Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 1 lis 2024, o 01:09




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 179 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 27 lip 2013, o 09:28 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8922
Podziękował : 4041
Otrzymał podziękowań: 1934
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
RyśM napisał(a):

Ciekawe czy takiego Carterka widziałeś :-P
Obrazek
Storebro Royal - jak sama nazwa wskazuje - za tę samą cenę co "Sokrates" i ze wszelkiem wyposażeniem od razu w Grecji czeka gotowa; a i też starguje, tam stadami starocia zalegają :mrgreen: http://www.williamsandsmithells.co.uk/u ... ID=3821181 http://www.maringuiden.se/batguiden/;ba ... battypID=7
http://sailboatdata.com/viewrecord.asp?class_id=6808


Masz racje, takiego nie widzialem nigdy nawet na zdjeciach.Na pewno lepiej nadaje sie dla autora watku. Podzielam zdanie Leszka ze warto sprecyzowac cele bo wtedy latwiej cos sesownego doradzic. B 31 jest aktualnie wystawiony w Szwecji ze 48 tys sek.
to znacznie blizej niz do Grecji.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lip 2013, o 10:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 wrz 2011, o 21:38
Posty: 1299
Lokalizacja: Flekkefjord/Norge
Podziękował : 119
Otrzymał podziękowań: 217
Uprawnienia żeglarskie: mam :P
Bostrøm 31 wystawione w Norwegii
Ceny rozne, a lodka calkiem fajna :)

_________________
Pawel Kalicinski
S/Y Sparrow, Hallberg Rassy P28
MMSI 257905990 Call sign.LE7595

https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs



Za ten post autor Paco otrzymał podziękowanie od: Seba
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lip 2013, o 13:51 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8922
Podziękował : 4041
Otrzymał podziękowań: 1934
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Marianie, dzis w dobie internetu kazdy moze prezentowac swoje poglady na rozne sprawy w tym projektowanie jachtow. Problem w tym ze nikogo do swoich pogladow nie przekona jesli nie wcieli ich w zycie . Zyje juz 63 lata , zegluje od 10 roku zycia i zeglarstwo zawsze bylo moja pasja. Kupowalem specjalne wydane Yachting World za 3 dniowy dodatek dewizowy i mi zal nie bylo. Co roku jezdze na wystawe do Hamburga a bywam tez w Londynie czy Dusseldorfie. Konstruktorem nigdy nie bylem i nie zamierzam byc choc WYDAJE MI SIE ze po latach spedzonych na wodzie potrafilbym zbudowac poprawnie plywajacy jacht bez planow "na oko" :) tak jak potrafie ustawic kiepsko plywajacy jacht zeby plywal poprawnie.
Sledze nowatorskie pomysly i ciesze sie jak jakas realizacja przelamuje schematy tak jak Team Works w mini 650 a kiedys lata temu Taurus .
Uwazam jednak ze bez wprowadzenia pomyslu w zycie nawet najepsze pomysly nie maja szans powodzenia.Podziwiam Janusza Maderskiego za pomysl i realizacje bo to moim zdaniem jedyna droga do pokazania ze mozna inaczej. Zadne studia nad tematem nie zastapia wlasnego doswiadczenia.
Jesli narysujesz i rozpoczniesz budowe czegos nowatorskiego wieklosci powiedzmy Mini 650 i oglosisz to na forum to jestem przekonany ze wielu zeglarzy pospieszy Ci z pomoca tak jak Szymonowi i Brozce . Ja zrobie to z przekonaniem ,na miare moich mozliwosci.



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowania - 2: Były user, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lip 2013, o 14:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13817
Podziękował : 10344
Otrzymał podziękowań: 2449
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Wszystko co piszesz jest fajnie (w teorii),
Ja z natury nie jestem regatowcem (ani szkutnikiem);
jestem projektantem.
Proponujesz abym poświęcił kilka (ostatnich?) lat z życia i kupę pieniędzy
(których nie mam i nigdy nie chciałem mieć) ;)
dla udowodnienia kilku regatowcom,
że ... to co już raz udowodniłem ... jest prawdą.
Zainwestowałem zbudowałem wygrywałem i pies z kulawą (regatową) nogą nic z tego nie zrozumiał.
Myślisz, że jak dziś zbuduje to nagle wszyscy uwierzą? zrozumieją?
wg. mnie strata czasu i pieniędzy.

Na udowodnienie czeka jeszcze kilka innych (dla mnie ciekawszych) koncepcji,
łatwiejszych/tańszych do wykonania; Chardy; Śmigły;
oraz kilka trudniejszych/droższych; Puc; Vip; Punt 911...

Przecież się nie rozdwoję: :rotfl: rzekła żaba.

