Sternik/szyper/kapitan.
Przywrócenie egzaminów. Rezygnacja z obowiązkowych szkoleń. Po okresie przejściowym unieważnienie starych patentów.
http://www.jachtklub.elblag.pl/index.ph ... -2012.html

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Żeglowanie bez odpowiednich kwalifikacji z „przypadkową załogą” może okazać się nie tylko czasem straconym, ale także może prowadzić do wypadków. Trudno nie zgodzić się z tą opinią. To przede wszystkim od postawy i umiejętności osoby prowadzącej jacht, zwyczajowo nazywanej kapitanem, zależy czy zamustrowana załoga stanie się zgranym zespołem efektywnie realizującym zadnia w myśl dobrej praktyki żeglarskiej.
Kap. jacht. Andrzej K. Łącki


Kurna Panu kapitanowi chyba czas się zatrzymał.

Czas listy uprawnionych kapitanów, przypadkowych załóg minął ale widać mentalność pozostała. Czy dla garstki "zawodowców" potrzeba narzucać obowiązki wszystkim?

Niech mnie pocałują w ...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Dobrze że tylko projekt.
Jakichś dupiatych "projektantów" mają. :-/

_________________
"Szkoda wielka, kiedy czyjeś wyższe aspiracje zostają stłumione prozą życia codziennego."

Ciekawe czy oni tak "sobie a muzom" czy też znaleźli jakieś dojście do jakiegoś nowego ministerialnego malarza...

Propozycja zawarta w pkt.4, dotycząca konieczności wymieniania wszystkich dotychczas wydanych "kwitów na żeglowanie" jest nie do przyjęcia w państwie o minimalnym choćby szacunku dla stanowionego prawa.
O szacunku dla żeglarzy i dla ich kieszeni - już przez grzeczność nie wspominam.
Pewnie w tamtym gronie i tak nie warto o tym wspominać...

Rozważania nad odchodzeniem od "twardej linii" czy też nad "odwilżą" wśród członków KM/PZŻ (a już słyszałem takie komentarze) proponuję poprzedzić porównaniem tego co "proponują" - ze stanem prawnym w państwach, w których nie żąda się od niezawodowego żeglarza żadnych kwitów, na żadnym akwenie - i to do 24m długości.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Prawo nie działa wstecz. Nie mogą cofnąć uprawnień nadanych dzięki wcześniejszej ustawie. Czy oni mają jakiekolwiek pojęcie o tym co piszą?

_________________
"Szkoda wielka, kiedy czyjeś wyższe aspiracje zostają stłumione prozą życia codziennego."

Wniosek z tego "dokumentu" płynie jeden - źródełko z kasą wysycha, co martwi panów kapitanów z PZŻ i jest motywacją do kolejnych burz mózgów jak by tu sczesać żeglarzy z gotówki.

Obowiązkowa wymiana kwitów nie jest tym, co najbardziej istotne w projekcie KM.
Ale jakoś mnie to szczególnie zastanowiło - bo jest to żądanie, które świetnie ukazuje ducha grona, które je spłodziło. Widać jak zza przybranej pozy starych kapitanów, pochylających się z troską nad "bezpieczeństwem" żeglarzy wychylają się twardo siedzący w głowach działacze-biurokraci...

Co do samej przymusowej wymiany dokumentów - to przecież gdyby "przeszła" - to nie odbędzie się ona za darmo... Kilkaset tysięcy żeglujących...(PZŻ mówił chyba coś o ponad milionie patentów...) I cena za kwitek - kilkadziesiąt PLN. Nawet jak spora część "opatentowanych" przestała żeglować albo oleje kwitologię - to i tak przez związkowe kasy przepłynie kilkanaście - kilkadziesiąt milionów złotych...

W historii najnowszej bardziej powszechny obowiązek wymiany dokumentów miał miejsce raptem dwa razy - w przypadku dowodów osobistych i praw jazdy (tu nie mam pewności, czy wymiana była obowiązkowa czy nie).
Wtedy chodziło o wymianę kwitów z PRL-em w godle, nie posiadających współcześnie wymaganych danych, wytworzonych w starej, papierowej, nietrwałej, źle zabezpieczonej formie.
Dziś zdecydowana większość polskich kwitów reglamentujących możliwość żeglowania zawiera wszelkie właściwe dane, ma współczesną, trwałą i dostatecznie zabezpieczoną formę (plastikowe karty, fotki, etc).

A poza tym ja mam swój kwit na kartoniku i nie dam sobie go odebrać, O!

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Odebrać na pewno nie odbiorą. Ale jak napiszą że posiada niedostatecznie zabezpieczoną formę i nie może być używany w żegludze pełnomorskiej to co
Pięć dych i będziesz miał dwa
ps. "tekturowych" chyba na egzaminy nie będą ciągać. Chyba że do komisji

_________________
Pozdrawiam
Roman

Pojawiła się definicja żeglugi pełnomorskiej, dobrze wiedzieć (patrzcie poniżej... podkreślenia moje)


Bałtyk, jako morze zamknięte, nie liczy się...



Wiecie co, czytając takie rzeczy ja się boję wypływać na Tamizę... Oni nie mają ITR-ów, egzaminów z manewrówki, nie mówiąc o teorii... Brr... ponad 300 mil wzdłuż wybrzeża zeszłego lata zrobiłam, wariatka jakaś ze mnie, samobójczyni zgoła... I to nie opłotkami, na skos przez Solent w weekend

Chyba powinnam przemyśleć tą sprawę.. Ostatnio lekarz mnie pytał czy miałam jakieś próby samobójcze kiedyś - chyba mu skłamałam, o kurcze...Przecież ja regularnie mam takie! Pływam bez żadnego błogosławieństwa* kochanego związku, bez ITR, bez egzaminów... Co ja robię???



*błogosławieństwo sternika jachtowego jakiego posiadam jak widać nie rozciąga się tak daleko. Cytaty pochodzą z kapitana, ergo te niższe to jakieś ISTOTY NIŻSZE... Hm, w sumie to ma sens

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Im się chyba nudzi! I to strasznie!
Bo to, że chcą wyciągnąć kasę to wiadomo - w końcu jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Tylko dlaczego zamiast robić coś pożytecznego bawią się w rzucanie ludziom kłód pod nogi?
Takie rzeczy tylko u nas

_________________
W stronę zachodzącego słońca...
i hen za horyzont...

Odgrzewany kotlet ten projekt. Widziałem go już kilka lat temu, jeszcze przed wydaniem ustawy. Zdaje się, że ktoś w PZŻ jednak postanowił się nie ośmieszać i łaskawie to zmienili. A na stronie z podanego linka ktoś nie zerknął na datę opracowania i wysłał jako newsa. Albo ewentualnie w PZŻ sami nie wiedzą, która wersja obowiązuje i mają różne projekty tych rozporządzeń. W każdym razie zupełnie inaczej wygląda ich propozycja rozporządzenia, którą wysłali do Ministerstwa Sportu. Dostepne tutaj:

http://bip.msit.gov.pl/portal/bip/21/76 ... tyki_.html

W jednym i drugim przypadku wymagania i sensowność ocenicie sami...

Pozdrawiam, Konrad

Ta... ten gniot miałem w komputerze już od kilku lat ale go wyrzuciłem.Rozmawiałem chyba ze 2 lata temu z Krzysztofem Bieńkowskim, który jest podpisany pod projektem komisji morskiej i powiedział mi, że jak dobrze pamiętam, był to projekt "wymyślony" jakiś czas temu i... nie przeszedł, czy coś takiego, ale krążył w internecie. Nie ma się co podniecać niezdrowo.

_________________
Jacek Szczepaniak
www.bryg.pl
www.skipperklub.pl

A autor newsa dzielnie odpowiada na pytania

Skąd podejrzenie, że gniot ów niekoniecznie został wywleczony z niebytu, ale że jest na nowo odgrzewany w jakiś celach tylko autorom jego "nowego" upublicznienia znanym...
(BTW - to, że różne gremia PZŻ ślą rożne projekty nie byłoby niczym nowym...)

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Tak już zupełnie poza tym newsem, to godną uwagi jest prędkość działania Ministerstwa Sportu. Jeszcze trochę i minie rok jak msportu rozsyłało pytania do stowarzyszeń o propozycje do projektu rozporządzenia -

dwa przykłady
- http://bip.msit.gov.pl/portal/bip/21/76 ... tyki_.html - data modyfikacji 2 maja 2011 r.
- http://bip.msit.gov.pl/portal/bip/21/80 ... tury_.html - data modyfikacji 18 lipca 2011 r.
- http://bip.msit.gov.pl/portal/bip/25/70 ... 011_r.html - II kwartał 2011 r., p. 8 i 12

Oni tam mają chyba wieczne wakacje,

Szczere wyrazy współczucia przy czytaniu tekstów (Carlo, Tobie szczególnie):
1. "poprzez odbycie co najmniej 2 rejsów pełnomorskich"
2. "Tylko staż w rejsach pełnomorski będzie zaliczany"
To czy "TEN" projekt jest kolejnym "trupem w szafie" którego ktoś chce ożywić, być może.
Ale też nie popadajmy w panikę.
W końcu mamy Ministra Sportu w osobie pięknej, młodej, wykształconej, inteligentnej i.t.d. kobiety. A jak zostało to na tym Forum wielokrotnie dowiedzione przez ....., w takiej sytuacji może być tylko dobrze, albo jaszcze lepiej.
Chłopy, nie bójta się, jaj nam nie obetną, najwyżej uprawnienia

_________________
Pozdrawiam
Roman

Chyba będzie sie wybrać do Pani Asi na Senatorską i wytłumaczyć Jej żeby sie nie kompromitowala tym gniotem...
Co za prawnicy tam siedzą...
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Kocur.
Zauważ że Ona ma teraz dużo większe problemy niż to czy Ty się będziesz w przyszłym roku nazywał kapitan, skiper, sternik, czy SZYPER!!!!!!!!! ( przepraszam rybaków).

_________________
Pozdrawiam
Roman

Roman - jak sie ma pszczoły to się ma miód itd...
Jest ministrem - wzięła na siebie odpowiedzialność za ministerstwa - to niech ma świadomość, że ktoś zamierza niezgodnie z obowiązujacym zabrać posiadane uprawnienia ich posiadaczom...
A rozporządzenie to ma być wydane z nagłowkiem Jej ministerstwa.
O nic wiecej mi nie chodzi.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

To pierwsze to już coraż rzadziej potrzebne , natomiast drugie przydaje się i to coraz częsciej

Ale koledzy, nie ma co się napinać. Bo po I to nie przejdzie, a po II MinSport teraz ma na głowie Euro, więc co najmniej do jesieni pewnie z niczym się nie wyłuszczy.

_________________
Pozdrawiam, Krzysztof Kusiel-Moroz
_____________________________________________________
navigare... i wystarczy

No właśnie to jest problem, który może znacząco zaważyć na jakości nowego rozporządzenia. Jak pamietam okres przejściowy kończy się gdzieś w połowie przyszłego roku. Pośpiech nie jest najlepszym doradcą.

Jeżeli nawet "plasticzanym" morsom i kojotom zafundują powtórny egzamin na swój koszt, to co się takiego wielkiego stanie. N I C.
Będzie okazja się spotkać

_________________
Pozdrawiam
Roman

nawet w Ministerstwach na tyle znają prawo, żeby takich głupot nie robić....

Ale bym RPO napisał piękną skargę,..... miał by gotowca do TK

Się stanie - zostaną naruszone ZASADY!

A okazje do spotkania, to wolę wybierać sam.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Carlo.
To Ty napisz za Rzecznika do Trybunału.
Ale poczekaj, może nas nie obleją
O k...a, chyba trzeba już to przenieść do HP.

_________________
Pozdrawiam
Roman

Jeżeli to wisi na BIPie MSiT to jest juz podstawa do oprotestowania pod zarzutem cofania uprawnień nabytych.

A z tego raczej sie nie wykręcą.

Przepraszam ale czy to już jest oficjalny projekt ???

Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

A. Dżisas Kocurku - przecież chyba jest jasne, że omawiamy wyobrażenie o przyszłych "patentach" panów kapitanów z jednej z komisji jakiegoś związku sportowego (sic!) - a nie żaden oficjalny projekt...
Co do istnienia oficjalnego projektu - to spójrz w BIP ministerstwa... Jedyny oficjalny projekt "patentowy" wisi od 2008r. Prace nad tym projektem przerwano - z powodu zmiany podstawy prawnej w trakcie prac nad nim... Wyglądał on tak:
http://bip.msit.gov.pl/portal/bip/107/2 ... atkow.html

B. Przy okazji sprawdź w BIP ministerstwa jaki tytuł mają materiały zebrane do tej pory w sprawie rozporządzenia nad którym ministerstwo ma zamiar (hmmm...) teraz pracować. Czyli tego którego podstawa prawna obowiązuje dziś.
A co mi tam - może przytoczę ten tytuł specjalnie dla Ciebie: "Prace nad założeniami do projektu rozporządzenia w sprawie uprawiania turystyki wodnej" (podkreślenie moje)

C. Kocurku drogi, pytasz tu co wisi w BIP ministerstwa - a to najlepiej sprawdzić można samemu - w BIP ministerstwa....
Omawiany tu gniocik autorstwa Komsji Morskiej PZŻ (nieco odmienny od hard-betonowych pomysłów z tzw. Komisji Szkolenia, ale jednak gniocik) albo nigdy nie dotarł na ministerialne biurka, albo - co znacznie mniej prawdopodobne - nie został umieszczony w BIP-ie.
W obu przypadkach zastanawia mnie, czemu ktoś teraz ten stary tekst jak jakiś balon próbny wypuszcza...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Taki duży chłopiec a zadaje takie naiwne pytanie Jak to po co? Po to, żeby pokazać - że istniejemy, jesteśmy, trwamy na posterunku jak ta opoka... znaczy się beton...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

A może: Czy wróg podsłuchuje?