Dojechałem wieczorem. W zęzie pod dławicą i wałem Sahara. Jest dobrze.

Jutro odpalam silnik.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

No i fajnie jest.

Silnik odpalony i napęd przetestowany na uwięzi. Nic nie trze, nie zgrzyta.

Wyregulowane wolne obroty, trochę z tym roboty. Odkręć cięgło, odpal silnik, wkręć o zwój lub dwa, skontroluj, odkręć cięgło, wkręć o kolejny zwój i tak do skutku.
Obroty reguluje się przez skrócenie/wydłużenie cięgła złożonego z gwintowanego pręta i dwóch przegubów kulowych, niestety nie jest to śruba "rzymska".

Zostały duperele typu podłączenie zbiorniczka wyrównawczego, filtra powietrza...

Zaczynam się poważnie zastanawiać nad startem w:

https://orwbornholm.com/onewebmedia/ORW ... 202023.pdf

Fajna, klimatyczna impreza, już raz, kilka lat temu byliśmy tam Dulcią, byłby to fajny początek eksploatacji jachtu.

Wczoraj kombinowałem nad umieszczeniem dodatkowych małych, 35W solarów i w sumie znalazłem miejsce na dwie sztuki, jeden między owiewką a lukiem, drugi na tratwie ratunkowej, przymocowany do obejm mocujących. Nie będzie zawadzał w komunikacji, a w przypadku nieszczęścia także przy zwolnieniu tratwy. Czyli miałbym w sumie 170W ze słoneczka.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

wpis masz do 5 maja tam chyba, że dokleiliby cię z racji wcześniejszego uczestnictwa

Znalazłem na twarzoksiążce wczoraj post, że zostały ostatnie dni zgłoszeń z promocyjną ceną, wychodzi, że nieaktualny, bo z 27 kwietnia...

Można się zgłosić po terminie ale wpisowe 30 % wyższe, formularz zgłoszeniowy dalej wisi.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

No wiec nie jest tak pięknie.

Rano silnika nie odpalił, kopci na szaro - buro znaczy wodę nieprzepalonym paliwem.

Wczoraj odpaliłem go plakiem, ale to pierwszy start po zimie, no OK. Później paliłem go bez problemu jeszcze kilkanaście razy. Ale silnik całkiem jeszcze wówczas nie ostygł.

Wychodzi, że niepotrzebnie zdecydowałem się na serwis pompy i wtrysków, bo wcześniej palił od strzału niezależnie od tego czy ciepły, czy zimny i nie kopcił jak parowóz.

Na moje jest nieprawidłowo ustawiony kąt wtrysku.

I tu się zaczynają schody, mechanik, który montował pompę płynie właśnie swoim "Phantomem" przez północne do Hiszpanii, wróci jesienią...

Szukam więc mechanika, który zna się na starych Mercedesach i potrafi prawidłowo ustawić pompę w OM636, inaczej doopa zbita.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Zobacz Piotrek, jak ważne do szukania pomocy na forach, na odległość, jest przekazywanie wszystkich spostrzeżeń i prawdziwych, wszystkich postępowań.
Inaczej pomagający są wróżkami ze szklanymi kulami.
Ale powodzenia. Też stawiam na mocno za wczesny kąt wtrysku lub troszeczkę za późny.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

Owszem, nie są mi potrzebne porady przez internet, tylko żywy fachowiec.

Przywiozę, odwiozę, spanie na jachcie, wikt i opierunek.

W Kołobrzegu raczej nie ma szans na mechanika.

Potrzebuje za to informacji jak jest prawidłowy kąt wtrysku, bo takie dane są niezbędne do tego, żeby to zrobić prawidłowo.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Może ten temat Ci pomoze:
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3745313.html

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

To jest zmyłka... Chodzi o inny silnik...

Można kupić oryginalnego manuala, ale dostawa za dwa tygodnie.

https://www.empik.com/mercedes-om-636-n ... tailedData

Szukałem jakiegoś darmowego pdf-a do ściągnięcia, ale nie znalazłem.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Może być?
http://www.varen4u.nl/pdfs/mercedes/om636_uk.pdf

Jakieś inne wydania manuala dostałem Łotsapem od Sirapacza. Ale dane się zgadzają.

Jutro rano będę coś wiedział w sprawie mechanika.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Rozmawiałem dzisiaj z pompiarzem z Połczyna Zdroju, który serwisował pompę i wtryskiwacze.
Jak mu dostarczę pompę to ją jeszcze raz sprawdzi, wymieni cieknący simmering i wytłumaczy jak ustawić prawidłowo wtrysk, tyle, że ja nie jestem mechanikiem.
Skoro mechanik zrobił to źle, to nie jest prosta sprawa.

