Analogicznie jak na innym forum uprzejmie proponuję, by temat został zamknięty. Admin powinien dopuszczać tylko publikacje materiałów wnoszących coś nowego (P.W. opublikował przed chwilą swoje stanowisko np.,pojawi sie decyzja prokuratury itp.).

Bardzo proszę!

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Pan Piotr W. miał problem z wysłaniem odpowiedzi na forum, więc wysłał mi priva. Z treści wnioskuję, że Pan W. chciałby swoją odpowiedź opublikować, więc czynię to za niego:



2. Dlaczego Pan zażądał pieniędzy za swój rejs w maju, skoro Pański rejs ma się odbyć dopiero w sierpniu???

10. Skąd Pan wie, że na kontach ANA Charter nic nie ma? Twierdzi Pan, że 2 czerwca 2011 na koncie ANA Charter było 392 tys PLN. Kiedy więc te pieniądze zniknęły? Skoro Pan wie że ich teraz nie ma to na pewno Pan wie gdzie się znajdują owe pieniądze.

Proszę o szczegółowe i konkretne odpowiedzi, a nie lanie wody. Podobno Pan wyraża chęć do publicznej dyskusji.

Uprzejmie proszę już nie kłamać.

_________________
A moim morzem jest Solina...

Na szczęście nie jesteśmy na innym forum.

*****



Pląsy zwykłe. Jak Pan jest prawnikiem (mam poważne wątpliwości) to Pan doskonale wie jak działa prokuratura, więc niech Pan bajek nie pisze.

1. Przede wszystkim, dziękuje za wrzucenie mojego postu – myślałem, że już zamknięto forum….

2. Uprzejmie proszę o rzetelne czytanie postów, aby nie dochodziło do niepotrzebnego obrażania osób biorących udział w dyskusji.

3. W drugiej połowie maja miałem już pewność, że mój czarter się nie odbędzie, wiedziałem to choćby dlatego, że nie wpłynęły na moje konto pieniądze, na jacht Lecha Armanda P., dla którego miałem wyczarterować jacht.

4. Zajmuje się też w końcu windykacją i wiem jakie są symptomy upadających biznesów.

5. Nigdy nie twierdziłem, że na koncie spółki znajdowało się 392 tys. PLN. Te pieniądze znajdowały się w kasie. To wynikało z danych księgowych. Proszę rozróżnić konta bankowe spółki od tzw. raportu kasowego – KASY. (jeżeli jest to niezrozumiałe proszę o pytania wytłumaczę to zainteresowanym).

6. Nie wiem gdzie są pieniądze spółki i szczerze mówiąc nie bardzo mnie to obchodzi. Spółka miała swojego właściciela i swój zarząd.

7. Każdy podmiot powiązany ze spółką otrzymywał takie pieniądze na jakie miał tytuł prawny np. ja dostawałem pieniądze za księgowość, właściciel kamienicy przy ul. Miodowej dostawał pieniądze za wynajem siedziby, miesięcznik Żagle otrzymywał pieniądze za umieszczane w nim reklamy itd.

8. Z księgowości firmy nie wynika, aby istniały tam jakiekolwiek firmy KRZAKI.

9. Firma płaciła też podatki i ZUS.

10. Ciężko jest zataić cokolwiek w KSIĘGACH HANDLOWYCH. Aby wyprowadzić pieniądze musi istnieć np. sieć powiązanych spółek lub innych beneficjentów.

11. W przypadku A.N.A.-CHARTER Sp. z o.o. nie było takiego mechanizmu, co zresztą odzwierciedlają konta bankowe i księgi handlowe.

12. Jest pośród Was paru prezesów firm, a może nawet i księgowych, myślę, że dla nich te zagadnienia są dość jasne. Może będą mieli ochotę podzielić się z Wami swoją wiedzą.

13. Gdzie ewentualnie mogą znajdować się pieniądze wskazałem w poprzednich postach.

_________________
Wystrzegaj się nienawiści ona pozbawia rozsądku. Micheal Corleone.

Nie wiem, co to jest "inne forum". Póki co, na TYM forum (żegluj.net) przeczytałem właśnie "coś nowego".

Czy mógłbyś wyjaśnić, dlaczego chcesz m.in. mnie namówić do stosowania jakikolwiek formy cenzury?

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl

Jak tu będzie analogicznie do tamtego forum,... to będzie analogicznie... [wstaw dowolnie]

Napisał Pan Piotr Kalinowski...




1. Stwierdzenie, że prawnik wie jak działa prokuratura jest twierdzeniem mniej więcej takim, jak każdy żeglarz potrafi pływać wpław.

Jak jest rzeczywistość obeznani z tematem żeglarstwa wiedzą, nie będę tu podawał nazwisk paru admirałów, którzy do końca życia nie nauczyli się pływać, a wielu z nich właśnie dlatego straciło życie.

2. Jak działają prokuratury można sobie poczytać np. http://www.aferyprawa.eu oraz w gazetach.

3. Nie życzę nikomu, nawet tym szkalującym mnie, aby się o tym przekonali na własnej skórze.

4. Nie jest moją intencją pisanie bajek, choć zamierzam napisać jedną, jak w końcu ta sprawa się wyjaśni… tytuł jak na razie pozostawię w tajemnicy.

_________________
Wystrzegaj się nienawiści ona pozbawia rozsądku. Micheal Corleone.

Jeszcze jedną???

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Robert Hoffman napisał



1. Robercie, skoro na http://www.sailforum.pl powstała epopeja o mitycznym przekręcie, transferach sum na moje konta i tego typu opowieści, dlaczego nie może powstać druga, mnie barwna i w formie dokumentu...

2. Wiem, będzie nudniejsza, bo prawda na ogół bywa nudna, każdy jednak ma prawo do swojej opowieści...

3. Historia jest po to by je oceniać...

_________________
Wystrzegaj się nienawiści ona pozbawia rozsądku. Micheal Corleone.

Carlo, pominąłeś fakt, że nie wiem, o jakim "innym" forum mowa, ani co się "tam" stało, ergo, co znaczy "analogicznie". I dobrze, bo g. mnie to obchodzi, co się dzieje gdzieś. Mnie interesuje tu.

Jeśli użytkownik tu wnosi o zamkniecie wątku, oczekuję uzasadnienia. Oczywiście, bez uzasadnienia też mogę sobie rozstrzygnąć, na podstawie zgromadzonego, ale tylko tu, materiału. Prawda?

Poprosiłem Colonela o uzasadnienie. I o nic więcej.

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl

Czyli przyznaje Pan, że nie wykonuje Pan zawodu prawniczego i nie ma Pan pojęcia faktycznego jak w praktyce funkcjonują organy państwa, a jedynie z doniesień prasowych.
I po co się za prawnika podawać.

Pan Piotr Kalinowski napisał


1. Panie Piotrze, zawód prawniczy to pojęcie szerokie. Proszę zajrzeć na moją stronę internetową i zobaczyć jakimi czynnościami się zajmuje.

2. Poza wykonywaniem czynności prawniczych, zajmuje się również handlem i architekturą.

3. Nie muszę specjalizować się w danej dziedzinie, bo nie jest moją ambicją praca u kogoś, na etacie. Pracuje dla siebie w swojej firmie i spółkach.

4. Wydaje mi się jednak, że to czy jestem prawnikiem, księgowym czy żeglarzem nie ma akurat za dużego znaczenia w sprawie ANACHARTER

_________________
Wystrzegaj się nienawiści ona pozbawia rozsądku. Micheal Corleone.

No wie Pan, już na drugim roku studiów magisterskich kierunek prawo uczy się studentów które zawody w których stosuje się prawo są zawodami prawniczymi.
Primo: jest to pojęcie wąskie
Secundo: nie ma ich tak wiele
Tertio: wymagają szczególnych kwalifikacji

*****



Wykonywanie określonych czynności zawodowo nie determinuje tego czy ktoś jest prawnikiem. Jeżeli Pan tego nie rozumie to wystarczy poszukać w Wikipedii definicji prawnika!

*****



Ma znaczenie dla Pana wiarygodności. Za prawnika się Pan podawał. Może Pan tutaj odpowie czy ukończył Pan studia wyższe magisterskie o kierunku Prawo, a jeżeli tak to może Pan zdradzi na jakim Uniwersytecie.

Pan Piotr Kalinowski napisał:


Panie Piotrze tak się składa, że prawo które nas otacza to prawo naturalne (nurt naturalistyczny) i pozytywne (nurt pozytywistyczny)

Kiedy jedzie Pan autem stosuje Pan prawo drogowe, kiedy pisze Pan na tym forum, stara się Pan szanować prawa podmiotowe innych, kiedy studiuje lub studiował Pan na uczelni przestrzegał Pan regulaminu itd.

Każdy z nas jest prawnikiem, każdy z nas stosuje prawo.

Stosuje go Prezes w firmie, stosuje go księgowy, stosuje go handlowiec itd.
Dla mnie prawnik to osoba, która z uwagi na swoją pracę lub zamiłowanie stosuje prawo do wykonywania czynności bieżących w danej firmie.

Ja stosuje prawo w moich firmach, pomagam również prawnie moim klientom.

Czy jestem prawnikiem proszę ocenić samemu.


Jeszcze raz jednak zapytam, jakie to ma znaczenie dla wyjaśnienia sprawy spółki A.N.A.-CHARTER?

_________________
Wystrzegaj się nienawiści ona pozbawia rozsądku. Micheal Corleone.

Takie że jest Pan niewiarygodny. To co, coś dla Pana znaczy jest mało ważne. Istotą jest co to coś znaczy. Ma Pan tu prostą definicję prawnika - http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawnik zawarta pod tym linkiem definicja zawodów prawniczych jest definicją sensu largo, ale definicja prawidłowa prawnika w kontynentalnym systemie prawnym to pierwsze zdanie na podanej stronie.

Tymi stwierdzeniami stracił Pan wszelką wiarygodność. Jeżeli tak samo nie miał Pan nic wspólnego z procederem firmy ANA charter, jak jest Pan prawnikiem, to prokuratura ma co robić.

Pan Piotr Kalinowski napisał



1. Panie Piotrze, jeżeli to Pana usatysfakcjonuję to odpowiem, że uzyskałem tytuł magistra praw, w 2003 roku na Uniwersytecie Jagiellońskim.

2. Broniłem pracę z zagadnień spółki akcyjnej „Prawa i obowiązki akcjonariuszy w S.A”

_________________
Wystrzegaj się nienawiści ona pozbawia rozsądku. Micheal Corleone.

Chyba "Prawa"? jak już.

Zapewne zainteresowani to sprawdzą, z tego co pamiętam UJ sprawdzali, ale nie figurował Pan jako absolwent, ale może się mylę.

"Broniłem pracy" jeśli już...

_________________
A moim morzem jest Solina...

O nowa forumowa tradycja?! Czepiamy się słówek, literówk i innych ówek?

Brakuje jeszcze tylko dziadków w Wermachcie

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Pan Piotr Kalinowski napisał


1. Opowiem Panu ciekawą historię.

2. Przez 5 lat studiowałem prawo z nadzieją uzyskania dyplomu z prawa.

3. Przezyłem szok kiedy uzyskałem dyplom magistra praw, a nie prawa.

4. Tak, tak prawnik w tamtym czasie tj. w 2003r. uzyskiwał dyplom magistra praw.

_________________
Wystrzegaj się nienawiści ona pozbawia rozsądku. Micheal Corleone.

Co jak co ale od "prawnika" i to ponoć po Uniwersytecie Jagiellońskim można wymagać przynajmniej znajomości Języka Polskiego...

_________________
A moim morzem jest Solina...

Jak prawnicy gadają, to tak być musi, na tym gadanie prawników polega i inaczej byłoby bez sensu!

Poczekaj. Ciekaw jestem ciągu dalszego

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl

Pan Barbital napisał


1. Wiedziałem, że jak poznacie prawdę o kontach i braku na nich pieniedzy, to znajdziecie inny pargraf.

2. Mam wiec już zarzut wyłudzenia dyplomu prawniczego, bo robię błędy ortograficzne....

3. To jeszcze proszę o zarzut bigamii itd.



Dobranoc Panowie bo zaczyna się tu robić jak na http://www.sailforum.pl a było tak profesjonalnie....ehhh

_________________
Wystrzegaj się nienawiści ona pozbawia rozsądku. Micheal Corleone.

Mój pradziadek był w Reichswerze Masz coś do mnie?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

A zanim "dobra noc" nastanie: mogę mieć do Pana drobniutką prośbę?

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl

Jaką prawdę? Na razie przedstawił nam tu Pan swój wywód na temat przedmiotowej sprawy. Szczerze mówiąc:

1. Nie wierzę Panu, przykro mi,
2. Jako księgowy spółki musiał Pan wiedzieć, że są przyjęte pieniądze za konkretne zlecenie i że to zlecenie nie jest realizowane, a jednak w dalszym ciągu prowadził Pan obsługę księgową i doradztwo dla tej firmy - czy nie tak?
3. Skoro sprzedał Pan tą spółkę a doradzał w jej prowadzeniu, to może świadczyć o dość powszechnej praktyce uciekania od odpowiedzialności w spółce z o.o. tylko że powszechna to ona była w latach 90-tych
Teraz zakłada się spółkę komandytową spółkę z o.o. , ale do tego trzeba mieć nieco więcej wiedzy, po za tym nie zamierzam tutaj doradzać jak uciekać przed odpowiedzialnością,
4. Skoro jest Pan prawnikiem i doradzał Pan tej spółce a efekt mamy taki jaki mamy, to może oznaczać, że pełnił Pan tam funkcję pseudo-consigliere

Cypisie, złożyłem propozycję, mnie to o tyle ani ziebi ani grzeje, że zawsze moge zignorować wątek albo całe forum.
Natomiast doświadczenie z TEJ sprawy jest takie, że zaraz bedziesz tu mial pyskówke, a potem zacznie być niesmacznie. Natomiast ponieważ strony dochodza do prawdy w organach ścigania, a potem będzie sąd, to rola forum w dochodzeniu do prawdy jest żadna.
Rola ostrzegawcza też, wobec dotychczasowego nagłośnienia całości sprawy w mediach.
Wytłumaczenia trzymania tego wątku mogą być tylko dwa:
- chęć zwiększenia ogladalności ale przecież nei walczymy o reklamodawców, a po z atym mam wrażenie, ze to raczej zniechęca;
- niechęć moderacji/administracji do działania, przeslaniana zgrabnym sloganem o cenzurze - jak tak, to jest to Wasze forum i Wasze prawo (patrz pierwsze zdanie mojego posta).

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Jak będziemy tacy sami jak inne forum, to po co dwa?

IMHO na szczęście tu panują nieco inna władza i nieco inne porządki. Jak się to zmieni na "analogicznie" to ja szukam sobie nowego miejsca w żeglarskiej przestrzeni internetowej.

Krótko,
od jutra wpisuje do swojego CV, że jestem prawnikiem, bo stosuję na co dzień prawo ( np. Kodeks Drogowy)
że jestem hydraukikiem, bo parę razy wymieniłem uszczelkę w kranie, a to przecież hydraulika,
że jestem stolarzem, bo często coś w drewnie dłubię (np. na jachcie),
że jestem szkutnikiem (j.w.),
że jestem piaskarzem (wypiaskowałem swój jacht),
że jestem dziennikarzem (popełniłem parę artykułów w Żaglach, Jachtingu, na SSI itp),
że jestem malarzem (co roku maluję swoją łódkę),
że jestem mechanikiem (sam sobie naprawiam silniki),
że jestem finansistą ( w końcu sam rządze swoim budżetem)
itp, itd... teraz dostanę każdą pracę...

Bardziej kretyńskiego tłumaczenia określenia "jestem prawnikiem" niż p. Wyrwy nie spotkałem w życiu.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Pana W. albo pana P.W. dla odróżnienia od pana R.W. Może być też "oskarżonego P.W."

Jak to ładnie brzmi...

_________________
A moim morzem jest Solina...