D
Bo mój wspólnik ma całkowitą rację. Ta łódka jest ekologiczna ( ze względu na technologię wykonania ) A nie będzie ekologiczna tylko wtedy, kiedy będzie... tratwą :mrgreen:
Bo technologie używane przy produkcji tratew ( tratw ? ) niczym się nie różnią od tej, którą zastosował. Tak przynajmniej wczoraj argumentowałem wspólnikowi i On moje argumenty uznał.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sie 2020, o 06:15 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
MarekSCO napisał(a):
A jeśli zakupił je na potrzeby samego projektu. Wodę wypił/wylał a wykorzystał tylko w tym celu, że zagwarantowała mu ona "ekologiczną czystość" butele


Tym samym wyrządził ogromną szkodę środowisku: wygenerował popyt na butelki, powodując ich produkcję, tylko i wyłącznie po to by ustrzelić sobie sweetfocię. Antyekologiczne działanie. A sama promoxja tego typu działania ejst przerażająca, choć widać po ilości zdjęć, że skuteczna. Moje wpisy wyśmiewają właśnie hipokryzję zjawiska.

Twój żartobliwy przekaz dot. wspólnika rozumiem i nie ustosunkowuję się do tej części, bo widać wyraźnie, że naśladowcy pomysłu mają problem z własnym myśleniem i żartu mogą nie zrozumieć, zatem może on spowodować kolejną szkodę,
gdyż "usprawiedliwi" w głowach sweetfotowych ekoterrorystów działania takie jak na fotkach. Piszę więc o samym problemie.



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sie 2020, o 12:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
plitkinie :D
To, że masowa produkcja łódek ekologicznych stanowi zagrożenie katastrofą ekologiczną - dziwne nie jest. To w końcu łódki ekologiczne ;)
Ale chciałem zwrócić uwagę na coś innego. Oto nie rezygnując z budowy łódki ekologicznej
próbuję się ustrzec zagrożenia o którym wspominasz. Używam nie nowych butelek, czy kupowanych przeze mnie na przestrzeni dłuższego okresu czasu, przeze mnie opróżnianych i składowanych... Ale po prostu idę nad rzekę i zbieram wszystkie dostępne butelki PET.
Wiążę je w kształt łódki, spuszczam na wodę i - ryzykując uszkodzenia mechaniczne podczas rejsu - płynę.
Co uzyskałem ?
Już nie trzeba tysięcy łódek do spowodowania poważnej katastrofy ekologicznej. Wystarczy jedna - ta, którą właśnie skonstruowałem.
Przyjrzyjmy się bliżej:
1. Wiemy co zawierają butelki ? Nie - nie wiemy. Nie panujemy nad tym w żadnym stopniu.
A jeśli ujednolicimy je - po prostu myjąc butelki od środka wodą - katastrofę ekologiczną możemy spowodować nawet nie kończąc konstruowania naszej łódki.
2. Czym znamienne butelki ? Tym, że stanowią doskonałą przegrodę miedzy tym co wewnątrz i tym co poza butelką. I pod tym względem są projektowane i wykonywane.
Bierze się pod uwagę nie tylko reakcje chemiczne czy biologiczne zachodzące wewnątrz butelki, ale tłumione są nawet wybrane fragmenty widma świetlnego które docierają do wnętrza butelki. Plus oczywiście różnego rodzaju warstwy barierowe.
Co zatem otrzymujemy w wyniku naszej eko działalności. Ano otrzymujemy produkt wykonany z puszek Pandory będących jednocześnie butelkami Kleina
Model butelki Kleina - jakby ktoś nie widział wcześniej :
Obrazek
( Z grubsza znamienna tym, że da się ją napełnić, ale opróżnić już nie - jak opona na deszczu )
Czyli przystępując do budowy łódki ekologicznej stajemy przed wyborem
( z ekologicznego punktu widzenia ) między dżumą a cholerą...
Na to chciałem zwrócić uwagę przede wszystkim.
Nie tylko tysiące łódek jest zagrożeniem. Wystarczy jedna, jeśli zastosujemy opakowania z recyklingu. Jedna stworzy takie samo zagrożenie ekologiczne jak tysiące.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sie 2020, o 12:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
I jeszcze jedno zagrożenie - tym razem społeczne.
Oto jeszcze całkiem niedawno można było zbudować taką ekologiczną łódkę w czasie jednego popołudnia. I to łącznie z pozyskaniem materiału. Ekologicznie czystego materiału.
Wystarczy, że pracowaliśmy w średniej wielkości firmie produkcyjnej. Oto w okresie letnim prosimy właściciela firmy o udostępnienie nam wszystkich opakowań po wodzie gazowanej opróżnionych w trakcie jednej zmiany. Właściciel umożliwia nam to z radością, bowiem
zabieramy mu z głowy problem z ich utylizacją...
Ładujemy butelki do samochodu, jedziemy nad wodę i "konstruujemy" naszą łódkę.
Dlaczego teraz nie jest to możliwe ? Ano dlatego, że właściciel firmy jest dokładnie "oszacowany" w kwestii zużywania wody w butelkach.
Co będzie następnym krokiem na tej drodze?
Ano każdy z nas może być tak "oszacowany"... I nie oddając do utylizacji normatywnej ilości butelek - może podlegać karze pozbawiania wolności do lat. I tutaj ta cała ekologia prowadzi...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sie 2020, o 14:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8759
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1740
Otrzymał podziękowań: 2016
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Ekologiczność pływadła może zakończyć się, gdy taśma klejąca puści pod wpływem wiatru i wody, co może skutkować rozdrobnieniem zbioru butelek i popłynięciem w siną dal. Co przekłada się na ekologiczny mandat... :cry: Zaufania.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sie 2020, o 15:50 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Problem społeczny widzę w generowaniu niekorzystnego dla ekologii ruchu pseudoekologicznego, mającego na celu jedynie tak zwany fejm. W każdym innym przypadku te butelkowe łódki nie istniałyby w ogóle, bo nawet zebrane przez osobę rzeczywiście dbającą o ekologię na ulicy butelki trafiłyby do recyklingu: bez zdjęć, bez fejmu, bez rozgłosu.