Z mechanikami w Kołobrzegu i okolicy jest przechlapana sprawa... Ci co mają wiedzę i umiejętności są zarobieni po uszy, nawet nie chcą rozmawiać na ten temat...

Jestem w czarnej dupie.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Zostaje jeszcze metoda prób i błędów. U mnie pompa ma na mocowaniu fasolki z możliwością zmiany kąta mocowania o kilka-kilkanaście stopni.

U mnie nie ma fasolki, pompę trzeba za każdym razem wyjąć, przestawić na zębach wsunąć z powrotem i przykręcić, odpalić silnik, sprawdzić itd.
Można się zaprzykręcać do upojenia.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

przy takim dystansie to na twoim miejscu wymontowałbym i dałbym mu do sprawdzenia...i tak ją musisz wyjąć i tak. a może dasz radę ogarnąć samodzielnie.

Jak simmering cieknie to i tak musisz zaliczyć pompiarza. Pamiętaj przy demontażu pompy zaznaczyć jej ustawienie. Jak opiszesz pompiarzowi dotychczasowe objawy, doradzi o ile zębów przyśpieszyć. Czekają Cię najwyżej 4 "zaprzykręcania". Dziób do góry, nie jest źle

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

https://www.scribd.com/doc/25333757/Om636-Manual#


Ja znalazłem przed chwilą coś takiego.
Piotr, spróbuj, może ten podręcznik da się wykorzystać.

______________________________________
Pozdrawiam
tomasz

Jest źle.

Nie mam szans na miejscowego mechanika, wiec szukam z importu. Ostatni, spod Poznania, z którym rozmawiałem godzinę temu chce 1500 zł za dojazd + 200 zł za godzinę pracy. Proponowałem, że go przywiozę i odwiozę swoim autem, ale dla niego to żaden interes - bo to "mobilny mechanik", wiec zarabia na mobilności.

Poprosiłem o pomoc kolegę z branży z Koszalina o pomoc. Zawsze to bliżej...

Wiesiu, żeby to tylko chodziło o ustawienie pompy, to byłoby dużo łatwiej, trzeba jednak wiedzieć jeszcze gdzie szukać znaków na silniku/wale i jak ja względem siebie ustawić.

Zębów na kole pompy jest z tego co pamiętam trzydzieści kilka, zakładając, że najprawdopodobniej kąt wtrysku jest zbyt przyspieszony, przestawianie po ząbku do przodu i po każdym przestawieniu przykręcanie pompy po czym odpalanie silnika to gówniana robota.
Tak metodą prób i błedów robił mechanik przy montażu pompy. Zaczął po południu a skończył w nocy. A, że w nocy wszystkie koty są szare, więc dym wydawał się fizjologiczny, a silnik palił bo był cały czas ciepły.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

to przestawiaj co trzy jak chcesz na ślepo i patrz na reakcję...a w ogóle ile czasu zajmuje zdjęcie i założenie pompy?

Czyli był już niedaleko, tylko noc za krótka.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

Ze dwie godziny.

Pompę ustawia się na znaki a nie na chybił trafił.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

no to faktycznie upierdliwe
Pompę ustawia się na znaki ale napisałeś, że poprzedni magik ustawiał na chybił trafił...

A jakiś mechanik samochodowy z odpowiednim peselem?

Na gmailu masz instrukcję napraw ale po niemiecku:(

Powie Ci to każdy mechanik od merców. Opis znaków powinieneś mieć też w manualu. Z niemieckiego na nasze chyba w Twoich okolicach tłumaczenie ( fragmentaryczne wszak) jest bez problemów


Zakładamy, że silnik jest dobrze złożony.
Z opisu zachowania się silnika wygląda raczej na opóźnienie niż przyspieszenie kąta wtrysku.
Pozostaje więc wymontować pompę, dać do zrobienia "fasolek" na korpusie i próbować
W Twoim przypadku, jeden milimetr obrotu pompy powinien odpowiadać przestawieniu o jeden ząb.
Jeżeli zrobienie fasolek jest niemozliwe, pozostaje Ci tylko drogą prób i błędów przestawianie pompy systemem 4+, 2 -, czyli 4 zęby do przodu i odpalenie. Jak nie pasi, to 2 do tyłu. Za trzecim razem powinieneś trafić.
Swoją drogą, skoro nie wypala mechanik w Kołobrzegu, szukałbym w Koszalinie.
Ponoć najlepszy od starszych modeli: https://www.cylex-polska.pl/firmy/pol-m ... 34060.html

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Wg instrukcji silnik ustawia się na kreskę FB, podobnie pompę (ma swoje oznaczenie), montaż w centrum otworów mocujących i powinno działać. Później ewentualnie lekkie przestawienie pompy na fasolkach (z instrukcji zrozumiałem, że są w korpusie silnika).
Kreski są na kole zamachowym i na kole pasowym z przodu.

Nie znam tego silnika, ale opis montażu i wstępnego ustawiania pompy w instrukcji jest dość klarowny. Może jakiś mechanik „młodszej daty” spróbuje to zrobić wg instrukcji, a jak będzie dalej problem, to dopiero wtedy wzywać kawalerię? (Ps. Zakładam, że pompa zmontowana jest właściwie )

Wiesiu silnik nie był rozbierany, pisałem już o tym, nie mógł więc być źle złożony. Były regulowane zawory, regenerowana pompa, końcówki wtryskiwaczy (dwie są nowe bo były zajechane na śmierć) i dorobione sprzęgło pompy wodnej obiegu zewnętrznego.
Wcześniej pracował i odpalał bez problemu.
Teraz pluję sobie w brodę, ale chciałem wykorzystać okazję, że silnik był na palecie, żeby go przeserwisować i mieć święty spokój, kosztowała mnie ta impreza 4 tys. zł.

Dzisiaj przeszedłem telefoniczne szkolenie przez starego wygę, który ze względu na stan zdrowia i wiek nie jest w stanie pojechać ze mną do Kołobrzegu, jak się ustawia kąt wtrysku na "O", czyli bez wyprzedzenia.

Przy mocowaniu pompy nie ma żadnych "fasolek" a nawet jeśli są, nie można z nich skorzystać. Na drugim końcu wałka pompy wtryskowej jest zamocowana pompa wody obiegu zewnętrznego, która z kolei jest przymocowana na sztywno do bloku silnika. Jedyna możliwa regulacja to przestawienie pompy o odpowiednią ilość ząbków.

Wprawdzie silnik jest typowo samochodowy, jednak marynizacja wymagała jego modyfikacji w tym zakresie. Pompa wygląda identycznie jak standardowa w tym silniku, tyle, że zamiast dekielka z tyłu wychodzi z niej wałek, sam wałek oczywista jest odpowiednio dłuższy i zakończony mocowaniem sprzęgła.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Mam tak samo w Perkinsie: wspólny tryb z jednej strony napędzający pompę wtryskową, z drugiej wodną (nb. fasolki są w korpusie silnika).
Pompę i silnik ustawia się w pozycji FB (kreski są na silniku i pompie jak pisałem wyżej - patrz zdjęcia w instrukcji) i montuje na zero na korpusie silnika. Jeśli są fasolki (w korpusie), to lekki obrót pompy wtryskowej na mocowaniu nie ma związku z pompą wody - zmienia się tylko kąt początku wtrysku względem pozycji nominalnej (wyprzedzenie względem OT). Mikroadjustacja nie wymaga już demontażu pompy, a tylko zluzowanie mocowania na śrubach.
W Perkinsie jest o tyle gorzej, że kreski są na trybach pod pokrywą rozrządu, których nie widać z zewnątrz, wiec montaż musi być na warsztacie, lub przy demontażu poza warsztatem samej pompy trzeba precyzyjnie oznaczyć ustawienie pompy i wałka, by mogły wrócić w identyczne miejsce. Nb. instrukcja OM 636 sugeruje to samo, w razie doraźnego demontażu pompy.

OK. Qmam. Masz rację, obrót pompy wtryskowej na fasolkach (jeśli są) odbywa się przecież w osi wałka. Przepraszam zafiksowałem się, tu nie ma paska, który się napina.
Wystarczy więc popuścić trzy śruby mocujące pompę do korpusu silnika i można ją obrócić o jakiś kąt, sposób mocowania pompy wody nie ma na to żadnego wpływu..

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Wyjaśnij proszę z tymi fasolkami. Są czy ich nie ma.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Nie wiem, nie demontowałem pompy. Jak zdemontuję - to będę wiedział.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

jak dawno temu miałem punciaka (nie tego białego) i uparłem się by zregenerować bendix w rozruszniku...to zaczynałem od ok 2h na demontaż/montaż a po kilku poprawkach zszedłem do 20 minut (pi razy drzwi, rzędy wielkości się zgadzają)

także tego... ;P