Podejrzewam także, że ilość tych którzy docenią wykonanie planów Śmigłego;
Jest znacząco większa niż tych którzy przyjmą i zaakceptują fakt udowodnienia czegokolwiek prototypem np. Knura-650

A i tak gdybym miał robić jacht dla siebie;
to zrobiłbym Betotrona z obłogów, lub ze współczesnego polimerobetonu.
To mi w duszy gra, a nie regaty.
MJS

ps
Co nie znaczy, że nie powinienem przekonywać, do swoich teorii nawet irytując co poniektórych
...ta irytacja z czasem minie, a posiane ziarno (wątpliwośći) pozostanie.

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lip 2013, o 16:19 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8922
Podziękował : 4041
Otrzymał podziękowań: 1934
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Marianie, jak widac inwestorzy nie pchaja sie do Ciebie tlumnie a paru innych konstruktorow nie moze "wyrobic sie" z zamowieniami i nie ma czasu zaprojektowac czegos dla siebie. Czy to ma znaczyc ze wszyscy inni sa idiotami ?
Ziarno ktore siejesz spada na sucha glebe i raczej nigdy nie wykielkuje a szkoda bo wcale nie twierdze ze nie moze :)



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowanie od: Były user
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lip 2013, o 22:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13817
Podziękował : 10344
Otrzymał podziękowań: 2449
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Jak projektowałem; "Kaczorki" (patrz jaki wizjoner byłem z ta nazwą :rotfl: ) to się pchali
...ale potem chciałem ambitniej. :D

Jak widać górne loty nie popłacają;
... na margarynkę mi wystarcza więc chałturzyć nie muszę
a, że nie starcza na własną stocznię?
no cóż; są tacy co te stocznie zbudowali "na plecach" takich jak ja. :cry:

MJS

ps
Dziwię się tylko jak łatwo wciąż znajdują się kibice którzy mają satysfakcją z bezinteresownego podjudzania i drażnienia. :-|

ps2
A skąd u ciebie myśl, że wszyscy którzy mają klientów są idiotami?
Moda nie jest idiotyzmem, jest modą;
zawsze łatwiej być w stadzie niż podejmować ryzyko samodzielnego decydowania.

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 10:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
M@rek napisał(a):
Jesli narysujesz i rozpoczniesz budowe czegos nowatorskiego wieklosci powiedzmy Mini 650 i oglosisz to na forum to jestem przekonany ze wielu zeglarzy pospieszy Ci z pomoca tak jak Szymonowi i Brozce . Ja zrobie to z przekonaniem ,na miare moich mozliwosci.
Marian Strzelecki napisał(a):
Zainwestowałem zbudowałem wygrywałem i pies z kulawą (regatową) nogą nic z tego nie zrozumiał.
Myślisz, że jak dziś zbuduje to nagle wszyscy uwierzą? zrozumieją?
wg. mnie strata czasu i pieniędzy.
Marian Strzelecki napisał(a):
ps
Co nie znaczy, że nie powinienem przekonywać, do swoich teorii nawet irytując co poniektórych
...ta irytacja z czasem minie, a posiane ziarno (wątpliwośći) pozostanie.
Marian Strzelecki napisał(a):
ps
Dziwię się tylko jak łatwo wciąż znajdują się kibice którzy mają satysfakcją z bezinteresownego podjudzania i drażnienia.


Właśnie napisałeś, że nic nikomu nie będziesz udowadniał bo to strata czasu. Oznajmiłeś również, że uważasz za celowe dalsze internetowe zrzędzenie mimo świadomości że jest ono irytujące. Aby zaraz potem wyrazić zdziwienie reakcjami kolejnych poirytowanych i zarzucić im to co sam bezustannie robisz dobudowując do tego wątpliwe podbudowy teoretyczne. Sam się takimi wystąpieniami prosisz, by nie traktować Cię poważnie a jak upierdliwego, zdziwaczałego dziadunia, który lubi sobie pomarudzić i podenerwować otoczenie. O to Ci chodzi?

PS. Bzdety o bloczkach sugerujące że talii grota na oczy nie widziałeś czy dywagacje o widocznej na zdjęciu jachtu motorowego obok dużej śruby napędowej małej składanej śrubie jako kompensacji sił wynikających ze skrętności śruby głównej też nie czynią strawniejszymi twoich podśmiechujek z efektów pracy biur konstrukcyjnych wiodących w sporcie wyczynowym i nie czynią z Ciebie Petroniusza konstrukcji jachtowych...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 11:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4260
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 169
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
Mi osobiście się podoba ta konstrukcja (ta którą Sebastian pokazał) i fajnie byłoby gdybyście skupili się na rozmowach na temat... bo niektórych temat ten interesuje i chętnie skorzystaliby z Waszej wiedzy!

A słuchanie przepychanek słownych już nawet mnie zaczęło nudzić....

Jacht nie-plastikowy wydaje mi się lepszy (gdybym np. miała wybór na miejscu Sebastiana stawiałabym na bardziej trwałą konstrukcję na rejs dookoła). Wiadomo, że prędkość jaką jacht osiąga też ma znaczenie ale chyba z tych dwóch rzeczy mimo wszystko jest mniej istotna...



Za ten post autor Katrine otrzymał podziękowania - 2: bratanek65, Były user
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 12:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13817
Podziękował : 10344
Otrzymał podziękowań: 2449
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Widzę że skutecznie przejmujesz rolę Jaromira wel piredupierdu ...
pod jego chwilową (chyba) nieobecność. :rotfl:
Jeśli Cię coraz bardziej irytują moje wypowiedzi;
to jest taki przycisk "ignoruj"
pozwala on uwolnić umysł;
zachować spokój i równowagę duchową
oraz odpocząć od "złego": :idea:

MJS
Jako i ja uczyniłem kiedyś z panem; m.mmm p.p. i J.R.

ps.
...dzięki Katrin :kiss:

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 12:33 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8045
Podziękował : 1875
Otrzymał podziękowań: 2416
Uprawnienia żeglarskie: -
Katrine napisał(a):
fajnie byłoby gdybyście skupili się na rozmowach na temat...

Oi tam... toć już widzisz że Marek z Marianem nie zgodzą się co do oceny dzielności morskiej (bo mają odmienne spojrzenie) a ja mam jeszcze inne, może pośrednie. ;)
Co do konstrukcji jako takiej - trzebaby kogoś kto dokładnie oglądał. W kwestii prędkości - juz na oko Bostrom nie dorówna tym lżejszym a szerszym regatówkom na wiatr; różnica nie tak duża by miała znaczenie dla turysty, a z wiatrem może dorównać.
Co do bezpieczeństwa - będzie mniej "wywracalny" niz Carter czy Scampi. Będzie też prawdopodobnie ruszał się na fali łagodniej, ale przez większe kąty - ocena na oko z kształtów, bo po prawdzie zależy od wyważenia, którego nie znamy.

Plastikowy czy nie: każdy materiał pozwala zbudować tej samej wytrzymałości kadłub. Każdy. Kwestia jak robione, ile materiału.
Laminat pozwala zbudować skorupę "lekką i słabszą" a nadal trzymającą się kupy i szczelną (bo ma dużą wytrzymałość na rozciąganie a niewielką sztywność) i szereg konstrukcji wykorzystuje ten fakt - ale można równie odporną i sztywną jak stalowa, robiąc grubiej.
Stalówki są zaś często "mocniejsze niż by wystarczyło" bo używa się grubszej blachy z uwagi na łatwość spawania czy zapas na korozję. 9-cio metrowa łódka dałaby się zrobić z blachy 1,5 mm, a używa się minimum 3 - stąd większa wytrzymałość takiego kadłuba, zwłąszcza na zderzenie czy coś.

To tak w dużym uproszczeniu, jest więcej aspektów.
przykład: konstrukcja kila - dokręcony na bolcach finkil w razie przeciążenia ('upadek z fali', wejście na mieliznę) bardzo obciąża mały kawałeczek dna i te bolce. W laminacie - mało sztywnym - jest to niebezpieczne. W stali kil wyspawuje się z całą skorupą, a dodatkowo stal na duże przeciążenia reaguje w razie czego deformacją lecz nie urywa się. "gniotsa, nie łamiotsa". To stalówką bezpieczniej przywalić w skały. Ale laminatowa łódka z kilem integralnym, wylaminowanym z całą skorupą w jedno, też może walnąć w skały bez szkody. To kwestia projektu konstrukcji, nie użytego materiału.

A teraz oczekujem na dyskusje tych co siem nie zgodzą z w/w :-P



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 12:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4260
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 169
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
RyśM napisał(a):
Katrine napisał(a):
fajnie byłoby gdybyście skupili się na rozmowach na temat...

Oi tam... toć już widzisz że Marek z Marianem nie zgodzą się co do oceny dzielności morskiej (bo mają odmienne spojrzenie) a ja mam jeszcze inne, może pośrednie. ;)


Szczerze mówiąc nie rozumiem w czym jest problem. Chyba jest jakaś tam definicja tego stwierdzenia i bynajmniej nie zależy ona od Waszych interpretacji.

Dla mnie szybkość jachtu nie ma nic do rzeczy w związku z 'dzielnością morską'.

Wiadomo, że fajnie byłoby połączyć i szybkość i dzielność ale to nie jest wcale takie proste. Jak ktoś chce osiągać prędkości to niech się na katamaran przestawi.

Nie zapomnę jak pływałam na s/y Mist-cie (to jest monotyp), jak ta łódka pięknie chodziła na fali, naprawdę mając teraz porównanie... mega.

To był dla mnie jacht taki idealny- i dzielny i szybki.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 13:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13817
Podziękował : 10344
Otrzymał podziękowań: 2449
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Trudno się z Tobą (Rysiu) nie zgodzić.
I trudno sie nie zgodzić z Tobą (Katrin)

Cały czas myśląc o włóczędze oceanicznej
widzę zachowanie się jachtu na fali:
takie;
Załącznik:
Wild Oast i inne 2010.jpg
Wild Oast i inne 2010.jpg [ 51.18 KiB | Przeglądane 8874 razy ]

będą się diametralnie inaczej zachowywały niż takie:
Załącznik:
Wind  wysoki dziób.jpg
Wind wysoki dziób.jpg [ 33.49 KiB | Przeglądane 8874 razy ]

Mimo, że wszystkie one są regatowe.
specjalnie pokazałem ekstremalnie różne regatówki.
Tam ( na pierwszej fotce) nie ma żelazek: tam są długie wąskie żylety i one do dziś są w czubie regat w najtrudniejszych warunkach pogodowych.
Pomijam tu specyfikę wykonania i przeznaczenie - mówię o kształtach kadłubów.

Ja wolałbym płynąc na tych bardziej głębokich, a M@rek na tych nowocześniejszych,
Ja wybieram takie które nie wybiją mi (ostatnich) zębów, a Marek zaciśnie szczęki i pooojeeeedzie do przodu. ;)
Załącznik:
Wind  ostry dziób.jpg
Wind ostry dziób.jpg [ 27.25 KiB | Przeglądane 8874 razy ]


Ale obaj będziemy szczęśliwi mogąc to robić.
Tyle że Bostrom-31 jest dużo bliżej tej mojej wizji żeglugi.

Zacząłem polemikę bo M@rek jednoznacznie (jak zwykle :roll: )
określił: te są dobre; a te złe.
Ja mogę tylko mówić które mi bardziej pasują do;

Setką przez Atlantyk czy C'hardym?
Karfim dookoła czy Bostrom'em ?

I tu mamy brak definicji: (Kuracenta?)
Do czego ten jacht ma być i dla kogo i jakie konsekwencje ze sobą taki wybór niesie.

Dal mnie jachty które (trudno wstają z 120 stopni przechyłu) nie powinny pływać poza rejony SAR.
A większość dzisiejszych szybkich i płaskich, taka jest z definicji.
MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 14:01 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8922
Podziękował : 4041
Otrzymał podziękowań: 1934
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Katrine napisał(a):

Nie zapomnę jak pływałam na s/y Mist-cie (to jest monotyp), jak ta łódka pięknie chodziła na fali, naprawdę mając teraz porównanie... mega.

To był dla mnie jacht taki idealny- i dzielny i szybki.


No to sie Marianowi podlozylas :) "MIST" to nie monotyp a klasyczny IOR-owski jacht klasy One Ton Cup. Byl wlasnoscia Bruna Salcewicza a ja osobiscie zarekomendowalem jacht parze mlodych ludzi z poludnia Polski ktorzy wczesniej chcieli kupic Cartera 33 na srodziemnym. To typowa"regatowka" z lat 80-tych ktora wg. niektorych do niczego sie nie nadaje :)



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowanie od: Jaromir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 14:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4260
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 169
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
M@rek napisał(a):
Katrine napisał(a):

Nie zapomnę jak pływałam na s/y Mist-cie (to jest monotyp), jak ta łódka pięknie chodziła na fali, naprawdę mając teraz porównanie... mega.

To był dla mnie jacht taki idealny- i dzielny i szybki.


No to sie Marianowi podlozylas :) "MIST" to nie monotyp a klasyczny IOR-owski jacht klasy One Ton Cup. Byl wlasnoscia Bruna Salcewicza a ja osobiscie zarekomendowalem jacht parze mlodych ludzi z poludnia Polski ktorzy wczesniej chcieli kupic Cartera 33 na srodziemnym. To typowa"regatowka" z lat 80-tych ktora wg. niektorych do niczego sie nie nadaje :)


Oj ja nie chciałam się nikomu podkładać....;)

Ale i tak nie zmienię zdania bo ja po 2 dobach płynięcia nim na wiatr się w nim zakochałam;) Pływałam na różnych łódkach do tej pory ale MIST ma w sobie to coś. Coś co ciężko zdefiniować. Nie obija się o fale, wręcz daje możliwości 'wymijania ich', no i fajnie po nich zjeżdża ostrząc (o ile mu się za bardzo nie przeszkadza;))

Jak się go ustawi to na pełnych wiatrach mknie z mega dużą prędkością a i w trudnych warunkach (kiedy ja już odmawiałam współpracy) on sobie dawał radę.... sam.

Jak już nie miałam siły ostrzyć pod fale on to sprawnie robił za mnie;) Bynajmniej nie jest to łódka nawietrzna.

Zresztą z takich mniejszych łódek Albin Vega też moim zdaniem fajnie pływa. Też jestem pod jego urokiem;) No ale prędkością i dzielnością z całą pewnością nie dorówna Mistowi.
To była moja pierwsza miłość;) Ale Micu dobrze zrobił, że wybrał dla siebie Vege.;) Zresztą pewnie pójdę w jego ślady.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 14:29 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8922
Podziękował : 4041
Otrzymał podziękowań: 1934
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Tak z ciekawosci zapytam, kto z forumowiczow tak naprawde sztormowal ? gdzie? kiedy? na jakim jachcie ?
Ja troche plywam i prawde mowiac tego sobie nie przypominam a plywalem w sztormowych warunkach na sztormowych zaglach ale skutecznie. Dryfkotwy w zyciu nie musialem stosowac a pare razy stawialismy ja cwiczebnie ( jak byla, bo od lat z bliska nie widzialem).
Rozwazania teoretyczne pozostawiam teoretykom :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 14:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4260
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 169
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
M@rek napisał(a):
Tak z ciekawosci zapytam, kto z forumowiczow tak naprawde sztormowal ? gdzie? kiedy? na jakim jachcie ?
Ja troche plywam i prawde mowiac tego sobie nie przypominam a plywalem w sztormowych warunkach na sztormowych zaglach ale skutecznie. Dryfkotwy w zyciu nie musialem stosowac a pare razy stawialismy ja cwiczebnie ( jak byla, bo od lat z bliska nie widzialem).
Rozwazania teoretyczne pozostawiam teoretykom :)


a to nie wiesz, że dobrzy kpt sztormy spędzają w knajpie?:)

Fakt, że nikt planuje pływać w czasie sztormów nie oznacza, że podczas zakupu jachtu nie bierze się takiej opcji pod uwagę...;)

A przypominam, że mówimy tutaj o rejsie dookoła... Gdzie mogą być różne warunki i fajnie byłoby by jacht Sebastiana był na taką ewentualność przygotowany (nie gorzej niż sam właściciel)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 14:43 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8922
Podziękował : 4041
Otrzymał podziękowań: 1934
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Katrine napisał(a):
Zresztą z takich mniejszych łódek Albin Vega też moim zdaniem fajnie pływa. Też jestem pod jego urokiem;) No ale prędkością i dzielnością z całą pewnością nie dorówna Mistowi.
To była moja pierwsza miłość;) Ale Micu dobrze zrobił, że wybrał dla siebie Vege.;) Zresztą pewnie pójdę w jego ślady.


Widzisz , praktycznie wrocilismy do poczatku :) Albin Vega ( nie mylic z nasza Vega) plywa fajnie ale wiele lodek tej wielkosci i z tego okresu plywa lepiej :) Podobnie do podziwianego "Mista" uwzgledniajac oczywiscie roznice wielkosci. Moja "Kiwi" to taki "Mist" dwa numery mniejszy :) Numer mniejszt to wlasnie Scampi. Poplywaj na Dixie 27, Trio 80,Shipmanie 28,Omedze 28,Polo 86 czy naszym Scorpiusie to sama przekonasz sie jakie sa miedzy nimi roznice. Zainteresowanym polecam regaty, czy te zakonczone wlasnie Turystyczne regaty etapowe czy Unity Line gdzie lodki tych typow startuja. Pogody bywaja rozne. Po prostu im wiecej plywasz na roznych jachtaci i w roznych warunkach tym latwiej znalesc cos co Ci naprawde odpowiada.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 14:57 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8922
Podziękował : 4041
Otrzymał podziękowań: 1934
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Katrine napisał(a):
A przypominam, że mówimy tutaj o rejsie dookoła... Gdzie mogą być różne warunki i fajnie byłoby by jacht Sebastiana był na taką ewentualność przygotowany (nie gorzej niż sam właściciel)


Przygotowanie lodki ( i zalogi) to bardziej istotna sprawa, oczywiscie moim zdaniem :) Wiekszosc wypadkow to blad ludzki, mniejszy lub wiekszy. Dookola plynelo juz bardzo wiele roznych jachtow i nikt nie udowodnil ze te nowoczesne sa % gorsze. Do tego im dalej sie plynie tym istotniejsza jest zdolnosc osiagania duzych przebiegow. Zdolnosc ta to suma konstrukcji i umiejetnosci zalogi. Jak masz do zrobienia przelot 3000 Mm to 1 wezel roznicy sredniej predkosci daje sporo, prawda ? do tego dodaj 5 stopni ostrosci zeglugi na wiatr. Warto z tego sobie zdawac sprawe.
Śp. Edek Zajac plynal z GB na Azory 37 dni. Szymon na setce przez caly Atlantyk bodaj 45, Janusz dobe dluzej. Kuba z Kanarow na Karaiby na nowoczesnej, "wypasionej" 12 Delphii ok 24 dni.
Porownaj odleglosci, czasy, lodki i sama wyciagaj wnioski.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 15:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13817
Podziękował : 10344
Otrzymał podziękowań: 2449
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Jeśli mówicie o tej łodce :
Załącznik:
Mist1.jpg
Mist1.jpg [ 62.57 KiB | Przeglądane 8751 razy ]

to wcale się nie dziwię ,że dobrze pływa:
ostry dziób ładny nawis, głęboko zanurzone wejście linii wodnych, niewielka rufa.. co więcej chcieć.
Pewnie niewiele pod dnem , ale za to głęboko i z lekką bulbą;
szczyt regatowości z czasów troszkę późniejszych (?) od Bostroma.
czemu miałbym Katrin... :cool:

Ale "Wiedźmą" bym wolał dookoła.
MJS

ps.
A czy na włóczędze musimy liczyć dobo przebiegi?
Nawet w regatach: jeśli bym zbudował Śmigłego i wystartował w Regatach Setek;
to nie po to by walczyć o wygraną, ale by w ciekawym towarzystwie przebyć ocean. :-P
...a - i nie porównuje się prędkości jachtów 5, 10 i 15m long.

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 15:31 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8922
Podziękował : 4041
Otrzymał podziękowań: 1934
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Marianie, balast bez bulby, trapezowy ok 2 m zanurzenia.
Bulbe to ma wlasnie B 31.
Poza tym nie napisalem ze B 31 jest zly, napisalem ze moim zdaniem Carter 30, Albin Ballad i Scampi sa lepsze. Rozwazanie szczegolow w teorii niewiele da a ja na tych jachtach plywalem z B 31 sie scigalem a moj Przyjaciel ze Szwecji mial takiego przez pare lat. Z lodek tej wielkosci i tego zakresu cenowego wybralbym wlasnie Scampi. Sa u nas 3 takie "Dana" Femtan" i "Kantaper"
Jest tez Albin Ballad. Kto chce moze sobie poogladac, zobaczyc jak plywaja w regatach i samemu wybrac. "Dana" wygrala wlasnie swoja klase w Regatach etapowych, moja "Kiwi" a Krzyskiem Krygierem za sterem tez i obie lodki sa do kupienia podobnie jak albin Ballad Zygmunta.
Kolega "zapalajacy" temat nie napisal najwazniejszego, mianowicie jaki budzet planuje a to przy takich planach jest najwazniejsze i od tego trzeba zaczac.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 15:40 

Dołączył(a): 27 mar 2008, o 12:38
Posty: 429
Lokalizacja: Tamiza
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 136
Uprawnienia żeglarskie: brak
M@rek napisał(a):
Tak z ciekawosci zapytam, kto z forumowiczow tak naprawde sztormowal ?

Nie dalej jak przedwczoraj znalazłem świetną opowieść o tym jak z banalnego przeskoku z Sardynii na Baleary zrobiło się trzydniowe sztormowanie na dryfkotwie.
Jest tam kilka fajnych zdań natury filozoficznej, które warto przyswoić :)

http://www.sailforum.pl/viewtopic.php?t=13805

_________________
Leszek, s/v Saoirse
http://jachtsaoirse.blogspot.com



Za ten post autor leo828 otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 15:41 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8922
Podziękował : 4041
Otrzymał podziękowań: 1934
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Marian Strzelecki napisał(a):
...a - i nie porównuje się prędkości jachtów 5, 10 i 15m long.


Wlasnie przy planowaniu dlugich przelotow planowanie doboprzebiegow jest istotne :) Im dluzej plyniesz tym wiecej zapasow musisz zabrac, lodka jest ciezsza i jest wolniejsza. Im mniejsza tym to bardziej istotne :) Szybsza i ostrzej chodzaca pozwala plynac w spokojniejsza cwiartke nizu np.
Co do porownan predkosci, jesli jacht 5 m plynie srednio 2x szybciej jak wiekszy to chyba ma znaczenie. Oczywiscie istotne sa warunki i dlatego najtrafniejsze sa porownania jachtow plynacych w regatach bo jachty podobnej wielkosci plyna w podobnych warunkach. Najlatwiej wowczas porownach ich nautyke.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 15:55 

Dołączył(a): 27 mar 2008, o 12:38
Posty: 429
Lokalizacja: Tamiza
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 136
Uprawnienia żeglarskie: brak
Wiesz co Marek, wszystkie twoje argumenty, jakkolwiek słuszne, przestają mieć znaczenie, kiedy delikwentowi na jachcie przestaje się śpieszyć. :)

Jeśli 4 miesiące pracy na Costa Blanca pozwolą ci zebrać fundusze na to, żeby przez następne 8 miesięcy zakładać pętlę na północny Atlantyk, to wtedy "moje" parametry jachtu idealnego są ważniejsze od "twoich" -mieszkalność, prostota (czytaj: taniość), niezawodny silnik i duże baki na ropę.

_________________
Leszek, s/v Saoirse
http://jachtsaoirse.blogspot.com



Za ten post autor leo828 otrzymał podziękowania - 2: Moniia, Seba
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 16:12 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8922
Podziękował : 4041
Otrzymał podziękowań: 1934
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Leszku, po czesci masz racje. Dlatego wlasnie znajac i Bostroma i Cartera I Scamoi i Ballada uwazam ze te ostatnie sa lepsze bo i szybsze i wygodniejsze a mozna je kupic za podobna cene.
Carter przywolany przez rysia jest jeszcze lepszy.
Naoralem sie juz morza i nawet majac duzo czasu wole krocej robic przeloty a wiecej krecic sie po wyspach czy zatokach ale
de gustibus :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 16:15 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8922
Podziękował : 4041
Otrzymał podziękowań: 1934
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Niezawodny silnik to cenna rzecz ale duze baki na rope jak dla mnie, niekoniecznie :) szczegolnie jak mam duzo czasu :)
Mialem na "Kiwi" 2 x po 20 l i jeden od razu wymontowalem.
Przy pelnym zbiorniku wystarcza mi na dobe plywania.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 17:08 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8045
Podziękował : 1875
Otrzymał podziękowań: 2416
Uprawnienia żeglarskie: -
M@rek napisał(a):
Tak z ciekawosci zapytam, kto z forumowiczow tak naprawde sztormowal ? gdzie? kiedy? na jakim jachcie ?
Gwoli wyjaśnienia, a zwłaszcza dla Katrine :kiss:
Dobre kilka razy pływałem w 10/11 B. Raz mogło byc 12 przez dobę - nie gwarantuję bo anemometr kończył siem na 30 m/s. Ale to jedyny raz w życiu widziałem wskazówkę wyłażącą poza skalę, aż oparła siem o obudowe i tak została :mrgreen:
Żadnych "technik sztormowych" - normalnie żeglowały tyle że zrefowane - bo to dzielne łódki były... a lubię taka zabawę i stad moja preferencja.
Dziś to już wstyd przyznać że siem na czarterze w Chorwacji w życiu nie było, conie? A niech tam... :rotfl:

Swojej łódki jeszcze nie próbowałem, najpierw dostanie nowy takielunek, przewymiarowany. Jeśli o silnik idzie - ma 50 km, 200l ropy i dużą, wolnoobrotową śrubę. Podobno potrafią pójść przeciwko sztormom dość dowolnym na tym.
Mogę natomiast powiedzieć że na Carterze w sile 6 B zaczynały siem kłopoty ze sterowaniem, zwłaszcza z falą. No on nie jest do tego. Po prostu. Na wiatr nie problem.

Wiele zamieszania wynika właśnie z braku określenia do czego jacht ma służyć. Inne cechy konstrukcji liczą się w średnich warunkach i na wiatr, inne do jazdy z wiatrem i dużą falą.
Inne do jazdy kilka dni z dużą załogą - albo gdy chcemy by łódka sama kurs trzymała, z niewielką tylko pomocą, tygodniami.
Jeszcze inne gdy chcemy przetrwać ciężkie sztormy. Tu jestem zgodny z Marianem: jacht ma wstawać z przechyłów ponad 130 stopni. To jest kryterium pierwsze - bo jak nie można zamknąć luków i iść spać w pewności że nic siem nie stanie, to to nie jest łódka do spokojnej turystyki oceanicznej :-P
W takiej turystyce nie ma "lepsze bo szybsze". Lepsze jest wygodne, bezpieczne i nie rozlatujące się. A jak kto na lekką regatówkę załąduje parę ton zapasów i sprzęty, to nie będzie szybsze...

Następna rzecz: "pomiarową powierzchnię żagla" półtonerki mają rzędu 30 m2. Moja łódka (30 stóp takoż) ma 50 m2 "pomiarowej". Czemu? A bo nie jest projektowana do formuł regatowych gdzie powierzchnia żagli psuje rating... :lol: A jak siem uprzeć postawię 90 m - bo uniesie. Jak ktoś porównuje "szybkość jachtu" to niech pamięta że co innego regaty, a co innego normalna żegluga. Turyście nikt nie zabroni postawić więcej żagla i jechać szybciej, jeśli mu zależy. Pod warunkiem że jacht uniesie więcej - regatowce niekoniecznie, gdyż brakuje im stateczności z kolei :-P
Tak że to nie jest wszystko takie jednoznaczne i jednym postem na forum nie porówna siem wszystkiego. Som w temacie grube tomiszcza, można poczytać ;)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 17:28 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8045
Podziękował : 1875
Otrzymał podziękowań: 2416
Uprawnienia żeglarskie: -
Veneto napisał(a):
"Ale po pewnym czasie pojawiły się te szkwały. Pierwszy uderzył z szybkością 65 knotów, czyli o 15 knotów więcej niż wynosiła podstawa wiatru. Uderzenie trwało niezbyt długo, może 20 - 30 sekund.
Wtedy jacht stanął w miejscu i tracił sterowność. Najpierw było czuć jakby cofanie, a potem dziób obracał się powoli, bardzo powoli w lewo, aż prawa burta ustawiała się równolegle do fal, wysokich na pięć metrów. [...] Po pierwszym uderzeniu szkwału i utracie sterowności, mogłem odwrócić łódkę i iść z wiatrem na SE. [...] po pierwszym uderzeniu szkwału i utracie sterowności, doszedłem do wniosku, że nie pójdę dalej obranym kursem, bo jest to niemożliwe do wykonania. "

I teraz pomyśl, Katrine - a może łódkę która nie utraci sterowności, nie obraca jej bezwładnie burtą, i nie "wywróci się na wielkiej, 5 metrowej" (sic) falce :rotfl: tylko pozwala normalnie żeglować? Mówi się często że ciężkie, przestarzałe łodzie z długim kilem nie żeglują ostro na wiatr. Chłe chłe... spróbujcie małą łódką ważącą 2 tony pójść przeciwko dziesiątkom i dużej fali. Do tego jest potrzebna ciężka, przestarzała łódź; najsprawniej robią to Colin Archerowe Redningsskøytene - gdyż były specjalnie przeznaczone do tego jedynego zadania, furda cała reszta. No nie wygrajom regat na zatoczce w dwójeczkach one... :mrgreen:

I pamietajmy: Gentelman nie jeździ na wiatr :cool: Parę stopni więcej do wiatru nikomu, poza regatowcami, nie jest potrzebne. Śpieszy sie? palić diesel-grota...
A w kwestii szybkości - turystyczny jacht projektowany jest bez oglądania się na formuły regatowe. Dizęki temu może wręcz być szybszy, jeśli kto by chciał.
Jak by siem różne komisyje ode przeliczników do regatów zapatrzyły na takie? :rotfl:
Załącznik:
Seadogundersailaft.jpg
Załącznik:
Far too big Spinnaker (2).jpg



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 19:25 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8922
Podziękował : 4041
Otrzymał podziękowań: 1934
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
RyśM napisał(a):
Następna rzecz: "pomiarową powierzchnię żagla" półtonerki mają rzędu 30 m2. Moja łódka (30 stóp takoż) ma 50 m2 "pomiarowej". Czemu? A bo nie jest projektowana do formuł regatowych gdzie powierzchnia żagli psuje rating... :lol:


Najpierw zdefiniuj co ma znaczyc " pomiarowa powieszchnia zagli" bo to nie jest jednoznaczne. Moja "ćwiartka" ma w projekcie wg IOR genue I 21,4 m i grota 10,6 m. Ok 30 m to ma sama genua z Cartera 30.
Przy 6 B to na Carterze mozna samemu postawic i niesc spinakera majac wiekszego niz A 1000+ autopilota :) Problem pojawia sie przy brasowaniu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 19:39 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8045
Podziękował : 1875
Otrzymał podziękowań: 2416
Uprawnienia żeglarskie: -
M@rek napisał(a):
Najpierw zdefiniuj co ma znaczyc " pomiarowa powieszchnia zagli" bo to nie jest jednoznaczne.
Dzis już nie jest, przestarzały jestem... :oops: Trójkąt przedni + grot - tak kiedyś się podawało. Przy starych łódkach można znaleźć w danych (listed SA, etc) - spójrzcie na Scampiego: http://sailboatdata.com/viewrecord.asp?class_id=880
Stąd te genuy 150% żeby postawić więcej niż pomiar i dlatego taka metoda pomiaru juz siem w formule nie sprawdza ;) A jeśli zmierzyć faktyczną powierzchnię to nie opłaca się owa za maszt genua - i tak, nie wiedzieć czemu, wróciły te przestarzałe foki przed masztem... znaczy najnowocześniejsze rozwiązanie :mrgreen:

A jechać Carterem można, nie mówię (tylko w więcej niż 6 nie jechałem), ale spróbuj zamiast czujnie kontrować cały czas jak ucieka z kursu - uwiązać rumpel... ucieka z kursu dostając z rufy falę. Dość typowe. A co to oznacza w silnym sztormie - "Carmen" przykładem.


Ostatnio edytowano 28 lip 2013, o 20:00 przez Ryś, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 19:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4260
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 169
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
RyśM napisał(a):
Gwoli wyjaśnienia, a zwłaszcza dla Katrine :kiss:


RyśM napisał(a):
I teraz pomyśl, Katrine - a może łódkę która nie utraci sterowności, nie obraca jej bezwładnie burtą, i nie "wywróci się na wielkiej, 5 metrowej" (sic) falce :rotfl: tylko pozwala normalnie żeglować?


Jak już mnie tak obcałowałeś to powiem Ci, że ja się z Tobą zgadzam ;) I nie musisz mnie przekonywać;)
p.s
I dziękuję za obszerne wyjaśnienia i za to, że przestaliście na siebie nawzajem naskakiwać tylko piszecie na temat;)

Ja nie pływałam w tak ciężkich warunkach nigdy więc nic do tematu nie dodam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 179 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 76 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL