Co jakiś czas kierowane są do mnie pytania ile co kosztuje w Norwegii. No to odpowiem ogólnie na forum, coby i ci co się wstydzą zapytać, mogli taką niezwykle przydatną informację zdobyć.
Zestaw przypadkowy spisany wg moich zakupów z niedawnej przeszłości. Ceny w koronach.

-ser żółty Jarlsberg 1kg - 99,40
- herbatniki - 19,90
- winogrona 0,5kg - 20
- parówki 600g - 71,50
- mleko 1,5l - 21,70
- jogurt 8 szt. - 36,50
- ziemniaki 1kg - 12.90
- masło - 18,20
- pieczarki - 1kg - 29,90
- "piwo" 0,5l - 29

Lista jest rozwojowa.

A jeszcze jakbyś zerknął na produkty pierwszej kambuzowej potrzeby: chleb, kawa rozpuszczalna, puszka smarowidła do chleba (jaka waga?), dżem, cebula, makaron i srajtaśma.

Fajnie też byłoby, gdyby inni forumowi zagranicznicy podrzucili informacje ile u nich w supermarkiecie produkty, które samolotem słabo się wozi kosztują.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Moze samemu sprawdzić?
(kod to jakiekolwiek 4 liczby)
http://coop.no/
http://www.ica.no/FrontServlet?s=butikk ... butikker_0

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Można. Na przykład 4005 dla Stavanger. Pamiętać tylko trzeba, ze są to gazetki promocyjne i ceny niekoniecznie takie jak później znajdziecie

Rozwijaj bo menu jakoby na imprezę studencką..

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Ja jeszcze poproszę o czosnek, banany i podstawowe warzywa, które trudno przewieźć z Polski na dłuższy rejs (np. pomidory). Z ciekawości (bo sam nie palę ale współzałoganci - tak) papierosy.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/

Zdarzało się latać Bergen Warszawa w cenie paczki fajek ... no plus zapałki
Przelot 76zł , papierosy 50 zł


Dzisiaj pomidor stoi po 12 zł banana na 5,5zł liczą ,jak to dziadek mawiał
ale te ceny w innym sklepie mogą być zupełnie inne

Mięso mrożone jak nasze schabowe 15zł/kg ale to jedyne tanie mięso , wędliny koniecznie swoje , zupki , konserwy , ser biały czy ulubioną kawe bo tu wybór znikomy

Generalnie wszystko droższe ale tragedii nie ma

Jeśli ktoś czegoś będzie potrzebował w Bergen służę pomocą

_________________
Mariusz

W Bergen jest świetna chińska knajpa tuż przy rynku rybnym. Polecam.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

no to ciąg dalszy równie przypadkowy:
- cukier 0,5kg -16,30
- bagietka - 18,00
- płatki kukurydziane 375g - 26,90
- chleb - 29,90 (przedział coś od 8 do 50kr zależnie od wymagań)
- pomidory 1kg - 29,90
- czekolada - 29,90
- lion peanut 2pack 62g - 10
- ferrero rocher 200g - 19,90
- pomarańcze 1kg - 8,90
- mąka 2kg - 17
- banany 1kg - 17,90
- cytryna 1kg -16,90
- jaja 12 szt. - 40,90
- pasta colgate - 44,50
- sok jabłkowy 1l - 21,90
- czosnek 100g - 5,90
- cebula 1kg - 15,90

Z tego cennika wynika, że należy się żywić pomarańczami o czosnkiem

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Dodam jeszcze, że psie żarcie to 3,90 kr za pudełeczko

Witam

Ceny w Irlandii – zachodnie wybrzeze – co Galway / siec znanej niemieckiej firmy/

Chleb tostowy 0.65
Chleb “normalny” 1.20
Sery paczkowane ok 3 za 350g
Serki topione ok 1.5 za chyba 30 malych porcyjek
Kawa od 2 do 6 za 200g
Papier toaletowy – 2-4 za 10 rolek
Cukier 0.90 za kg
Smarowidlo do chleba od 0.50 do 4
Kurczak piersi 7 za 800g
Woda butelkowana od 0.60 za 2L

Pomidory od 1 za kg
Pomarancza od 1 za kg
Ziemniaki mlode 0.80 za kg
Ryz 1.2 za kg
Makarony od 0.40 za 500g

whiskey Tullamore – w promocjach po 17 za 1L
Piwo od 1do 4 za 0.5l
Papierosy 9
Paliwo 1.50/L

Cena piwa w Pubie 4.2 za pinte

Przejazd Dublin – Galway 26 w obydwie strony – wazne 1 miesiac

Ceny w Euro

Pozdrawiam

Rafal

Dostałeś ode mnie podziękowania. Nie tylko dlatego, że lista będzie dla nas przydatna w tym roku. Choć na Spitsbergenie pewnie trzeba będzie dodać minimum +50%.

Także za podejście do życia. Ktoś pyta się Ciebie o ceny. Ty wiesz, że może przyda się to innym. No to 'sam z siebie' umieszczasz to w necie. Nie czekasz aż padnie takie pytanie!! BRAVO!!

Nie czekasz aż będziesz miał pełną listę (pewnie trwałoby to miesiącami) lecz dajesz od razu pewną paczkę, która od razu daje ogólny pogląd na temat. A potem uzupełniasz stopniowo. Dokładnie ja tak chcę robić w kilku zbliżonych tematach.

Tak naprawdę to chciałbym zrobić taki zestaw informacji dla żeglarzy o najpopularniejszych krajach:

* Ceny (nie tylko) żywności - oczywiście nie będzie kompletny ale to co wspólnymi
siłami ustalimy
* Locja dla ubogich. Czyli informacje o marinach, w których byłem w danym roku.
To, że są mooring'i i nie ma sklepów - powinno być w dobrej locji.
Ale skoro o tym pamiętam, tuż po rejsie - to zapiszę te najistotniejsze rzeczy.
* Locja rozszerzona. Czyli to, czego na ogół nie ma w zwykłych locjach. Jakaś fajna
tania tawerna. Jakaś nietypowa rzecz warta zwiedzenia. Gdzie widziałem delfiny?
Która firma czarterowa jest dobra a która gorsza. itd.
Czyli to wszystko co pamiętam tuż po rejsie - a z czasem zapomnę.

Czy uda mi się zrobić coś takiego? Zaraz zobaczycie. Bo kończę właśnie jeden kraj. Tylko dane z notatek więc początkowo będzie to szczątkowe.
Powiedzcie mi później, czy informacje były przydatne? O co rozszerzyć je?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/

Dzięki Choć zasadniczo poraża mnie Twoja zasadniczość, toż przecież jako zakręcony na słuszny temat osobnik, nie jesteś mi aż tak odległy

Ano właśnie. Otworzyłem dziś sezon kółeczkiem wokół Hundvåg. Wiatru jak na lekarstwo, ale wymęczyłem. Po drodze, kiedy to łódkę pięknie prowadził autopilot, a ja wyciągnąłem się w słoneczku, nagle gdzieś koło ucha coś posapywać mi zaczęło. lekko zdezorientowany otworzyłem jedno oko i zobaczyłem tuż przy burcie jakieś ciemne wynurzające się kształty. Pierwszy raz coś takiego spotkałem i pojęcie nie mam co to. Delfiny? Trochę za zimno na nie. Czarne toto było, oddychało dziurą na górze i miało wystającą jak u rekina płetwę. Jakieś pomysły?

A wracając do informowania, to właśnie taki jak opisujesz miałem zamiar tworząc swoją 59nord. Zapał mi trochę minął a i zainteresowanie niewielkie, toteż oddaję się innym zajęciom, ale wrócę do tego.

A jak duże toto było? I czy całe czarne czy z białym brzuchem? Bo wiele osób płetwę orki opisywało jako "jak u rekina" no i zgadza się - czarne i oddycha powietrzem.. Tylko ich powinno być więcej niż jedna sztuka - było?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Bylo ladnych pare sztuk, ale wielkosci raczej delfina. Wystawialy tylko grzbiety totez nie wiem czy cale czarne. Moze male orki A moze delfiny wlasnie?

Może delfiny, one w sumie dużo się nie różnią, wszak orka to taki przerośnięty delfin*

*purystów zoologicznych uprasza się o wyrozumiałość

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Tak mi się też wydaje. Niech zatem będzie, że spotkałem dzisiaj stadko delfinów radośnie pluskających za rufą

ps. tutaj masz rozważania o rozróżnianiu delfinów i rekinów Podobne było do tego skoczka na fotce?
http://www.ehow.co.uk/how_8195040_tell- ... -fins.html

I podaj cenę jakiś rybek, najlepiej rekina, bo chyba offtop totalny robimy

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Tak mi się zdaje.
Ryby... hmm... Ryby się łowi samodzielnie, a jak komuś szczęście nie dopisze, najlepiej kupić od rybaków na przykład w porcie w Tananger, albo przy piętrowym parkingu w Stavanger.

Dywagowałem kiedyś z synami na fisz markecie w Bergen na temat przydatności do spożycia rożnych dziwnych stworzeń wyłowionych z morza
Skubanym sprzedawcą dopiero po czasie okazał się student z Polski ale cene za kawałek rekina dał dobrą

_________________
Mariusz

Kiedyś toczyły się dyskusje o cenach dla żeglarzy w różnych krajach na pl.rec.zeglarstwo. Dużym zainteresowaniem cieszyło się pytanie o ceny standardowego obiadu w restauracjach w pobliżu marin. Czyli w Polsce byłby to schabowy + kartofle + kapusta zasmażana + piwo. W Norwegii pewnie ceny są mocno zaporowe. Ale mógłbyś podać orientacyjne ceny?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/

Standardowy obiad w pobliży marin? To pewnie byłby steak z dodatkami i jakieś do tego wino. Na oko to byłoby z 500-1000kr na głowę, ale tutaj rozrzut może być ogromny.

Nie za dużo zer napisałeś??

W Szwecji (Sztokholm) jem lunch (ile się zmieści w żołądku) za 70-100 kr przy czym korony szwedzkie gorzej stoją jako waluta..... nie chce mi się wierzyć w 10x wyższe ceny w Norwegii.

Jakaś (pierwsza lepsza z Google) knajpa w Bergen ceny ma takie:
http://www.steakers.no/main.lasso?cat=T ... ers.no-bgo

Jeśli do tego doliczy się jakiś deser i winko to tysiak może pęknąć jak nic.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

No to mają niezłe ceny...

Wszystkie usługi w Norge są bardzo drogie , szczególnie dla turystów

_________________
Mariusz

W Norwegi są najtańsze wakacje. Dotyczy to zresztą każdego drogiego kraju. W drogim kraju wydajemy mało, hamulce działają. W tanim, przecież tanio, czyli każdy posiłek w restauracji itp. W sumie wydajemy sporo więcej.
Najtańsze i bardzo ciekawe wakacje spędzałem w Norwegii. Napewno tam wrócę.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Zapraszam
A w drugą stronę też to działa. Otóż na wakacje pojechać gdziekolwiek stąd jest tanio

Dzisiaj mieliśmy pyszną pogodę. Słoneczko i wiaterek koło 4. Właśnie mam zamiar powrzucać fotki na stronę.

*****


No i znowu Maar wychodzi zamiast Carla. Co to jest panie kierowniku!?

A za 70 koron to dostaniesz podłego hamburgera w Burger Kingu. Ble!

Po pierwsze, mówi się BŁEEE.
A po wtóre jeszcze w Burger King nie spotkałem niczego podłego!

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa