Znaczy o Finnie akurat nie myślałem, ale myślałem o szwedzkim 1-kronan http://www.kronaboats.com/vara-batar/1-kronan/ tyle, że nowy masz kosztuje majątek, a starych brak. Szukałem też innych, ale bez skutku.

Wystruganie takiego maszciku zajmie Ci może jeden wieczór, góra dwa, jak będziesz marudził.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Proszę państwa, oto maszt...
oraz rejka, miecz, płetwa sterowa, stępka i listwy odbojowe.

Prawda, że ładne?

Owszem bardzo ładne! A teraz: do roboty!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Zosta a masz gdzieś jakiś rysunek jak to będzie wyglądało bo mnie ciekawość zżera

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Mam.
Ale lepiej pewnie na zdjęcia popatrzeć: http://www.sailforum.pl/viewtopic.php?p=355057
A tu można rysunki przestudiować: http://www.dinghy.pl/31m_tender.htm
http://www.dinghy.pl/31m_tender%20(study).zip

Fajna bo z foczkiem . Lubię foczki . Zawsze mnie korciło żeby zbudować łódkę , ale do tej pory składałem motocykle i rowery . Może kiedyś na razie mam złodzieja czasu na podwórku

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Moja będzie bez foczki. Przynajmniej na początku. Jak wyżej wspomniano ożaglowanie będzie lugrowe wg projektu robhosailora.

jak ładnie zrobisz to foczka sama się znajdzie

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Rejka się klei.

A teraz klei się maszt.

Święta minęły i zdecydowanie stwierdzić muszę, że były niezwykle owocne, choć zima.
A oto i owoce:

Zaprojektowany przez Robhosailora a uszyty w żaglowni Waldka Szymańskiego Apollo Sails.
Dacron 170 g/m2


Okucia wszelkie zrobione przez Heli'ego.

Wielkie Dzięki Panowie!

Zbyszku....

gdzie Ty tym maleństwem chcesz pływać? bo chyba nie po morzu, prawda?

Kto wie... Może jakieś kółko non stop i może nawet bez zawijania do portów...

To nie jest dobry pomysł. Nie zgadzam się!:P

Wyspę w Twojej okolicy da się znaleźć

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński

nawet niejedną;)

Kasiu się nie martw to będzie łódka niezatapialna i samopływająca

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Bardzo jestem ciekaw, jak będzie się sprawował. Wygląda fajnie. Założenie było takie, żeby skrócić drzewca jak się tylko da, a zostawić tę samą powierzchnię ożaglowania, maszt w tym samym gnieździe i środek ożaglowania bez zmian.
Na rysunku wszystko się udało, ale zobaczymy w praktyce...

Moje rady dotyczące taklowania i regulacji:
1. Dość silnie napiąć górny lik żagla wzdłuż rejki, tak aby powstała wstępna fałda wzdłuż rejki, następnie przymarlować żagielek do rejki.
2. Ucho, na którym będzie wisieć żagielek na fale, powinno być, mniej więcej, w połowie długości (środku ciężkości) rejki.
3. Najprościej zrobić tak, aby fał był jednocześnie linką przytrzymującą rejkę przy maszcie zwaną w angielskojęzycznym świecie "yard parrel".
4. Zrobić niewielką talię i knagę szczękową do rogu halsowego, aby ten mógł być płynnie i dość mocno wybierany wzdłuż masztu w dół.
5. Stawianie żagla odbywa się tak, że szot i halslina (tack line, czyli downhaul) są luźne i podnosimy, jak najwyżej żagiel fałem do góry, wtedy rejka jest poziomo, a następnie wybieramy halslinę, na tyle mocno, by powstała wyraźna, skośna fałda od rogu halsowego, do piku rejki, a rejka ustawia się skośnie, jak na projekcie. Głębokość fałdy (siła wybrania halsliny) jest zależna od siły wiatru, czyli im silniejszy wiatr, tym większa fałda, czyli trzeba mocniej wybrać halslinę.

Tutaj widzimy żagiel zrównoważony, czyli różni się tym, że ma bom wysunięty przednim nokiem przed maszt, ale mam nadzieję, że widać zasadę prowadzenia fału, jako "yard parrel", która w Twoim żaglu jest dokładnie ta sama:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

A gdzie w tej łódce jest sztag , wanty, achtersztag co????

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

A po kiego grzyba one w tej łódce?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Robert, również przyłączam się do podziękowań, bo jestem na etapie szykowania całego takielunku w mojej Piranii. Bardzo cenne rady, szczególnie gdy są to dla kogoś pierwsze kroki z żaglem lugrowym.
Mógłbyś pokazać z bliska jak masz rozwiązane kwestie pętli na maszcie oraz ucha na rejce. Nie do końca mam pomysł jak to zrobić, żeby szybko i sprawnie można było przyczepiać rejkę i stawiać żagiel.

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=XyKOyCsCMZU _- Jak powstało Quick Canoe

Niedawno nie miałem również żadnych doświadczeń, no i cały czas się uczę, bo żagiel lugrowy ma tyle stopni swobody, że za każdym razem można go niechcący postawić zupełnie inaczej.

Opierałem się głównie na tym, co napisał i pokazał na swojej stronie Michael Storer:
http://www.storerboatplans.com/GIS/GISRigging.html
Na początku powinno wystarczyć. Miałem też inne artykuły - ksero z pisemek anglojęzycznych, ale w sumie chodzi o to samo.

Próbowałem potem sam kilka szczegółów pokazać z bliska na zdjęciach i video np. tutaj jest zasada działania downhaula na żaglu lugrowym zrównoważonym, ale wyobraźmy sobie, że bomu nie ma i downhaul jest halsliną zamocowaną do rogu halsowego - będzie działało podobnie:



...
Naprawdę, większość poznasz w praktyce i da Ci to wiele satysfakcji, jeśli samodzielnie znajdziesz sposób na optymalne ustawienie tego żagla, który jest od pełnego bajdewindu bardzo sprawny i efektywny, ponoć nawet na tych kursach bardziej efektywny od bermudzkiego.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

PS: Mam nadzieję, że zaprojektowany przeze mnie żagielek będzie działał nie gorzej, niż właśnie ten na Piranii - tu w zestawieniu z żaglem GIS-a:





http://forum.zegluj.net/viewtopic.php?p=250076#p250076

A w razie dodatkowych pytań, jak to działa, proponuję kontakt z naszą forumową Janną, bo ich Wspaniała Rodzinka taki właśnie żagielek eksploatuje.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Wychodzimy z zimy trochę bladzi, trochę jakby z zaspy zamyślenia...

Czas się zatem otrząsnąć z resztek zimowego snu, bo i liście nieśmiało na gałęziach się pokazują i słońce wychynęło wreszcie zza chmur.

Hebel więc w dłoń i do kołowatury kwadratu!
A oto skutek:




Na koniec trochę cieniowania.


Żeby nie doznać szoku dzisiaj na ośmiokącie się zatrzymam.

rozczarowales mnie...
nieustawaj! dzialaj! naprzod! dasz rade!

_________________
Trzymaj się wiatru!
Adam Stępień
www.smartkat.pl

Zapomniałem jak policzyć długość boku szesnastokąta...
A może nigdy nie wiedziałem?

... na szczęście są gugle.

geometrycznie: http://www.wikihow.com/Make-a-Solid-Boat-Mast
albo można policzyć:

a= 2*r*tg(Pi/16) gdzie a to długość boku, a r to promień wpisanego koła.

Pora na szesnastokąt foremny.

Najpierw kreski, bo jestem bardzo dokładny...

A potem już tylko heblem przejechać i gotowe:

I nie chcę słyszeć, że foremny mało!

Właśnie, że foremny!


Na koniec papierem przejechać...

No dobra, raz nie wystarczy

W każdym bądź razie wyłania się piękny maszt!

To szlifowanie idzie bardzo opornie. Pewnie też dlatego, że za drobno zacząłem, ale miałem tylko P80 i P40 a ten drugi to już za gruby.

Macie jakieś sprawdzone sposoby na doprowadzenie kołka do okrągłostanu?