Autor już się na samą myśl cieszy....

Ma się nowy, większy jacht, to się ma nowe, większe problemy

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

I wydatki, że o rowerze nie wspomnę.
A kot to z miasta Łodzi pochodzi....

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

No co Ty Tomek powiesz ....

H, hi, hi...

Wpadnij kiedy do mnie na spokojnie to pogadamy na takie tematy ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Tomek wpadnie jak będziesz czyscil burty,będzie miał więcej argumentow

_________________
pozdrowienia piotr

Trochę docinam, ale to dlatego, że Zosta miał Granadę 27 i stwierdził, że to nie to i wymienił jacht na obecny model...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Tomek, w Granadzie sięgnięcie do miejsc gdzie teraz sięgam, choć z wielkim trudem, było poza wszelkim wyobrażeniem. Obecny jacht, choć większy, nie jest duży dostatecznie niesety. Od początku widziałem, że z silnikiem w podłodze będą jaja, ale powiedzmy, że byłem pod presjączasu i nie w pozycji by przebierać.
Obiecuję sobie, że w następnym silnik będzie można obejść na stojąco dookoła. Ale może to w innym życiu dopiero...

To wychodzi mi jacht ok 100 stóp.

Na tej wielkości obchodzenie silnika w maszynowni na stojąco jest już możliwe.

Także Zosta - wiesz już w jaką wielkość sprzętu powinieneś w przyszłości celować

A póki co to co z tym kolankiem



Przepraszam - ale nie mogę znaleźć - jaki masz ten obecny sprzęt ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

OKI - dzięki z info.

A co z tym kolankiem ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Czeka. Niestety muszę też zarabiać na kolanka...

At, czytać żałko.
Masz, rozumiem taki riser - viewtopic.php?p=470983#p470983 co rozwiązaniem dobrym, lecz podejrzewam, jakby pedzioł baca: co lepse, to i drokse. Z 500 funtów?
Żeliwny odlew, znaczy chropaty i rdzewny, gdzie wydech idzie w płaszczu wodnym, a wtrysk wody w rurę przez małe dziurki. Gorąca woda, gorące spaliny, rdza, kamień, sól i sadza z zasady sie osadza. A Volvo z takich cudów słynie, i zaleca co 5 lat wymieniac...
To się daje jakoś przetykać, jeśli nie skorodowało; podobno.
Zwykłe na wprost znacznie tańsze, jakby coś.

Z tego co słyszałem lepiej wymienić na zwykłą rurę z nierdzewki ze wspawanym króćcem na wodę, i cześć - najwyżej przyjdzie gorące owinąć - może prymitywniej ale po co komu kłopoty i jeszcze za nie płacić...
http://www.ropewalkmarine.com/products/ ... -ss-r.aspx
Albo wręcz skręcić taki riser z hydraulicznych kolanek, najlepiej nierdzewnych (sam mam bo oryginał był żeliwny, niegdyś historycznie ) http://www.oldmarineengine.com/discus/m ... 256700.jpg

Teoretycznie możliwe że zatkany odpływ powoduje przepychanie wody przez te gumowe końcówki; niestety prędzej możliwe że przytkane kolano (exhaust riser elbow, jakby szukać), a i może przytkanie wymiennika, spowodowało że gdzieś trzasł...

Przez czysty przypadek okazało się, że u Kolegi na jachcie obok pękło właśnie takie kolanko.

Człek sobie pomyślał - ot parę zeta ...

A tu nagle okazuje się - 1700 zeta

Taniej okazało się było dorobić z nierdzewki - kolanko już założone i działa.

Także wyjmij to kolanko i zerknij do wewnątrz...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Wymiennik na bank jest cały. Puszcza przy gumach kiedy ciśnienie rośnie.

No to teraz do sprawdzenia drożność z gumy za wymiennikiem na element nr 5, 1 i dalej przez tłumik.
PS
A tak w ogóle to leciała Ci woda z układu wydechowego, czy nie leciała już od zakupu?

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

Oto winowajca!

Czyli element nr 1 z Twojego rysunku. Tam chyba widzę śruby, coby można było jakimiś wyciorami udrażniać te skomplikowane urządzenie techniczne.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

A może ktoś ma pojęcie dlaczego ten riser był zamontowany zamiast zwykłego kolanka? To pytanie o ewentualnej wartości 400 eur... Domyślam się, ze idzie o to, żeby woda nie lała się przez wydech do silnika, ale czy to naprawdę koniecznie, skoro jest dostępne rozwiązanie ze zwykłym kolankiem?

Szczerze powiedziawszy to jak naoglądałem się w życiu sporo silników to takie cudo widzę pierwszy raz.

Zawsze tam było zwykłe kolanko.

U mnie to wygląda tak:

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

W układzie Kocurowym, po zatrzymaniu silnika woda z wymiennika zleje się w układ wydechowy. Wygląda że w Twoim rozwiązaniu projektant miał na myśli zapobieżenie ucieczce tej wody np. w celu dostudzenia kolanka wydechowego, co się w latach eksploatacji nie potwierdziło i przeszli na rozwiązanie jak u Burego.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

Nabyłem flaszkę hydrochloridu i traktuję nim rzeczone ustrojstwo. Może się odetka...

Kupiłem flaszkę browca i traktuję nim swoje ustrojstwo. Niechaj Ci się odetka...

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

On nie był "zamiast", tylko to jest właściwe technicznie rozwiązanie. A zamontowano gdyż, tak np. być może że:
- stocznia dba o jakość, a przy tem jest też miejsce nad silnikiem, o dziwo
- łódka ma akurat prawidłowy system wydechu (bo to diesel)
- tak wynika z poziomu wody

Dla zmartwienia dodam że kwasem niekoniecznie przetka. Nawet fosforowym. To żeliwo, onemu się przelot zarasta warstwą rdzy zakamieniałą. O piachach, wodorostach i impelerkach nie wspominając
Się otwiera (korki wkręcane) i szczoty, druty, whatever.
Każdy sobie rzepkie skrobie.
Jak stare a na słonej wodzie (nie jeziorze bałtyckim) to po oczyszczeniu może okaże się iże przerdzewiało na wylot i tylko ta rdza w kupie trzymie. A przeżera ściankę wewnętrzną...
Wrodzoną wadą takich patentów (tj. w płaszczu wodnem rurki) jest ryzyko wyżarcia dziurki. Jak woda wleci w wydech przed szczytem risera to oczywiście wleje się do silnika - czyli równie dobrze mógłbyś mieć tak jak Kocur pokazał, tak też ryzykujesz ruiną silnika, ale taniej...
W razie jakichkolwiek wątpli każ se wyspawać zwyczajną rure wydechową z wpustem (znaczy wpustem za szczytem U ), 'gorącą' znaczy, wystarczy owinąć. Silnik uszczęśliwisz, bo dizle nie lubią zimnego wydechu ani tym bardziej przytykania go tą wodą. A te panie nie są tanie, wszak

Mogę ogłosić sukces?



* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Pozostało znaleźć uszczelkę, śruby, wyczyścić, pomalować...
Teraz odę po coś dla ciała i duszy do lodówki.

I niech mi tera kto powie że picie browca jest niepotrzebne.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

No potrzebne jest oczywiście. Ale zosta tak długo się pierniczył z tą rurą, że chyba piwa nie lubi ?
W każdym razie gratulacje... Ech... Znowu mi się popierniczyły toasty... Na zdrowie!

Pośpiech to przy łapaniu pcheł tylko wskazany.

Zbysiu, a przy sraczce to powoli i z godnością?

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Zmontowane. Woda tryska cienkim ciurkiem, znaczy sukces.
Może zdążę przed końcem sezonu...

USG prostaty nalezy wykonać

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"