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 sie 2020, o 00:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
plitkin napisał(a):
nie istniałyby w ogóle

Bardzo byłbym ciekaw Twojego zdania w takiej oto kwestii.
Wyobraźmy sobie tą łódkę w dwu jakby spojrzeniach:
1. "Na talerzu" - Coś jakby dzieło sztuki kulinarnej. Budujemy ją, fotografujemy, napatrzymy się na nią, a następnie konsumujemy, smakując... Czyli płyniemy w rejs.
I tu historia się kończy.
2. "W garażu". Czyli po rejsie przechowujemy łódkę do następnego rejsu i kolejnych fotek, przygód, relacji i innych publikacji w celu dalszego pozyskiwania owego fejmu.
Przechowujemy łódkę w jakimś "garażu". Czyli podejmujemy działania, angażujemy środki, etc... Ale dopiero na etapie, kiedy mamy do czynienia z gotową łódką.
Tego, że ona będzie przechowywana, na etapie budowy w ogóle nie braliśmy pod uwagę...
I teraz mamy problem. Teraz widzimy wszystkie koszty jej istnienia.

Co widzisz, jak patrzysz na łódkę ? Zaistnienie ( "na talerzu" ) czy istnienie ( " w garażu" ) ?
Ja ją widzę "w garażu" i może dlatego nie doceniam zagrożenia płynącego z tego parcia na fejm...
Pierwszy rejs się kiedyś skończy. W momencie, kiedy publikujemy słitfocie, już mamy przed sobą ( albo za sobą ) problem z "garażowaniem".
Bo w perspektywie pytanie. No i co kur.a z tym teraz robić ? Pytanie jak najbardziej z tych ekologicznych.
I już rodzi się podejrzenie, że nasza łódka, i cała ta akcja, to jednak kupa gówna.
Może ona w ogóle ma szansę tylko zaistnieć ( a istnieć nie ) ? Może wszystko sprowadza się tylko do rejsu na worku ze śmieciami ? Sam nie wiem, ale tak to jakoś czuję...
Może to pragnienie fejmu powstaje w gófce budowniczego jeszcze na etapie planowania, a jak wyciągnie łódkę z wody i pomyśli "No OK - popływalim - ale co z tym teraz robić ? "...
Mam nadzieję, że oni te swoje słitfocie robią z przekonaniem, ale publikują już bez przekonania.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 sie 2020, o 06:05 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Zacznijmy od wyjaśnienia ciekawostki: fotografia kulinarna rzadko kiedy, albo w ogóle nigdy nie przedstawia "kulinarnych dzieł sztuki", gdyż bardzo rzadko kiedy przedstawia rzeczy jadalne (najczęściej są to substytuty imitujące jedzenie). Cel fotografii kulinarnej nie jest powiązany z promocją ekologii: to najczęściej zwykły bezduszny marketing (promocja osoby / dania / fotografa). Nie ma tam ideologii.

Istnienie łódki, której stworzenie jest szkodliwe dla ekologii, tylko w celu promocji niby ekologicznych zachowań (sam piszesz, że łódka będzie czekała w garażu na kolejne switfocie) jest oznaka mocnej hipokryzji niezależnie od pomysłu na upublicznienie owej hipokryzji ani od jej częstotliwości.
Skoro już ustaliliśmy, że w każdym przypadku samo powstanie takiej łódki jest szkodliwe, a przeciąganie istnienia zwiększa ryzyko wyrządzenia szkody środowisku (dłuższa ekspozycja), to promocja takiego działania jest już skrajnie negatywnym zjawiskiem. A że skutecznym - widzimy po ilości zamieszczonych tu switfoć. Masa oszołomów rzuciła się po zakup butelek w jakiejkolwiek formie. Każda kolejna promocja zwiększy szkody.

Prawdziwi ekkoobrońcy podnoszą butelki na ulicy i wyrzucają do kosza, nie generują na nie popytu. Ale żyjemy w czasach, kiedy bohater jest bohaterem tylko jeżeli relacja o jego czynie zostanie upubliczniona na fejsie. Nawet jeżeli czyn był zrobiony sztucznie, na pokaz, wyreżyserpwany. Czasy kiedy przedstawienie wygrało z rzeczywistością, a realne życie stało się mniej ważne od bycia widzem na przedstawieniu.



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 sie 2020, o 10:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4064
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Czytając te wywody, mam wątpliwości...

Wypiliśmy z butelki PET wodę lekko gazowaną o pięknie brzmiącej nazwie, następnie do tej butelki nalaliśmy wodę z kranu z przeznaczeniem dla naszego pieska. Będąc np na łódce, czy na innej wycieczce poza domem, nalewamy pieskowi tę wodę do miseczki z PCV, którą uzyskaliśmy dzięki wyjedzeniu serka typu mascarpone. Czy to działanie pożyteczne, czy szkodliwe??? Zarówno z punktu widzenia ekonomii, jak i tzw "ekologii". Co na to wolnorynkowcy? Co na to ekolodzy? Co na to piesek?

Ten ostatni się nie zastanawia, tylko kiedy spragniony, to pije, nawet z kałuży.

:mrgreen: :twisted: :-P :rotfl:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 sie 2020, o 11:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
Ten ostatni się nie zastanawia, tylko kiedy spragniony, to pije, nawet z kałuży.

"Nawet z kałuży" ?
Woda "nawet z kałuży" trafia nawet do kranu Robercie :mrgreen:

Biorę butelkę z mlekiem i serek. Mleko wypijam i serek zjadam.
Butelkę po mleku napełniam wodą z kranu. Po upływie miesiąca nalewam ją do pojemnika po serku, który miesiąc wcześniej byłem łaskaw spożyć i poję tą wodą pieska...
Co na to piesek Robercie ?
Ano piesek idzie do najbliższej kałuży napić się wody.
Mimo, że kałuża tkwi w tym samym miejscu od miesiąca...

To są opakowania na żywność. Doskonałe bariery :D Ważne jak ich użyjesz.
Od tego bardzo wiele zależy. One są z definicji niebezpieczne w sensie ekologicznym.
W Twoim przykładzie wystarczy drobna modyfikacja, żeby osiągnąć skrajnie odmienny efekt. Od tego, który Ty osiągasz. :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 sie 2020, o 11:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4064
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
MarekSCO napisał(a):
Po upływie miesiąca nalewam ją do pojemnika po serku
Jaja sobie robisz, czy myślisz, że jestem idiotą?

Używam tej butelki ponownie, najwyżej po kilku dniach od opróżnienia z wody, do której była przeznaczona. Poza tym, wymieniam tę wodę - piesek w ciągu wycieczki wypija najwyżej połowę butelki, resztę się wylewa, potem płucze i ewentualnie napełnia ponownie i pewnie po dwóch-trzech dniach bierze kolejną butelkę.

I proszę Cię, nie siej demagogii - te szkodliwe cząsteczki tworzywa PET, nie przedostają się do wody w ilościach szkodliwych dla zdrowia w czasie tak krótkim, jak chociażby miesiąc. Czas przydatności do spożycia wody z butelki PET, to zwykle około roku. A poza tym, wraz z dniem upływu ważności, zawarta w butelce woda nie zamienia się w cudowny sposób np w cyjankali - proces przenikania cząsteczek tworzywa do wody jest o wiele wolniejszy. Prawdopodobnie, spokojnie i bez uszczerbku na zdrowiu, mógłbyś tę wodę wypić nawet pół roku po upływie tego terminu. To dlatego zostały te tworzywa przeznaczone do środków spożywczych, że są bezpieczne.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 sie 2020, o 12:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
I proszę Cię, nie siej demagogii - te szkodliwe cząsteczki tworzywa PET, nie przedostają się do wody w ilościach szkodliwych dla zdrowia w czasie tak krótkim, jak chociażby miesiąc.

Nie rozumiemy się :(
Ja twierdzę ( zakładam ), że one w ogóle nie przenikają.
( Po to zresztą pokrywa się niektóre butelki dodatkowymi warstwami ochronnymi. )
Ja cały czas mówię - nie patrz na tworzywo - patrz na butelki ( pojemniki na żywność ).
robhosailor napisał(a):
To dlatego zostały te tworzywa przeznaczone do środków spożywczych, że są bezpieczne.

Bezpieczne jeśli zastosujesz je w bezpieczny sposób.
TAK JAK TY TO ROBISZ - tu też sie nie zrozumieliśmy
Co zapewnia to bezpieczeństwo ? To, ze tworzywo nie reaguje z zawartością to raz.
A dwa ? To, że stanowi nieprzenikalną warstwę. Te pojemniki projektowane są tak, żeby możliwie mało czynników przenikało przez ich ścianki. Nawet tłumione są niektóre zakresy widma świetlnego...
Mało tego. Żywność w nich przechowywana też jest na rózne sposoby zabezpieczana na okoliczność przechowywania.

A teraz przeczytaj proszę jeszcze raz mój przykład z poprzedniego postu.
Zaczynający się od słów: "Biorę butelkę z mlekiem i serek...
Dokładnie te same czynniki, które pozwalają twierdzić, że butelki są bezpieczne, powodują, że butelki mogą być niebezpieczne. Ta nieprzenikalność butelek.
Widzisz to ? Uważasz, ze można zlekceważyć ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 sie 2020, o 12:10 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
robhosailor napisał(a):
ypiliśmy z butelki PET wodę lekko gazowaną o pięknie brzmiącej nazwie, następnie do tej butelki nalaliśmy wodę z kranu z przeznaczeniem dla naszego pieska. Będąc np na łódce, czy na innej wycieczce poza domem, nalewamy pieskowi tę wodę do miseczki z PCV, którą uzyskaliśmy dzięki wyjedzeniu serka typu mascarpone. Czy to działanie pożyteczne, czy szkodliwe??? Zarówno z punktu widzenia ekonomii, jak i tzw "ekologii". Co na to wolnorynkowcy? Co na to ekolodzy?


Chyba to oczywiste. Niewiele jest rzeczy zrobionych przez czlowieka, tak szkodliwych jak woda dystrybuowana w butelkach pet. Jakiekolwiek ponowne wykorzystanie tej butelki we własnym zakresie nie zwiększa jej ekologiczności, bo wyrzucenie do kosza z przeznaczeniem na recykling jest jedynym skutecznym ostatecznym sposobem na jej utylizację. Wydłużenie jej życia w obiegu dodatkowo zwiększa ryzyko nie trafienia do recyklingu, więc jest dodatkowym szkodliwym działaniem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 sie 2020, o 12:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4064
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
plitkin napisał(a):
Wydłużenie jej życia w obiegu dodatkowo zwiększa ryzyko nie trafienia do recyklingu, więc jest dodatkowym szkodliwym działaniem.
Jednak chyba masz wodę zamiast tego, co powinno tam być. :twisted: :mrgreen: :rotfl:
MarekSCO napisał(a):
Ta nieprzenikalność butelek.
Widzisz to ? Uważasz, ze można zlekceważyć ?
Jednak jaja sobie robisz. Nalewasz wodę dla psa do bidonu z tworzywa, do termosu ze stali INOX, lub ze szkła plus tworzywo, do szklanej butelki i do czego jeszcze? One pozwalają na przenikanie??? Produkcja tych bidonów i termosów jest zdrowsza dla świata od produkcji butelek PET? Bo wielorazowe??? A wielokrotne użycie butelki PET jest szkodliwe bardziej??? Odbija do szczętu???

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 sie 2020, o 12:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
Jednak jaja sobie robisz. Nalewasz wodę dla psa do bidonu z tworzywa, do termosu ze stali INOX, lub ze szkła plus tworzywo, do szklanej butelki i do czego jeszcze? One pozwalają na przenikanie???

Oczywiście, że nie pozwalają. Oczywiście, że te przedmioty są produkowane pod tym katem, żeby nie pozwalały. Ja Cię na kolanach proszę, przeczytaj z uwagą jedno zdanie:
MarekSCO napisał(a):
Dokładnie te same czynniki, które pozwalają twierdzić, że butelki są bezpieczne, powodują, że butelki mogą być niebezpieczne. Ta nieprzenikalność butelek.

Widzisz tutaj jakąś wzmiankę o PET ?
Opakowania na żywność produkowane po to, by żywność w nich przechowywać są potencjalnie niebezpieczne, jeśli utracimy nad nimi kontrolę. A utracimy, jeżeli będziemy mieli ich zbyt dużo do kontrolowania.

Jeden pies czy do budowy łódki użyjemy butelek po wodzie sodowej czy waz z epoki Ming.
robhosailor napisał(a):
Produkcja tych bidonów i termosów jest zdrowsza dla świata od produkcji butelek PET? Bo wielorazowe??? A wielokrotne użycie butelki PET jest szkodliwe bardziej???

Bo jest ich na rynku więcej niż waz z epoki Ming :mrgreen:
Bo oprócz tego, ze zostały zaprojektowane do przechowywania żywności dołożono jeszcze jedno kryterium. Mają być tanie. I są...

robhosailor napisał(a):
Odbija do szczętu???

Wychowałem się na małej biednej Podkarpackiej wsi Robert. Więc ekologię mam wyssaną z mlekiem... krowy. Bo jak krowa zdechła i nie dawała mleka, to następnym w kolejce do zdychania był jej właściciel. Więc dbać trzeba było nie tylko o swoje zdrowie ale o całe środowisko wokół. Naprawdę dbać.
Kiedy nabierałem wodę ze studni, to po skończonej czynności musiałem wiadro odstawić do góry dnem. Jeśli tego nie zrobiłem, to czekał mnie solidny opierdol od babci.
Ja jestem przerażony Robert. Wiele wniosków z tego wątku po prostu mnie przeraża...
Ja nie byłbym sobie w stanie pozwolić na łódkę z jakichkolwiek opakowań na żywność, bo aż tylu po prostu w moim rodzinnym domu nie było. A nie było dlatego, ze babcia nie pozwalała na przechowywanie tylu opakowań. Nie dawałaby rady tego po prostu ogarnąć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 sie 2020, o 13:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4064
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
MarekSCO napisał(a):
Ja nie byłbym sobie w stanie pozwolić na łódkę z jakichkolwiek opakowań na żywność, bo aż tylu po prostu w moim rodzinnym domu nie było.
Ale teraz są! Chcesz, czy nie chcesz, a one są! Leżą nawet po lasach i polach!

Jestem rencistą z tysiakiem co miesiąc i ... wydaję pieniądze bez sensu, bo kupuję też wodę w butelkach! Bo dłuższe spożywanie tej z mojej studni, pomimo indywidualnej stacji uzdatniania, może być bardziej szkodliwe! A wodociąg jest - w planach, na następne dwudziestolecie! 20 km od Pałacu Kultury w XXI wieku. Tak, kupuję wodę butelkowaną! I żeby nie był to całkiem bezsensowny zakup używam jednorazowych opakowań do różnych innych celów. Butelki PET są używane wielokrotnie np w ogrodzie, do podlewania ciepłą wodą roślin, które tego wymagają. Niektóre do wody dla psa na wycieczce. Opakowania PCV też staram się wykorzystywać wielokrotnie. Potem wszystkie trafiają do recyklingu, ale zakrętki osobno, w ramach zbiórki tworzyw bardziej szlachetnych, na wózek inwalidzki, albo protezę bioniczną, bo wujowego państwa nie stać. A wiesz ile trzeba zebrać? Kilkanaście-kilkadziesiąt ton! Na jeden wózek inwalidzki!

Z jednym Twoim, wydedukowanym przeze mnie, bo nie był wypowiedziany wprost, wnioskiem mogę się zgodzić: Problemem jest skala produkcji, a nie sam jej fakt. Szczerze powiem, że wszystko mogłoby by być wyprodukowane z różnych śmieci trafiających od dziesiątek lat, na wysypiska - bardziej lub mniej legalnie. Domy, meble, nawierzchnie itd itd itd a tworzywo do butelek PET, jest wyjątkowo wytrzymałe i w necie znajdziesz mnóstwo filmików, co ludzie potrafią zrobić z tego, co tzw zykły człowiek wrzuca od razu do kosza na śmieci.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 sie 2020, o 13:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Robert :kiss:
Tylko, żebyśmy się dobrze zrozumieli. Ja nie mówię, że Ty postępujesz nieekologicznie.
Ty nad swoimi butelkami panujesz. Ja mówię, że zapanować nad nimi - to niełatwa sprawa. A trzeba.

A teraz w ramach rozładowania atmosfery - co ja robię, kiedy woda w studni mi nie odpowiada jakościowo...
Wiercę głębiej :mrgreen:
Obrazek
Nie wiem tylko dlaczego niektórzy koledzy w mojej rodzinnej wiosce nazywają mnie Achmed :mrgreen:
( Tak - wiem, że to nie do końca legalne ;) )
( Jak mieszkałem w Wawie, piłem oligocenkę którą woziłem w pojemniku firmy Hama - takim przemysłowym opakowaniu z naprawdę "wysokimi" atestami ;) )

Ja mam inne kryteria wyssane z tym mlekiem. Nie stawiam zarzutów, ocen. Po prostu próbuję przedstawić te inne kryteria. Dla mnie Robert tworzywo PET i jego wykorzystanie, a butelki z tego tworzywa i ich wykorzystanie to rzeczy rozłączne.
Często korzystam z materiałów pozyskiwanych z recyklingu, ale to nie jest tak, że u mnie to pozyskiwanie to taki sam recykling jak u kogoś kto weźmie gotowy produkt i "zastosuje" go w całości budując "łódkę".
Mój recykling też wprowadza zanieczyszczenia do środowiska.
Powiem Ci nawet więcej. Ja jestem zdania, że tworzywo PET jest drogie. Że w ogóle tworzywa sztuczne są drogie. Bo one takie są, jak przyjrzysz się ich cenom chcąc pozyskać półfabrykaty z tych tworzyw.
Spróbuję to dzisiaj zilustrować.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 sie 2020, o 14:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4064
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
MarekSCO napisał(a):
( Tak - wiem, że to nie do końca legalne ;) )
Wiercenie studni głębiej? Jestem, ze swojego średniego wykształcenia, technikiem wiertnikiem (co prawda w specjalności wiercenia poszukiwawcze, znaczy gaz, ropa i te sprawy, ale) i z tego co jeszcze pamiętam: każda studnia powoduje zachwianie stosunków wodnych. Wiercisz głębiej, to przebijasz kolejne warstwy nieprzepuszczalne i woda z górnych warstw ucieka w głąb, bo działa grawitacja. Znaczy ludziskom w okolicy studnie wysychają. Poza tym, wcale nie wiadomo, czy woda z głębszych warstw będzie lepsza od tej z warstw płytszych. Często jest chemicznie gorsza, zawiera zbyt dużo żelaza, manganu itd itd. Często jest bakteriologicznie lepsza... No i jeśli chodzi o legalność, to ja już dokładnie nie pamiętam, a przepisy lubią się zmieniać, od ilu metrów głębokości studni (20???) trzeba uzyskać specjalne pozwolenie, wiec miej się na baczności. :DD

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 sie 2020, o 14:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
wiec miej się na baczności. :mrgreen:

Allahu Akbar :mrgreen:
robhosailor napisał(a):
Domy, meble, nawierzchnie itd itd itd a tworzywo do butelek PET, jest wyjątkowo wytrzymałe i w necie znajdziesz mnóstwo filmików, co ludzie potrafią zrobić z tego, co tzw zykły człowiek wrzuca od razu do kosza na śmieci.

No to pajechali :mrgreen:
Tylko ekologów proszę o zamknięcie oczu. Ja w żadnym wypadku nie twierdzę, że recykling jest ekologiczny.
A jeśli za chwilę zobaczysz Robercie, oczyma wyobraźni, tą plażę w Ghanie, o której kiedyś pisałeś, to będzie znaczyło, że zaczynamy pracować na tej samej fali :mrgreen:

Spróbujmy odzyskać z butelki w miarę uniwersalny półfabrykat. Taki, żeby można go było
użytkować w konstrukcjach w połączeniu z innymi półfabrykatami.
Żeby sięganie po ten półfabrykat miało sens techniczny. Żeby przedstawiał sobą zalety po które warto sięgnąć w procesie tworzenia bardziej złożonych konstrukcji.
Na początek zróbmy to tak:

Widać zagrożenie ekologiczne, czy jeszcze nie ? :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 sie 2020, o 15:03 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
robhosailor napisał(a):
Jednak chyba masz wodę zamiast tego, co powinno tam być. :twisted: :mrgreen:


No tak...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 sie 2020, o 15:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
No to powolutku przechodzimy do mojej wersji "łódki z butelek PET".
Zwróćcie uwagę, że tutaj tworzywo odegra rolę, nie butelki. Butelki będą przeszkodą w uzyskaniu tworzywa.
Tą przeszkodę trzeba będzie pokonać technologią.
Pytanie - na ile ta technologia będzie ekologiczna...

Półfabrykat ( technologię jego pozyskiwania z butelek PET) już mamy.
Ilustracja na filmiku w poprzednim poście.
Teraz przechodzimy do łódki. Co chcemy otrzymać.
Pamiętacie zapewne amerykańskie promy kosmiczne ? Columbia itd...
Pamiętacie zapewne, że wykorzystywały one osłonę termiczną wykonaną z takich
płytek. Te właśnie płytki za chwilę spróbujemy wykonać :mrgreen:
Czym one były znamienne? Ano po każdym rejsie w kosmos, spora ich część odpadała
i trzeba je było zastępować nowymi.
Czyli co - osłona termiczna do statku kosmicznego wielorazowego użytku z butelek PET ?
Byłoby to osiągnięcie - prawda ?
Gdybym takie coś wykonał mógłbym się z tym "zsłitfocić" i świat nie miałby wyjścia - musiałby uznać moją zajebistość! :mrgreen:
Ale skoro koleś który powiązał butelki mógł nazwać swoje dzieło łódką i jako takie je postrzegamy. To co stoi na przeszkodzie, żebym ja swoje nazwał osłoną termiczną promu kosmicznego ? :mrgreen:
Tyle propagandy - do technikaliów.
Autorem poprzedniego filmu był Jegorow. Tego będzie Jegorkin i o tyle ciekawe to jest.
Zwróćcie uwagę na osłonę dna łódki i spróbujcie zauważyć analogie do osłony promu kosmicznego.
( Spróbujcie dodatkowo wyobrazić sobie tą osłonę złożoną z łusek - na podobieństwo ryby )


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 sie 2020, o 15:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
No i na koniec - możecie odetchnąć - rozwiązanie zagadki:
Rekordowa łódka z butelek PET autorstwa Pana Zbigniewa z Radomia:
Obrazek
Kwiatki z butelek PET autorstwa Pani Ani:
Obrazek
W pierwszym przypadku "produkt" powstał przez adaptację całych butelek PET.
W drugim - w drodze obróbki ubytkowej wraz z odpadami obróbkowymi.
Co wyjdzie taniej ?
Opracowanie i wdrożenie technologii zbierania z rynku i utylizacji butelek PET, czy wyrobów z butelek PET wraz z odpadami powstałymi w procesie produkcji tych wyrobów ?
Co wcale nie znaczy, że wyroby i odpady są dostępne do utylizacji w tym samym czasie )
Dlaczego łódka z butelek PET jest eko ?
Ona jest eko dlatego, że nie przetworzono butelek. Że technologia produkcji tej łódki jest eko. Myślicie, że to tylko żart ? Nie - to ekologia :mrgreen:
Jeśli w naszych gófkach butelka będzie kojarzyła się z butelką PET a produkt z butelki PET z adaptacją butelki PET ( nie przetworzonej ) do nowej roli. Będzie jeszcze spoko :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 80 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL