Racja. Szkoda że nie ma przejścia wzdłuż falochronu.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Próbowaliśmy jakiegoś ''przecisku'' zaraz po wypłynięciu i dupa, trzeba wypłynąć torem.

Przejście do Pucka zasypano przy budowie falochronu i plaży. Wydaje mi się z oględzin zdjęć, że przy zanurzeniu rzędu 1.20 może dałoby się coś wykombinować ale przy słońxu i bez fali. Kiedyś wchodzono do Kuźnicy od Pucka "Lotnym" ale to byli lokalni fachowcy i przed tymi zmianami.
W obecnej Kuźnicy nie naleźy w wejściu podchodzić do samych głowek - umocnione kamieniami. W porcie jest płytko przy gabionach po prawej stronie. Po za tym wydaje się OK.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Jutro początek astronomicznej wiosny, tak więc jeszcze zimą trzeba było zainaugorować sezon.

Popłynąłem więc dzisiaj sprawdzić jak przebiega spłycenie na początku toru podejściowego do Kuźnicy. Wygląda na to, że niewiele się zmieniło i na początku toru trzeba w prawo schodzić z nabieżnika, by lewą burtą ominąć łachę, która podobnie jak w zeszłym roku w tym miejscu nieoczekiwanie się pojawia. W chwili obecnej oznakowania oczywiście jeszcze nie ma, ale w miejscu, w którym w zeszłym roku była czerwona pława jest wbita tyczka z czarną flagą.

Przy okazji sprawdziłem jak wygląda sprawa przejścia z Kuźnicy na wewnętrzną część Zatoki i wygląda na to, że "jest dobrze". Na załączonym śladzie dzisiejszej traski wskazania głębokościomierza ani razu nie spadły poniżej 2,8m i wahały się w zasadzie pomiędzy 3 i 4 metry od powierzchni wody.
[Dzisiejszy poziom wody w Zatoce, to 502 cm (przy średnim obserwowanym 503cm).]

Tak jak obiecałem wcześniej - w kwietniu zbadam temat możliwości przejścia dokładniej (trzeba jeszcze sprawdzić drugi "przesmyk") i zamieszczę wyniki na forum, jeśli oczywiście jest zainteresowanie tym tematem.

Jak coś ten tego to wiesz gdzie dzwonić

Oj, tylko żeby "tajemnego przejścia" z Kuźnicy na wewnętrzną część Zatoki nam nie zasypali!

Zamieść, zamieść...
To będzie jeden z ciekawszych postów bo bardzo skracający przelot z Jastarni do Pucka.
Jak jeszcze zamieścisz w miarę dokładną mapę przejścia przez Kuźnicką Jamę ...
Jeżeli oczywiście tajemnicze przejście owo faktycznie istnieje dla jednostek 2 metrowych...
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Na charplotterze Cantosa je widać. Ono było zawsze, sam korzystałem, "nowością" dla mnie jest rylko końcówka tuż przy torze kuźnickim. Kiedyś końcówka była wzdłuż plaży po krawędzi obecnej plaży w linii obecnago falochronu.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Czy jesteś pewien, że skraca bardzo?
Patrzyłeś na mapę ?



Prace na torze wodnym do Kuźnicy trwają już trzeci dzień.
Bardzo jestem ciekaw, czy przesmyk się "ostanie"

Skracałby - nie trzeba by pływać naokoło przez GŁ.
Przy czym pojęcie "bardzo" jest już interpretacją indywidualną.
Niemniej jeżeli nie będzie przejścia prostego i jasnego - np. bezpośrednio na boję RZUC to przez GL - choć naokoło - może być zwyczajnie szybciej ...
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Skracałaby powiadasz.
Trasa od kaszycy przez Głębinkę do Pucka wychodzi mi około 11 mil morskich.
Z kolei trasa "krótsza" - od kaszycy, przez beton, tor podejściowy do Kuźnicy, potem wzdłuż Rybitwiej Mielizny, by ominąć Piasek Dziewiczy i do Pucka wychodzi mi około... 11 mil morskich

A przy okazji.
Dzisiaj w okolicach Jastarni stawiano dzisiaj oznakowanie nawigacyjne.
Znaczy sezon oficjalnie rozpoczęty!

Skrócenia nie ma żadnego. Po wewnetrznej stronie Ryfu ciekawiej i trudniej - na obu końcach trzeba trafić w punkt.
Po zewnętrznej w zasadzie nusniej choć ateakcją mogą być sieci.
No i przy cześci wiatrów różnica zafalowania.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

No patrzaj Panie jakie to złudzenie optyczne
No to już na pewno nie będę kombinował ze "skrótem" ...
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Nawet jak będziesz chciał z Kuźnicy do Pucka albo na odwrót?
"Wewnętrznym skrótem" to dobre 5-6 Mm mniej

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Jaromirze, dla mojego jachtu (zanurzenie 1,5m) idącego bez fali po spokojnej wodzie,
trasa od główek Kuźnicy do miejsca gdzie przyjmuje się kurs na Rzucewo (bo potem już droga jest identyczna):
- porządnie torem kuźnickim i Głębinką - 6,9 Mm;
- torem kuźnickim i po zewnętrznej stronie Ryfu ścinając Głębinkę - 6,0 Mm;
- przez Kuźnicka Jamę - 5,2 Mm.
Czyli różnica od niespełna mili do niespełna dwóch. Oba krótsze warianty są na dobra pogodę.
Potem do podejścia do Pucka jest 6,2 Mm. Gdyby iść Puckiem całkiem na przełaj (po prostej) cała droga jest 7 Mm. rzeczywiście dobre 6 mil mniej. Ale Kocur Puckiem nie pływa!

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Ano nie pływa a ponieważ ma jeszcze 1,6 zanurzenia więc jak dla mnie temat jest zamknięty.
Znaczy - pływać jak Neptun przykazał szlakami i nie kombinować.
Dzięki za informacje bo tego fragmentu Zatoki za Kuźnicą w kierunku Pucka nie znałem.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Przy 1,6 przejdziesz ale nie można tego traktować jako stałej drogi, a tym bardziej skrótu. Raczej jako atrakcję. Ja mam 1,5 i brak echosondy.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Ale po co mam się denerwować jak przez Gł mam 4 metry i raptem pół godziny dłużej
I ileż spokoju więcej...
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Hmmmm...
1. Wewnętrzna trasa z Kuźnicy do Pucka nie ma nic wspólnego z "kursem na Rzucewo". A zatem droga "potem" wcale nie jest "identyczna".

2. Nie wiem jak Ty liczysz, ale realne odległości wyglądają tak:
a) Kuźnica - Puck po wewnętrznej stronie Ryfu Mew ~6.75Mm:
http://wikimapia.org/#lang=pl&lat=54.72 ... 0;0;180895


b) Kuźnica - Puck przez Głębinkę ~11.60Mm:
http://wikimapia.org/#lang=pl&lat=54.69 ... 5;0;726238


Ergo - różnica wynosi nie od niespełna mili do niespełna dwóch ale ~4,85 Mm (9.0Km).



Ale gdyby pływał, to miałby z Kuźnicy do Pucka niecałe 6 mil, prawda:

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Dziękuję za pouczenie. Wyinstaluję Navionicsa, zainstaluję Wikimapę, będzie w Kuźnicy czas na jedno piwo więcej. Stawiasz?

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Rozumiem, że pływasz ze średnią prędkością ~10w?

A odpowiedzi na pytanie "po co się denerwować?" mogą być różne.
Na przykład "bo tak ciekawiej", "bo jeszcze tą drogą nie płynąłem", "bo jak przechodziły tamtędy "J-otki" , to czemu nie ja", "bo szybciej", "bo jest przyjemniej, kiedy ma się osłonę od fal", "bo wyda na żaglach, kiedy dookoła trza by na silniku"... etc, etc...
Możliwa jest nawet odpowiedź "bo nie zawsze płynę łódką, która ma stałą płetwę balastu", ale wówczas nie byłaby to odpowiedź na pytanie "po co?", tylko odpowiedź na pytanie "czym miałbym się w ogóle "denerwować?" .

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Andrzeju - napisałeś coś przedziwnego na temat banalnej trasy, przemierzanej przez Ciebie setki razy. Jeżeli zwrócenie uwagi na to, że piszesz coś przedziwnego przyjmujesz jako "pouczenie" - to trudno. Rozważ, czy przypadkiem nie było Ci ono potrzebne... ale dopiero kiedy "sprawdzisz jeszcze raz".

Anyway - napisałeś coś bardzo.... nieprzemyślanego, w bardzo konkretnym, banalnie prosto weryfikowalnym temacie różnicy dystansu pomiędzy dwoma wariantami prostej trasy.
Teraz dyskusję o owej różnicy dystansu usiłujesz "obrócić" w dyskusję na temat źródła ilustracji, jakie umieściłem, kiedy pokazałem, że napisałeś.... coś bardzo nieprzemyślanego na temat różnicy dystansu dwu wariantów trasy...
To może zamiast instalowania czegoś tam - odkurz sobie papierową mapę i poszukaj gdzie zapodział Ci się cyrkiel. I po prostu - zmierz odległości!
Przy okazji możesz tym cyrklem sprawdzić, czy wolisz dyskutować o dwu różnych trasach z Kuźnicy do Pucka - czy bardziej odpowiada Ci dyskusja o źródłach ilustracji do takiej dyskusji.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Rozumiem, że piwo kupuję sobie sam. Trasy setki razy nie przemierzyłem, tej cantosowej wcale ale stara przez zasypane przejście była krótsza o jakąś milę.
Te trzy opisane rano przemierzyłem, co prawda nie na papierze. No ale mapa elektroniczna odwzorowuje zapewne rzeczywistość. I trasa zewnętrzna ze ścinaniem to pi moim realnym tracku....
Miłej niedzieli.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Stara zasypana trasa miała długośc niemal identyczną jak obecna, przez przejście "cantosowe". I też była krótsza od trasy przez Głebinkę o jakieś 5 mil.


A jak już byłeś pewien tych odległości - to sprawdziłeś drugi raz?
Bo ja tak.
-------------------------------------
Z główek Kuźnicy po zewnętrznej stronie Ryfu Mew, przez Głębinkę (bez nadmiernego "ścinania") do pozycji na przedłużeniu wschodniego falochronu puckiej mariny (Δ≈0.1') jest 11.6 Mm.
Przez przejście "cantosowe" i dalej Jamę Kuźnicką opuszczaną wokół południowego krańca Dziewiczego Piasku (bez cięcia izobaty 2.0m) do tej samej pozycji na podejściu do mariny w Pucku - jest 6,75Mm.

11,6 - 6,75 = 4,85. I tyle wynosi różnica dystansu na omawianych trasach.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

No to biorąc pod uwagę prędkość Kocura jest to ok. godziny.
Nie pół godz a godzinę...
Czyli różnica pół godz a spór idzie jak o dziesiątki godzin
Nadal nie widzę sensu płynąć tamtędy i z hercklekotem przypłynąć do Pucka
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Serdecznie Witam Kolegów! Mam Pytanie: Czy tor wodny na Zatoce Puckiej jest na tyle czytelny (właściwie oznakowany), że można swobodnie żeglować? Dawno Mnie tam nie było. Czytałem wszystkie wypowiedzi i nie zamierzam pływać na skróty.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

A jakim jachtem chcesz tam pływać ?
Od boi Głębinkowych do boi Rzucewskiej płyniesz jak po sznurku.
Potem do boi puckiej także.
Wejście do obu portów puckich masz oznakowane.
Ten fragment Zat. Puckiej (nie gdańskiej) jest w miarę bezpieczny.
NE część zatoki Puckiej (od Jastarni na zachód) - poza wejście do Kuźnicy - jest mi nieznana - nie pływam tam bo jest tam płytko.
Mowa o pływaniu jachtem kilowym - mieczówkami pewnie można tam więcej.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Dla jachtów o zanurzeniu do ok. 2 m nie tor wodny jest decydujący. Należy co do mm pilnować torów podejściowych do Jastarni (uwaga: Kaszyca lewą burtą), Kuźnicy i Pucka. Po za tym newralgiczna jest lewa strona Głębinki (po prawej jest szerzej) i ewentualne ścinanie przy cyplu rzucewskim.
Między Babimi Dołami a Jastarnią większym problemem są sieci. Było o tym na forach w wątku SeaVenti.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Jacht Phila 900. I zamierzam taką trasę: Puck,Kuźnica, Jastarnia, Hel, Gdynia,Puck.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

Widzę dwa niebezpieczeństwa.
1. Głębinka
2. Ogrom sieci rybackich na odcinku na zachód od linii Gdynia/Jastarnia czyli płynąc z Głębinki w kierunku na Jastarnię napotkasz ich setki stojące luzem bez jakiegokolwiek ładu i składu, z wielo-majtkowymi oznaczeniami, z dziesiątkami plywajacych kanistrów po wodzie mineralnej i jak będziesz miał dużo szczęścia to może nie wkręcisz w śrubę żadnej sieci koralikowej
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell