Forum żeglarskie • Zobacz wątek

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 lip 2025, o 14:37

Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki

Strona główna forum » Jachty i osprzęt » Warsztat - naprawy, remonty.

Silnik w zimie.

Strona 1 z 1

[ Posty: 20 ]

Drukuj

Poprzedni | Następny

Autor

Wiadomość

kobold

Tytuł: Silnik w zimie.

Napisane: 19 paź 2016, o 12:15

Dołączył(a): 7 gru 2014, o 14:16
Posty: 48
Podziękował : 23
Otrzymał podziękowań: 3
Uprawnienia żeglarskie: Mam

Witam.
Jak w temacie na mojej łódce mam silnik Volvo MD 5a ,a musze łódke wyjac z wody ze wzgledu na uszkodzony zawór .Plan mam taki, odczepic wąż chłodzacy od zaworu
wsadzic do kanistra z plynem do chlodnic ,uruchomic silnik i poczekac az wyleci z rury wydechowej i wylaczyc silnik.Jest to prawidlowo albo musze zrobic cos innego .
Porady mile widziane .

Pozdrawiam Waldi

Góra

marcin_palacz

Tytuł: Re: Silnik w zimie.

Napisane: 19 paź 2016, o 14:16

Dołączył(a): 15 lis 2009, o 17:14
Posty: 782
Podziękował : 155
Otrzymał podziękowań: 369
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy

kobold napisał(a):

Jak w temacie na mojej łódce mam silnik Volvo MD 5a ,a musze łódke wyjac z wody ze wzgledu na uszkodzony zawór

Nie rozumiem o co chodzi z tym zaworem. Wyjmujesz łódkę z wody i zabezpieczasz silnik chyba ze względu na zbliżającą się zimę, a nie jakiś uszkodzony zawór?

kobold napisał(a):

Plan mam taki, odczepic wąż chłodzacy od zaworu
wsadzic do kanistra z plynem do chlodnic ,uruchomic silnik i poczekac az wyleci z rury wydechowej i wylaczyc silnik

Tak robię co roku, a następnie wymontowuję wirnik pompy wody i wieszam ten wirnik luźno w kabinie - dobrze to robi skrzydełkom wirnika.

Przy tej okazji zawsze sporo płynu ląduje w otoczeniu jachtu, więc używam zielonego Borygo, który jest oparty na nietrującymn glikolu propylenowym, w przeciwieństwie do większości innych płynów, w których stosowany jest silnie toksyczny glikol etylenowy.

Z innych silnikowych czynności, które warto zrobić (nie wiem, czy o to też pytasz): wymienić olej po ostatnim pływaniu (na ciepłym silniku), opróźnić lub napełnić pod korek zbiornik paliwa, zdjąć filtr powietrza i chlapnać w otwór trochę oleju, a następnie zakręcić silnikiem przy otwartym odprężniku, zatkać czymś (szmatą) otwór wlotu powietrza, zakleić wlot odpowietrznika zbiornika paliwa.

Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl

Za ten post autor marcin_palacz otrzymał podziękowania - 2: kobold, rawonsails

Góra

rawonsails

Tytuł: Re: Silnik w zimie.

Napisane: 19 paź 2016, o 14:25

Dołączył(a): 7 sty 2015, o 13:34
Posty: 550
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 231
Otrzymał podziękowań: 226
Uprawnienia żeglarskie: JSM,SRC

Jak kupowałem swoją Vegę z silnikiem Volvo Penta MD6A musiałem jeszcze polewać wodą łożysko wodne na wale śruby napędowej. Inaczej nie chciał zapalić. Łożysko, co prawda, miało luzy i być może dlatego stawiało nierównomierny (większy) opór.

Podłączę się pod wątek z dodatkowym pytaniem.
Teraz mam nowe łożysko i też mnie czeka wkrótce zimowanie silnika. Ktoś się orientuje czy przy nowym łożysku konieczne jest również smarowanie wodą? Jedno, to łatwiejsze odpalenie silnika, a drugie, czy bez smarowania wodą łożysko nie zużywa się szybciej?

_________________
Rafał
http://rawonsails.blogspot.com/

Góra

marcin_palacz

Tytuł: Re: Silnik w zimie.

Napisane: 19 paź 2016, o 14:29

Dołączył(a): 15 lis 2009, o 17:14
Posty: 782
Podziękował : 155
Otrzymał podziękowań: 369
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy

rawonsails napisał(a):

Teraz mam nowe łożysko i też mnie czeka wkrótce zimowanie silnika. Ktoś się orientuje czy przy nowym łożysku konieczne jest również smarowanie wodą?

Zależy z jakiego materiału jest to nowe łożysko.
Jeśli ma dziurki do smarowania wodą, to lepiej polać.

Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl

Góra

rawonsails

Tytuł: Re: Silnik w zimie.

Napisane: 19 paź 2016, o 14:49

Dołączył(a): 7 sty 2015, o 13:34
Posty: 550
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 231
Otrzymał podziękowań: 226
Uprawnienia żeglarskie: JSM,SRC

Łożysko wygląda tak jak na załączonym zdjęciu. Wewnątrz metalowej tulejki znajduje się gumowy(?) wkład z rowkami, przez które wchodzi woda. Obawiam się, że brak wodnego smarowania może zniszczyć łożysko i spowodować luzy na wale, ale może się mylę.

Załączniki:

lozysko.jpg [ 405.79 KiB | Przeglądane 6167 razy ]

_________________
Rafał
http://rawonsails.blogspot.com/

Góra

marcin_palacz

Tytuł: Re: Silnik w zimie.

Napisane: 19 paź 2016, o 14:53

Dołączył(a): 15 lis 2009, o 17:14
Posty: 782
Podziękował : 155
Otrzymał podziękowań: 369
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy

kobold napisał(a):

odczepic wąż chłodzacy od zaworu
wsadzic do kanistra z plynem do chlodnic

Aha. Przed wsadzeniem węża do kanistra z płynem, wkładam wąż do wiadra ze słodką wodą i przepuszczam zawartość wiadra przez silnik (raczej przez wymiennik ciepła).

rawonsails napisał(a):

Obawiam się, że brak wodnego smarowania może zniszczyć łożysko i spowodować luzy na wale

Też bym się tego obawiał.

Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl

Góra

kobold

Tytuł: Re: Silnik w zimie.

Napisane: 19 paź 2016, o 15:53

Dołączył(a): 7 gru 2014, o 14:16
Posty: 48
Podziękował : 23
Otrzymał podziękowań: 3
Uprawnienia żeglarskie: Mam

Uszkodzony zawor mam od zlewu i dlatego łódka musi być na lądzie do jego wymiany.
Śilnik bedzie przepłukany na lądzie to znaczy ktoś pilnuje silnika a drugi łapie do wiadra to co wyleci.

Ile ja tego będe potrzebował.
Pozdrawiam Waldi

Góra

bury_kocur

Tytuł: Re: Silnik w zimie.

Napisane: 19 paź 2016, o 16:37

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają

kobold napisał(a):

Ile ja tego będe potrzebował.

Mnie na takie przepłukanie przed zimą zewnętrznego obiegu chłodzenia silnika zwykle wychodzi ok 10 litrów glikolu.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Za ten post autor bury_kocur otrzymał podziękowanie od: kobold

Góra

Ryś

Tytuł: Re: Silnik w zimie.

Napisane: 19 paź 2016, o 18:53

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -

kobold napisał(a):

znaczy ktoś pilnuje silnika a drugi łapie do wiadra to co wyleci.

Wąża do wiadra i w kółeczko

Nie od razu, wypluć najpierw słoną czy przelać słodką.

Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: kobold

Góra

Rolfok

Tytuł: Re: Silnik w zimie.

Napisane: 19 paź 2016, o 19:18

Dołączył(a): 28 maja 2006, o 18:46
Posty: 351
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Podziękował : 41
Otrzymał podziękowań: 34
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski

kobold napisał(a):

Ile ja tego będe potrzebował.

Ja mam taki sam silnik jak ty. VP MD 5A
5 litrów wystarczy.

Bury Kocór ma większy silnik

_________________
Janusz Rolfok

jest wiatr, co usta kobiety rozchyla, jest taki wiatr...
jest blask, co uda kobiety odsłania, jest taki blask...

Za ten post autor Rolfok otrzymał podziękowanie od: kobold

Góra

kobold

Tytuł: Re: Silnik w zimie.

Napisane: 19 paź 2016, o 19:29

Dołączył(a): 7 gru 2014, o 14:16
Posty: 48
Podziękował : 23
Otrzymał podziękowań: 3
Uprawnienia żeglarskie: Mam

Dziękuję panowie teraz wiem czego się trzymać.
Pozdrawiam Waldi

Góra

bury_kocur

Tytuł: Re: Silnik w zimie.

Napisane: 19 paź 2016, o 20:26

Rolfok napisał(a):

Bury Kocór

PAC !!!

Kocur, Kocur, Kocur, Kocur i tak 100 razy Jasiu na jutro ...
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Góra

marcin_palacz

Tytuł: Re: Silnik w zimie.

Napisane: 19 paź 2016, o 20:58

Dołączył(a): 15 lis 2009, o 17:14
Posty: 782
Podziękował : 155
Otrzymał podziękowań: 369
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy

To co napisaliśmy w tym wątku sprawdza się w silnikach z wymiennikiem ciepła.

Temat na czasie, więc akurat znajomy zapytał o to samo, a ma silnik chłodzony wodą morską.
Co w takim przypadku?
Czy termostat nie spowoduje, że płyn niezamarzający nie wygoni wody zewsząd?

Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl

Góra

waliant

Tytuł: Re: Silnik w zimie.

Napisane: 19 paź 2016, o 21:16

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12596
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1768
Otrzymał podziękowań: 4265
Uprawnienia żeglarskie: nie podano

Rolfok napisał(a):

5 litrów wystarczy.

Mam MD5B, i choć głowy nie dam, to wydaje mi się, że wystarczą niecałe 3 litry.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Góra

bury_kocur

Tytuł: Re: Silnik w zimie.

Napisane: 19 paź 2016, o 21:24

marcin_palacz napisał(a):

Czy termostat nie spowoduje, że płyn niezamarzający nie wygoni wody zewsząd?

To jest ciekawe pytanie, ale zawsze można na moment owego przelewania silnika glikolem na zimę wyjąć z bloku ów termostat i wykonać tę czynność bez jego udziału.
Wtedy woda myślę, że ma małe szanse pozostać.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Góra

tomasz piasecki

Tytuł: Re: Silnik w zimie.

Napisane: 19 paź 2016, o 21:24

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1152
Podziękował : 434
Otrzymał podziękowań: 412
Uprawnienia żeglarskie: są

rawonsails napisał(a):

... mam nowe łożysko i też mnie czeka wkrótce zimowanie silnika. Ktoś się orientuje czy przy nowym łożysku konieczne jest również smarowanie wodą? Jedno, to łatwiejsze odpalenie silnika, a drugie, czy bez smarowania wodą łożysko nie zużywa się szybciej?

To jest typowe, normalne łożysko gumowe walu śruby, które nie może w żadnym wypadku pracować na sucho, ponieważ zostanie zniszczone przez brak chłodzenia.

Zwróć uwagę skąd jest pobierana woda wypełniająca rurę stewową i upewnij się, czy dopływ wody jest drożny.

Kiedy jacht stoi ba brzegu - do ujęcia wody dla łożysk gumowych wału (bo z reguły są minimum dwa) można podłączyć wąż, zasilany np. z kranu do podlewania.

___________________________

Pozdrawiam
tomasz

Za ten post autor tomasz piasecki otrzymał podziękowanie od: rawonsails

Góra

Ryś

Tytuł: Re: Silnik w zimie.

Napisane: 19 paź 2016, o 21:50

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -

marcin_palacz napisał(a):

A myślisz dlaczego:

Ryś napisał(a):

Wąż do wiadra i w kółeczko

Góra

Jaromir

Tytuł: Re: Silnik w zimie.

Napisane: 19 paź 2016, o 23:24

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....

marcin_palacz napisał(a):

Temat na czasie, więc akurat znajomy zapytał o to samo, a ma silnik chłodzony wodą morską.
Co w takim przypadku?
Czy termostat nie spowoduje, że płyn niezamarzający nie wygoni wody zewsząd?

Nie wiem jak inne silniki, ale np. MD2 ma na chłodzonej wodą przekładni oraz na bloku silnika, pod kolektorem wydechowym i na samym kolektorze takie śrubki/kraniki - do spuszczania wody z bloku/kolektora (potrzebne cienkie szczypce, żeby je obrócić).
O - MD5 też taki kranik na bloku i przekładni ma (nr 9 i 7 na rysunku)

Załącznik:

MD5.JPG [ 93.63 KiB | Przeglądane 5974 razy ]

Możliwość spuszczenia wody powinien mieć też ew. "tłumik" czy też syfon umieszczany często przed samym wylotem zmieszanych z wodą chłodzącą spalin.
Ja robiłem tak:
1. przed wyciągnięciem z wody nagrzać silnik tak, by otworzył się termostat i zatrzymać silnik
2. po wyciągnięciu (dokąd silnik nie ostygł!) spuścić wodę z bloku/kolektora/syfonu na wydechu, zamknąć kurki spustowe i uruchomić silnik z kanistrem płynu chłodniczego na ssaniu pompy - mi wystarczał moment, "niebieskie" zaczyna lecieć z wydechu po pół minucie pracy silnika.
4. sprawdzić na kurkach odwadniających, czy dotarł tam płyn niezamarzający.
5. jak ktoś nie chce lub nie może odpowiednio nagrzać silnika tuż przed wyciąganiem, to może wyciągnąć na moment zalewania płynem termostat - to nawet pewniejsze i tak mam w instrukcji - ale zawsze po wcześniejszym wylaniu wody z silnika przez kurki odwadniające - które po to właśnie wymyślono...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowanie od: kobold

Góra

Seba

Tytuł: Re: Silnik w zimie.

Napisane: 19 paź 2016, o 23:45

*** Ban ***

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam

to jakiś delikatny silnik ...

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Góra

Rolfok

Tytuł: Re: Silnik w zimie.

Napisane: 20 paź 2016, o 10:17

Dołączył(a): 28 maja 2006, o 18:46
Posty: 351
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Podziękował : 41
Otrzymał podziękowań: 34
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski

bury_kocur napisał(a):

Kocur, Kocur, Kocur, Kocur i tak 100 razy Jasiu na jutro ...

Żartowałem

_________________
Janusz Rolfok

jest wiatr, co usta kobiety rozchyla, jest taki wiatr...
jest blask, co uda kobiety odsłania, jest taki blask...

Góra

Strona 1 z 1

[ Posty: 20 ]

Strona główna forum » Jachty i osprzęt » Warsztat - naprawy, remonty.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników